[biblioteka] Nowy egzamin na kat. A? Nie ma dramatu!
Redaktorek poznał zasady egzaminu i co? Są fajne i realne. Niech zadrze nogę na motor i pokaże co potrafi razem z egzaminatorem, bo jak gadać to każdy mądry. <br><hr>arek911
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Strach ma wielkie oczy. Egzamin jest jak najbardziej do zdania i wcale nie potrzeba do tego paroletniego doświadczenia jazdy bez prawka :p Jak ktoś się nadaje do jazdy na motocyklu, to z manewrami nie będzie mieć absolutnie żadnego problemu. 20h kursu też jest wystarczającą ilością, żeby być właściwie przygotowanym. Nie ma sensu demonizowania czegoś, do czego się jeszcze nie podchodziło. Tym bardziej, że ilość zdających jest coraz większa. U mnie na 7 w grupie: 5 zaliczyło plac (pozostała dwójka przyszła tak przygotowana, jakby pierwszy raz na motocyklu siedzieli, nawet jednej ósemki poprawnie nie zakręcili), a dwie zdały miasto z palcem w d... Nie wiem, jak pozostała trójka, bo po swoim pozytywie poszłam już do domu. Ale grupa była mocna.
Siłaczem nie jestem. Mała kobietka, która po prostu zamiast jęczeć, że się nie da, pojechała swoje i to tak, że egzaminatorowi i całej reszcie facetów szczeny poopadały. Zdałam z przytupem i przy pierwszym podejściu a na motocyklu pierwszy raz siedziałam 3 miesiące temu. Trochę więcej pokory zatem i brać się do roboty zamiast skomleć, że jest źle.
<br><hr>JoCi
Siłaczem nie jestem. Mała kobietka, która po prostu zamiast jęczeć, że się nie da, pojechała swoje i to tak, że egzaminatorowi i całej reszcie facetów szczeny poopadały. Zdałam z przytupem i przy pierwszym podejściu a na motocyklu pierwszy raz siedziałam 3 miesiące temu. Trochę więcej pokory zatem i brać się do roboty zamiast skomleć, że jest źle.
<br><hr>JoCi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bez przesady. A skoro nie dałeś rady na Gladiusie, bo zakładam, że na takim jeździłeś, który prowadzi się jak marzenie, to może po prostu się do tego nie nadajesz. W każdym razie warto próbować.<br><hr>JoCiKomentatorzy napisał(a):Super, wybuliłem na prawko to teraz mam jeszcze wybulić na dodatkowych 10 godzin bo ustawodawcy tak się wymyśliło? Świetnie, na prawdę świetnie, pójdę popracować jeszcze trochę do kamieniołomów.
Tak na prawdę nie boję się samego egzaminu tak bardzo jak tego, że nowy motor waży 70 kg więcej, nie miałem szans tego opanować i w rezultacie zapłaciłem za kurs, który do niczego mnie nie przygotował.<br><hr>Ninja<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Super, Gratuluję : ]. właśnie o taką dziewczynę mi się marzyKomentatorzy napisał(a):Strach ma wielkie oczy. Egzamin jest jak najbardziej do zdania i wcale nie potrzeba do tego paroletniego doświadczenia jazdy bez prawka :p Jak ktoś się nadaje do jazdy na motocyklu, to z manewrami nie będzie mieć absolutnie żadnego problemu. 20h kursu też jest wystarczającą ilością, żeby być właściwie przygotowanym. Nie ma sensu demonizowania czegoś, do czego się jeszcze nie podchodziło. Tym bardziej, że ilość zdających jest coraz większa. U mnie na 7 w grupie: 5 zaliczyło plac (pozostała dwójka przyszła tak przygotowana, jakby pierwszy raz na motocyklu siedzieli, nawet jednej ósemki poprawnie nie zakręcili), a dwie zdały miasto z palcem w d... Nie wiem, jak pozostała trójka, bo po swoim pozytywie poszłam już do domu. Ale grupa była mocna.
Siłaczem nie jestem. Mała kobietka, która po prostu zamiast jęczeć, że się nie da, pojechała swoje i to tak, że egzaminatorowi i całej reszcie facetów szczeny poopadały. Zdałam z przytupem i przy pierwszym podejściu a na motocyklu pierwszy raz siedziałam 3 miesiące temu. Trochę więcej pokory zatem i brać się do roboty zamiast skomleć, że jest źle.
<br><hr>JoCi<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co Ty piszesz? Też wyjeździłam tylko kurs i manewry miałam tak opanowane, że na egzaminie pojechałam je bez problemu. Z tym radarem też przesadzasz. Wcale tak nie jest. Poza tym, plac egzaminacyjny jest tak wielki, że najazd spokojnie pozwala Ci na rozwinięcie takiej prędkości, bezpieczne wykonanie manewru i wyhamowanie bez darcia opony nawet jeśli rozpędzisz się do 60km/h, co na Gladiusie jest pestką. Zerknij na licznik i urządzeniem pomiarowym się nie martw. Masz fajną maszynę pod sobą, odpowiedni plac, manewry jak najbardziej do wykonania... przyczyna Twojego negatywa musi być gdzieś indziej. Najpewniej stres. Następnym razem idź wyluzowany. To bardzo pomaga.<br><hr>JoCiKomentatorzy napisał(a):Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Postaram się, to już w następną sobotę, ale jak nie dam rady, to pójdę na naukę do Ciebie, choć ...wyluzowaniaKomentatorzy napisał(a):Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR<br>Komentatorzy napisał(a):Co Ty piszesz? Też wyjeździłam tylko kurs i manewry miałam tak opanowane, że na egzaminie pojechałam je bez problemu. Z tym radarem też przesadzasz. Wcale tak nie jest. Poza tym, plac egzaminacyjny jest tak wielki, że najazd spokojnie pozwala Ci na rozwinięcie takiej prędkości, bezpieczne wykonanie manewru i wyhamowanie bez darcia opony nawet jeśli rozpędzisz się do 60km/h, co na Gladiusie jest pestką. Zerknij na licznik i urządzeniem pomiarowym się nie martw. Masz fajną maszynę pod sobą, odpowiedni plac, manewry jak najbardziej do wykonania... przyczyna Twojego negatywa musi być gdzieś indziej. Najpewniej stres. Następnym razem idź wyluzowany. To bardzo pomaga.<br><hr>JoCi<br>

ps. Przede mną było dwóch kolesi i też oblali, coś przyznaj chyba jest nie tak. Te prędkości są spokojnie do osiągnięcia na drugim biegu, ok, ale slalom wolny, żeby lawirować między autami na drodze- wybacz, na to przychodzi czas później <br><hr>KR
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem nie ma co się pchać na egzamin, jeśli plac na kursie wychodzi w miarę ok. Plac powinien być opanowany do perfekcji i trzeba go ogarniać prawie z zamkniętymi oczami. Na kursie w miarę ok, na egzaminie dodatkowo zjada stres, bo każdy mniej albo bardziej się stresuje. Naprawdę szkoda kasy i nerwów i podchodzenia do egzaminu bez porządnego przygotowania i liczenia na fuks, że może się uda.<br><hr>marcin840Komentatorzy napisał(a):Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jak pojedziesz swoje, to nikt Cię nie obleje. Widocznie byliście niedostatecznie przygotowani. Ja też się nasłuchałam że jest ciężko, a zdałam bez problemu. Musisz mieć manewry opanowane do perfekcji, jak pisze kolega w innym komentarzu. Ćwicz wolny slalom, jeśli Ci nie wychodzi. Zresztą, co tam może nie wyjść? Pracujesz sprzęgłem, 8km/h to optymalna prędkość, żeby płynnie go wykonać. Kurs wystarczy, żeby to mieć obcykane. Ekspertem nie jestem, przecież przed kursem też nie jeździłam, ale wierz mi - przyłóż się i jeśli masz do tego predyspozycje, to zdasz!<br><hr>JoCiKomentatorzy napisał(a):Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR<br>Komentatorzy napisał(a):Co Ty piszesz? Też wyjeździłam tylko kurs i manewry miałam tak opanowane, że na egzaminie pojechałam je bez problemu. Z tym radarem też przesadzasz. Wcale tak nie jest. Poza tym, plac egzaminacyjny jest tak wielki, że najazd spokojnie pozwala Ci na rozwinięcie takiej prędkości, bezpieczne wykonanie manewru i wyhamowanie bez darcia opony nawet jeśli rozpędzisz się do 60km/h, co na Gladiusie jest pestką. Zerknij na licznik i urządzeniem pomiarowym się nie martw. Masz fajną maszynę pod sobą, odpowiedni plac, manewry jak najbardziej do wykonania... przyczyna Twojego negatywa musi być gdzieś indziej. Najpewniej stres. Następnym razem idź wyluzowany. To bardzo pomaga.<br><hr>JoCi<br>Komentatorzy napisał(a):Postaram się, to już w następną sobotę, ale jak nie dam rady, to pójdę na naukę do Ciebie, choć ...wyluzowania
ps. Przede mną było dwóch kolesi i też oblali, coś przyznaj chyba jest nie tak. Te prędkości są spokojnie do osiągnięcia na drugim biegu, ok, ale slalom wolny, żeby lawirować między autami na drodze- wybacz, na to przychodzi czas później <br><hr>KR<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powiem Ci tak. Jak zdasz to powiesz.... "wiecie co, jednak te zmiany w przepisach to na plus". Dlaczego? Już tłumaczę. Też od niedawna mam lejce no i już było kilka sytuacji, gdzie musisz reagować szybko, np przy 90 wyskoczył mi kot i masz hamowanie awaryjne, koło tylne zblokowane, jedziesz jak po lodzie... nie jeden by się wyłożył. Co dalej, wolny slalom, przeciskanie się między samochodami... trzymać koordynacje, aby nie zarysować, aby nie szturchnąć. Bierzcie się w garść, zdawajcie i widzimy się na drodze. : ]<br><hr>WiewióRKomentatorzy napisał(a):Witam, dziś zdawałem na A ...i poległem na wolnym slalomie. Nie jeździłem wcześniej, tylko kurs, na którym robiłem plac w miarę ok. Moim zdaniem największy paradoks: skuterem bez znajomości przepisów można legalnie jeździć, a na moto wymyślili manewry, które można robić po dłuższej jeździe. Zawsze na placu obowiązywała zasada, wolno, ostrożnie, autem spox, ale na moto, aby radar uznał prędkość np. 50km/h trzeba śmigać pod 60. Sądzę, że przepisy są po to, by wyciągać kasę za poprawki, 15minut i 180zł w d....<br><hr>KR<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
I wraz zrobisz to siedząc na motongu, a nie łażąc z boku motonga<br><hr>kursantKomentatorzy napisał(a):Ciekaw jestem czemu ma służyć wyprowadzanie motocykla z "garażu" a jeśli już dlaczego nie można dokonać tego w dowolny sposób, na przykład siedząc na motocyklu? Bo już widzę jak moja córka ważąca czterdzieści kilka kilogramów manewruje motocyklem między liniami. Łatwo może i jest facetowi 180 cm wzrostu i o konkretnej sile fizycznej.Jest po staremu pieprzenie po garażu a jazda...Co tam..<br><hr>wexell<br>Komentatorzy napisał(a):Na przykład temu żebyś umiał wydostać moto ustawione na parkingu pomiędzy dwoma innymi pojazdami i ich przy tym nie zdewastować.
Nie chciałbym tu być zbytnio do przodu ale w "kryteriach oceny" jest na ten temat tylko tyle:
"Sposób wykonania części zadania określonej w pkt 3:
- zdjęcie z podpórki i przemieszczenie pojazdu z poz. 1 do poz. 2 w wyznaczonym stanowisku , przy wyłączonym silniku,
- nienajeżdżanie na linie ograniczające stanowisko,
- maksymalnie 3 zmiany kierunku (do tyłu, do przodu, do tyłu); "
Z tego co widzę to nie ma nakazu robienia tego "na stojąco" ani zakazu przemieszczania "w siodle".<br><hr>PrawnikAmator<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam wszystkich ponownie. Dziś miałem drugie podejście do egzaminu w WORD Częstochowa i w końcu się udało. Moim problemem było słabe wyszkolenie. Dokupiłem kilka godzin w OSK Szadkowski w Radomsku, instruktor się bardzo przykłada, wytrenowałem manewry na "tip-top" i dałem radę. Przed egzaminem lepiej dokupić jazd, niż iść słabo przygotowanym, bo i tak się obleje i 180zł za egzamin w d.... Pozdrawiam i życzę sukcesów na placu. ps. jeszcze jedno, trafiłem na super egzaminatora, p. Artura Wróbla, nie stresuje cię, tylko na spokojnie tłumaczy wszystko na bieżąco, to dużo pomaga. <br><hr>KR
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam, wcześniej nie jeździłam, mam za sobą 16 godzin, w sumie robię wszystkie manewry gladiusem, ale czasem jak się zdekoncentruję - masakra, a na egzaminie wiadomo - stres... Będę relacjonować na bieżąco historie zdawania mojego prawka i moje subiektywne spostrzeżenia
)

- AgaM
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 3/8/2013, 15:57
- Lokalizacja: Łódź
Witam. dokładnie 2go lipca zdałam za drugim podejściem egzamin na kat. A w Częstochowie. Może wspomnę o tym,że nigdy wcześniej nie jeździłam na żadnym motocyklu i mam 163 cm wzrostu... na początku kursu jeździłam na Yamaszce TW,żeby w ogóle opanować motocykl i zachowania na nim. później jeździłam na suzuki GS. 4 ostatnie godziny poświęciłam na gladiusa. oczywiście nie obyło się bez przewrotek..:/.. poszłam na egzamin - nie zdany na slalomie wolnym.. wykupiłam 2 godziny przed nastepnym egzaminem poszłam i zdałam..... więc proszę nie mówcie,że ten egzamin nie jest do zdania, skoro ja do czynienia z motocyklem miałam tylko na kursie i jakoś sie udało.. wystarczy sie skupić na tym co się robi i się zda...Wg mnie nie powinni już zmieniać progu wiekowego..fakt jest mniej osób zdających ale będzie przynajmniej mniej łebków którzy myślą,że są bogami ulicy i nie wiedzą jakie mogą być konsekwencje szybkiego latania... Pozdrawiam<br><hr>Klaudyna
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja w Częstochowie zdałam 7 sierpnia i fakt faktem jeśli ogarnie się wolny slalom idzie już z górki (przynajmniej u mnie tak było) powodzenia zdającymKomentatorzy napisał(a):Witam. dokładnie 2go lipca zdałam za drugim podejściem egzamin na kat. A w Częstochowie. Może wspomnę o tym,że nigdy wcześniej nie jeździłam na żadnym motocyklu i mam 163 cm wzrostu... na początku kursu jeździłam na Yamaszce TW,żeby w ogóle opanować motocykl i zachowania na nim. później jeździłam na suzuki GS. 4 ostatnie godziny poświęciłam na gladiusa. oczywiście nie obyło się bez przewrotek..:/.. poszłam na egzamin - nie zdany na slalomie wolnym.. wykupiłam 2 godziny przed nastepnym egzaminem poszłam i zdałam..... więc proszę nie mówcie,że ten egzamin nie jest do zdania, skoro ja do czynienia z motocyklem miałam tylko na kursie i jakoś sie udało.. wystarczy sie skupić na tym co się robi i się zda...Wg mnie nie powinni już zmieniać progu wiekowego..fakt jest mniej osób zdających ale będzie przynajmniej mniej łebków którzy myślą,że są bogami ulicy i nie wiedzą jakie mogą być konsekwencje szybkiego latania... Pozdrawiam<br><hr>Klaudyna<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zgadzam się w 100 % w moim przypadku, gdy usłyszałam "za ciężki motocykl nie dasz sobie rady" musiałam utrzeć co niektórym nosa i w taki oto sposób dzięki nie poddawaniu się egzamin jest zdany po 20 godz jazdy i żadnym doświadczeniu jako kierowca!<br><hr>MagdaKomentatorzy napisał(a):Strach ma wielkie oczy. Egzamin jest jak najbardziej do zdania i wcale nie potrzeba do tego paroletniego doświadczenia jazdy bez prawka :p Jak ktoś się nadaje do jazdy na motocyklu, to z manewrami nie będzie mieć absolutnie żadnego problemu. 20h kursu też jest wystarczającą ilością, żeby być właściwie przygotowanym. Nie ma sensu demonizowania czegoś, do czego się jeszcze nie podchodziło. Tym bardziej, że ilość zdających jest coraz większa. U mnie na 7 w grupie: 5 zaliczyło plac (pozostała dwójka przyszła tak przygotowana, jakby pierwszy raz na motocyklu siedzieli, nawet jednej ósemki poprawnie nie zakręcili), a dwie zdały miasto z palcem w d... Nie wiem, jak pozostała trójka, bo po swoim pozytywie poszłam już do domu. Ale grupa była mocna.
Siłaczem nie jestem. Mała kobietka, która po prostu zamiast jęczeć, że się nie da, pojechała swoje i to tak, że egzaminatorowi i całej reszcie facetów szczeny poopadały. Zdałam z przytupem i przy pierwszym podejściu a na motocyklu pierwszy raz siedziałam 3 miesiące temu. Trochę więcej pokory zatem i brać się do roboty zamiast skomleć, że jest źle.
<br><hr>JoCi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam wszystkich, w ubiegły piątek w warszawskim WORD miałem pierwsze podejście do A. Zdałem. Dziwię się temu co jest napisane w artykule o wolnym slalomie. Jakie półsprzęgło, jakie hamowanie?! Oba czyste przejazdy zrobiłem po prostu na wolnych obrotach (około 1200-1300rpm/min co daje 10-11km/h na 1 biegu). Da się. Mam 172 wzrostu i ważę 76kg. Gladius w porównaniu do innych motocykli jest naprawdę prosty w prowadzeniu, przewidywalny. Fakt, wolny slalom w zasadzie nie ma marginesu błędu. Na kursie jeździłem moto z szerzej rozstawionymi gmolami, w egzaminacyjnych są dość skromne, więc jeśli z większymi gmolami dajecie radę do na egzaminie będzie troszkę łatwiej.<br><hr>drled
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z tego co widziałem to i ósemkę, i wolny slalom większość robi na 1 na wolnych obrotach, choć dziś przede mną zdawał chłopak który oba manewry zrobił na drugim biegu, bez półprzęgła czy hamowania... Tak zasuwał, że zrobił 6 ósemekKomentatorzy napisał(a):Witam wszystkich, w ubiegły piątek w warszawskim WORD miałem pierwsze podejście do A. Zdałem. Dziwię się temu co jest napisane w artykule o wolnym slalomie. Jakie półsprzęgło, jakie hamowanie?! Oba czyste przejazdy zrobiłem po prostu na wolnych obrotach (około 1200-1300rpm/min co daje 10-11km/h na 1 biegu). Da się. Mam 172 wzrostu i ważę 76kg. Gladius w porównaniu do innych motocykli jest naprawdę prosty w prowadzeniu, przewidywalny. Fakt, wolny slalom w zasadzie nie ma marginesu błędu. Na kursie jeździłem moto z szerzej rozstawionymi gmolami, w egzaminacyjnych są dość skromne, więc jeśli z większymi gmolami dajecie radę do na egzaminie będzie troszkę łatwiej.<br><hr>drled<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wracam z Odlewniczej. Teoria i praktyka zaliczona za pierwszym razem. Wziąłem przed egzaminem 2h na placyku, aby sobie przypomnieć manewry. Wolny slalom do bólu!! Idzie się go wyuczyć. Pozdrawiam i życzę powodzenia!<br><hr>arek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przed swoim egzaminem kilkakrotnie przyglądałem się na Odlewczniej ludziom zdającym prawko. Wszyscy, którzy jechali na półsprzęgle w którymś momencie musieli się podeprzeć. Odradzam zabawę sprzęgłem przy tym manewrze. Na wolnych obrotach na 1-nce jedzie idealnie tak jak trzeba<br><hr>ArekKomentatorzy napisał(a):Witam wszystkich, w ubiegły piątek w warszawskim WORD miałem pierwsze podejście do A. Zdałem. Dziwię się temu co jest napisane w artykule o wolnym slalomie. Jakie półsprzęgło, jakie hamowanie?! Oba czyste przejazdy zrobiłem po prostu na wolnych obrotach (około 1200-1300rpm/min co daje 10-11km/h na 1 biegu). Da się. Mam 172 wzrostu i ważę 76kg. Gladius w porównaniu do innych motocykli jest naprawdę prosty w prowadzeniu, przewidywalny. Fakt, wolny slalom w zasadzie nie ma marginesu błędu. Na kursie jeździłem moto z szerzej rozstawionymi gmolami, w egzaminacyjnych są dość skromne, więc jeśli z większymi gmolami dajecie radę do na egzaminie będzie troszkę łatwiej.<br><hr>drled<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości