Zobacz wątek - Pierwsza gleba - kiedy?
NAS Analytics TAG

Pierwsza gleba - kiedy?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez torowiec » 22/5/2007, 10:08

W wiekszosci motocykli montujesz w miejsce gornych srub mocujacych silnik w komplecie sa specjalne sruby.Sa tez komplety skladajace sie z 5ciu craschpadow(reszte montujesz na wachacz i dekle silnika).Poszukaj na allegro lub wpisz w google na pewno cos znajdziesz do konkretnego motocykla .Kupisz tez w kazdym salonie, tam czesto maja uniwersalne.W niektorych modelach moto konieczne jest wyciecie dziur w owiewce.ja kupilem do R1 w necie (Zipser)za 170pln komplet
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask


Postprzez batim » 22/5/2007, 10:17

kupilem motocykl... w ten sam dzien go opijalem... usiadlem na niego (nawet nie jechalem) i zaliczylem glebe :D tak wiec ja to chyba rekord pobilem hehe pozdrawiam
jestem normalny czyli dla wielu inny :D
batim
Świeżak
 
Posty: 62
Dołączył(a): 8/5/2007, 09:25
Lokalizacja: rzeszów


Postprzez simonw » 26/5/2007, 00:04

Thx za info :>
Obecnie repaint plastiku jest w zaawansowanej fazie i szkoda by bylo nowy lakier poszarpać :D
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez hideki » 28/5/2007, 12:23

A ja jadę sobie moją moją wypasioną Jawą o jakże wdzięcznej nazwie "mustang", a że moto kupiłem za symboliczną flaszkę, to nie miałem ochoty pakować w nią nic poza paliwem, bo sie nie opłacało. Więc gnam sobie z prędkością x bo licznik nie działał, zbliżam się do ogromniastego zakrętu (chyba ze 110 stopni) no to daje hamulec... nóżka hamulca z iskrami wbiła się w asfalt, i pomachała mi na pożegnanie wraz ze swoją koleżanką linką, a ja zostałem sam przed winklem ... cóż mi zostało... hamowanie butami, silnikiem, potem składam się w prawo i już prawie ok... ale mi się podnóżek w asfalt wbił, moto zakręciło się jak karuzela. Po chwili wstaje i co ? kopie w starter a ta krypa odpala (chyba pierwszy raz odkąd ją miałem zapaliła na starter), przejechałem pół metra, zobaczyłem że mi kierownica w poprzek stoi, zatrzymałem sie, gnida zgasła (oczywiście potem już znowu paliła na pych) wyprostowałem ster i do domu z podkulonym ogonem... ale było zabawnie.

strat własnych brak
moto nawet gdyby eksplodowało to i tak stracił bym tylko 40 zł <lol>
Honda NS 1
WSK Kobuz
Romet Ogar 200
Jawa Mustang ;)
Jawa nie pamiętam, chyba wanienka na to wołają
i tyle ....
hideki
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 25/5/2007, 12:27
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Postprzez tomi291 » 28/5/2007, 13:40

No to i ja napiszę :)

Śmigałem 3 latka bez żadnej wywrotki i slizguuu....

jechałem sobie wisłostradą gsxr 1000 k2 w stronę sadyby mijałem most świętokszyski a zanim jest CNP chyba Orlen nie pamietam i jak skręcałem do CPN-u przednie koło straciło przyczepność (była różnica w asfaltach a miedzy nimi bruk wyłożony) na ktorym motor mi upadł a mnie wyżuciło jak z katapulty... nie wiem ile miałem bo nic nie pamietam .... ale tak miedzy 50 a 100 ... moto prawie cały, troszkę owiewka przytarta i kierunek oraz od uderzenia pękła mi rura wlotowa... ja prawie cały tylko cos tam w barku sie rozerwało jakies sciegno czy... lekarz mowił ale ja nie pamietam i mam zakaz jazdy przez 2 tygodnie ... a ja na drugi dzień znowu na moto :)
Avatar użytkownika
tomi291
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 5/8/2006, 19:45
Lokalizacja: Warszawa / BieLany

Postprzez Piotrek_187 » 28/5/2007, 18:51

To ja w zeszłym zesonie miałem konkret wypadek ;[ 12 sierpnia skręcając do domu jakiś koleś jadąc 130 km/h we mnie walnął i uciekł ,skuterek do kasacji ;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;[;; a ja miałem otwarte złamanie(3x) lewej nogi cały brzuch i bok poodzierany ,kask mi spadł i nad lewym okiem czoło rozbiłem ,podsumowując 1,5miesiąca w szpitalu ,pół roku jazdy o kulach,pół roku nauczanie domowe,zeszpecona cała lewa noga do końca życia,blizna nad lewym okiem , OD POLOWY MAJA DO KONCA LIPCA PRACOWALEM NA SKUTERA 12 DNI I PO NIM,dodam iż koleś uciekł z miejsca wypadku ale sąsiad znalazł auto schowane w polu kukurydzy bez kolesia,koles zglosil sie po 3 dniach na policje zaplacil kaucje i wyszedl ,w sadzie dostal mandat 2tys zl ,2 lata bez prawka,4lata w zawieszeniu na 2 ,i mi mial zaplacic 3 tys zl do polowy kwietnia do dzisiaj kasy niedostalem. Nikomu nierzycze takiej męczarni . A skurwysyna spotkam to mu rozjebie ten krzywy ryj i sie skonczy .
Piaggio NRG Extreme Sport Series tuning 130 km/h !

CRASH !!! NRG ROZWALONY !!
Piotrek_187
Świeżak
 
Posty: 95
Dołączył(a): 24/5/2007, 21:31
Lokalizacja: Żory

Postprzez zajfu » 30/5/2007, 10:47

Moja pierwsza gleba miala miejsce jakies 13 lat temu. Wczesniej jezdzilem roznymi wynalazkami (ogarki, wski i wfmki, gazela), po czym kumpel dal mi pojezdzic wyremontowana na blysk wsk`a dziadka. Pogoda byla slaba, niedawno padalo i jezdnia byla jeszcze mokra. Gdy jechalem ulica zblizalem sie do zakretu i tam sie to stalo. Wchodza w zakret strzelilem ze sprzegla (jak jakis laik) i tylnie kolo dostalo poslizgu i motocykl polozyl sie, po czym zatrzymalem sie razem z nim na drzewie(nie za mocno). Motocykl mial pogiete lagi, a ja obolale przyrodzenie bo zatrzymalem sie nim na baku :P. Po tym czasie mialem dlugi przestoj (ok 9 lat) w jezdzie moto. Po tym czasie nabylem GSX600F i juz w drugim sezonie jazdy (czyli okolo 2, 3 lata temu) mialem glebe. Zbyt szybko wszedlem w ostry zakret (ok 100 km/h) i wybilo mi kolo na zapadnietej studzience kanalizacyjnej. Motocykl zmienil tor jazdy i wypadlem z drogi. Naszczescie tym razem spadlem z niego i po paru koziolkach mialem tylko kilka otarc. Motocykl mocno rozbity na metalowym slupku ogrodzenia. Od tej pory jakos bez wiekszych zdarzen chodz przed idiotow kierujacych samochodami juz nie raz serce mocniej zabilo.

Pozdro dla wszyskich jezdzacych !!! uwazajcie na kierowcow auto ktorzy poluja na nas !
Patrz w lustera, spojrz dwa razy. Motocykle sa wszedzie !
.:: GSX 600 F ::.
Avatar użytkownika
zajfu
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
Lokalizacja: ŁDZ - Julianów

Postprzez kocioł » 1/6/2007, 08:07

Październik 2006 egzamin na kat. A.
22 maj 2007 wyjeżdżam z salonu ciepłym Hornetem (I moto).
23 maj 2007, godz. 17:52 - dojeżdzam do skrzyżowania, pada deszcz, hamuje przednim hamulcem, otwieram oczy ... jestem pod tyłem tir-a. Motocykl w serwisie, noga w gipsie. I tak się dobrze skończyło, ale krew mnie do dzisiaj zalewa.
kocioł
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 3/11/2006, 12:53
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Grześ » 3/6/2007, 19:42

to rzeczywiście musiało boleć podwójnie. aj jaj jaj, nefka sztefka :)
Grześ
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 27/8/2006, 11:48
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez Meciek » 4/6/2007, 23:24

parę dni temu : zsiadam z motocykla, spuściłem nóżkę ale nie sprawdziłem i okazało się że sama się schowała. ja schodzę z motoru a on za mna. Dobrze ,że tak lajtowo bo pewnie kierunki od razu by poszły a nawet się nie porysował:) Pierwsza parkingówka

ale lepszy numer miał mój kumpel, 2 dzień po kupnie Suzuki TLR - zostawił na biegu i odpalił z kluczyka (myślałem ,że tak się nie da) motor załapał i pojechał kawałek po czym walnął o glebę.
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez SzpiceR » 9/6/2007, 11:45

Dzisiaj tj. w sobote mialem 1'sza lekcje jazdy moto na kursie... za szybko puscilem sprzeglo za duzo gazu, przedni hamulec i... leże :( poparzylem noge a moto zgubil kierunki i troche lampy :? pier*** nie mysle juz o zadnej 600'stce wybilem to sobie sam z glowy...
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez jeżu_nsr » 12/6/2007, 13:09

no co Ty! ja miałem jedną glebe - na motorynce. "12 latek poleciał zobaczyć jak sie jeździ"... odpaliłem, wlazłem, sprzęgło, bieg, dużo gazu puszczam sprzegło gwałtownie i wyjechała mi spod tyłka. później już się nauczyłem...

pzdr.
jeżu_nsr
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 29/5/2007, 18:06
Lokalizacja: Warszawa - zielony żoliborz

Postprzez Tommy1990 » 15/6/2007, 20:43

Ja pierwsza glebę zaliczyłem na jawce 50 przy ok 30 km/h o........kościół. hehehe serio, właściwie to o schody kościoła. A jak kupiłem aprilię rally (ta co teraz mam) to kupiłem go ok 15.00 a dzwona miałem koło 17.00 na rondzie - zahaczyłem o taki granitowy kant oddzielający wysepkę od asfaltu przy ok 15-20km/h ale szkody były spore jak do prędkości - przerysowany bok czyli 2 naklejki ( jeszcze ich nie mam) ok 15zł, lusterka (trzeba było kupić 2) 30zł, malowanie 2 owiewek - nie wiem ile wyjdzie ale koło 50zł pewnie - porysowałem owiewkę na dłoń, dźwignię hamulca,oraz klosz kierunku. jeszcze spodnie i kurtka trochę sie przytarły i kask oczywiście.
Tommy1990
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 11/6/2007, 14:52
Lokalizacja: Sieraków(okolice Krakowa)

Postprzez Patryk_1979 » 17/6/2007, 21:17

Pierwsza gleba hmmmmm
Dwa tyg. temu zakup moto Yamaha fazer używka 2000r. ale wyglądała jak z salonu (wizualnie), przywiozłem do domu, mycie, woskowanie itp. następnego dnia ulewa, moto w garażu, do garażu 50m drogi gruntowej, na zajutrz rano wyprowadzam moto, mokra ziemia, stawiam na bocznej nóżce i idę zamykać garaż, już zamknięty, odwracam się, a tam nóżka się zapada i moto jebut......., strat prawie żadnych bo mam gmole, czy jakoś tak, lekko dekielek rysnięty, lekko owiewka, i kierunek wpadł pod owiewkę, acha najważniejsza strata, strata psychiczna taki był ładny, nowy , hamerykański :D
Ps. ale to i tak nic bo najpierw, zastanawiałem się nad kredytem i zakupem nowego moto z salonu, ale zdecydowałe, że jako pierwszy do nauki będzie używka i całe szczęście.
Fazer 600 - sprzedany.
GSX-R 750 K6 - już MAM :D
Avatar użytkownika
Patryk_1979
Świeżak
 
Posty: 114
Dołączył(a): 25/4/2007, 12:47
Lokalizacja: Ciechanów

Postprzez ktomek » 19/6/2007, 08:42

Pierwszą glebę zaliczyłem podczas pierwszej przejażdżki na kupionym motorku Africa Twin. Pojechałem z córką do lasu na jazdę próbną a było błotko. Ale cóż, w końcu to enduro :) Ale zaraz za pierwszymi drzewami na zakręcie polecieliśmy na glebę :) Na szczęście nikt nie widział więc nie było śmiechu. I już teraz wiem, że to enduro turystyczne a nie na błoto:)
A drugą glebę na skrzyżowaniu w Gdowie ( niedaleko Wieliczki). skręcałem za busem, a on jak to w zwyczaju busy na wsi mają, zatrzymał się nagle. A tam był piasek. No i gleba, ale też prędkość była minimalna, więc zero uszkodzeń, tyle, że było duużo śmiejących się ze mnie ludzi.
ktomek
Świeżak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 16/6/2007, 12:02
Lokalizacja: Małopolska

Ogar streetfighter :D

Postprzez StritU » 20/6/2007, 14:34

Po zdaniu na karte motorowerowa, we wakacje odrestaurowalem swojego ogara... Wygladal fajnie :D Udalo mi sie kupic owiewke od streetfightera ze zlomu :D I oponke 160 na tyl ^^ Efekt byl piekny... Niestety nie zainwestowalem w silnik ani sprawy mechaniczne... No wiec zasiadam na sprzeta, dojezdzam do skrzyzowania "hamuje" tylnim (przedni nie dzialal :D), zero reakcji, wiec stanolem na hamulcu! W sama pore bo 2m przed samochodem... Ufff mysle sobie udalo sie... wiec ruszam dalej, dluuuuga prosta wiec bujnalaem maszyne do 70kmh ;D (to jego max) Fajnie jest wyprzedzam malucha... odjechalem od niego na jakies 200m i.... KOLO W MIEJSCU (PRZY 70) zaczelo mnie rzucac, od razu sie polozylem i puscilem moto ktore zaczelo kozilkowac na 3m wygladalo to jak wypadek na motogp przy 200... Z moto nie bylo co zbierac... :( A ja wygladalem jak sito z 15min lezalem na drodze, ale otrzymalem pomoc od kierowcy malucha :) I tak polezalem 3tyg w domu... a na pamiatke po ogarze zostalo mi tylne kolo i polamany kask "TIGER"...
Niezle co? :p
Feel The Power < Noisy Killer <
Avatar użytkownika
StritU
Świeżak
 
Posty: 19
Dołączył(a): 27/5/2007, 13:10
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez simonw » 20/6/2007, 15:11

Oj ciesz sie ze nic Ci nie jest, gosciu mogl Cie przypadkowo-omylkowo rozjechac tym maluchem albo mogles zdezyc sie z jakims kraweznikiem, slupkiem itp, nie bylo by co zbierac, ew skrecac kości śrubami...
ciesz sie

Btw, co z kołem - łańcuch sie pękł byl i zblokowal czy hamulec?
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez spazz » 20/6/2007, 15:15

mogles takze dostac zakazenia i sepsy od asfaltu! miales naprawde szczescie
Avatar użytkownika
spazz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2691
Dołączył(a): 30/6/2006, 15:38
Lokalizacja: oberschlesien

Postprzez StritU » 20/6/2007, 21:38

To smieszne... Ale zatarl sie (wal korbowy) nie bylo szans zeby co kolwiek zrobic przy takiej predkosci... Ale staralem sie nie toczyc po asfalcie :p Przejechalem sie na brzuchu, oj bylem zdarty jak stara szmata... Gosc z malucha mowil ze powtarzalem jedno i to samo "co z motorem?" Boshe kocham motocykle!!!
Feel The Power < Noisy Killer <
Avatar użytkownika
StritU
Świeżak
 
Posty: 19
Dołączył(a): 27/5/2007, 13:10
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez motoman » 20/6/2007, 21:55

też po glebie, z ręką wygiętą... pierwsze co to do ludzi... jak moto, jak moto? :lol:
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na gr