Zobacz wątek - Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM
NAS Analytics TAG

Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez kosta » 5/5/2008, 16:27

też skorzystam z tych cennych wskazówek bo egzamin mnie czeka 23 maja może ktoś zdawał jkoś niedawno na odlewniczej w wwa ??
AGAINST SLOW
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
Avatar użytkownika
kosta
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1628
Dołączył(a): 18/5/2007, 16:23
Lokalizacja: WWA


Postprzez llih_tnelis » 6/5/2008, 14:31

Kasius napisał(a):25-35mm to ja ma w rowerze, z ktorego postu wytrzasnałes 25-35m

powinno byc 30-50mm i sie tego nie pokazuje na egzaminie tylko sie opisuje czynnosci, w obsludze codziennej motocykla. Oprocz swiateł, hamulca i ruchow kierwonica, i moze cos jeszcze moze cos pominalem, ale reszte sie opowiada egzaminatorowi


ktoś tam kilka stron wcześniej pisał o 25-35mm sam widziałem :P 30-50mm jesteś pewien?! mi instruktor mówił zupełnie co innego o ile pamiętam 15-25mm każdy gada co innego :roll: wiec w końcu jak to jest?
llih_tnelis
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 29/4/2008, 13:33


Postprzez CalibraHunter » 6/5/2008, 22:23

Mnie uczono, ze max. luz na lancuchu nie powinien przekroczyc 1,5-2 cm. Tak powiedzialam i bylo dobrze.

PS. JAkby egzaminator zapytal, to minimalna dopuszczalna glebokosc bieznika to 1,6mm

PS1. Omawia sie pokrotce obsluge techniczna motocykla, ale egzaminator moze zapytac o wszystko. Pamietaj o podswietleniu tablicy rejestracyjnej i kontrolkach (sprawdzic, czy dzialaja).

PS2. Wbij sobie na amen do glowy, ze jak chcesz ruszyc motocyklem rozpoczynajac plac oraz wyjezdzajac na miasto wyraznie obroc glowe przez prawe i lewe ramie.

PS3. Naciag lancucha sprawdzamy na 2 sposoby jakby sie przyczepil.

PS4 Na pocieszenie, zwykle nie robi sie 5 osemek. Jak robisz dobrze to zjezdzasz na znak egzaminatora po 3 (aczkolwiek musi miec dobry humor ;) ).
Ostatnio edytowano 6/5/2008, 22:31 przez CalibraHunter, łącznie edytowano 1 raz
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez Kasius » 6/5/2008, 22:41

patty_brawurka napisał(a):Mnie uczono, ze max. luz na lancuchu nie powinien przekroczyc 1,5-2 cm. Tak powiedzialam i bylo dobrze.


Kurcze 1,5-2 cm to jest takie napiecie ze moze zaraz strzelic przy wiekszych przeciazeniach, ja wiem tyle ile razy sprawdzam jakikolwiek łancuch kazdy ma od 3-5 cm luzu, łancuch sprawdzamu na luzie, w dolnej jego czesci od pelnego zwisu do pelnego uniesienia(kurcze ale pornograficznie to napisalem hehehe), aha no i nie sprawdzamy go przy rolce bo tam napewno nie bedzie 3-5cm.

patty_brawurka napisał(a):PS. JAkby egzaminator zapytal, to minimalna dopuszczalna glebokosc bieznika to 1,6mm


Tu sie zgadza to jest o ile sie nie myle nawet taki przepis w kodeksie ruchu drogowego.



patty_brawurka napisał(a):PS2. Wbij sobie na amen do glowy, ze jak chcesz ruszyc motocyklem rozpoczynajac plac oraz wyjezdzajac na miasto wyraznie obroc glowe przez prawe i lewe ramie.


Ja jeszcze tez powtorze za Patty im wiec ej krecisz glowa tym lepiej a juz zwlaszcza przy ruszaniu z miejsca na placu.
Kasius
Świeżak
 
Posty: 112
Dołączył(a): 2/8/2007, 23:58
Lokalizacja: Irlandia/Wrocław

Postprzez CalibraHunter » 6/5/2008, 22:44

No Kasius slowo ci daje, wiem, ze w praktyce jest inaczej, ale instruktorzy najlepiej wiedza, co na egzaminie gadac trzeba. Wybacz, nie ja to wymyslilam.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez Kasius » 6/5/2008, 23:04

Z tego co widze to co szkola to inne wersje, wychodzi na jedno, skoro wszyscy pisza co innego to najlepeiej powiedziec ze 1,5-5 cm i pewnie tez bedzie dobrze. :D

Ale tak serio to juz nie chcem nikogo wprwadzac w zamieszanie.

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,1684416.html

http://motocykle.vbs.pl/motocykle/yamaha/xtz.htm

http://www.africatwin.strefa.pl/daneserwisowe.html

co motr to inne napiecie łancucha
Kasius
Świeżak
 
Posty: 112
Dołączył(a): 2/8/2007, 23:58
Lokalizacja: Irlandia/Wrocław

Postprzez sober » 7/5/2008, 11:45

Witam.
W czwartek za tydzien mam egzamin w ostrolece(teoria i praktka w jeden dzien)... ogolnie mieszkam w warszawie, ale lepiej bylo sie tam zapisac i czekac 3 tyg na wszystko, niz w warszawie (gdzie zdawalem kat.B kilka lat temu) i czekac 1,5 miecha na calosc.
Czy jest ktos kto zdawal w ostrolece ? interesuje mnie podejscie egzaminatorow i motocykl na jakim sie zdaje: Pani z word powiedziala mi ze to "jakiś romet" :P
Pozdrawiam i mam nadzieje czekam na jakas odpowiedz.
Palenie zabija. A kiedy nie żyjesz, tracisz ważną część życia. - Brooke Shields
Avatar użytkownika
sober
Świeżak
 
Posty: 126
Dołączył(a): 17/4/2008, 15:58
Lokalizacja: stąd !

Postprzez zephyr47 » 7/5/2008, 13:40

Trzymam kciuki... żeby ci nic z tego rometa nie odpadło podczas jazdy :wink:
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Postprzez maatiaas » 7/5/2008, 23:12

heh ja mojego egzaminu to nigdy nie zapomne....napieprzało śniiegiem tak że co 10 sekund odśnierzałem wizjer w kasku TORNADO. na placu obsługa techniczna była jak z komedi. Egzaminator każdego podśpieszał i ograniczyliśmy się jedynie do sprawdzenia swiateł :D:D: następnie jedna ósemka, górka, awaryjne chamowanie i na miasto.... BANAŁ :D:D:

Jeżeli masz jakotakie obejście z motocyklem to napewno zdasz...:D::D
Avatar użytkownika
maatiaas
Świeżak
 
Posty: 324
Dołączył(a): 15/9/2007, 19:27
Lokalizacja: BIESZCZADY

Postprzez CalibraHunter » 8/5/2008, 11:25

Mysl co robisz. Patrz gdzie jedziesz. Reszta pojdzie sama ;)
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez sepo » 9/5/2008, 16:06

Mnie uczono, że luź ma być 25-35 mm, tak powiedziałem i było ok. Na placu musiałem zrobić: górkę, 5 ósemek i hamowanie awaryjne. Potem miasto trasa banalna. Trafił mi się egzaminator który uwalił mnie jak zdawałem na B i ogólnie jest uważany za największego skwsn w Ciechanowskim WORDzie. Też tak myślałem do dnia dzisiejszego, był spoko i się nie czepiał. ZDAŁEM :D:D:D
Hornet-->929-->954-->DRZ 400 SM k6 | http://bikepics.com/members/sepo/
Avatar użytkownika
sepo
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1587
Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez CalibraHunter » 9/5/2008, 20:05

Czapki z glow :D Kiedy na motozakupy? :D
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez kosta » 10/5/2008, 16:42

no gratki i odemnie ja mam 23 maja i już zaczynam łapać ciśnienie :evil:
AGAINST SLOW
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
Avatar użytkownika
kosta
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1628
Dołączył(a): 18/5/2007, 16:23
Lokalizacja: WWA

Postprzez CalibraHunter » 10/5/2008, 21:27

Nie przejmuj sie - ja idac grzecznie swoja koleja do motocykla na placu nie wiedzialam, czy zaraz sie bardziej zesram, czy bardziej porzygam :lol: Ale wystarczylo wsiasc na moto. Wszystko minelo jak reka odjal ;)
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez Dominik_YZF » 10/5/2008, 21:33

No patty, dosadnie to sformułowałaś :lol:
Avatar użytkownika
Dominik_YZF
Bywalec
 
Posty: 664
Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
Lokalizacja: 3City

Postprzez turboponczek » 10/5/2008, 21:38

jaka wulgarna, ajjjj 8)

ja nie miałem takich stresów.. mnie to waliło czy zdam czy nie zdam.. :lol:
koles na koniec egzaminu powiedział mi ze za wolno jeżdże.. i ze sie spieszy bo sobota i nie ma czasu ahaha
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez sepo » 12/5/2008, 08:46

patty_brawurka napisał(a):Czapki z glow :D Kiedy na motozakupy? :D


Oj Patty nie prędko, na pewno nie w tym sezonie :( Funduszy brak narazie. Ale ciszę się, że już lejce mam pośmigam sobie trochę z Pauliną :)

kosta napisał(a):no gratki i odemnie ja mam 23 maja i już zaczynam łapać ciśnienie


Dzięki dzięki. Ja to dopiero miałem stresa, praktycznie całą noc przed egzaminem nie spałem. Do tego egzam miałem na 8 a dopiero o 10:30 mnie przeegzaminowali, straszenie się stresowałem.
Avatar użytkownika
sepo
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1587
Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez wilkacy » 12/5/2008, 09:43

Zdawałem w Toruniu niedawno. Oblałem na mieście, bo niby wymusiłem pierwszeństwo. Zaraz za WORDEM. Za dużo bawarską puszką jeżdżę i nieładne nawyki sprawnego poruszania się mi zostały. Ja się zmieściłem na moto na luzaku, ale przyczepka z instruktorem już nie. A bardziej się placu obawiałem.

Egzamin wyglądał tak:
- egzaminator zaprosił nas do sali gdzie omówił egzamin:
wyjaśnił co mamy zrobić/sprawdzić, odpowiedział na pytania.
- na placu nie trzeba było używać kierunków.
- miasto według ustalonej trasy egzaminacyjnej (całe szczęście bo przez to radio nic nie słychać).
- w czasie egzaminu i przygotowania moto do jazdy po kolei mówił co sprawdzić - nie sposób było zapomnieć.
1 płyny eksploatacyjne i łańcuch,
2 światełka, również postojóweczki,
2 i pół - klakson,
3 amortyzatory przód i tył,
4 hamulec przedni
5 górka,
6 ósemka dokładnie pięć i bardzo się przyglądał,
7 slalom,
8 hamowanie (jak za słabo/lub za wolno to trzeba poprawiać).

Za każdym razem mówił co robić, tak wiec luzik. Ja się bałem ze ze stresu popier*le wszystko ale mówił co i jak. Trzeba było jedynie ładnie i głośno mówić co się robi i co się sprawdza. Nie zadawał specjalnie pytań i na plasu podejście miał całkiem spoko. Tylko na mieście coś tam mamrotał w radio.


Jak mnie uwalił, po części z mojej winy ale mógł w sumie mnie puścić dalej, stwierdził ze musi być surowy, bo potem jeżdżą 'świry na świecy'. W tym momencie miga z lewej strony jakiś 'street fighter' na kole i kierownik macha ręką do e-L-ki :)

Pozdrawiam

jutro poprawka :o)
Avatar użytkownika
wilkacy
Świeżak
 
Posty: 25
Dołączył(a): 18/1/2008, 11:23
Lokalizacja: Toruń

Postprzez LukasBST » 12/5/2008, 17:37

wilkacy mozesz sie do mnie na gg odezwac 3612523,niedlugo tez zdaje w toruniu i mam do ciebie kilka pytan.
Sracz 600
Avatar użytkownika
LukasBST
Świeżak
 
Posty: 343
Dołączył(a): 8/4/2007, 10:04

Postprzez wilkacy » 14/5/2008, 07:17

Witam,

na poprawce już tak różowo nie było, choć wesoło. Drugi pan, mniej miły, strasznym służbistą jest. Ale zdałem tego 13 maja :) u teoretycznie gorszego egzaminatora.

Egzamin przebiegał nieco inaczej.
- zebrał nas na placu,
- na moją prośbę omówił egzamin, to czego wymaga, a wymagał inaczej niż drugi z panów egzaminatorów,
- sprawdził ludzi i jednego na dzień dobry odesłał bo miał szkła za miast okularów.

1. Przygotowanie moto do jazdy. Żadnych podpowiedzi + pytania pomocnicze (jaki powinien być poziom płynów etc.).
2. Wzniesienie.
3. Slalom, czyli ósemka 5 razy - wyjazd. Jedziemy na koniec placu i wjeżdżamy na slalom. Poprzednio slalom zaczynał się jak szósta ósemka od razu. Egzaminator wymagał żeby upewniać się o możliwości jazdy, na ósemce (na skrzyżowaniach) i na slalomie (!).
4. zatrzymanie w wyznaczonym miejscu (kazał pojechać i stanąć obok słupa daleko na placu dla kat. C i CE) w komplecie w drodze powrotnej - hamowanie awaryjne (ja rozpędziłem się do 35km/h i po prostu się zatrzymałem).

Jak nam tłumaczył, na placu chciał sprawdzić czy panujemy nad motorem, dlatego kazał kręcić głową, żeby wyszło czy ktoś nie ma zaburzeń równowagi. W sumie większość ludzi, którzy powtarzali jakieś zadania to głównie dlatego, że nie upewniali się i nie obracali głowy.

Po każdym z tych elementów jeśli był błąd to się powtarzało dane zadanie. Niby standard ale... jeden chłopak na koniec usłyszał, że nie zdał bo zapomniał przeprowadzić moto. A usłyszał to dopiero po wykonanym slalomie i nie miał możliwości poprawienia pierwszego zadania.

Miasto przejechałem tym razem prędkością przepisową minus 10. A na skrzyżowaniach czekałem aż będzie zupełnie pusto. Na koniec powiedział mi, że nie popełniłem żadnego błędu ale powinienem mniej się bać i jeździć pewniej. No i że na pewno nabiorę pewności siebie gdy zacznę jeździć. 8)

Pozdrawiam
W.

PS. Typ od okularów jest mistrzem świata. Jak mu powiedzieliśmy żeby zap..lał do domu po okulary to odparł, że przyjechał 100km na egzamin i nie wyrobi się zbyt prędko z tymi okularami. Po różnych perturbacjach załapał sie na koniec egzaminu w pożyczonych damskich okularach, które ubrał do soczewek. Komedia jakich mało. Jak brał kask to podchodził jak zombie bo nie widział chyba. Zdał bezbłędnie. 8)
Avatar użytkownika
wilkacy
Świeżak
 
Posty: 25
Dołączył(a): 18/1/2008, 11:23
Lokalizacja: Toruń

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na gr