Zobacz wątek - Romet Z150 - pamietnik uzytkownika
NAS Analytics TAG

Romet Z150 - pamietnik uzytkownika

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez Qba_Zeus » 10/6/2009, 08:55

Właśnie nakrętka M12 jest za duża już. Pół cala pasuje. Przede wszystkim gęstszy gwint jest - sprawdzę jeszcze później czy M10 na wąskim gwincie nie wejdzie, bo półcalówka strasznie luźno się kręci, choć na koniec trzyma dobrze. Zwykła M10 wchodzi na jeden obrót.
Półcalówka w środku ma 11 mm średnicy.
SV 650 N
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków


Postprzez wiekowy » 10/6/2009, 14:44

Witam wszystkich.Jestem posiadaczem Romet z150 i mam następujący problem.Przestał działać wskaźnik paliwa i nie wiem które przewody dochodzą z czujnika i gdzie one sie znajdują.Zakładam,że jakiś przewód był luźny bo na początku raz czujnik działał raz nie.z góry dziękuję za pomoc.
wiekowy
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 10/6/2009, 11:50
Lokalizacja: warszawa


Postprzez wiekowy » 10/6/2009, 18:48

Dzięki za pomoc.Spróbuję sobie poradzic bo w Warszawie też chudo z serwisem.Dzisiaj odpalając Romka zobaczyłem,że czujnik zaskoczył.ale po paru minutach znów wrócił do normy.Może mechanika sie zawiesza?
wiekowy
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 10/6/2009, 11:50
Lokalizacja: warszawa

Postprzez kitoslaw » 10/6/2009, 23:22

Witam wszystkich. Po lekturze Waszych postów sprawdziłem u siebie światło stopu i śrubę mocującą wahacz - na szczęście wszystko w porządku. W odróżnieniu od serwisu w Olympiku, w garażu mojego ojca znalazłem odpowiedni klucz do świecy i sprawdziłem jej stan (na zdjęciach). Moim zdaniem świeca jest w porządku lekko pogłaskałem drucianką i wkręciłem spowrotem. Przy okazji znalazłem usterkę. Otóż tak jak wcześniej żarówka postojówki wtopiła się w klosz reflektora (załączam zdjęcia). Czy w waszych maszynach nie macie podobnego problemu ??? może trzeba by ogłosić akcję wymiany fabrycznie wadliwego elementu :idea: Pierdzikółko przejechało 1740km i po raz drugi awaria reflektora to powinno dać do myślenia producentowi - a może w Chinach nie trzeba cały czas jeździć na światłach :lol: . Wydaje mi się że silnik zachowuje się coraz lepiej. Teraz jest bardziej elastyczny i nie muszę ciągle wachlować biegami. Przy moim stylu jazdy na dotarcie silnika 1500 km to chyba za mało. Dzisiaj zamówiłem zębatkę na Allegro jak ją dostane to zamontuję i zdam relacje z moich wrażeń po "poprawie fabryki" w tym temacie.
Byłem w innym punkcie serwisowym Rometa w Białymstoku, a właściwie parę kilometrów za Białymstokiem w Księżynie. Serwis wygląda bardziej profesjonalnie - mają warsztat i zapewniali, że mają nawet klucz do świec :P ale powiedzieli, że u nich przegląd kosztuje 150zł a nie 80zł i za wszystkie regulacje będę musiał płacić dodatkowo bo w ramach gwarancji regulują maszyny kupione w ich sklepie. Chyba przyjdzie się przeprosić Olympica (70 zł różnicy :!: ).
Kolego z Białegostoku napisz do mnie e-mail to się umówimy na małą przelotkę.
Pozdrawiam wszystkich i życzę bezawaryjnych przebiegów.
Sorry ale nie mogę załączyć zdjęć. Ciekawe dlaczego???
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez ww296 » 11/6/2009, 10:08

Witam

Sledze od dłuzszego czasu ten temat. Jest bardzo sympatyczny i przypomina mi moje początki motocyklem.
Też nie znajac sie praktycznie na mechanice i elektryce walczyłęm z drobnymi (i nie tylko) bolączkami moich maszyn.
Teraz z perspektywy czasu miło powspominać moje problemy które sa często bardzo podobne do Waszych. Może Wam troche pomogę.
Zaznaczam ze z bliska tylko raz widziałem Rometa i specjalnie przystanałem na ulicy po lekturze tego tematu :), ale z Waszych opisów i zdjęc wyrobiłem sobie ogolne pojęcie.

wiec mam dla Was parę rad:

po pierwsze sprawa stopionej oprawki i przepalajacych sie zarówek - ewidentnie winne za to jest za duze napiecia lub skoki napiecia a za stopienia kiepska jakośc elementówplastykowych. Skoro jest regulator to wina regulatora napiecia z faktu ze praktycznie wszyscy macie ten problem wnioskuję ze przyczyna jest nie awarja ale po prostu fabrycznie nieodpowiedni, lub złej jakości element.
Rozwiązanie - spróbować zaadaptować inny regulator (od czegoś innego - może w blizniaczych konstrukcjach japońskich jest podobny? Albo dodatkowo do układów stale swiacacych swiateł zastosować jakis kondensator czy inny filter (z tym ze to raczej trzeba miec troszke wiedzy o elektryce.

Gdybym miał taki motor zrobiłbym dokładny przegląd i wszelkie możliwe srubki i połączenia posprawdzal, podokrecał i pozabezpieczął np jakimś klejem do gwintów za pare złotych w markecie.

Jeśli macie brudne filtry i opiłki w oleju to zmieniajcie jak najczęściej ten olej. Może być nawet tani tylko zmieniajcie go często.

Jeśli chodzi o serwis.
Prawdę powiedziawszy ja dogadłabym sie z serwisem aby przybijali mozliwie jak najtaniej pieczątkę w książce i naprawiali poważniejsze awarje a przeglądy robiłbym dokładnie sam albo przy pomocy zaprzyjaźnionego mechanika.

pozdrawiam i życze wytrwałości i zadowolenie porzy eksploatacji waszych "pierdzikółek" :)
ww296
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 11/6/2009, 09:52

Postprzez markm » 12/6/2009, 17:15

Tomek czytam Twoje wywody elektryczne to sie załamałem. Na forum rometa udzielałes mi fachowych rad, ale jak widac człowiek nie jest encyklopedia. Co do regulatorów napiecia produkcji Chiny to muszę powiedziec ze skończył sie zywot mejego nowego regulatora!! Szlak by to... U senekorzenny zamontowalismy 2 regulatory rownolegle, co spowodowało spadek napiecia ładowania, ale nie sadze ze to zadziała na dłuższa metę. Juz odkryłem powod awarii regulatora. Przy duzych obrotach silnika pali sie jego element wewnetrzny. Nie jest on dostosowany do wysokiego napiecia wejsciowego z pradnicy. Problem tkwi jaki regulator zastosowac aby to wytrzymał?!
Romet Z-150 User gg:2093008
Obrazek (otwórz link)
markm
Świeżak
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków

Postprzez Tmek » 12/6/2009, 19:52

Fakt, człowiek nie encyklopedia. Nie znam się na elektryce :)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez markm » 13/6/2009, 20:04

Próba obnizenia naiecia do bezpiecznego dla zarowek to włozenie zarowki przedniej wiekszej o 15-20W, np h4 55/60W Wtedy jest ok bo pradnica jest obciążona maksymalnie i nie jest w stanie wydac wiekszego napiecia. Ale to rozwiazanie ma minusy. Jak mamy jakies dodatkowe odbiorniki to mocy juz nie wystarczy. Nie mowie tu juz o swietle stopu czy kierunkach bo to uzywa sie sporadycznie i przez chwile pojdzie prad z alu. Nic sie nie stanie, ale jak uzywamy podgrzewanych manetek czy GPSa lub innych tworów prodopozeraczy to bedzie juz problemik z ładowaniem aku. drugi minus to wyzsza moc zarowki topic moze oprawke lampy przeniej.

Napiecie na wolnych obrotach to napiecie akumulatora. wtedy nie ma ładowania. Przy 3tys zaczyna sie ładowanie u mnie jest 14,4V a przy 8-9tys mam juz 15,2V a powinno byc tak samo jak przy 3 tys czyli u mnie 14,4V.
Romet Z-150 User gg:2093008
Obrazek (otwórz link)
markm
Świeżak
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków

Postprzez kitoslaw » 15/6/2009, 21:45

Witam, ostatnio pogoda była wybitnie nie motocyklowa - prawie cały czas lało i jeździłem niewiele mimo wolnych dni. Dziś dostałem e-mail od gości z Allegro gdzie piszą, że nie mają zębatki 17 zębów i proponują mi 16 zębów :cry: Ja zapłaciłem za 17 i tyle chcę dostać. Jak wystawili to na aukcji to teraz niech wykopią spod ziemi. Co do wstawienia diody zamiast postojówki. Nie jestem pewien czy tego typu oświetlenie ma homologację i czy można stosować diody w ruchu ulicznym. Wszystko jest w porządku do momentu gdy coś się stanie, a rzeczoznawca orzeknie, że miałeś pojazd oświetlony nieprzepisowo - wtedy toniesz razem z tą diodą. Trzeba się dowiedzieć czy przepisy ruchu drogowego pozwalają na stosowanie diody :?: :idea: .
Dziś sprawdziłem napięcia w pierdzikółku - bez względu na obroty trzyma 14,6V (wolne obroty, 3000 i 8000 obr/min). Napięcie nieznacznie spada przy włączonych światłach do 13,7V ale tylko na wolnych obrotach. Na wyższych obrotach jest 14,6V. Mój kolega elektryk mówi, że wszystko jest w porządku bo dopuszczalne napięcie ładowania to 14,8V.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez markm » 15/6/2009, 22:55

Jesli chodzi o diody w ruchu ulicznym to są dozwolone dla swiateł postojowych. Nie mozna uzywac ich do swaiteła głównego jesli nie posiadaja homologacji czy jakis tam ( W nowych audi sa seryjne diody jako swiatła dzienne, ale to inna bajka)
A z ładowaniem tez tak miałem 14,6 ale do czasu koledzy do czasu osiagniecia 6tys km przebiegu. Wtedy to zaczeły sie problemy.
Romet Z-150 User gg:2093008
Obrazek (otwórz link)
markm
Świeżak
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków

Postprzez kuba509 » 16/6/2009, 17:03

Witam
Jestem tu zupełnie nowy.
Pozdrawiam wszystkich jeżdżących Rometami. Kupiłem Rometa z 125 używanego..6500km przebiegu. Jeździ ładnie,bez problemów (oprócz skrzyni biegów) podczas jazdy pięknie wchodzą biegi i w górę i w dół ale podczas postoju w ogóle się nie redukują ani nie wchodzą na wyższe..co może być przyczyną? mam tez inne do Was pytania:

-Jaki olej i ile wlewać do silnika? (wg istrukcji 20 w 50)
-Jaki olej i ile do skrzyni biegów i jak go wymienić/dolewać i jak ją wyregulować ( może to jest przyczyna złej pracy)
-Jak wlewać olej do przedniego zawieszenie i jaki to ma być olej
-Jakie jest prawidłowe ciśnienie w ogumieniu?
W instrukcji jest podana tabela zupełnie od innego modelu :)
Serdecznie z góry dziękuje za ewentualne odpowiedzi.
Pozdrawiam.
kuba509
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 16/6/2009, 16:47

Postprzez markm » 16/6/2009, 19:26

Kolego kuba509 Witam na wstępie. Wiec tak: Olej w silniku jest ten sam co w skrzyni begów, wlewa sie go po prawej stronie niedaleko startera nożnego. Taki srebry odkrecany koreczek. Polecam 10W50 moze być Orlen Platinum Moto 30zl/litr. Olej do przednigo zawieszenia to 10W jesli wolisz twarde lub 15w lub 20W jesli wolisz miekkie. Płyn do hamulca przedniego polecam spełniajacy normę Dot4. Biegi na postoju nie wchodzą w góre pod zadnym pozorem, to nie samochód:) w dół też sa problemy, czasem utknie pomiedzy biegami i trzeba delikatnie puscic sprzegło aby moc dalej redukowac. To tylko awaryjnych sytuacjach bo zwykle redukujemy biegi w dół jak jeszcze toczy sie motocykl. Tej sztuki trzeba sie nauczyc, spokojnie, cierpliwosci. Sprawdz jeszcze poziom oleju w silniku. Wyciag bagnet, oczysc włoz, nie wkrecaj, sprawdz. Ma byc na poluz krzyzykami. Powinno byc na przed ostatnim krzyzyku. MOto powinno stac pionowo. za niski poziom szkodzi silnikowi,-->mogą zle dzalac biegi. A jeszcze jedno, problemy z redukcja sa jak długo nie zmieniasz oleju w silniku. Wymien a zobaczysz roznice. CIsnienie w ogumieniu przod 1,75bar tył 2bar chyba ze jezdzisz z plecaczkiem (czyt. pasarzerem) to troche wiecej. odczytaj prywatna wiadomosc ode mnie:)
Romet Z-150 User gg:2093008
Obrazek (otwórz link)
markm
Świeżak
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków

Postprzez Qba_Zeus » 16/6/2009, 20:41

U mnie pierwsza lampka poszła, ale nie wiem czy jest spalona na pewno. Muszę rozebrać zegary - zniknęło mi podświetlenie z jednej strony. Rozkręcał ktoś z Was te zegary już? Jest z tym jakiś problem, o którym warto wiedzieć wcześniej? :)
SV 650 N
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków

Postprzez grego130386 » 17/6/2009, 08:54

Witam wszystkich :)
Chyba już czas przyłączyć się do dyskusji . Na wstępie powiem że z150 jest moim pierwszym motocyklem. Kupionym w 28.04.2009 . Do teraz przejechałem 2100 km. Oczywiście drobne usterki przez ten czas występowały i nie łudziłem się że będzie inaczej , ale to co zobaczyłem po ostatnim serwisie mnie zaszokowało :/
Ale zaczynając od początku :
1) Pierwsza usterka to pęknięcie plastiku osłaniającego akumulator po lewej stronie , najpierw pękło mocowanie wciskowe a poźniej zamek i odpadła :/ . (Za wymianę muszę płacić 44 zł .I tu pytanie do doświadczonych. Myślicie że powinienem zwłaszcza że czekałem na nowy plastik miesiąc a teraz czekam drugi na zamek do niego ?)
2) Wskazówka od baku . Miało być poprawione na przeglądzie ale nie poradzili sobie z tym. A sam nie mam miejsca ani czasu na grzebanie. Dlatego z każdą można by powiedzieć pierdułką jeżdżę do serwisu :) .
3) Przeczytałem raz że na forum że komuś coś dzwoniło ( miały być to klocki hamulcowe ) Zasygnalizowałem ale przyczyny nie znaleziono . Przed odjazdem pochyliłem się jeszcze raz nad motorkiem i przeżyłem szok :/
Łańcuch przez cały czas piłował podnóżek który w pozycji złożonej napierał na łańcuch :( wpiłował się na kilka minimetrów zanim to wykryłem.
Posprawdzajcie sobie to u siebie , jeżeli coś takiego nie występuje u was to czemu u mnie tak jest ??
4)Ta sama sytuacja co kolega Qba_Zeus. Tylne koło usiekało + łancuch luźny tak że można by do palcami zdjąć ( 400 km po przeglądzie gdzie był naciągany). Pojechałem dokręcili na wahaczu i narazie się trzyma ale co zrobić żeby temu zapobiegać ?
Jeszcze jedno pytanie do kolegów bardziej doświadczonych Czy ja mogę podjechać sobie do Dębicy ( Podgrodzia ). I tam zrobić porządny przegląd za około 100 zł , bo tyle płacę na miejscu ? Dodam że nie mam daleko i przejechanie się tam będzie przyjemnością :)

Pozdrawiam i życzę dobrej pogody na wypady .

Ps. Polecam jeszcze www.gregobloog.blogspot.com jest tu kilka moich tras opisanych i przejechanych na Z150.
Ps2. Postaram się wrzucić kilka zdjęć w najbliższym czasie obrazujących usterki w Z150.
Ps3. Jedzie ktoś na VI Zlot Motocyklowy im." HUBALA " do frysztaka :D 19-21 . 06.2009?
grego130386
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 20/4/2009, 07:47
Lokalizacja: Jasło

Postprzez grego130386 » 18/6/2009, 08:46

Nie chciałem oczywiście tylko narzekać na Z150 ponieważ mimo paru przykrych usterek bardzo przyjemnie mi się na nim jeździ :)
Chodziło mi bardziej o podzielenie się problemami które jak np. szlifujący łańcuch mogły być groźne .
Co do plastików myślę że traktowałem lewy i prawy na równi a rozpadł się tylko lewy , może wada fabryczna ?
Skoro mogę tam podjechać na serwis to właśnie tak zrobię następnym razem.
Może nadszedł czas pokazania tym którzy go składają, jak wygląda ich produkt po 2k km :P

PS. Zatrzask zamka po prostu pękł. Więc już do niczego się nie nadawał :/
grego130386
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 20/4/2009, 07:47
Lokalizacja: Jasło

Postprzez kitoslaw » 20/6/2009, 19:35

Witam, czytając ostatnie posty dochodzę do wniosku, że trafił mi się chyba nie najgorszy egzemplarz Z150, a z drugiej strony wydaje mi się, że producent powinien zrobić coś dla polepszenia jakości swego towaru, jeśli nie dla wzmocnienia pozycji na rynku to przez wzgląd na klientów, którzy zaufali i uwierzyli w teksty Rometa typu "profesjonalny serwis" czy "wysoka jakość".
Przebieg pierdzikółka to 1800 km. Dzisiaj poszła mi żarówka w przednim reflektorze i do domu wróciłem na drogowym. Trzeba będzie kupić żarówkę, mam nadzieję, że nie zaczną się podobne problemy jak u Senka :lol:
Byłem w serwisie w sprawie wymiany przedniej lampy i odbyłem rozmowę z serwisantem. Powiedział mi, że moja opinia o serwisie wyrażona na tym forum parę postów wyżej była bardzo krzywdząca dla firmy i także dla niego. Stwierdził, że mają wszystkie potrzebne narzędzia i wiedzę do wykonania czynności serwisowych. Zaproponował mi zmianę serwisu na BIALMOT - to jeszcze jedna firma z Białegostoku, która sprzedaje i serwisuje Romety - trzeba będzie sprawdzić. Oczywiście serwisant nie odmówił mi wykonania naprawy, powiedział nawet, że ma ten reflektor. Tak czy inaczej pojadę do Bialmotu i zobaczę jak tam sprawa wygląda.
Wracając do mojej wypowiedzi na temat serwisu w OLYMPIKU nie miałem zamiaru nikogo personalnie urazić czy broń Boże obrazić. Stwierdziłem tylko fakt i jako klient mam do tego pełne prawo. W moim przypadku, powtarzam - W MOIM PRZYPADKU - miała miejsce skandaliczna sytuacja, którą opisałem parę postów wyżej. Mam nadzieję, że to był odosobniony przypadek. Pan serwisant stwierdził dzisiaj, że bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy i ma całe rzesze w pełni usatysfakcjonowanych klientów i było mu bardzo przykro jak odebrał telefon z ARKUSA w sprawie interwencji po moim komentarzu dotyczącym sprawy ze świecą zapłonową - tu należą się podziękowania Senkowi, że przekazał sprawę do centrali, a centrala zareagowała. Serwisant stwierdził, że przegląd mojego motocykla wykonywał młody pracownik (tak faktycznie było), który już w Olympiku nie pracuje. Moim zdaniem to akurat ich nie tłumaczy, bo kto w końcu zatrudniał tego człowieka - jak przyjmują do pracy ludzi bez wystarczających kwalifikacji to ponoszą pełną odpowiedzialność za ich błędy (co gdyby chodziło o jakąś sprawę związaną z bezpieczeństwem jazdy !!!!!). Tu nasuwa się jeszcze jeden komentarz – chyba dobrze się stało, bo cała ta sprawa może przyczynić się do poprawy pracy serwisu. Panowie, jak widać, mamy w ręku bardzo opiniotwórcze narzędzie w postaci Internetu, korzystajmy wiec z niego i bezlitośnie wytykajmy wszystkie przejawy braku profesjonalizmu może to jest droga do poprawy sytuacji.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez markm » 20/6/2009, 20:00

Ja sądze, żę po takich uwagach do Podgrodzia centrala zacznie szczegułowiej kontrolować serwisy a wieści szybko sie roznoszą, wiec i jakosć usług serwisowych bedzie przez to wyzsza. Dobrze się stąło z tą interwencja. Popieram!
Romet Z-150 User gg:2093008
Obrazek (otwórz link)
markm
Świeżak
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków

Pytanko

Postprzez dalki16 » 23/6/2009, 15:12

Witam ;] Soryy że tutaj piszę temat jest o 125 a nie 900 Racing (50cm3)
Ale patrząc tutaj myślę że jest tu parę osób co ma pojęcie
A mianowicie dzisiaj naciągnąłem łańcuch gdyż po przejechaniu 300 Km zrobił się tak luźny że tarł o pokrywę, dzisiaj mam nabite 570 KM
nie byłem do przeglądu dopiero jutro jadę gdyż przez 2 Tyg, nie mogłem jechać bo czasu niemieli. Problem jest następujący żeby naciągnąć łańcuch musiałem popuścić śruby bo bym nie dociągnął łańcucha na śrubach była plomba lecz ja na przekór to dokręciłem nie będę ryzykował czy przez to tracę gwarancję? :wink: A tak w ogóle troszkę żałuję że dałem 4 K zł
za Ogarka silnik spisuje się nieźle lecz blokada daje w kość bezsensownie go muli... Plastiki po dwóch stronkach pięknie pękły w miejscu gdzie są przykręcone ale dzwoniłem do nich mają to wymienić za FREE.
dalki16
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23/6/2009, 14:59
Lokalizacja: Babice

Postprzez kitoslaw » 23/6/2009, 15:32

kolego Dalki wydaje mi się, że naciągnięcie łańcucha jak zaczyna obcierać o osłony to czynność obsługowa i nie powinna skutkować utratą gwarancji. Wręcz przeciwnie jazda na zbyt luźnym łańcuchu może doprowadzić do poważniejszych uszkodzeń (silnik, skrzynia biegów) co kosztowałoby gwaranta sporo pieniędzy. Myślę, że możesz być spokojny, a jeżeli mechanicy na serwisie są rozsądni to nie powinni robić problemów. Tak mi się wydaje i mam nadzieję, że mam rację.
Ja w swoim pierdzikółku też niedawno sam podciągnęłem łańcuch bo serwis na przeglądzie nie zauważył, że wisi :wink:
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
kitoslaw
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
Lokalizacja: Białystok

Postprzez dalki16 » 23/6/2009, 18:09

Oki to czuję się spokojny ;] a po pierwszej wymianie oleju, pierdikółek będzie coś mocniejszy :?
A i tak w ogóle ten dopalacz spalin coś daje czy to taki pic na wodę ;D
I Tylko osłabia pracę silnika.
dalki16
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23/6/2009, 14:59
Lokalizacja: Babice

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości




na gr