Scigacz.pl

przez **Pawel1924** » 18/8/2008, 08:59

co ty gadasz ja mam go już parę miesięcy i jeszcze się nie zdarzyło żeby coś odpadło. Trzeba po prostu pilnować pewnych rzeczy.

przez **KIK11** » 19/8/2008, 15:28

po 1 LS to też chinol.
po 2

icid napisał(a): yamahe blaster za niewiele więcej niż bażanta

yhy. tylko ilu letnia?? 10?? haha na 10 letnim quadzie to wiekszy strach wyjechac gdzies niz na bazancie, nawey jesli to jest yamaha. moze silnik ok, zgodze sie, ale rama??, panie... widzialem na gieldzie u nas yamache(niepamietaj jaka) 12lat. silnik ok, swietnie chodzil i ok, ale rama ja dziekuje, strach tym gdzies pojechac, rdzy wiecej niz na starym malaczu. a cena? 10 tys. haha. wole juz mojego bazanta.

przez **icid** » 19/8/2008, 22:21

KIK11 napisał(a):po 1 LS to też chinol.
po 2
icid napisał(a): yamahe blaster za niewiele więcej niż bażanta
yhy. tylko ilu letnia?? 10?? haha na 10 letnim quadzie to wiekszy strach wyjechac gdzies niz na bazancie, nawey jesli to jest yamaha. moze silnik ok, zgodze sie, ale rama??, panie... widzialem na gieldzie u nas yamache(niepamietaj jaka) 12lat. silnik ok, swietnie chodzil i ok, ale rama ja dziekuje, strach tym gdzies pojechac, rdzy wiecej niz na starym malaczu. a cena? 10 tys. haha. wole juz mojego bazanta.

Lucky star to nie chinol tylko acces motors z tajwanu, po drugie Yamaha blaster przejeździ każdego bażanta 3 razy.

przez **dragstar** » 27/8/2008, 21:35

Witam wlasnie kupilem bashana 200 serwisowany docieranie do 1000km i jak narazie nie mam nic do zastrzezenia a przezeznilem go ladnie, sprzedawca mowil ze to maszyna dla amatorow i sie nie mylil bo nie wyglada na solidnie zbudowanego hie radzil bym wam skakac na tym bo moze peknac poloska co sie czesto zdaza. Zalecana jest jazda max 50km/h poniewarz moze dojsc do trwalego uszkodzenia silnika co prowadzi do generalnego remontu. Na dotarciu nie radzil bym zeznic tak jak ja to zrobilem bo zagrzal mi sie i nie moglem go odpalic przez 30 min. Z relacji kupla ta maszyna za 5k jest wsam raz dla amatorow. Kumpel zrobil na nim juz 1300km zgodnie z zaleceniami sprzedawcy i jedzie nim teraz 98 km/h i tak narazie nic powarznego sie przy nhim nie dzialo. Poprostu w okresie docierania trzeba jezdzisc delikatnie.

przez **Pawel1924** » 27/8/2008, 23:25

mam pytanie - proszę o odpowiedź

rano miałem dużo płynu w zbiorniczku wyrównawczym, pojechałem z kumplem pojeździć on też miał w normie.
pojeździliśmy po lesie i sporo po błocie dużym.
Jak wracaliśmy do domu zauważyłem że w zbiorniczku wyrównawczym mam tylko troszkę płynu chłodzącego, jak się później okazało kolega miał też mało.

dodam że w chłodnicy na pewno był płyn przed wyjazdem i po przyjeździe również.

Co mogło być przyczyną???
Nigdy wcześniej tak nie miałem on też. I na pewno wszystko jest szczelne.
o dolaniu płynu już nie znika.

przez **dragstar** » 28/8/2008, 20:59

wydaje mi sie ze cylinder do wymiany przegrzales go i pekl cylinder w srodku albo pekla ci chlodnica albo jakis przewod radzil bym ci sie zglosic do serwisu zanim stanie sie cos wiecej

przez **Pawel1924** » 29/8/2008, 09:08

ale po dolaniu płyny już nic nie znika

przez **dragstar** » 30/8/2008, 20:09

ile juz nim przejechales ???
to chyba wszystko jest wporzo moze on tylko wyparowal i tyle jak go zezniles i sie zagtrzal

bo ja np mam tak ze jak przejade 10-15KM (mam przejechane 60km) to mi gasnie silnik bo vejst przegrzany i musze odczekac20-30 min az ozstygnie troche i dopiero wtedy go moge odpalic
dzialo ci sie tak kiedys ???

przez **Pawel1924** » 30/8/2008, 23:15

Przejechałem 1460km. I czasem katuje go na pierwszym biegu po 15-20 minut po dużym błocie i nigdy tak nie miałem żeby nie chciał odpalić a najwięcej jednego dnia przejechałem 70km. (dodam że nie działa mi wentylator chłodnicy i w niczym to nie przeszkadza.
Po tym jak mi ubyło płynu przejechałem 60 km.
A płyn prawdo podobnie znikł dlatego bo tego dnia podjeżdżałem pod strome górki a nakrętka od zbiorniczka wyrównawczego jest nieszczelna i pewnie się wylał . Po tym jak mi ubyło płynu przejechałem 60 km.

przez **dragstar** » 31/8/2008, 12:05

mi tez wylewa sie plyn ze zbiorniczka wyrownawczego :/ .
Zobacze dzisiaj jak sie bedzie sprawowal kiedy doleje do chlodnicy full plynu, bo jest go w chlodnicy jakies 2/3 zbiorniczka

przez **hipon** » 31/8/2008, 22:50

dragstar - w zbiorniczku wyrównawczym ma być płynu chłodzącego między Low a High nie więcej!

Dzisiaj wybuchł mi wentylatorek od chłodnicy

odpiąłem go i jeżdżę dalej i tak on g*** dawał

Przejechałem nim prawie 900 km i tak:
Przy 300 km zaczął pluć olejem i jak się okazało to była moja wina bo zatkałem filtr powietrza silnik zaciagnął benzyny do oleju zrobiła się rzadsza mieszanka i zaczął pluć

przy ponad 700 km zerwałem łańcuch (umyłem go później wjechałem w błoto i nie nasmarowałem znowu moja wina) skróciłem i teraz jest lepiej niż wcześniej polecam skrócić go o te 2-3 oczka

Dzisiaj spadła mi opona z przedniego koła za mało powietrza....

Aha i dodam jeszcze ,że od ok. 300 km jeżdżę z gwoździamy w oponach

No to tyle quad awaryjny ,ale ja go za to lubie

przez **dragstar** » 2/9/2008, 12:58

lol twoj quad ma fajnego uzytkownika zazdroszcze xD
Dlaczego plynu w chlodnicy nie moze byc na full???

przez **Pawel1924** » 2/9/2008, 17:19

Płynu w chłodnicy powinno być na full!!!!
A w zbiorniczku wyrównawczym powinno być między min a max.

przez **dragstar** » 3/9/2008, 18:54

aha spox dzieki

przez **filip141** » 19/10/2008, 23:46

Witam mimo wszystkich zlych opini mam zamiar sprawic sobie bashana 250 z chlodzeniem ciecza mam tylko pytanie po tych wszystkich dokrecaniach śrub itp mozna sie wybrac w dłuzsza podroz mam na mysli wyjazd np w piatek i 160km trasy i niedziele powrot i znowu 160km trasy??? Czy jest to wykonalne?

A i u nas w zachodniopomorskim oferuja wzmocnienie silnika z niby seryjnych 18km do 20km wiecie cos o tym???

przez **Bostorn** » 20/10/2008, 16:10

to ja daje krzyzyk na drogę i zestaw kluczy gratis

aa i zapasowego zebys podwozie po drodze wymienił jak odpadnie ^_^

przez **filip141** » 20/10/2008, 17:42

ale nawet jak to jest droga po asfalcie tylko??? i przystanki by robic???

przez **jurek022** » 14/11/2008, 12:07

witam,

mam pytanie ostatnio po jezdzie lekko wyczynowej (bashan 250) po sporej przeszkodzie wodnej (nie bylo widac kół) zginely mi wszystkie hamulce tj. reczny i nozny nie stwierdzilem zadnego wycieku a w zbiorniczku jest plyn hamulcowy lecz brak hamulcy quad nie reaguje wogole nie mam pojecia co to moze byc - POMOCY

przez **Raba** » 17/11/2008, 21:36

Witam:P Mam Bashana tylko 3 miesiace i moze nie powinienem sie wypowiadac ale.... zrobilem nim ponad 700 km i nie dolozylem do niego ani grosza dokrecal regularnie sruby i regulacja wszystkiego:) Quadzik sprawuje sie bardzo dobrze nie mam do niego rzadnych zastrzezen. jezdzi mi sie fantastycznie:) A i dla jasnosci to nie jazda rekreacyjna jednak 2 kolka boczne tylne,wysoki itp Smuca mnie wypowiedzi osob ktore mowia aa chinczyk to badziew bo wcale tak nie jest jak sie dba to wszystko jest dobre:)

przez **herbatkowy** » 17/11/2008, 22:35

Powiedz to tysiacam tych, ktorym odpadlo kolo podczas jazdy, ktorym skuter w niewyjasnionych okolicznosciach zgasl na swiatlach i do tej pory nie chce odpalic. Powiedz to tym, ktorzy co 3 dni musza nasaczac filtr powietrza. To, ze twoj quad jeszcze jezdzi, to nie oznacza ze jest to w pelni bezawaryjny quad, i chinskie sprzety trzymaja poziom. Ale musze przyznac, ze 20% usterek ktore wystepuja u posiadaczy chinskich skuterow/quadow sa spowodowane zlym skladaniem, do ktorego sprzedawcy zazwyczaj przykladaja sie tylko na tyle, zeby skuter byl w calosci. Jak jest wpasowana rura, jak sie wszystko kupy trzyma- to juz nie ma znaczenia, grunt ze jest w jednym kawalku.

Scigacz.pl

Bashan - relacja z użytkowania :)

Kto przegląda forum