Zobacz wątek - "+" i "-" Waszych motocykli
NAS Analytics TAG

"+" i "-" Waszych motocykli

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez Dashofer » 31/8/2011, 16:40

Kawasaki ZR7 2003r
Jestem początkującym motocyklistą, właściwości motocykla jakie przedstawiam wynikają z moich wymagań jak wiadomo każdy ma inne potrzeby mój Plus może byś dla kogoś Minusem i na odwrót więc czysto subiektywna opinia wygląda tak:

Plusy
+ wygodna wyprostowana pozycja i duża kanapa
+ w stosunku do osiągów hamulce wystarczające
+ elastyczny silnik, wybacza błędy, wytrzymały
+ dobry do jazdy po mieście
+ tańszy od Bandita i Horneta
+ łatwy w naprawie, nieskomplikowana budowa silnika można się samemu pogrzebać
+ mimo starej konstrukcji ładny wygląd, naked oczywiście
+ łatwy w prowadzeniu mimo sporej wagi 228kg
+ Spalanie 4,5l-7l zależy jak się ciśnie
+ fajnie przyspiesza od niskich obrotów
+ tanie części

Minusy
- pasażer zjeżdża na kierującego (wymaga przerobienia kanapy jak ktoś chce często jeździć we dwoje)
- wysunięte części silnika przy upadku łatwo uszkodzić (potrzebne gumole)
- podobno trzeba mieć baczność na zawory i gaźniki u mnie na razie bez zarzutu
- naprawdę muszę wymyślać minusy bo motocykl na ten moment jest dla mnie idealny.

Artykuł dla zainteresowanych

http://img221.imageshack....akipage1rj7.jpg str.1
http://img139.imageshack....akipage2io8.jpg str. 2
http://img218.imageshack....akipage3wz4.jpg str. 3
http://img228.imageshack....akipage4ud1.jpg str. 4
http://img83.imageshack.u...akipage5da3.jpg str. 5

pozdrawiam!!
Dashofer
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 9/6/2011, 00:20
Lokalizacja: Gdańsk


Postprzez akepka » 14/9/2011, 09:01

Suzuki GS 500 06r

+
Lekki
Zwrotny w mieście super
Korki łyka
Mało Pali
Kanapa wygodna

-
Chłodzenie powietrzem, łatwo można zatrzeć silnik.
akepka
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 30/8/2011, 18:05


Postprzez ChaoticBiker » 13/10/2011, 12:00

To ja trochę też popiszę, a co!
SHL 175 m.11 1965
PLUSY +
+ zabytek dobry do lansu po mieście
+ bardzo niskie spalanie (3,3l/100km)
+ Dobre sprawowanie na drogach polnych
+ w miarę elastyczny silnik jak na dwusuwa

MINUSY
- zabytek wymagający szczególnej opieki, choć dosyć trwały
- za niska kierownica! ma się wrażenie, jakby zaraz się miało przez nią przelecieć (mam 189cm wzrostu)
- przód zawieszenie wachacz pchany - cudo, ale zdecydowanie za miękki w stosunku do bardzo twardego tyłu - motorek lubi "uciekać" na zakrętach
- na prostej 100km/h nie problem, zbiera się szybciej niż niektóre 250 z epoki, ale pod górkę.... ehhh...
- tylko 3 biegi. Długie. Mogły by być 4, a krótsze.

Jawa 250 typ 353 1958 ze stacyjką w baku
PLUSY
+ zabytek bardzo fajny, elegancki, przyciągający sentymentalne spojrzenia emerytów
+ silnik mimo kiepskiego rozpędzania, nie boi się jazdy pod górę
+ domowym sposobem można bardzo łatwo poprawić silnik i wykrzesać parę dodatkowych koni
+ bardzo łatwa w obsłudze
+ CUDOWNE zawieszenie, mogące zawstydzić na nierównej drodze niejedną współczesną konstrukcję

MINUSY
- zabytek....
- wysokie spalanie jak na 250 (5-6l/100km)
- plus na masie potrafi zaskoczyć nie jednego elektryka
- ciężkie jak na 250, ciężko skrętne również
- hamulce słabe, przy ostrym hamowaniu piszczą jak hamulce ciężarówki (choć to może plus, hehehe)

Suzuki GS 1100 1984
PLUSY
+ mocy i momentu obrotowego pod dostatkiem, silnik swoją charakterystyką pracy przeraża
+ nieduże spalanie jak na tą pojemność (wynik 4,5l/100km w dłuższej trasie nie jest niczym nadzwyczajnym, w ruchu miejskim przy wygłupach 5,5-6 litrów, stała jazda 140km/h dłuższym odcinkiem autostrady to też niecałe 5l/100km)
+ duże gabaryty=dużo miejsca dla wysokiej osoby, sporo można na niego zapakować
+ bardzo dobre, stabilne prowadzenie się
+ nieprawdopodobnie trwały, odporny na złe traktowanie i zaniedbania silnik. Nawet poważnie uszkodzony zawsze dowiezie cię do celu.
+ bardzo szeroki wybór części "tuningowych" sportowych, drag i akcesoriów.
+ na zachodzie motocykl traktowany jako klasyk

MINUSY
- słaby dostęp do części "normalnych"
- do poprawnego wchodzenia w zakręty wymaga co nieco przeróbek.
- motocykl strasznie kusi dostępną mocą i prowokuje. Zsiada się z niego jak z dobrej kolejki górskiej - człowiek jest przerażony, ale chce więcej.
- podpuszcza do zaszalenia, a nie wybacza błędów
- hamulce słabe, wymagają natychmiastowej wymiany przewodów na stalowy oplot, ale nawet posiadanie dobrych opon, sprawnych hamulców nie daje gwarancji bardzo skutecznego hamowania. Plusem jest, motocykl z zablokowanym tylnym kołem daje się łatwo kontrolować, nawet można pokusić się o lekkie drifty.
- ze względu na gabaryty i masę tylko dla osób raczej powyżej 180cm wzrostu i nie szczupłych.

KMZ Dniepr MT11 650
PLUSY
+ mocny silnik (z rusów w zasadzie najmocniejszy)
+ silnik z rozpiętymi zaworami, bez panewek, pierścieni, urwanym cylindrem będzie nadal chodził.... i to wcale nie przesada...
+ ogromna ilość miejsca w wózku bocznym, więcej niż w niejednym aucie, oraz komfort jazdy dla pasażera.
+ spora kanapa dające sporo miejsca dla dwóch grubasów na motocyklu. Lub siedzenia "serduszka" dające każdemu oddzielną przestrzeń
+ pełne owiewki metalowe nóg i kierowcy, doskonała zapora przed wiatrem, można korzystać z motocykla nawet przy ujemnych temperaturach powietrza
+ motocykl nadaje się do BEZPIECZNEJ jazdy zimowej po śniegu...
+ bardzo dobrze radzi sobie w terenie
+ WSTECZNY BIEG!
+ ogólnie bardzo trwała skrzynia biegów i sprzęgło, lekkość działania, której może pozazdrościć niejeden japończyk.
+ wymienność kół - każde koło pasuje wszędzie, do tego gotowy zapas na wózku.... guma nie straszna!
+ rozpięcie/zapięcie wózka bocznego w 2 osoby to mniej niż 10minut roboty. Dla wprawnych mniej niż 5 minut.
+ ssanie włącza się dopiero przy -20 stopniach
+ przy -40 stopniach w celu odpalenia motocykla należy nasączoną benzyną szmatę podpalić i podłożyć pod silnik uważając, aby nie podpalić motocykla oraz włączyć ssanie (cytat w wolnym tłumaczeniu z oryginalnej instrukcji od dniepra)
+ można bardzo dużo zakombinować.. japońskie cewki, gaźniki Mikuni lub niemieckie... dużo by wymieniać.
+ silnik osobno, skrzynia biegów osobno - ogólnie - łatwość serwisu we własnym garażu.


MINUSY
- ogromny ciężar ok 320kg (chwała konstruktorom za wsteczny bieg!)
- bardzo awaryjny silnik, wymagający po zakupie motocykla nawet nowego, gruntownego remontu. Porządnie (i kosztownie) zrobiony remont jednak gwarantuje tysiące bezawaryjnych kilometrów...
- jednak aż dwa minusy rozpisuję na ten silnik, bo wymaga on sporego nakładu pieniędzy i pracy, aby stał się w miarę bezawaryjnym.
- niska prędkość maksymalna na fabrycznym przełożeniu (100km/h to maksimum użyteczne, raczej nie powinno się przekraczać 90, a 125 to prędkość maksymalna, ale to tak, jakby japońca trzymać na krańcu czerwonego pola... ogólnie tylko na chwilę (np. wyprzedzanie), a nie do stałej jazdy.)
- krzywe koła! kupując taki motocykl, oprócz silnika należy poświęcić sporo czasu na prostowanie i centrowanie felg.
- słabe, trudne do wyregulowania hamulce.
- bardzo trudne do wyregulowania gaźniki (nieważne, jakiego typu)
- ROZMIARY, motocykl długi i szeroki, a do tego ten wózek boczny... traci się przewagę i możliwość przeciskania w korku.
Avatar użytkownika
ChaoticBiker
Stary Wyjadacz
 
Posty: 706
Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
Lokalizacja: Edinburgh

Postprzez Pysznie » 12/11/2011, 20:52

Yamaha R6s 2007 r. (buda modelowo jak R6 2005 r.)

Na "+"

1. genialne prowadzenie w zakrętach,
2. b. dobre osiągi jak na 600 cc,
3. ogólnie stosunkowo trwała konstrukcja,
4. powyżej 8000 rpm odpalają się fajerwerki :)
5. świetne hamulce,
6. przepiękny design,
7. kultura pracy silnika,
8. Yamaha ;)


Na "-"

1. pozycja stricte sportowa - cholernie niewygodna (wysoka pozycja na siedzeniach, zarówno kierowcy jak i pasażera),
2. ostro reagująca na wszelkie ruchy manetka gazu,
3. agresywne przeniesienie napędu na tylne koło,
4. mały promień skrętu,
5. brak seryjnego wyświetlacza biegów,
6. brak seryjnego amortyzatora skrętu.
7. podobno dość mało odporne panewki na idiotów, trzeba o nie dbać (o panewki).
8. motocykl NIE dla niedoświadczonych motocyklistów (wiem co piszę, bo sam wiele go nie miałem, lecz przelatałem szczęśliwie sezon bez przygód spowodowanych moim błędem lub brakiem wielkiego bagażu doświadczenia, aczkolwiek NIE polecam niedoświadczonym, bo możecie nie mieć tyle szczęścia co ja)

Ogólnie nie zamieniłbym za cholerę !!

Pzdr :) 8) 8)
Fortepian pysznie gra !! :-) // Yamaha R6S '07.
Avatar użytkownika
Pysznie
Świeżak
 
Posty: 52
Dołączył(a): 16/5/2011, 21:40

Postprzez Screamer » 29/12/2011, 22:38

Aprilia ETX 125

Plusy:
1.Wygląd
2.Przyśpieszenie
3.Moc
4. Pomimo przebiegu żadnych awarii
5. Spalanie
6.Brak zaworu wydechowego
7.Nie ma muła na niskich obrotach
8.Bardzo wygodna pozycja za kierownicą
9.Silnik (Rotax122 i nic więcej nie trzeba ;))
10.Mało popularny

Minusy:
1.Drogie części
2.Oryginalne trzeba sprowadzać z Włoch, ale większość pasuje od RX
3.
Avatar użytkownika
Screamer
Świeżak
 
Posty: 175
Dołączył(a): 26/8/2010, 18:05

Postprzez kravec » 1/3/2012, 23:22

Hmm... TZR 50 pozwolę sobie pominąć:D

To może zacznę od takiego lekkiego egzotyka.

Aprilia RS250 (wzrost- wtedy około 170cm)

Plusy:

-jak dla mnie wygląd który mimo upływu czasu dalej nie jest "stary"
-silnik- niby mała popierdółka, ale to dwusuwowe v2 potrafi naprawdę wiele- ma 56km, kręci do 12000, od 7000-7500 dostaje znany z dwutaktów strzał mocy (jeśli mamy pasażera delikatnie uniesie koło)...
-związane z silnikiem osiągi- katalogowo setka w 5s, v-max u mnie licznik pokazał 205 bez wchodzenia na czerwień i na niezbyt świeżym już silniku (zbliżał się czas remontu ale o tym za chwilę).. po chwili kiedy ze startu musiała wkręcić się na to 7000 zaczynała zapierdzielać jak mały pocisk (ludzie jeżdżący sporo mocniejszymi sprzętami po krótkiej rundzie na tym zawsze mówili to samo: "ale to zapier...."). Na ciągu traciła dopiero od 160km/h
-wydaje mi się że dobrze zestopniowana skrzynia- akurat kiedy dochodziło do 12000 przy wbiciu następnego biegu zaczynał się przedział z dostateczną ilością mocy... 1- do 80, 2- 120, 3- 160, 4- 185 chyba (2/3 razy tyle nią jechałem) i na 5'ce uzyskałem maxa- 205 (następny właściciel podobno wycisnął licznikowe 215- poleciał po czerwieni), na 6'ce chyba ze względu na stan silnika (kompresja spadła o ponad 3 w stosunku do tego co powinno być) prędkość zmalała
-zwarta konstrukcja- co może dziwić- 250 jest mniejsza od 125; jeśli masz 190cm wzrostu nie zmieścisz nóg
-zawieszenie- miałem z 96 roku, regulacja napięcia wstępnego przód i tył, regulacja odbicia przód i tył (ale nie grzebałem przy tym- nie znam się to nie tworzę- było ok jak dla mnie więc zostawiłem)... moto pięknie kładzie się w winkle, zachęca do coraz szybszego ich pokonywania, daje ogromną radość z każdego pokonanego łuku; na początku trzeba się jednak przyzwyczaić do bardzo lekkiej reakcji- pierwsze metry robiłem zygzakiem (mimo zamontowanego już regulowanego amortyzatora skrętu)
-na koniec największy chyba plus tego bzyczka: HAMULCE!!! przy masie 160kg 2 tarcze po 298mm z czterotłoczkowymi zaciskami brembo- do tej pory jechałem tylko 2 motocyklami które tak reagowały na klamkę- obydwa z zaciskami od r1... można było hamować późno i bez stresu (porównując do znajomych którzy jeździli większymi motocyklami)


Minusy:
-taki śmieszny i praktycznie nie minus aleee...- brak rozrusznika- nie było wersji z rozrusznikami (chyba ze względu na masę)- odpalała zawsze na jednego buta bez problemów, jedynie przeszkadzało to że kopajka się wyrabiała i podzwaniała- prosty patent- guma krawiecka do ramy i zaczepiamy kopajkę- jest przytrzymywana do ramy i mamy ciszę (jeden ruch ręką)
-spalanie oleju- moja była dość soczyście ustawiona, ale świeczki wyglądały ok więc nic nie robiłem, a może wydłużyło to żywotność silnika- brała około 1l/800km, do tego na wysokich obrotach zostawiała za sobą chmurkę
-spalanie- choć wcale nie było takiej tragedii- u mnie około 8l/100km (miasto, ale raczej spokojna jazda, od czasu do czasu wiadomo), kolejny właściciel pisał mi że wychodziło mu 12l/100km... no chyba sobie nie żałował gazu
-elastyczność na niskim poziomie- co prawda jakoś tam jedzie poniżej tych 7000 obrotów ale żeby wyprzedzić coś trzeba zbić bieg
-brak regulacji klamki sprzęgła
-co prawda zdarzyło się z 2 razy i całkiem możliwe że to moja wina- nie mogłem dobrze wybrać biegu do zakrętu- na wyższych obrotach trochę niebezpiecznie mnie postawiła jak dostała mocy, na wyższym znowu mocy brakowało
-pasażera raczej nie zabieramy
-dość trudno o części, importer (wtedy tylko Kraków) nie działa szybko (na stacyjkę- trzeba było kupić całą mimo że wyrobiła się tylko kostka- czekałem jedyne 3 miesiące i zapłaciłem chyba z 650zł), do tego części drogie- to był powód sprzedaży- zbliżał się remont i wychodziło tak spokojnie 3000zł jeśli chciałbym zrobić to pod siebie (ale mimo to bardzo żałuję że ją sprzedałem- trzeba było zrobić remont i mieć ją dalej)

Moje spostrzeżenia:
-warto zainwestować w wyższą szybkę- ja miałem z takim "garbem"- fajnie się komponowała z motocyklem, a do 140 można było jechać na prostych łapach
-chyba warto założyć amor skrętu- u mnie był od razu jak kupowałem (na aukcjach widziałem że większość ma)
-bardzo fajnie wyglądający zestaw wydechowy arrow'a, podobno ładnie podnosi moc, dobrze brzmi... tyle że kosztuje jakieś 2500zł albo lepiej (i weź to jeszcze znajdź gdzieś)
-moto bardzo zaskakuje... pamiętam porównanie z hornetem 600- w zakresie 50-120km/h łeb w łeb



I jeszcze:
Kawasaki ZR7-S
około 180 cm wzrostu

Plusy:
-wygoda- pozycja neutralna, nie męcząca- jednak kanapa szału nie robi
-elastyczność- silnik spokojnie radzi sobie od 2000 obrotów/min
-stara, sprawdzona konstrukcja- podpatrzone na sąsiedzkim przykładzie zephyra 750 (silnik ten sam praktycznie)- rzeźnik totalny i nie udało mu się go zniszczyć
-hamulce nawet dają radę, choć rewelacji jak dla mnie nie ma- przy większych prędkościach ale o tym dalej
-duży zbiornik paliwa
-dość duży reflektor dobrze oświetla drogę
-nieźle prezentuje się z gmolami
-regulowane klamki hamulca i sprzęgła
-podobno niezłe spalanie ale nigdy tego nie sprawdziłem
-dość szeroka kierownica
-w lusterkach nawet coś widać- są na tyle duże że ta 1/3 zajmowana przez bark jakoś specjalnie nie przeszkadza
-wystarczająca ochrona przed naporem powietrza
-pasażer ma sporo miejsca i wygodne w trasie uchwyty
-pod kanapą nawet sporo się zmieści

Minusy:
-ciastowatość- motocykl jak dla mnie jest zbyt miękki i nie do końca czuję co tam na dole się dzieje
-hamulce przy większych prędkościach nie powalają skutecznością (może stalowe oploty by to zmieniły)
-tylko 5 biegów w skrzyni- za każdym razem chcę wbić 6'kę
-silnik nie przepada za wysokimi obrotami- jego dźwięk nie jest zbyt przyjemny, powyżej jakiś 8000 obr/min jakoś tak niezbyt chętnie ciągnie (takie odczucie)- czerwono od 10 000
-wskaźnik paliwa ma nas gdzieś
-powyżej 120km/h nie idzie już za dobrze (max nie sprawdzony... 200 dał rade i jeszcze trochę by pociągnał jednak od 180km/h do 200 dobija już powoli)
-kanapa jest zbyt miękka- przy 150km zrobionych na raz po okolicznych miastach i między nimi (latem) do domu dojechałem na stojąco (ale nieźle się prowadzi na stojaka- w sam raz do jazdy po dziurawych drogach)
-żeby wyjąć akumulator trzeba odkręcić bak i albo być super ostrożnym magikiem albo robić to w 2 osoby (do tego trzeba zdemontowac obudowę filtra powietrza- żeby do niego się dostać też podnosimy bak o ile dobrze pamiętam)

Moje odczucia:
-nie wiem czy to jest spowodowane tym że wcześniej jeździłem rs'ką ale motocykl jakoś mi nie pasi... ma 78km co przy moim poziomie umiejętności powinno w zupełności wystarczać a nawet budzić respekt a tutaj jakoś tego nie czuć.. bardziej do spokojnego delektowania się jazdą niż do 30 kilometrowej przejażdżki po okolicach która ma nam dać frajdę
-jak się silnik uwali to chyba tylko myjką wysokociśnieniową się to domyje- chłodzony powietrzem i olejem- blok żeberkowany
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

YAMAHA YZF600R THUNDERCAT

Postprzez stniklas » 2/3/2012, 19:15

YAMAHA YZF600R THUNDERCAT
Plusy:
Gaźniki
Przyśpieszenie
spalanie
Jak na 1996 rok ludzie dają mu max 10-12lat
łatwy w opanowaniu (rwie asfalt:))

Minusy:
-wypada 2 bieg ( gumowanie )
-wąska seryjna opona tył
Po co chodzić, jeśli można latać.
Avatar użytkownika
stniklas
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 28/2/2012, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MANIAK. » 25/4/2012, 13:25

Kawasaki ZZR 1400 [ZX14 2009r.

Plusy :
Ogromna moc.
Cudowne osiagi.
Prowadzenie jak w CBR 600 F4.
Mimo tej wagi nie jest az taki ciezki..jak sie wydaje i widzi.
Znakomite heble..
Dobry turystyk , do szybkiej i dalekiej turystyki idealny.
Zegary czytelne.
Swiatla dobre , nawet bardzo.
Mimo tego ze jest duzy i bardzo mocny [200km] nie trzeba miec jakiegos ogromnego doswiadczenia.
Swietnie sie prowadzi.
Gdzie tylko sie pojawi wszedzie robi wrazenie.
Spalanie..jak na te pojemnosc i moc..a zwykle lubie sobie pozapierdzielac to okolo 7.5 L.
wyglad !

Minusy :
koszmarny dol..rusza sie jak z 5..na swiatlach nie bedziesz zawsze pierwszy, po 6 tys obrotow nastepuje katapulta..
dolu mozna pozbyc sie zdejmujac "motylki " wtedy masz pierdzielniecie Hayki jak nie lepsze jak zdiolem i jest rakieta ladnie ciagnie juz od 3 tys..
I wiecej minusow nie wiedze.


Jest to motocykl dla ludzi ktorzy lubia byc unikatowi , motocykl do szybkiej , dalekiej turystyki..bezawaryjny..
Czy spokojna jazda , czy bardzo ostra , spalanie sie nei zmienia , caly czas 7.5 L..
Pomimo tych rozmiarow , wagi , mocy..nie trzeba miec az takiego doswiadczenia..
Polecam wszystkim..Kolega ma Hayabuse..bez porowniania..ZZR kladzie ja po calej lini , w osiagach , prowadzeniu..i wgl.. jedyny minus to slaby dól ale jak mowilem zdejmujemy motylki [20 min roboty ] i mamy ciag jak lokomotywa..
aaaa i jeszcze jedno :
na swiatlach i na trasie jestes krol..zadne R1 , CBR , i inne Ci nie podskacza..
Kawasaki ZX-14R '12.
Avatar użytkownika
MANIAK.
Świeżak
 
Posty: 428
Dołączył(a): 15/4/2012, 17:43
Lokalizacja: jestes ?

Postprzez b4t00n » 9/6/2012, 05:39

Honda CBR 600 F4

Moto jest z 99r. ma niby 38tys. km. Prawdy się nie dowiemy :)
Ja mam 97kg wagi i 182cm wzrostu.

PLUSY:
- mega wygodna pozycja za kierą , nic nie uwiera , plecy nie bolą
- spalanie hm coś się kreci w okolicy 7-8l średnio
- całkiem dobrze rozłożona moc w motocyklu na niskich obrotach da się jeździć , pow 6tys prawie jak v-tec :) ...
- pasażerka ma na czym siedzieć
-jak na ten rok ma całkiem ładne linie
-bez awaryjny ( wybacza błędy początkujących)
-łagodny jak baranek ( ale r 6 z tych lat tez potrafi zjeść)
-lekki i poręczny jak rower ( być może przez to że przewalam żelastwo to mi tak sie wydaje :) ... )
-silnik oddaje moc do ostatniego tchnienia

Minusy:
-kosz sprzęgłowy dzwoni (normalna sprawa)
-lubi zafalować na niskich obrotach
-seryjny wydech do średnich obrotów odkurzacz
-ssanie ręczne

Ogólnie świetny motocykl :)
Avatar użytkownika
b4t00n
Świeżak
 
Posty: 57
Dołączył(a): 25/10/2011, 15:42
Lokalizacja: poznań

Postprzez c64club » 18/6/2012, 12:20

Zanim przeczytasz opis, należy się wyjaśnienie - od motocykla wymagam nieco innych właściwości niż typowy user.

Zacznę od humorku dla początkujących:
Kingway Naked 2009 (China 50 z biegami):
+tani
+nie rozpadł się po 1000km jak to się zwykło mawiać o Chiństwie. 15 tysięcy, część z przyczepą(!) i nie narzekam
+spalanie - w 2 osoby 1.9 litra w długiej trasie.
+wygląda i obsługuje się jak motocykl
+zaskakująco dobry hebel przedni, po wymianie przewodu na "stalowy" naprawdę daje radę nawet w 2 osoby z góry
+4T,
+niezależne zasilanie modułu zapłonowego - aku może paść a instalkę myszy zeżreć, a i tak pojedzie
+żeby go popsuć, trzeba nie lać oleju albo przywalić w stodołę. Albo mieć "2 lewe"

-w górach 1 osoba jeszcze tym dojedzie, 2 osoby go zamęczą mimo chłodnicy oleju
-słabe światła (ale w lampie idealnie świeci żarówka H4 - prądnicy starcza na nią, a mimo zmiany żarówki lampa świeci w tym kierunku, w którym powinna - sprawdzone na stacji)
-trzeszczące plastiki - ja tam wywaliłem je po południu w dniu zakupu to nie wiem
-trzeba go podokręcać i wymienić parę śrub
-zdarzają się sprzęty ze skrzynią "4 biegi w dół" - ma ona swoje zalety, ale i wady. I jest "niemotocyklowa"
-paskudne opony, przednią warto zmienić, najlepiej na Mitas H03
-poniżej -5 kłopoty z rozpalaniem

Mimo zmiany na większy ciężko się z nim rozstać. Pocieszna maszynka, choć jak to motorower - siły starcza mu tylko na poruszanie się.
Trzymając się podziału motocykli na lekkie i ciężkie, Naked to "ciężki motorower"
Super sprzęt dla początkującego - na nim zaraziłem się "motórozą".


Romet K125 2007
Najlepiej przybliży go określenie "czterosuwowa WSK".
+Cena Czyni Cuda
+niezależne zasilanie modułu zapłonowego - aku może paść a instalkę myszy zeżreć, a i tak pojedzie
+wygląd klasyka, od w pełni klasyka odróżniają go alufelgi
+nie żal przebudowywać
+spalanie - nawet od 2.2 litra solo jak się nie pałuje
+pakowny
+kiedy się kończy asfalt, nie trzeba go zostawiać na poboczu
+pociągnie drugiego sprzęta na przyczepie
+przy -20 pali od kopa
+jak wierny osiołek - nie ma dla niego roboty nie do wykonania

-/+ hamulec przedni taki sobie. Bez szału, choć daje radę nawet z wózkiem bocznym

-opona przednia marna. Tylna śliska i za szeroka (120, a starcza 3.25-3.5 cala
-"miękki", czuć to powyżej 70-80 na godzinę w towarzystwie innych pojazdów
-wąska kierownica
-hamulec tylny - istnieje. Wymiana szczęk powoduje, że zaczyna nawet działać.
-elementy plastikowe średniej jakości
-z wózkiem bocznym pali tyle co ponad 2x większy Junak (!) a w górach już nie polatasz za bardzo przy tej mocy silnika
-tylne koło tylko 16"
-dźwignia tylnego hebla i stopka centralna w oryginale haczą o asfalt w skrętach

Honda CB 250 P (Policja) 1999
Za dużo o niej nie powiem, miałem ją tylko w serii (motór kumpeli ale pod moją opieką), nie miałem okazji przerobić dla siebie.

+bezawaryjna i niezawodna
+spalanie jeszcze akceptowalne (można zejść poniżej 3.5)
+pasażer ma baaaardzo wygodnie.
+Przednia lampa 35W, ale zaskakuje skutecznością. I tak wymieniona na H4
+Niezły rozkład mocy silnika

-/+ 3-4h w siodle i już zaczyna trochę męczyć
-/+ silnik Twin. Chodzi gładko. Dla mnie za gładko
-/+ biała rama, białe felgi - piękna, ale deko niepraktyczna przez to

-brak rozrusznika nożnego
-kierunkowskazy reagują ponad sekundę do dwóch na przełącznik - wina oryginalnego przerywacza - pomaga jedynie wymiana
-przełącznik kierunkowskazów "powracający" - nie czuć pod kciukiem, czy i który kierunek wrzucony - szczególnie uciążliwe w słońcu. Mimo fajnej funkcji "przyciśnij lekko żeby tylko mrugnąć" kusi żeby go zmienić na choćby taki z MZ
-zapłon bez akumulatora ma kłopoty
-oryg. lampa przednia jest na jakieś dziwne żarówki - cena 23$ za sztukę, nie do dostania w Polsce, u nas można co najwyżej kupić jakieś, które "się zmieszczą"
-spalanie łatwo powiększyć do ponad 4.5, wystarczy jej nie pilnować
-bardzo krótka piątka - spokojnie możnaby wydłużyć wszystkie biegi albo dodać 6, a może i 7
-do zakrętu trzeba ją czasem zmuszać a potem jak jej się spodoba to ją wyprowadzać siłą z niego. Przynajmniej na początku daje takie wrażenie. I trochę niepewna jest koło 80-90 na godzinę.
-poza asfaltem trzeba być desperatem żeby usiłować na niej dalej jechać
-plastiki "podkanapia" stanowią całość z boczkami, żeby wyjąć akumulator trzeba się namęczyć, a założenie sakw mocno obciąża plastiki w dół.
-tylne koło tylko 16"

Mimo tych wad nienajgorszy z niej turystyk.

JUNAK M10 1965 (nie Junak Mellinium/China)
+legenda, zabytek, absolutny klasyk
+dźwięk
+wygoda, zawieszenie na nasze drogi
+silnik ciągnie jak traktor
+singiel
+cierny amortyzator skrętu w sztycy regulowany gałką podczas jazdy - czemu w dzisiejszych sprzętach nie ma tego w serii? :(
+zadbany i wyregulowany pali 3.5 z wozem
+daje radę na drogach, których nikt by na mapie nie zamieścił
+łańcuch w pełnej osłonie - zawsze czysty i rzadko trzeba naciągać
+przystosowany fabrycznie do wózka bocznego i bardzo dobrze z takowym jeździ
+można wozić jedno koło zapasowe do wszystkich 3

+/- duże koła 19" (tylko że mało popularny rozmiar opon)
-/+ duuużo grzebania wymaga

Minusem naszego legendarnego czterotakta jest niemal cała jego technika.
2 rzeczy wynikające z roku budowy:
-hamulce typu Push&Pray. Zaciskasz klamkę, stajesz na pedale i modlisz się o jakiś efekt
-prądnica o pomijalnie niskiej mocy (choć mogli zrobić lepszą)
Oraz kilka ewidentnie spierniczonych patentów:
-iskrownik umiera od wilgoci. wystarczy pogoda "nie idealnie sucha".
-legendarne już "jeśli z Junaka nie cieknie olej to znaczy, że już wyciekł", ale da się to zrobić
-plus na masie
-żeby się dobrać do "zębatki" zdawczej, trzeba zdemontować 20% silnika
-wykonanie - części z jednego egzemplarza nie koniecznie pasują do innego

I odbijający butokop, wyrzucający pod sufit i łamiący kostki - jak się wyczuje zasadę działania, to Junak od pierwszego kopa działa jak trzeba. Ale początkującemu potrafi oddać po wykonaniu "złego kopa" - kumpel sobie kopnął kolanem w zęby.
Ale taki jest urok weterana. O części nieraz ciężko, czasem po paru km znów trzeba grzebać, ale machina miła

Wszystkie 4:
-regulacja luzów zaworowych śrubami
-dużo można przy nich zrobić samemu (no dobra, przy Janku trzeba...)
-nie wyglądają jak statek kosmiczny z doczepionymi dla hecy kółkami
-i manualna skrzynia :P
c64club
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18/4/2009, 21:46

Postprzez Listus17 » 25/6/2012, 20:41

No to może i ja powiem o swoim motocyklu :

CBR 125R 2005rok na gaźniku.

Plusy -
Niskie spalanie 3l/100
Nie pierdzi
Bez awaryjność
Pali za każdym razem od dotknięcia.

Minusy -
W dwie osoby nie wygodnie się jedzie.
Lekka przy jeździe na obwodnicy znosi nas podmuch wiatru od tirów . ;)
Listus17
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 26/5/2011, 16:58
Lokalizacja: Stawiszyn

Postprzez Corso » 19/7/2012, 13:49

Kawasaki GPZ 500S 1996 (sprowadzony w 2002, kupiony w 2009 od piątego włąściciela)
Wartość obecna na allegro około 2500zł.


Plusy
1. Tani jak barszcz, jak się wywalisz to nie żal
2. Idealny do nauki jazdy, w pełni przewidywalny, wystarczająco mocny. max 195km/h, 5s. do setki
3. W normalnej eksploatacj bezawaryjny. Silnik absolutnie nie do zajechania, skrzynia działa jak nowa
4. Dobry na miasto po zamontowaniu przedłużek lusterek
5. Dobry na dłuższe wypady samemu. Wygodna pozycja kierowcy.
6. Wyeliminowano wady wcześniejszych modeli (odpadające magnesy)

Wady
1.Zaczyna być problem z nietypowymi częściami zamiennymi i zakupem opon w fabrycznym rozmiarze
2. Lusterka wymagały przedłużenia
3. Plastiki pękają, po profesjonalnym zespawaniu potrafią pęknąć znowu. Chodzi o ,,grzybki" mocowań i miejsca naprężeń na przykład przy lusterkach
4. Podnóżki pasażera mogłyby być niżej. Pasażer siedzi jakby kucał
5. Linka prędkościomierza potrafi się zablokować i ukręcić. Niezapomniane emocje gdy przy 140km/h widzisz że masz ją między oponą a błotnikiem :D

Ciekawostki egzemplarza
W papierach ma 1996r, czacha 1996r a hamulec bębnowy na kole tylnim sugeruje rok produkcji do 1994.
Przy liczniku przebiegu ktoś grzebał ale to już u nas norma.

Uwagi.
Kupiłem do nauki jazdy, nie żałuję. Inna sprawa że teraz już wiem że mój styl jazdy to 60km/h i otwarty kask. Problem w tym że nie potrafię się przełamać i siąść teraz na choppera :cry: Przyzwyczaiłem sie do zgrabnej ścigaczowej linii, dobrych hamulców i przyspieszenia w razie potrzeby. Prawdopodobnie przesiądę się na V-storma.
Corso
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 12/4/2010, 12:59

Postprzez udar » 25/7/2012, 08:09

Yamaha FZ8 S ABS 2010-2011

Plusy:
niskie spalanie - docieram silnik a spalanie na poziomie 5,5 - 6 litrów / 100km
dobre zawieszenie (centralny amor) - miękkie tam gdzie powinno, wszystkie nierówności itd, "sztywnieje" przy wiekszych prędkościach.
model z owiewka - bardzo się przydaje przy większych prędkościach
zwrotny
bardzo dobre hamulce (ABS)
waga w miarę ok (z abs ok 220kg)
wizualnie bardzo ładnie się prezentuje
wygodna kanapa - nie wiem jeszcze jak na wieksze odległości
wygodna pozycja kierowcy, dobry na miasto ale również na wypad za miasto
póki co bezawaryjny
dobrze oddaje moc nawet przy 2-3 tys. obrotów
swiatla awaryjne :)
regulowane klamki hamulca i sprzęgła
aluminiowa rama
jest miejsce dla pasażera, póki co brak opinii o wygodzie :)

Minusy:
dzwięk silnika - taka kosiarka większa:) - ale może to przez docieranie
wydech - wizualnie padaka
brak aktualnego biegu na wyswietlaczu
tylko 17l w baku się mieści :(

jako że jeżdze nim dopiero miesiac - zrobione około 700km to sporo jeszcze zostało do sprawdzenia.
Napewno powrócę do tematu jak trochę się już z nim otrzaskam, szczególnie w kwestii osiągów.
Yamaha FZ8 S 2011
Avatar użytkownika
udar
Świeżak
 
Posty: 37
Dołączył(a): 6/6/2009, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fliper210 » 7/10/2012, 21:13

Romet division 125

plusy
wygląd(kwestia gustu) / można go pomylić z motorem lepszej klasy/ pojemności
zbiornik 23L i spalanie w okolicach 3L
czytelny wyświetlacz i wskaźnik paliwa
wygodna pozycja przy wzroście 175cm waga 70kg
przyśpieszenie: wygrałem z kumplem (yamacha tzr 50) przy zmianie z 1 na 2 koło może się uślizgnąć koło
dobrze się prowadzi
spory kąt skrętu na wąskiej drodze na raz da się wyrobić
hamulce nie są najgorsze (muszę jeszcze przetestować awaryjne hamowanie)
prędkość jaką uzyskałem z górki 107 po prostej 111 więc to trochę dziwne
nie pierdzi jak skuter
jestem świeżym kierowcą i przejechałem na "raz" bez przystanków 160km trochę bolały nadgarstki i tyłek ale ogólnie jest dobrze( można pokombinować z dodatkową pianką)
mam przejechane 1200km i na razie nic się nie dziej


minusy
mogło by być więcej koni chociaż przyśpieszenie i tak jest dobre ( pod górkę trochę ciężej )
przy rozgrzewaniu trzeba stawiać na centralnej ale można odłączyć kostkę od bocznej
motocykl może się spodobać kobietom :D czuć wibracje w okolicach 100/h są już mocno odczuwalne
szkoda że nie ma chłodnicy
skrzypiące plastiki trzeba dokręcać od czasu do czasu
trudno domyć (zwykłym wężem ogrodowym ) bo niektóre plastiki są chropowate

jak dla mnie lepsze niż Aprilia 125 często miałem skurcze (pewnie przez niedobór magnezu )
nie ma tego przyśpieszenia ale i tak wolę podróżować chinolem a wygodniej, nie ma tego "prestiżu"
ale coś za coś ;)

ogólnie jestem zadowolony i nie żałuje
jeśli będą jakieś pytania to śmiało pisać odpowiem jak najszybciej
Avatar użytkownika
fliper210
Świeżak
 
Posty: 139
Dołączył(a): 17/6/2012, 19:21
Lokalizacja: KRK

Postprzez front247 » 1/11/2012, 19:47

Yamaha FZS 600 fazer 1998-2003

+ :
-świetna zwrotność
-sam skręca
-małe spalanie 5 l/100 km
-silnik idiotoodporny (nie do zdarcia)

_ :

- charakterystyka silnika (do 7 tys jedzie jak YBR 125)
-głośna skrzynia biegów
-tragiczna pozycja dla kogoś wyższego niż 175 cm przy 150km/h
-przy 150-160 km buja motocyklem i wszystko się trzesie
-tragiczna owiewka
-...Yamaha
Avatar użytkownika
front247
Świeżak
 
Posty: 298
Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
Lokalizacja: zielona góra

Postprzez Sroka94 » 18/11/2012, 18:13

Witam posiadam motocykl jakim jest Woschod 3M :)

175ccm jeden gar 2 wydechy, ok 14KM, 16nm, gaźnik taki jak Jawie 350TS, v-max ok 120-130km/h zapłon elektroniczny 12V, spalanie ok 5l/100km

Mocne Strony:
- dobra zwrotność
- wygodna pozycja za kierownicą
- taki mały wszędołaz w miarę radzi sobie w lasach, na plaży i w polnym błocie :P
- przeważa trwałością, zrywnością, prostotą nad wsk-ami, mz-tkami itp. (Wiem z własnego doświadczenia)

Słabe Strony: :(
- rdzewiejący układ wydechowy
- zdarzyło się parę razy że urwała się linka od sprzęgła (można to zwalić na jej wykonanie, ale sam się zastanawiam po której stronie więcej winy moto czy wykonania linki, nowe wstawiam od wsk175 )
- słabe oświetlenie
- słaba dostępność części, praktycznie zerowa. W poszukiwaniu tego samego moto zdarza mi się znaleźć jeden okaz raz na 2 miesiące nawet nie np na allegro lub innej tego typu stronie. Wiele osób nie zna tej marki szuka info o niej a posiadacze maja problemy z częściami zauważyłem to na każdym przeglądanym forum o Woschocie.

Mimo wszystko motorek sprawuje się świetnie przez 3 lata użytkowania wymieniałem tylko olej w skrzyni, przednich lagach, zerwane linki od sprzęgła, raz sprzęgło było regulowane i gaźnik. Weekendami wybieram się nim na przejażdżki po okolicy :) lasy, plaża i pędzenie po piachu w stronę zachodzącego słońca coś fajnego :) motorek trochę malutki i czasami jak zjawiacie się Wy odwiedzający Stegnę na swoich potworach czasami wole zjechać gdzieś na bok hehe :P

W zimę czeka go wyzwanie podróżowania w poszukiwaniu bursztynu mam nadzieję ze sprosta temu zadaniu :D pierwszy raz poddam go zimowej próbie :D

Osoby zainteresowane obejrzeniem tego motocykla przejechaniem się po okolicy i pogaduszkami o sprzętach zapraszam do Stegny
:)
Avatar użytkownika
Sroka94
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 4/10/2012, 16:15
Lokalizacja: Stegna

Suzuki SV 650 N 2000rok

Postprzez kajetanK » 3/12/2012, 09:48

Miałem okazję użytkować przez ostatni cały sezon suzuki Sv 650 w wersji bez owiewki:

1. Mocne strony:
Na pewno wszyscy wiedzą że sv-ki są motorami solidnnymi z bezawaryjnym silnikiem o pięknym brzmieniu. Tak jest to zdecydowana prawda z motorem nic się nie działo nawet podczas dluższych wypraw. Spalanie na poziomi 4.7-5.0l/100km też jest wynikiem mysle że na pewno zadowalającym. Kolajną rzecza jest pozycja jezdzca. Wygodna, bardziej turystyczna niż sportowa idealnie sprawdzająca się w mieście, wygodna nie sprawiająca problemów w dłuższych wyjazdach. Ciężar motocykla to ok 200kg razem z płynami także motocykl robi dokładnie to co chcemy idealnie się prowadzi nawet podczas szybszej jazdy na krętej drodze. Silnik jest bardzo dynamiczny pracuje tutaj silnik V-2 o mocy 72KM, fajnie ciągnie od dołu i ten dzwięk :D Łatwo dostępne częsci zamienne za dobrą cenę.

2.Słabe strony:
Spróbuje nie kierować się sercem a rozumem w całym tym "teście" aby moje sprawozdanie było jak najbardziej obiektywne. SV-ka jak każda maszyna ma swoje słabe, a raczej skusiłbym się tutaj o inne wyrażenie "słabsze" strony. Mianowicie dostawałem czasami spazmy podczas wachlowania biegami w mieście ponieważ motocykl lubi się dławić podczas gdy mamy za małe obroty w stosunku do wrzuconego biegu. Sv-ka ze względu na swoje małe gabaryty była raczej średnim motocyklem na wyjazdy we dwoje. Czuć było ogromną różnicę jadąc nawet z filigranową dziewczyna o wadze około 50 kg. Ze względu na duży zasób mocy szybciej zużywają się elementy napędu: łańcuch, zębatki, opona tyla, myśle że nie jest to jakaś słaba strona ponieważ coś za coś a zużycie nie jest jakieś bardzo duże.

3. Ciekawostki, czyli co możesz się dodatkowo dowiedzieć:)
Motocykl z pewnością zadowoli i tego który cieszy się od niedawna plastikiem w kieszeni ale też takiego kierowcę który na nie jednej drodze już jedził. Motocykl wybacza błędy ale trzeba się przyzwyczaić do charakterystyki silnika V2. Można się czasami wpakować w kłopoty kupując używkę ponieważ zbyt częsta i długa jazda na kole sprawia że motocykl a raczej silnik nie ma smarowania. Cena za modele kilku letnie też są przystępne i myślę że dostaje się wszystko za co się płaci: moc, frajda z jazdy :D
kajetanK
Świeżak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 12/11/2012, 18:07
Lokalizacja: Poznań

Re: "+" i "-" Waszych motocykli

Postprzez southco1983 » 2/2/2013, 17:59

Nie ten temat! Pytaj w dziale "mechanika"

Black-Ghost
southco1983
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2/2/2013, 17:56
Lokalizacja: krakow

Postprzez Leser » 11/2/2013, 11:43

Honda NSR 125 (JC20) 91r.


1. Mocne strony waszych motocykli.
Silnik pali na dotyk.Oraz jest jak na 125 agresywna ciągnie no i osiągi nawet dobre 150km :)

2. Słabe strony.
Zmulenie przy wkręcaniu na obroty pomiędzy 6-7k oraz brak wskaźnika paliwa
Zbyt lekka jest jak na te prędkości :)

3. Wasze odczucia (co was mile zaskoczyło a także co w nich najbardziej lubicie/doceniacie)
Przyjemność z jazdy i pielęgnowanie swojej maszyny dopieszczanie aby była najśliczniejsza ;)

4. Ciekawostki (wszystko to co warto wiedzieć).
Honda NSR 125 jest to motocykl 2T o pojemności skokowej 124,9ccm o mocy "30km" jest czym przycisnąć jak jest odblokowana jak jest lock to jest zbiór tyle ze słabszy .
DLA WAS MOTOCYKLIŚCI LEWA ORAZ SZEROKOŚCI !
Avatar użytkownika
Leser
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 8/12/2012, 16:19
Lokalizacja: Połaniec

Postprzez Suzuki gsx 750 f » 3/3/2013, 15:30

SUZUKI GSX 750 F 1992 R

Motocykl nabyłem w maju 2012r ,dodam że jest to pierwsza maszyna po zdaniu prawka i od ponad 15 lat nie siedziałem na żadnym jednośladzie,Więc z obawą zakupiłem tak duży motocykl,ale teraz nie żałuję.
Przejechałem nim ok 9 tyś km A sezon skończyłem 1 grudnia 2012 roku :) Mój sprzęt ma na liczniku 29 tyś mil
olej wymieniłem od razu po zakupie i jak mi ubyło 100 gram to chyba wszystko nie wiem czemu innym użytkownikom sporo pobiera. A czasami pozwalam sobie odkręcić manetkę jak jest gdzie,ale robię to z głową jako na brak doświadczenia
Co do wagi mi wcale nie przeszkadza,a nie jestem gigantem bo 170 cm i 69 kg i spokojnie nim śmigam po Warszawie

Więc wypowiem się jako zielony Motocyklista dal innych zielonych uczestników :)

PLUSY

-- Nie zawodna maszyna
--super przyspiesza jak dla mnie
--prowadzi się jak grzeczne dziecko
--wygodna pozycja
--chłodzenie olejem
--nie da się nie kontrolowanie postawić na koło


MINUSY

--- WIEK
--- Wygląd leciwej maszyny :)
-- Po 150 km trzeba rozprostować nogi i zapalić szluga
Suzuki gsx 750 f
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 2/8/2012, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości




na gr