"+" i "-" Waszych motocykli
Yamaha Fazer Fz6 s2 09'
Plusy
- wygodna pozycja
- niezła osłona przed wiatrem (wcześniej latałem er6n i przy moim wzroście 192cm czasami urywało głowę)
- dobrze dozowalne i skuteczne hamulce
- równa praca silnika od najniższych obrotów ( nie muszę zrzucać biegu przed zakrętem w obawie że na wyjściu zacznie mi szarpać co zdarzało się w er6n)
- dobra widoczność w lusterkach
- bardzo przyjemne zawieszenie które precyzyjnie wysyła informacje co się dzieje na styku asfalt opona ( pod warunkiem że seryjne laki wylądują w śmietniku)
- jestem pozytywnie zaskoczony sztywnością konstrukcji ( jednak odlewana rama to nie to samo co spawana z rur)
- motocykl praktycznie sam się prowadzi wystarczy lekki przeciwskręt i kładzie się w zakręt z dziecinną łatwością,
- moto bez awaryjne ( nawinąłem w tym sezonie ponad 12 000km)
- centralna podstawka ( mam scotoilera ale wcześniej była bezcenna)
Minusy
- siedzenie - nie wiem czy mam jakąś wyjątkową dupę ale cierpi kausze po 200km totalnie wymiękam,
- wydechy -pomijam fakt że trochę grzeją co mi mniej przeszkadza niż pasażerowi - ale dźwięk ? ( do turystyki super ale do szpanu .... odpada )
- silnik - do 6000 można spać, między 6 a 8 coś się dzieje a po 8 można jechać
( er6n miało lepszy dźwięk elastyczność i spalanie)
Plus/Minus
-spalanie ot takie sobie ok 6l/100 przy normalnej jeździe ot ani super ani powód do narzekań - kumpel w bandycie nie schodzi poniżej 6,5l/100,
Plusy
- wygodna pozycja
- niezła osłona przed wiatrem (wcześniej latałem er6n i przy moim wzroście 192cm czasami urywało głowę)
- dobrze dozowalne i skuteczne hamulce
- równa praca silnika od najniższych obrotów ( nie muszę zrzucać biegu przed zakrętem w obawie że na wyjściu zacznie mi szarpać co zdarzało się w er6n)
- dobra widoczność w lusterkach
- bardzo przyjemne zawieszenie które precyzyjnie wysyła informacje co się dzieje na styku asfalt opona ( pod warunkiem że seryjne laki wylądują w śmietniku)
- jestem pozytywnie zaskoczony sztywnością konstrukcji ( jednak odlewana rama to nie to samo co spawana z rur)
- motocykl praktycznie sam się prowadzi wystarczy lekki przeciwskręt i kładzie się w zakręt z dziecinną łatwością,
- moto bez awaryjne ( nawinąłem w tym sezonie ponad 12 000km)
- centralna podstawka ( mam scotoilera ale wcześniej była bezcenna)
Minusy
- siedzenie - nie wiem czy mam jakąś wyjątkową dupę ale cierpi kausze po 200km totalnie wymiękam,
- wydechy -pomijam fakt że trochę grzeją co mi mniej przeszkadza niż pasażerowi - ale dźwięk ? ( do turystyki super ale do szpanu .... odpada )
- silnik - do 6000 można spać, między 6 a 8 coś się dzieje a po 8 można jechać

Plus/Minus
-spalanie ot takie sobie ok 6l/100 przy normalnej jeździe ot ani super ani powód do narzekań - kumpel w bandycie nie schodzi poniżej 6,5l/100,
- twardy-99
- Świeżak
- Posty: 54
- Dołączył(a): 28/3/2008, 21:29
- Lokalizacja: Wrocław
TL 1000r
PLUSY
- lusterka w ktorych wszystko widac
- mega pojemny bagaznik szczegolnie z ogonem
- jak na sporta spoko pozycja w porownaniu do k1 to jezdzi sie duzo wygodniej
- dobra ochrona przed wiatrem
- mojej dziewczynie z tylu wygodnie ma 175cm
- male spalanie 6-8 litrow i to przy ostrej jezdzie
- bardzo stabilny na wprost nawet przy 290 nic nie jest w stanie wytracic go z rownowagi
- dziek tylko dlatego jeszcze nim jezdze
- nie spotkasz go na swiatlach
- standardowy amor skretu do jazdy po ulicy w zupelnosci wystarcza
MINUSY
- hamulce takie sobie bez rewelacji moze to wina moich klockow
- duzy promien skretu nieraz ciezko zawrocic
- hydrauliczne sprzeglo lubi cieknac i ciezko je wyczuc
- zawieszenie mi sie nie podoba ma pelna regulacje i dziala ona nawet ale az sie prosi o akcesoryjne, bardzo mozliwe ze mojego juz dobiegl kres zycja
-przy dynamicznej jezdzie trzeba go trzymac powyzej 5 tys obrotow
- za dluga 4 ( odcinki 1-110,2-150,3-190,4-240,5-270,6-?)
- ostatnio cos mi bardzo ziada tylna opone niezaleznie jaka zastosuje
- non stop wachlowanie biegami szczegolnie na miescie ( V2 )
- bak paliwa mogl by byc wiekszy o pare litrow
- twarde zawieszenie
- jak padnie akumulator zapomnij o odpaleniu na pych
- umiejscowienie akumulatora
sory za bledy edytuje je w domu
PLUSY
- lusterka w ktorych wszystko widac
- mega pojemny bagaznik szczegolnie z ogonem
- jak na sporta spoko pozycja w porownaniu do k1 to jezdzi sie duzo wygodniej
- dobra ochrona przed wiatrem
- mojej dziewczynie z tylu wygodnie ma 175cm
- male spalanie 6-8 litrow i to przy ostrej jezdzie
- bardzo stabilny na wprost nawet przy 290 nic nie jest w stanie wytracic go z rownowagi
- dziek tylko dlatego jeszcze nim jezdze
- nie spotkasz go na swiatlach
- standardowy amor skretu do jazdy po ulicy w zupelnosci wystarcza
MINUSY
- hamulce takie sobie bez rewelacji moze to wina moich klockow
- duzy promien skretu nieraz ciezko zawrocic
- hydrauliczne sprzeglo lubi cieknac i ciezko je wyczuc
- zawieszenie mi sie nie podoba ma pelna regulacje i dziala ona nawet ale az sie prosi o akcesoryjne, bardzo mozliwe ze mojego juz dobiegl kres zycja
-przy dynamicznej jezdzie trzeba go trzymac powyzej 5 tys obrotow
- za dluga 4 ( odcinki 1-110,2-150,3-190,4-240,5-270,6-?)
- ostatnio cos mi bardzo ziada tylna opone niezaleznie jaka zastosuje
- non stop wachlowanie biegami szczegolnie na miescie ( V2 )
- bak paliwa mogl by byc wiekszy o pare litrow
- twarde zawieszenie
- jak padnie akumulator zapomnij o odpaleniu na pych
- umiejscowienie akumulatora
sory za bledy edytuje je w domu
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Nowy nabytek KTM RC8
-
RUTRA.RD - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
YAMAHA YZF 600R THUNDERCAT 1998 r.
PLUSY:
-wygodna pozycja kierowcy i pasażera
-hamulce jak brzytwa
-niskie spalanie 5-6 l/100km (max. 6l przy ostrym odkręcaniu)
-prowadzenie jak po ''sznurku''
-widoczność w lusterkach
-dość dobra ochrona przed wiatrem
-uniwersalny design
-elastyczność jak na 600
-duży schowek pod siedzeniem
-pełna regulacja zawieszeń (napięcie wstępne, dobicie, odbicie)
-motocykl ten to doskonały kompromis pomiędzy sportem a turystykiem
MINUSY/PLUSY:
- ciężar -/+ nie stawia motocykla na koło przy odkręceniu manetki
- stalowa rama (ciężka) -/+ ale za to bardzo wytrzymała
-kiepskie światła mijania
-wolniejszy od konkurencji (R6, GSXR 600, ZX-6)
-brak centralnej podstawki
-mała ilość używanych części
PLUSY:
-wygodna pozycja kierowcy i pasażera
-hamulce jak brzytwa
-niskie spalanie 5-6 l/100km (max. 6l przy ostrym odkręcaniu)
-prowadzenie jak po ''sznurku''
-widoczność w lusterkach
-dość dobra ochrona przed wiatrem
-uniwersalny design
-elastyczność jak na 600
-duży schowek pod siedzeniem
-pełna regulacja zawieszeń (napięcie wstępne, dobicie, odbicie)
-motocykl ten to doskonały kompromis pomiędzy sportem a turystykiem
MINUSY/PLUSY:
- ciężar -/+ nie stawia motocykla na koło przy odkręceniu manetki
- stalowa rama (ciężka) -/+ ale za to bardzo wytrzymała
-kiepskie światła mijania
-wolniejszy od konkurencji (R6, GSXR 600, ZX-6)
-brak centralnej podstawki
-mała ilość używanych części
-
mognilwo - Świeżak
- Posty: 409
- Dołączył(a): 10/12/2008, 19:27
KTM EXC 525 2005r
PLUSY:
- moc i moment
nie da sie z niczym porównac
- lekki jak na ta pojemnosc (około 125 kg zalany)
- świetnie sie prowadzi od 1 jazdy czułem że to ja go ogarniam a nie on mnie
jednak często pokazuje pazura
- w miare szybki - na zębatkach crossowych około 150 km h na kołach SM koło 180 km h
- bardzo wytrzymały (jak na crossówke ) mam nabite cos koło 400 mth od nowosci
bez zagladania do silnika
- piękny
- niezłe zawieszenie choć cięzko dopasowac pod kogos kto mało waży
- świetne hamulce
- spalanie około 6 litrów jak na tą moc z singla to nie duzo
przy spokojnej jeździe na pewno schodzi do okolic 5 litrów
- dźwięk a raczej muzyka z komina :d
MINUSY:
- jak to enduro 100 km h i dalej urywa łeb ( 0 ochrony przed powietrzem )
- jak przystało na 110 NM idące szybko oponki i napęd
- obudowa filtra powietrza (wsysa co chce )
- słaby dostęp do świecy zapłonowej
- troche słabo osłonięta elektryka a głownie lampy - szybko sie kurzą albo całe błocą od środka
PLUSY:
- moc i moment

- lekki jak na ta pojemnosc (około 125 kg zalany)
- świetnie sie prowadzi od 1 jazdy czułem że to ja go ogarniam a nie on mnie


- w miare szybki - na zębatkach crossowych około 150 km h na kołach SM koło 180 km h
- bardzo wytrzymały (jak na crossówke ) mam nabite cos koło 400 mth od nowosci

- piękny

- niezłe zawieszenie choć cięzko dopasowac pod kogos kto mało waży
- świetne hamulce
- spalanie około 6 litrów jak na tą moc z singla to nie duzo

- dźwięk a raczej muzyka z komina :d
MINUSY:
- jak to enduro 100 km h i dalej urywa łeb ( 0 ochrony przed powietrzem )
- jak przystało na 110 NM idące szybko oponki i napęd
- obudowa filtra powietrza (wsysa co chce )
- słaby dostęp do świecy zapłonowej
- troche słabo osłonięta elektryka a głownie lampy - szybko sie kurzą albo całe błocą od środka
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
GSX600-R SRAD 2000
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli Razz Ogólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku Razz
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane. //EDIT pleczaczek twierdzi że był wygodniejszy od 600 2003.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli Razz Ogólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku Razz
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane. //EDIT pleczaczek twierdzi że był wygodniejszy od 600 2003.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
Ostatnio edytowano 23/4/2011, 13:58 przez Invi, łącznie edytowano 2 razy
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
fz6 s2 2009
+:
wygodna pozycja
wystarczajaca moc
w miare spalanie
do miasta idealny
-:
w porownaniu z zx9(2001)cbr600f3(1998) to jakos marnie hamuje
glosna skrzynia
po dotarciu chodzi jakby sieczkarnia
seryjny wydech nie powala
tandetne naklejki na platikach przy zadupku
+:
wygodna pozycja
wystarczajaca moc
w miare spalanie
do miasta idealny
-:
w porownaniu z zx9(2001)cbr600f3(1998) to jakos marnie hamuje
glosna skrzynia
po dotarciu chodzi jakby sieczkarnia
seryjny wydech nie powala
tandetne naklejki na platikach przy zadupku
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
Suzuki RF 600R 1995r
+ całkiem wygodna pozycja kierowcy
+dobry wygląd jak na te lata
+dodatkowy schowek w lewej owiewce (wchodzi telefon fajki i dokumenty)
+ ma kopa pow 7tys rpm jak dla mnie to plus przyzwyczajony do pudła w turboPB
+wybacza błędy
-dość spora waga
-brak wskaźnika paliwa (tylko rezerwa)
- Przyśpieszeniem nie powala pewnie przez masę
ale daje rade za innymi
-brak wyświetlacza biegu (nie raz trzeba odliczyć lub pociągnąć do odcięcia by się zorientować który to bieg)
-spore spalanie (ok.10litrów na 100)
-plecaczek wytrzymuje średnio 30minut latania po mieście
-lubi pociągnąć oleju szczególnie przy pałowaniu
- i chyba największa wada słaba skrzynia moja wytrzymała po poprzednim właścicielu ok 1000km i dwójka zaczela wyskawiać widać dużo na kółku latał
Ogólnie wrażenia pozytywne i jak bym miał kupić to moto jeszcze raz porównując cenę do jakości i wyglądu oraz rzadko widywanej rfki na naszych ulicach, to nie zawahał bym się nawet chwili Pozdrawiam Kamil
+ całkiem wygodna pozycja kierowcy
+dobry wygląd jak na te lata
+dodatkowy schowek w lewej owiewce (wchodzi telefon fajki i dokumenty)
+ ma kopa pow 7tys rpm jak dla mnie to plus przyzwyczajony do pudła w turboPB
+wybacza błędy
-dość spora waga
-brak wskaźnika paliwa (tylko rezerwa)
- Przyśpieszeniem nie powala pewnie przez masę

-brak wyświetlacza biegu (nie raz trzeba odliczyć lub pociągnąć do odcięcia by się zorientować który to bieg)
-spore spalanie (ok.10litrów na 100)
-plecaczek wytrzymuje średnio 30minut latania po mieście
-lubi pociągnąć oleju szczególnie przy pałowaniu
- i chyba największa wada słaba skrzynia moja wytrzymała po poprzednim właścicielu ok 1000km i dwójka zaczela wyskawiać widać dużo na kółku latał
Ogólnie wrażenia pozytywne i jak bym miał kupić to moto jeszcze raz porównując cenę do jakości i wyglądu oraz rzadko widywanej rfki na naszych ulicach, to nie zawahał bym się nawet chwili Pozdrawiam Kamil
- Panczo27
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 29/1/2011, 00:11
- Lokalizacja: Łódź,Zgierz
Kawasaki Zx6 RR 2003
Plusy:
W większości zgadzam się z Sebą, Co do elastyczności uważam, że jest przeciętna, ale nienajgorsza. Nie jeździłem 636, więc nie mogę porównać.
- świadomość posiadania czegoś unikatowego
Rzadko się jednak spotyka wersję RR.
- Opcjonalny pakiet wyścigowy ( przewidziane w tym modelu przesunięcie odcięcia )
- Pełna regulacja zawieszenia,
- Miejsce na amor skrętu w ramie.
- Antyhopping,
- Kute tłoki,
- Prowadzenie.... bajka,
- Lekki, zwrotny
- Zdecydowanie wygląd,
Minusy:
- Brzmienie na seryjnym wydechu. Mam nadzieję, że na BOS będzie chodził inaczej,
- Idiotyczny, nieczytelny, beznadziejny, kretyński wyświetlacz obrotów. Nie wiem co za idiota mógł pomyśleć, że komuś może podobać się elektroniczna kreseczka skacząca w górę i w dół. Czarna wskazówka, białe tło. To powinno być jak AMEN w pacierzu...
- Odpalanie i przywitanie kierowcy migającym obrotomierzem robiącym pętlę. Zawsze szybko naciskam zapłon, żeby to zatrzymać... Jeszcze brakuje cholera jakiejś melodyjki do tych światełek. Tu tu tuutu tutu !!
- Mniejsza pojemność względem 636 ( mimo wszystko wolałbym dodatkowe kilka cm3 niż świadomość, że mogę sobie jeździć w klasie 600 )
- Ohydne kierunkowskazy. Nie wiem, czy w 2003 roku nie znali geometrii? Jakiś delikatny kształt, łezka, cokolwiek.. a nie kierunki przypominające te z żuka. Na wiosnę będę zmieniał na Barracude. Freccia na tył, Viper na przód, bo inaczej się nie da...
- Brak LED-ÓW. Jak można wpakować tylną lampę w technologii led i przyczepić żarówkowe kierunki? Ehh..
- Akcesoryjna szyba. Chociaż z drugiej strony ładnie uzupełnia linię. Walka o przetrwanie powyżej 150 kph przemawia jednak za jej wymianą...
- Tendencja do prostowania się przy mocnym przechyleniu i jednoczesnym hamowaniu. Może to być kwestia ustawienia zawieszenia, jednak seria wypada trochę źle w tym wypadku.
- Zbyt twardo zestrojona ( wg. kawasaki bardziej niż 636 )
Ogólnie jest jak idealna narzeczona. Wszak ludzi kocha się najbardziej za drobne wady, a lubi tylko za zalety.
Plusy:
W większości zgadzam się z Sebą, Co do elastyczności uważam, że jest przeciętna, ale nienajgorsza. Nie jeździłem 636, więc nie mogę porównać.
- świadomość posiadania czegoś unikatowego

- Opcjonalny pakiet wyścigowy ( przewidziane w tym modelu przesunięcie odcięcia )
- Pełna regulacja zawieszenia,
- Miejsce na amor skrętu w ramie.
- Antyhopping,
- Kute tłoki,
- Prowadzenie.... bajka,
- Lekki, zwrotny
- Zdecydowanie wygląd,
Minusy:
- Brzmienie na seryjnym wydechu. Mam nadzieję, że na BOS będzie chodził inaczej,
- Idiotyczny, nieczytelny, beznadziejny, kretyński wyświetlacz obrotów. Nie wiem co za idiota mógł pomyśleć, że komuś może podobać się elektroniczna kreseczka skacząca w górę i w dół. Czarna wskazówka, białe tło. To powinno być jak AMEN w pacierzu...
- Odpalanie i przywitanie kierowcy migającym obrotomierzem robiącym pętlę. Zawsze szybko naciskam zapłon, żeby to zatrzymać... Jeszcze brakuje cholera jakiejś melodyjki do tych światełek. Tu tu tuutu tutu !!
- Mniejsza pojemność względem 636 ( mimo wszystko wolałbym dodatkowe kilka cm3 niż świadomość, że mogę sobie jeździć w klasie 600 )
- Ohydne kierunkowskazy. Nie wiem, czy w 2003 roku nie znali geometrii? Jakiś delikatny kształt, łezka, cokolwiek.. a nie kierunki przypominające te z żuka. Na wiosnę będę zmieniał na Barracude. Freccia na tył, Viper na przód, bo inaczej się nie da...
- Brak LED-ÓW. Jak można wpakować tylną lampę w technologii led i przyczepić żarówkowe kierunki? Ehh..
- Akcesoryjna szyba. Chociaż z drugiej strony ładnie uzupełnia linię. Walka o przetrwanie powyżej 150 kph przemawia jednak za jej wymianą...
- Tendencja do prostowania się przy mocnym przechyleniu i jednoczesnym hamowaniu. Może to być kwestia ustawienia zawieszenia, jednak seria wypada trochę źle w tym wypadku.
- Zbyt twardo zestrojona ( wg. kawasaki bardziej niż 636 )
Ogólnie jest jak idealna narzeczona. Wszak ludzi kocha się najbardziej za drobne wady, a lubi tylko za zalety.

<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Romet crs 50
+bezawaryjność przejechałem nim 7000km i niemiałem żadnej awarji oprucz braku paliwa.Moto ma same plusy oprucz-zawieszenia przedniego

+bezawaryjność przejechałem nim 7000km i niemiałem żadnej awarji oprucz braku paliwa.Moto ma same plusy oprucz-zawieszenia przedniego

- marciniaczek
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 11/1/2011, 17:03
- Lokalizacja: łódź
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Derbi Senda drd supermoto 50ccm 2002 r.
23k km
Plusy:
+bardzo dobre moto na początek
(wystarczy karta motorowerowa, AM?? albo 18 lat )
+wyprostowana i wygodna pozycja za kierownicą
+zwinne i lekkie moto ( ok 100 kg)
+jak na pierdziawkę dosyć szybko się zbiera
+małe spalanie, trasa 3-3.5l miasto 3.5-4l
+jego wielkość pozwala na bezproblemową jazdę między puszkami w korku
+dwie tarcze z przodu
+niska cena
+dużo części zamiennych
+jak to w 2t-łatwo tuningować
+dubluje przepisowy v/max
minusy:
-mała moc
-pierdzący dźwięk (chociaż u mnie LeoVince troszkę poprawia sprawę)
-straszne wibracje( przy 80 km/h nic w lusterkach nie widać)
-twarda kanapa
23k km
Plusy:
+bardzo dobre moto na początek
(wystarczy karta motorowerowa, AM?? albo 18 lat )
+wyprostowana i wygodna pozycja za kierownicą
+zwinne i lekkie moto ( ok 100 kg)
+jak na pierdziawkę dosyć szybko się zbiera
+małe spalanie, trasa 3-3.5l miasto 3.5-4l
+jego wielkość pozwala na bezproblemową jazdę między puszkami w korku
+dwie tarcze z przodu

+niska cena
+dużo części zamiennych
+jak to w 2t-łatwo tuningować
+dubluje przepisowy v/max

minusy:
-mała moc
-pierdzący dźwięk (chociaż u mnie LeoVince troszkę poprawia sprawę)
-straszne wibracje( przy 80 km/h nic w lusterkach nie widać)
-twarda kanapa
-
sqbany - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 10/10/2010, 19:48
- Lokalizacja: Jasło
SV 1000 N 2004
Zalety
- dynamiczny silnik
- moment obrotowy dostępny od samego dołu
- wąski do miasta idealny
- dźwięk z kominów po prostu cudowny
- klasyczny nie rzucający się w oczy wygląd i 2 kominy
- siedzenie jest dość nisko umieszczone
- ma potencjał ale słucha się posłusznie
- bezproblemowy przy właściwym traktowaniu ( 5 tygodni stał nieodpalany, ledwo musnąłem starter i już silnik warczy)
- prowadzi się niezwykle łatwo (miałem Sv 650 i nie widzę prawie żadnej różnicy)
- nie jest ciężki i toporny łatwo nim manewrować
- w lusterkach widzę wszystko a nie tylko łokcie
- jak umiesz zmieniać biegi to hamulców prawie nie używasz silnik hamuje bardzo dobrze
- dwa cylindry czyli 2 świece do wymiany, miłe mrowienie w czasie jazdy i dźwięk
wady właściwie to nie wady tylko oczywistości
- trzeba stosować mocne zestawy napędowe np DID ZVM2 i zębatki Renthala (każda próba oszczędzania na łańcuchu odbije
się częstym naciąganiem i szybkim zużyciem)
- opony tak samo można je szybko zostawić na asfalcie jeśli się agresywnie obchodzi z manetką
- w 650 w deszczu potrafił paść pierwszy cylinder w 1000 mam dodatkowy 10 cm błotnik i jest ok
Moje i innych spostrzeżenia
- ludzie mówią ze jak widzą mnie w lusterku myślą ze MZ ich jakaś dogania (wersja N okrągły reflektor)
- na mokrym łatwo zarzucić tył jeśli się mocniej odkręci ( śmigam na BAttlaxach bt021)
- na suchym łatwo idzie na koło
- walczysz z wiatrem ale ja tak lubię:d, przejechałem nią (650) 2100 km jednego dnia i nie było jakiejś wielkiej katorgi dla pleców czy dla mnie
- pali w przedziale od 5 do 10 zależy jak jeździsz, dodam ze przelotowy wydech z wykręconymi db-killerami i k@n podnoszą spalanie
Na koniec napiszę ze wielkiej różnicy nie ma między 650 a 1000 a swoją sprzedałem z powodu braku funduszy a jak chciałem kupić coś znowu to 1000 stał wiec nie zastanawiałem się długo i nie żałuje ale jeśli ktoś nie planuje jakichś wariacji lub mega tras to 650 jest w zupełności wystarczająca. Pisze o tych dwóch motorkach w lekkim połączeniu bo są prawie identyczne jedynie silnik jest większy.
Zalety
- dynamiczny silnik
- moment obrotowy dostępny od samego dołu
- wąski do miasta idealny
- dźwięk z kominów po prostu cudowny
- klasyczny nie rzucający się w oczy wygląd i 2 kominy
- siedzenie jest dość nisko umieszczone
- ma potencjał ale słucha się posłusznie
- bezproblemowy przy właściwym traktowaniu ( 5 tygodni stał nieodpalany, ledwo musnąłem starter i już silnik warczy)
- prowadzi się niezwykle łatwo (miałem Sv 650 i nie widzę prawie żadnej różnicy)
- nie jest ciężki i toporny łatwo nim manewrować
- w lusterkach widzę wszystko a nie tylko łokcie
- jak umiesz zmieniać biegi to hamulców prawie nie używasz silnik hamuje bardzo dobrze
- dwa cylindry czyli 2 świece do wymiany, miłe mrowienie w czasie jazdy i dźwięk
wady właściwie to nie wady tylko oczywistości
- trzeba stosować mocne zestawy napędowe np DID ZVM2 i zębatki Renthala (każda próba oszczędzania na łańcuchu odbije
się częstym naciąganiem i szybkim zużyciem)
- opony tak samo można je szybko zostawić na asfalcie jeśli się agresywnie obchodzi z manetką
- w 650 w deszczu potrafił paść pierwszy cylinder w 1000 mam dodatkowy 10 cm błotnik i jest ok
Moje i innych spostrzeżenia
- ludzie mówią ze jak widzą mnie w lusterku myślą ze MZ ich jakaś dogania (wersja N okrągły reflektor)
- na mokrym łatwo zarzucić tył jeśli się mocniej odkręci ( śmigam na BAttlaxach bt021)
- na suchym łatwo idzie na koło
- walczysz z wiatrem ale ja tak lubię:d, przejechałem nią (650) 2100 km jednego dnia i nie było jakiejś wielkiej katorgi dla pleców czy dla mnie
- pali w przedziale od 5 do 10 zależy jak jeździsz, dodam ze przelotowy wydech z wykręconymi db-killerami i k@n podnoszą spalanie
Na koniec napiszę ze wielkiej różnicy nie ma między 650 a 1000 a swoją sprzedałem z powodu braku funduszy a jak chciałem kupić coś znowu to 1000 stał wiec nie zastanawiałem się długo i nie żałuje ale jeśli ktoś nie planuje jakichś wariacji lub mega tras to 650 jest w zupełności wystarczająca. Pisze o tych dwóch motorkach w lekkim połączeniu bo są prawie identyczne jedynie silnik jest większy.
- karwan
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4/2/2007, 14:39
Honda CBR F4 (2000)
[+]
- bezawaryjność (zadbana maszyna odwdzięczy nam się nie robiąc problemów)
- "kuloodporny" silnik
- bardzo wygodna (praktycznie idealne połączenie sporta i turystyka)
- wygląd i design - bardzo atrakcyjny jak na te lata produkcji
- liniowe oddawanie mocy, ale powyżej 6k rmp krótko mówiąc zapierdala
- wybacza dużo błędów początkującego motocyklisty
- aluminiowa rama i generalnie zupełnie nowa konstrukcja całego motocykla (po wcześniejszym modelu F3)
[-]
- standardowo jak to w F-kach - napinacz łańcuszka rozrządu (ale bardzo łatwo jest wymienić tą cześć lub samą sprężynkę za 16 zł)
- po 50k może być potrzebna naprawa pompy paliwa, a właściwie styki w niej ale to nie reguła (ale można dokupić zestaw naprawczy za kilkadziesiąt zł)
[+]
- bezawaryjność (zadbana maszyna odwdzięczy nam się nie robiąc problemów)
- "kuloodporny" silnik
- bardzo wygodna (praktycznie idealne połączenie sporta i turystyka)
- wygląd i design - bardzo atrakcyjny jak na te lata produkcji
- liniowe oddawanie mocy, ale powyżej 6k rmp krótko mówiąc zapierdala

- wybacza dużo błędów początkującego motocyklisty
- aluminiowa rama i generalnie zupełnie nowa konstrukcja całego motocykla (po wcześniejszym modelu F3)
[-]
- standardowo jak to w F-kach - napinacz łańcuszka rozrządu (ale bardzo łatwo jest wymienić tą cześć lub samą sprężynkę za 16 zł)
- po 50k może być potrzebna naprawa pompy paliwa, a właściwie styki w niej ale to nie reguła (ale można dokupić zestaw naprawczy za kilkadziesiąt zł)
- marcin1333
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 21/8/2010, 18:28
- Lokalizacja: Płock
Invinciblee napisał(a):GSX600-R SRAD 2000
PLUSY:
+Wygląd (no co? SRAD-y i 7-mki piękne są i basta!)
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, a nie jakaś wynaturzona bez cliponów. W K1-K3 mimo że wciąż jest sportowa to nieco to popsuli. Jak ktoś umie siedzieć na moto to nie ma mowy o bólu nadgarstków, jedynie plecy jak pojeździć po dziurach mogą się zmęczyć (180cm wzrostu).
+Bajecznie tanie części (odbudowa po dzwonie). Pasuje prawie wszystko od 600 i 750 z lat '96-'00. Rozbitek jest pełno na allegro. Bardzo tanie i łatwo dostępne.
+Zawieszenie (co prawda miałem przód z K1, ale wielkiej różnicy chyba nie robił.)
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło. Chyba podobnie ze skrzynią.
+Wysoka odporność na gleby (sprawdzone, głównie chodzi mi tu o zawias i ramę, po dzwonie w VW wciąż wygląda na proste). Mimo dwóch poważnych gleb żadnej klamki nie ułamałem. Za to sety już 3 poszły (2x lewy i 1 prawy).
+W miarę agresywny silnik.
+Crashpady idealnie pasują w mocowania silnika bez cięcia plastików. (w K1-K3 to też zepsuli).
+Prosta konstrukcja bez udziwnień.
+W lusterkach sporo widać.
+Do zadupka wejdą 2 piwa i 0.7 wódki owinięte w gąbkę co by się nie pobiło.
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boliOgólnie to podczas jazdy nie czuć gabarytów moto.
+Mimo stereotypów nic nie stukało i nie pukało w silniku
MINUSY:
-Nieco klocowate prowadzenie.
-Brak amortyzatora skrętu.
-Gaźniki, i to dość wrażliwe na serwis lub jego brak, aczkolwiek lepsze to niż wtrysk z SRADa 750.
-Lepiej nie wpadać w dziury.
-Łatwo przerysować lewy dekiel.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Na seryjnym wydechu brzmi jak 125 (przynajmniej kumpla tak brzmiał). Z przelotem Microna jest mega.
-Kiepski jeśli chce się popreclować z plecaczkiem, albo i samemu. Ogólnie to chyba plecaczek ma przejebane.
-Mogło by trochę mniej wiać.
-Mógłby trochę lepiej świecić w nocy.
Podsumowanie:
Chętnie wziął bym drugiego, nie zrobię tak tylko dlatego że mam jedna ochotę na coś nowszego. Właściwie niezniszczalny i bardzo odporny, jedynie gaźniki wymagają w miarę starannego serwisu.
cenne informacje dla mnie, dzięki i pozdrawiam.
http://przemek-motocykle13.blogspot.com/ | Mój blog-zapraszam
- przemeklewy2000
- Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 25/2/2011, 00:39
GSX600-R 2003
PLUSY:
+Wygląd
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, aczkolwiek na sradzie mi się jakby lepiej siedziało.
+Świetne zawieszenie.
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło.
+Silnik z TRE jest milutki
+W lusterkach sporo widać, tylko jak się źle ustawi to na mieście ma się gigantyczne martwe pole. Aż się dziwiłem jak mi koleś z którym latałem co jakiś czas znikał.
+Schowek wciąż całkiem duży, ale już nie taki jak w SRAD'zie
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli
+Amortyzator skrętu który po zmianie oleju w 100% wystarcza do ostrej jazdy.
+Wtryski.
+Jakby mniej wieje niż na sradzie.
MINUSY:
-Crashpady oznaczają konieczność cięcia/wiercenia lewej owiewki.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Plecaczek uważa że SRAD był wygodniejszy.
Podsumowanie:
Piękny, dostarczający emocji (jak na 600), bez żadnych typowych wad na dobrą sprawę.
PLUSY:
+Wygląd
+Idealna pozycja, znaczy sportowa na maksa, ale czuje się że taka właśnie powinna być, aczkolwiek na sradzie mi się jakby lepiej siedziało.
+Świetne zawieszenie.
+Duży jest.
+Podobno nieśmiertelne sprzęgło.
+Silnik z TRE jest milutki

+W lusterkach sporo widać, tylko jak się źle ustawi to na mieście ma się gigantyczne martwe pole. Aż się dziwiłem jak mi koleś z którym latałem co jakiś czas znikał.
+Schowek wciąż całkiem duży, ale już nie taki jak w SRAD'zie
+Nazywa się GSXR.
+Jak nie chcesz to raczej nie postawisz go na koło.
+Po mieście mi się fajnie tym jeździ i nic mnie nie boli

+Amortyzator skrętu który po zmianie oleju w 100% wystarcza do ostrej jazdy.
+Wtryski.
+Jakby mniej wieje niż na sradzie.
MINUSY:
-Crashpady oznaczają konieczność cięcia/wiercenia lewej owiewki.
-Zbyt długi skok rolgazu (bolączka chyba wszystkich Suzuki).
-Plecaczek uważa że SRAD był wygodniejszy.
Podsumowanie:
Piękny, dostarczający emocji (jak na 600), bez żadnych typowych wad na dobrą sprawę.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Suzuki Sv 650 N 2005r.
Plusy:
+moment obrotowy
+charakterystyka silnika
+spalanie
+wtrysk
+tani w eksploatacji
+dzwięk silnika (kiedyś jak mu dołożyłem na 1 na parkingu to sie alarm w aucie włączył!!)
+bardzo agresywny i stylowy wygląd
+łatwy w opanowaniu
+najładniejszy Naked w tej grupie cenowej!!
+wąski
Minusy:
-wysoki środek ciężkości
-chamowanie silnikiem (a nawet blokowanie koła)
-wąska kiera
-chlapie po plecach na mokrym
-raczej na niedalekie podróże
Plusy:
+moment obrotowy
+charakterystyka silnika
+spalanie
+wtrysk
+tani w eksploatacji
+dzwięk silnika (kiedyś jak mu dołożyłem na 1 na parkingu to sie alarm w aucie włączył!!)

+bardzo agresywny i stylowy wygląd
+łatwy w opanowaniu
+najładniejszy Naked w tej grupie cenowej!!
+wąski
Minusy:
-wysoki środek ciężkości
-chamowanie silnikiem (a nawet blokowanie koła)
-wąska kiera
-chlapie po plecach na mokrym
-raczej na niedalekie podróże
- irkus92
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 31/5/2009, 10:50
- Lokalizacja: Tymbark
Honda CBR 600 RR '07
PLUSY
+ Wygodnie jak na supersport
+ Niskie spalanie - około 5-6 litrów
+ Elektroniczny amortyzator skrętu
+ Dosyć lekki
+ Zasięg na pełnym baku - około 270 km
MINUSY
- Hamulce mogłyby być lepsze
- Na światłach mijania świeci 1 lampa (denerwujące)
- Brak wyświetlacza biegów
PLUSY
+ Wygodnie jak na supersport
+ Niskie spalanie - około 5-6 litrów
+ Elektroniczny amortyzator skrętu
+ Dosyć lekki
+ Zasięg na pełnym baku - około 270 km
MINUSY
- Hamulce mogłyby być lepsze
- Na światłach mijania świeci 1 lampa (denerwujące)
- Brak wyświetlacza biegów
-
Kirgeron - Świeżak
- Posty: 436
- Dołączył(a): 1/7/2010, 00:01
Yamaha R125 '08
+ Spalanie 3l
+ 4t
+ dzwiek
+ stylizowany na r6
- dluzsze trasy meczace
- slabo się zbiera w 2 osoby
- w deszcz, chlapie az na plecy
+ Spalanie 3l
+ 4t
+ dzwiek
+ stylizowany na r6
- dluzsze trasy meczace
- slabo się zbiera w 2 osoby
- w deszcz, chlapie az na plecy
- niutek1202
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 16/11/2008, 14:16
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości