Zobacz wątek - Bashan - relacja z użytkowania :)
NAS Analytics TAG

Bashan - relacja z użytkowania :)

Dla fanów czterokołowców
_________

Postprzez BodzioStunt87 » 21/1/2009, 09:54

Ktoś tu pisał że kolega potuningował Banszita :p
Ja muszę wymienić tę tylną ośkę bo kolo mi lata a dokręcam je przed każdym wyjazdem .

Banszit to prawdziwy szit ale da się jezdzić narazie nieodmawia mi posłuszeństwa tylko pomóżcie z tą ośką a no i jak uwas z żarówką z przodu bo mi co chwilkę się pali ! Da się tam wcisnąć inną ...
BodzioStunt87
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 23/8/2008, 15:13
Lokalizacja: Dzierżoniów


Postprzez BodzioStunt87 » 21/1/2009, 13:42

Czy bedzie jakaś róznica czy ściągnę obudowe od filtra powietrza i zamontuje sam filter ( może ktoś wie jaki zamiennik zastosować zeby było lepiej )

Gdzie sie wlewa olej ??
BodzioStunt87
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 23/8/2008, 15:13
Lokalizacja: Dzierżoniów


Postprzez icid » 6/2/2009, 22:13

2-3 tys to krańcowe przebiegi dla tych maszyn i tak jesteś szczęściarzem :)
Avatar użytkownika
icid
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez spoxziom » 7/2/2009, 12:08

Witam mam taki problem ze zembatka mi chodzi na boki i przez to mi spada lanicuch co mam zrobic ?? jak ja dokrecic ??
spoxziom
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/8/2008, 17:09

Postprzez Bostorn » 7/2/2009, 15:31

kluczem?? a jak niee to wymienic srubę a jak śruba ok a gwint zjechany to gwintownikiem poprawic gwinty ale to musi byc specjalny gwintownik
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez spoxziom » 7/2/2009, 21:01

ale co trzeba zrobic ??? jakie srobki dokrecic i gdzie one sie znajduja ...??
a dzisaj jeszcze bylismy na wypadzie i jak jechalem to mi lanicuch spadl a jak go zakladalem to ciagle spadywal ;/ help ;)
spoxziom
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/8/2008, 17:09

Postprzez Bostorn » 7/2/2009, 21:45

to musisz go naciągnąc

nie wiem jak to się naciąga w quadach ;p ale tak nie powinno byc ;p;d to sprzęt do jazdy po prostym a nie na wypady ;p bo jak zacznie sie cos sypac to wszystko sie posypie
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Siemka

Postprzez matrix1441 » 30/3/2009, 14:05

Ja też mam quada bashan 200cm. Zrobiłem nim 3500 km nic sie narazie nie psuje i niedzieje . Wszystko chodzi bez zarzutów . Chiński czy nichiński wszyscy muwią żeby nie kupować chińczyka bo to nic nie warte bo się wszysko psuje. Gdy się coś w chińczyku zepsuje to częsci do niego na allegro kosztują groszę . A kup sobie yamahe lub kx to za części dasz 2x tyle co do chińczyka . Nikt mi nie powie że firmowe quady sie wogule nie psują !!! Usłyszałem takie pytanie że komuś niedziała licznik ??? Ktoś jeżdzi po błotach takich co jak wraca z lasu to go niewidać z tego błota . To by pasowało go umyć z tego błota bo niedziwne ze niedziała licznik . Ja umyje quada 1 raz w tygodniu i nic sie nie dzieje . a gdy komuś nie chodzi wystarczy fuknąć "wd" i licznik ma chodzić . Prawie co dziennie jestem w lesie jeżdze po dużych górkach i błotach "karzdy wie kto mieszka na podkarpaciu że są górki nie małe". Nowego baschana kupisz już nawet za 3700zł a używanego za 2500zł ja mam bashana i jestem zadowolony .
matrix1441
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 7/3/2009, 19:02

Postprzez Bostorn » 30/3/2009, 15:07

hah no to masz jakąs limitowaną wersje wszystko odporną ;d
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez adna » 5/4/2009, 23:43

Witam wszystkich zaglądających do tego tematu .

Przez wiele lat bylem sobie zwykłym kierowcą który pomykał tradycyjnymi "4 kółkami " .Pewnego dnia jakieś dwa miesiace temu wpadł mi do głowy pomysł ze było by się ciekawie zaopatrzyć się w trochę inne 4 kółka.
- Pierwsze pytanie było do czego może mi się to przydać . Odpowiedź była prosta . Przede wszystkim potrzebuję wygodnie dojechać na pole paintballowe ( to moje główne hobby ) .Poza tym chcę tak ot sobie pobrusić po okolicy wieczorami , a czasem w ciepłe i suche dni podskoczyć do pracy .Wszystko w zasadzie w promieniu 20km od domu .
Czyli wielu z Was może powiedzieć NUDA .Ale ja swoje latka juz mam i jakies super hiper szaleństwa motorowe mnie nie bawią .
- Sprawa druga to oczywiście pytanie ile moge na taką zabawkę wydać .
Oczywiste było że nie za wiele bo ma to byc bądź co bądź zabawka a nie wyczynowy sprzęt .
- Jak już ustaliłem kwotę okazało się ze za te pieniądze mogę mieć w zasadzie tylko nowego tańszego chińczyka ,albo totalnie zajechaną firmówkę do kapitalki (oglądałem już nawet takie COŚ podobno po lizingu ,ale był tak umęczony ze dałem sobie luz )
- No to zaczęło się wertowanie opini na ten temat Bashanów i pochodnych .Oczywiscie zapoznałem się ze sprawą luźnych śrub , wybijającego się zawieszenia ,zatkanych filterków i tym podobnych dupereli .Ale jedno co mnie zaciekawiło to fakt że w zasadzie nikt nigdzie nie mówił źle o silnikach i skrzyniach biegów stosowanych w tym sprzęcie i to mnie przekonało.
- Miałem kupować nowego ,ale trafiła się okazja zakupu półrocznego Bashana 250 . Za te pieniądze zdecydowałem się praktycznie natychmiast .Zrobiłem to świadomie i z premedytacją wiedząc o możliwych usterkach.
Pierwsze wrazenia z oględzin półrocznego Bashana z przebiegiem ok 500 km :
Wszystkie tuleje przedniego zawieszenia do natychmiastowej wymiany .Dałem dorobić znajomemu tokarzowi z tworzywa .
Peknięty tylny błotnik , plastik miernej jokości - żywica i tkanina szklana załatwiły sprawę ,nie wiem czy całego nie wzmocnię w ten sposób .
Urwany kabel świateł stop od nożnego hamulca , banał - 5 minut pracy i działa , czemu poprzedni właściciel tego nie zrobił ??
Uszkodzony czujnik szybkosciomierza - czekam na dosłanie części .
Zużyte klocki tylnego hamulca - zostało ich może 20% .Są następne do wymiany .
Pęknięte mocowanie podpórki tylnego błotnika - spawarka w ruch , czarna farba w sprayu i wygląda jak z fabryki.
Z drobnych rzeczy to oczywiście kilka śrubek trzeba było dociągnąć i wszystkie wtyczki w instalacji potraktować "kontaktem" dla poprawy przewodzenia .
Mam go od tygodnia i puki co nie ma powodów do narzekania ,brakuje mi tylko bagażnika ,z czasem coś się wymysli .
Wychowałem się na wynalazkach typu Motorynka ,ruska Wierchowina czy też Syrena 105 i nie straszne mi grzebanie od czasu do czasu w mechanice .Byle tylko silnik i skrzynia się nie rozleciały .
Podsumowując ,quadzik po wszystkich opłatach i naprawach gotowy do jazdy wyszedł mnie na 3500 zł .Biorąc pod uwagę dla przykładu ze byle wózek dziecięcy kosztuje 2000 zł to nie jest zbyt wygórowana cena .
Po prostu jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma i to chyba jest najtrafniejszy opis wszystkich posiadaczy tanich quadów .
Myślę że przy odrobinie dobrej woli i średnich umiejetnociach mechanicznych da się w rozsądnych warunkach bezpiecznie uzytkować te konstrukcje małych żółtych rączek ;)
Pozdrawiam .
adna
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 5/4/2009, 18:52
Lokalizacja: Bielsko Biała

Postprzez strazako2k » 9/4/2009, 11:25

A jak by ludzie produkowali tylko bashany to co byscie zrobili ?? kupili woz i podczepili dwa konie i byscie jezdzili po lesie...A wlasnie jezeli cos sie popsuje to chyba warto sobie zawsze troche pomajsterkowac i pobawic sie w naprawe...zawsze ktos sie moze czegos nauczyc. A jezeli ktos ma 2 lewe rece i jak mu sie cos popsuje nie do zrobienia wlasnymi rekoma to odrazu sprzedaje albo oddaje na zlom ... to tak samo jak z samochodem. Jezeli Ci sie cos popsuje to wiadomo ze to zrobisz... i ktos Ci powie nie kupuj opla bo ma slaba blache a drugi Ci powie moja Ciocia ma i dobrze sie sprawuje i nic sie nie sypie to tak samo jest z bashanem ... Wszyscy osadzaja bashana a tak naprawde niekotrzy na nim nie jezdzili i niewidza co potrafia...sadza tylko po tym co maja sami czyli np LTZ 450 , czy RAPTORKE 250 ... pozdrawiam
strazako2k
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9/4/2009, 10:42

Postprzez icid » 9/4/2009, 20:54

Słuchaj, ja akurat profesjonalnie podchodzę do sprawy, jak miałbym kupić quada i wybrać się nim w teren to na pewno nie takiego w którym może się zepsuć wszystko i w każdej chwili bo pchanie takiego czegoś w terenie to nic przyjemnego. U mnie w okolicach jest jedno miejsce do polatania quadem i jakbym tam wjechał i quad by się zepsuł to musiał bym chyba zamówić helikopter żeby go wytargać. To tak jak z narzędziami, w firmie pracuje tylko dobrym sprzętem bo nie mam czasu na to żeby mi się coś psuło co chwile.
Avatar użytkownika
icid
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez Bostorn » 9/4/2009, 21:57

takie zabaweczki nadają sie na prezenty komunijne dla przeczkolaków i małych dzieci
do jazdy po podwórku, jakiejś łące, trawniku

niczym innym
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez adna » 9/4/2009, 22:05

Masz wiele racji w tym że sprzęt powinien być odpowiedniej jakości . Ale musi to być adekwatne do zastosowania .Po prostu jeśli chcesz robić trasy po 200km plus przeprawy mokradłami ,solidne wertepy itd to jest oczywiste ze nie zabiera się na taki wypad prostego pojazdu jakim jest Bashan tylko coś profesjonalnego . Ale powiedz mi jaki ma sens kupienie quada za ponad 10000 zł zeby raz w niedzielę pojechac w teren na paintballa ,a w tygodniu ze dwa razy zajechac do pracy czy do kumpla .
Podobnie z narzędziami .Do prac okazjonalnych i drobnych napraw kupiłem sobie narzędzia topeksu bo mi takie wystarczają , ale do cięcia drzewa na opał mam profesjonalną łańcuchówkę Makity bo wiem że piła dostanie "popalić" przed sezonem grzewczym i byle taniocha tego nie wytrzyma .
Wtrącając jeszcze 3 grosze do napraw . Mój 6 miesięczny Bashan był w stanie takim ,a nie innym jak go kupowałem głównie dla tego ze nie dbał o niego poprzedni własciciel ,a nie ze jest to wyrób chiński .

pozdrawiam
adna
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 5/4/2009, 18:52
Lokalizacja: Bielsko Biała

Postprzez Elrohir » 11/4/2009, 10:47

Bostorn napisał(a):takie zabaweczki nadają sie na prezenty komunijne dla przeczkolaków i małych dzieci
do jazdy po podwórku, jakiejś łące, trawniku

niczym innym


Jak czytam tego typu posty, to aż mnie krew zalewa.... (normalnie musiałem się zarejestrować!)
Przepraszam Pana bardzo ale czy Pan nie powiedział, że NIGDY nie miał takiej maszyny? Więc po jaką ch** się Pan wogóle tu wypowiada. Cała Pańska wiedza opiera się o jakieś tam plotki usłyszane od innych.... Czy gdyby "wszyscy" twierdzili że niebo jest zielone to też by Pan chodził i to rozpowiadał?? (wydaje mi się, że pewnie tak).
Ja posiadam bashana już 2 sezon. Przejechałem nim może "tylko" 600km, ale za to jeżdżę wyłącznie po górskich drogach w Beskidzie Wysokim (zapewne Pan takich gór nie widział nawet na pocztówkach), więc prosze mi tu nie opowiadać, że to złom jakich mało itd... Sam byłem zaszokowany jak dużą mocą dysponuje taki zwykły "chiński badziew" i naprawde jeżeli umie się o niego odpowiednio zadbać przysparza dużo zabawy z jazdy :)

(Przepraszam za błędy w tekście oraz pozdrawiam wszystkich posiadaczy Bashanów ;] )
Elrohir
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 11/4/2009, 09:32

Postprzez strazako2k » 11/4/2009, 22:23

I tutaj popieram kolege. Czytalem tutaj duzo postow i wiekszosc bylo pisanych przez bostorna lub innych forumowiczow ktorzy tylko krytykowali a sami nie uzytkowali tego sprzetu. Mam kolege ktory posiada bashana 200cc i kupil go uzywanego ... Podkreslam uzywanego ... i do tego czasu zepsul mu sie tylko aportyzator tylni i felga, koszt okolo 200 zl ... Ale amortyzator zalatwil sobie od kolegi co zajmuje sie naprawa quada a felge pospawal... i co go widze to mowi ze ten bashan to bardzo piekna sprawa i nie narzeka na niego.... a mysle ze nawet yamaha raptor czy tam grizzly czy jeszcze cos innego tez sie popsuje, tak samo jak pralka frania czy tam electrolux czy jeszcze cos innego jedno bedzie dzialac dobrze drugie gorzej, Kazdy ocenia potym co slyszal a nie potym co widzial. Czytalem tez post ze ktos kazal zobaczyc filmiki sobie jak sprawuje sie bashan a sie sami zdziwicie...ogladam po kilkadziesiat filmikow na dzien i jestem bardzo zdziwiony jaka ta quad ma moc... widzialem jak ten quad ciagnol 2 przyczepy od ciagnika... Mozecie nie wierzyc ale tak bylo. Pozdrawiam Elrohir'a i uzytkownikow bashana. Tez niedlugo kupuje Bashana
strazako2k
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9/4/2009, 10:42

Postprzez Elrohir » 12/4/2009, 07:45

Wiedziałem, że ktoś się ze mną zgodzi :) . Ja swojego Bashana kupiłem od goście który je importuje (prosto z pudła) i może również dzięki temu, że mogłem sam go sobie poskładać (kilka godzin zabawy) nie rozpadł się jeszcze podemną :D (starałem się to robić dokładnie). Mam nadzieje, że jeszcze sobie na nim pośmigam i nie będe musiał się go szybko pozbywać :P


PS: Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życze Wesołych Świąt :D



PS2:

nie mam quada zamierzam smigac crossem

a jeździłem rożnymi quadami i chinskim 200 tez.. to sqrwysynstwo ledwo kółkami obraca....

nigdy nie kupuj chinszczyzny.. poczytaj co tu piszą i weś sobie to do głowy że za tydzien ,2 rozpadnie Ci się on

lepiej używanego markowca niz nowego szrota...


Może gaz słabo podkręcony :lol: albo jakimś 20 letnim jeździłeś :)
Elrohir
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 11/4/2009, 09:32

Postprzez strazako2k » 12/4/2009, 17:22

Elohir bo mam zamiar kupic sobie Bashana w niedlugim czasie moze mogl bys mi powiedziec ile dales za swojego ... odezwi sie na gg 3297934 jestem czesto na niewidoku.
strazako2k
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9/4/2009, 10:42

Postprzez bashan 200 speed fire » 17/4/2009, 07:05

WITAM WSZYSTKICH ŚMIGAJĄCYCH NA BASHANAH,TEŻ MAM TAKI SPRZĘT I UWAŻAM ,ŻE JAKO PIERWSZY QUAD W KARIERZE TO MOŻE BYĆ.A JAK KTOŚ NIE LUBI POGRZEBAĆ PRZY SWOIM SPRZĘCIE,I MAMA MU JESZCZE BUTY WIĄŻE TO WSPÓŁCZUJE.POZDRO DLA LUDZI !!!!!!
bashan 200 speed fire
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 17/4/2009, 06:54
Lokalizacja: pomorze

Postprzez ps2snake » 18/4/2009, 14:26

Posiadalem bashana ok 6mcy i bylem zadowolony do 400km. Skrzynia biegow jest potworna, zawieszenie po 800km do wymiany (nie wspominajac o ukrecajacych, gnacych i odpadajacych oskach). Po dostarczeniu go trzeba rozebrac na czesci pierwsze i samemu poskrecac zeby to sie trzymalo. Ogolnie wiejski sprzet kaskaderski. Nie polecam- lepiej szukac jakiegos enduro w podobnej cenie (oczywiscie nie chinskiego :P)
Śmierć jednej osoby to tragedia, śmierć miliona to statystyka...
Obrazek (otwórz link)
ps2snake
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 11/4/2009, 13:47
Lokalizacja: Koronowo

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Quady



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na gr