Zobacz wątek - Romet Z150 - pamietnik uzytkownika
NAS Analytics TAG

Romet Z150 - pamietnik uzytkownika

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez Qba_Zeus » 23/7/2009, 18:14

U mnie kolejna usterka. Po wyjęciu kluczyka ze stacyjki przestał kontaktować. Tzn. nie udało się włączyć alarmu. Ok, przekręcam kluczyk na zapłon. Nic. Zero światła, rozrusznik nic nie kręci. Zero kontaktu. Zupełnie jakby nie było nic prądu. Z kopa na szczęście odpaliło. Po zgaszeniu zostawiam kluczyk - jest wszystko ok, prąd jest, światła się świecą. Wyciągam kluczyk, włączam alarm, wszystko w normie. Niestety kolejnego dnia sytuacja się powtarza. W dodatku prąd przestaje dochodzić do jednej lampki w zegarach, oraz wskaźnika poziomu paliwa w trakcie jazdy kiedy pracuje kierunkowskaz... Co jakiś czas jedno i drugie się pojawia i znika. Kilkukrotnie to samo. Oczywiście kiedy odstawiłem do serwisu wszystko było ok, ale ponoć znaleźli przyczynę (pewnie jakieś zwarcie? jeszcze nie wiem), tylko trochę przedłuża się naprawa (odstawiłem w piątek).
Ale kolejne moto coraz bliżej - może Romek po prostu staje się zazdrosny :).
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków


Postprzez grego130386 » 27/7/2009, 08:10

I właśnie miałem to samo co Qba_Zeus .
I nie chodziło tu o żadne zwarcia tylko w momencie gdy padł mi bezpiecznik odpalałem moto na kopa. Podczas jazdy miałem migające do taktu zegary i kierunki. Okazało się że po założeniu nowego bezpiecznika wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję że w twoim przypadku będzie to też takie proste :) .
Power is nothing without control . | http://www.gregobloog.blogspot.com/
grego130386
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 20/4/2009, 07:47
Lokalizacja: Jasło


Postprzez kitoslaw » 28/7/2009, 10:41

Witam kolegów. wczoraj wróciłem z urlopu i od razu postanowiłem sprawdzić jak pierdzikółko przetrwało 3-tygodniowy przestój. Dwa kopnięcia bez włączonego zapłonu potem kluczyk, rozrusznik i jazda - odpalił bez żadnego problemu. Po dokładniejszych oględzinach zauważyłem, że niechcący zrobiłem małe kuku Romciowi. Otóż wyjeżdżając na wakacje nie odłączyłem akumulatora (myślałem, że na tak krótki czas nie zaszkodzi) i w miejscu gdzie jest przykręcony do silnika przewód od akumulatora zaszła jakaś reakcja (chyba nie związane z wyciekiem elektrolitu) i na pięknym, błyszczącym silniku po zdrapaniu białego nalotu pozostały paskudne czarne wżery - przestrzegam wszystkich - nawet jak zostawicie sprzęt bez ruchu na krótko, odłączajcie akumulator.
Spróbowałem swoich sił w roli mechanika i postanowiłem wymienić wreszcie zębatkę, która czekała na swoją kolejkę w szufladzie. Postępowałem zgodnie z instrukcjami Senka (bardzo przydatne uwagi - dzięki). Jednak po założeniu nowej zębatki miała ona bardzo duży luz na wieloklinie o wiele większy od oryginału (jakby źle wyfrezowana) pomyślałem sobie, że tak być nie może bo z takim luzem rozwalę cały napęd i niestety zrezygnowałem z wymiany. Czy u was też po założeniu większej zębatki mieliście duże luzy ??? Jeszcze jedna sprawa - nawet z oryginalną zębatką nie mogłem zdjąć dekielka bez wcześniejszego zdjęcia łańcucha. W związku z tym zastanawiam się czy w ogóle dam radę to zmontować po założeniu większej zębatki ??? Tak czy inaczej mam prośbę o podanie mi jak najdokładniejszych cech zębatki może wtedy uda mi się wymienić tą, którą mam na pasującą. Przy okazji oryginalna zębatka w moim pierdzikółku ma mały buczyn luz i widzę, że łańcuch ją zbiera z jednej strony - czy to normalne? czy zgłosić to w serwisie?
Wracając do żarówek, Senek nie pytałem ani policjantki ani magików ze stacji kontroli pojazdów jak stwierdzają czy masz diodę czy żarówkę, w związku z tym nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie. Dowiedziałem się tylko z dwóch niezależnych źródeł, że dioda jest nie zgodna z przepisami (jak zwykle nasze prawo to jedna wielka improwizacja i interpretacja). W tym przypadku (w razie draki) interpretować i improwizować będą ci, z którymi rozmawiałem, a my nie będziemy mieli wiele do powiedzenia. Moim zdaniem wniosek z tego płynie taki: diody w reflektorach niech będą ale dla świętego spokoju w kieszeni niech będą żarówki :lol:
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez kitoslaw » 30/7/2009, 10:59

Senek, robiłem tak:
1. zdjąłem dźwignię zmiany biegów i czujnik rozłączania zapłonu na stopce bocznej
2. odkręciłem 2 śruby mocujące dekiel zębatki
3. prubowałem zdjąć dekiel ale jakoś mi nie wyszło więc rozpiąłem łańcuch, bez łańcucha dekiel zszedł luźno
4. odkręciłem dwie śruby mocujące zębatkę na wieloklinie
5. zdjąłem podkładkę zabezpieczającą zębatkę
6. zdjąłem zębatkę.
7. założyłem nową zębatkę 17 zębów i zobaczyłem, że ma duży boczny luz (mniej więcej 5-7 mm na szczycie zębatki.
8. założyłem starą zębatkę (czynności w odwrotnej kolejności)
Jak widzisz postępowałem dokładnie wg Twoich instrukcji. Jak dostanę dokładny opis zębatki, którą Ty założyłeś w swoim Romciu to postaram się wymienić tą którą mam na dobrą. Jak mi się nie uda będę kombinował jakieś inne wyjście.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Qba_Zeus » 2/8/2009, 20:06

Wygląda na to, że niedługo moje Z150 będzie na sprzedaż. Oczywiście do tego czasu usterkę związaną z prądem usunę.
Ogłoszenia jeszcze nie daję, póki sprawa nie jest domknięta, a ja nie mam jeszcze świeżych zdjęć, ale niebawem się zapewne pojawi. Jeśli ktoś jest chętny - zapraszam do kontaktu przez PW. Przebieg 3.5kkm, na gwarancji, rocznik 2008. Sprzedaż nastąpi tylko ze względu na możliwość nabycia kolejnego moto :).
SV 650 N
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kitoslaw » 4/8/2009, 08:46

Qba_Zeus widzę, że zdenerwowałeś się na Romcia :wink: Swoją drogą ciekaw jestem jak wygląda wtórny rynek "chińczyków" - o ile taki jest. Ten sprzęt jest na rynku od niedawna i ciekawe za ile można sprzedać roczyn egzemplaż? Coś mi podpowiada, że prawdopodobnie trzeba liczyć się z dużym spadkiem wartości w stosunku do ceny kupna. Czy ktoś ma jakieś informacje w tym temacie i nie chodzi mi o ogłoszenia ale o faktyczne transakcje.
Moje pierdzikółko póki co nie dostaje zadyszki i spisuje się dobrze ale to dopiero ok 2500 km przebiegu. Z Waszych wypowiedzi wnioskuję, że problemy zaczynają się powyżej 3 tys :lol:
Senekkorzenna, dzięki za propozycję pomocy w kupnie zębatki - chętnie skorzystam. Prześlij mi na priv sumę i numer konta. Jak zrobię przelew to podam Ci adres wysyłki.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Boma » 2/9/2009, 20:45

Co się dzieje ?? nikt nic nie pisze a ja nie mam co czytać....
Avatar użytkownika
Boma
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 27/3/2009, 20:54

Postprzez Qba_Zeus » 5/9/2009, 15:18

No i mój Romek ma nowego właściciela. Ja już za to od trzech tygodni na SV 650 :). Tak więc do pamiętnika więcej nie dopiszę z własnych doświadczeń raczej, ale chętnie rzucę czasem okiem co w Romkowym świecie.
SV 650 N
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Tmek » 6/9/2009, 09:39

Szkoda, że ucichł ten temat. Pachniało tu nowością :)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kitoslaw » 6/9/2009, 12:20

Witam wszystkich. Najpierw dlaczego długo nie pisałem – otóż najpierw nie pisałem bo z tego, co pamiętam nie można pisać jednego postu pod drugim, a potem musiałem wyjechać służbowo na jakiś czas.
Senek, oczywiście nie mam żadnych pretensji i życzę Ci żebyś więcej nie miał tego typu doznań. Mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie stało, a i że Romek za twoją sprawą szybko wróci do formy. Ten face-lifting Z150 nawet fajny. Bardziej klasyczny wygląd lampy z przodu moim zdaniem dodaje uroku. Szkoda, że przy okazji zmian nie pomyśleli o włożeniu tarczowego hamulca na tylną oś tym bardziej, że widziałem takie rozwiązanie w innych modelach Rometa. Tylna opona teraz wygląda poważniej (oby lepiej pracowała).
W sprawie z zębatką ruszyło się tyle, że po powrocie z delegacji dostałem wymienioną zębatkę niestety 16 zębów. Tym niemniej wkręciłem ją do pierdzikółka. Efekt jest niewielki – poszczególne prędkości uzyskuję przy obrotach mniejszych o jakieś 500 rpm. Na prędkości maksymalnej drobne różnice. Z tego wniosek, że nadal jestem żywo zainteresowany zębatką 17 zębów. Senek jak możesz mi ją kupić to napisz na priv swój nr konta i kwotę.
Quba-zeus, za ile, jeśli można wiedzieć, sprzedałeś swego Romcia?

Minął rok użytkowania pierdzikółka więc czas na małe podsumowanie. Trzeba przyznać, że rakieta to to nie jest (max to 110 licznikowe) ale nie po to go kupiłem żeby ścigać się z dawcami nerek wieczorową porą po ulicach miasta nie dając spać dobrym ludziom i ich dzieciom. Moje pierdzikółko ma służyć jako tani sposób poruszania się po mieście i okolicy (tak do 50 km od miasta). W tym celu sprzęt spisuje się nawet nieźle. Przejechałem niedużo bo niewiele ponad 2800 km i wszystkie wyjazdy zakończyłem w garażu (nie miałem okazji skorzystać z darmowego assistance). Motocykl po tym przebiegu prezentuje się nadal dobrze nic (prócz tylnego wahacza) nie zardzewiało i nic w czasie jazdy nie odpadło. Najbardziej denerwujące były awarie przedniej lampy (wymieniana 2 razy z powodu stopienia obudowy przez żarówkę postojówki). Mam nadzieję, że w nowym modelu coś z tym zrobili. Druga rzecz denerwująca to kontakty z serwisem, których teraz unikam jak ognia i staram się sam, co jakiś czas sprawdzać czy nie trzeba dokręcić jakiejś śrubki. Trzecia sprawa, która mnie denerwowała to wibracje i nieprecyzyjne działanie skrzyni biegów. Co do wibracji to po dotarciu trochę się poprawiło natomiast do skrzyni biegów staram się przyzwyczaić chociaż ciągle mnie denerwuje. Teraz coś, co chyba wszystkich powinno zainteresować czyli sprawy finansowe:

1. przebieg – 2865 km
2. wydatki ogółem – 843,8 zł na rok
3. paliwo – 308,3 zł (72,3 litra)
4. zużycie paliwa – 2,523 l/100km
5. inne koszta – 535,5 zł (przeglądy, ubezpieczenie, opłata rejestracyjna, klocki hamulcowe, smar do łańcucha, olej po zimie, żarówki i diody, zębatka)
6. koszt przejechania 1 km pierdzikółkiem wynosi 0,29 zł

Czy to dużo czy mało – niech każdy rozsądzi sam. Dla porównania mogę dodać, że średni koszt przebiegu 1 km moim samochodem wynosi 0,75 zł (Ford Mondeo 1,6).
Ogólnie, jeżeli ktoś nie potrzebuje przecinaka, chodzi mu o w miarę tani sposób poruszania się po miesicie i ewentualnie wypad na grzybki w okolicę, nie boi się wziąć od czasu do czasu klucza do ręki i jest przygotowany na zderzenie z nie zawsze dobrze funkcjonującym serwisem to się nie rozczaruje kupując Rometa.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Tmek » 6/9/2009, 12:40

Z pobieżnych obserwacji zmiany na plus, szczególnie tylna opona. Gdyby jeszcze dźwignia hamulca tylnego poszła nad wydechem (jak w ybr ;)) upatrywałbym "polskiego akcentu" dokonanych zmian :). W Łodzi dostępne są obie wersje. Różnica w cenie 1000zł... Pozdrawiam. PS. Polecam ekodriving- bezpieczniejsza jazda ;)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kitoslaw » 20/9/2009, 11:54

Witam, w zeszłą sobotę byłem na przeglądzie. Pomyślałem, że jeżeli po roku użytkowania pierdzikółka mam 3000 przebiegu to może warto zachować gwarancję na przyszły rok. Przegląd zrobiłem w Księżynie (okolice Białegostoku). Mechanik wymienił olej, nasmarował i wyregulował naciąg łańcucha, zajrzał do filtra powietrza, sam zrobił kółeczko żeby sprawdzić czy wszystko w porządku sprawdził klocki hamulcowe i podregulował tylny hamulec, sprawdził też luzy na kołach i główce ramy, zapytał jak mi się jeździ. Podczas przeglądu mechanik znalazł też usterkę. Otóż okazało się, że odpowietrzenie skrzynki korbowej nie działa. Odpowietrznik był zatkany na głucho (kiepski plastik rozpuścił się pod działaniem oleju i odpowietrznik stał się zupełnie nie drożny). Mechanik wywalił zatkany odpowietrznik i połączył rurkę odpowietrzającą silnik bezpośrednio z filtrem powietrza. Pytałem czy takie rozwiązanie nie będzie miało wpływu na ciśnienie oleju i smarowanie silnika, a z drugiej strony na system podciśnieniowy. Mechanik powiedział, że nic złego się nie stanie, a jego zdaniem jazda z zatkanym odpowietrzeniem skrzynki korbowej poskutkowałaby wcześniej czy później rozszczelnieniem silnika i wyciekami oleju na uszczelniaczach. Za przegląd zapłaciłem 75 zł - myślę, że to bardzo przyzwoita cena. Ciekaw jestem co Wy sądzicie na temat wyrzucenia odpowietrznika i bezpośredniego wpuszczenia rurki odpowietrzającej silnika do filtra powietrza?
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Tmek » 21/9/2009, 08:38

Chcąc wyczyścić rurkę pod skraplaczem na odmie w K-125, nieumyślnie urwałem kruciec na którym była ona zamontowana. Zaczęła się wtedy na dobre "produkcja" zemulgowanego oleju, objawiająca się plamą na karterze. Wcześniej też sporo tej mazi zbierało się w rurce. Nie mam pojęcia (choć miałbym tu nieśmiałą teorię :), czemu w Romecie tyle wilgoci skraplało się w odmie, gdyż w ybr w odstojniku (nie na odmie, a w komorze filtra powietrza ) nic jeszcze się nie zebrało... To, że odma u Ciebie bezpośrednio podłączona jest do komory filtra objawiać się może :) zarzucaniem gąbki filtrującej tłustą mazią. Pojeździsz, sprawdzisz ;)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Tmek » 23/9/2009, 21:09

Jeździłem na syntetyku Castrola. Mógł być trochę za rzadki, jak do tego silnika. Stosowałem go głównie ze względu na lepszą pracę skrzyni biegów. Wlewałem go do górnej kreski na wkręconej miarce, t.j. ok 0,9l. Robiliście próby z różną gęstością oleju?
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kitoslaw » 24/9/2009, 21:56

Witam, ja mam zalany olej jak w instrukcji. Problem ze sklejającym się sprzęgłem rozwiązuję w ten sposób, że przed uruchomieniem silnika wrzucam dwójkę i przeprowadzam pierdzikółko na wyciśniętym sprzęgle trochę do przodu, trochę do tyłu i sprzęgło się rozkleja.
Jak chodzi o odpowietrzenie silnika to przypominam sobie, że mechanik na przeglądzie mówił, że uszkodzenia tego zaworka są bardzo częste, a materiały, z których zaworek jest zrobiony są bardzo kiepskie. Radzę wszystkim użytkownikom kontrolować stan tego elementu, a fabryce (czy raczej montowni) zastanowić się nad zastosowaniem lepszego materiału do wykonania tego elementu.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez kitoslaw » 28/9/2009, 23:25

Witam wszystkich,
Senek, sprawdzałem Twój sposób na sklejające się tarcze sprzęgła i w przypadku mojego pierdzikółka okazał się bezskuteczny. Bez uruchomionego silnika wycisnąłem parę razy klamkę sprzęgła, potem parę minut rozgrzewki (2-3 minuty) i znowu na luzie klamka sprzęgła tym razem na pracującym silniku, potem sprzęgło, jedynka - i pierdzikółko wyskoczyło z pode mnie tak, że go ledwo zatrzymałem. Z tego wynika, że tarcze sprzęgła rozkleiły się brutalnie dopiero po próbie wrzucenia 1 biegu. Jak załatwiam sprawę w mój sposób pierdzikółko nie wyskakuje mi spod tyłka. Wniosek z tego taki, że chyba zostanę przy swoim sposobie - chyba, że ktoś wymyśli trzecią alternatywę :lol:

P.S. w niedzielę byłem na grzybach (około 60 km w obie strony). Wyjazd udany, w parę godzin nazbierałem tyle ile zmieściło mi się do plecaka. Panowie, jak na grzyby to do "nasz" na wschód :lol:
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez 1MAG1 » 30/3/2010, 13:08

Witam serdecznie wszystkich
Na wstępie napiszę że ten pamiętnik to coś pięknego śledzę wszystko co tu jest napisane, śledzę ponieważ chcę sobie kupić Z150 na przysłowiowe ''rybki i grzybki". Ale co dalej panowie temat się zatrzymał a na pewno nie tylko ja czekam jak Kitosław radzi sobie z motorkiem ?
Może odskoczę troszkę od tematu bym chciał się skontaktować z P senekkorzenna mam do niego prośbę czy ktoś ma może jakieś namiary z góry dziękuję moje gg 21983406
romet 50 z pedałami
romet 50 3 biegowy
wsk 175
wsk 125
mz 250
jawa 350 ts
skuter 50
Z150
1MAG1
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30/3/2010, 12:45
Lokalizacja: blisko Bydgoszczy

Postprzez 1MAG1 » 1/4/2010, 20:18

Witam z Moto-Trip zamówiłem właśnie Z150 jutro mają mi dostarczyć więc się przekonam jaki to sprzęt a co do żarówek można się jakoś uporać?
Ps ja wysłałem do ciebie wiadomość na gg nie wiem dlaczego nie doszło? :(
romet 50 z pedałami
romet 50 3 biegowy
wsk 175
wsk 125
mz 250
jawa 350 ts
skuter 50
Z150
1MAG1
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30/3/2010, 12:45
Lokalizacja: blisko Bydgoszczy

Postprzez Tmek » 2/4/2010, 08:04

Witam i gratuluję podjęcia nowej pracy. Wspaniale jak łączy się ona z upodobaniami :)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez 1MAG1 » 2/4/2010, 15:19

Witam, właśnie dlatego chciałem się z tobą skontaktować ale cóż myślę że nie będzie tak źle, czekam cały czas na dostawę miała być od 9 do 12 jak na razie lipka cisza. A co do motorku dzięki za zainteresowanie się jak będzie coś się działo to napiszę do ciebie, tym bardziej że chcę sam serwisować sprzęt bo u nas serwisy to lipa, a do Krakowa to troszeczkę za daleko (szkoda). A tak z ciekawości to jak przygotowujesz motor to wszystko w nim jest sprawdzone (olej, czy poskręcany, itp) bo bym chciał wiedzieć wiesz żebym nie miał jakiś niespodzianek typu (coś zgubiłem). Jeszcze raz dzięki pozdro.
Ps właśnie jeden z tych motorków (czarnych) ma trafić do mnie
romet 50 z pedałami
romet 50 3 biegowy
wsk 175
wsk 125
mz 250
jawa 350 ts
skuter 50
Z150
1MAG1
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 30/3/2010, 12:45
Lokalizacja: blisko Bydgoszczy

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na gr