rodzina i scigacz
u mnie temat "scigacz i rodzina" rozgrywa się nieco w innym wymiarze. Jak się niektórzy orientują-troche piszę...dla scigacz.pl i...tu jest właśnie ten wymiar-żona jeszcze się uczy a kierunek ma ściśle związany z praca na kompie. Czasem niestety dochodzi to ostrych starć o kompa, gdy ona potrzebuje robić coś na uczelnię a ja chce zagladnąć tu i tam i coś napisać. W sumie przydałby się laptop ale...ew. kase władowaną w coś co nie jest mi niezbedne wolałbym dorzucić do ew. moto, które staje sie coraz bardziej niezbedne:)I do posiadania którego zonka nie ma wiekszych obiekcji:D
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Do gelo007 : Szczerze mówiąc to najlepiej jeździ się na motocyklu, na którego ciężko zapracowało się własnymi rękoma . Tyle ile nerwów kosztuje upadek...
Jeśli chodzi o podejście do tematu motocykli ludzi, którzy w życiu nie mieli z nimi nic wspólnego, to wydaje mi się, że poprostu powinno się ich powoli, stopniowo oswajać z tym tematem, prawdopodobnie zawsze coś się osiągnie, niekoniecznie pełen sukces, ale połowa to też zawsze coś .
Drugim sposobem jest też zrobienie tego co robi Thrillco - powiązać motocykle z sferą zawodową tudzież wymyślić jakiś praktyczny powód, by udowodnić, że posiadanie motocykla jest niezbędne.
Wszystko jest kwestiÄ… rozmowy, poznania rozmówcy i odpowiedniego sformuÅ‚owania przekazu . PrzynajÄ™ jednak, że zdarzajÄ… siÄ™ przypadki niereformowalne . No cóż... mÅ‚otek, Å‚opata i 2m² dziaÅ‚ki z daleka od miasta?
Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o podejście do tematu motocykli ludzi, którzy w życiu nie mieli z nimi nic wspólnego, to wydaje mi się, że poprostu powinno się ich powoli, stopniowo oswajać z tym tematem, prawdopodobnie zawsze coś się osiągnie, niekoniecznie pełen sukces, ale połowa to też zawsze coś .
Drugim sposobem jest też zrobienie tego co robi Thrillco - powiązać motocykle z sferą zawodową tudzież wymyślić jakiś praktyczny powód, by udowodnić, że posiadanie motocykla jest niezbędne.
Wszystko jest kwestiÄ… rozmowy, poznania rozmówcy i odpowiedniego sformuÅ‚owania przekazu . PrzynajÄ™ jednak, że zdarzajÄ… siÄ™ przypadki niereformowalne . No cóż... mÅ‚otek, Å‚opata i 2m² dziaÅ‚ki z daleka od miasta?
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Ja wam powiem tyle. dwa lata temu przez miesiąc trułem starszych zeby mi kupili ogara a teraz trułem tydzien mame i sie zgodzila a tate razem z mama jakis miesiac i teraz caly czas zbieram na ns1. tylko kasa powoli idzie.... eh.... a co do polskich drog to jest zenada... pare razy wyglebilem z kumplem na japoncu kladac sie na zakrecie i podskakujac na dziurach :/
-
Aren - Świeżak
- Posty: 89
- Dołączył(a): 15/5/2006, 10:25
Powiedz ze kulajac na2 kolkach nie jest powiedziane zezaraz musiasz zginac...bo dobrze wiemy ze kazdy z nas jest odpowiedzialny za siebie i swoje czyny...pozdrawaim...
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
-
barteckstreet - Świeżak
- Posty: 213
- Dołączył(a): 20/11/2006, 21:16
- Lokalizacja: Rawicz
a ja mam 16lat (w marcu 17) i moi starzy zgodzili sie rzebym kupil sobie f3 i zrobil do stuntu . dokladaja troche kasy i siostra (14 lat starsza) doklada. wszyscy sa swiadomi ze bede na kole latal i ze bez prawka i nie robia problemów.
ale to tylko dzieki temu ze od jakis 4 lat jerzdze skuterem bez prawka bo to 80-tka, ten sezon jezdzilem nim na kole itp i nsr 125 (gówno - nienawidze tego moto). bardzo dlugo i wytrwale odpowiednio ukladalem rodziców. jezdzilem przy nich, chwalilem sie nowymi trikami i nie mialem wypadkow ani szlifów. nie chwallem sie tez rekordami predkosci itp.
poprostu do rodziny trzeba podejsc z duza ciepliwoscia i glowa... pokazac ze jest sie na tyle odpowiedzialnym zeby sie nie "zabic"(bo rodzina wlasnie o to sie martwi, nie o mandaty czy o to co mowia sasiedzi ale o smierc)
___________________
SORY za moja ORTOGRAFIE.
ale to tylko dzieki temu ze od jakis 4 lat jerzdze skuterem bez prawka bo to 80-tka, ten sezon jezdzilem nim na kole itp i nsr 125 (gówno - nienawidze tego moto). bardzo dlugo i wytrwale odpowiednio ukladalem rodziców. jezdzilem przy nich, chwalilem sie nowymi trikami i nie mialem wypadkow ani szlifów. nie chwallem sie tez rekordami predkosci itp.
poprostu do rodziny trzeba podejsc z duza ciepliwoscia i glowa... pokazac ze jest sie na tyle odpowiedzialnym zeby sie nie "zabic"(bo rodzina wlasnie o to sie martwi, nie o mandaty czy o to co mowia sasiedzi ale o smierc)
___________________
SORY za moja ORTOGRAFIE.
- wiktorb
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 2/12/2006, 00:37
OUTLAW napisał(a):to niech rodzice tobie kupia jeszcze trumne hehe 16 lat i f3 co za kolo masz nieodpowiedzialnych rodziców bez wyobraźni powaga. tacy są w wiekszosci urzytkownicy skuterków wydaje im sie ze wszystko potrafią
No to lepiej jakby miał 18 lat, nowo zrobione prawo jazdy, żadnego motongu wcześniej i odrazy Hayabusa, najlepiej ztuningowana, bo przecież orginalna jest za słaba Ja podziwiam tego gościa, że potrafił przekonać rodziców do takiego motocykla, że postawił sobie cel i będzie do niego dążył. Sam przekonuję rodziców w ten sam sposób, i gdybym tylko miał gdzie jeździć np. jakiś parking, albo pas, to napewno bym kupił jakąś 600ccm. I skąd wiesz czy on nie potrafi jeździć lepiej od Ciebie?
Zauważyłe, że lubisz się czepiać ludzi którzy mają inne poglądy niż ty Ma chęci, chce jeździć, niech jeździ, wypierdzieli pare razy stwierdzi, że mu się nieopłaca skończy, koniec kropka.
W stanach niejaki Aaron Colton w wieku 13 lat śmigał na CBR F4i i żyje, ma 14 sponsorów, ojciec mu pomaga przy naprawach motocykla, ma w ch*j kasy i jest szczęśliwy, że jeździ.
Pozdro
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
ja byłem cicho do czasu aż byłem pewien że kupuję moto. potem małe wspomnienie : "chyba kupie motorek. . ." - a po co ci to?? -do jeżdżenia! i cisza. . . .następny atak: jade moto ogladać. i teksty : a pewien jesteś??
pojechałem oglądać i kupiłem :]. jak sie matka dowiedziała ile to kaski wydałem to tylko zapytała czy to mądry wydatek :]. a później ile to ma biegów i sie przymierzała do zmiany , sprzęgła itp (ma prawko na motorek i za małolata latała wueskami) a dziewojka nie wie czy ma sie cieszyć czy odwrotnie. niby sie boi o mnie ale czuje sie zagrozona:]
pojechałem oglądać i kupiłem :]. jak sie matka dowiedziała ile to kaski wydałem to tylko zapytała czy to mądry wydatek :]. a później ile to ma biegów i sie przymierzała do zmiany , sprzęgła itp (ma prawko na motorek i za małolata latała wueskami) a dziewojka nie wie czy ma sie cieszyć czy odwrotnie. niby sie boi o mnie ale czuje sie zagrozona:]
f3
-
lmpk - Świeżak
- Posty: 325
- Dołączył(a): 11/10/2006, 12:14
- Lokalizacja: Mazury
Mój ojciec jeździł od dzieciaka i skończył na Jawie jak się ożenił i jak tylko miałem 6 lat tatuś kupił motorynkę tylko przespawał siedzenie niżej bo nie sięgałem do ziemi, potem w wieku 12 lat CZ 175, następnie 14 Jawa 350 i 19 kawa zx9r zapracowana własnymi rękami. Mama mówi żebym wolniej jeździł ale i ojciec od święta się kawą przejedzie, miał frajde pierwszy raz . Ogólnie to dobrze przyjęli takie moto, gorzej było z decyzją że przyjadę na niej z irlandii bali się strasznie.
Speed kills, so you are looking for a dead man.
--==Kawasaki ZX9R==--
--==Kawasaki ZX9R==--
-
TTomas - Świeżak
- Posty: 99
- Dołączył(a): 4/5/2006, 04:01
- Lokalizacja: Siedlce
temat ciekawy, nawet bardzo. U mnie w domu jesli chodzi o moto wszyscy na NIE, ojciec troche mniej bo twierdzi ze zabraniac nie wolno ale jak mama dowiedziala sie tylko ze kupilem to byla wsciekla i nie spala ze 2 noce po zapewnieniach ze w anglii inne drogi i motocykli kupa jakos jej przeszlo. Moja kobieta hm.. jest generalnie przeciwko ale zgadza sie i nawet samam mi przy zakupie moto doradzala (taki chwyt ale dziala). Powtarzam ze mieszkam obecnie w anglii i tutaj jezdzi sie o wiele latwiej i bezpieczniej TYLKO TE KAMERY !!! Swoja droga gixxer gratluje moto a co do zony, hm .. daj jej jakos w tym uczestniczyc a powinno byc lepiej pozdro
byla CBR600 F4 Sport | R6 2004 | teraz - ZX6R 2007 | | http://www.youtube.com/watch?v=9TghY-O9 ... 20Kawasaki
- fenis77
- Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 19/10/2006, 10:28
- Lokalizacja: wczesniej Wroclaw teraz Anglia Cornwall
czytając ostatnie posty z poprzedniej strony i pierwsze z tej, to nie wiem czy śmiać się czy płakać... chyba znowu jakieś dziecko neostrady się dorwało do forum... na początek to bym radził słownik kupić i jakieś korepetycje z polskiego...
Manhatan tym razem siÄ™ z TobÄ… nie zgodze...
acha i tym razem mam w ass co sÄ…dzÄ… o mnie Ci co zawsze ich denerwujÄ™.[/b]
Manhatan tym razem siÄ™ z TobÄ… nie zgodze...
acha i tym razem mam w ass co sÄ…dzÄ… o mnie Ci co zawsze ich denerwujÄ™.[/b]
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Ale co jest złego w tym, że ktoś chce trenować na CBR 600 F3 w wieku 16 lat? Oczywiście jeśli jeździ po parkingach bądź placach, bo raczej jazdę po ulicach też uważam za coś idiotycznego. Niewiem czy on jest jakimś dzieckiem neostrady czy nie (sam mam neostrade) i czy wogóle miał jakiś motocykl w życiu, ale takie podejście jakie on pisał uważam za jedno z tych dzięki którym można coś w życiu osiągnąć. A z tymi przyzwyczajeniami to różnie w życiu jest
Proszę podajcie mi 3 (konkretne) argumenty dlaczego uważacie ćwiczenie stuntu (bo o tym tutaj mowa) za jakąś kompletną głupotę. Chętnie się dowiem.
Pozdrawiam
Proszę podajcie mi 3 (konkretne) argumenty dlaczego uważacie ćwiczenie stuntu (bo o tym tutaj mowa) za jakąś kompletną głupotę. Chętnie się dowiem.
Pozdrawiam
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
widze ludzie ze macie jakies spore problemy ze mna. tak sie sklada ze zeszly sezon jezdzillem nsr 125 (to juz motocykl) i teraz pytanie czy wg. was przesiadac na wieksze motocykle to sie trzeba tak:50-80-125-450-500-600-750-1000ccm?? dla mnie raczej wystarczy 80-125-600! i jezdzil bede tylko po lotnisku, bo uprawianie stuntu na drogach publicznych uwazam za bezsens i niepotrzebne ryzyko.
- wiktorb
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 2/12/2006, 00:37
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości