Projekt ustawy zmian w ruchu drogowym AM, A2 i spółka...

[Hellrider]

47 KM to nie jest tak źle.

Problem w tym , że GS 500 za pięknie nie wygląda i mi się nie podoba, a jakieś 250 4t tym bardziej.

I co to za pomysły , że od razy ścigacze. Pisałem jużo tym - norma jest do 47 KM. Ścigacze mają powyżej 100.

Motocykle uniwersalne o jakich wspominasz mają powyżej 50 koni. Podam przykład, CB 500 , ER 5 , wszelkie turystyczne 600 (Transalpy) , miejskie 600 (Fazery, Bandity) oraz wyższe pojemności.

A na nich nikt na kole , ani 200 po mieście nie jeździ (przynajmniej nie widziałem kolesia co jedzie 140 na Transalpie).

[matmax]

wpisz sobie transalp w google grafika to będziesz miał gości jeżdżących na jednym kole, a 140 to raczej ten jeździ: http://www.psni.police.uk/transalp.jpg ale to inna bajka

[Invi]

Nie wiem, skąd ktoś wziął, że GS500 już w PL nie można rejestrować? Na mózg upadłeś? Prawo działa tak - Jeśli kupisz NOWY model, nie spełniający norm EU, to nie możesz go zarejestrować. Jeśli kupisz model UŻYWANY, to choćby on nie spełniał nawet Euro-1 a kupiłeś model ZAREJESTROWANY, to możesz go legalnie ZAREJESTROWAĆ! Na tej samej zasadzie ludzie sprowadzają szroty z saksów... No chyba, że kupisz model wyrejestrowany, ale to inna bajka.

Miałem na myśli nowy motocykl. OK dziś powiesz przecież i tak kupował bym używany ale za kilka lat ten rocznik 2007 nie będzie już tak atrakcyjny.

Śmieszy mnie troszkę ujadanie niektórych tutaj, że nie będą mogli sobie kupić motocykla XXX YYY, bo ma więcej niż 35kW i nie podchodzi pod A2... Szczerze, do czego Wam są potrzebne mocniejsze moto? Taka sama sytuacja, jakbyście kupowali, dajmy na to, Mitsubishi Lancer Evo X do jazdy do pracy, odowżenia dzieci do szkoły i po świeże bułeczki rankiem... Gdzie będziecie osiągali te zawrtone "JadęNaCmentarz"km/h? Bo chyba nie w mieście...

Tak się składa że ja nie kupuje motocykla do jazdy po mieście i po bułki tylko dla przyjemności. Dla przyjemności z jazdy kupisz Fiata 126p czy Mitsubishi Lancer Evo X (bez urazy dla właścicieli Fiatów).

Żeby nie było - jak już wspomniałem, zbieram na kurs i na moto, i mi też te przepisy mało leżą. Ale tutaj może jest kwestia tego, że dla mnie marzeniem jest Transalp XL700V a jego przeznaczeniem jazda w mieście i raz na czas w góry. Poczekać mogę. A jak będę miał chcicę, to zrobię A2 i kupię sobie YBR250 albo Varadero 125... Matko, tak szybko Wam na drugą stronę?!...

Ja ja nie lubię tekstów w stylu: "tak szybko wam na drugą stronę"
Czy ja kupuję motocykl po to żeby się zabić???

Co to oznacza? Że nawet jeśli przyjmą tą ustawę (bez zmieniania tego art.) pod koniec września, to wejdzie ona w życie dopiero od...

PAŹDZIERNIKA PRZYSZŁEGO ROKU.

Niech sobie wejdzie i za 5 lat! Mnie i tak już nie dotyczy. Tak jak z tym GS'em patrzysz na to co jest teraz ewentualnie za kilka miesięcy. Wyobraź sobie że za kilka lat też będą motocykliści którzy będą chcieli zrobić prawko na kat A potem kupić w miarę nowego GS albo SV (jeśli jeździli czymś więcej niż rowerami to te motocykle raczej nie przerosną ich umiejętności).

[CeBeRek]

Niech sobie wejdzie i za 5 lat! Mnie i tak już nie dotyczy. Tak jak z tym GS'em patrzysz na to co jest teraz ewentualnie za kilka miesięcy. Wyobraź sobie że za kilka lat też będą motocykliści którzy będą chcieli zrobić prawko na kat A potem kupić w miarę nowego GS albo SV (jeśli jeździli czymś więcej niż rowerami to te motocykle raczej nie przerosną ich umiejętności).

No nie porównuj SVki do gsa, bo svce bliżej jest nawet do R1 niż gsowi do SVki.

[Qrczak]

Andy - a niech nas zjedzą, mam swoje poglądy na pewne rzeczy. A że jesteśmy w mniejszości...


Masino - ja nie mówię, że są fee. Fee to są idioci, którzy na nich zaiwaniają niewiadomo ile, bo czują się nieśmiertelni.

Herbatkowy - tu nie chodzi o kwestię tego, że wyrobię, czy nie. Tu chodzi o kwestię przestrzegania przepisów drogowych, które są uniwersalne dla wszystkich. Tak się składa, że najczęściej widuję dzieciaki w podrasowanych autach i na sportowych moto, którzy je łamią... Nie chciałbym się z nimi spotkać na drodze.

I racja, mamy wolne państwo, ale ta "wolność" nie oznacza, że kupując sportowe moto masz prawo, aby wykorzystać jego potencjał. A przeważająca część motocyklistów chyba właśnie uważa, że ma jednak takie prawo.

Emils - nadal nie widzę, gdzie napisałem, że JA auto/moto kupuję dla szpanu... Bo wskazałem dwie teorie w odniesieniu do OGÓŁU społeczeństwa...

Swoją drogą, jak określisz człowieka, który kupuje Evo X do jazdy do pracy, po bułeczki i korzysta z jego mocy odpowiednio do przepisów? W najlepszym wypadku powiedziałbym, że kupił auto zapominając o celu, dla którego je kupił...
A kwestia nieścisłości pojęcia szpanu - spokojnie możesz to połączyć, dla mnie to się bynajmniej nie wyklucza.

2pac - nawet 125tki mają dynamikę, i to całkiem niezłą. Wszystko zależy od przedziału prędkości, przy których chcesz wykonywać manewry.

Hellrider, Invinciblee - ja uważam, że producenci moto pójdą po rozum do głowy. Dotąd moto o mniejszej mocy były uważane za moto do szkół jazdy. Zauważcie, że jest dość dużo moto o poj. 125cc. 250cc jest niewiele, bo nie ma na nie naturalnego popytu, jest popyt praktycznie jednostkowy, a kreują go szkoły jazdy. Popyt na moto zaczyna się od 600cc (tak realnie). Ale to było przy obecnym stanie prawnym. Kiedy w całej Europie wejdą nowe przepisy, popyt wykreuje podaż. Ludzie będą szukali moto spełniających warunki kategorii A2 i je dostaną! Jestem się gotów założyć, że do 2010 roku zobaczymy reanimację Suzi GS500 spełniającą normy unijne, lżejsze wersje obecnie oferowanych 600tek oraz wysyp wariacji obecnych modeli o pojemności 250cc. I nie mówię tutaj tylko o sportowo-turystycznych moto. Uważam, że tak jak Kawasaki zrobił ścigacza o poj. 250cc, tak i inne wersje moto uzyskają taką pojemność. Generalnie rzecz ujmując, uważam, że każdy producent będzie miał przynajmniej po jednym moto z każdej grupy docelowej (ścigi, turystyki, a'la Transalpy itp itd) spełniającym wymogi kategorii A2. Popyt kreuje podaż, podstawowe prawo ekonomii.

EDIT: Z innej beczki - Yamaha XT660R ma...... 35.3 kW! Fail at life. Ale pewnie zrobią jakieś dławiki, żeby zredukować moc o te 0.3kW.

[emils]

skoro dla Ciebie sie nie wyklucza,to widac kupujesz dla szpanu to juz Twoj problem...
ja kupuje,aby jezdzic...

[Qrczak]

Normalny człowiek już 10 razy zrozumiałby co napisałem, ale Ty najwyraźniej chcesz mi wmówić, że kupuję dla szpanu. A jeśli chcesz mi powiedzieć, że można szpanować tylko ALBO mocą ALBO wyglądem, to chyba się mijasz gdzieś z logiką.

Jak dla mnie koniec rozmowy, bo się robi jałowa, nie wiem gdzie napisałem, że ja kupuję dla szpanu (szczególnie, że planuję kupić mając UŻYTECZNOŚĆ jako podstawowy czynnik i mówimy o auto/moto uznawanych za przeciętne), bo przedstawiłem tylko teorię ogólną...

[masino]

Boże takie rozumowanie że więcej jest debili na szybszych moto to chyba oczywiste. Terrorysta strzela z wiatrówki czy z ak, psychicznie chory podpalacz bawi sie w palenie śmietników czy podpala domy, frajer co uważa sie za boga prędkości kupi se moto o jak największej mocy, czy 125 to chyba logiczne. ALE NIE KAŻDY TAKI JEST i powtarzam że to nie jest motocyklista bo prawdziwy motocyklista nie czerpie przyjemości tylko z rozpędzania sie na prostej.

[Hellrider]

125tki mają dynamike ? O czym Ty mówisz ?

Mam 125tkę, i czasem podczas wyprzedzania koleś mi zaczyna przyspieszać (najczęsciej jest to 20 letni dres, bądź 50 letni "Pan z kompleksami" w Mercedesie) i wtedy nie ma szans wyprzedzić , a czasem manewru nie można cofnąć (np. ten co jedzie z tyłu też chce wyprzedzić tego kolesia) .

250tki w 4T są dobre w kategorii cross / enduro. Wybacz , ale YBR 125/250 wygląda do dupy i wcale mi się nie podoba.

Ty masz powiedzmy 30 lat, to kupujesz motor bo jest użyteczny. Najużyteczniejszy tak w ogóle to skuter jest...

Ale osoba , która kocha motocykle, i kupuje je sercem , a nie rozsądkiem i jego użytecznością (nie widzę w tym nic złego) powinna mieć prawo kupić taki motor.

A co do mojego bezpieczeństwa, to jeżdże już długo (parę lat) i ujeżdżałem takie sprzęty jak Yamaha WR 250, Kawasaki ZX 6R, Honda Transalp 650 i jakaś 600tka BMW.

Więc YBR 250 (moja szkoła jazdy taką miała) pod względem dynamiki jest po prostu zdecydowanie za słaba - to jest taki "wóż roboczy". Nie daje mi żadnej frajdy z jazdy. A o to w tym wszystkim chodzi.

Jak ktoś kocha motor , to nie patrzy na użyteczność . Zapytaj tych, którzy jeżdżą SV 1000, Aprilką RSV 1000 itp...

[Nigoss]

Wracajac do tematu to dzwonilem 5min temu do osrodka, w ktorym bede robil prawko b i a. Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Babka powiedziala mi, ze dostali juz rozporzadzenie z ministerstwa i ustawa od stycznia na 90% wejdzie. Ponadto powiedziala, ze juz w tym roku jazd na motocyklach nie bedzie i dopiero rozpoczna sie znowu od stycznia 2009. Niby teorie moge zrobic tylko nigdzie nawet w Katowickim WORDZIE nie wiedza jak to bedzie wygladalo jak ustawa wejdzie. Chodzi o to jak bedzie z jazdami. Jezdzi sie na suzuki gn 250 wiec jak wprowadza A2 to i tak na nim bde zdawal. Mam do Was pytanie koledzy, bo slyszalem, ze jedynym moto spelniajacym wymogi jest suzuki gs 500 bo ma 47 koni. I stad moje zapytanie czy jak kupie powiedzmy suzuki gsxr 600 k1 (oczywiscie yzywany) i dam go do jakiegos serwisy, zeby mi go zdlawili do 47 koni to bede mogl nim legalnie jezdzic majac papier?? I moze wiecie ile cos takiego kosztuje??

[Qrczak]

Hellrider - chodzi mi o kwestię dynamiki w przedziale do 100km/h. Nowsze modele silników raczej dają radę w tym przedziale.

250tki w kategorii cross/enduro? Potraktuję to jako ironię, bo Ybr się do czegoś takiego nie nadaje. Poza moto spod znaku Beta nie znam innych 250tek cross/enduro, przynajmniej nowych. Jeśli możesz, to napisz mi PMa, bo z przyjemnością bym je oglądnął.

Skuter nie jest użyteczny, bo użyteczność nie oznacza li tylko miasta. Na skuterze w góry nie pojadę, nie mówiąc o montażu bocznych kufrów...

Wiesz, ja moto też kocham (a przynajmniej jestem obecnie zakochany), tyle że tak jak jedni wolą brunetki a inni blondynki, tak ja wolę moto tylu Kawa KLE, Honda Transalp, Yama XT... jak nie popatrzysz, to masz moto i łączące przyjemne z użytecznym.

Nigoss - jak widać nikt nic nie wie.

A najłatwiej będzie zadzwonić do samego Ministerstwa. Jeśli się coś dowiem z pierwszej ręki, to jutro podam do informacji.

[emils]

qrczak
normalny czlowiek nie pisalby, ze kazdy kto ma lepsze moto ma go dla szpanu.
wiec najpierw zastanow sie co piszesz,a dopiero potem pisz...tak bedzie lepiej


p.s.
nie wiem czy masz jakies kompleksy. ale co w tym zlego,ze ktos kupi sobie evo zeby jezdzic do pracy? jesli poprostu kocha ten samochod to niby czemu ma sobie go nie kupic?
po to ludzie wymyslaja ladne samochody z ladnym dzwiekiem silnika,zbey ktos,kto kocha takie rzeczy mogl sie nimi nacieszyc. nie moja wina,ze Ty uwazasz kazdego,kto ma cos lepszego niz Ty za szpanera...
kompleksy leczy sie gdzie indziej...

[andy7]

Z innej beczki - Yamaha XT660R ma...... 35.3 kW! Fail at life. Ale pewnie zrobią jakieś dławiki, żeby zredukować moc o te 0.3kW.

Niekoniecznie, bo jezeli zostanie zachowany stosunek 0,20 kW / kg, to bedzie najprawdopodobniej OK.

Jak ktoś kocha motor , to nie patrzy na użyteczność . Zapytaj tych, którzy jeżdżą SV 1000, Aprilką RSV 1000 itp...

Hellride, tak miedzy nami, do czego Ci w ruchu publicznym od 125 KM ( o wiekszej mocy Apki nie wspomne ? )

Mozecie sie smiac, do poruszania sie w miescie i nawet poza miastem, mi wystarczyloby w puszce 50 KM, dylemat, ze malo kto takie dzisiaj produkuje.

czy jak kupie powiedzmy suzuki gsxr 600 k1 (oczywiscie yzywany) i dam go do jakiegos serwisy, zeby mi go zdlawili do 47 koni to bede mogl nim legalnie jezdzic majac papier?? I moze wiecie ile cos takiego kosztuje??

Tu bede chyba mial dla Ciebie negatywny wiadomosc, zaden progucent zestawow dlawiacych na zachodzie nie przewidywal ich montarzuy w grupie sportow.

O kosztach na razie nikt Ci nic nie powie, bo z tego co sie orietuje to w PL mechanicy jedynie sciagaja blokady, bo przeciez nikt ich dowolnie nie zaklada, podejrzewam, ze koszty bylyby podobne + koszt dlawika.

[Hellrider]

Nigoss, skąd masz takie informacje ?

Jak ja tydzień temu byłem w szkole jazdy , to mówili , że nic o tym nie słyszeli.

Ponadto, dzwoniłem do wrocławskiego WORDu i Pani z Biura Obsługi mi powiedziała, że egzaminy będą robione nawet w grudniu i że jeśli jest sucha (nie ma śniegu , błota, ciapy) to jeżdżą całą zimę.

[Nigoss]

No a ja dzwonilem do osrodka LOK i pani mi powiedziala, ze dostali jakies papiery (ale jeszcz edo konca ich nieprzeczytala) i na 90% w styczniu wejdzie ustawa. Poprosilem ja by dala mi numer telefonu do Katowiskiego WORDU i tam pan mi powiedzial, ze oni jeszcze nic nie wiedza. Jesli chodzi o te jazdy to chyba tylko ten LOK nie robi w zimie, chociaz pojde do wlasciciela i dokladnie sie wszystkiego dowiem. Pierwsze spotkanie na teorie mam 22 wrzesnia wiec zdam cala relacje po rozmowie z nim. Mam jednak nadzieje, ze szanowna pani sie pomylila, albo wejscie ustawy potrwa dluzej. Pozdro

[Bystry]

Hmn... z tego co widzę to w temacie chodzi o Projekcie ustawy .... a nie o to, czy ktoś kupuje dla szpanu czy nie ... jak kupuje dla szpanu jest wybór... inny kupuje żeby jeździć jego wybór ... nic na to nie poradzicie, a kłócić się i wykłócać nie ma sensu .... Wchodzę w ten temat z myśląc, że coś nowego się dowiem, a tutaj jak zwykle kłótnia o nic tak na prawdę... I trochę ktoś się bardzo nie ładnie zachował pisząc " dla mnie mogą to wprowadzić nawet za 5 lat, bo mam to za sobą ... " ale cóż nie będę tłumaczył dlaczego Zastanówcie się czy warto offtopować, czy przemyśleć i pozostawić to dla siebie " Twoja racja mój spokój. " " Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
Pozdrawiam

[masino]

Bystry ty też mogłeś zachować swoja wypowiedź dla siebie a jednak napisałeś i właśnie do tego jest forum żeby przedstawiać swoje zdanie, a temat jest ogólny o nowej ustawie to sie dyskutuje ogólnie trzymając sie tematu.

[mineque]

No a ja dzwonilem do osrodka LOK i pani mi powiedziala, ze dostali jakies papiery (ale jeszcz edo konca ich nieprzeczytala) i na 90% w styczniu wejdzie ustawa. Poprosilem ja by dala mi numer telefonu do Katowiskiego WORDU i tam pan mi powiedzial, ze oni jeszcze nic nie wiedza. Jesli chodzi o te jazdy to chyba tylko ten LOK nie robi w zimie, chociaz pojde do wlasciciela i dokladnie sie wszystkiego dowiem. Pierwsze spotkanie na teorie mam 22 wrzesnia wiec zdam cala relacje po rozmowie z nim. Mam jednak nadzieje, ze szanowna pani sie pomylila, albo wejscie ustawy potrwa dluzej. Pozdro

Taa to informacje z LOK mozesz sobie darowac. Skoro Wordy nigdzie nic nie wiedza to napewno LOK ma pewne informacje, jasne. Nie sadzisz ze WORDY musza sie najpierw przygotowac do nowych zmian przepisow? Czy nikt nie wzial pod uwage, ze musza rozpisac przetargi na nowe maszyny, na nowy sprzet do egzaminowania. Trzeba przerobic system komputerowy. A poza tym powiekszenie bazy pytan z 500 do kilku tysiecy to raczej nie nocna robota krasnoludkow tylko jacys eksperci drogowi musza posadzic du*e i je napisac. A wracajac do przetargow, nie zdziwie sie jak bedzie pare odwolan od wyniku przetargu. Zawsze tak jest

[Invi]

Hellride, tak miedzy nami, do czego Ci w ruchu publicznym od 125 KM ( o wiekszej mocy Apki nie wspomne ? )

Dla przyjemności, do łykania Tirów, do zapierdalania po autostradzie. O torze to nie wspomnę bo pewnie też zaraz napiszesz że to dla szpanerów.

Mozecie sie smiac, do poruszania sie w miescie i nawet poza miastem, mi wystarczyloby w puszce 50 KM, dylemat, ze malo kto takie dzisiaj produkuje.

Masz rację to taranowania drogi 50KM w puszce jest w sam raz.

I racja, mamy wolne państwo, ale ta "wolność" nie oznacza, że kupując sportowe moto masz prawo, aby wykorzystać jego potencjał. A przeważająca część motocyklistów chyba właśnie uważa, że ma jednak takie prawo.

A niby czemu nie mam prawa wykorzystać jego potencjału?
Prawo tego zabrania? Pokaż mi taki paragraf.

[Qrczak]

Dobra, mam informacje z pierwszej ręki.

Przed chwilą dzwoniłem do Ministerstwa Infrastruktury z kilkoma pytaniami dotyczącymi obecnego projektu ustawy o kierujących pojazdami.

Osoba odpowiedzialna za ten projekt upewniła mnie, iż nawet jeśli projekt zostanie wydany w Dzienniku Ustaw i podpisany przez prezydenta do końca września, to w życie wejdzie on dopiero od
PAŹDZIERNIKA PRZYSZŁEGO ROKU.

To jest informacja pewna i potwierdzona. Dodatkowo, zostałem poinformowany, że tak jak i dawniej był znany pewien punkt graniczny, do którego można było się zapisać na kurs/egzamin wedle starych zasad, tak i teraz będzie coś takiego - jeśli ktoś się zapisze na kurs/egzamin wedle obecnie obowiązujących zasad, to będzie go wedle tych zasad kończył!

Natomiast nie uzyskałem odpowiedzi na temat tzw. okresu próby lat 2ch od wydania prawa jazdy. Usłyszałem, iż jest to kwestia jeszcze dyskutowana, ale sama w sobie zapewne będzie działać jak punkt powyższy, czyli prawo nie działa wstecz i będzie dotyczył jedynie nowych kierowców.

Tyle informacji, przy czym tutaj macie pewność, że są dokładne, bo prosto z Ministerstwa od osób tą ustawę prowadzących.


@Invinciblee - przepraszam, ale chyba przepis o ograniczeniu prędkości w zależności od drogi i miejsca gdzie się poruszasz chyba WYRAŹNIE mówi, na ile potencjał Twojego moto możesz wykorzystać, co?