kÄ…cik alkoholika
nie wiem jak we winach bo nie jestem koneserem ale ruda na myszach ma wyraźnie wyczuwalny akord dębowy, co mi tam po nucie.
Pić trzeba umieć, skoro nie piłeś Strongbow Cloudy apple to skąd wiesz że smakuje jak jabol? bo widzisz ja piłem wszystko i jabol to inna liga, rzekłbym że walory smakowe w jabolach to drugorzędna wartość, aczkolwiek równie ważna np lipa z miodem.
lubię czarnego JD za to że jest gładki i słodki, jak ktoś jest wrażliwy to może spróbować Gentelman Jack - jeszcze gładszy niż JD ale diabelnie drogi.
Pić trzeba umieć, skoro nie piłeś Strongbow Cloudy apple to skąd wiesz że smakuje jak jabol? bo widzisz ja piłem wszystko i jabol to inna liga, rzekłbym że walory smakowe w jabolach to drugorzędna wartość, aczkolwiek równie ważna np lipa z miodem.
lubię czarnego JD za to że jest gładki i słodki, jak ktoś jest wrażliwy to może spróbować Gentelman Jack - jeszcze gładszy niż JD ale diabelnie drogi.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
lagiboy napisał(a):Pić trzeba umieć
Czytac tez. Napisalem:
Wyglada jak siuski, smakuje pewnie podobnie (nie wiem jak smakuja siuski). Kac jak po jabolu.
Jak przeczytasz z zrozumieniem, to zrozumiesz, ze nie wiem jak smakuja siusiki.
skoro nie piłeś Strongbow Cloudy apple to skąd wiesz że smakuje jak jabol?
Akurat zarowno jabole jak i cydry znam, ale to sa czasy z przed okolo 20..25 lat. W podstawowce rozne rzeczy sie pijalo
lagiboy napisał(a):lubię czarnego JD za to że jest gładki i słodki,
Przereklamowane komercyjne byleco.
lagiboy napisał(a):jak ktoś jest wrażliwy to może spróbować Gentelman Jack - jeszcze gładszy niż JD ale diabelnie drogi.
Diabelnie drogi to jest n.p. Hennessy Paradis Imperial - moim zdaniem nie wart tej kwoty. Ale ja sie podobno nie znam .
W kategorii - trunki na weekend mi bardzo dobrze smakuje Remy XO i Hine XO. Chociaz ostatnio wole Calvados, n.p. Daron XO. Jak masz ochote pokosztowac taniego i dobrego to sprobuj 15 letniego Papidoux.
-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
nie dzięki, jest mi dobrze z moimi typami.
nie wydaje CI się że Twoje doświadczenia są z deka przestarzałe? wiesz... postęp, nowe technologie, metody, chcesz mi powiedzieć że dalej jeździsz Wołgą albo dużym fiatem? bo trabant i wartburg to lipa, całkowicie zamykając się na Toyotę...
nie trzeba próbować siuśków żeby wiedzieć jak smakują, wystarczy pogrzebać i dowiesz się, że są słone w smaku, kiedyś lekarz diagnozował w ten sposób niektóre schorzenia zanim wymyślono analizatory. Aż dziw bierze że używasz komputera zamiast liczydła.
Akurat zarowno jabole jak i cydry znam, ale to sa czasy z przed okolo 20..25 lat. Wink W podstawowce rozne rzeczy sie pijalo
nie wydaje CI się że Twoje doświadczenia są z deka przestarzałe? wiesz... postęp, nowe technologie, metody, chcesz mi powiedzieć że dalej jeździsz Wołgą albo dużym fiatem? bo trabant i wartburg to lipa, całkowicie zamykając się na Toyotę...
nie trzeba próbować siuśków żeby wiedzieć jak smakują, wystarczy pogrzebać i dowiesz się, że są słone w smaku, kiedyś lekarz diagnozował w ten sposób niektóre schorzenia zanim wymyślono analizatory. Aż dziw bierze że używasz komputera zamiast liczydła.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Nie, nie wydaje mi sie:
Po pierwsze: uwielbiam probowac rozne smaki i czesto siegam do kubkow przyjaciol.
Po drugie: wiem w ktorym kierunku rozwinely mi sie preferencje - pewne rzeczy mi po prostu nie smakuja. N.p. przegnily sok jablkowy bedzie zawsze smakowal jak przegnily sok jablkowy.
To jest dokladnie to, co ktos pisal o winach (znaczy ze te drogie sa bleeeee). Te drogie nie sa "bleeee", tylko te drogie zazwyczaj nie sa slodkie (co "odrzuca" 70..85% ludzi nie znajacych sie na winach), a do tego zawieraja czesto nuty ktorych "tester" nie lubi.
Ja n.p. nie toleruje slodkich napoi, przy czym jestem pewien, ze n.p. taki Zinfandel, ktory moim zdaniem jest ulep, przez wiekszosc koneserow z tego watku zostanie zdeklarowany jako "cierpkie i nie da sie pic".
Po pierwsze: uwielbiam probowac rozne smaki i czesto siegam do kubkow przyjaciol.
Po drugie: wiem w ktorym kierunku rozwinely mi sie preferencje - pewne rzeczy mi po prostu nie smakuja. N.p. przegnily sok jablkowy bedzie zawsze smakowal jak przegnily sok jablkowy.
To jest dokladnie to, co ktos pisal o winach (znaczy ze te drogie sa bleeeee). Te drogie nie sa "bleeee", tylko te drogie zazwyczaj nie sa slodkie (co "odrzuca" 70..85% ludzi nie znajacych sie na winach), a do tego zawieraja czesto nuty ktorych "tester" nie lubi.
Ja n.p. nie toleruje slodkich napoi, przy czym jestem pewien, ze n.p. taki Zinfandel, ktory moim zdaniem jest ulep, przez wiekszosc koneserow z tego watku zostanie zdeklarowany jako "cierpkie i nie da sie pic".
-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
no to w takim układzie proponuję - nie mierz wszystkich swoja miarą. Jesteś inny... wystarczy olać temat a nie rzucać siuśkami i przegniłym sokiem. Ja nie przepadam za krewetkami ale nie wmawiam ludziom, że jedzą gówno i robale... i więcej z Tobą nie dyskutuje bo nie ma sensu.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
odnawiam. od przyjazdu ciągle tylko jadę na miejsce żeby pić przez dwa dni. Jestem bardzo rad, że wybór chmielonego trunku jest gigantyczny w Polsce. Niestety po przedwczorajszych mariażach z Okocimskim Porterem, wczoraj siedziałem przy winie, nasłuchałem się też o składach i składnikach typu żółć bydlęca zamiast chmielu. Cieszy mnie również powrót butelek granatów. Próbowałem żołądkową czystą - dramat, dobrze że tego nie kupiłem. ogólnie na jakieś 3 dni mam przerwę i nie pije alkoholu tylko piwo i sok z winogron sezonowany. To co ostatnio mi zasmakowało z tego co piłem to namysłów i łomża. prażubr wypije ale doopy nie urywa. jak zawsze jestem wielkim fanem polskiego bimbru.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Najchętniej ruda wóda na myszach Od piwa robi mi się bandzioch jak w piątym miesiącu ciąży. A może mamy tu fanów wina, którzy polecą coś dobrego, półsłodkiego w cenie do 40 zł? Tak, wiem o tym, że jak wino to tylko wytrawne
-
Ruda_Małpa - Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
- Lokalizacja: Z WÄ…chocka
Na niektórych to szkoda dobrego alkoholu - wystarczyłby samogon. Żeby nie było: kiedyś otworzyłem dla znajomych wino, które dostałem w prezencie, wypiliśmy na hejnał i wszystkim smakowało. No więc poszukałem w necie co to za smaczne wino co by kupić przy okazji z kilka butelek... no i okazało się, ze to takie za ponad 160 zł. Potem żałowałem, że je tak wygulgaliśmy jak zwykłe za 30 zł. U nas mówi się "gówno chłopu nie zegarek".
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości