Pierwszy motocykl, najwieksza pomylka, prawdziwa meczarnia
Czyżby relacje już sie zakończyłykrv napisał(a):no ja dzisaj biore swoj pierwszy motocykl zxr 750.. biore go od kumpla (to byl tez jego pierwszy moto 2 sezony przejezdzil) mam 28 lat i mialem juz kilka crash testow autkiem.. wiec juz sie wyzbylem kozaczenia mam nadzieje ze bede sobie radzic.. no i bede skladac relacje na bierzaco jak mi ida postepy.. (narazie na jezdzie probnej niezbyt pewnie czulem sie w zakretach) no ale tak wygladaj pierwsze koty
trzymajcie fciuki
-
icid - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
A wymiana sztuka za sztukę? Bo jak tak, to największy uśmiech pojawił się nowemu właścicielowi Twojej R6
cbr 600f4i - czarna kochanka | | www.ostrajazda.com
- open
- Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 14/5/2007, 14:38
- Lokalizacja: Krk
a to dziury i koleiny omijają horneta, czy chodzi CI o to że jest miększy od R'ki..?
cbr 600f4i - czarna kochanka | | www.ostrajazda.com
- open
- Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 14/5/2007, 14:38
- Lokalizacja: Krk
to bylo glupie,tak ciezko sie domyslic?a to dziury i koleiny omijają horneta, czy chodzi CI o to że jest miększy od R'ki..?
Chyba logiczne ze bedzie mu sie bardziej komfortowo na hornecie jezdzilo niz na sportowej maszynie.
Szerokiej drogi stary !
Sracz 600
-
LukasBST - Świeżak
- Posty: 343
- Dołączył(a): 8/4/2007, 10:04
Nie ma to jak hornet. Pod dobrym jeźdźcem to nie jednego sporta pogoni. Pozdrawiam
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
icid napisał(a):Czyżby relacje już sie zakończyły
mes za przyzwoleniem św. Piotra
zarcik naturalnie.. nie ogolnie u mnie na zadupiu padalo caly czas a jakos tak nie chcialem miec mokrego tylka.. no i wczoraj i jutro w robo (zreszta za duzo gadania inne miasto) wiec mam nadzieje ze te relacje beda od poniedzialku
- krv
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/5/2008, 09:53
LukasBST napisał(a): to bylo glupie,tak ciezko sie domyslic?
Chyba logiczne ze bedzie mu sie bardziej komfortowo na hornecie jezdzilo niz na sportowej maszynie.
Szerokiej drogi stary !
Ja bym najpierw grzebał w ustawieniach zawiasu, bo dla mnie komfort to nie w 100% pozycja w siodle..
Nie chce mi się wierzyć, że autor tematu nie przysiadł się do różnych moto przed zakupem, więc domyślam się że nie o pozycję w siodle chodzi..
Szerokości i samej przyjemności z jazdy.
cbr 600f4i - czarna kochanka | | www.ostrajazda.com
- open
- Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 14/5/2007, 14:38
- Lokalizacja: Krk
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, więc nie wiem czy powinienem się w tym temacie wypowiadać, ale jakoś ciężko mi zrozumieć, że na R6 nie dało się jeździć a na Hornecie jest o niebo lepiej. Sam mam od niedawna Fazerka, ale ostatnio trochę pojeździłem na R1, który teoretycznie jest motongiem z innej bajki i faktycznie zupełnie inna pozycja, nastawy zawieszenia, ale po 15 minutach człowiek się zaczyna przyzwyczajać do nowej maszyny.
PS. R1 jest na sprzedaż stan techn. bdb. czarny mat złote zawieszenie rok 2006.
PS. R1 jest na sprzedaż stan techn. bdb. czarny mat złote zawieszenie rok 2006.
Yamaha FZS 600 Fazer
-
ewzen - Świeżak
- Posty: 78
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:36
- Lokalizacja: Poznań
Szczerze pojechać to i pewnie na hajce, z turbo pojedziesz przez 15 min. i będziesz, happy ale najgorszy jest pierwszy miesiąc, drugi i trzeci, kiedy wydaje Ci się, że już wszystko wiesz i umiesz, i zaczynasz odkręcać manetkę, a wtedy dzieją się cuda, nie umiesz złożyć się w winklu i wyjeżdżasz na zewnętrzną pod autko z naprzeciwka, albo tniesz prosto w drzewko. Nie wspomnę o awaryjnym hamowani i milionie innych rzeczy.
Ale to tylko gadanie starego zgreda
Pozdro.
Oczywiście nie neguje takiego podejścia, bo znam gościa, który od R1 zaczął swoją przygodę z moto i już 5 sezon pomyka i jest zadowolony, szczęśliwy i cały , ale to już zależy od człowieka.
Co do konkluzji to chyba świadczy o tym, że wyjątki potwierdzają regułę.
Ale to tylko gadanie starego zgreda
Pozdro.
Oczywiście nie neguje takiego podejścia, bo znam gościa, który od R1 zaczął swoją przygodę z moto i już 5 sezon pomyka i jest zadowolony, szczęśliwy i cały , ale to już zależy od człowieka.
Co do konkluzji to chyba świadczy o tym, że wyjątki potwierdzają regułę.
Fazer 600 - sprzedany.
GSX-R 750 K6 - już MAM
GSX-R 750 K6 - już MAM
-
Patryk_1979 - Świeżak
- Posty: 114
- Dołączył(a): 25/4/2007, 12:47
- Lokalizacja: Ciechanów
hehe no i pierwszy mini szlifik zaliczony (błedy: przedni hamulec + studzienka kanalizacyjna + zakret = bum ) na szczescie ze nic sie nie stalo ani mi ani jemu (moturowi ) tzn (prawy migacz + raczka hamulca no i delikatne ryski z boku spoko ze baczysko cale )
- krv
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/5/2008, 09:53
tez pierwszy dzwon zagapilem sie na porszaka ktory byl na lewym pasie,
zapalila mu sie zielona lapka i ruszyl, to ja tez po chwili spojrzalem na swoj pulpit ruszylem i wjechalem babie w dupe,
nie zwrocilem uwagi ze lewy pas mial osobna sygnalizacje do skretu w lewo
zapalila mu sie zielona lapka i ruszyl, to ja tez po chwili spojrzalem na swoj pulpit ruszylem i wjechalem babie w dupe,
nie zwrocilem uwagi ze lewy pas mial osobna sygnalizacje do skretu w lewo
- balagan
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 15/5/2008, 12:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Brawo panowie, polecam zmienić moto na coś jeszcze bardziej odpowiedniego.
Ostatnio edytowano 29/5/2008, 11:47 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości