Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM
Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM
Witam serdecznie wszystkich,
Prosiłabym o radę w istotnej dla mnie sprawie.
We wtorek mam egzamin na prawko na kat. A. , a mam mały problem co do ósemki. Na kursie uczyłam się na motocyklu innym niż Suzuki GN 250 który jest w ośrodku egzaminacyjnym. Zauważyłam, że na motocyklu, na którym się szkoliłam (pojemność 125) ósemkę lepiej pokonywać na biegu drugim, niż na pierwszym - na jedynce szarpie, co przy dodatkowym wymogu odwracania głowy i włączania kierunkowskazów przy każdym skręcie niesamowicie utrudnia mi sprawę (wtedy zazwyczaj wyrzuca mnie poza linię).
Nie wiem jak ósemka i slalom wychodziłyby mi na Suzuki, i na jakim biegu, nie jeżdziłam nigdy na tym motocyklu.
Na jakim biegu radzilibyście mi pokonać na Suzuki ósemkę i slalom.
Jak Wy sie uczyliście i jak poradziiliście sobie na egzaminie. Na jakim biegu robiliście ósemkę i slalom .
Wszelkie spostrzeżenia osób bardziej doświadczonych ode mnie okażą sie dla mnie niezwykle cenne.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Prosiłabym o radę w istotnej dla mnie sprawie.
We wtorek mam egzamin na prawko na kat. A. , a mam mały problem co do ósemki. Na kursie uczyłam się na motocyklu innym niż Suzuki GN 250 który jest w ośrodku egzaminacyjnym. Zauważyłam, że na motocyklu, na którym się szkoliłam (pojemność 125) ósemkę lepiej pokonywać na biegu drugim, niż na pierwszym - na jedynce szarpie, co przy dodatkowym wymogu odwracania głowy i włączania kierunkowskazów przy każdym skręcie niesamowicie utrudnia mi sprawę (wtedy zazwyczaj wyrzuca mnie poza linię).

Nie wiem jak ósemka i slalom wychodziłyby mi na Suzuki, i na jakim biegu, nie jeżdziłam nigdy na tym motocyklu.
Na jakim biegu radzilibyście mi pokonać na Suzuki ósemkę i slalom.
Jak Wy sie uczyliście i jak poradziiliście sobie na egzaminie. Na jakim biegu robiliście ósemkę i slalom .
Wszelkie spostrzeżenia osób bardziej doświadczonych ode mnie okażą sie dla mnie niezwykle cenne.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
- agniecha
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 4/11/2006, 23:04
Wiesz powiem ci tak
26.10 miałem egzamin... własnie na egzaminie bylo Suzuki Gn250... oblałem ten egzamin jak i cala moja grupa... bo egzaminator byl pierdalniety... a motocykl zimny jak głaz i jakis archaiczny.. uczylem sie na 250-sce suzuki ale kurde nawet nie zdazylem wyjechac z placu zgasl mi dwa razy bo mial tak niskie obroty nastepny mam 13.11 za pare dni... ale powiem ci tak opanowalem osemke na Gn250 na drogim biegu jest duzo lepiej ... szybciej sie jedzie i mneijsze prawdopodobienstwo ze sie wypierdzielisz na bok
Powodzenia dasz rade ! a tak na marginesie trzeba bylo sie uczyc w osrodku gdzie maja 250stke !


-
Szaitan - Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 25/8/2006, 21:22
Dzięki bardzo, Szaitan, za szybką odpowiedź.
Teraz tez mi się wydaje, że pojemność silnika motocykla szkoleniowego to ważna sprawa.
Ostatnio spróbowałam dwójką i faktycznie jest lepiej - przynajmniej nie szarpie. Wczesniej mi sie wydawało, że jak moto jedzie wolniej, na jedynce, to powinno byc łatwiej. A teraz widzę, że to nie takie oczywiste, jak mogłoby sie wydawać.
Pozdrawiam i również życze powodzenia na egzaminie
Teraz tez mi się wydaje, że pojemność silnika motocykla szkoleniowego to ważna sprawa.
Ostatnio spróbowałam dwójką i faktycznie jest lepiej - przynajmniej nie szarpie. Wczesniej mi sie wydawało, że jak moto jedzie wolniej, na jedynce, to powinno byc łatwiej. A teraz widzę, że to nie takie oczywiste, jak mogłoby sie wydawać.
Pozdrawiam i również życze powodzenia na egzaminie

- agniecha
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 4/11/2006, 23:04
agniecha napisał(a):Ostatnio spróbowałam dwójką i faktycznie jest lepiej - przynajmniej nie szarpie. Wczesniej mi sie wydawało, że jak moto jedzie wolniej, na jedynce, to powinno byc łatwiej. A teraz widzę, że to nie takie oczywiste, jak mogłoby sie wydawać.
Wszystko OK, ale jeśli będziesz pierwsza i moto będzie zimne, szczególnie w taką pogodę jak teraz, to i tak będziesz musiała jechać na półsprzęgle cały czas...
W jakim mieście zdajesz?
Black Wind always follows
Where my white horse rides
Where my white horse rides
-
Wiewiór81 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 632
- Dołączył(a): 18/5/2006, 15:46
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Egzamin będę zdawała w Jeleniej Górze.
Faktycznie moge zdawać jako pierwsza, bo moje nazwisko zaczyna się na trzecią literę alfabetu
Pogoda fatalna, mam nadzieję, że do wtorku nie sypnie śniegiem na maxa. Może chociaż dadzą odrobine czasu na rozgrzanie motoru
Faktycznie moge zdawać jako pierwsza, bo moje nazwisko zaczyna się na trzecią literę alfabetu

Pogoda fatalna, mam nadzieję, że do wtorku nie sypnie śniegiem na maxa. Może chociaż dadzą odrobine czasu na rozgrzanie motoru

- agniecha
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 4/11/2006, 23:04
Szaitan napisał(a):Wiesz powiem ci tak26.10 miałem egzamin... własnie na egzaminie bylo Suzuki Gn250... oblałem ten egzamin jak i cala moja grupa... bo egzaminator byl pierdalniety... a motocykl zimny jak głaz i jakis archaiczny.. uczylem sie na 250-sce suzuki ale kurde nawet nie zdazylem wyjechac z placu zgasl mi dwa razy bo mial tak niskie obroty nastepny mam 13.11 za pare dni... ale powiem ci tak opanowalem osemke na Gn250 na drogim biegu jest duzo lepiej ... szybciej sie jedzie i mneijsze prawdopodobienstwo ze sie wypierdzielisz na bok
Powodzenia dasz rade ! a tak na marginesie trzeba bylo sie uczyc w osrodku gdzie maja 250stke !
Nie zgodzę się z tobą.... Ja zdawałem w zajebisty deszcz, gdzie widoczność spadała do 20 metrów, a temperatura nie przekraczała 14 stopni Celsjusza... Byłem pierwszy w kolejce o godzinie 8 rano, a na dodatek instruktor powiedział przed egzaminem że nie uznaje kierunkowskazów.... Bo motocykl nie musi być wyposażony w kierunki by przejść przegląd techniczny... Więc zdawałem na zimnym gn250 który przygasał bez gazu, musiałem zamiast kierunkowskazów używać sygnalizacji ręką z główką oczywiście. I powiem wam że na 23 osoby zdałem Ja i następne 3... Wiec, jedz na jedynce.... bo i tak bezie trzeba gazować... Nowe moto (nigdy na nim nie jeździłaś), więc nie znasz go i nie wiesz czy będzie jechał płynnie czy będzie rwał... Jeśli masz opanowaną jazdę to zdasz choćby na starej jak świat "mrówce" (jawa 250 z 59r.)
Nie pozostaje nic więcej jak wierzyć tylko w swoje umiejętności.
A z mojej strony tylko życzyć ci zerwania łańcucha.


Pozdrawiam Magik.
- Magik
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 678
- Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
- Lokalizacja: Chocianów
Magik napisał(a):...a na dodatek instruktor powiedział przed egzaminem...
Egzaminator, nie instruktor, egzaminator

Ja też zdawałem na GN250, w grupie były 4 osoby. Zdawaliśmy z samego rana przy +1 stopniu i najpierw techniczny rozgrzał nam motor. Trzy osoby jechały na dwójce, przy czym dwie bez gazu, a jedna dodawała gazu. Nie zgasł nikomu, chociaż na tej dwójce ledwo ciągnął. Dwóch gości, którzy nie dodawali gazu, przejechali ósemkę spokojnie, ten trzeci gość, który dodawał, przez cały czas ledwo trzymał się pomiędzy liniami i przy trzecim przejeździe wyleciał. Ja natomiast jechałem na jedynce, bez gazu i przejechałem bez problemu.
W miarę możliwości, spróbuj się też dowiedzieć, czy aby na pewno oglądanie się i kierunki są konieczne. U nas na przykład nie trzeba było, ani się oglądać, ani mrugać, więc po co sobie dodatkowo utrudniać sprawę, jeśli to nie będzie konieczne.
Aa, i pamiętaj żeby się dobrze ubrać

- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
Ja sie uczlyem na mz 251 iiiiiiiiii co ?? na egzaminie yamaha 125 lub mz 125.........
za 1 razem jak zdawalem nie zdalem na yamaszcze ale to tez strach zrobil swoje...
za 2 razem poprosilem o mz gosc ktory podprowadza caly sprzet pojezdzil chwile i zostawil kilka min na chodzie wiec wszystko bylo ok.... no i zero stresu
"IDE I ZDAM
" ( i zdalem ;])
a co do szarpania na 1......
jezeli chcesz zeby nie szarpal musisz na wcisnietym sprzegle duzo mu gazowaz zeby nie zszedl z obrotow.. bo jak zejdzie i wtedy chcesz ruszac to szarpie
tzn takie moje obserwacje
Powodzenia
EDIT:// WORD w Koninie
za 1 razem jak zdawalem nie zdalem na yamaszcze ale to tez strach zrobil swoje...
za 2 razem poprosilem o mz gosc ktory podprowadza caly sprzet pojezdzil chwile i zostawil kilka min na chodzie wiec wszystko bylo ok.... no i zero stresu


a co do szarpania na 1......
jezeli chcesz zeby nie szarpal musisz na wcisnietym sprzegle duzo mu gazowaz zeby nie zszedl z obrotow.. bo jak zejdzie i wtedy chcesz ruszac to szarpie

tzn takie moje obserwacje

Powodzenia
EDIT:// WORD w Koninie
- mezdej
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 148
- Dołączył(a): 26/4/2006, 19:11
Ja uczylem sie na MZ 150, osemka byla opanowana perfect. Ale w osrodku sie bardzo zdziwilem, otorz <chyba yamaha sr250> stala sie jakas nieposluszna w moich rekach. Ósemke poprawialem bo przednim kolem wyjechalem ok 10 cm za linie na winkielku. <OCZYWISCIE NA POLSPRZEGLE NON STOP!!!> Dokladny opis przejechania Osemki byl w "ŚM" ("proste na biegu i przyspieszasz, luki na polsprzegle i silą rozpedu)No a w trakcie wyjazdu na miasto to na 1 tez szarpal jak holera... nawet jak pzrygazowalem troszke to taki niemrawy ale 2 to juz inny bike...! Najgorsze to bylo jak luzu nie szlo znalesc na swiatlach "cale swiatla" mieszalem i nic no to na sprzegle musialem trzymac. Na plac zajechalem i tez nic. No to zagasilem moto i fru do ezaminatora po wynik, niech sie pozniej martwia. 

-
nurser102 - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 6/8/2006, 19:31
- Lokalizacja: opolskie OGL,ONY / slaskie SPI
cman ty to musisz się do słówek przyczepić nie???
Zależy jak się trafi, raz dadzą ci rozgrzany silnik a raz zimny... Nie ma na to reguły, a co do dowiadywania się... Wiesz że mogą cię oblać za niepotrzebne pytania? A jako uzasadnienie oblania cię dostaniesz tekst: "To jak to jest? Zdaje pani na prawo jazdy kategorii "A" i nie wie pani co trzeba robić na egzaminie???"
Tak więc uważajcie o co pytacie
No i Good Luck.

Zależy jak się trafi, raz dadzą ci rozgrzany silnik a raz zimny... Nie ma na to reguły, a co do dowiadywania się... Wiesz że mogą cię oblać za niepotrzebne pytania? A jako uzasadnienie oblania cię dostaniesz tekst: "To jak to jest? Zdaje pani na prawo jazdy kategorii "A" i nie wie pani co trzeba robić na egzaminie???"
Tak więc uważajcie o co pytacie

No i Good Luck.
- Magik
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 678
- Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
- Lokalizacja: Chocianów
Magik napisał(a):Wiesz że mogą cię oblać za niepotrzebne pytania? A jako uzasadnienie oblania cię dostaniesz tekst: "To jak to jest? Zdaje pani na prawo jazdy kategorii "A" i nie wie pani co trzeba robić na egzaminie???"
egzaminator MUSI wyjasnic caly przebieg egzaminu...
- mezdej
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 148
- Dołączył(a): 26/4/2006, 19:11
Dzięki za wszystkie opinie
Będę musiała sobie to wszystko przemyśleć, ale ostatecznie pewnie i tak wszystko wyjdzie "w praniu". Niestety co egzaminator, to inne wymagania i nie bardzo wiadomo, czego sie spodziewać
.
Na jedynce pasowałoby mi zrobić ósemkę, pod warunkiem, że nie musiałabym odwracać głowy i używać kierunkowskazów-konieczność dogazowywania sprawia, że jakoś brak mi podzielność uwagi i prędzej czy później wyrzuca mnie z ósemki.
Na dwójce natomiast nie mam problemów tego typu.
Nie wiadomo tylko, czego spodziewac sie po Suzuki z WORD-u
Swoją drogą, ucieszyłabym się, jakbym mogła zrobić ósemkę na jedynce bez wymogu kierunkowskazów i ruchu głową. Jak bedzie, zobaczymy...

Będę musiała sobie to wszystko przemyśleć, ale ostatecznie pewnie i tak wszystko wyjdzie "w praniu". Niestety co egzaminator, to inne wymagania i nie bardzo wiadomo, czego sie spodziewać

Na jedynce pasowałoby mi zrobić ósemkę, pod warunkiem, że nie musiałabym odwracać głowy i używać kierunkowskazów-konieczność dogazowywania sprawia, że jakoś brak mi podzielność uwagi i prędzej czy później wyrzuca mnie z ósemki.
Na dwójce natomiast nie mam problemów tego typu.
Nie wiadomo tylko, czego spodziewac sie po Suzuki z WORD-u
Swoją drogą, ucieszyłabym się, jakbym mogła zrobić ósemkę na jedynce bez wymogu kierunkowskazów i ruchu głową. Jak bedzie, zobaczymy...
- agniecha
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 4/11/2006, 23:04
Dobra no to moje przemyślenia po niedawno zdanym egzaminie.
Ósemka tylko na jedynce i bez sprzęgła. W czasie slalomu staram się ustalić sobie prędkość z lekko odkręconym gazem a potem przez cała resztę ósemek i slalomu nie zmieniać położenia gazu. Było to dla mnie najłatwiejsze. Jak zaczynałem się bawić sprzęgłem to się gubiłem. To nie włączałem kierunku to się nie obejrzałem, to prze gazowałem.( a i jeszcze mi bardzo pomagało przesuniecie tyłka na zewnątrz skrętu, łatwiej się obejrzeć i utrzymać równowagę).
Co do kierunków i odwracania głowy. Na placu tylko głowa miała się odwracać a w mieście głowa i kierunek plus zawsze miałem się odwracać. Zero patrzenia w lusterka.
Oczywiście znajomość trasy egzaminacyjnej to podstawa. Lecz ja nie zaczynałem żadnego manewru zanim nie powiedział egzaminator. Nawet jak wiedziałem że trasa za chwile skręca w lewo to i tak ze zmianą pasów czekałem aż mi powie że będziemy skręcać.
W sumie z całego egzaminu najgorszy to był kask :/ miałem wrażenie ze mógłbym nim sobie kręcić dokoła.
No i ostatnie przemyślenie. Podstawa to zrobić na egzaminatorze dobre wrażenie. Osoby rozsądnej i przygotowanej(wiem że to trudne i nigdy nie wiadomo jak to uzyskać u konkretnego egzaminatora
).
Pozdrawiam
Ósemka tylko na jedynce i bez sprzęgła. W czasie slalomu staram się ustalić sobie prędkość z lekko odkręconym gazem a potem przez cała resztę ósemek i slalomu nie zmieniać położenia gazu. Było to dla mnie najłatwiejsze. Jak zaczynałem się bawić sprzęgłem to się gubiłem. To nie włączałem kierunku to się nie obejrzałem, to prze gazowałem.( a i jeszcze mi bardzo pomagało przesuniecie tyłka na zewnątrz skrętu, łatwiej się obejrzeć i utrzymać równowagę).
Co do kierunków i odwracania głowy. Na placu tylko głowa miała się odwracać a w mieście głowa i kierunek plus zawsze miałem się odwracać. Zero patrzenia w lusterka.
Oczywiście znajomość trasy egzaminacyjnej to podstawa. Lecz ja nie zaczynałem żadnego manewru zanim nie powiedział egzaminator. Nawet jak wiedziałem że trasa za chwile skręca w lewo to i tak ze zmianą pasów czekałem aż mi powie że będziemy skręcać.
W sumie z całego egzaminu najgorszy to był kask :/ miałem wrażenie ze mógłbym nim sobie kręcić dokoła.
No i ostatnie przemyślenie. Podstawa to zrobić na egzaminatorze dobre wrażenie. Osoby rozsądnej i przygotowanej(wiem że to trudne i nigdy nie wiadomo jak to uzyskać u konkretnego egzaminatora

Pozdrawiam
XJ 600
- diaks
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 2/9/2006, 12:26
- Lokalizacja: Ząbki\wawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości