Pierwsza gleba - kiedy?
traveler napisał(a):oflex napisał(a):3 razy na placu i 1 raz miasto i wszytko to na kursieale przyznam się że ostro świrowałem byłem na tyle w fajnej szkole że mogłem sobie na to pozwolić.
Szkoła która pozwala się wywracać n-razy?
opier.. był za każdym razem ale nie przejmowałem się tym bo to moje dupsko ucierpiało sprzęt prawie bez szwanku po za sytuacją gdzie łańcuch spadł i wkręcił się w karter i porobił szkody. Egzamin zdałem za pierwszym razem i nie bałem się po tym wszystkim wyjechać na drogę z głową na karku bo już wiedziałem jak potrafi 600 kopnąć w tyłek. Lepsze to od sztywnego uczenia kursantów ładnych przejazdów by zdać egzamin a na drodze pierwsza sytuacja pod bramkowa i hallo gleba. To jest wiesz szerokie pytanie jak powinien wyglądać kurs i czego powinien uczyć ale wprowadzenie 600 na egzamin to krok do przodu.
- 
				

oflex - Świeżak
 - Posty: 63
 - Dołączył(a): 8/5/2015, 09:06
 - Lokalizacja: Wrocław
 
A7 x napisał(a):600-kopnąć ?
Masz na myśli łagodną XJ-kę na której przeprowadza się egzamin ?
Sorry, ale to raczej brak umiejętności opanowania motocykla, niż element szkolenia, jeżeli tyle razy miałeś glebę.
xj była moją pierwsza maszyną w życiu no to byłem trochę zaskoczony
- 
				

oflex - Świeżak
 - Posty: 63
 - Dołączył(a): 8/5/2015, 09:06
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Dzisiaj była pierwsza gleb (nie licząc enduro). Droga przez wioskę... ostry zakręt... za zakrętem mostek w całości zajęty przez kombajn...mocne hamowanie... i było by dobrze gdyby nie droga posypana piaskiem  
				Bandyta 1200 + DR 650
			- AdamoX
 - Świeżak
 - Posty: 103
 - Dołączył(a): 11/8/2014, 07:49
 - Lokalizacja: Wrocław
 
a jak człowiek użyje przedniego zamiast tylnego na parkingu przy skręcaniu to też się liczy? 
miałem takie durne przyzwyczajenie z rowerka, że się klamkę przy stawaniu cyk i od razu zeskakujesz... a tu 200 kg też cyk tylko k%%% ja nie Schwarzenegger więc fik
ale byłem z siebie dumny bo podświadomie pamiętałem, że w razie gleby wszystko można puścić poza sprzęgłem
więc tylko instruktor się strachu najadł a ja się podszkoliłem z podnoszenia sprzętu i zapamiętałem, że na parkingu się przedniej klamki nie dotyka bo parzy
Swoją drogą byłem pod wrażeniem instruktora Wojtka z Cztery Kółka w Poznaniu, który po tej akcji tak długo ze mną ćwiczył podnoszenie, aż się nauczyłem nie robić sobie krzywdy (oczywiście na dzień dobry się nachyliłem i chciałem do góry...). Fajnie to wyglądało z boku, bo dwóch gości walczyło z maszyną a maszyna raz gleba na lewo raz na prawo
 aż zatrybiłem jak to się tyłkiem podnosi bez rujnowania sobie kręgosłupa.
				
			miałem takie durne przyzwyczajenie z rowerka, że się klamkę przy stawaniu cyk i od razu zeskakujesz... a tu 200 kg też cyk tylko k%%% ja nie Schwarzenegger więc fik
ale byłem z siebie dumny bo podświadomie pamiętałem, że w razie gleby wszystko można puścić poza sprzęgłem
więc tylko instruktor się strachu najadł a ja się podszkoliłem z podnoszenia sprzętu i zapamiętałem, że na parkingu się przedniej klamki nie dotyka bo parzy
Swoją drogą byłem pod wrażeniem instruktora Wojtka z Cztery Kółka w Poznaniu, który po tej akcji tak długo ze mną ćwiczył podnoszenie, aż się nauczyłem nie robić sobie krzywdy (oczywiście na dzień dobry się nachyliłem i chciałem do góry...). Fajnie to wyglądało z boku, bo dwóch gości walczyło z maszyną a maszyna raz gleba na lewo raz na prawo
- 
				

pwm - Świeżak
 - Posty: 63
 - Dołączył(a): 2/8/2016, 17:56
 - Lokalizacja: Poznań
 
Trzy gleby na kursie.
1 - zaraz na pierwszej jeździe, nikt mi nie wspomniał, że lepiej nie trzymać moto na skręconej kierownicy i masa mnie zaskoczyła
2 - wyjazd z wolnego slalomu na końcu którego L-ka robiła sobie łuk, szybkie hamowanie na skręconym kole i gleba
3 - ostatnie na kursie hamowanie awaryjne, za szybko postawiłem nogę na ziemi, motocykl podjechał jeszcze z 20-30cm a łapa została z tyłu, efektów nie muszę tłumaczyć:)
W sumie nie żałuje, że zaliczyłem te gleby w 'kontrolowanych' warunkach.
Nauczyło mnie to, żeby odskoczyć od motocykla i nie patrzeć na sprzęt tylko przede wszystkim na swoje zdrowie.
Dzięki temu ani razu nie przytłukło mi nogi.
				
			1 - zaraz na pierwszej jeździe, nikt mi nie wspomniał, że lepiej nie trzymać moto na skręconej kierownicy i masa mnie zaskoczyła
2 - wyjazd z wolnego slalomu na końcu którego L-ka robiła sobie łuk, szybkie hamowanie na skręconym kole i gleba
3 - ostatnie na kursie hamowanie awaryjne, za szybko postawiłem nogę na ziemi, motocykl podjechał jeszcze z 20-30cm a łapa została z tyłu, efektów nie muszę tłumaczyć:)
W sumie nie żałuje, że zaliczyłem te gleby w 'kontrolowanych' warunkach.
Nauczyło mnie to, żeby odskoczyć od motocykla i nie patrzeć na sprzęt tylko przede wszystkim na swoje zdrowie.
Dzięki temu ani razu nie przytłukło mi nogi.
- patryq
 - Świeżak
 - Posty: 4
 - Dołączył(a): 18/10/2016, 11:00
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Bosz moj topic ciagle zywy 
 9048327150923475 gleb pozniej 
10 lat pozniej od pierwszej gleby - pierwszy dzwon. Jakis duren zaczal zawracac na zakazie i przecial mi droge. Polamany motocykl (KTM Duke 640), polamane biodro w 2015. Wszystko dobrze w miare sie zakonczylo i zroslo i miesiac temu juz kulem znow na torze. Zycze wszystkim szybkich zrostow jak moje. Pozdr
				
			10 lat pozniej od pierwszej gleby - pierwszy dzwon. Jakis duren zaczal zawracac na zakazie i przecial mi droge. Polamany motocykl (KTM Duke 640), polamane biodro w 2015. Wszystko dobrze w miare sie zakonczylo i zroslo i miesiac temu juz kulem znow na torze. Zycze wszystkim szybkich zrostow jak moje. Pozdr
- 
				

hefron - VIP Åšcigacz.pl
 - Posty: 1394
 - Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
 - Lokalizacja: Suchowola
 
Ja miałam w sumie 3 gleby 
2 parkingowe i 1 normalnÄ…
Parkingowe to na kursie, 2 pod rząd. Ruszałam pod górkę i zapomniałam o skręconej kierownicy i bam, motocykl spadł na lewą stronę. Jak go podniosłam, utraciłam równowagę i bam, na drugą stronę
 Instruktor miał ze mnie taki ubaw, że szok haha
A normalną glebę miałam jak wyjechałam sobie z tatą na przejażdżkę, tylko że ja jechałam nakedem, a tata enduro i zabrał mnie do lasu. On sobie poradził, ale ja zaliczyłam glebę jak musiałam przyhamować na głębokim piasku. Ale przynajmniej miałam mięciutki grunt
				
			2 parkingowe i 1 normalnÄ…
Parkingowe to na kursie, 2 pod rząd. Ruszałam pod górkę i zapomniałam o skręconej kierownicy i bam, motocykl spadł na lewą stronę. Jak go podniosłam, utraciłam równowagę i bam, na drugą stronę
A normalną glebę miałam jak wyjechałam sobie z tatą na przejażdżkę, tylko że ja jechałam nakedem, a tata enduro i zabrał mnie do lasu. On sobie poradził, ale ja zaliczyłam glebę jak musiałam przyhamować na głębokim piasku. Ale przynajmniej miałam mięciutki grunt
- 
				

proxones - Świeżak
 - Posty: 54
 - Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
 - Lokalizacja: Pomorze
 
Re: Pierwsza gleba - kiedy?
Moja pierwsza gleba była na rondzie po deszczu, przejechałem cały bok
				Lata szczęśliwe są latami zmarnowanymi, praca postępuje tylko w cierpieniu.
Sprawdź ofertę na wywóz mebli kraków (otwórz link)
			Sprawdź ofertę na wywóz mebli kraków (otwórz link)
- 
				

Nikczemnikzla - Świeżak
 - Posty: 3
 - Dołączył(a): 25/10/2017, 14:41
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Pierwsza gleba - kiedy?
Pierwszą i jedyną jak dotąd glebę zaliczyłam w trzecim sezonie, hamując na piasku. Prędkość na szczęście minimalna, bo dopiero ruszałam, motocykl miał gmole, więc straty żadne.
				
			- 
				

Ruda_Małpa - Świeżak
 - Posty: 160
 - Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
 - Lokalizacja: Z WÄ…chocka
 
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości