Zobacz wątek - Czy fotoradary dla nas są zagrożeniem?
NAS Analytics TAG

Czy fotoradary dla nas są zagrożeniem?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez qlik » 30/12/2008, 08:55

Więc co do plotek to nie chce mi sie pisac :P
"Od 1 października przyszłego roku fotoradary będą mierzyły prędkość również oddalających się od urządzenia pojazdów."
"16 grudnia, na ostatnim w tym roku posiedzeniu Sejmu, posłowie przyjmą projekt ustawy powołującej automatyczne centrum nadzoru ruchu drogowego."
"Według ***** funkcjonariusze drogówki zapowiadają, że z większą stanowczością będą ścigali motocyklistów, którzy wyginają rejestracje w taki sposób, by były one nieczytelne."
To wszystko jest z jedngo artykulu i mam nadzieje że wyszlo zrozumiale a dla opornych od pazdzienika 2009 fotoradary robia zdjecie z przodu i stylu i beda ona prawomocne nawet jak nie widac kierowcy.
Avatar użytkownika
qlik
Świeżak
 
Posty: 130
Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
Lokalizacja: W-wa


Postprzez Konig » 30/12/2008, 11:56

Na szczęście to na razie tylko obietnice poselskie, mam nadzieję że tak zostanie
Konig
Świeżak
 
Posty: 433
Dołączył(a): 14/8/2008, 20:21
Lokalizacja: Triocity


Postprzez qlik » 30/12/2008, 12:14

Raczej trzeba przyjąć że to sie stanie bo już jest kilka fotoradarów które robią zdjęcia i z tylu,a jest to nastepny sposob na dziurę budzetową - nastepny podatek ktory z kierowcami nic nie ma wspolnego a malym kosztem przyniesie kase na odprawy :evil: Na razie nie znalazlem nic o tym czy przyjeli ale mam to ze kierowca ma obowiązek udwowodnić że nie prowadzil pojazdu i wtedy wskazać kto.
Avatar użytkownika
qlik
Świeżak
 
Posty: 130
Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Traperoso » 31/12/2008, 13:08

Nie martwcie się, jak pieniądze ściągać to dobrze wiedzą. Zupełnie tak samo, jak postawić sobie nowy dom i kupić nowe auto.
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez herbatkowy » 1/1/2009, 03:12

O tym ciagle wszystkim mowilem, ale jest na forum kilku osobnikow, ktory dalej uparcie wierza, ze te nowe fotoradary tez sa dla naszego bezpieczenstwa. I chyba oni bardziej doprowadzaja mnie do rozpaczy niz ci sami zlodzieje.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Traperoso » 2/1/2009, 17:35

Dla bezpieczeństwa są dla frajerów którzy to wierzą... ciągle srają głupoty, że jest tyle wypadków, a ja się mogę założyć.. że było by ich dwu-krotnie mniej gdyby były drogi. Jak tu przez całą Polskę się przebijasz i w tym czasie przejedziesz 50 km to jesteś happy, więc nie jest bezpiecznie. Jak być jechał z obwodnicy - autostradą - do obwodnicy to było by bezpieczniej, a tu *** jakieś fotogówna i słupki stalowe stawiają. Co 10 metrów nie równość, co 20 dziura, co 100 inny rodzaj nawierzchni. Dno.
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Shaft » 2/1/2009, 21:31

Traperoso napisał(a):fotogówna i słupki stalowe stawiają. Co 10 metrów nie równość, co 20 dziura, co 100 inny rodzaj nawierzchni. Dno.


Fotoradary w większości dotyczą miast i małych miejscowości, a nie autostrad. Każdy z nas wie, że często stoją w złych miejscach i są jak dodatkowy podatek. Ale stoją również w okolicach szkół, przejść dla pieszych itp. Ja nie jestem przeciwny foto. Jedynie mogliby je ustawiać w bardziej logiczny i przemyślany sposób.

Jeżeli chodzi o fotoradary na 50kach. To często tak jest, że postawią taki na 70. Potem jest remont drogi i stawiają np. 50ke. Następnie pół polski zaśmieca fora internetowe, że jakie to dranie. A to ekipa remontowa postawiła sobie znaczek.
Osobiście jestem za jak najsurowszymi karami dla piratów drogowych zwłaszcza w miastach i małych miejscowościach. Bo tam giną ludzie.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez herbatkowy » 3/1/2009, 01:12

Traperoso napisał(a):Dla bezpieczeństwa są dla frajerów którzy to wierzą... ciągle srają głupoty, że jest tyle wypadków, a ja się mogę założyć.. że było by ich dwu-krotnie mniej gdyby były drogi. Jak tu przez całą Polskę się przebijasz i w tym czasie przejedziesz 50 km to jesteś happy, więc nie jest bezpiecznie. Jak być jechał z obwodnicy - autostradą - do obwodnicy to było by bezpieczniej, a tu *** jakieś fotogówna i słupki stalowe stawiają. Co 10 metrów nie równość, co 20 dziura, co 100 inny rodzaj nawierzchni. Dno.


Prosta sprawa. Pomine to, ze liczba wypadkow jakos znacznie nie maleje, ale przecietnemu polakowi nie wytlumaczysz tego za jasna cholere, no nie ma sily zeby zrozumial. Jak wspomnialem nie maleje ilosc wypadkow za to maleje ilosc naszych pieniedzy. Zreszta co ja tu bede pisac, kazdy kto ma leb i chociaz troche rozglada sie naokolo i nieco przyswaja widzi na czym tak naprawde zalezy wladzy. Jedno jest pewne, nasze bezpieczenstwo bynajmniej ich nie obchodzi.

Shaft napisał(a):Osobiście jestem za jak najsurowszymi karami dla piratów drogowych zwłaszcza w miastach i małych miejscowościach. Bo tam giną ludzie.


Pewnie ja tez, idac tym tokiem myslenia nie lepiej zakac wogole ruchu na drogach? Co to szkodzi, jak ktos bedzie chcial gdzies sie dostac to i tak sie dostanie, a wypadkow nie bedzie. Racja ? Usiadz wygodnie, uwierz ze fotoradary poprawiaja bezpieczenstwo i baw sie dobrze.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Traperoso » 3/1/2009, 15:33

Shaft widać, że Twoja opinia jest krótkowzroczna. Z jednej strony możnaby pomyśleć, że foto radary są dla naszego bezpieczeństwa, ale jak rozkminisz temat dogłębniej jeżdżąc trochę więcej po naszych "drogach" to jako człowiek myślący powinieneś wyciągnąć wnioski. To chyba rzecz oczywista, że przykładowo:

-stawiając fotoradar, na drodze dwupasmowej, gdzie żadne niebezpieczeństwa nie nastąpią, na drodze która ciągnie się przez kilometr stawianie znaku ograniczenia do 40-50km/h jest chore, do tego dochodzi cudowny fotoradar, który łapie kierowców, nie przestrzegających przepisów. Nikt tam nie da rady jechać tak wolno gdyż to nie jest prędkość człowieku tyle się rowerem jeździ czasami. KAŻDy jedzie taką drogą przynajmiej 70km/h. Jakby znak pozwalał jechać 90km/h kierowcy by w dużo znacznej mierze respektowali ten przepis, a zagrożenia nie było by wcale.

Przecierz fotoradar nie poprawi bezpieczeństwa! Zdjęcie przyjdzie do domu, a zanim przyjdzie zdjęcie ktoś przejedzie tamtędy ile będzie chciał... (chcesz liczyć, że zauważy znak z fotoradarem i zwolni?) więc jak wypadek będzie miał nastąpić to nastąpi. Typowo Polska medota: zastraszanie jakiegoś rodzaju.

Generalnie jest prawdą, że fotoradary mogą poprawić bezpieczeństwo, ale to nie jest pierwsze ogniwo łańcucha! Ku** nie czaje wszystko od tyłu robią w tym kraju. Znasz pojęcie praca u podstaw? Pierwszym czynnikiem który zapewnia BEZPIECZEŃSTWO to infrastruktura, czyli wszystkie drogi, nawierzchnie, mosty, objazdy, ronda bla bla bla, oświetlenie, oznakowanie, itp. DOPIERO potem są środki drugiego stopnia, tj radary.

Raz mnie koleś prawie zabił jechałem moto, za typkiem odstęp chyba miałem za mały, jak zobaczył fotoradar to dał tak po haltach, że ledwo co skierowałem się pomiędzy auta i przeżyłem. Genralnie 90% sytuacji w kórych było groźnie spowodowane było mega krzywą nawierzchnią (tamta akurat w jest 10%pozostałych)
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Shaft » 3/1/2009, 19:21

Traperoso tak jak napisałem rozumiem, że często foto stawiają w złych miejscach. Ale fotoradary to jest tylko część składowa całego systemu jaki mają stworzyć. Wyciągasz na tapetę tylko pojedyncze przypadki jak ktoś Ci nagle zahamował i na tej podstawie wyrokujesz. Mi też nie raz zahamowali i co z tego. Wiele puszek stoi faktycznie w złych miejscach.
We Francji np. była podobna historia jak w Polsce. Wszyscy wieszali psy, że stawiają foto. Wystarczyło 2 lata żeby prawie każdy zrozumiał, że to działa. Fotoradary to narzędzie prewencyjne. Dlatego są wcześniej oznakowane, są również dostępne w nawigacjach, a od 2008 możesz już kupić legalne wykrywacze puszek. Można pomyśleć, więc gdzie tu logika ? Właśnie jedyna właściwa to zrozumienie po co one tam mają stać. Z założenia w miejscach niebezpiecznych, przy szkołach itp.
Mają nam nakazać , że w tym miejscu jeździmy wolniej i nas do tego przyzwyczaić.
Traperoso moja opinia nie jest krótkowzroczna tylko całościowa. Ty patrzysz przez pryzmat swoich negatywnych doświadczeń i wściekasz się. Ja też jeżdżę bardzo dużo po naszym kraju. I wiesz co . Nie dostałem ani jednej fotki. Jeżeli uważasz, że jakaś puszka Ci nie leży to idź do lokalnego urzędu gminy i złóż zażalenie na fotoradar, który zmasakrował Twoje ego :)

Praktyczny przykład dobrze zastosowanego fotoradaru : Most Gdański w Wwa. Każdy wie ile osób tam zginęło właśnie przez nadmierną prędkość na łuku. Teraz nie uświadczysz tam kierowcy, który przegina z prędkością. Chyba, że się zagapi albo przyjezdny.
Na pocieszenie :) tylko w tym roku postawią 1000 fotoradarów. Więc przyzwyczaj się, że będzie ich więcej z każdym nowym rokiem.

PS: Do najczęstszej przyczyny wypadków na polskich drogach wg statystyk dochodzi z powodu : nadmiernej prędkości i manewrów na skrzyżowaniach + alko
Traperoso nie walcz z czymś co się przyjęło i stale się rozwija w innych krajach. W Polsce też będą dobre drogi.

Pozdrawiam
Sh ( też kierowca , który czasami też lubi pojechać.. )
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Traperoso » 3/1/2009, 22:28

Shaft nie dostałem jeszcze żadnego mandatu na moto ^^ (nie mam auta ani prawka na auto), więc moje ego nie ucierpiało. Po prostu moje wnioski , wynikają z obserwacji. Praktyki nie teorii, tego co ktoś mówił(politycy np). Nie jestem frajerem żeby wierzyć, że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku. Nie uwierzę, że fotoradary powstają w zamierzeniu poprawy bezpieczeństwa, choć skutek taki też nastąpi. Zmierza na lepsze(bo musi) Wiadomo, ale zbyt wolno. Uważam, że kasa którą płacą obywatele, ulatuje w powietrze... jak już coś robią, często, jest to działanie które, prosi o pomstę... Szkoda wymieniać przykłady, było ich tak wiele na forum. Wolałbym chyba ich nie czytać, by się nie denerwować.

Przemiawia przezemnie pesymizm, ale ja chcę wyjżeć przez okno i widzieć, wyraźne lepiej, a nie jechać 10 km żeby znaleźć nowy kawałek drogi i powiedzieć! Wow, no proszę coś się dzieje! Co z tego, że tam będzie kawałek dobrej drogi... nim tam dojadę połamię się na buldzie, czy jak się to zwie.

Zauważam niezwykłą skuteczność i skrupulatność w działaniach, w których pobiera się opłaty od obywateli, a totalny jej brak przy budowie dróg. Dokładnie o to mi chodzi i to mnie tak boli.
Pozdrawiam
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Shaft » 3/1/2009, 23:11

Traperoso zgodzę się z Tobą w części ułomności naszych władz w pewnych działaniach. Bo to faktycznie widać na co dzień. Osobiście przestałem widzieć w tym sam negatyw bo to nie prowadzi do niczego tylko podwaja frustrację. Z drugiej strony jeżeli mówimy o budowie nowych dróg, mostów i całej infrastruktury drogowej to nie wiem czy wiesz, że w większości przypadków jest na to pieniądz. Tylko właśnie w tym momencie wychodzą przykłady braku zrozumienia ogólnej potrzeby społecznej nad prywatą. Bardzo często wszelkie opóźnienia w budowach wynikają np. z roszczeń prywatnych działkowiczów, którzy przez długie miesiące blokują rozbudowę drogi na działce, którą Państwo chciało od nich odkupić. Mieszkam w miejscowości w której od wczesnej wiosny 2008 robią remont bardzo ważnego wiaduktu, który już się rozsypuje w drobne części. W tej chwili zamiast 2 nitek będą dwie w każdą stronę. Niestety budowa jest wstrzymywana przez jednego właściciela działki. Zadam pytanie. Dlaczego jako jedyny nie zgodził się na sprzedaż kawałka ziemi ? Inni potrafili. Teraz budowa stoi, a latem znowu będą zawaliste korki.
Takich przykładów jest cała masa. Oczywiście to nie jedyna przyczyna w opóźnieniu inwestycji drogowych, ale uwierz mi że jedna z najistotniejszych. Dodaj do tego opieszałość urzędasów, plus rozliczne interesy grup zainteresowanych i mamy klops drogowy.
Bo niby dlaczego potrafimy budować na zachodzie a w Polsce nie ?
Po latach komuny nie oczekujmy zmian w każdej sferze życia w tak krótkim czasie kiedy część społeczeństwa ma stare nawyki. Z tego powodu do zachodu nam jeszcze bardzo daleko. Min 2 następne pokolenia.

Ps: Ja takim sceptykom zawsze mówię : przejedź się po drogach Ukrainy i Białorusi czy nawet Rosji. Szybko zatęsknisz za Polską eheh;)

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Traperoso » 4/1/2009, 01:42

Shaft Zgadzam się z tym w 100%... nic dodać nic ująć.

P.S. Działkowicze, sam bym ich wystrzelał. Dzięki takim, nie wiem jak to nazwać bo to nawet nie konserwatyzm, mam dziś w centrum niemalże Szczecina, pieprzone działki!!! W Centrum tak wielkiego miasta, zamiast pięknego nowego stadionu piłkarskiego, jakiś center hanldlowych itp. Dlaczego? Bo działkowicze naciskali miasto, które nie sprzedało tych terenów zagranicznemu inwestorowi, który z WŁASNEJ kieszeni chciał zrobić coś pięknego dla miasta i klubu (Pogoni Szczecin). To jest chore, przychodzi ktoś, niemalże mówi: ja Wam upiększę to miasto za darmo, bo podoba mi się ono, a miasto mówi: nie spe*** podoba nam się takie jak jest. Przykra sprawa [ fakt, że inwestor oczekuje zysków, ale to normalne - miasto by się rozwinęło!!]

Faktycznie jeszcze z dwa pokolenia, no cóż my żyjemy stety niestety teraz i tak nie mamy tak źle. Pozdrawiam!
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Shaft » 4/1/2009, 02:08

Tym bardziej, że inwestor chciał pewnie zapłacić za te działki i można się było targować. Ale po co nie ? :) Lepiej powalczyć dla samej walki.
A ja bym tam wolał sprzedać i kupić sobie działkę za miastem. Rozwój miast i ekspansja inwestycji nie jednego działkowicza przeszła hehe
Inwestor oczekuje zysków, ale też daje pracę być może wnukom tych działkowiczów. W każdym mieście nowa inwestycja niesie za sobą miejsca pracy. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją.

Nie jest źle, będzie lepiej. Na koniec mały cytacik trochę patetycznie, ale w samo sedno. Dla mnie walka z systemem to jej zaprzestanie hehe

Sufi Bayazid opowiada o sobie samym:
Za młodu byłem rewolucjonistą i moja modlitwa wyglądała tak:
Panie daj mi siły, żeby zmienić świat.
W miarę jak stawałem się dorosły i uświadomiłem sobie, że minęło mi pół życia, a nie zdołałem zmienić ani jednego człowieka, zmieniłem moją modlitwę i zacząłem mówić:
Panie udziel mi łaski, by przemienić tych, którzy się ze mną kontaktują. Choćby tylko moją rodzinę i moich przyjaciół. Tym się zadowolę.
Teraz, kiedy jestem już stary i moje dni są policzone, zacząłem rozumieć, jaki byłem głupi.
I moja jedyna modlitwa jest taka:
Panie udziel mi łaski, bym sam się zmienił.
Gdybym tak się modlił od początku, nie zmarnowałbym życia.

Tony de Mello


21.02.2008 zaczyna się sprawdzać ...

1 etap do normalności na drodze
System fotoradarów coraz bliżej

http://moto.onet.pl/1533281,2217,artykul.html

Mówiłem wam, że 2 lata i Polska nauczy się jeździć bezpiecznie

Pozdr
Sh

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez arcadioo997 » 23/4/2009, 11:29

A ja mam ciekawą historię jeśli chodzi o fotoradar - dostałem wezwanie na komisariat. Po stawieniu się w odpowiednim pokoju pani spytała w jakiej sprawie, pokazałem jej wezwanie, a ona z uśmiechem do mnie "aaa, na motorku się jeździ". A ja mówię, że tak, ale o co chodzi, a pani pokazała mi zdjęcie z fotoradaru zrobione z przodu motocykla :shock: , normalnie zdębiałem. Ale spytałem gdzie to zdjęcie jest zrobione? Okazało się że w innym mieście w którym nawet nie byłem, a kierowcą był kolega z tego miasta, co świeżo kupił ode mnie motor.

Ale najciekawsze - spytałem skąd zidentyfikowali moje nr tablicy??
Pani powiedziała, że przy foto stał policjant, a motocyklista widząc radar pokazał środkowy palec i przyspieszył...no a zdenerwowany policjant zapamiętał nr rejestracyjne hehe...więc uśmiech pani policjantki już mnie nie dziwił :D

Pewnie rzadki przypadek, ale na baczności trzeba się mieć :)
arcadioo997
Świeżak
 
Posty: 178
Dołączył(a): 23/10/2008, 21:43
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości




na gr