Zobacz wątek - Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?
NAS Analytics TAG

Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?

Przepisy, prawo
_________

Postprzez Tom01 » 5/4/2010, 12:06

Ruski napisał(a):Renault Polska zakłada automatyczne włączniki świateł MIJANIA


Takie "ułatwienie" ma dwa negatywne aspekty. Pierwszy to nieuczciwa konkurencja, bo w ulotkach oczywiście wcale nie jest napisane, że chodzi o światła dzienne, co jest sugerowane bez żenady między wierszami. Potencjalny kupujący porównując Megane z innym autem ma "dodatkowy argument" za renówką. Drugi aspekt to niezgodność z obowiązującymi przepisami. Wg regulaminu Komisji Europejskiej automatycznie włączające się światła mają mieć możliwość wyłączenia bez użycia narzędzi.
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok


Postprzez Ruski » 5/4/2010, 13:57

Tom01 napisał(a):Takie "ułatwienie" ma dwa negatywne aspekty. Pierwszy to nieuczciwa konkurencja, bo w ulotkach oczywiście wcale nie jest napisane, że chodzi o światła dzienne, co jest sugerowane bez żenady między wierszami. Potencjalny kupujący porównując Megane z innym autem ma "dodatkowy argument" za renówką. Drugi aspekt to niezgodność z obowiązującymi przepisami. Wg regulaminu Komisji Europejskiej automatycznie włączające się światła mają mieć możliwość wyłączenia bez użycia narzędzi.

Tom wybacz ale trochę nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi. W ulotkach było napisane że Megane ma światła dzienne (osobne żarówki o niskiej mocy w lampach, włączające się automatycznie po uruchomieniu silnika, i oczywiście które i tak można wyłączyć przy użyciu narzędzi). Faktycznie ma takie światła ale nie włączały się one bo zamiast nich automatycznie włączały się światła mijania, o czym nie ma mowy w żadnych przepisach. W dodatku nie można było tego wyłączyć. W ulotce jest jeszcze jedna opcja, która przestała działać, mianowicie czujnik zmierzchu. Gdy wszystko jest zgodnie z zamierzeniem producenta i przepisami, to po ustawieniu pokrętła od świateł na AUTO w dzień powinny świecić dzienne, a wieczorem automatycznie powinny zapalać się mijania. Poczytaj ten wątek:
http://megane.com.pl/swiatla-w-nowym-megane-vt13004.htm
Wg Renault Polska światła dzienne to... światła mijania świecące w dzień.
Avatar użytkownika
Ruski
Świeżak
 
Posty: 27
Dołączył(a): 26/3/2010, 20:14
Lokalizacja: Lublin i okolice


Postprzez Tom01 » 6/4/2010, 10:26

Ruski napisał(a):Megane ma światła dzienne (...). Faktycznie ma takie światła ale nie włączały się one bo zamiast nich automatycznie włączały się światła mijania,


Właśnie o tym pisałem. Taka polityka producenta lub importera jest podyktowana przepisem (nieważnym zresztą) o konieczności zapalania tylnych świateł pozycyjnych w dzień. Taki przepis był w polskim prawie 1,5 roku, dopóki ktoś w końcu go nie usunął. Nie wiadomo skąd się pojawił, ale zdrowo namieszał. Zamiast działać jak należy, czyli olać przepis, dla świętego spokoju, aby nie narażać klientów na kretyńskie dyskusje z niedouczonym policjantem, zamiast dziennych producenci aut włączali mijania. A że reklamują je przy tym jako dzienne, to już osobna bajka.

Kilka mało ze sobą powiązanych rzeczy, połączone, zbudowały stereotyp światła w dzień = mijania. Spotykam nierzadko na drodze dezaprobatę kierowców dla świateł dziennych. Sam mam takie w aucie i byłem kilkukrotnie nagabywany o włączenie "właściwych" świateł a nie jakichś diódek. Przy zatrzymaniu do kontroli raz Pani Policjantka zauważyła że "coś nie tak" z moimi światłami, ale nie drążyła tematu po oświadczeniu że to są dzienne, z homologacją i zamontowane zgodnie z wymaganiami technicznymi. Drugim razem radiowóz na sygnałach zawrócił za mną na skrzyżowaniu, dogonił i zatrzymał. Niedouczony burak, bo inaczej nazwać jednego z nich nie można, agresywnie próbował się mnie czepiać na kilka sposobów, a nawet wsadzał mi łapę do kokpitu i przełącznikiem świateł mijania usiłował pokazać jak powinienem włączać światła. Po zdecydowanym oświadczeniu tak samo jak poprzednim razem i sugestią niech się nauczą obowiązujących przepisów, poszedł do radiowozu, naradzał się przez radio 15 minut, a następnie przyszedł, oddał dokumenty, powiedział że wszystko jest w porządku i pozwolił odjechać. Niechcący przyczyniłem się do uświadomienia policmajstra, który nie zabłyśnie zapewne drugi raz ignorancją i nie zatrzyma nikogo z prawidłowo włączonym oświetleniem.
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Ruski » 6/4/2010, 20:57

Masz rację, przepis był zły, ale Audi rozwiązało ten problem w prosty sposób, dołączyło tylne pozycje do dziennych, trzeba było tylko zrobić modyfikację w oprogramowaniu.
A co do tego niedouczenia policjantów to święta prawda, wcale się nie dziwię że zawrócił i włączył dyskotekę. Niektórzy są uświadomieni ale zapewne jest spora grupa takich którzy po zatrzymaniu auta będą zadawać pytania w stylu "co to za halogeny pan sobie zamontował"... Szkoda że niektórzy nie przykładają się do swojej pracy.
Kawasaki ZX-6R Ninja '95
Avatar użytkownika
Ruski
Świeżak
 
Posty: 27
Dołączył(a): 26/3/2010, 20:14
Lokalizacja: Lublin i okolice

Postprzez mianps » 7/4/2010, 13:29

Dobrzy jesteście powiem Wam, po kilku dniach nieobecności myślałem, że temat umrze a tu 11 stron !! :)
W ostatnie 10 dni przejechałem ponad 1200 km na motocyklu, było słonecznie, pochmurno, a nawet deszczowo. Nie miałem problemu by zobaczyć nadjeżdżających motocyklistów na tle innych świecących aut ale był taki jeden, ciemny ścigacz, czarny ubiór, czarny kask i miał zapalone światło...świeciło tak słabo (lub było źle ustawione), że z naprzeciwka był mizernie widoczny na tle innych pojazdów...
Motocykliści w dużej mierze są sami sobie winni przekraczając o wiele prędkość jazdy w stosunku do innych użytkowników + jak ten wspomniany motocyklista miał coś nie tak ze swoimi światłami.
Robiłem także na trasie (wtedy kiedy jechałem autem jako pasażer) takie małe testy: tak mrużyłem oczy, że prawie nic nie widziałem i wiecie co zauważyłem? Ano, że widzę te światła, które przede mną zbliżają się na przeciwległym pasie...reszta ciemnego tła zlewała się w jedno. Ja muszę chyba być inny bo moje oczy szybciej dostrzegają światła niż ich brak, hmm

Ciągle łapiecie się tych statystyk z policja.pl - są tam jakieś dane że po tym dniu jak wprowadzili ten nakaz jazdy ze światłami w DZIEŃ wzrosła wypadkowość pieszych, rowerzystów, motocyklistów w DZIEŃ biorąc pod uwagę wzrost aut/motocykli poruszających się po drodze?
Być może zaraz pojawią się wpisy, że trzeba brać pod uwagę wszystkie wypadki a nie tylko w dzień (jak to zresztą było już pisane) ale proszę mi wytłumaczyć DLACZEGO wypadkowość związana w nocy/wieczorem ma się do tego co się dzieje w dzień.

Ktoś tu uparcie twierdzi, że Ziemia jest płaska, bo on tak to odczuwa/widzi/zdaje mu się - zapraszam na wypad na morze i poobserwowanie statków zbliżających się do brzegu.

Tom01, jako jedyny przeciwnik jazdy ze światłami w dzień piszesz normalnie - reszta z "sekty" dadrl kiedy kończą się argumenty o żarówkach/statystykach piszą i bzdurach/kłamliwych mediach i jakiejś Koalicji...
Ponadto podałeś w tym wątku fajny artykuł z wypowiedzią jakiegoś chirurga z urazówki jak to zostają potrącani piesi, rowerzyści - głównie poprzez głupotę kierujących autami i przeświadczenie, że to oni zawsze mają pierwszeństwo.

W W.Brytanii nie ma obowiązku jazdy na światłach w dzień, tak? A jednak robią kampanie społeczne by kierowcy aut zauważali motocyklistów http://www.youtube.com/watch?v=vqHAK6oWD_I

To są prawdziwe przyczyny wypadków a nie jakieś tam światła zapalone czy też nie... brawura, nieuwaga, bezmyślność, głupota, nieodpowiedzialność
http://www.youtube.com/watch?v=xS1enJr49os&feature=fvw

Jeszcze parę artykułów:
http://www.autofirmowe.pl/26329,jazda_n ... _mity.html
http://www.autofirmowe.pl/24946,swiatla ... zycie.html

"Okazuje się, że największy wzrost liczby ofiar nastąpił zimą 2007 roku: w styczniu (o 41 procent za dnia i 136 procent w nocy), lutym (o 10 procent w dzień i 43 procent w nocy) oraz marcu (o 33 procent w dzień i 1 procent w nocy). W maju liczba wypadków za dnia z ofiarami śmiertelnymi zmniejszyła się o 4 procent, w czerwcu wzrosła o 19 procent, w lipcu o 5, a w sierpniu i wrześniu zmalała o – odpowiednio – 1 i 2 procent. Podobny obraz wyłania się z analizy liczby rannych: w miesiącach zimowych wzrosła od 9 (w lutym) do 60 procent (w styczniu), natomiast w miesiącach letnich największy wzrost policja zarejestrowała w maju (7 procent); w pozostałych miesiącach wahał się on od 3 do 4 procent z wyjątkiem lipca, gdy liczba ofiar się nie zwiększyła." - http://www.autofirmowe.pl/18579,swiatla ... nstwo.html

Tu z kolei podają, że wzrost wypadków w 2007 roku nastąpił przed kwietniem 2007 roku - czyli przed wprowadzeniem nakazu jazdy ze światłami,hmm dziwne, nie....
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Tom01 » 7/4/2010, 14:05

mianps napisał(a):Nie miałem problemu by zobaczyć nadjeżdżających motocyklistów na tle innych świecących aut ale był taki jeden, ciemny ścigacz, czarny ubiór, czarny kask i miał zapalone światło...świeciło tak słabo (lub było źle ustawione), że z naprzeciwka był mizernie widoczny na tle innych pojazdów...


Przecież nie chodzi o to żeby udowadniać na siłę że motocykl jest niewidoczny. Nie jest niewidoczny, nawet ten ciemny ścigacz. Jest widoczny ale gorzej. Dysputa toczy się właśnie o to że motocykle powinny być widoczne lepiej, bo gorzej jest nierzadko wyrokiem.

mianps napisał(a):Ja muszę chyba być inny bo moje oczy szybciej dostrzegają światła niż ich brak, hmm


Nie zrozumiałeś kolego poprzedniej wypowiedzi, albo ja napisałem niewystarczająco jasno. Człowiek dłużej zatrzymuje wzrok na świetle, przez co pozostaje mniej czasu na obserwację innych obiektów. To jest udowodnione, nie ma co na ten temat się rozwodzić.

mianps napisał(a):Ciągle łapiecie się tych statystyk z policja.pl - są tam jakieś dane że po tym dniu jak wprowadzili ten nakaz jazdy ze światłami w DZIEŃ wzrosła wypadkowość pieszych, rowerzystów, motocyklistów w DZIEŃ biorąc pod uwagę wzrost aut/motocykli poruszających się po drodze?
Być może zaraz pojawią się wpisy, że trzeba brać pod uwagę wszystkie wypadki a nie tylko w dzień


Bo w istocie tak jest. Używanie świateł w dzień przekłada się na jego sprawność w nocy.

mianps napisał(a):Tom01, jako jedyny przeciwnik jazdy ze światłami w dzień piszesz normalnie


Dziękuję. :)

mianps napisał(a):Ponadto podałeś w tym wątku fajny artykuł z wypowiedzią jakiegoś chirurga z urazówki jak to zostają potrącani piesi, rowerzyści - głównie poprzez głupotę kierujących autami i przeświadczenie, że to oni zawsze mają pierwszeństwo.


Bo to jest jedna z głównych przyczyn wypadków. Nikt ani nigdzie nie pisze że to światła. One tylko niepotrzebnie zwiększają statystykę.

mianps napisał(a):W W.Brytanii nie ma obowiązku jazdy na światłach w dzień, tak? A jednak robią kampanie społeczne by kierowcy aut zauważali motocyklistów


I właśnie przez takie kampanie widać że to nie jest mój wymysł, ale problem widoczności motoru jest ważny i zauważalny szerzej.

mianps napisał(a):http://www.autofirmowe.pl (...) o 41 procent za dnia i 136 procent w nocy), lutym (o 10 procent w dzień i 43 procent w nocy) oraz marcu (o 33 procent w dzień i 1 procent w nocy). (...) ble, ble, ble....


Takich "opracowań" jest kilka, w tym przoduje ITS. Koleś który to policzył uczciwie już w ITS nie pracuje. Ja również mogę wyprowadzić dowód, że po wprowadzeniu obowiązku jazdy w zielonym swetrze zmniejszy się ilość najechań w godzinach 10:45-13:12 Fordów na Skody z urwaną tylną wycieraczką.

Oczywiście przejaskrawiam, ale mam na myśli podawanie w takich "raportach" tylko wygodnych danych na poparcie z góry założonej teorii. Jeśli wzrosła ilość wypadków w nocy to może bardziej słusznie byłoby zapytać dlaczego? Nagle wydłużyła się noc? Nagle stała się ciemniejsza a ludzie poślepli? Wszystko ma swoją przyczynę i skutek.

Wszędzie gdzie propaguje się ideę jazdy w dzień na światłach przedstawia się pobożne życzenie w postaci minimum 20% zmniejszenia ilości wypadków. Jako że jej nie widać nigdzie, zaczyna się tworzyć dziwne teorie, że ilość wypadków zmniejszyła się, ale tylko zderzeń czołowych i tylko w dzień i przedstawia się, że to było głównym założeniem. Ciekawe że nikt nigdy wcześniej o tym nie wspomniał. Dlaczego? Ano dlatego że ten akurat parametr pasuje do założeń, analogicznie jak owe Fordy i Skody. A że drastycznie zwiększyła się ilość wypadków z udziałem nieoświetlonych uczestników ruchu i trąbią o tym wszyscy którzy przeprowadzili na ten temat badania to rybka. Olać!

PS. Gwoli wyjaśnienia, ilość wypadków ogółem (bez podziału na pory dnia) w 2007 roku zwiększyła się w okresie letnim kiedy w 2006 nie było nakazu. Dziwne nie?
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez mianps » 7/4/2010, 14:28

Tom01 napisał(a):mam na myśli podawanie w takich "raportach" tylko wygodnych danych na poparcie z góry założonej teorii.

Przecież Wy DOKŁADNIE to samo robicie, haha
Podajecie w takich "raportach" tylko dla Was wygodne dane na poparcie założonej przez Was teorii... spiskowców
Jak widać nie można stwierdzić, że nakaz ten pogorszył bezpieczeństwo na drogach w chwili jego wprowadzenia i dlatego też nikt jak na razie nie zamierza go znosić bo JEDNOZNACZNIE nie można stwierdzić czy pomaga bezpieczeństwu czy też nie.

Podobnie jak z twierdzeniami, że człowiek przyczynia się do globalnego ocieplenia... naukowcy dwoją się i troją (i jak widać im się to udaje) by wykazać, że człowiek ma wpływ na ocieplenie klimatu na świecie.
A wystarczyła zima 2010 i nobliści przyznają się do małego błędu w swoich wnioskach na ten temat...

KAŻDY, dosłownie KAŻDY przedstawia sytuację swoimi oczami. Ten co ma dar przekonywania i/lub środki do tego przyczyniające się pociągnie za sobą tłumy.
Pisanie, że zwolennicy jazdy ze światłami posługują się złą interpretacją statystyk policyjnych jest tak samo prawdziwe jak napisać, że przeciwnicy jazdy ze światłami posługują się złą interpretacją statystyk policyjnych
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Tom01 » 7/4/2010, 15:50

mianps napisał(a):Przecież Wy DOKŁADNIE to samo robicie, haha


Absolutna nieprawda. Podaję po prostu bezdyskusyjna liczbę wypadków, bez żadnych obostrzeń.

mianps napisał(a):Jak widać nie można stwierdzić, że nakaz ten pogorszył bezpieczeństwo na drogach w chwili jego wprowadzenia


Ale bezpieczeństwo się pogorszyło. Zgadzamy się co do tego, prawda? Problem w tym że poza zbiegiem w czasie wprowadzenia świateł, nie znamy żadnego innego czynnika który mógłby to spowodować. Powtarzam po raz kolejny. Wprowadzenie nakazu i wzrost wypadków jest zbyt regularny i powtarzalny aby pozostawić to przypadkowi. Opinie i wyniki badań zarówno przed jak i po wprowadzeniu nakazu też dają takie same wnioski.

mianps napisał(a):Pisanie, że zwolennicy jazdy ze światłami posługują się złą interpretacją statystyk policyjnych jest tak samo prawdziwe jak napisać, że przeciwnicy jazdy ze światłami posługują się złą interpretacją statystyk policyjnych


Sęk w tym że przeciwnicy podają zawsze ten sam argument. Liczba wypadków wzrosła. I tyle. Nie ma żadnej interpretacji. Podanie suchego, oczywistego faktu. Zwolennicy za to kombinują. No wzrosła, ale tu z kolei zmalała. Znaczy co? Tu gdzie wzrosła to nieważne? Dlaczego życie rozjechanego pieszego/rowerzysty czy motocyklisty z wymuszenia pierwszeństwa ma być mniej ważne od kierowcy auta ze zderzenia czołowego!? Jednych ginie więcej aby innych ginęło mniej?

Globalną zasadą ma być chronienie najsłabszych użytkowników dróg, ale nie najsilniejszych, którzy siedzą za strefami kontrolowanego zgniotu, chronieni poduszkami i całą kupą zabezpieczeń elektronicznych. Odsetek zgonów w wyniku zderzeń czołowych, które wyciągnięte z rękawa stały się nagle głównym priorytetem, jest znikomy w ogólnej liczbie ofiar na drogach.

PS. A co do niekoniecznie altruistycznych intencji, które urzeczywistniają się w działalności różnych "Koalicji": http://www.lighting.pl/index.php?akcja= ... _id=5&typ=
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez mianps » 7/4/2010, 16:12

Tom01 napisał(a):Dlaczego życie rozjechanego pieszego/rowerzysty czy motocyklisty z wymuszenia pierwszeństwa ma być mniej ważne od kierowcy auta ze zderzenia czołowego!? Jednych ginie więcej aby innych ginęło mniej?
Gdzie masz dane na ten temat, że po wprowadzeniu nakazu ze światłami w dzień ginęło więcej pieszych i rowerzystów ?!? Chcę zobaczyć z porządnego źródła (np. z danych policji) liczbę wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów w marcu 2006 i 2007 roku oraz z kwietnia 2006 i 2007 roku i maja 2006 i 2007 roku

Pokaż mi je i jeśli w 2006 roku w kwietniu i w maju liczba takich zdarzeń była mniejsza niż w kwietniu i w maju 2007 roku to wstępuje w grono przeciwników tego nakazu jazdy ze światłami
Ostatnio edytowano 7/4/2010, 17:04 przez mianps, łącznie edytowano 1 raz
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez Tom01 » 7/4/2010, 16:31

mianps napisał(a):Gdzie masz dane na ten temat, że po wprowadzeniu nakazu ze światłami w dzień ginęło więcej pieszych i rowerzystów ?!?


Ilość wypadków z udziałem pieszych:
2006 - 14 619
2007 - 15 563

Ilość ofiar wśród pieszych:
2006 - 15 837 (zabitych 1823)
2007 - 16 749 (zabitych 1966)

Ilość ofiar wśród rowerzystów:
2006 - 5 859 (zabitych 509)
2007 - 5 028 (zabitych 516)

Ilość ofiar (zabici i ranni) wśród motorowerzystów i motocyklistów:
2006 - 2800
2007 - 3676 (!!!)

mianps napisał(a):Pokaż mi je i jeśli w 2006 roku w kwietniu i w maju liczba takich zdarzeń była mniejsza niż w kwietniu i w maju 2007 roku to wstępuje w grono przeciwników tego nakazu jazdy ze światłami


Ilość wypadków z udziałem pieszych kwiecień:
2006 - 1064
2007 - 1100

Ilość wypadków z udziałem pieszych maj:
2006 - 1096
2007 - 1098

Szczegółowe raporty: http://dlakierowcow.policja.pl/portal/d ... oczne.html
Ostatnio edytowano 7/4/2010, 16:52 przez Tom01, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez zadzior » 7/4/2010, 16:37

:lol: :lol: :lol: Ten temat to parodia, załóż z siekiera swojego bloga i może zamieszczajcie tam swoje emo uczucia pokrzywdzonych ludzi zmuszanych do złej jazdy na światłach :? :? :cry:
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez Tom01 » 7/4/2010, 16:55

zadzior napisał(a):Ten temat to parodia, załóż z siekiera swojego bloga i może zamieszczajcie tam swoje emo uczucia pokrzywdzonych ludzi zmuszanych do złej jazdy na światłach


Człowiek, jak Cię nie obchodzi czy ktoś w Ciebie wjedzie, pokiereszuje albo zabije to szerokiej drogi i obyś tej czarnej strony rachunku prawdopodobieństwa nie miał okazji sprawdzić na własnej skórze.

Tłumaczę w miarę prostym językiem. Ok 80% wypadków powodują kierowcy samochodów, a oni nas nie widzą tak jak my ich. To chyba proste, że szala jest mocno przechylona, ale wcale nie na naszą korzyść.

Temat uważam za wyczerpany.
Wszyscy przedstawili swoje racje i od kilku stron nikt nie wnosi nic nowego do dyskusji. Dalsze wzajemne przekonywanie na siłę nie ma sensu.
siekson
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Poprzednia strona


Powrót do Prawo



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości




na gr