Świadome używanie przeciwskrętu?
shit happens....
Tematu jest 5 stron dokładnych opisów, trzeba było sobie poczytać...
ps.poza tym że odpuściłeś gaz to co jeszcze się stało - oponki nie dały rady? samo zmniejszenie prędkości nie powinno być przyczyną gleby
Tematu jest 5 stron dokładnych opisów, trzeba było sobie poczytać...
ps.poza tym że odpuściłeś gaz to co jeszcze się stało - oponki nie dały rady? samo zmniejszenie prędkości nie powinno być przyczyną gleby
Szczęśliwy posiadacz kat.ABC prawa jazdy. Obecnie w trakcie C+E...
-
mr_neox - Świeżak
- Posty: 280
- Dołączył(a): 17/11/2006, 21:58
- Lokalizacja: LJA
a ostatnio upadlem bo tylnia opona stracila przyczepnosc;/ moze dla tego ze aswalt byl mokry..
.i podczas dzisejszej jazdy i pruby przeciwskretu mnie wyprostowalo;/;/ ale zdazylem zmniejszyc predkosc przed upadkiem. musze pociwczyc jeszcze;/
.i podczas dzisejszej jazdy i pruby przeciwskretu mnie wyprostowalo;/;/ ale zdazylem zmniejszyc predkosc przed upadkiem. musze pociwczyc jeszcze;/
pomoz to nic nie kosztuje a ratuje..! | viewtopic.php?t=12608 | | zbiorka pieniedzy dla Olafa!wejdz,zobacz,przeczytaj,przemysl.. pomoz. | viewtopic.php?t=19003
-
spoyler92 - Świeżak
- Posty: 487
- Dołączył(a): 23/10/2007, 09:46
- Lokalizacja: kielce
W długi weekend nauczyłem sie świadomie używać przeciw skętu przy zmianie pasa i w zaręcie oczywiście w mało ruchliwym zakręcie naprawde to działa
Nienawidze anty motocyklistów co życzą nam źle ;/;/ fan streetbike moto gp fmx/sm/mx/MP i ME/
(otwórz link)Im
(otwórz link)Im
-
konan - Świeżak
- Posty: 153
- Dołączył(a): 28/9/2007, 15:58
- Lokalizacja: Poznań
Countersteering
Widzialem pare prawidlowych odpowiedzi.
Przeciwskręt jest technika skrętu na motocyklu.
Nieradze nikomu najpierw uzyc countesteering a potem juz w skrecie "skrecac kierownica" we wlasciwym kierunku jazdy na 100% pojedziecie po stycznej do zakretu.Moto poprostu wstanie i pojedzie prosto - szczegolnie sportowe.
Przeciwskręt pomaga pochylic moto a jesli zakret sie wam zaciesnia ( too much speed) to trzeba pchnac odpowiednia raczke kierownicy jeszcze bardziej od siebie - nie hamowac bynajmiej bo moze Was powalic...Acha w zakrecie tylko dodajesz gazu lepiej zapracuje tez wtedy tylne zawieszenie dociskajac opony lepiej i zniwelujesz mniejszy promien (obwod) wynikajacy z pochylenia opony a jak pochylisz to nie radze ujmowac- zadziala wtedy mocniej chyba sila odsrodkowa i bedzie wam moto sie chcial prostowac.
Przeciwskręt jest technika skrętu na motocyklu.
Nieradze nikomu najpierw uzyc countesteering a potem juz w skrecie "skrecac kierownica" we wlasciwym kierunku jazdy na 100% pojedziecie po stycznej do zakretu.Moto poprostu wstanie i pojedzie prosto - szczegolnie sportowe.
Przeciwskręt pomaga pochylic moto a jesli zakret sie wam zaciesnia ( too much speed) to trzeba pchnac odpowiednia raczke kierownicy jeszcze bardziej od siebie - nie hamowac bynajmiej bo moze Was powalic...Acha w zakrecie tylko dodajesz gazu lepiej zapracuje tez wtedy tylne zawieszenie dociskajac opony lepiej i zniwelujesz mniejszy promien (obwod) wynikajacy z pochylenia opony a jak pochylisz to nie radze ujmowac- zadziala wtedy mocniej chyba sila odsrodkowa i bedzie wam moto sie chcial prostowac.
------------------------------------------------------
Raf>>> On the road - plan 4 the worse hope 4 the best
Raf>>> On the road - plan 4 the worse hope 4 the best
-
rafalrach - Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 4/11/2007, 01:02
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
najgorsze jest to ze sporo ludzi o tym jeszcze nie wie i jak sie im o tym mówi to sie śmieją, ale potem miło usłyszeć że to działa i że w te same zakręty kiedyś wchodzili 90km/h to teraz spokojnie wchodzą 140
BMW-BOKIEM, CBR-NA KOLE
POZDRO
POZDRO
-
MARTINEZ - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 7/7/2007, 16:09
- Lokalizacja: Wołomin
Ja tez muszę powiedzieć że jak tylko zacząłem o tym czytać na forum to nie mogłem tego zrozumieć. Zdawało mi sie to wprost nie logiczne żeby skręcać kierownica w prawo gdy się chce jechać w lewo. No ale jak poczytałem trochę o zawieszeniu przedniego koła i sprawdziłem przeciwskręt w praktyce to wszystko stało się jasne i mój bandzior składa się aż miło
- Stasiek
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 17/6/2008, 18:23
- Lokalizacja: Świdnik
greddy napisał(a):niedawno przeczytalem o przeciwskrecie i doszedlem do wniosku, ze robilem go nieswiadomie.
Każdy go robi nieświadomie, póki sie o nim nie dowie.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Re: Countersteering
rafalrach napisał(a):a jak pochylisz to nie radze ujmowac- zadziala wtedy mocniej chyba sila odsrodkowa i bedzie wam moto sie chcial prostowac.
Myślę że odjecie gazu w takiej sytuacji gazu grozi raczej brakiem kontroli nad pochyleniem moto i sporym prawdopodobieństwem szlifu. Ale mogę się mylić xD
W "Motocyklista doskonały" przeciwskręt jest doskonale opisany. I jest to (jak pisze autor) tylko pierwsza faza wchodzenia w zakręt lub późniejszy sposób zacieśnienia zakrętu.
Pozdrawiam Paweł.
-
ZWA_Z434 - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 27/5/2008, 15:57
- Lokalizacja: Wałcz / Szczecin
Re: Countersteering
ZWA_Z434 napisał(a):rafalrach napisał(a):a jak pochylisz to nie radze ujmowac- zadziala wtedy mocniej chyba sila odsrodkowa i bedzie wam moto sie chcial prostowac.
Myślę że odjecie gazu w takiej sytuacji gazu grozi raczej brakiem kontroli nad pochyleniem moto i sporym prawdopodobieństwem szlifu. Ale mogę się mylić xD
Odjęcie gazu niczym nie grozi.
W zakręcie walczymy z tym by motocykl pogłębił się bardziej, bo siła odśrodkowa ciągle nas wypycha.
A jeśli już wiemy jak działa przeciwskręt, to możemy go używać świadomie z większą siłą, np w sytuacjach awaryjnych.
Jeśli ktoś nie jest świadomy przeciwskrętu nie jest w stanie kontrolować maszyny w odpowiednim stopniu. Jeździmy przechylamy się ale to nie zawsze wystarczy
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
ujac na winku, niezbyt misie to podoba, nigdy tak nie robie
moja metoda - ustalic predkosc przez zakretem, mozna dohamowac, nastepnie przeciwskret, w polowie zakretu gazu i minimalny impuls przciwskretu
wniosek - zakrety staja sie mniej straszne
moja metoda - ustalic predkosc przez zakretem, mozna dohamowac, nastepnie przeciwskret, w polowie zakretu gazu i minimalny impuls przciwskretu
wniosek - zakrety staja sie mniej straszne
Na kolana chamy !
-
Leitho - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1321
- Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
- Lokalizacja: SKL
Jeżeli zamkniemy manetkę przy większym złożeniu w zakręcie przy wysokich obrotach nie sądzę że dobrze się to skończy.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Re: Countersteering
falconiforme napisał(a):ZWA_Z434 napisał(a):rafalrach napisał(a):a jak pochylisz to nie radze ujmowac- zadziala wtedy mocniej chyba sila odsrodkowa i bedzie wam moto sie chcial prostowac.
Myślę że odjecie gazu w takiej sytuacji gazu grozi raczej brakiem kontroli nad pochyleniem moto i sporym prawdopodobieństwem szlifu. Ale mogę się mylić xD
Odjęcie gazu niczym nie grozi.
Jak sie po normalnym zakręcie jedzie to pewnie że niczym ale jak kolega wyżej napisał w sytuacjach kryzysowych lub przy większych prędkościach nie jest bezpieczne. Odjęcie gazu powoduje zmniejszenie przyczepności kół i grozi poślizgiem (to tylko jedna z możliwości).
pozdro.
-
ZWA_Z434 - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 27/5/2008, 15:57
- Lokalizacja: Wałcz / Szczecin
ZWA_Z434, silnik motocykla to nie silnik ciężarówki.
1. Przyczepność jest jedna. Na zakręcie robiłem gorsze rzeczy niż odjęcie gazu. Nie jeździmy w zimie, i nie składamy się w zakręty w deszcz by mówić że puszczenie gazu spowodowało poślizg.
2. Prędkość nie ma znaczenia / głębokość pochylenia ma znaczenie. I jeśli nie zamykamy na zakręcie opony wszystko jest ok, nawet w kryzysowej sytuacji.
3. Odjęcie gazu spowoduje delikatnie wyprostowanie się motocykla.
CeBeRek
Ile wynosi siła hamowania silnikiem przy 10000obr.min a ile przy 5000 obr. ?
Ja nie muszę tego wiedzieć, w jednym i w drugim przypadku nic mi się nie stało.
4. W tym temacie teoretyzujemy czy doświadczenia przenosimy na forum?
1. Przyczepność jest jedna. Na zakręcie robiłem gorsze rzeczy niż odjęcie gazu. Nie jeździmy w zimie, i nie składamy się w zakręty w deszcz by mówić że puszczenie gazu spowodowało poślizg.
2. Prędkość nie ma znaczenia / głębokość pochylenia ma znaczenie. I jeśli nie zamykamy na zakręcie opony wszystko jest ok, nawet w kryzysowej sytuacji.
3. Odjęcie gazu spowoduje delikatnie wyprostowanie się motocykla.
CeBeRek
Ile wynosi siła hamowania silnikiem przy 10000obr.min a ile przy 5000 obr. ?
Ja nie muszę tego wiedzieć, w jednym i w drugim przypadku nic mi się nie stało.
4. W tym temacie teoretyzujemy czy doświadczenia przenosimy na forum?
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
falconiforme napisał(a):
3. Odjęcie gazu spowoduje delikatnie wyprostowanie się motocykla.
Wszędzie tak mówią, a nie zawsze prawda. Jeśli jest baaaardzo wolny zakręt, np skrzyżowanie i masz "ustąp pierwszeństwa", to ujęcie gazu może pomóc. Dzieje się tak dlatego, że zwolnienie o kilka km/h to zwolnienie o bardzo duży %, więc o duży % spada siła odśrodkowa i od razu moto się wali do wewnątrz. Trzeba to skompensować zacieśnieniem zakrętu.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
-
Grubas - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 908
- Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
Grubas, fakt, u mnie np. przeciwskręt powiedzmy "nie działa" poniżej 20km/h. Motocykl się powiedzmy wali.
Jazda jest wtedy rowerowa. A na rowerze przeciwskręt robimy malutki(niezauważalny), a następnie kierownicę skręcamy w stronę zakrętu.
Jazda jest wtedy rowerowa. A na rowerze przeciwskręt robimy malutki(niezauważalny), a następnie kierownicę skręcamy w stronę zakrętu.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Przy ciężkim sprzęcie odjęcie gazu wcale nie powoduje podnoszenia a wręcz odwrotnie. Dopiero ratując się przed tym zjawiskiem zacieśniamy zakręt i to powoduje podnoszenie moto.
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
Grzybu napisał(a):Przy ciężkim sprzęcie odjęcie gazu wcale nie powoduje podnoszenia a wręcz odwrotnie. Dopiero ratując się przed tym zjawiskiem zacieśniamy zakręt i to powoduje podnoszenie moto.
Dodanie gazu powoduje podnoszenie się moto, ale zacieśnianie zakrętu, może ktoś to dla mnie wytłumaczyć, przecież jak się zacieśnia zakręt to jeszcze bardziej się trzeba położyć.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Dodawanie gazu w zakręcie:
Są dwa czynniki:
Pierwszy to kształt i rozmiar opony.
Drugi to siła która cię wypycha.
Jeśli wchodzisz w zakręt to zaczynasz się pochylać. Masz odrobinę gazu by nie szarpało łańcuchem. Promień kół(odległość od osi do styku z asfaltem) zaczyna być coraz mniejszy ze względu na półkolisty kształt opony. Przy wychodzeniu z zakrętu musisz dodawać gazu by koła kręciły się tak szybko jak w samym zakręcie. (Przy nagłym wyprostowywaniu motocykla koła kręcą się wolniej niż w zakręcie).
Dodawanie gazu w samym zakręcie spowoduje prostowanie się jeśli będzie go na tyle dużo by pokonać zwiększający się promień styku kół(opon) z asfaltem. Przy zwiększającej się prędkości w zakręcie siła odśrodkowa też będzie większa i w prostowaniu motocykla też oczywiście pomaga.
Odjęcie gazu w zakręcie (czyli małe hamowanko):
Ze względu na kształt opony nagłe odjęcie gazu w zakręcie (np. 90km/h) spowoduje lekkie wyprostowanie się moto.
Szeroka opona zadziała jak mała dźwignia (zaznaczone na zielono).
Hamowanie w zakręcie:
Spowoduje prostowanie się moto.
Oczywiście nie chodzi o to by zerwać przyczepność.
Ostre hamowanie w zakręcie tylnym laczkiem skończy się pewnie szlifem.
Pamiętajmy "przyczepność jest jedna", a w dużym pochyleniu wykorzystujemy większość przyczepności, na hamowanie nie ma już prawie miejsca.
Są dwa czynniki:
Pierwszy to kształt i rozmiar opony.
Drugi to siła która cię wypycha.
Jeśli wchodzisz w zakręt to zaczynasz się pochylać. Masz odrobinę gazu by nie szarpało łańcuchem. Promień kół(odległość od osi do styku z asfaltem) zaczyna być coraz mniejszy ze względu na półkolisty kształt opony. Przy wychodzeniu z zakrętu musisz dodawać gazu by koła kręciły się tak szybko jak w samym zakręcie. (Przy nagłym wyprostowywaniu motocykla koła kręcą się wolniej niż w zakręcie).
Dodawanie gazu w samym zakręcie spowoduje prostowanie się jeśli będzie go na tyle dużo by pokonać zwiększający się promień styku kół(opon) z asfaltem. Przy zwiększającej się prędkości w zakręcie siła odśrodkowa też będzie większa i w prostowaniu motocykla też oczywiście pomaga.
Odjęcie gazu w zakręcie (czyli małe hamowanko):
Ze względu na kształt opony nagłe odjęcie gazu w zakręcie (np. 90km/h) spowoduje lekkie wyprostowanie się moto.
Szeroka opona zadziała jak mała dźwignia (zaznaczone na zielono).
Hamowanie w zakręcie:
Spowoduje prostowanie się moto.
Oczywiście nie chodzi o to by zerwać przyczepność.
Ostre hamowanie w zakręcie tylnym laczkiem skończy się pewnie szlifem.
Pamiętajmy "przyczepność jest jedna", a w dużym pochyleniu wykorzystujemy większość przyczepności, na hamowanie nie ma już prawie miejsca.
Grzybu napisał(a):Trzeba nauczyć się korzystać z przeciwskrętu w złożeniu. Cebra liter eFka jest dość ciężka, ale to pozwala pojąć jak ważne są właściwe reakcje. Bo jeśli przeciwskręt przed wejściem w zakręt robimy niejako nieświadomie, to już pogłębienie zakrętu przeważnie niedoświadczonych ludzi paraliżuje i lecą jednym torem (często w pole). Tu się trzeba trochę przemóc. To pozwala na ewentualne manewry.
- Załączniki
-
- koło, konstrukcja
- kolo.JPG (12.6 KiB) Przeglądane 11034 razy
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości