Chłopak chce kupić R6 wasze opinie
Chłopak chce kupić R6 wasze opinie
Witam was koledzy mam taki ciekawy temat otóż mój kolega jest bardzo narwanym i chłonnym człowiekiem który bardzo lubi motocykle dodam ze ma 17 lat. otóż nigdy nie maił swojego motocykla przejechał jak sam twierdzi może ze 300 km na różnych motocyklach raczej głównie przejażdżki sądzę ze jego wiedza jest zerowa a umiejętności jeszcze mniejsze. Dałem mu przejechać się swoją R1 zrobił chłopak kilka rundek co zaowocowało spaleniem sprzęgła na szczęście nie glebnął. Postanowił zakupić Nową R6 która Płynie do niego z USA pomimo moich wszelkich starań które miały na celu odwieść go od tej kuriozalnej decyzji mimo wszystko kupił niebawem będzie jeździł bardzo chce zobaczyć jak. Najciekawsze jest to iż chłopak twierdzi że bardzo dobrze ogarnia R1 i że ma doświadczenie oraz umiejętności nie mniejsze ode mnie (hehehehe). Cóż mam powiedzieć mi się chce śmiać ale chciałbym zebrać opinie dla niego i mu to pokazać możecie się wypowiedzieć co wy o tym sądzicie. Wiem że na portalu są dobre koty słucham was....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
siemasz YZF
wiedza chlopaka na temat motocykli jest chyba znikoma
bardzo mnie zastanawia gdzie ci ludzie maja rozum i czy wogole posiadaja umiejetnosc oceniania swoich umiejetnosci?
ja nikogo nie mam zamiaru uczyc bo sam mam 21 lat, ale z moto mam do czynienia od 10 lat.
Po wielu glebach na mniejszych moto( typu MZ) przesiadlem sie na 600ccm i jestem tego swiadom, ze pod dupa mam te 100 koni!czuje respekt!
Rada dla chlopaka-chcesz jezdzic?OK!tylko rob to z glowa i oceniaj prawidlowo swoje umiejetnosci, bo siadajac na moto odpowiadasz za siebie, ale co gorsza takze za innych uczestnikow ruchu!ńie jestes sam na drodze!
Puenta->jak juz kupiles ta R6 to pojedz na tor,pas startowy lub cos w tym stylu i poducz sie (w twoim wypadku chyba lepsze slowo-"naucz sie") jezdzic
wiedza chlopaka na temat motocykli jest chyba znikoma
bardzo mnie zastanawia gdzie ci ludzie maja rozum i czy wogole posiadaja umiejetnosc oceniania swoich umiejetnosci?
ja nikogo nie mam zamiaru uczyc bo sam mam 21 lat, ale z moto mam do czynienia od 10 lat.
Po wielu glebach na mniejszych moto( typu MZ) przesiadlem sie na 600ccm i jestem tego swiadom, ze pod dupa mam te 100 koni!czuje respekt!
Rada dla chlopaka-chcesz jezdzic?OK!tylko rob to z glowa i oceniaj prawidlowo swoje umiejetnosci, bo siadajac na moto odpowiadasz za siebie, ale co gorsza takze za innych uczestnikow ruchu!ńie jestes sam na drodze!
Puenta->jak juz kupiles ta R6 to pojedz na tor,pas startowy lub cos w tym stylu i poducz sie (w twoim wypadku chyba lepsze slowo-"naucz sie") jezdzic
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
to zależy do jego charakteru ale mysle ze jak zobaczy pusta droge to skusi sie i dokreci manete wiec jak na pierwsze moto nie polecałbym r6
-
cwaniak182 - Świeżak
- Posty: 325
- Dołączył(a): 21/6/2007, 20:57
- Lokalizacja: Toruń i okolice
[*]
Yzf, a masz już dla niego sarkofag?
1. Koleś ma kilkadziesiąt % szans że się rozwali nie znając techniki jazdy.
2. Jeśli jednak będzie chciał się nauczyć to i tak ma jeszcze duże szanse na to że zachowa się nieodpowiednio na drodze i się rozwali albo ktoś go rozwali. Tego nie da się od tak przeskoczyć. Tu trzeba długo i sporo uwagi poświęcić na obserwacje.
Nie ma on pojęcia jak wygląda ruch w polskich realiach.
3. Z mojego punktu widzenia jeśli nie będzie miał jakiejkolwiek poważniejszej gleby gdy przejedzie powiedzmy 15 000km to będzie luz.
Ale to jest długi okres i naprawdę trzeba się sporo hamować przed wybrykami, a niestety on jest jeszcze za młody i takiego charakteru w sobie nie wyrobił!!!
4. Jeśli weźmie do serca twoją naukę YZF to może się udać. Jednak sam niczego się nie nauczy, nie ma jeszcze świadomości ryzyka.
5. Ja bym mu pokazał jedną z tych fajnych hardcorowych stron z flakami na wierzchu po wypadkach. Musi znać konsekwencje nieprawidłowych działań.
Jak zwykle zacytuje swoje wypociny:
viewtopic.php?t=13148&highlight=wasze+b%B3%EAdy
viewtopic.php?t=18422&start=30
viewtopic.php?t=18743&highlight=wasze+b%B3%EAdy
Yzf, a masz już dla niego sarkofag?
1. Koleś ma kilkadziesiąt % szans że się rozwali nie znając techniki jazdy.
2. Jeśli jednak będzie chciał się nauczyć to i tak ma jeszcze duże szanse na to że zachowa się nieodpowiednio na drodze i się rozwali albo ktoś go rozwali. Tego nie da się od tak przeskoczyć. Tu trzeba długo i sporo uwagi poświęcić na obserwacje.
Nie ma on pojęcia jak wygląda ruch w polskich realiach.
3. Z mojego punktu widzenia jeśli nie będzie miał jakiejkolwiek poważniejszej gleby gdy przejedzie powiedzmy 15 000km to będzie luz.
Ale to jest długi okres i naprawdę trzeba się sporo hamować przed wybrykami, a niestety on jest jeszcze za młody i takiego charakteru w sobie nie wyrobił!!!
4. Jeśli weźmie do serca twoją naukę YZF to może się udać. Jednak sam niczego się nie nauczy, nie ma jeszcze świadomości ryzyka.
5. Ja bym mu pokazał jedną z tych fajnych hardcorowych stron z flakami na wierzchu po wypadkach. Musi znać konsekwencje nieprawidłowych działań.
Jak zwykle zacytuje swoje wypociny:
viewtopic.php?t=13148&highlight=wasze+b%B3%EAdy
viewtopic.php?t=18422&start=30
viewtopic.php?t=18743&highlight=wasze+b%B3%EAdy
Ostatnio edytowano 12/9/2008, 14:25 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
wystarczy ze przejedzie powiedzmy 1000 km i pomysli ze juz moto opanowal i nic nie jest w stanie go zaskoczyc. Uspi czujnosc, poczuje sie pewnie i wtedy moga zaczac sie schody.
www.rosamotorcycle.pl | | FZ600/XRV650/WR450
-
rosa - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1190
- Dołączył(a): 7/2/2007, 10:59
- Lokalizacja: Sopot
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Uważam że powinien robić co chce. Ludzie sami musza umieć podejmować decyzje, no i wrazie W liczyc sie z konsekwencjami. Niech robi jak uważa. Nie powiedziane ze od razu sie rozwali. A kto wie.. może kiedyś Cie porobi YZF-R1 na jakimś winklu A na Twoim miejscu nie odwodziłbym go od tego pomysłu, tylko prosił o to żeby był ostrożny i tyle.
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
turboponczek napisał(a):Uważam że powinien robić co chce. Ludzie sami musza umieć podejmować decyzje, no i wrazie W liczyc sie z konsekwencjami. Niech robi jak uważa. Nie powiedziane ze od razu sie rozwali. A kto wie.. może kiedyś Cie porobi YZF-R1 na jakimś winklu A na Twoim miejscu nie odwodziłbym go od tego pomysłu, tylko prosił o to żeby był ostrożny i tyle.
Mi też to rodzice mówili bym jechał ostrożnie, co nie przeszkadzało mi pokonywać zakręty z piskiem opon.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
i po co ten temat?znow jedni stana po stronie: da rade, a drudzy- juz jest trupem.jak ma pukladane w bani to da sobie rade, a moze jednak nie, a moze jednak tak, nie ma co spekulowac.zycie to zweryfikuje.
brak motywacji do życia...
-
greddy - Stały bywalec
- Posty: 1081
- Dołączył(a): 16/5/2008, 17:43
- Lokalizacja: płn-zach
HAHA ja na moim 32konnym moto zrobiłem 6500km.
na moto jeżdże od 4 kl. podstawówki i łącznie zrobiłem dużo kilometrów w zeszłym sezonie na 50ccm 10 000km.
W tym roku przejechałem się między innymi na R6 i przy niewinnym zawracaniu o mało nieglebłem bo dostałem uślizgu na tylnim kole a na prostej jak stawiałem na koło mało nieglebłem. A wydawało mi się ,że coś umiem. Co innego moge powiedzieć o łagodniejszych sprzętach nie tak czułych na gaz np. CBR600.
Nigdy na tak trudnym motorze nienauczy się jazdy i wszystkiego jeżeli niezacznie od czegoś łagodniejszego.
Pewnie lans .
[*]
na moto jeżdże od 4 kl. podstawówki i łącznie zrobiłem dużo kilometrów w zeszłym sezonie na 50ccm 10 000km.
W tym roku przejechałem się między innymi na R6 i przy niewinnym zawracaniu o mało nieglebłem bo dostałem uślizgu na tylnim kole a na prostej jak stawiałem na koło mało nieglebłem. A wydawało mi się ,że coś umiem. Co innego moge powiedzieć o łagodniejszych sprzętach nie tak czułych na gaz np. CBR600.
Nigdy na tak trudnym motorze nienauczy się jazdy i wszystkiego jeżeli niezacznie od czegoś łagodniejszego.
Pewnie lans .
[*]
Komancz
- komancz4
- Świeżak
- Posty: 75
- Dołączył(a): 27/8/2008, 11:38
YZF r1 ten Twoj kolezka to IDIOT, zeby marnowac kase na pedalskie r6.
lja bym sie wstydzil na czyms takim jezdzic tylko na ER ŁANIE moge wyjechac na miasto.
tak wiec prxekona j go zeby kupil ER ŁANA
lja bym sie wstydzil na czyms takim jezdzic tylko na ER ŁANIE moge wyjechac na miasto.
tak wiec prxekona j go zeby kupil ER ŁANA
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
I jak zwykle banda chwalidup atakuje. Halo !! Halo !! Inne czasy nie każdy musi posuwać WSKmi.
Ponczek nie odzywaj się bo nie potrafisz jeździć, tak naprawde bandit jest dla Ciebie za mocny, a falconiforme go już opanował i może mieć hayke, człowiek który ma r6 bo mu sie podoba i tak musi jeździć 250 bo inaczej się nie da. Filozofia forum.
Po pierwsze na litrze czy na 125 obowiązuje kodeks ruchu drogowego a także zasada ograniczonego zaufania, w przypadku moto bardzo ograniczonego, selekcja naturalna nie trwa tylko przez moc, tylko przez zapatrzenie we własne umiejętności nie biorące pod uwagę umięjętności innych użytkowników dróg.
Ponczek nie odzywaj się bo nie potrafisz jeździć, tak naprawde bandit jest dla Ciebie za mocny, a falconiforme go już opanował i może mieć hayke, człowiek który ma r6 bo mu sie podoba i tak musi jeździć 250 bo inaczej się nie da. Filozofia forum.
Po pierwsze na litrze czy na 125 obowiązuje kodeks ruchu drogowego a także zasada ograniczonego zaufania, w przypadku moto bardzo ograniczonego, selekcja naturalna nie trwa tylko przez moc, tylko przez zapatrzenie we własne umiejętności nie biorące pod uwagę umięjętności innych użytkowników dróg.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Polać mu. Koniec z propagandą wueskowej starej gwardii. Stać go na R6 niech jeździ, innym kij do tego. Ważne żeby chłopak podstawy załapał i wio - ale z prawkiem oczywiście bo co to za przyjemność jazdy jak sie człowiek każdego krzaka boi.
Ostatnio edytowano 12/9/2008, 17:34 przez gelo007, łącznie edytowano 1 raz
-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości