"+" i "-" Waszych motocykli
Buell XB12R Firebolt
Plus
- Pas napedowy
- Zwrotnosc !!!
- Swietne hamulce
- Silnik - Moc bedzie z Toba od najnizszych obrotow
- Wygodne siedzienie - mimo pokurczonej pozycji jest ok.
- Spalanie - ok 4 litrow na trasie przy spokojniej jezdzie, w miescie 4,5.
- Niska waga.
Minus
- Na postoju plaby z zebow wypadaja, podskakujemy razem z motorem
- Schowek - 1 kanapka.
- Siedzenie pasazera - zmiescila sie tylko polowa
- Dretwieja nadgarstki po dluzszym czasie.
- Dzwiek - po 100 km gluchniemy - w tunelu gluchna wszyscy. Motocykl ma seryjny tlumnik dajacy 98 dB przy 3000 obr. Po zmianie na Jardine jest niestety wiecej.
Jestem bardzo zadowolony, dlugo sie nie rozstaniemy
Plus
- Pas napedowy
- Zwrotnosc !!!
- Swietne hamulce
- Silnik - Moc bedzie z Toba od najnizszych obrotow
- Wygodne siedzienie - mimo pokurczonej pozycji jest ok.
- Spalanie - ok 4 litrow na trasie przy spokojniej jezdzie, w miescie 4,5.
- Niska waga.
Minus
- Na postoju plaby z zebow wypadaja, podskakujemy razem z motorem
- Schowek - 1 kanapka.
- Siedzenie pasazera - zmiescila sie tylko polowa
- Dretwieja nadgarstki po dluzszym czasie.
- Dzwiek - po 100 km gluchniemy - w tunelu gluchna wszyscy. Motocykl ma seryjny tlumnik dajacy 98 dB przy 3000 obr. Po zmianie na Jardine jest niestety wiecej.
Jestem bardzo zadowolony, dlugo sie nie rozstaniemy
-
dolarek69 - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 5/11/2009, 19:36
- Lokalizacja: Varhaug
GSX-R 1000 K1
Suzuki GSX-R 1000, rok 2001
Plusy:
- Doskonałe prowadzenie
- Wytrzymały, bardzo dynamiczny silnik o dużej mocy i dużym momencie obr.
- Wygodne siedzenie
- Niska masa własna
- Wtrysk
Minusy:
- Spalanie średnio 8l/100km (rekord na trasie 860km: 6.9l) - częściowo spowodowane brakiem exhupu + akcesoryjnym tłumikiem LeoVince
- Dość mocno pochylona pozycja, która jest niewygodna przy jeździe do 120km/h - strasznie bolą nadgarstki
- Krótki zasięg - 170km na 18 litrowym baku to jednak mało. Przy agresywnej jeździe zasięg maleje do równych 150km...
- Brak dostępu do regulacji świateł
- Padające czujniki położenia przepustnicy (koszt nówki: 460zł bądź 620zł zależnie który padł...)
- Słaba ochrona przed wiatrem
- Kultura pracy silnika na biegu jałowym - kto słyszał te wie.
- Brak seryjnego wyświetlacza biegów
- Seryjny amortyzator skrętu - to on coś daje?
- Brak seryjnego błotnika/chlapacza
Plusy:
- Doskonałe prowadzenie
- Wytrzymały, bardzo dynamiczny silnik o dużej mocy i dużym momencie obr.
- Wygodne siedzenie
- Niska masa własna
- Wtrysk
Minusy:
- Spalanie średnio 8l/100km (rekord na trasie 860km: 6.9l) - częściowo spowodowane brakiem exhupu + akcesoryjnym tłumikiem LeoVince
- Dość mocno pochylona pozycja, która jest niewygodna przy jeździe do 120km/h - strasznie bolą nadgarstki
- Krótki zasięg - 170km na 18 litrowym baku to jednak mało. Przy agresywnej jeździe zasięg maleje do równych 150km...
- Brak dostępu do regulacji świateł
- Padające czujniki położenia przepustnicy (koszt nówki: 460zł bądź 620zł zależnie który padł...)
- Słaba ochrona przed wiatrem
- Kultura pracy silnika na biegu jałowym - kto słyszał te wie.
- Brak seryjnego wyświetlacza biegów
- Seryjny amortyzator skrętu - to on coś daje?
- Brak seryjnego błotnika/chlapacza
-
lonewolf - Bywalec
- Posty: 588
- Dołączył(a): 29/5/2008, 19:48
Suzuki TL 1000R 2000r
plusy:
-design i innowacyjność na tamten czas!
-mega narowisty i agresywny silnik 996cm3 V2
-dźwięk przy otwieraniu przepustnic mocno przy obciążeniu - gardziele 52mm...
-moment obrotowy od dołu ale także do samej góry!!
-design(!)
-wygodna pozycja kierowcy jak na superbike'a
-dbd zawieszenie przednie z pełną regulacją faktycznie działającą
-dobre hamulce
-akcesoryjne tłumiki burzą kamienice ;]
-bardzo stabilne prowadzenie i dobra aeorodynamika (seryjna szyba wystarczy do 180km/h bez zająknięcia)
minusy:
-taka sobie kultura pracy silnika na jałowych obrotach oraz poniżej 3tyś obrotów.
-hydrauliczne sprzęgło w trybie ON-OFF - na prawdę zrobić płynny poślizg przy ostrym strarcie graniczy z cudem.
-głośna praca silnika która po prostu już tak ma (dzownienie, pukanie, cykanie, wibracje) mimo stanu super.
-zasięg - 150km na pełnym baku do rezerwy. 180km do końca baku. No ale z czegoś ta moc musi iść
-wykańcza szybko opony i łańcuch napędowy.
-twarde zawieszenie tylne nawet po regulacjach dla osób lżejszych niż 80kg
-dużo prądu w akumulatorze na poranny rozruch.
-sporo śrub na locktite'a trzeba bo inaczej się odkręcają (wibracje dużego V2)
Ogólnie polecam jak ktoś lubi brutalne, sportowe maszyny z charakterem i ma już skilla do ogarnięcia tego!!
plusy:
-design i innowacyjność na tamten czas!
-mega narowisty i agresywny silnik 996cm3 V2
-dźwięk przy otwieraniu przepustnic mocno przy obciążeniu - gardziele 52mm...
-moment obrotowy od dołu ale także do samej góry!!
-design(!)
-wygodna pozycja kierowcy jak na superbike'a
-dbd zawieszenie przednie z pełną regulacją faktycznie działającą
-dobre hamulce
-akcesoryjne tłumiki burzą kamienice ;]
-bardzo stabilne prowadzenie i dobra aeorodynamika (seryjna szyba wystarczy do 180km/h bez zająknięcia)
minusy:
-taka sobie kultura pracy silnika na jałowych obrotach oraz poniżej 3tyś obrotów.
-hydrauliczne sprzęgło w trybie ON-OFF - na prawdę zrobić płynny poślizg przy ostrym strarcie graniczy z cudem.
-głośna praca silnika która po prostu już tak ma (dzownienie, pukanie, cykanie, wibracje) mimo stanu super.
-zasięg - 150km na pełnym baku do rezerwy. 180km do końca baku. No ale z czegoś ta moc musi iść
-wykańcza szybko opony i łańcuch napędowy.
-twarde zawieszenie tylne nawet po regulacjach dla osób lżejszych niż 80kg
-dużo prądu w akumulatorze na poranny rozruch.
-sporo śrub na locktite'a trzeba bo inaczej się odkręcają (wibracje dużego V2)
Ogólnie polecam jak ktoś lubi brutalne, sportowe maszyny z charakterem i ma już skilla do ogarnięcia tego!!
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
ZX6R B1h 636 2003:
plusy:
-wtrysk (stary typ z wajhą co moze byc zaleta odrecic i jazda bez trzymanki 50km/h na 3/4 nie pamietam)
-ładny wygląd
-uuuUUUUuuu wydobywajace sie z silnika po odkreceniu manetki
-lekki 160kg bez plynow
-elastyczny jak na sporotwą 6stke dodatkowe 36cm^3 robi swoje
-spalanie różne od 6-8l w zaleznosci jak sie piłuje.
-dosc wygodny (jak na sporta R6 była dla mnie za mała) przy dobre pozyji skora plus Stompgripy na baku nie musza bolec nadgarstki
-ładnie wchodzi w zakrety opony Pilot sporty dobrze trzymaja przy schodzeniu na kolano
-pełna regulacja zawieszenia przód upside down
-Zasieg do 200-210km na pelnym baku do rezerwy potem 40 km rezerwy plus minus. no ale nie mozna co chwile manaeta łycha łycha hehe
Minusy:
-twarde siedzenie duuu boli po dluzszej jezdzie i nogi w zgieciach 160-200km non stop. Wzrost moj 180cm
-twardy zawias no ale wszystko mozna regulowac.
plusy:
-wtrysk (stary typ z wajhą co moze byc zaleta odrecic i jazda bez trzymanki 50km/h na 3/4 nie pamietam)
-ładny wygląd
-uuuUUUUuuu wydobywajace sie z silnika po odkreceniu manetki
-lekki 160kg bez plynow
-elastyczny jak na sporotwą 6stke dodatkowe 36cm^3 robi swoje
-spalanie różne od 6-8l w zaleznosci jak sie piłuje.
-dosc wygodny (jak na sporta R6 była dla mnie za mała) przy dobre pozyji skora plus Stompgripy na baku nie musza bolec nadgarstki
-ładnie wchodzi w zakrety opony Pilot sporty dobrze trzymaja przy schodzeniu na kolano
-pełna regulacja zawieszenia przód upside down
-Zasieg do 200-210km na pelnym baku do rezerwy potem 40 km rezerwy plus minus. no ale nie mozna co chwile manaeta łycha łycha hehe
Minusy:
-twarde siedzenie duuu boli po dluzszej jezdzie i nogi w zgieciach 160-200km non stop. Wzrost moj 180cm
-twardy zawias no ale wszystko mozna regulowac.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5221
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Suzuki GSX 650F 2008. Przejechane 11 tys. z czego 7 na moje konto.
1. Mocne strony:
-stylistyka, przypomina malowaniem i owiewką gsx-ry, no ale to rzecz gustu,
-ochrona przed wiatrem, owiewki dobrze odpychają wiatr na boki, chociaż szyba mogłaby lepiej spełniać to zadanie, ale dla nizszych motocyklistów bedzie idealnie,
-elastyczność, ruszanie z drugiego biegu nie robi problemu, a 40 albo 50 km/h można się bujać na 6 biegu,
-pozycja turystyczna, która przy dłuższych trasach nie męczy, w sumie podnóżki, kiera wszystko na swoim miejscu,
-jak na turystyka zrywny motocykl, szybki i ładnie wkręca sięna obroty,
-czytelność wyswietlacza, zapięty bieg, wszystkie kotrolki przy sobie, biała tercza obrotomieża, dobre podświetlenie i nie sprawiający nawet przy świecącym na niego słońcu cyfrowy prędkościomiesz,
-no i jakość wykonania również zadowalająca, wszystko pod ręką,
-niezłe hamulce.
2. Słabe strony:
-masa, ponad 220kg to spora przesada, a jak do tego dojdzie pasażer i kufry to robi się z niego zawodnik sumo, ale podczas jazdy nie jest to odczuwalne,
-wielki komin z boku, zcisza brzmienie motocykla jak i lekko przeważa na prawą stronę,
-niewygodna kanapa, strasznie płaska,
-głośno zapinający się pierwszy bieg,
-nieprawidłowo wskazujący wskaźnik poziomu paliwa, na rezerwie przejechałem ponad 50 km i przy tankowaniu okazało się, że do pełna brakuje 6 litrów, na 19 pojemności baku.
1. Mocne strony:
-stylistyka, przypomina malowaniem i owiewką gsx-ry, no ale to rzecz gustu,
-ochrona przed wiatrem, owiewki dobrze odpychają wiatr na boki, chociaż szyba mogłaby lepiej spełniać to zadanie, ale dla nizszych motocyklistów bedzie idealnie,
-elastyczność, ruszanie z drugiego biegu nie robi problemu, a 40 albo 50 km/h można się bujać na 6 biegu,
-pozycja turystyczna, która przy dłuższych trasach nie męczy, w sumie podnóżki, kiera wszystko na swoim miejscu,
-jak na turystyka zrywny motocykl, szybki i ładnie wkręca sięna obroty,
-czytelność wyswietlacza, zapięty bieg, wszystkie kotrolki przy sobie, biała tercza obrotomieża, dobre podświetlenie i nie sprawiający nawet przy świecącym na niego słońcu cyfrowy prędkościomiesz,
-no i jakość wykonania również zadowalająca, wszystko pod ręką,
-niezłe hamulce.
2. Słabe strony:
-masa, ponad 220kg to spora przesada, a jak do tego dojdzie pasażer i kufry to robi się z niego zawodnik sumo, ale podczas jazdy nie jest to odczuwalne,
-wielki komin z boku, zcisza brzmienie motocykla jak i lekko przeważa na prawą stronę,
-niewygodna kanapa, strasznie płaska,
-głośno zapinający się pierwszy bieg,
-nieprawidłowo wskazujący wskaźnik poziomu paliwa, na rezerwie przejechałem ponad 50 km i przy tankowaniu okazało się, że do pełna brakuje 6 litrów, na 19 pojemności baku.
- Toster89
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 19/5/2010, 14:18
Yamaha Fazer Fz6 s2 09'
Plusy
- wygodna pozycja
- niezła osłona przed wiatrem (wcześniej latałem er6n i przy moim wzroście 192cm czasami urywało głowę)
- dobrze dozowalne i skuteczne hamulce
- równa praca silnika od najniższych obrotów ( nie muszę zrzucać biegu przed zakrętem w obawie że na wyjściu zacznie mi szarpać co zdarzało się w er6n)
- dobra widoczność w lusterkach
- bardzo przyjemne zawieszenie które precyzyjnie wysyła informacje co się dzieje na styku asfalt opona ( pod warunkiem że seryjne laki wylądują w śmietniku)
- jestem pozytywnie zaskoczony sztywnością konstrukcji ( jednak odlewana rama to nie to samo co spawana z rur)
- motocykl praktycznie sam się prowadzi wystarczy lekki przeciwskręt i kładzie się w zakręt z dziecinną łatwością,
- moto bez awaryjne ( nawinąłem w tym sezonie ponad 12 000km)
- centralna podstawka ( mam scotoilera ale wcześniej była bezcenna)
Minusy
- siedzenie - nie wiem czy mam jakąś wyjątkową dupę ale cierpi kausze po 200km totalnie wymiękam,
- wydechy -pomijam fakt że trochę grzeją co mi mniej przeszkadza niż pasażerowi - ale dźwięk ? ( do turystyki super ale do szpanu .... odpada )
- silnik - do 6000 można spać, między 6 a 8 coś się dzieje a po 8 można jechać ( er6n miało lepszy dźwięk elastyczność i spalanie)
Plus/Minus
-spalanie ot takie sobie ok 6l/100 przy normalnej jeździe ot ani super ani powód do narzekań - kumpel w bandycie nie schodzi poniżej 6,5l/100,
Plusy
- wygodna pozycja
- niezła osłona przed wiatrem (wcześniej latałem er6n i przy moim wzroście 192cm czasami urywało głowę)
- dobrze dozowalne i skuteczne hamulce
- równa praca silnika od najniższych obrotów ( nie muszę zrzucać biegu przed zakrętem w obawie że na wyjściu zacznie mi szarpać co zdarzało się w er6n)
- dobra widoczność w lusterkach
- bardzo przyjemne zawieszenie które precyzyjnie wysyła informacje co się dzieje na styku asfalt opona ( pod warunkiem że seryjne laki wylądują w śmietniku)
- jestem pozytywnie zaskoczony sztywnością konstrukcji ( jednak odlewana rama to nie to samo co spawana z rur)
- motocykl praktycznie sam się prowadzi wystarczy lekki przeciwskręt i kładzie się w zakręt z dziecinną łatwością,
- moto bez awaryjne ( nawinąłem w tym sezonie ponad 12 000km)
- centralna podstawka ( mam scotoilera ale wcześniej była bezcenna)
Minusy
- siedzenie - nie wiem czy mam jakąś wyjątkową dupę ale cierpi kausze po 200km totalnie wymiękam,
- wydechy -pomijam fakt że trochę grzeją co mi mniej przeszkadza niż pasażerowi - ale dźwięk ? ( do turystyki super ale do szpanu .... odpada )
- silnik - do 6000 można spać, między 6 a 8 coś się dzieje a po 8 można jechać ( er6n miało lepszy dźwięk elastyczność i spalanie)
Plus/Minus
-spalanie ot takie sobie ok 6l/100 przy normalnej jeździe ot ani super ani powód do narzekań - kumpel w bandycie nie schodzi poniżej 6,5l/100,
- twardy-99
- Świeżak
- Posty: 54
- Dołączył(a): 28/3/2008, 21:29
- Lokalizacja: Wrocław
TL 1000r
PLUSY
- lusterka w ktorych wszystko widac
- mega pojemny bagaznik szczegolnie z ogonem
- jak na sporta spoko pozycja w porownaniu do k1 to jezdzi sie duzo wygodniej
- dobra ochrona przed wiatrem
- mojej dziewczynie z tylu wygodnie ma 175cm
- male spalanie 6-8 litrow i to przy ostrej jezdzie
- bardzo stabilny na wprost nawet przy 290 nic nie jest w stanie wytracic go z rownowagi
- dziek tylko dlatego jeszcze nim jezdze
- nie spotkasz go na swiatlach
- standardowy amor skretu do jazdy po ulicy w zupelnosci wystarcza
MINUSY
- hamulce takie sobie bez rewelacji moze to wina moich klockow
- duzy promien skretu nieraz ciezko zawrocic
- hydrauliczne sprzeglo lubi cieknac i ciezko je wyczuc
- zawieszenie mi sie nie podoba ma pelna regulacje i dziala ona nawet ale az sie prosi o akcesoryjne, bardzo mozliwe ze mojego juz dobiegl kres zycja
-przy dynamicznej jezdzie trzeba go trzymac powyzej 5 tys obrotow
- za dluga 4 ( odcinki 1-110,2-150,3-190,4-240,5-270,6-?)
- ostatnio cos mi bardzo ziada tylna opone niezaleznie jaka zastosuje
- non stop wachlowanie biegami szczegolnie na miescie ( V2 )
- bak paliwa mogl by byc wiekszy o pare litrow
- twarde zawieszenie
- jak padnie akumulator zapomnij o odpaleniu na pych
- umiejscowienie akumulatora
sory za bledy edytuje je w domu
PLUSY
- lusterka w ktorych wszystko widac
- mega pojemny bagaznik szczegolnie z ogonem
- jak na sporta spoko pozycja w porownaniu do k1 to jezdzi sie duzo wygodniej
- dobra ochrona przed wiatrem
- mojej dziewczynie z tylu wygodnie ma 175cm
- male spalanie 6-8 litrow i to przy ostrej jezdzie
- bardzo stabilny na wprost nawet przy 290 nic nie jest w stanie wytracic go z rownowagi
- dziek tylko dlatego jeszcze nim jezdze
- nie spotkasz go na swiatlach
- standardowy amor skretu do jazdy po ulicy w zupelnosci wystarcza
MINUSY
- hamulce takie sobie bez rewelacji moze to wina moich klockow
- duzy promien skretu nieraz ciezko zawrocic
- hydrauliczne sprzeglo lubi cieknac i ciezko je wyczuc
- zawieszenie mi sie nie podoba ma pelna regulacje i dziala ona nawet ale az sie prosi o akcesoryjne, bardzo mozliwe ze mojego juz dobiegl kres zycja
-przy dynamicznej jezdzie trzeba go trzymac powyzej 5 tys obrotow
- za dluga 4 ( odcinki 1-110,2-150,3-190,4-240,5-270,6-?)
- ostatnio cos mi bardzo ziada tylna opone niezaleznie jaka zastosuje
- non stop wachlowanie biegami szczegolnie na miescie ( V2 )
- bak paliwa mogl by byc wiekszy o pare litrow
- twarde zawieszenie
- jak padnie akumulator zapomnij o odpaleniu na pych
- umiejscowienie akumulatora
sory za bledy edytuje je w domu
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Nowy nabytek KTM RC8
-
RUTRA.RD - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
YAMAHA YZF 600R THUNDERCAT 1998 r.
PLUSY:
-wygodna pozycja kierowcy i pasażera
-hamulce jak brzytwa
-niskie spalanie 5-6 l/100km (max. 6l przy ostrym odkręcaniu)
-prowadzenie jak po ''sznurku''
-widoczność w lusterkach
-dość dobra ochrona przed wiatrem
-uniwersalny design
-elastyczność jak na 600
-duży schowek pod siedzeniem
-pełna regulacja zawieszeń (napięcie wstępne, dobicie, odbicie)
-motocykl ten to doskonały kompromis pomiędzy sportem a turystykiem
MINUSY/PLUSY:
- ciężar -/+ nie stawia motocykla na koło przy odkręceniu manetki
- stalowa rama (ciężka) -/+ ale za to bardzo wytrzymała
-kiepskie światła mijania
-wolniejszy od konkurencji (R6, GSXR 600, ZX-6)
-brak centralnej podstawki
-mała ilość używanych części
PLUSY:
-wygodna pozycja kierowcy i pasażera
-hamulce jak brzytwa
-niskie spalanie 5-6 l/100km (max. 6l przy ostrym odkręcaniu)
-prowadzenie jak po ''sznurku''
-widoczność w lusterkach
-dość dobra ochrona przed wiatrem
-uniwersalny design
-elastyczność jak na 600
-duży schowek pod siedzeniem
-pełna regulacja zawieszeń (napięcie wstępne, dobicie, odbicie)
-motocykl ten to doskonały kompromis pomiędzy sportem a turystykiem
MINUSY/PLUSY:
- ciężar -/+ nie stawia motocykla na koło przy odkręceniu manetki
- stalowa rama (ciężka) -/+ ale za to bardzo wytrzymała
-kiepskie światła mijania
-wolniejszy od konkurencji (R6, GSXR 600, ZX-6)
-brak centralnej podstawki
-mała ilość używanych części
-
mognilwo - Świeżak
- Posty: 409
- Dołączył(a): 10/12/2008, 19:27
KTM EXC 525 2005r
PLUSY:
- moc i moment nie da sie z niczym porównac
- lekki jak na ta pojemnosc (około 125 kg zalany)
- świetnie sie prowadzi od 1 jazdy czułem że to ja go ogarniam a nie on mnie jednak często pokazuje pazura
- w miare szybki - na zębatkach crossowych około 150 km h na kołach SM koło 180 km h
- bardzo wytrzymały (jak na crossówke ) mam nabite cos koło 400 mth od nowosci bez zagladania do silnika
- piękny
- niezłe zawieszenie choć cięzko dopasowac pod kogos kto mało waży
- świetne hamulce
- spalanie około 6 litrów jak na tą moc z singla to nie duzo przy spokojnej jeździe na pewno schodzi do okolic 5 litrów
- dźwięk a raczej muzyka z komina :d
MINUSY:
- jak to enduro 100 km h i dalej urywa łeb ( 0 ochrony przed powietrzem )
- jak przystało na 110 NM idące szybko oponki i napęd
- obudowa filtra powietrza (wsysa co chce )
- słaby dostęp do świecy zapłonowej
- troche słabo osłonięta elektryka a głownie lampy - szybko sie kurzą albo całe błocą od środka
PLUSY:
- moc i moment nie da sie z niczym porównac
- lekki jak na ta pojemnosc (około 125 kg zalany)
- świetnie sie prowadzi od 1 jazdy czułem że to ja go ogarniam a nie on mnie jednak często pokazuje pazura
- w miare szybki - na zębatkach crossowych około 150 km h na kołach SM koło 180 km h
- bardzo wytrzymały (jak na crossówke ) mam nabite cos koło 400 mth od nowosci bez zagladania do silnika
- piękny
- niezłe zawieszenie choć cięzko dopasowac pod kogos kto mało waży
- świetne hamulce
- spalanie około 6 litrów jak na tą moc z singla to nie duzo przy spokojnej jeździe na pewno schodzi do okolic 5 litrów
- dźwięk a raczej muzyka z komina :d
MINUSY:
- jak to enduro 100 km h i dalej urywa łeb ( 0 ochrony przed powietrzem )
- jak przystało na 110 NM idące szybko oponki i napęd
- obudowa filtra powietrza (wsysa co chce )
- słaby dostęp do świecy zapłonowej
- troche słabo osłonięta elektryka a głownie lampy - szybko sie kurzą albo całe błocą od środka
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
GSX600-R SRAD 2000
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli Razz Ogólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku Razz
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane. //EDIT pleczaczek twierdzi że był wygodniejszy od 600 2003.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli Razz Ogólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku Razz
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane. //EDIT pleczaczek twierdzi że był wygodniejszy od 600 2003.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
Ostatnio edytowano 23/4/2011, 13:58 przez Invi, łącznie edytowano 2 razy
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
fz6 s2 2009
+:
wygodna pozycja
wystarczajaca moc
w miare spalanie
do miasta idealny
-:
w porownaniu z zx9(2001)cbr600f3(1998) to jakos marnie hamuje
glosna skrzynia
po dotarciu chodzi jakby sieczkarnia
seryjny wydech nie powala
tandetne naklejki na platikach przy zadupku
+:
wygodna pozycja
wystarczajaca moc
w miare spalanie
do miasta idealny
-:
w porownaniu z zx9(2001)cbr600f3(1998) to jakos marnie hamuje
glosna skrzynia
po dotarciu chodzi jakby sieczkarnia
seryjny wydech nie powala
tandetne naklejki na platikach przy zadupku
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
Suzuki RF 600R 1995r
+ całkiem wygodna pozycja kierowcy
+dobry wygląd jak na te lata
+dodatkowy schowek w lewej owiewce (wchodzi telefon fajki i dokumenty)
+ ma kopa pow 7tys rpm jak dla mnie to plus przyzwyczajony do pudła w turboPB
+wybacza błędy
-dość spora waga
-brak wskaźnika paliwa (tylko rezerwa)
- Przyśpieszeniem nie powala pewnie przez masę ale daje rade za innymi
-brak wyświetlacza biegu (nie raz trzeba odliczyć lub pociągnąć do odcięcia by się zorientować który to bieg)
-spore spalanie (ok.10litrów na 100)
-plecaczek wytrzymuje średnio 30minut latania po mieście
-lubi pociągnąć oleju szczególnie przy pałowaniu
- i chyba największa wada słaba skrzynia moja wytrzymała po poprzednim właścicielu ok 1000km i dwójka zaczela wyskawiać widać dużo na kółku latał
Ogólnie wrażenia pozytywne i jak bym miał kupić to moto jeszcze raz porównując cenę do jakości i wyglądu oraz rzadko widywanej rfki na naszych ulicach, to nie zawahał bym się nawet chwili Pozdrawiam Kamil
+ całkiem wygodna pozycja kierowcy
+dobry wygląd jak na te lata
+dodatkowy schowek w lewej owiewce (wchodzi telefon fajki i dokumenty)
+ ma kopa pow 7tys rpm jak dla mnie to plus przyzwyczajony do pudła w turboPB
+wybacza błędy
-dość spora waga
-brak wskaźnika paliwa (tylko rezerwa)
- Przyśpieszeniem nie powala pewnie przez masę ale daje rade za innymi
-brak wyświetlacza biegu (nie raz trzeba odliczyć lub pociągnąć do odcięcia by się zorientować który to bieg)
-spore spalanie (ok.10litrów na 100)
-plecaczek wytrzymuje średnio 30minut latania po mieście
-lubi pociągnąć oleju szczególnie przy pałowaniu
- i chyba największa wada słaba skrzynia moja wytrzymała po poprzednim właścicielu ok 1000km i dwójka zaczela wyskawiać widać dużo na kółku latał
Ogólnie wrażenia pozytywne i jak bym miał kupić to moto jeszcze raz porównując cenę do jakości i wyglądu oraz rzadko widywanej rfki na naszych ulicach, to nie zawahał bym się nawet chwili Pozdrawiam Kamil
- Panczo27
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 29/1/2011, 00:11
- Lokalizacja: Łódź,Zgierz
Kawasaki Zx6 RR 2003
Plusy:
W większości zgadzam się z Sebą, Co do elastyczności uważam, że jest przeciętna, ale nienajgorsza. Nie jeździłem 636, więc nie mogę porównać.
- świadomość posiadania czegoś unikatowego Rzadko się jednak spotyka wersję RR.
- Opcjonalny pakiet wyścigowy ( przewidziane w tym modelu przesunięcie odcięcia )
- Pełna regulacja zawieszenia,
- Miejsce na amor skrętu w ramie.
- Antyhopping,
- Kute tłoki,
- Prowadzenie.... bajka,
- Lekki, zwrotny
- Zdecydowanie wygląd,
Minusy:
- Brzmienie na seryjnym wydechu. Mam nadzieję, że na BOS będzie chodził inaczej,
- Idiotyczny, nieczytelny, beznadziejny, kretyński wyświetlacz obrotów. Nie wiem co za idiota mógł pomyśleć, że komuś może podobać się elektroniczna kreseczka skacząca w górę i w dół. Czarna wskazówka, białe tło. To powinno być jak AMEN w pacierzu...
- Odpalanie i przywitanie kierowcy migającym obrotomierzem robiącym pętlę. Zawsze szybko naciskam zapłon, żeby to zatrzymać... Jeszcze brakuje cholera jakiejś melodyjki do tych światełek. Tu tu tuutu tutu !!
- Mniejsza pojemność względem 636 ( mimo wszystko wolałbym dodatkowe kilka cm3 niż świadomość, że mogę sobie jeździć w klasie 600 )
- Ohydne kierunkowskazy. Nie wiem, czy w 2003 roku nie znali geometrii? Jakiś delikatny kształt, łezka, cokolwiek.. a nie kierunki przypominające te z żuka. Na wiosnę będę zmieniał na Barracude. Freccia na tył, Viper na przód, bo inaczej się nie da...
- Brak LED-ÓW. Jak można wpakować tylną lampę w technologii led i przyczepić żarówkowe kierunki? Ehh..
- Akcesoryjna szyba. Chociaż z drugiej strony ładnie uzupełnia linię. Walka o przetrwanie powyżej 150 kph przemawia jednak za jej wymianą...
- Tendencja do prostowania się przy mocnym przechyleniu i jednoczesnym hamowaniu. Może to być kwestia ustawienia zawieszenia, jednak seria wypada trochę źle w tym wypadku.
- Zbyt twardo zestrojona ( wg. kawasaki bardziej niż 636 )
Ogólnie jest jak idealna narzeczona. Wszak ludzi kocha się najbardziej za drobne wady, a lubi tylko za zalety.
Plusy:
W większości zgadzam się z Sebą, Co do elastyczności uważam, że jest przeciętna, ale nienajgorsza. Nie jeździłem 636, więc nie mogę porównać.
- świadomość posiadania czegoś unikatowego Rzadko się jednak spotyka wersję RR.
- Opcjonalny pakiet wyścigowy ( przewidziane w tym modelu przesunięcie odcięcia )
- Pełna regulacja zawieszenia,
- Miejsce na amor skrętu w ramie.
- Antyhopping,
- Kute tłoki,
- Prowadzenie.... bajka,
- Lekki, zwrotny
- Zdecydowanie wygląd,
Minusy:
- Brzmienie na seryjnym wydechu. Mam nadzieję, że na BOS będzie chodził inaczej,
- Idiotyczny, nieczytelny, beznadziejny, kretyński wyświetlacz obrotów. Nie wiem co za idiota mógł pomyśleć, że komuś może podobać się elektroniczna kreseczka skacząca w górę i w dół. Czarna wskazówka, białe tło. To powinno być jak AMEN w pacierzu...
- Odpalanie i przywitanie kierowcy migającym obrotomierzem robiącym pętlę. Zawsze szybko naciskam zapłon, żeby to zatrzymać... Jeszcze brakuje cholera jakiejś melodyjki do tych światełek. Tu tu tuutu tutu !!
- Mniejsza pojemność względem 636 ( mimo wszystko wolałbym dodatkowe kilka cm3 niż świadomość, że mogę sobie jeździć w klasie 600 )
- Ohydne kierunkowskazy. Nie wiem, czy w 2003 roku nie znali geometrii? Jakiś delikatny kształt, łezka, cokolwiek.. a nie kierunki przypominające te z żuka. Na wiosnę będę zmieniał na Barracude. Freccia na tył, Viper na przód, bo inaczej się nie da...
- Brak LED-ÓW. Jak można wpakować tylną lampę w technologii led i przyczepić żarówkowe kierunki? Ehh..
- Akcesoryjna szyba. Chociaż z drugiej strony ładnie uzupełnia linię. Walka o przetrwanie powyżej 150 kph przemawia jednak za jej wymianą...
- Tendencja do prostowania się przy mocnym przechyleniu i jednoczesnym hamowaniu. Może to być kwestia ustawienia zawieszenia, jednak seria wypada trochę źle w tym wypadku.
- Zbyt twardo zestrojona ( wg. kawasaki bardziej niż 636 )
Ogólnie jest jak idealna narzeczona. Wszak ludzi kocha się najbardziej za drobne wady, a lubi tylko za zalety.
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Romet crs 50
+bezawaryjność przejechałem nim 7000km i niemiałem żadnej awarji oprucz braku paliwa.Moto ma same plusy oprucz-zawieszenia przedniego
+bezawaryjność przejechałem nim 7000km i niemiałem żadnej awarji oprucz braku paliwa.Moto ma same plusy oprucz-zawieszenia przedniego
- marciniaczek
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 11/1/2011, 17:03
- Lokalizacja: łódź
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Derbi Senda drd supermoto 50ccm 2002 r.
23k km
Plusy:
+bardzo dobre moto na początek
(wystarczy karta motorowerowa, AM?? albo 18 lat )
+wyprostowana i wygodna pozycja za kierownicą
+zwinne i lekkie moto ( ok 100 kg)
+jak na pierdziawkę dosyć szybko się zbiera
+małe spalanie, trasa 3-3.5l miasto 3.5-4l
+jego wielkość pozwala na bezproblemową jazdę między puszkami w korku
+dwie tarcze z przodu
+niska cena
+dużo części zamiennych
+jak to w 2t-łatwo tuningować
+dubluje przepisowy v/max
minusy:
-mała moc
-pierdzący dźwięk (chociaż u mnie LeoVince troszkę poprawia sprawę)
-straszne wibracje( przy 80 km/h nic w lusterkach nie widać)
-twarda kanapa
23k km
Plusy:
+bardzo dobre moto na początek
(wystarczy karta motorowerowa, AM?? albo 18 lat )
+wyprostowana i wygodna pozycja za kierownicą
+zwinne i lekkie moto ( ok 100 kg)
+jak na pierdziawkę dosyć szybko się zbiera
+małe spalanie, trasa 3-3.5l miasto 3.5-4l
+jego wielkość pozwala na bezproblemową jazdę między puszkami w korku
+dwie tarcze z przodu
+niska cena
+dużo części zamiennych
+jak to w 2t-łatwo tuningować
+dubluje przepisowy v/max
minusy:
-mała moc
-pierdzący dźwięk (chociaż u mnie LeoVince troszkę poprawia sprawę)
-straszne wibracje( przy 80 km/h nic w lusterkach nie widać)
-twarda kanapa
-
sqbany - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 10/10/2010, 19:48
- Lokalizacja: Jasło
SV 1000 N 2004
Zalety
- dynamiczny silnik
- moment obrotowy dostępny od samego dołu
- wąski do miasta idealny
- dźwięk z kominów po prostu cudowny
- klasyczny nie rzucający się w oczy wygląd i 2 kominy
- siedzenie jest dość nisko umieszczone
- ma potencjał ale słucha się posłusznie
- bezproblemowy przy właściwym traktowaniu ( 5 tygodni stał nieodpalany, ledwo musnąłem starter i już silnik warczy)
- prowadzi się niezwykle łatwo (miałem Sv 650 i nie widzę prawie żadnej różnicy)
- nie jest ciężki i toporny łatwo nim manewrować
- w lusterkach widzę wszystko a nie tylko łokcie
- jak umiesz zmieniać biegi to hamulców prawie nie używasz silnik hamuje bardzo dobrze
- dwa cylindry czyli 2 świece do wymiany, miłe mrowienie w czasie jazdy i dźwięk
wady właściwie to nie wady tylko oczywistości
- trzeba stosować mocne zestawy napędowe np DID ZVM2 i zębatki Renthala (każda próba oszczędzania na łańcuchu odbije
się częstym naciąganiem i szybkim zużyciem)
- opony tak samo można je szybko zostawić na asfalcie jeśli się agresywnie obchodzi z manetką
- w 650 w deszczu potrafił paść pierwszy cylinder w 1000 mam dodatkowy 10 cm błotnik i jest ok
Moje i innych spostrzeżenia
- ludzie mówią ze jak widzą mnie w lusterku myślą ze MZ ich jakaś dogania (wersja N okrągły reflektor)
- na mokrym łatwo zarzucić tył jeśli się mocniej odkręci ( śmigam na BAttlaxach bt021)
- na suchym łatwo idzie na koło
- walczysz z wiatrem ale ja tak lubię:d, przejechałem nią (650) 2100 km jednego dnia i nie było jakiejś wielkiej katorgi dla pleców czy dla mnie
- pali w przedziale od 5 do 10 zależy jak jeździsz, dodam ze przelotowy wydech z wykręconymi db-killerami i k@n podnoszą spalanie
Na koniec napiszę ze wielkiej różnicy nie ma między 650 a 1000 a swoją sprzedałem z powodu braku funduszy a jak chciałem kupić coś znowu to 1000 stał wiec nie zastanawiałem się długo i nie żałuje ale jeśli ktoś nie planuje jakichś wariacji lub mega tras to 650 jest w zupełności wystarczająca. Pisze o tych dwóch motorkach w lekkim połączeniu bo są prawie identyczne jedynie silnik jest większy.
Zalety
- dynamiczny silnik
- moment obrotowy dostępny od samego dołu
- wąski do miasta idealny
- dźwięk z kominów po prostu cudowny
- klasyczny nie rzucający się w oczy wygląd i 2 kominy
- siedzenie jest dość nisko umieszczone
- ma potencjał ale słucha się posłusznie
- bezproblemowy przy właściwym traktowaniu ( 5 tygodni stał nieodpalany, ledwo musnąłem starter i już silnik warczy)
- prowadzi się niezwykle łatwo (miałem Sv 650 i nie widzę prawie żadnej różnicy)
- nie jest ciężki i toporny łatwo nim manewrować
- w lusterkach widzę wszystko a nie tylko łokcie
- jak umiesz zmieniać biegi to hamulców prawie nie używasz silnik hamuje bardzo dobrze
- dwa cylindry czyli 2 świece do wymiany, miłe mrowienie w czasie jazdy i dźwięk
wady właściwie to nie wady tylko oczywistości
- trzeba stosować mocne zestawy napędowe np DID ZVM2 i zębatki Renthala (każda próba oszczędzania na łańcuchu odbije
się częstym naciąganiem i szybkim zużyciem)
- opony tak samo można je szybko zostawić na asfalcie jeśli się agresywnie obchodzi z manetką
- w 650 w deszczu potrafił paść pierwszy cylinder w 1000 mam dodatkowy 10 cm błotnik i jest ok
Moje i innych spostrzeżenia
- ludzie mówią ze jak widzą mnie w lusterku myślą ze MZ ich jakaś dogania (wersja N okrągły reflektor)
- na mokrym łatwo zarzucić tył jeśli się mocniej odkręci ( śmigam na BAttlaxach bt021)
- na suchym łatwo idzie na koło
- walczysz z wiatrem ale ja tak lubię:d, przejechałem nią (650) 2100 km jednego dnia i nie było jakiejś wielkiej katorgi dla pleców czy dla mnie
- pali w przedziale od 5 do 10 zależy jak jeździsz, dodam ze przelotowy wydech z wykręconymi db-killerami i k@n podnoszą spalanie
Na koniec napiszę ze wielkiej różnicy nie ma między 650 a 1000 a swoją sprzedałem z powodu braku funduszy a jak chciałem kupić coś znowu to 1000 stał wiec nie zastanawiałem się długo i nie żałuje ale jeśli ktoś nie planuje jakichś wariacji lub mega tras to 650 jest w zupełności wystarczająca. Pisze o tych dwóch motorkach w lekkim połączeniu bo są prawie identyczne jedynie silnik jest większy.
- karwan
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4/2/2007, 14:39
Honda CBR F4 (2000)
[+]
- bezawaryjność (zadbana maszyna odwdzięczy nam się nie robiąc problemów)
- "kuloodporny" silnik
- bardzo wygodna (praktycznie idealne połączenie sporta i turystyka)
- wygląd i design - bardzo atrakcyjny jak na te lata produkcji
- liniowe oddawanie mocy, ale powyżej 6k rmp krótko mówiąc zapierdala
- wybacza dużo błędów początkującego motocyklisty
- aluminiowa rama i generalnie zupełnie nowa konstrukcja całego motocykla (po wcześniejszym modelu F3)
[-]
- standardowo jak to w F-kach - napinacz łańcuszka rozrządu (ale bardzo łatwo jest wymienić tą cześć lub samą sprężynkę za 16 zł)
- po 50k może być potrzebna naprawa pompy paliwa, a właściwie styki w niej ale to nie reguła (ale można dokupić zestaw naprawczy za kilkadziesiąt zł)
[+]
- bezawaryjność (zadbana maszyna odwdzięczy nam się nie robiąc problemów)
- "kuloodporny" silnik
- bardzo wygodna (praktycznie idealne połączenie sporta i turystyka)
- wygląd i design - bardzo atrakcyjny jak na te lata produkcji
- liniowe oddawanie mocy, ale powyżej 6k rmp krótko mówiąc zapierdala
- wybacza dużo błędów początkującego motocyklisty
- aluminiowa rama i generalnie zupełnie nowa konstrukcja całego motocykla (po wcześniejszym modelu F3)
[-]
- standardowo jak to w F-kach - napinacz łańcuszka rozrządu (ale bardzo łatwo jest wymienić tą cześć lub samą sprężynkę za 16 zł)
- po 50k może być potrzebna naprawa pompy paliwa, a właściwie styki w niej ale to nie reguła (ale można dokupić zestaw naprawczy za kilkadziesiąt zł)
- marcin1333
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 21/8/2010, 18:28
- Lokalizacja: Płock
Invinciblee napisał(a):GSX600-R SRAD 2000
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli Ogólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
cenne informacje dla mnie, dzięki i pozdrawiam.
http://przemek-motocykle13.blogspot.com/ | Mój blog-zapraszam
- przemeklewy2000
- Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 25/2/2011, 00:39
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości