Zobacz wątek - Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?
NAS Analytics TAG

Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?

Przepisy, prawo
_________

Postprzez siekieramotyka » 24/3/2010, 22:56

mianps napisał(a):Chłopie, czy Ty jeździłeś w ruchu ulicznym na motocyklu?
Z tego co piszesz to nie - więc o jeździe na motocyklu i tego co widzimy - nie wypowiadaj się


Nie jeździłem, a co to ma do rzeczy ? Wystarczy, że jeżdżę samochodem.


mianps napisał(a):Wypadkowość wzrosła bo przez te lata rośnie znacząco liczba motocykli w kraju jak i samochodów


Nie ma żadnego związku między tymi liczbami. Wykres poniżej:
Obrazek
siekieramotyka
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 24/3/2010, 16:23


Postprzez Landryss25 » 24/3/2010, 23:00

siekieramotyka napisał(a):Ano ma, światła mijania nie służą do jazdy w dzień. To są światła, które mają oświetlać Ci drogę a nie poprawiać widoczność pojazdu w dzień, do tego aby widzieć w dzień służy słońce, 95% ludzi na świecie tak działa i jakoś się nie zabijają. Używając ich w dzień bardzo szybko tracą swe właściwości (gorsza widoczność w nocy), przepalone żarówki są teraz plagą a o źle ustawionych światłach już nie wspomnę. Do tego wszystkie te instalacje dziennych, które świecą razem z mijania bo ludzie nie wiedzą i montują je aby ładniej wyglądało auto.


A co mają źle ustawione światła do tego przepisu? Od używania świateł mijania w dzień się nie rozregulują. Racja, żarówki halogenowe tracą swoje właściwości. Zachowują one pełną sprawność przez rok użytkowania przez całą dobę. A to że ludzie ich nie wymieniają regularnie tylko jak się przepalą to nie wina przepisu tylko niedbałości. Wymieniłem ostatnio komplet żarówek w samochodzie, kosztowało mnie to AŻ 25zł. Teraz mam pewność że przez najbliższy rok będą świeciły tak jak powinny przez całą dobę i nie przepalą się ze zużycia. Niestety to ludzka mentalność i zasada ,,jak działa to po co wymieniać" jest powodem przepalonych i zużytych żarówek.
Ostatnio edytowano 24/3/2010, 23:02 przez Landryss25, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
,,De gustibus non est disputandum"(Å‚ac.)-O gustach siÄ™ nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw


Postprzez siekieramotyka » 24/3/2010, 23:02

mianps napisał(a):
siekieramotyka napisał(a):
mianps napisał(a):Na drodze wszystko co się rusza szybko powinno mieć włączone światła non stop

Argumenty za tym, że jazda 24h z włączonymi światłami jest niby niepotrzebna uważam za całkowicie chybione.

Nie wiem jak Wy, ale ja we wstecznym lusterku jak zerkam to widzę po pierwsze światła samochodu a dopiero później jak się "dłużej przyjrzę" to zarys samochodu


Wszystko ? A pieszy to co, ma se na głowie światła założyć ? Rowerzysta też ? Jak będzie kamień leżał to też ma mieć światło bo inaczej go nie zauważysz i się swoim jednośladem rozwalisz ?
Drzewa, znaki też ? Chyba za bardzo się zgalopowałeś.

To podaj swoje argumenty. Chętnie posłucham.

A jakby nie miał włączonych świateł to kiedy byś go zobaczył ? Dziwne, żeby zobaczyć samochód trzeba się dłużej przyjrzeć... A jak to się robi na zachodzie gdzie nie ma tego obowiązku, jak myślisz ? Ciężko byłoby Ci tam chyba..

Jakbyś nie zauważył to napisałem w poście "co się rusza szybko"

Wszedłem sobie na tą stronkę, którą podałeś i troszkę poczytałem...masakra, stronka wyglądem przypominająca akcję ulepszaczy do benzyny, że niby spalanie zmniejsza, moc powiększa. Lub jeszcze lepiej, do takich stron co to reklamują preparaty powiększające penisa.
A forum to już w ogóle jakaś sekta nawiedzonych ludzi


Ciekawe, to napisz dlaczego tylko to co się rusza szybko powinno mieć światła ?

Krytykować każdy umie, poprzyj swoją wypowiedź argumentami a nie płytką wypowiedzą, która o niczym nie świadczy...
siekieramotyka
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 24/3/2010, 16:23

Postprzez Trener » 24/3/2010, 23:05

daj spokój . Wiadomo że jak cokolwiek się porusze to zostanie zauważone szybciej jak jest oświetlone . Chyba tego akurat nie trzeba specjalnie udowadniać ?
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez mianps » 24/3/2010, 23:10

Tak samo jak wiosną zaczyna się swego rodzaju nagonka na motocyklistów to jak widzę odzywają się też przeciwnicy jazdy z włączonymi światłami...

Co Wam szkodzi mieć zapalone te światła? Czy to przeszkadza Wam w jeździe?

PS. Wam, czyli tym z tej stronki, którą podał autor tego tematu

PS2. oooo, widzę, że już link do tego tematu trafił na stronkę zagorzałych przeciwników świateł w dzień, hehe
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Insekt » 24/3/2010, 23:27

Jak można jako argument wyłączonych świateł dawać większą eksploatacje auta i "plagę" przepalonych żarówek, z całym szacunkiem trzeba być MEGA %^#$%. Osobiście jestem ZA światłami w dzień, lepiej, szybciej widać i tyle.
r6 2001 -----> cbr 1000rr 2014
Avatar użytkownika
Insekt
Świeżak
 
Posty: 393
Dołączył(a): 18/5/2009, 10:52
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez mianps » 24/3/2010, 23:33

http://www.youtube.com/watch?v=ZiMY0q3L5h4
znalazłem to na forum tych MEGA %^#$%

zwróćcie uwagę na auto z naprzeciwka z 0:43 min
a później na te dwa z 0:54 min

w ogóle nie ma różnicy w widoczności w obu tych przypadkach...żadnej, wręcz te z zapalonymi światłami "oślepiają" i nie są lepiej widoczne

ehhh, ludzie to majÄ…...
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Krzysiek01 » 25/3/2010, 08:15

Witam Was wszystkich. Podobnie jak mój kolega nie jeżdżę motocyklem, jednak wielu moich znajomych tak, poza tym robię obecnie prawo jazdy kat. A i C, więc ten temat nie jest mi obcy.
Mówiąc szczerze bardzo zaskoczyła mnie Wasza reakcja na omawiany tutaj przepis...
Jak myślicie, dlaczego owego czasu wprowadzono nakaz używania świateł przez motocykle? Swoją drogą był to gwóźdź do trumny wszystkich starszych motocykli wyposażonych w prądnice, ale nie o to chodzi. Motocyklista z uwagi na mniejsze rozmiary pojazdu oraz specyficznego poruszania się powinien wyróżniać się na drodze. Z tego powodu, o ile mi wiadomo, nakaz używania świateł przez motory istnieje w całej Europie a chyba nawet w większości krajów świata. Wiele motocykli ma tak rozwiązane oświetlenie, że światła mijania włączają się po włączeniu zapłonu i nie ma na przełączniku pozycji "0" - tylko mijania lub drogowe.
Znaczna większość wypadków z udziałem motocykli jest powodowana przez kierowcę samochodu z powodu niedostrzeżenia jednośladu, zapewne wiecie o tym najlepiej. No właśnie - dlaczego, skoro motocykle świecą światłami? Kiedyś, gdy samochody nie musiały używać w dzień świateł, motocykliści wyróżniali się w ruchu. Każdy "błysk światła" na skrzyżowaniu, w lusterku wstecznym, od razu informował kierowcę samochodu, że jedzie tam coś nietypowego, np. pojazd uprzywilejowany lub motocykl. Teraz owych błysków jest tyle, że stały się one stanem normalnym i motocykl nie wyróżnia się niczym na tle samochodów. Kiedyś był lepiej widoczny, teraz jest gorzej widoczny do jest mniejszy. Część motocyklistów próbuje zrekompensować ten efekt włączając w dzień światła drogowe oślepiając innych. Oczywiście nie popieram tego, ale po części rozumiem. Niestety niektórzy kierowcy również stwierdzili, że mimo wszystko chcą być bardziej widoczni od innych i również jeżdżą na drogowych lub przeciwmgielnych i całą ta machina się napędza...
Aby zobrazować problem umieszczam dwa przykładowe zdjęcia ilustrujące maskowanie motocyklistów:
Obrazek Obrazek

Twierdzicie, że nakaz używania świateł w dzień nie ma wpływu na bezpieczeństwo w nocy? Zauważcie ile ostatnio jeździ motocykli. Nawet zimą jeździło ich bardzo dużo. Chociaż nie tyle motocykli, co samochodów udających motocykl. Takich, które mają z jednej strony zupełnie ciemno - przepalona żarówka świateł mijania i świateł pozycyjnych. Oczywiście w dzień nie jest to problem, gorzej w nocy i na dodatek, gdy ta ostatnia żarówka świeci od strony krawędzi jezdni. Kierowca widząc takie coś jadące z naprzeciwka ma prawo przypuszczać, że jest to motocykl. Podczas manewru wymijania na wąskiej drodze może się boleśnie okazać, że to jednak motocykl nie był...
Żarówki nie przepalają się same z siebie, tylko od używania. Im częściej używamy tym większa szansa, że się przepalą. Owszem, kierowca powinien dbać o stan auta, ale wiadomo jak to zawsze było i dalej jest u nas. Przepis używania świateł cały dzień chyba nie ma wpływu na to, że kierowcy odpowiednio częściej będą kontrolować swoje oświetlenie? Bo jak widać tego nie robią i efekty są... Swoją drogą jest obowiązek sprawdzenia działania m.in. oświetlenia przed każdym wyjazdem i co?
Przepalona żarówka to (w sensie kosztów) najmniejszy problem. Zawsze można ją wymienić. Gorzej z reflektorem. Ich wymiana to koszt sięgający setek złotych lub nawet tysięcy. Reflektor również nie jest wieczny. Żarówka halogenowa rozgrzewająca się do około tysiąca stopni powoli, ale sukcesywnie zużywa go - odbłyśnik matowieje, klosz żółknie, a gdy dodamy do tego stanie w korku w upalny letni dzień może dojść nawet do miejscowej zmiany struktury materiału i trwałej deformacji. Zużyty reflektor gorzej oświetla drogę w nocy, a stąd już niewiele potrzeba do tragedii...

Pomyślcie o tym co napisałem, liczę na merytoryczną rozmowę.

Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek01
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 25/3/2010, 07:11

Postprzez mianps » 25/3/2010, 08:57

Tu się nie ma co dziwić na naszą reakcję. Większość Polaków uważa, że jazda 24h ze światłami poprawia bezpieczeństwo na drodze:
http://www.autoinfo.pl/auto-swiat/na-sw ... ez-swiatel
Podałeś obrazkowy przykład, że auto bez świateł + motocykl to motocykl jest lepiej widoczny - w tym przypadku masz racje.
Ale wyobraź sobie sytuacje, że jedziesz trasą przez Polskę, mnóstwo odcinków przebiega przez lasy (wiadomo, że autostradami to my nie pośmigamy) , wioski, pola. Polska to nie kraj 360 dni w roku słońce i super widoczność. Pewnie połowa roku to szarówa.
1. Zamierzasz wyprzedzać w tym lesie, z naprzeciwka w oddali zbliża się samochód bez włączonych świateł - zauważasz go w ostatniej chwili, nie ma czasu na reakcje, buuum
2. A co powiesz na oświetlenie górne TIRów? Wiadomo, na trasie są górki, pagórki, wzniesienia. Zamierzasz wyprzedzać... z naprzeciwka jedzie TIR bez górnego oświetlenia... jest duży, zlewa się z drzewami... nieciekawie to wygląda :/ Wiele razy takie coś miałem - zaczynam wyprzedzać, a tu nagle wielkie coś wyłania się przede mną i zauważam dopiero jak ukazują się główne światła... górne oświetlenie mu nie działa. Z tymi światłami bym go zauważył jakieś 200-300m wcześniej.
3. Jedziesz przez wioskę (bez włączonych świateł), wiadomo, przez wioskę na trasie nie jedziesz 50km/h, pewna babcia zamierza przejść na drugą stronę drogi do koleżanki (na pasach lub co się często zdarza - tak po prostu przejść na drugą stronę), ogląda się... jako, że wzrok nie ten co kiedyś, widzi pustą drogę, żadnych świateł zbliżających się... wchodzi na jezdnie... Ty już jesteś za blisko... a ona nie pobiegnie, buuum
4. Miasto - pełno aut zaparkowanych obok jezdni, nawet na jezdniach, wsiadasz do auta (nie ma obow.świateł - więc ich nie zapalasz), zapominasz o kierunku, wyjeżdżasz na drogę gwałtownie by wcisnąć się w ruch miejski... prosto przed jadący pojazd. On nie widział Cię w aucie, miałeś wyłączone światła, czyli stałeś.

Ponadto gdyby nie było nakazu jazdy ze światłami wielu kierowców uznawałoby, że szarówka przy pochmurnym niebie i zmroku jest jeszcze do zaakceptowania i nie trzeba włączać jeszcze świateł. A wtedy to już w ogóle auto nie jest widoczne.

Piesi, rowerzyści - nigdy nie będą się wyróżniali na tle samochodów, bo to są za małe obiekty na drodze.

Samochód, motocykl gdy ma zapalone światła to jest dla mnie znak, że się porusza i trzeba na niego uważać. Ma zgaszone - to jest zaparkowany.
Dla mnie taki przekaz to jest
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Krzysiek01 » 25/3/2010, 10:02

Niestety - światła nie rozwiązują podanych przez Ciebie problemów ponieważ zawsze może się na tej drodze znaleźć samochód, który z różnych powodów będzie poruszał się bez włączonych świateł. Mogły mu się przepalić żarówki, bezpiecznik, mógł zapomnieć włączyć. Wychodząc z takiego założenia, kierowcy ci są skazani na śmierć. Niestety, ale przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania zawsze trzeba upewnić się, że mamy pustą drogę, nie tylko stwierdzić "że nic nie świeci", ale również czy nie ma tam innych nieoświetlonych obiektów jak np. wspomnianego już zapominalskiego kierowcę, rowerzysty, pieszego idącego poboczem, furmanki itp...

Górne światła obrysowe samochodów ciężarowych włączają się wraz ze światłami pozycyjnymi, czyli również z mijania. Nie włączają się natomiast ze światłami do jazdy dziennej. Światła do jazdy dziennej to dwie osobne lampy włączone tylko z przodu pojazdu. Gdy ciężarówka będzie wyposażona w dzienne, góra będzie nieoświetlona. Trzeba być na to przygotowanym.

Punktu o włączaniu się do ruchu w mieście trochę nie rozumiem. Jak zresztą zauważyłeś, od sygnalizowania takich manewrów jest kierunkowskaz. Poza tym jakie światła mają poinformować nadjeżdżającego kierowcę o moim włączaniu się do ruchu? Tylne pozycyjne? Jak już wspominałem, nie włączają się one wraz ze światłami do jazdy dziennej.

Skoro już poruszyliśmy temat świateł sygnalizacyjnych, to przy włączonych tylnych światłach pozycyjnych spada znacząco widoczność świateł stopu gdy obsługiwane są przez jedną żarówkę, a tak jest w znacznej większości samochodów. Chyba przyznacie, że dużo łatwiej zauważyć coś gdy początkowo nie świeci się a następnie świeci pełną mocą, niż gdy świeci się cały czas a potem trochę mocniej?
Spadła również znacząco widoczność przednich kierunkowskazów, które giną w blasku reflektorów. Gdy samochód dodatkowo stoi na wzniesieniu, nie ma możliwości dostrzec włączonego kierunkowskazu.
Krzysiek01
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 25/3/2010, 07:11

Postprzez mianps » 25/3/2010, 11:53

Poddaje się, nie mam więcej argumentów dla takiego stawiania sprawy.

Na szczęście zdecydowana większość kierowców uważa inaczej, prawo nakazuje jeżdżenia z włączonymi światłami i jak to było napisane przez kogoś jest to nieliczny przepis komunikacyjny, który jest wyjątkowo trafiony.

Chcesz, to sobie jeździj bez świateł, będziesz narażony na mandat a i pewnie podczas jakiegoś wypadku będziesz winnym zdarzenia bo nie dostosowałeś się do przepisów prawa. Gratuluje wyboru i powodzenia na drodze.
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Krzysiek01 » 25/3/2010, 12:20

Szkoda, bo szczerze liczyłem na konstruktywną dyskusję...

Tak dla Twojej wiadomości nie jeżdżę bez świateł, tylko na homologowanych światłach do jazdy dziennej, więc jestem w zgodzie z przepisami ruchu drogowego.

Tobie również życzę powodzenia i oby nigdy nikt nie zajechał Ci drogi tylko dlatego, że nie zauważył Cię na tle świateł samochodów.
Krzysiek01
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 25/3/2010, 07:11

Postprzez herbatkowy » 25/3/2010, 15:55

Ja nie bede sie obrzucal miesem z wami powiem tylko ze jak jade po poludniu, i ktos jedzie bez swiatel to tak jakby lecial jakis cien, nie widac ni huhu, a jak tylko wlaczone swiatla ma, nie trzeba wytezac wzroku zeby go dostrzec automatycznie i szybciutko. Zreszta dobrze wiadomo jak to bylo kiedys, jak nie bylo nakazu to jeden wlaczal, drugi nie wlaczal, a trzeci uznal ze i o godzinie 19:00 bedzie dobrze widoczny, jak sie okazywalo potem dzien szybko uciekal i takich "spoznialskich" bylo od groma. 50% pojazdow na drodze bez swiatel? Dziekuje... Osobiscie tez jestem przeciwko wszystkim bestialskim "nakazom , zakazom" i innym tepym pomyslom tych drani z UE, ktorzy chca za wszelka cene zawezyc pole naszych praw, ale akurat z tym pomyslem zgadzam sie w pelni. Nie wiem, mozemy sie obrzucac dalej argumentami, ale ja poprostu i zwyczajnie oswietlony pojazd widze lepiej. Do tego jak wspomnialem nie ma sytuacji, gdzie co 2 samochod nie ma swiatel... Lepiej zeby mieli wszyscy wlaczone niz polowa wylaczone. A Ty panie siekieramotyka wraz z Twoim "ruchem wolnosciowy", lepiej zajmijcie sie jakimis wazniejszymi sprawami, jak np. taka czemu placicie za benzyne 4,70, podczas gdy sama benzyna kosztuje 1,10zł ? To jest dopiero zlodziejstwo... Uwazam ze to szczytniejszy cel, niz walka z obowiazkiem jazdy na swiatlach...

Nie jeździłem, a co to ma do rzeczy ? Wystarczy, że jeżdżę samochodem.


No wlasnie o to chodzi Panie kolego, ze nie wystarczy. Sproboj sie przejechac na motocyklu (pierwszy bieg w dol, dalsze w gore, sprzeglo dziala podobnie jak w Twoim oplu 1.4) w scislym kasku 90km/h w niezly wiaterek, lezac na wibrujacym baku, i zobaczymy czy naliczysz tyle samo samochodow wokol siebie, ile naliczysz siedzac wygodnie na tylku za wielka szyba...


PS: Nie wiem, czy Ty wogole chcesz nam powiedziec ze swiatla w dzien nie maja wplywu na widocznosc?
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez madcap » 25/3/2010, 16:38

siekieramotyka napisał(a):1. Używając ich w dzień bardzo szybko tracą swe właściwości (gorsza widoczność w nocy), przepalone żarówki są teraz plagą a o źle ustawionych światłach już nie wspomnę. Do tego wszystkie te instalacje dziennych, które świecą razem z mijania bo ludzie nie wiedzą i montują je aby ładniej wyglądało auto.
2. Niedługo będziesz musiał w kamizelce chodzić bo Cie lepiej widać.
3. Nie spodziewałem się takiego odzewu, to przecież przez ten nakaz wzrosła liczba wypadków z waszym udziałem i to nie o 1 czy 2 % ale o prawie 28% !!
4. Nie wyróżniacie się a przecież o to chodziło gdy wprowadzono ten przepis kilka lat wcześniej niż obowiązek w 2007.
5. Żaden kraj na zachodzie nie ma takiego obowiązku, każdy śmieje się z Polaków i z tego głupiego przepisu.
6. Jedyny Wasz (podświetlonych) argument to to, że lepiej widać. Co to za argument ? Statystyka mówi twardo, liczba wypadków wzrosła. Przepis nic nie dał (tak jak w Austrii gdzie został zniesiony) i trzeba się z nim pożegnać raz na zawsze.
7. Jak nie widzicie samochodów bez świateł to moim zdaniem samochodami nie powinniście jeździć o motocyklach już nie wspomnę...


pozwoliłem sobie trochę przeredagować celem łatwiejszego ustosunkowania się, mam nadzieję, że zachowałem sens wypowiedzi.

ad. 1. każdy ma prawny obowiÄ…zek sprawdzić pojazd przez podróżą – prawo o ruchu drogowym, nie robiÄ…c tego dopuszczasz siÄ™ wykroczenia drogowego - jeÅ›li to kwestionujesz, to proponujÄ™ napisać skargÄ™ do prawodawcy.
widzisz, że ktoś ma źle ustawione światła, zgłoś to, bądź świadomym użytkownikiem drogi, wszak ten kierowca naraża pozostałych użytkowników drogi.
tylko pytanie, czy jesteś diagnostą by to ocenić? znacznie częściej zamiast źle ustawionych świateł ludzi zakładają żarówki 30-ki, napiszę nawet, że jest to nagminny proces, chociaż te z powodu mocy nie są dozwolone.
co do montażu Å›wiateÅ‚ dziennych, by je zamontować w modelu, który nie byÅ‚ w nie wyposażony, trzeba na to uzyskać homologacjÄ™ – patrz ponownie prawo o ruchu drogowym.
nie znam osobiście diagnosty, który podbiłby coś takiego (choć wyrodki się zdarzają).
problem pseudo tunerów pozostawiam bez komentarza.

ad. 2. poza terenem zabudowanym dzieci majÄ… obowiÄ…zek poruszać siÄ™ w kamizelkach odblaskowych, tak dziwnie siÄ™ skÅ‚ada, że jestem za rozszerzeniem tego przepisu również o osoby dorosÅ‚e oraz o obowiÄ…zek noszenia elementów odblaskowych na nieoÅ›wietlonych ulicach – czy to trudne lub czy też wstyd zaÅ‚ożyć zwykÅ‚Ä… opaskÄ™ odblaskowÄ…?
sam noszę i się tego nie wstydzę, co więcej nawet biegając używam opasek odblaskowych, bo mam świadomość, że czyni mnie to bardziej widocznym.
jak widać problem leży w ludzkiej świadomości.

ad. 3. statystyka to bardzo złudna dziedzina matematyki
dla zobrazowania posłużę się przykładem powodzi we Wrocławiu w 1997 r. statystycznie taka powódź zdarza się jeden raz na 600 lat, więc skoro była w 1997 r. to czy musi być dopiero w 2597 r.?
równie dobrze może być w 2015 i i do 2597 r. nie zdarzyć siÄ™ ponownie – statystyka siÄ™ utrzyma
ad remum – czy liczby te obrazujÄ… stan techniczny samochodów poruszajÄ…cych siÄ™ po naszych drogach (szczególnie tych, które zostaÅ‚y przywiezione na lawetach z krajów w których przepisy diagnostyczne sÄ… dużo bardziej reżimowe niż u nas), znajomość przepisów ruchu drogowego, umiejÄ™tnoÅ›ci kierowcy i poczucie odpowiedzialnoÅ›ci za innych uczestników ruchu, natężenie ruchu na naszych drogach oraz jakość i oznakowanie naszych dróg?
stawiam to jako pytanie retoryczne, gdyż są to osobne problemy, z których każdy może posłużyć za odrębny temat do dyskusji.

ad. 4. wbrew pozorom wielu spośród nas próbuje wyróżniać się elementami odblaskowymi.

ad. 5. żaden? a może tylko kilka krajów? proponuję dokładnie sprawdzić a potem mam nadzieję przeprosić za kłamstwo.

ad. 6. statystyka.... a może warto by sprawdzić bardziej aktualne dane? oraz pamiętać o tym, że u nas zwykła kolizja drogowa również kwalifikowana jest jako wypadek, co powoduje, że trafia do statystyki, w przeciwieństwie do znacznej części krajów w tej tzw. indiańskiej części Europy.

ad. 7. często nie widzę świateł, bo najzwyczajniej są poprzepalane żarówki, brudne wręcz ujebane reflektory tak że jedynie co widać to niewiele mniej brudna szyba, zdarza się też, że nie widziałem, bo gość miał najzwyczajniej potłuczony reflektor i jechał......

ale się kurna rozpisałem, mam nadzieję, że może jednak tego nikt nie przeczyta.......

lewa w górę...

poza wypowiedziÄ…
nie każde włączenie się do ruchu wymaga użycia kierunkowskazu, czasem może wręcz zasygnalizować coś zupełnie innego
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez madcap » 25/3/2010, 16:47

krzysiek01
1. przypominam, że w Polsce obowiązują kierunkowskazy barwy pomarańczowej i jeśli ktoś nie kombinował ze zmianą klosza na biały (co często się zdarza), to jednak one się odróżniają (chyba, że ktoś jest daltonistą, to zrozumiem).
2. jeśli jesteś na kursie do zapewne dowiedziałeś się, że światła stop są dużo intensywniejsze od światłeł pozycyjnych (krótko mówiąc pieprznąłeś głupotę).
3. jeśli chcesz porozmawiać o sygnalizowaniu manewru włączania się do ruchu bez użycia kierunkowskazu załóż osobny temat, a z chęcią to zobrazuję...
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Landryss25 » 25/3/2010, 18:11

Krzysiek01 mówisz o przepalonych żarówkach. Czy się używa świateł czy nie to i tak żarówki się będą przepalały i kierowcy nie będą ich kontrolować. Tylko np żarówka przepali się nie po 2 latach a po 4. W sumie to na jedno wyjdzie bo i tak się będą przepalały. Nie używaj niedbałości ludzi jako argumentu przeciw temu przepisowi.

Co do zużywania się reflektorów. Wiesz ile czasu trzeba by odbłyśnik się trochę zużył i klosz zżółkł? Zauważyłem że przeważnie potrzeba na to jakichś 15lat i przejechanych 300tyś. km. Do auta 15letniego nowe reflektory to sprawy groszowe, zwłaszcza że jest dużo używek w bardzo dobrym stanie.

Przepalone żarówki i zużyte reflektory to nie jest argument przeciw temu przepisowi. Są to normalne elementy eksploatacyjne które z czasem trzeba wymieniać tak jak zawieszenie czy części układu hamulcowego.
,,De gustibus non est disputandum"(Å‚ac.)-O gustach siÄ™ nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez madcap » 25/3/2010, 20:51

landryss zajmknij ten temat, to nie ma sensu
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez mianps » 25/3/2010, 21:02

ejj, czemu chcecie zamykać go. Niech napiszą jeszcze parę ciekawych faktów...
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez madcap » 25/3/2010, 21:06

jakich? szafowania statystyką? wyciągania błędnych wniosków?
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez michello » 25/3/2010, 21:26

Witam wszystkich,

ja też zarejestrowałem się tutaj specjalnie aby wyrazić swoje zdanie na temat świateł w samochodach.

Myślenie, że wszystko co świeci jest lepiej widoczne jest bardzo uproszczone. To tak samo jak by myśleć, że ziemia jest płaska, bo inaczej byśmy z niej pospadali. Problem świateł jest dość skomplikowany i należy się nad nim głęboko zastanowić, a nie mówić "lepiej widoczny, lepiej widoczny". Przecież na długich światłach auto jest jeszcze lepiej widoczne - dlaczego więc nie ma nakazu jeżdżenia na długich? Bo oślepiają? Światła mijania też często oślepiają, bo bardzo wielu kierowców nieumiejętnie wymienia żarówki.

Jestem zaszokowany, że wy jako motocykliści popieracie nakaz używania świateł przez samochody. Czy wiecie, że od 2007 r., kiedy ten nakaz został wprowadzony, liczba wypadków z udziałem motocyklistów wzrosła o 40%?! Są to dane ze statystyk policji (policja.pl). Motocykliści stracili szansę na wyróżnienie się w ruchu, zlewają się z samochodami. Dziwi mnie, że nie potraficie tego zrozumieć, bo przecież to auto najczęściej wjeżdża w bikera, a nie na odwrót.

Nie wiem też jak możecie mówić, że nie widać samochodów bez świateł. Jak więc radzą sobie motocykliści z 90% krajów świata, gdzie przecież nie ma takiego nakazu? Jak radziliście sobie na drodze w Polsce przed 2007 rokiem? Wedle statystyk wypadkowości lepiej, ponieważ wypadków było wtedy mniej.

A wreszcie, odnosząc się do sondażu GFK Polonia, to czy wiecie, że w tym sondażu 57% respondentów nie miała prawa jazdy? Jak może on więc być wiarygodny? Wiele sondaży internetowych

(np. na interii http://motoryzacja.interia.pl/na_luzie/ankiety/czy-jazda-na-swiatlach-przez-caly-rok-powinna-byc/wyniki,13121 (otwórz link) )

pokazują zupełnie inne wyniki.

Życzę szerokiej drogi i więcej rozsądku.[/url]
STOP światłom w dzień w samochodach!
michello
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 25/3/2010, 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na górê