WYPADKI
pisaliście o terapi szokowej...
tu byl link
szkoda faceta... i jego motocykla...
Z uwagi na to ze forum przegladaja takze osoby niepelnoletnie linka usuwam i na przyszlosc prosze nie zamieszczac tego typu materialow.
siekson
tu byl link
szkoda faceta... i jego motocykla...
Z uwagi na to ze forum przegladaja takze osoby niepelnoletnie linka usuwam i na przyszlosc prosze nie zamieszczac tego typu materialow.
siekson
poczój w sobie dzikie zwierze...
...i uwolnij je...
...i uwolnij je...
- kamerekk
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 8/5/2007, 18:19
jajko napisał(a):kamerek nastepnym razem ostrzegaj co jest w linku ;/
A czy coś przegapiłem?
Jakby nie patrzeć takie materiały w pewien sposób "edukują" co niektórych co myślą że jadą z włączoną opcją "god mode".
-
Ragnos - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 29/6/2006, 09:23
- Lokalizacja: Poznań
W linku były zamieszczone drastyczne zdiecia faceta, który uderzył w słup oświetleniowy. Musiał to zrobić przy dużej prędkości bo niewiele zostało do zbierania. Kolejny przykład brawury...
poczój w sobie dzikie zwierze...
...i uwolnij je...
...i uwolnij je...
- kamerekk
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 8/5/2007, 18:19
Witam serdecznie.
Pozwolcie, ze dorzuce swoje 3 grosze
Poki co nie jestem jeszcze jednosladowcem, ale wszystko jest juz na dobrej drodze
Co do bezpieczenstwa podczas poruszania sie na moto to uwazam, ze 80% wypadkow (z udzialem motocyklistow) zdarza sie przez bezmyslnosc ludzi prowadzacych czterokolowce.
Sam nawijam duzo km rocznie po calym kraju i wiem jedno: kultura kierowcow samochodow pozostawia wiele do zyczenia.
Stojac w korku jak widze nadjezdzajace moto - zawsze zjezdzam do prawej strony, zeby kolo mogl na miekko przejechac. Zdarzaja sie buce, ktore jeszcze specjalnie zajezdzaja droge bo nie moga scierpiec, ze moto jedzie, a on sterczy w korku
Ale zeby nie bylo tylko o kierowcach samochodowych to powiem, ze zdarzaja sie wporzo chlopaki na moto
Wczoraj pod Piasecznem wyprzedzalo mnie 2 motocyklistow, zjechalem na prawo i dalem krotko kierunkiem znak, ze mozna wyprzedzac - chlopaki smigneli i podziekowali za manewr
Reasumujac: szanujmy sie wzajemnie na drodze to wszyscy dojada do celu cali i zdrowi
Pozwolcie, ze dorzuce swoje 3 grosze

Poki co nie jestem jeszcze jednosladowcem, ale wszystko jest juz na dobrej drodze

Co do bezpieczenstwa podczas poruszania sie na moto to uwazam, ze 80% wypadkow (z udzialem motocyklistow) zdarza sie przez bezmyslnosc ludzi prowadzacych czterokolowce.
Sam nawijam duzo km rocznie po calym kraju i wiem jedno: kultura kierowcow samochodow pozostawia wiele do zyczenia.
Stojac w korku jak widze nadjezdzajace moto - zawsze zjezdzam do prawej strony, zeby kolo mogl na miekko przejechac. Zdarzaja sie buce, ktore jeszcze specjalnie zajezdzaja droge bo nie moga scierpiec, ze moto jedzie, a on sterczy w korku

Ale zeby nie bylo tylko o kierowcach samochodowych to powiem, ze zdarzaja sie wporzo chlopaki na moto

Wczoraj pod Piasecznem wyprzedzalo mnie 2 motocyklistow, zjechalem na prawo i dalem krotko kierunkiem znak, ze mozna wyprzedzac - chlopaki smigneli i podziekowali za manewr

Reasumujac: szanujmy sie wzajemnie na drodze to wszyscy dojada do celu cali i zdrowi

Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
Wyprzedzanie w deszczu.
Zimno, mokro, do domu jeszcze ok. godzina jazdy. Droga przez nowe osiedle domków jednorodzinnych przy trasie. Przede mną samochód i kawałek prostej. Miałem do niego jeszcze z 20 metrów bo trzymałem się daleko żeby mnie nie chlapał. Więc korzystając z kawałka prostej powoli odkręcam żeby wyprzedzić golfika, a że asfalt mokry muszę to zrobić łagodnym łukiem.
W momencie gdy dochodziłem go z boku, z naprzeciwka wyłonił się samochód.
Szybka decyzja - hamuje bo nawet jak go wyprzedzę to jeszcze troche mi zejdzie żeby się schować na swój pas.
I teraz krótko:
Ja po hamulcach - i widzę, że Golf się nie oddala (też zaczął hamować)
Ja mocniej - i już trochę lepiej ale golf włącza lewy kierunek -zrobiło mi się jakoś gorąco. (mogłem już wcześniej odpuścić hamulec, ale liczyłem, że uda mi się jeszcze schować za niego)
I w tym momencie czuję, że blokuje mi się przednie koło i zaczyna mi uciekać... dalsza reakcja była już chyba tylko instynktowna. Odpuściłem hamulec, koło na szczęście odzyskało przyczepność, jeszcze tylko unik przed lusterkiem golfa i już byłem z przodu.
Zmęczyłem żeby wrócić na swój pas i przez resztę drogi cieszyłem się, że jestem cały.
Wszystko zaczęło się przy prędkości ok 60 - 70km/h Musiałem puścić hamulec bo inaczej leżałbym pod kołami tego golfa, ale jak widać sytuacja na drodze zmienia się zaskakująco szybko, więc wnioski:
Po pierwsze, w deszczu konserwy hamują skuteczniej niż motocykle
Po drugie rozwaga, oczy dookoła głowy i przewidywać sytuacje i wszystkie możliwe manewry uczestników ruchu (szczególnie w deszczu)
.
Trudne.., ale warto się starać.
Pozdrawiam
Zimno, mokro, do domu jeszcze ok. godzina jazdy. Droga przez nowe osiedle domków jednorodzinnych przy trasie. Przede mną samochód i kawałek prostej. Miałem do niego jeszcze z 20 metrów bo trzymałem się daleko żeby mnie nie chlapał. Więc korzystając z kawałka prostej powoli odkręcam żeby wyprzedzić golfika, a że asfalt mokry muszę to zrobić łagodnym łukiem.
W momencie gdy dochodziłem go z boku, z naprzeciwka wyłonił się samochód.
Szybka decyzja - hamuje bo nawet jak go wyprzedzę to jeszcze troche mi zejdzie żeby się schować na swój pas.
I teraz krótko:
Ja po hamulcach - i widzę, że Golf się nie oddala (też zaczął hamować)
Ja mocniej - i już trochę lepiej ale golf włącza lewy kierunek -zrobiło mi się jakoś gorąco. (mogłem już wcześniej odpuścić hamulec, ale liczyłem, że uda mi się jeszcze schować za niego)
I w tym momencie czuję, że blokuje mi się przednie koło i zaczyna mi uciekać... dalsza reakcja była już chyba tylko instynktowna. Odpuściłem hamulec, koło na szczęście odzyskało przyczepność, jeszcze tylko unik przed lusterkiem golfa i już byłem z przodu.
Zmęczyłem żeby wrócić na swój pas i przez resztę drogi cieszyłem się, że jestem cały.
Wszystko zaczęło się przy prędkości ok 60 - 70km/h Musiałem puścić hamulec bo inaczej leżałbym pod kołami tego golfa, ale jak widać sytuacja na drodze zmienia się zaskakująco szybko, więc wnioski:
Po pierwsze, w deszczu konserwy hamują skuteczniej niż motocykle
Po drugie rozwaga, oczy dookoła głowy i przewidywać sytuacje i wszystkie możliwe manewry uczestników ruchu (szczególnie w deszczu)
.
Trudne.., ale warto się starać.
Pozdrawiam
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
Co za debil na tym ducati... nie chce nikogo obrazac ale to okreslenie jedyne sie na mysl nasuwa... niech szaleje tak w miejscu do tego stworzonym... nie bylo na tym filmie tyle szczescia aby powiedziec ze idioci eliminuja sie sami
-
lowlo - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 228
- Dołączył(a): 1/8/2006, 14:44
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Brak wyobraźni - Wrocław
Witam,
Ja takze mam -niestety- kamyczek do wypadkowego ogródka.
Kilka dni przed zakupem motorku widzialem sie z kolega, ktory mieszka dokladnie na ulicy gdzie do wypadku doszlo.
Wroclaw - stare miasto, kwartal mieszkalny przedwojenny, kostka na drodze, kamieniczki i ulica zupelnie nieuczeszczana, waska - typowa.
Uczestnicy - Chlopak w wieku 21-23 oraz jego mlodszy brat (jako plecak) w wieku okolo 14-16.
Kierowca wsiadl na motorek (kolega nie z tematu, nie mogl zidentyfikowac co to bylo, ale niebieskie i kocie oczka, moze byc CBR albo GSX). Odpalil, odkrecil manetke i motorek stanal oczywiscie na tylnym kole i w zupelnie niekontrolowany sposob napedzil sie i wprasowal na plasko w sciane na koncu ulicy.
2 trupy na miejscu.
Podejzewam ze mlody kierowca byl az tak przerazony, iz nie mogl puscic manetki i wczepiony w nia byl pociagniety przez motorek...
Nie musze wspominac, zero ochraniaczy itp...
Ja takze mam -niestety- kamyczek do wypadkowego ogródka.
Kilka dni przed zakupem motorku widzialem sie z kolega, ktory mieszka dokladnie na ulicy gdzie do wypadku doszlo.
Wroclaw - stare miasto, kwartal mieszkalny przedwojenny, kostka na drodze, kamieniczki i ulica zupelnie nieuczeszczana, waska - typowa.
Uczestnicy - Chlopak w wieku 21-23 oraz jego mlodszy brat (jako plecak) w wieku okolo 14-16.
Kierowca wsiadl na motorek (kolega nie z tematu, nie mogl zidentyfikowac co to bylo, ale niebieskie i kocie oczka, moze byc CBR albo GSX). Odpalil, odkrecil manetke i motorek stanal oczywiscie na tylnym kole i w zupelnie niekontrolowany sposob napedzil sie i wprasowal na plasko w sciane na koncu ulicy.
2 trupy na miejscu.
Podejzewam ze mlody kierowca byl az tak przerazony, iz nie mogl puscic manetki i wczepiony w nia byl pociagniety przez motorek...
Nie musze wspominac, zero ochraniaczy itp...
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Zagrożenia na drodze
Sytuacja z dzisiaj,
Siedzew firmie, widze ze z polpietra budynku schodzi starszy pan, o 2 kulach i widac po jakims urazie, nvm.
Jakies 10-15 minut pozniej zszedl 12 + 6 schodków, patrzymy z szefem przez okno, pan wsiada do samochodu (Czerwone Daewoo Lanos). Zajelo mu to okolo pol godziny.
Nadmienie iz pan mial na prawym uchu monstrualnych rozmiarow aparat sluchowy !!!
Autko nie jest oznakowane, nie ma informacji ze inwalida, czy cos, nie bylo takze dostosowane dla niego.
Co wynika z takiej jazdy - w takim stanie ? Az dziw ze jeszcze nie odebrano mu prawa jazdy - dodam iz auto bylo na bialych tablicach i nie starych bialych tylko juz polskich unijnych !
Nie mowie nawet o tym, ze nie uslyszy / zobaczy moto, ale moze rownie dobrze nie zobaczyc innego samochodu, czlowieka na pasach itp... a jak widac tacy ludzie takze pojawiaja sie na drodze.
(duzo jezdze w firmie samochodem, wiec wiele sytuacji juz mnie nieciekawych spotkalo, ale odkad mam moto, nie przekroczylem w miescie chyba 90km/h, zupelnie zmienilem podejscie do bezpieczenstwa).
Siedzew firmie, widze ze z polpietra budynku schodzi starszy pan, o 2 kulach i widac po jakims urazie, nvm.
Jakies 10-15 minut pozniej zszedl 12 + 6 schodków, patrzymy z szefem przez okno, pan wsiada do samochodu (Czerwone Daewoo Lanos). Zajelo mu to okolo pol godziny.
Nadmienie iz pan mial na prawym uchu monstrualnych rozmiarow aparat sluchowy !!!
Autko nie jest oznakowane, nie ma informacji ze inwalida, czy cos, nie bylo takze dostosowane dla niego.
Co wynika z takiej jazdy - w takim stanie ? Az dziw ze jeszcze nie odebrano mu prawa jazdy - dodam iz auto bylo na bialych tablicach i nie starych bialych tylko juz polskich unijnych !
Nie mowie nawet o tym, ze nie uslyszy / zobaczy moto, ale moze rownie dobrze nie zobaczyc innego samochodu, czlowieka na pasach itp... a jak widac tacy ludzie takze pojawiaja sie na drodze.
(duzo jezdze w firmie samochodem, wiec wiele sytuacji juz mnie nieciekawych spotkalo, ale odkad mam moto, nie przekroczylem w miescie chyba 90km/h, zupelnie zmienilem podejscie do bezpieczenstwa).
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
To dane z woj. wielkopolskiego ale mysle ze reprezentatywne dla naszego kraju
http://groups.google.pl/group/pl.rec.mo ... 5445?hl=pl
http://groups.google.pl/group/pl.rec.mo ... 5445?hl=pl
- torowiec
- Świeżak
- Posty: 401
- Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
- Lokalizacja: Gorny Slask
dziisaj widzialem wypadek. na r1 se jechał, koleś mu chyba mercem droge zajechal i z duża prędkości w niego jechal, moto cale zniszczone. siła upadku była tak duża, że nogą zmiażdzył bak, noge ma zmiazdzoną i wykręconą kostke to tyle co wiem.NAJBARDZIEJ SMUTNE JEST TO,ŻE KARETKA PRZYJECHAŁA OK 30 MIN PO WYPADKU A POLICJA PO 1H
Ostatnio edytowano 2/6/2007, 09:37 przez x_miki_x, łącznie edytowano 1 raz
"żyj tak, że kiedy umrzesz twoim znajomym zrobi sie przykro" | www.201.photobucket.com/albums/aa296/lu ... sterko.jpg
- x_miki_x
- Świeżak
- Posty: 448
- Dołączył(a): 29/10/2006, 12:38
- Lokalizacja: z nienacka
moja rada: nigdy nie hamujcie ostro skręcając jednocześnie w bramę na ulicy z oponą-kostką do crossa. Prawie bym się wywalił i rozwalił auto sąsiada... naszczęście obeszło się na podwyższonym poziomie adrenaliny...
- yamaha yz 125
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 1/6/2007, 17:30
http://www.youtube.com/watch?v=bikWRLKX ... ed&search=
Może to nie wypadek,ale co sądzicie o takiej jeździe na motocyklu w mieście ?
Może to nie wypadek,ale co sądzicie o takiej jeździe na motocyklu w mieście ?
kretyn jakich mało
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
Labiss napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=bikWRLKX_3w&mode=related&search=
Może to nie wypadek,ale co sądzicie o takiej jeździe na motocyklu w mieście ?
Ja pierdziele. Typ jest moim idolem

Moja moto
| | http://www.bikepics.com/members/Neos007/

-
Neos007 - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 31/5/2007, 20:36
- Lokalizacja: Elbląg
Wlasnie widzisz, sadze ze srednia leci okropnie
Ale filmik super

Ale filmik super
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości