Motocyklista doskonały...
Ps: Tworzenie ebooków bez zgody autora jest karalne i już wkrótce w Polsce też się dobiorą piratom do d... Jeszcze wiele osób nie kuma, że takie kopiowanie to dokładnie to samo co ukraść z półki w sklepie.
Czyli wychodzi na to, że jak nauczycielka w szkole kseruje dzieciom fragment książki/podręcznika, to popełnia przestępstwo

Ja również po proszę o tego ebooka na priva!
- Respev
- Świeżak
- Posty: 73
- Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
- Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i
Wszyscy przeciez wiemy ze osiwata w polsce nie jest dofinansowana odpowiednio. Chocby przyklad tyh studentow ktorzy musieli robic prace w programie za 2,5 tys zlotych tylko uczelnia im tego programu nie udostepniala, bo stwierdzili ze nie korzystaja z tego. Teraz czlowiek ktory chcial sie porzadnie wykszataucic i wejsc w grono polskiej inteligencji, bedzie ogladal zycie przez kratki przez 5 kolejnych lat.
Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...
Yamaha YZF 600 Thundercat
Yamaha YZF 600 Thundercat

-
Taser - Bywalec
- Posty: 577
- Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
- Lokalizacja: Nadarzyn
- FabrykaSnow
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 23/5/2007, 10:15
- Lokalizacja: Kraków
Dajcie spokój już z tym e-bookiem
Po pierwsze stać Was na moto a nie stać na książkę za 30 zł?? Nie wygłupiajcie się. Książka jest ogólnie dostępna na allegro (i na ścigaczu pewnie też jest...) itp.
Jak Wy byście się czuli jakbyście napisali książkę, walczyli z wydawcami i takie tam a później ktoś ją za darmo umieścił w internecie...
Jeżeli nie można by było jej nigdzie kupić to ok, byłoby to jakoś uzasadnione.
A jeżeli chodzi o kserowanie to ogólnie prawo pozwala kserowac do kilku stron (nie pamiętam dokł. ile) bez zgody autora.
A wracając do tematu książka bardzo dobra i zdecydowanie polecam każdemu, i temu co dopiero zaczyna na 2oo i starym wyjadaczom co uważają, że już wszystko potrafią. Nieraz warto sobie jakoś zebrać do kupy nasze doświadczenie i ładnie to opisać.

Po pierwsze stać Was na moto a nie stać na książkę za 30 zł?? Nie wygłupiajcie się. Książka jest ogólnie dostępna na allegro (i na ścigaczu pewnie też jest...) itp.
Jak Wy byście się czuli jakbyście napisali książkę, walczyli z wydawcami i takie tam a później ktoś ją za darmo umieścił w internecie...
Jeżeli nie można by było jej nigdzie kupić to ok, byłoby to jakoś uzasadnione.
A jeżeli chodzi o kserowanie to ogólnie prawo pozwala kserowac do kilku stron (nie pamiętam dokł. ile) bez zgody autora.
A wracając do tematu książka bardzo dobra i zdecydowanie polecam każdemu, i temu co dopiero zaczyna na 2oo i starym wyjadaczom co uważają, że już wszystko potrafią. Nieraz warto sobie jakoś zebrać do kupy nasze doświadczenie i ładnie to opisać.
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
navi napisał(a):Dajcie spokój już z tym e-bookiem![]()
Po pierwsze stać Was na moto a nie stać na książkę za 30 zł?? Nie wygłupiajcie się. Książka jest ogólnie dostępna na allegro (i na ścigaczu pewnie też jest...) itp.
Jak Wy byście się czuli jakbyście napisali książkę, walczyli z wydawcami i takie tam a później ktoś ją za darmo umieścił w internecie...
Jeżeli nie można by było jej nigdzie kupić to ok, byłoby to jakoś uzasadnione.
Zgadzam sie, jest tlumaczenie, ksiazka dostepna to naprawde "zainwetujcie" te 30 zeta. Oczu wam nie szkoda przed tym e-bookiem?

Kiazka jak narazie calkiem fajna, przydatna ale najlepiej cwiczyc razem z nia z tego co zauwazylem, sama teoria wchodzi ale moze szybko wyjsc


-
WeWonItThreeTimes - Świeżak
- Posty: 237
- Dołączył(a): 3/8/2008, 18:02
- Lokalizacja: Miasto W/Oss
FabrykaSnow napisał(a):mozna prosic o dokładny tytuł i autora bo chciałbym kupic.
Prosze bardzo http://sklep.scigacz.pl/motocyklista-do ... -7085.html
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
ebook to nie piractwo. rownie dobrze mozna by powiedziec, ze przyklejony temat odnosnie serwisowek tez nim jest bo podawane sa tam linki do ksiazek serwisowych wszelkich masci maszyn.
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
-
gumis - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2866
- Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
gumisss napisał(a):ebook to nie piractwo
JakaÅ› podstawa prawna do tego?

A co do serwisówek. Ich i tak się w polsce nie da dostać (a amazon uwarza PL za kraj trzeciego swiata i do nas nie wysyla). Uwierz, że wygodniej byloby wziaść ksiazke do garazu, gdyby tylko dalo sie ja kupic.
Aczkolwiek nie twierdze że serwisówki są ponad prawem, tylko że MD mozesz dostac w kazdym wiekszym miescie jesli sie chwile rozejrzysz. Nawet jesli nie, to sa jeszcze merlin.pl empik.com itp itd
- mineque
- Świeżak
- Posty: 73
- Dołączył(a): 16/8/2006, 14:17
To jak ciężko książkę dostać to już nie jest piractwo?
Dla mnie taka książka ratuje życie.
Gdybym np. napisał pierwszą książkę o leczeniu nieuleczalnych chorób to bym nie robił problemu jakby ludzie zaczęli ją kserować.
Ten E-book nie jest w super jakości i pozostawia niedosyt. Ale żyjemy w czasach gdzie wszystko szybko się dzieje, a na książkę musiałbyś czekać tydzień.
Jak masz zaraz kupować motocykl a nic nie wiesz o jeździe to taki e-book może Tobie wiele powiedzieć byś się nie rozwalił.
I jak już wcześniej wspomniałem celem książki jest nauka jazdy, ale co za tym idzie ratowanie ludzi od błędów na motocyklach czyli ratowanie życia.
Od motocyklistów dla motocyklistów.
Możemy nazwać to wszystko piractwem, ale czy naprawdę tu o to chodzi?
Dla mnie taka książka ratuje życie.
Gdybym np. napisał pierwszą książkę o leczeniu nieuleczalnych chorób to bym nie robił problemu jakby ludzie zaczęli ją kserować.
Ten E-book nie jest w super jakości i pozostawia niedosyt. Ale żyjemy w czasach gdzie wszystko szybko się dzieje, a na książkę musiałbyś czekać tydzień.
Jak masz zaraz kupować motocykl a nic nie wiesz o jeździe to taki e-book może Tobie wiele powiedzieć byś się nie rozwalił.
I jak już wcześniej wspomniałem celem książki jest nauka jazdy, ale co za tym idzie ratowanie ludzi od błędów na motocyklach czyli ratowanie życia.
Od motocyklistów dla motocyklistów.
Możemy nazwać to wszystko piractwem, ale czy naprawdę tu o to chodzi?
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
falconiforme napisał(a):To jak ciężko książkę dostać to już nie jest piractwo?
Dla mnie taka książka ratuje życie.
............
Jak masz zaraz kupować motocykl a nic nie wiesz o jeździe to taki e-book może Tobie wiele powiedzieć byś się nie rozwalił.
Może i jest piractwo, ale jakoś uzasadnione bo nie masz możliwości zakupu oryginału.

Zapamiętajcie jedno: Książka nigdy Ci życia nie uratuje. Wskaże tylko kilka problemów, ale nic nie zastąpi ćwiczeń, jazdy, jazdy i jeszcze raz jazdy. Bo czy nauczysz się pływać z książki?? Raczej nie...
Jeśli masz zamiar kupować motocykl i nic nie wiesz o jeździe to na niego NIE wsiadaj, i to właśnie takie myślenie może Ci uratować życie a nie żadna książka.
A wracając do e-booka, czy na prawdę się opłaca?? Będziesz czytał z monitora?? Jak wydrukujesz to cena papieru i tuszu będzie podobna do zakupu oryginału. A jakość na pewno nie ta sama.
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
1. "Zapamiętajcie jedno: Książka nigdy Ci życia nie uratuje:"???? Chrzanisz jak potłuczony.
Ta książka jak i "strategie uliczne" właśnie ratują życie. Sporo niebezpieczeństw uniknąłem dzięki wiedzy w niej zawartej!!!
Bez takiej teorii swoją jazdę bezpiecznie możesz na play-station ćwiczyć.
2. A takie stwierdzenie
"nic nie wiesz o jeździe to na niego NIE wsiadaj" jest o kant dvpy.
Pisz sobie takie finezje tutaj:
viewtopic.php?t=24375
viewtopic.php?t=24393
3. Jakbym książka kosztowała nawet 10zł to i tak chciałbym mieć e-booka. To nie cena gra rolę tylko inne aspekty których nie potrafisz zrozumieć.
Ta książka jak i "strategie uliczne" właśnie ratują życie. Sporo niebezpieczeństw uniknąłem dzięki wiedzy w niej zawartej!!!
Bez takiej teorii swoją jazdę bezpiecznie możesz na play-station ćwiczyć.
2. A takie stwierdzenie
"nic nie wiesz o jeździe to na niego NIE wsiadaj" jest o kant dvpy.
Pisz sobie takie finezje tutaj:
viewtopic.php?t=24375
viewtopic.php?t=24393
3. Jakbym książka kosztowała nawet 10zł to i tak chciałbym mieć e-booka. To nie cena gra rolę tylko inne aspekty których nie potrafisz zrozumieć.
Ostatnio edytowano 16/9/2008, 09:33 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Falconiforme, jeśli by było tak jak mówisz, to po co by były kursy na PJ, jazdy doszkalające itp.
Nie lepiej powiedzieć komuś: przeczytaj kilka książek i przyjdź na egzamin, bo jak to wszystko będziesz wiedział to na pewno się nie zabijesz i będziesz zajebistym kierowcą.
Wg mnie książka jest tylko dodatkiem a nie podstawą!!!
Poza tym naprawdę nie rozumiem dlaczego zamiast zapłacić nawet 10zł ściągnąłbyś ją z netu. I pewnie nie zrozumiem... Może jestem za stary...
Nie lepiej powiedzieć komuś: przeczytaj kilka książek i przyjdź na egzamin, bo jak to wszystko będziesz wiedział to na pewno się nie zabijesz i będziesz zajebistym kierowcą.
Wg mnie książka jest tylko dodatkiem a nie podstawą!!!
Poza tym naprawdę nie rozumiem dlaczego zamiast zapłacić nawet 10zł ściągnąłbyś ją z netu. I pewnie nie zrozumiem... Może jestem za stary...
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
Aj Panowie o co tu się kłócić kto będzie chciał to dostanie w taki czy inny sposób ja jako człowiek który zarabia dzięki komputerom nie raz musiałem uciekać się do różnych kombinacji. Jedni ściągną i będą czytać w takiej formie inni ściągną zobaczą co i jak i zakupią oryginał. A inni wybiorą się tylko do księgarni. Sadziłem ze informacje zawarte w tej książce są przydatne i warto je udostępnić. Nie zawsze posiadanie motocykla wiąże się z dużą zasobnością kieszeni.
F4 00'
-
Głodny Wiedzy - Świeżak
- Posty: 54
- Dołączył(a): 17/6/2007, 22:36
- Lokalizacja: okolice wawy
navi,
Praktyka motocyklowa bez teorii, nie jest żadą praktyką. Możesz sobie jeździć i 10 lat, a i tak bez wiedzy profesjonalnej nie nauczysz się nawet podstaw.
Gdybyś trochę posiedział na forum, przeczytałbyś kilka postów w stylu:
"dobrze że naczytałem się o tym przeciwskręcie bo inaczej już bym w rowie leżał".
Poczytaj sobie kilka rad od punktu 7-go:
viewtopic.php?t=18422&start=30
zebrałem te najważniejsze, które i mi się kiedyś przydały.
To samo z kursami na PJ - istniejÄ… tylko na papierze
viewtopic.php?t=24286
I masz wiele racji:
"lepiej powiedzieć komuś: przeczytaj kilka książek i przyjdź na egzamin, bo jak to wszystko będziesz wiedział to na pewno się nie zabijesz i będziesz zajebistym kierowcą."
ale nie przesadzajmy.
Na samym początku (PJ) musimy zapoznać się z samą zmianą biegów i podstawowym prowadzeniem motocykla. Warto teorię znać ale musimy mieć fundamenty by umieć się jakoś do tej teorii odnieść.
Dalej jedynie będę twierdził że, najpierw powinniśmy sporo teorii poczytać a potem jeździmy, potem znowu czytamy i znowu jeździmy, i tak w kółko. Inaczej całe nasze jeżdżenie jest funta kłaków warte.
Żeby nie było że w jednym poście mówię jedno a w drugim co innego. 2-gi punkt w poprzednim poście był w innym kontekście.
Praktyka motocyklowa bez teorii, nie jest żadą praktyką. Możesz sobie jeździć i 10 lat, a i tak bez wiedzy profesjonalnej nie nauczysz się nawet podstaw.
Gdybyś trochę posiedział na forum, przeczytałbyś kilka postów w stylu:
"dobrze że naczytałem się o tym przeciwskręcie bo inaczej już bym w rowie leżał".
Poczytaj sobie kilka rad od punktu 7-go:
viewtopic.php?t=18422&start=30
zebrałem te najważniejsze, które i mi się kiedyś przydały.
To samo z kursami na PJ - istniejÄ… tylko na papierze
viewtopic.php?t=24286
I masz wiele racji:
"lepiej powiedzieć komuś: przeczytaj kilka książek i przyjdź na egzamin, bo jak to wszystko będziesz wiedział to na pewno się nie zabijesz i będziesz zajebistym kierowcą."
ale nie przesadzajmy.
Na samym początku (PJ) musimy zapoznać się z samą zmianą biegów i podstawowym prowadzeniem motocykla. Warto teorię znać ale musimy mieć fundamenty by umieć się jakoś do tej teorii odnieść.
Dalej jedynie będę twierdził że, najpierw powinniśmy sporo teorii poczytać a potem jeździmy, potem znowu czytamy i znowu jeździmy, i tak w kółko. Inaczej całe nasze jeżdżenie jest funta kłaków warte.
Żeby nie było że w jednym poście mówię jedno a w drugim co innego. 2-gi punkt w poprzednim poście był w innym kontekście.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Jestem zdania, że teoria powinna iść zawsze w parze z praktyką, ale nie przesadzajmy - samouki jeźdżą często tak samo dobrze technicznie jak i Ci oczytani.
Ja np. przeciwskręt bardzo dobrze rozumiałem bez żadnych lektur - inny nawet po lekturze nie skuma o co chodzi - a wielu robi to bezwarunkowo, a dopiero po przeczytaniu umieją to właściwie nazwać. Tyle, jeśli chodzi o przeciwskręt. Inne odruchy również wyrabia się w praktyce. Teoria pomaga nie popełnić błędu, ale nie znaczy, że bez niej nie jesteś w stanie osiągnąć tych samych wyników. Oczywiście nie każdy ma predyspozycje..
Lubię teorię i chętnie pogłębiam wiedzę, ale trzymam się tego co wyżej napisałem - oczywiście nie piszę tu o extremalnych wyczynach, bo tam fizyka, precyzja i analiza błędów jest podstawą do sukcesu - czyli teoretyczne rozłożenie jazdy na czynniki pierwsze i analiza błędów - niedociągnięć.
Ja np. przeciwskręt bardzo dobrze rozumiałem bez żadnych lektur - inny nawet po lekturze nie skuma o co chodzi - a wielu robi to bezwarunkowo, a dopiero po przeczytaniu umieją to właściwie nazwać. Tyle, jeśli chodzi o przeciwskręt. Inne odruchy również wyrabia się w praktyce. Teoria pomaga nie popełnić błędu, ale nie znaczy, że bez niej nie jesteś w stanie osiągnąć tych samych wyników. Oczywiście nie każdy ma predyspozycje..
Lubię teorię i chętnie pogłębiam wiedzę, ale trzymam się tego co wyżej napisałem - oczywiście nie piszę tu o extremalnych wyczynach, bo tam fizyka, precyzja i analiza błędów jest podstawą do sukcesu - czyli teoretyczne rozłożenie jazdy na czynniki pierwsze i analiza błędów - niedociągnięć.
Ostatnio edytowano 16/9/2008, 21:07 przez Grzybu, łącznie edytowano 1 raz
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
Grzybu napisał(a):samouki jeźdżą często tak samo dobrze technicznie jak i Ci oczytani.
Jestem przeciwnego zdania bo to jest raczej extremalny przypadek.
Jeśli ktoś dobrze interpretuje teorię i potrafi ją zastosować, nigdy nie będzie groszy od typowego praktyka. A jeśli ktoś nie potrafi zrozumieć tego co czyta ciężko mi będzie sobie go wyobrazić na motocyklu.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Może nie będzie gorszy, ale nie znaczy, że przewyższy praktyka.
Musimy najpierw rozróżnić praktyków - są tacy, którzy niedbale jeżdżą i mało wyciągają wniosków - są też tacy, co każdy balans, niuans czy nietypową nową sytuację chłoną i starają się ją rozpatrzyć. To jest moim zdaniem nawet lepsze od teorii, ze względu na czynne uczestnictwo w temacie. Oczywiście najlepiej jedno i drugie łączyć, ale coś mi się zdaje, że prawdziwy talent nawet na książki nie patrzy i cała rola "opiekunów" fenomena, aby trochę tej teorii wbić mu do głowy. Wtedy sukces jest bliższy. Bo sukces rodzi się z pasji a dopiero wspierany powinien być teorią.
Może trochę przesadziłem, w końcu mówimy o normalnym poruszaniu się po drogach, ale z tym na pewno się nie zgodzę:
Cytat - falkoniforme:
"Praktyka motocyklowa bez teorii, nie jest żadą praktyką. Możesz sobie jeździć i 10 lat, a i tak bez wiedzy profesjonalnej nie nauczysz się nawet podstaw."
Znam kilku ludzi którzy jeżdżą już sporo czasu, na dobrym poziomie (nieraz mnie zaskakując umiejętnościami) a w rozmowie wyszło, że przeciwskręt to pojęcie obce. Albo nie potrafią wytłumaczyć prostych zjawisk jakie towarzyszą jeździe.
Po prostu niektórzy jeżdżą, nie czytają .. i żyją (w dużym uproszczeniu
)
Pamiętam jak -jeszcze jako szczeniak - robiłem drivty dużym fiatem 125P. Nikt mi nie tłumaczył co to jest kontra - a jakoś człowiek umiał wyprowadzić kredensa z boka...
Na koniec przypomnę moje poglądy - najlepiej łączyć teorię z praktyką.
Nic tak jak zrozumienie zagadnienia nie uchroni cię od przypadkowych, głupich błędów, ale od samej teorii nie wyczujesz balansu na kole, a praktyka i trochę logiki znacznie Ci to ułatwi.
Musimy najpierw rozróżnić praktyków - są tacy, którzy niedbale jeżdżą i mało wyciągają wniosków - są też tacy, co każdy balans, niuans czy nietypową nową sytuację chłoną i starają się ją rozpatrzyć. To jest moim zdaniem nawet lepsze od teorii, ze względu na czynne uczestnictwo w temacie. Oczywiście najlepiej jedno i drugie łączyć, ale coś mi się zdaje, że prawdziwy talent nawet na książki nie patrzy i cała rola "opiekunów" fenomena, aby trochę tej teorii wbić mu do głowy. Wtedy sukces jest bliższy. Bo sukces rodzi się z pasji a dopiero wspierany powinien być teorią.
Może trochę przesadziłem, w końcu mówimy o normalnym poruszaniu się po drogach, ale z tym na pewno się nie zgodzę:
Cytat - falkoniforme:
"Praktyka motocyklowa bez teorii, nie jest żadą praktyką. Możesz sobie jeździć i 10 lat, a i tak bez wiedzy profesjonalnej nie nauczysz się nawet podstaw."
Znam kilku ludzi którzy jeżdżą już sporo czasu, na dobrym poziomie (nieraz mnie zaskakując umiejętnościami) a w rozmowie wyszło, że przeciwskręt to pojęcie obce. Albo nie potrafią wytłumaczyć prostych zjawisk jakie towarzyszą jeździe.
Po prostu niektórzy jeżdżą, nie czytają .. i żyją (w dużym uproszczeniu

Pamiętam jak -jeszcze jako szczeniak - robiłem drivty dużym fiatem 125P. Nikt mi nie tłumaczył co to jest kontra - a jakoś człowiek umiał wyprowadzić kredensa z boka...

Na koniec przypomnę moje poglądy - najlepiej łączyć teorię z praktyką.
Nic tak jak zrozumienie zagadnienia nie uchroni cię od przypadkowych, głupich błędów, ale od samej teorii nie wyczujesz balansu na kole, a praktyka i trochę logiki znacznie Ci to ułatwi.
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości