Pierwszy motocykl, najwieksza pomylka, prawdziwa meczarnia
lol 60 to sie na kursie kolo placu smiga ybrem
moze jest spokojny facet poprostu a nie CIPA... nie kazdy jest w goracej wodzie kapany ot np. ja jak tlyko nauczylem sie ruszac to cisnelem instruktora ze chce na miasto i odwijalem do 70 zeby mnie L'ka gonila
kazdy uczy sie inaczej wiec nieplacz CHLOPAKI NIE PLACZÄ„
PS. Jak to nie jest prowokacja to po tych postach koles sie podniesie

moze jest spokojny facet poprostu a nie CIPA... nie kazdy jest w goracej wodzie kapany ot np. ja jak tlyko nauczylem sie ruszac to cisnelem instruktora ze chce na miasto i odwijalem do 70 zeby mnie L'ka gonila


PS. Jak to nie jest prowokacja to po tych postach koles sie podniesie

ten co sobie nie żałuje
-
SzpiceR - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
Po prostu widac, ze chlopak nie z tych co kupuja od razu (za) mocne moto i cisna tylko na prostej a na winklu sie zabijaja i robia nam opinie 'dawcow'.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
Daniel28 napisał(a):No to ja powiem to co pewnie zdecydowania większość myśli o autorze tematu....Jesteś PIPA a nie motocyklista co innego brak umiejętności ale ty sie porostu boisz!
Nastepny z malym wackiem co sie musi dowartosciowac
-
siekson - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
siekson napisał(a):Daniel28 napisał(a):No to ja powiem to co pewnie zdecydowania większość myśli o autorze tematu....Jesteś PIPA a nie motocyklista co innego brak umiejętności ale ty sie porostu boisz!
Nastepny z malym wackiem co sie musi dowartosciowac
Hehe głodnemu chleb na myśli...Widać że żadna kobieta cie nie chce...
- Daniel28
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 6/5/2008, 18:06
A może to zupełnie inny problem.
Znam takich, którzy zapalali się na myśl o jeździe na motongu ale po kilku przewózkach narzekali na wszystko: a to, że pozycja niewygodna, dupsko boli, że muchy się na niego uwzięły, jajka się gniotą, moto nie tak jedzie - a może powinieneś pomyśleć o czymś innym np. wędkowanie lub sklejanie modeli samolotów?
Nie, nie żartuję i zupełnie nie chcę być złośliwy - uważam bowiem, że w tej dobrej zasadzie kupna "słabszego" pierwszego moto chodzi nie tylko o brak umiejętności czy ogólnego obycia - chodzi tu również o przekonanie się, "czy aby mi nie przejdzie", "czy to coś dla mnie - czy raczej zostanę przy rowerze.." - jak dla mnie tak właśnie jest w Twoim przypadku bo gdyby było inaczej - wyrażona przez Ciebie chęć zakończenia przygody z jednośladem zupełnie nie wchodziłaby w grę - raczej zwróciłbyś się z tematem:
Moja R6 chce mnie zabić - tanio skóry nie oddam - pomóżcie mi się nauczyć jeździć!!!
Znam takich, którzy zapalali się na myśl o jeździe na motongu ale po kilku przewózkach narzekali na wszystko: a to, że pozycja niewygodna, dupsko boli, że muchy się na niego uwzięły, jajka się gniotą, moto nie tak jedzie - a może powinieneś pomyśleć o czymś innym np. wędkowanie lub sklejanie modeli samolotów?
Nie, nie żartuję i zupełnie nie chcę być złośliwy - uważam bowiem, że w tej dobrej zasadzie kupna "słabszego" pierwszego moto chodzi nie tylko o brak umiejętności czy ogólnego obycia - chodzi tu również o przekonanie się, "czy aby mi nie przejdzie", "czy to coś dla mnie - czy raczej zostanę przy rowerze.." - jak dla mnie tak właśnie jest w Twoim przypadku bo gdyby było inaczej - wyrażona przez Ciebie chęć zakończenia przygody z jednośladem zupełnie nie wchodziłaby w grę - raczej zwróciłbyś się z tematem:
Moja R6 chce mnie zabić - tanio skóry nie oddam - pomóżcie mi się nauczyć jeździć!!!
Aprilia RSV 1000R Tuono 2007
Play it safe or play it cool!
Play it safe or play it cool!
-
Genji - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 508
- Dołączył(a): 17/1/2007, 14:10
- Lokalizacja: Wrocek
haha
ja nie mam zadnych umiejetosci jako motocyklista bo to moj pierwszy sezon, ale **** mac albo sie jest facetem albo nie, kazdy na poczatku sie uczy i nie ma za duzo doswiadczenia, ale robic w gacie od podmuchu przejezdzajacego auta - wybaczcie
, ja tego poprostu nie rozumiem, moze wam jest latwiej bo mieliscie albo macie ciagle tak samo 

ja nie mam zadnych umiejetosci jako motocyklista bo to moj pierwszy sezon, ale **** mac albo sie jest facetem albo nie, kazdy na poczatku sie uczy i nie ma za duzo doswiadczenia, ale robic w gacie od podmuchu przejezdzajacego auta - wybaczcie


- Dj Luzer
- Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
- Lokalizacja: Krakow
No kurde naprawde gratuluje ze taki fajny jestes ;]
A co do obawy przed podmuchem to juz kwestia indywidualna,mi sie wydaje ze powinienes pojezdzic troche z kims kto dosiada jakiegos sportowego sprzeta i wysluchac jego rad,a moto nie sprzedawaj bo jeszcze kiedys bedziesz zalowal
A co do obawy przed podmuchem to juz kwestia indywidualna,mi sie wydaje ze powinienes pojezdzic troche z kims kto dosiada jakiegos sportowego sprzeta i wysluchac jego rad,a moto nie sprzedawaj bo jeszcze kiedys bedziesz zalowal

Sracz 600
-
LukasBST - Świeżak
- Posty: 343
- Dołączył(a): 8/4/2007, 10:04
Genji napisał(a):Moja R6 chce mnie zabić - tanio skóry nie oddam - pomóżcie mi się nauczyć jeździć!!!
moze tego sie bede trzymal

postanowilem pojezdzic troche, mam nadzieje ze moje umiejetnosci beda zwyzkowac

- balagan
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 15/5/2008, 12:44
- Lokalizacja: Wroclaw
No i już lepiej! Jak trochę ochłoniesz i jeśli będziesz miał ochotę zapraszam na wspólne wypady - jest nas 3- zobaczysz, że w miarę nawijania km rogal będzie się poszerzał - gwarantuję 

Aprilia RSV 1000R Tuono 2007
Play it safe or play it cool!
Play it safe or play it cool!
-
Genji - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 508
- Dołączył(a): 17/1/2007, 14:10
- Lokalizacja: Wrocek
Dokładnie, polataj z chłopakami a napewno udzielą cie wielu rad i pomogą troche sie w to wciągnąć. Nie słuchaj parówek typu Dj Luzer czy Daniel28 bo na siłe chcą być fajni a umiejętności mają tyle co 10 latek na romecie, jakbym takiego przewiózł to stara musiał by mu zmienić pampersa.
:D

-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Normalnie dzieci
Jeden placze na forum ze ma za silny motor i ze sie boi nim ruszyc z miejsca, a drugi sie znowu chwali ze tak zapierdala ze inny by sie bal z nim jechac
Normalnie ze skrajnosci w skrajnosc...
ja nie staram sie byc fajny, ja taki poprostu jestem
, i mowie co mysle, jak ktos jedzie tak ze sie wywraca sam od siebie na zakrecie bo ma za mala predkosc na sportowym motorze to coz nie bede mu gratulowal odwagi wybaczcie
a zapierdalanie na motorze na krawedzi ryzyka nie ma dla mnie nic wspolnego z odwagÄ…, predzej z glupota
ale fakt kolezenscy jestescie
, pokrzepiliscie kolege, na mnie tez sie nie gniewaj bo przeciez zycze Ci jak najllepiej poprostu nie lubie tchorzostwa, jakos mnie ono irytuje 
Jeden placze na forum ze ma za silny motor i ze sie boi nim ruszyc z miejsca, a drugi sie znowu chwali ze tak zapierdala ze inny by sie bal z nim jechac

Normalnie ze skrajnosci w skrajnosc...
ja nie staram sie byc fajny, ja taki poprostu jestem


a zapierdalanie na motorze na krawedzi ryzyka nie ma dla mnie nic wspolnego z odwagÄ…, predzej z glupota

ale fakt kolezenscy jestescie


- Dj Luzer
- Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
- Lokalizacja: Krakow
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Balgan, kazdy jest inny i kazdy ma inne zdolnosci psychomotoryczne. Dla niektorych jazda na moto to latwizna, dla innych problem taki jak wyjscie na balkon na 25 pietrze dla kogos z lekiem wysokosci.
Koledzy polecaja ci jazde w grupie, a to jest jeszcze trudniejsze i czasami niesie dodatkowe niebezpieczenstwa, specjalnie kiedy ktos w takiej grupie zacznie sie popisywac przed reszta.
Ja jezdze od 40 lat roznymi motocyklami, byly takie na ktore wypowiadajacy sie tu kozacy baliby sie wsiasc
Po tych wszystkich latach uwazam ze najlatwiej uczyc sie jazdy na motocyklu ktory jest lekki i zwrotny, oraz nie poraza moca ( nie boisz sie ze za mocne odkrecenie rollgazu przewroci cie na plecy ). Dodatkowo w polskich warunkach, a szczegolnie na wroclawskich wybojach motocykl taki jak R6 nie ma racji bytu. Sprzedaj go, zamiast sie meczyc i kup sobie jakis 250 / 350 enduro - nie tylko poczujesz sie panem sytuacji i latwiej bedzie sie uczyc, ale jak juz sie nauczysz to kozacy na sportach nie beda mieli startu do ciebie na ulicach twego miasta
Powodzenia
Adam M.
Koledzy polecaja ci jazde w grupie, a to jest jeszcze trudniejsze i czasami niesie dodatkowe niebezpieczenstwa, specjalnie kiedy ktos w takiej grupie zacznie sie popisywac przed reszta.
Ja jezdze od 40 lat roznymi motocyklami, byly takie na ktore wypowiadajacy sie tu kozacy baliby sie wsiasc

Po tych wszystkich latach uwazam ze najlatwiej uczyc sie jazdy na motocyklu ktory jest lekki i zwrotny, oraz nie poraza moca ( nie boisz sie ze za mocne odkrecenie rollgazu przewroci cie na plecy ). Dodatkowo w polskich warunkach, a szczegolnie na wroclawskich wybojach motocykl taki jak R6 nie ma racji bytu. Sprzedaj go, zamiast sie meczyc i kup sobie jakis 250 / 350 enduro - nie tylko poczujesz sie panem sytuacji i latwiej bedzie sie uczyc, ale jak juz sie nauczysz to kozacy na sportach nie beda mieli startu do ciebie na ulicach twego miasta

Powodzenia
Adam M.
- Adam M.
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 786
- Dołączył(a): 5/2/2008, 02:56
Heh... tak czytam ten temat i oczywiście racją jest to, że ciężko na pierwszy motocykl kupić jakiegoś sporta jednakże, jeśli ktoś ma wyuczoną równowagę, jest rozważny i wie jak się zachowywać na jednośladzie to z 1-2 sezony i się nauczy. Jak kolega pisał boi się wchodzić w zakręty to oznacza, że kiepsko u niego z równowagą i naprawdę ma lęk do pojazdów jednośladowych. Trzeba go pokonać, jestem ciekaw czy śmigał wcześniej na rowerze, założę się, że nie
Miałby wyuczone pewne odruchy już a przynajmniej te pochylenia na zakrętach.

YAMAHA YZF R6 2003r.
- Pomian
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 599
- Dołączył(a): 4/11/2006, 13:17
- Lokalizacja: Chełm
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
Pomian napisał(a):jestem ciekaw czy śmigał wcześniej na rowerze, założę się, że nieMiałby wyuczone pewne odruchy już a przynajmniej te pochylenia na zakrętach.
Na rowerze jezdze od dziecka - dosc agresywnie, jak na amatora

A na R6 jest troche innaczec niz na L-ce, na ktorej jezdzilem.
Na niej bardzo bezpiecznie sie czulem, 8 na duzej predkosci robilem - wiec pochylac sie trzeba bylo. Manetke na maxa odkrecalem.
Ale to jednak nie to samo co R6
R6 juz sie innaczej zachowuje, kierownica az tak mocno sie nie da skrecic.
Rzecz jasna iz sie pochylam wchodzac w zakrety, tylko boje sie ze na jakies dziurze, koleinie mnie wyrzuci.
badz asfalt bedzie mokry albo troche piasku na nim i pewnie poloze motocykl ...
zupelnie bym sie innaczej czul gdyby drogi byly idealne

R6. 2003
- balagan
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 15/5/2008, 12:44
- Lokalizacja: Wroclaw
hehe no polskie drogi to już inna bajka
oczywiście, że r6 to nie to samo ale właśnie tu chodzi o to aby tej kierownicy używać jak najmniej
na spokojnie z czasem wszystko wypracujesz
P.S. 2003 pozazdrościć



P.S. 2003 pozazdrościć

YAMAHA YZF R6 2003r.
- Pomian
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 599
- Dołączył(a): 4/11/2006, 13:17
- Lokalizacja: Chełm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości