Chamskie reakcje na widok motoru
ja w trakcie tego weekendu doświadczyłem az 3 chamskich zachowań względem motocykli i motocyklistów.. pierwsza sprawa
kumpel śmigał sobie w tą i spowrotem po pewnej drodze.. od swojego do mu do swojego ziomka.. nie jezdzil zgodnie z przepisami ale tez zbytnio nie przesadzał.. przy drodze nie ma raczej zabudowań wiec nie stwarzał zbytniego zagrożenia.. ale pewnemu kolesiowi tak sie nie spodobało ze kolega jezdzi po JEGO drodze jak on to mowi.. ze postanowil wysłac syna na zwiady i kazał mu dać cynk jak moto sie pojawi na horyzoncie.. poto zeby zajechać mu droge swoim cudnym BMW (o którym zresztą już pisałem na łamach forum).. i tak zrobił.. kumpel musial juz nieźle heblami popracować zeby nie przydzwonić w niego.. jakim trzeba byc psycholem zeby zdecydować sie na coś takiego.. mógł przecież go okaleczyć lub co gorsza zabić.. i przy okazji sobie zrobić krzywde..
dwie nastepne sprawy zdarzyły sie podczas niedzielnej wycieczki..
śmigam w winklu tak ze 120.. widze jedzie z naprzeciwka oktawka.. nagle chwile przede mną wlatuje na mój pas i przed moim nosem wraca na swój.. za dobre 30 km dalej.. prosta droga lece tak ze 150, z naprzeciwka stare mondeo, widze wlatuje na mój pas.. juz chcialem sie pakować na pobocze.. i tez na pare metrów przede mna wrócił na swój pas.. jak to możliwe ze na odcinku 100 km trafilem na 2 takich debili.. nie wspominając o tym ze jakiej fury bym nie wyprzedzal.. to kazdy reaguje butem w podłodze na widok wyprzedzającego go moto..
kumpel śmigał sobie w tą i spowrotem po pewnej drodze.. od swojego do mu do swojego ziomka.. nie jezdzil zgodnie z przepisami ale tez zbytnio nie przesadzał.. przy drodze nie ma raczej zabudowań wiec nie stwarzał zbytniego zagrożenia.. ale pewnemu kolesiowi tak sie nie spodobało ze kolega jezdzi po JEGO drodze jak on to mowi.. ze postanowil wysłac syna na zwiady i kazał mu dać cynk jak moto sie pojawi na horyzoncie.. poto zeby zajechać mu droge swoim cudnym BMW (o którym zresztą już pisałem na łamach forum).. i tak zrobił.. kumpel musial juz nieźle heblami popracować zeby nie przydzwonić w niego.. jakim trzeba byc psycholem zeby zdecydować sie na coś takiego.. mógł przecież go okaleczyć lub co gorsza zabić.. i przy okazji sobie zrobić krzywde..
dwie nastepne sprawy zdarzyły sie podczas niedzielnej wycieczki..
śmigam w winklu tak ze 120.. widze jedzie z naprzeciwka oktawka.. nagle chwile przede mną wlatuje na mój pas i przed moim nosem wraca na swój.. za dobre 30 km dalej.. prosta droga lece tak ze 150, z naprzeciwka stare mondeo, widze wlatuje na mój pas.. juz chcialem sie pakować na pobocze.. i tez na pare metrów przede mna wrócił na swój pas.. jak to możliwe ze na odcinku 100 km trafilem na 2 takich debili.. nie wspominając o tym ze jakiej fury bym nie wyprzedzal.. to kazdy reaguje butem w podłodze na widok wyprzedzającego go moto..
-
Leg1oN - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
- Lokalizacja: Kłodawa/Poznań
Ja dla bezpieczeństwa mam w kurtce ogromny klucz francuski, także jak coś to jest czym pogrozić
Polskie społeczeństwo jest strasznie prymitywne. Co im przeszkadza że ktoś śmignie motocyklem, może zrobi troche hałasu, ale jak im dres w BMW z dziurawym tłumikiem nie przeszkadza to co oni chcą od biednego motocyklisty? A najgorzej media, z igły robią widły =/

Polskie społeczeństwo jest strasznie prymitywne. Co im przeszkadza że ktoś śmignie motocyklem, może zrobi troche hałasu, ale jak im dres w BMW z dziurawym tłumikiem nie przeszkadza to co oni chcą od biednego motocyklisty? A najgorzej media, z igły robią widły =/
"Wszystko w swoim czasie..." | "Każdy ma prawo do szczęścia..." | http://s5.metaldamage.onet.pl/c.php?uid=221467
- bombel1333
- Świeżak
- Posty: 50
- Dołączył(a): 1/3/2009, 21:17
- Lokalizacja: Kraków
kumpel ma cbr f4i na standardzie.. wiec raczej wielkiego hałasu mu tam nie fundował.. a ten koleś co postanowił mu wyjechać ma z 40 lat.. boże.. ze człowiek w takim wieku może wykazywać brak zdrowego rozsądku.. i aż tak być spaczonym.. równie dobrze można chodzić z giwerą po mieście i celować do przechodniów..
-
Leg1oN - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
- Lokalizacja: Kłodawa/Poznań
LegioN złapcie go pogadajcie o co mu chodzi i niech wyjaśni sprawę
a jak nie to wierzę, że sobie PORADZICIE
trzeba być hu*em dla Hu**


| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować


-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
noo legion ma racje jak jade autme to widze czesto taki "rejsingoffcooff" w golfach, fordach czy innyhc wynalazkach... i sie wpier przed ludzi albo jakies glupie pomysly maja, z drugiej storny niech ktos powie ze niema tkaiego czegos jak go ktos wyprzedza ze niewplywa to na niego i nigdy nieprzyspieszal... ja niemam cyzm gonic ale po rodzinie kolgach widze ze jak ktos wyprzedza kogos to zaraz sie zaczyna doganianie itd normalka jak dlamnie meska rywalizacja
ten co sobie nie żałuje
-
SzpiceR - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
No ba
Na bandicie tak robiłem. Zwalniałem do 70-80... czekałem aż jakieś mondeo mnie zacznie wyprzedzać a wtedy redukcja i p*zda

Na bandicie tak robiłem. Zwalniałem do 70-80... czekałem aż jakieś mondeo mnie zacznie wyprzedzać a wtedy redukcja i p*zda

-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
tak Szpicer, ale prawie każde moto będzie miało lepsze przyśpieszenie niż 90% samochodów poruszających się na drogach w Polsce ... a tak poza tym to można dać się wyprzedzić i spowodować jakaś niebezpieczną sytuacje i niech się puszkarz martwi
jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie 


| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować


-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
bystry.. na pewno byśmy dali rade.. koleś to taka melepeta że szok.. zdziwiony jestem że kumpel sobie od razu sobie tego nie wyjaśnił.. ja bym na miejscu sobie z nim pogadankę urządził.. a on odrazu sobie pojechał.. a tamten zj..b nasłał na niego jeszcze psy.. ale nie mieli nic na niego wiec, mogli go tylko cmoknąć..
-
Leg1oN - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
- Lokalizacja: Kłodawa/Poznań
-
maciek.046 - Bywalec
- Posty: 834
- Dołączył(a): 10/9/2007, 16:28
maciek.046 napisał(a):kto wyjeżdża w poniedziałek? podobno ma być ładna pogoda
Podejzewam ze w poniedzialek mozna sie spotkac z licznymi chamskimi zachowaniami i nie tylko bedac na moto

-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
No właśnie zamierzamy z kumplem oblatać Hel w poniedziałek ale nie wiem czy to bezpieczne ;D Niech no któryś spróbuje to dostanie z kewlara..!
http://bikepics.com/members/reddie/ (otwórz link)
-
Redd - Świeżak
- Posty: 312
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:40
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja w lany poniedziałek jeżdżę, przynajmniej moto mi ktoś umyje.
Z zajeżdżaniem drogi już się spotkałem kilka razy, raz zawróciłem i kolesiowi buta na drzwiach zostawiłem bo na swój pas wrócił dosłownie metr przed moim moto.
Ostatnio często spotykam się z babciami machającymi torebkami i wybiegającymi na jezdnię żeby mnie zatrzymać -UWAGA- nawet jak jadę 40-50km/h. Kilka razy zatrzymałem się by spytać o co chodzi i jak zwykle pokaz błyskotliwego myślenia emerytek : "Bo motorem się po torach jeździ a nie po ulicy"
Nie ważne czym latasz, jak latasz i tak zawsze znajdzie się paru palantów którzy nie lubią motocykli.

Z zajeżdżaniem drogi już się spotkałem kilka razy, raz zawróciłem i kolesiowi buta na drzwiach zostawiłem bo na swój pas wrócił dosłownie metr przed moim moto.
Ostatnio często spotykam się z babciami machającymi torebkami i wybiegającymi na jezdnię żeby mnie zatrzymać -UWAGA- nawet jak jadę 40-50km/h. Kilka razy zatrzymałem się by spytać o co chodzi i jak zwykle pokaz błyskotliwego myślenia emerytek : "Bo motorem się po torach jeździ a nie po ulicy"

Nie ważne czym latasz, jak latasz i tak zawsze znajdzie się paru palantów którzy nie lubią motocykli.
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto



-
wiklad - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
Najczęstsza chamska reakcja z którą się spotykam to zjeżdżanie puszek do lewej strony jezdni.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
No i stalo sie. Dzis doswiadczylem podwojnej glupoty zwiazanej z moto. Z tym ze jadna byla na postoju a druga wynikala z ogolnej glupoty kobiety za kolkiem bardziej niz ze zlosliwosci
Stoje sobie w Konstancinie na chodniku u koleznaki pod domem. Moto stoi na nozce i zajmuje 1/3 szerokosci chodnika. Idzie typ w wieku ok 60lat. Juz po minie widac ze cos mu lezy na watrobie. Minal mnie ale zatrzymal sie i mowi cytuje
"blokuje pan ciag komunikacyjno pieszy"
na to ja ze bardzo mi przykro
a on zebym go "udroznil"
to ja ze przeciez przeszedl bez problemu
a on "to jest gmina uzdrowiskowa prosze to stad zabrac" i ze dzowni na psy
to ja mu ze niech dzwoni i niech jeszcze straz pozarna wezwie. Wyjal dziad telefon ale go olalem i sie odwrocilem. Postal popatrzyl i poszedl w pizdu. Nie mam pojecia po chuj sie w ogole odzywal.
Druga sytuacja: jade przez Piaseczno Pulawska srokowy pas, obok babka w puszcze. Nagle widze ze samochod zjezdza na moj pas, bo na jej zaczal wyjezdzac autobus. To ja po heeblach i na klakson. Nawet sie dziwka nie obejzala. Doganiam ja i trobie i pukam jej sie w leb, newet sie nie obejzala tylko patrzyla sie zawziecie przed siebie. Mogla chociaz pokazac ze przeprasza, ale nic, czym mnie jeszcze bardziej wkurwila. Wrrrrr
Ale po chwili sobie przypomnialem tego dziadka z gminy uzdrowiskowej i zlosc przeszla
Stoje sobie w Konstancinie na chodniku u koleznaki pod domem. Moto stoi na nozce i zajmuje 1/3 szerokosci chodnika. Idzie typ w wieku ok 60lat. Juz po minie widac ze cos mu lezy na watrobie. Minal mnie ale zatrzymal sie i mowi cytuje
"blokuje pan ciag komunikacyjno pieszy"
na to ja ze bardzo mi przykro
a on zebym go "udroznil"
to ja ze przeciez przeszedl bez problemu
a on "to jest gmina uzdrowiskowa prosze to stad zabrac" i ze dzowni na psy
to ja mu ze niech dzwoni i niech jeszcze straz pozarna wezwie. Wyjal dziad telefon ale go olalem i sie odwrocilem. Postal popatrzyl i poszedl w pizdu. Nie mam pojecia po chuj sie w ogole odzywal.
Druga sytuacja: jade przez Piaseczno Pulawska srokowy pas, obok babka w puszcze. Nagle widze ze samochod zjezdza na moj pas, bo na jej zaczal wyjezdzac autobus. To ja po heeblach i na klakson. Nawet sie dziwka nie obejzala. Doganiam ja i trobie i pukam jej sie w leb, newet sie nie obejzala tylko patrzyla sie zawziecie przed siebie. Mogla chociaz pokazac ze przeprasza, ale nic, czym mnie jeszcze bardziej wkurwila. Wrrrrr
Ale po chwili sobie przypomnialem tego dziadka z gminy uzdrowiskowej i zlosc przeszla

-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
bast napisał(a):"blokuje pan ciag komunikacyjno pieszy"
na to ja ze bardzo mi przykro
a on zebym go "udroznil"
padłem z tych tekstów

a co do sytuacji z panią w puszce to nie jechałeś czasem w jej martwej strefie???????????????????????????????????????????????????????
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości