Czy fotoradary dla nas są zagrożeniem?

[Labiss]

A później oddał i dalej masz je w samochodzie ? (otwórz link)
(otwórz link)

[MIG]

ZZZZennoonnn z tym ze ukradl i oddal to raczej malo prawdopodobne juz predziej z tym ze ktos podrobil a Ty wtedy masz dobre alibi mojego ojca raz do sadu wzywali bo ktos zrobil napad na sklep wlasnie z takimi samymi tablicami bylo na zdjeciu ale juz marka samochodu byla inna .bylo to juz jakies 5 lat temu . Ale jesli policja nie dojdzie po koleji chociaz nie wie mczy by im sie chcialo bawic w cala sprawe jesli chodzi o jeden mandat to moga wezwac do sadu a Ty mowiac: " cala prawde,szczera prawde i tylko prawde" bedziesz sie trzymal tego ze nie Ty jechales tylko ktos tablice pewnie podrobil??? ;]

[tra]

nie jestem jakims masterem w tym temacie ale mam jedna wątpliwość.Dlaczego mam przyjmować mandat jesli nie widać mojej twarzy a tylko tablice?!Zawsze mozna przedstawić argument ze albo ktos ukradł mi tablice lub ktos je podrobił i sobie zalorzyl.Moze to trochę niedorzeczne ale warto tez takie cos wkręcać

no to napisalem za niewskazanie 200zł a ze ci uradli jasne powinienes to zglosic a jak zglosisz to przerejestrowanie pewnie cie czeka:)

[ZZZenonnn]

no to jedyna opcja wchodzaca w gre to wkrecanie ze ktos ja podrobil ale czy ja wiem czy gra warta zabawy za 200 zeta i to jeszcze bez punktow.pzdr

[adrianCB]

Jasne,poza tym tych 200zl i tak nie trzeba placic od razu Ja za to mam naklejona PLkę na tablice,wie ktoś ile mogę dostać za nieczytelną tablicę??Jak mnie akurat podczas postoju zaczają??

[Movi]

Chyba 50 zł

http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html (otwórz link)

Można sprawdzić

[MIG]

niestety 100zl :

"158.
Zakrywanie tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne - 100"

[adrianCB]

to lepsza 100 niz dwie

[MIG]

hehe z tym sie zgodze chociaz czesciej moga zlapac na postoju niz za zdjecie

[HaroZzz]

Witam wszytkich MOTOLUDZI. Jezeli macie GPS (mozna se zamontowac kolo zegarow jakis maly) to piszcie na GG; 1909476 dam wam nazwe mapy GPS po POLSCE ktora pokazuje gdzie sa ustawione radary, na jakis odcinkach scigaja takie auta (jak w TVN TURBO - Uwaga Pirat)...

[krv]

ja slyszalem o kolesiu ktory jak dostal wezwanie na psy w sprawie autka na foto powiedzial rejastracja taka jak moja ale czy to moje auto nie wiem musial bym wejsc do srodka i zobaczyc z zew. wyglada podobnie!! i teraz niech ci udowodnia ze to twoje auto! (jezeli nie ma geby naturalnie)

[herbatka]

Mowisz, ze nie Ty prowadziles auto (jesli Cie nie widac zbyt dobrze). I niech Ci udowodnia, ze to Ty

[kildow]

Bzdura. Nic nie muszą udowadniać. Jeśli twierdzisz, że to nie ty to musisz wskazać kto w tym czasie prowadził. Jeśli nie wskażesz (z dowolnego powodu) to odpowiadasz za niewskazanie: grzywna do 5000pln.
Było o tym już w dziale prawo, nie ma sensu wałkować tego jeszcze raz, tym bardziej, że nijak ma się to do techniki jazdy.

[herbatka]

No z tym sie zgodze to powinno byc w dziale prawa, jesli juz.

[falconiforme]

Ale z drugiej strony, nie mam obowiązku prowadzenia pamiętnika kto kiedy jechał.
Tutaj prawo nie jest ciągłe.
Gdybym musiał wskazać sprawcę, to prawnie też musiałbym prowadzić pamiętnik, a takiego prawa nie ma. Skoro nie ma takiego prawa to nie muszę pamiętać.

[kildow]

To takie tłumaczenie przez mataczenie. Nic to nie da ani podczas prezentacji zdjęcia, ani w sądzie. Jest obowiązek wskazać, a jak koś ma kiepską pamięć to już jego sprawa jak sobie to zorganizuje. Jak sobie nie zorganizuje i nie wskaże to będzie kara. Patrząc prawdzie w oczy to w 99% przypadków wiemy kto dokładnie prowadził nasz pojazd, a robienie z siebie idioty i ściemnianie to taki sam wstyd jak kraść.

[falconiforme]

Jak pożyczasz często samochód kumplom to po ponad trzech miesiącach spokojnie można zapomnieć kto kiedy prowadził.
Prawo nie nakazuje mieć super pamięci. Zapominanie jest naturalne jak oddychanie. Dla przykładu osobiście nie potrafię powiedzieć kiedy i którego dnia byłem ostatnio u fryzjera.
A takie tłumaczenie jest raczej logiczne, prawo nie jest w tym przypadku dopracowane.

[kildow]

Ja uważam, że jest dopracowane na tyle ile to konieczne. Nakazuje wskazać, a jeśli ktoś intensywnie pożycza, to żeby spełnić wymaganie ustawy powinien sobie to np. notować. Słusznie zauważyłeś, że prawo nie nakazuje pamiętać i to fakt, po co pamiętać jak można sobie zapisać.

[SQ]

falconiforme wiem, że chciałbyś sprytnie znaleź jakąś lukę w prawie, ale zostaw to prawnikom. jeśli chodzi o obowiązki prawem nakazane to jest pewna reguła: "ignoranto iuris nocet" co znaczy,że nieznajomość prawa szkodzi... i tak się składa, że to kildow ma rację. masz obowiązek wskazać. jak nie wskażesz to za utrudnianie możesz dostać po łapkach, a mandat spadnie na Ciebie. pojazd jest Twój i Ty za niego odpowiadasz. tak jak właściciel kamienicy za kamienie spadające z niej na chodzących chodnikiem pieszych. jak źle zaparkujesz na górce auto i ono stoczy się rysując inne auta to myślisz, że będzesz wstanie wykpić się jakimiś tekstami, że Ty nie wiedziałeś?

[falconiforme]

No właśnie, obowiązek wskazać.
To prawo nie jest wygodne dla nas tylko dla organu władzy. Tutaj jest przegięcie i wymuszenie na człowieku zdolności których czasem może nie mieć.

Jeśli miałbym spełnić wymaganie ustawy powinien sobie to notować. Więc prawnie za brak notatnika też mogę siedzieć.

Inaczej by było gdyby tylko właściciel samochodu ponosił odpowiedzialność. Problem z domysłami by zniknął.