Zobacz wątek - Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM
NAS Analytics TAG

Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez Magik » 2/12/2006, 06:40

OUTLAW....... nie chce załatwić prawka byle komu.... Koleś który załatwia najpierw bierze i sprawdza umiejętności, jeśli stwierdzi że nie zabijesz kogoś to dopiero załatwia... Ja też bym nie chciał mieć kogoś na sumieniu...

A tak na marginesie.... ilu osobom posiadającym prawko należy się jego odebranie??? Na pewno większości!!!!
Magik
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów


Postprzez kanibala » 15/1/2007, 16:04

Ma ktos jakies wskazowy z torunskiego worda?
Hamowanie awaryjne? Ile osob z Was to mialo na egzamie?
Avatar użytkownika
kanibala
Świeżak
 
Posty: 98
Dołączył(a): 6/1/2007, 13:35
Lokalizacja: Toruń


Postprzez spazz » 15/1/2007, 17:10

ja mialem. ale co cie dreczy w tym hamowaniu?
Avatar użytkownika
spazz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2691
Dołączył(a): 30/6/2006, 15:38
Lokalizacja: oberschlesien

Postprzez Blacko » 15/1/2007, 20:26

Najważniejsze, żebyś przy awaryjnym hamowaniu na jakiś piasek czy żwirek nie trafił. Generalnie to nic trudnego, czasami coś marudzą jak koło zblokujesz ale dopiero wywrotka to błąd, który kończy egzamin. Rozpędź się do 40 i hamuj przednim mocno i tylnim z wyczuciem.
Suzuki VX 800
Avatar użytkownika
Blacko
Świeżak
 
Posty: 37
Dołączył(a): 8/1/2007, 00:33
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cman » 16/1/2007, 07:39

Dodam tylko, że hamowanie awaryjne jest obowiązkowym manewrem w przypadku motocykla i teoretycznie powinno się odbyć przy prędkości co najmniej 50 km/h. W zależności od warunków technicznych może zostać wykonane na placu manewrowym ośrodka lub w ruchu miejskim.
cman
Świeżak
 
Posty: 215
Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14

Postprzez qbas118 » 16/1/2007, 11:39

siemano, ja zdawalem w bydgoszczy rok temu w lutym,pizgalo strasznie ale egzaminator byl wporzo,osemka jest tak szeroka ze samochodem z przyczepka mozna sie zmiescic,a trasy na egzamin trzeba sie poprostu nauczyc na pamiec,a hamowania nawet nie mialem,ale przy zawracaniu do garazu byl piaseczek i na sam koniec egzaminu mi sie kolko zakrecilo ale ciiiii;] bylo oky najwazniejsze to podejsc do egzaminu na luuzie;] sam oblalem dwa razy testy na moto wiec jak kos nie zda za pierwszym razem to zaden wstyd;] pozdro
------->> GPX 600
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1


"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
qbas118
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/12/2006, 21:14

Postprzez sebolno1 » 22/1/2007, 16:48

Wiewiór81 napisał(a):
agniecha napisał(a):Ostatnio spróbowałam dwójką i faktycznie jest lepiej - przynajmniej nie szarpie. Wczesniej mi sie wydawało, że jak moto jedzie wolniej, na jedynce, to powinno byc łatwiej. A teraz widzę, że to nie takie oczywiste, jak mogłoby sie wydawać.

Wszystko OK, ale jeśli będziesz pierwsza i moto będzie zimne, szczególnie w taką pogodę jak teraz, to i tak będziesz musiała jechać na półsprzęgle cały czas...
W jakim mieście zdajesz?


Nie bardzo...
Jak egzaminator zobaczy ze jedziesz na połsprzęgle to oblewa...;/
sebolno1
Świeżak
 
Posty: 44
Dołączył(a): 3/11/2006, 13:09

Postprzez Inku » 6/2/2007, 22:35

Zdawałem w październiku 2006r. w Wordzie w Poznaniu. Motocykl Tajfun 150. Podzielę się z innymi moimi doświadczeniami: Egzaminator pozwolił mi rozgrzać motocykl (zapytałem czy jest rozgrzany, jeśli nie czy mogę go rozgrzać) Ruszałem pod górkę z przednigo hamulca, później slalom z kierunkami i obracaniem głowy tylko na boki (nie patrzyłem za siebie) 5 razy ósemka na 2 biegu(koniecznie na 2 bo na 1 za bardzo szarpie) jechałem z gazem trzymając się zewnętrzej lini (uczyłem się z gazem bo na wolnych obrotach motocykl czasami gasł). Wyjazd slalomem z kierunkami i patrzeniem na boki. W 8 nie używałem kierunków ani nie obracałem głowy(tak się uczyłem). No i później na miasto! Dodam, że motocykl naprawdę złom totalny!! Wchodził luz, rzadko 2 bieg. Poszukanie luzu na świtłach też graniczyło z cudem. Udało mi się bo miałem ok egzaminatora


Xatt faktycznie nieciekawie. Wiesz co mnie najbardziej denerwuje?? Ten cały pieprzony system.:!: :!: Matactwo, krętactwo, oblewanie za bezsens, zdawanie według "widzimisię" wieśniaków którzy zakończyli pojęcie o motocyklach na poziomie WSK. Oblewanie za nie obejrzenie się przy ruszaniu pod górkę, za to, że na ósemce nie odwróciłeś głowy. Czy to ma jakieś zastosowanie w ruchu ulicznym??? Nic by się nie stało jakby Ci powiedział na placu, że masz włączyć światła skoro widział, że się nie palą. I nieważne jest, że lepiej jeździsz od tych wszystkich egzaminatorów razem wziętych, jeździsz świetnie technicznie, dobrze radzisz sobie w ruchu ulicznym - jeździsz bezpiecznie. Nie zdasz bo najechałeś na linie robiąc ósemkę :lol: To jest naprawdę popieprzone. Na pewno nie rzucaj myśli o moto, o tym, żeby się poddać :) To będzie najgorsza opcja z możliwych. Ja na szczęście nie miałem jakiegoś pierdolniętego egzaminatora. I udało mi się zdać ale na pewno niechciałbym zdawać ponownie, tym bardziej, że miałem takiego instruktora, że nie miał o niczym pojęcia. Sam musiałem się dopytywać jak wygląda egzamin. Ogólnie tragedia. O niczym nie miał pojęcia..masakra. Życzę dużo szczęścia w zdawaniu :)

Zapomniałem jeszcze dodać, że kumpel nie zdał wczoraj 3 raz na samochód. Musiał pokazać wszystkie światła, wyjaśnić wszystkie kontrolki. Jeździł 50 min po mieście i przed samym WORDem koleś zatrzymał samochód z wytłumaczeniem: "Za mało dynamiczna jazda, przykro mi ale nie zaliczył pan egzaminu" Tak, że wszystko zależy od egzaminatora, niestety :(
Avatar użytkownika
Inku
Bywalec
 
Posty: 550
Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez CalibraHunter » 6/2/2007, 22:48

Tu sie w zupelnosci zgadzam, sama jestem przerazona coraz bardziej tym, co sie dzieje na egzaminach... Wystarczy, ze egzaminator wstanie lewa noga i jestes pozamiatany :( W obecnych czasach egzaminator posiadl stanowisko co najmniej jakiegos guru i skrzetnie kazdy z nich to wykorzystuje:/ paranoja...
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez cman » 7/2/2007, 09:20

Obecnie egzamin praktyczny w zakresie kat. B musi być rejestrowany, w zakresie kat. A nie musi, ale zazwyczaj również jest. W razie, kiedy egzaminator oblał niesłusznie można odwołać się od wyniku egzaminu. Trzeba jednak pamiętać, że egzaminator musi się stosować do rozporządzenia, niejednokrotnie głupiego i nieżyciowego, nie jest to jednak zła wola egzaminatora. Można by powiedzieć, że przecież egzaminator może na pewne rzeczy popatrzeć przez palce i nie będzie problemu. Owszem może i często to robi, ale w tym momencie to on ryzykuje i nadstawia swoją dupę, bo w razie czego on się będzie musiał gęsto tłumaczyć. Nagrania są wyrywkowo przeglądane i jeśli takie coś się zauważy, a wynik egzaminu był pozytywny pomimo, że zgodnie z rozporządzeniem w danej sytuacji powinien być negatywny to egzaminator może nawet stracić uprawnienia. Więc jak widać, nie jest wszystko takie białe i czarne.

Dokładnie tak samo jest w odwrotnej sytuacji, czyli w momencie, kiedy wynik egzaminu będzie negatywny, podczas gdy powinien być pozytywny. Więc w takiej sytuacji tym bardziej żaden egzaminator nie będzie oblewał niesłusznie i w razie czego ryzykował. Czasami też relacje osób po oblanym egzaminie mijają się nieco, a niekiedy nawet znacznie z prawdą niesłusznie stawiając w złym świetle egzaminatora. Przykład I: oblał mnie bo nie włączyłem migacza jak skręcałem. Wyjaśnienie: nie włączyłeś kierunkowskazu i to był drugi błąd w tym samym zadaniu egzaminacyjnym, bo wcześniej w tym samym zadaniu egzaminacyjnym polegającym na wykonaniu skrętu na skrzyżowaniu zgasł Ci silnik, ale o tym nie pamiętasz albo nawet nie wiesz, że jest to drugi błąd w tym samym zadaniu egzaminacyjnym i jeśli egzaminator chce być w zgodzie z rozporządzeniem musi oblać. Przykład II: oblał mnie za zbyt małą dynamikę jazdy! Wyjaśnienie: kilkukrotnie jechałeś 50 km/h, po odcinkach drogi z dopuszczalną prędkością podwyższoną do 70 km/h utrudniając ruch innym pojazdom. A jechałeś 50 km/h, bo myślałeś, że nie wolno jechać szybciej, a nawet jak wolno to lepiej nie jechać szybciej na egzaminie. Przykład III: jechałem po łuku (bądź ósemce) i potrąciłem pachołek, a ten mi powiedział, że nie mam drugiej próby i koniec egzaminu, a potem ktoś jechał i miał drugą próbę. Wyjaśnienie: zgodnie z rozporządzeniem potrącenie pachołka jest jednym z błędów, które skutkują natychmiastowym przerwaniem egzaminu bez możliwości drugiej próby. Ktoś inny miał drugą próbę, bo silnik mu zgasł i się zatrzymał, a to jest błąd nieskutkujący przerwaniem egzaminu, jest więc druga próba.
cman
Świeżak
 
Posty: 215
Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14

Postprzez GucioMarcin » 17/2/2007, 09:15

Witam, ja zdawałem wczoraj na motocykl w poznaniu czyli 16.02.07 i musze powiedziec ze egzaminator był w porządku i zdałem - slalom bez kierunkowzkazów i głowy, ósemka 5 razu i wyjazd, wzniesienie i prawko mam zaliczone :) Gratuluje wszystkim tym co zdali... A NIE TAKI DIABEŁ STARASZNY JAK GO MALUJĄ P.S. ósemke i slalom robiłem z dwójki i szło rewelacyjnie, pozdrawiam i polecam ośrodek w poznaniu, załuje ze auta niezdałem za pierwszym razem...
GucioMarcin
Świeżak
 
Posty: 50
Dołączył(a): 10/7/2006, 21:55

Postprzez GucioMarcin » 17/2/2007, 09:18

Chciałem jeszcze dodac ze motor to tajfun 150 który okazał sie totalnym złomie i namiescie dwójka czasami nie wskakiwała , a tak pozatym to trzeba wazac na hamulce bo są zyletki totalne, przynajmniej tylni i na awaryjnym hamowaniuz predkosci 70 km/h koło zapiszczało tylnie , ale egzaminator nic nie powiedział...i trzeba tez dobrze rozgrzac motor bo może zgasnąc
GucioMarcin
Świeżak
 
Posty: 50
Dołączył(a): 10/7/2006, 21:55

Postprzez michael » 24/2/2007, 23:29

cóż raczej motor tajfun nie został wyposażony w dobre opony i to raczej ich wina bardziej, niż hamulców. tania guma będzie piszczała i przy małych prędkościach.
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
michael
Bywalec
 
Posty: 515
Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
Lokalizacja: Białystok

Postprzez hardzik » 15/3/2007, 22:09

hej dzisiaj zaczalem wlasnie jazdy i mam pytanie.Czy na egzaminie mozna na osemce wciskac sprzeglo??bo mi instruktor kazal bez sprzegla a wtedy mi na 1 szarpie okrotnie.Jezdze na yamaszce ybr 125 pozdrawiam
hardzik
Świeżak
 
Posty: 57
Dołączył(a): 14/1/2007, 16:24

Postprzez rosa » 15/3/2007, 22:24

sprobuj na dwojce
www.rosamotorcycle.pl | | FZ600/XRV650/WR450
Avatar użytkownika
rosa
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1190
Dołączył(a): 7/2/2007, 10:59
Lokalizacja: Sopot

Postprzez drvall » 15/3/2007, 23:07

a jak to należy się tą głową posługiwać bo kiedy ja zdawałem nic takiego nie było
drvall
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 18/2/2007, 16:58

Postprzez neptyk » 17/3/2007, 13:56

hardzik napisał(a):hej dzisiaj zaczalem wlasnie jazdy i mam pytanie.Czy na egzaminie mozna na osemce wciskac sprzeglo??bo mi instruktor kazal bez sprzegla a wtedy mi na 1 szarpie okrotnie.Jezdze na yamaszce ybr 125 pozdrawiam
ano nawet powinieneś na półsrzęgle-tobie instruktor kazał bez sprzęgła bo mu szkoda sprzęta:) ale ostatni dzień lub 2 jazdy spróbuj na sprzęgle-jest o wieeeele łatwiej a i nie bedzie problemów z szarpaniem i oczywiscie tylko na jedynce jedziesz!!! chyba wiem co mówie bo 14 latek mam prawko choć w tamtym roku policja stwierdziła iż wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu, na przejściu dla pieszych i przy 120km/h na 50 i to w dodatku wyprzedzanie policji to troche przegiecie i gwizdneli mi 19 pkt i 700 zł:) a że pare pkt miałem to prawko halt! ale niedawno zdawałem na obie kategorie(AiB) i zdałem za 1 razem obie a z mego miasta pojechało nas 4 i reszta gleba:P
jawa50>>>jawa175>>>3xjawa350ts>>>cbr1000>>>zzr1100...wreszcie upragniona hayabusa :))
neptyk
Świeżak
 
Posty: 83
Dołączył(a): 10/3/2007, 21:47
Lokalizacja: szczecinek

Postprzez kanibala » 18/3/2007, 17:15

" i oczywiscie tylko na jedynce jedziesz!!! "


jak to mowi Ani Mru-Mru: by-zy-dura :lol:

tylko dwojeczka, nie szarpie i lajcikowo sobie jedziesz...


"chyba wiem co mówie bo 14 latek mam prawko choć w tamtym roku policja stwierdziła iż wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu, na przejściu dla pieszych i przy 120km/h na 50 i to w dodatku wyprzedzanie policji to troche przegiecie i gwizdneli mi 19 pkt i 700 zł "

czy tylko ja uwazam ze to nei powod do radosci taka glupota?
Avatar użytkownika
kanibala
Świeżak
 
Posty: 98
Dołączył(a): 6/1/2007, 13:35
Lokalizacja: Toruń

Postprzez neptyk » 18/3/2007, 23:30

że to mądre było to tego nie powiedziałem-powodów do śmiechu też nie było-nauczka jest- w mieście jeżdze przepisowo-za dużo nerwów mnie kosztowała utrata prawka i potem karniak
jawa50>>>jawa175>>>3xjawa350ts>>>cbr1000>>>zzr1100...wreszcie upragniona hayabusa :))
neptyk
Świeżak
 
Posty: 83
Dołączył(a): 10/3/2007, 21:47
Lokalizacja: szczecinek

Postprzez łysy_głupek » 27/3/2007, 10:16

hardzik napisał(a):hej dzisiaj zaczalem wlasnie jazdy i mam pytanie.Czy na egzaminie mozna na osemce wciskac sprzeglo??bo mi instruktor kazal bez sprzegla a wtedy mi na 1 szarpie okrotnie.Jezdze na yamaszce ybr 125 pozdrawiam


YBR bardzo szarpie na jedynce. Na dwójeczce idzie idealnie. W każdym razie nowa tak ma :-)

A co do tego półsprzęgła to rzeczywiście instruktorowi szkoda machiny chyba bo w życiu nie słyszałem, żeby tego zabraniali.
będzie co ma być... nie ma się co spinać...
łysy_głupek
Świeżak
 
Posty: 97
Dołączył(a): 28/9/2006, 15:45
Lokalizacja: Zielona Góra

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości




na gr