[biblioteka] Jak jeżdżą Polacy - oczami motocyklisty
Posty: 90
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Zgadzam się z przedmówcami. Mam wrażenie, że albo jeździmy po innym kraju albo inaczej odbieramy rzeczywistość. Trasę Katowice-TG robie bez względu na natężenie ruchu średnio 12-20 min (zależy od nastroju). A i z sezonu na sezon jeśli idzie o świadomość kierowców samochodów jest progres, chociaż zdarzają się jeszcze "perełki".
PS. nie zostawiaj pitarka bez opieki w bytomiu, no chyba, że na parkingu strzeżonym bo w najlepszym wypadku pozbędziesz się tylko klamek i setów.<br><hr>hanysek
PS. nie zostawiaj pitarka bez opieki w bytomiu, no chyba, że na parkingu strzeżonym bo w najlepszym wypadku pozbędziesz się tylko klamek i setów.<br><hr>hanysek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pełna zgoda. Mistrzowie lewego pasa, którym wydaje się że jadą szybko, kobitki w yarisach albo wersja bardziej ekskluzywna w suvach typu crv lub rav4 uzywajace pojazdów w charakterze budki telefonicznej, kierowcy busów z lublina, białe dostawczaki z całego kraju, samochody TK i WRA w Warszawie, tiry wyprzedzające z prędkością większą o 0,5 km/h innego tira na A2, skręcający w lewo mistrzowie blokujący lewy pas bo nie umieją ocenić ile miejsca zajmuje ich pojazd, 90% polskich kierowców skręcających w lewo z prawej strony jezdni i w prawo z lewej strony jezdni, jakby ich matiz albo focus 99 był trzydzestotonowym skladem na 8 osiach, telefoniści zatrzymujacy się na środku drogi w celu odbycia rozmowy albo wysłania sms w sprawie życia i śmierci, oraz spotykani głównie pod warszawą artyści, którzy mając przeszkodę na swoim pasie (ciągnik, babe, cykliste) zmuszają do zjechania lub zwolnienia pojazd który jedzie z naprzeciwka i ma wolny pas, oraz rowerzyści - ONI mają w d*** innych ludzi i stawiają siebie w centrum wszechświata. To jest nasze, polskie, społeczne zapóźnienie motoryzacyjne...<br><hr>KowalKomentatorzy napisał(a):Po raz kolejny "uderzę" w Polskie szkolnictwo jazdy. Prawda jest taka, że już na pierwszej jeździe instruktor zalewa kursanta milionem informacji jak powinien jechać, jak to skrzyżowanie "się robi", a jak nie itd... A tymczasem 75% kursantów w tym czasie zastanawia się na jakim biegu jedzie, czy im bryka nie gaśnie, czy dobrze puszczą sprzęgło itd... Gdzie tu czas na zastanawianie się nad przepisami, znakami itd... Uczą się techniki prowadzenia przez 90% godzin, ostatnie kilka godzin dopiero zaczynają zwracać uwagę na szczegóły...
Stąd wysoka zdawalność grupy, której rodzice uczą pociechy jeździć po polach i parkingach...
Potencjalny kursant zaczyna wcześniej skupiać się na naukach instruktora...
Według mnie kurs powinien trwać dwa razy dłużej...<br><hr>miki1406<br>Komentatorzy napisał(a):Nie szanujemy innych osób - np. czasu innych. Każdy uważa że jego sytuacje są najważniejszy i cały świat się powinien zatrzymać bo on ma problem - najczęściej sam ze sobą. I tak na stacje ktoś blokuje dystrybutor bo akurat stwierdził że musi zrobić dzisiaj wszystko co można z autem (oczywiście przez ostatnie tygodnie nic nie robił), ale jutro jedzie do rodziny i dzisiaj musi wszystko zrobić - a że za nim jest cała kolejka to już ich problem. To samo jest na drodze zielone i każdy wszystko robi tylko nie rusza, następna sprawa blokowanie lewego pasa i co z tego że wszyscy migają światłami aby zjechał na prawy on ma teraz bardzo ważny telefon od syna który chcę iść na imprezę wieczorem. I to jest ten dzień i ta chwila aby zająć się synem. A ci wszyscy ludzie co ich blokuje mają pecha. Poczta, Sklep, jest tego mnóstwo <br><hr>moto44<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie to, że ciężko ich wyprzedzić to tak się zachowują jakby drogi należały wyłącznie do nich. Wgl nie zważają na motory. Wczoraj uderzył bym na czołówe, bo jakiś baran wyprzedzał ciągnik, a widział, że jadę z naprzeciwka -,-<br><hr>motocyklista
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Polscy kierowcy, a w szczególności ci z południa kraju to zazwyczaj zwykli idioci którzy nie tylko wrzucają bieg gdy na sygnalizatorze zapali się zielone to potem na środku skrzyżowania jeszcze zwalniają- bo przecież oni przejadą. Na dwupasmówkach nie można takiego łobuza przegonić z lewego pasa bo przecież on jedzie przepisowo i ja również mam stosować się do ograniczeń szybkości. Ostatnio podobnie jak Bocza szlag mnie o mało nie trafił gdy leciałem od Siewierza na Częstochowę i musiałem ze słusznej szybkości hamować za typem który uparł się jechać lewym pasem a na mruganie długimi reagował pukając się w swój zakuty łeb...O ile zauważyłem znaczną poprawę zachowania śląskich kierowców wobec motocyklistów przejawiające się w ustępowaniu miejsca w korkach, do zjazdu na pobocze to w kwestii szybkości niestety są niereformowalni. Co się zresztą dziwić, ja na widok fotoradaru stawiam moto na gumę i mam to gdzieś bo foty nie zrobi , policja szybko lecącego moto nawet nie próbuje zatrzymywać to w przypadku puchy o mandat i punkty nie trudno. A czasy nie są lekkie i wielu liczy każdy grosz a od ilości punktów często zależy czy kierowca będzie mógł zarabiać na życie...<br><hr>marian65
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pisze to ktoś kto jedzie Z Katowic do Tarnowskich Gór !! Mieszkam w Bytomiu i co dzień obserwuję lamusów z tablicami STA SPI i SLU jadących rano do Katowic a później wracających po pracy do domu .... Nie da się opisać bez przekleństw jadących z Piekar, Radzionkowa czy właśnie Tarnowskich Gór, permanentna jazda lewym pasem, jazda 40 km/h i zachowanie kierowcy z mentalnością WIEŚNIAKA !! O SLU nawet nie chce mi się pisać .... podobne zachowanie można zaobserwować jeszcze w Tarnowie i okolicach Mielca (tutaj nie ma jezdni dwupasmowych).<br><hr>ericcartman
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ech, sporo tu prawdy ale też sporo przesady. 37km/h na Śląsku w mieście? To fakt. I bardzo dobrze!! Co 100m przejścia, piesi, przecznice, autobusy, ronda. 37km/h to i tak dużo.
Z drugiej strony - ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny. Ta konieczność zwalniania co i rusz, bo ktoś przed tobą opuszcza lewy pas dopiero, jak cię zobaczy (czyli za 5 km). Ci cholerni idioci, którzy lewoskrętu na skrzyżowaniu nie potrafią złożyć w taki sposób, by wjechać swoim samochodem na prawy a nie na lewy pas.
Ale jednak, mimo wszystko, Drogi Autorze urodzony tak, jak i ja na Śląsku - jeśli chcesz gdzieś zdążyć, to zwyczajnie wyjedź wcześniej zamiast jechać szybciej. Zwłaszcza, jeśli jedziesz z Katowic do Tarnowskich Gór przez Chorzów, Bytom i dalej w kierunku na Aquapark. Mniej się nazłościsz, mniejsze zagrożenie sprawisz. Także dla tego kapelusznika, który lewym pasem jedzie 40kmh. Jeśli się zderzycie, to w końcowym rozrachunku mało będzie przecież ważne, kto jechał prawidłowo, prawda? I oby takie spotkanie skończyło się bez poważniejszych konsekwencji.
Kończąc, zdrowia życzę i spokoju A jeśli kiedyś spotkasz na drodze czerwono-czarne BMW F800S i je wyprzedzisz, to pewnie mnie wyprzedzisz. Motocyklem jeżdżę wolno i znacznie, ale to znacznie wolniej, niż samochodem.
Pozdrawiam <br><hr>Max
Z drugiej strony - ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny. Ta konieczność zwalniania co i rusz, bo ktoś przed tobą opuszcza lewy pas dopiero, jak cię zobaczy (czyli za 5 km). Ci cholerni idioci, którzy lewoskrętu na skrzyżowaniu nie potrafią złożyć w taki sposób, by wjechać swoim samochodem na prawy a nie na lewy pas.
Ale jednak, mimo wszystko, Drogi Autorze urodzony tak, jak i ja na Śląsku - jeśli chcesz gdzieś zdążyć, to zwyczajnie wyjedź wcześniej zamiast jechać szybciej. Zwłaszcza, jeśli jedziesz z Katowic do Tarnowskich Gór przez Chorzów, Bytom i dalej w kierunku na Aquapark. Mniej się nazłościsz, mniejsze zagrożenie sprawisz. Także dla tego kapelusznika, który lewym pasem jedzie 40kmh. Jeśli się zderzycie, to w końcowym rozrachunku mało będzie przecież ważne, kto jechał prawidłowo, prawda? I oby takie spotkanie skończyło się bez poważniejszych konsekwencji.
Kończąc, zdrowia życzę i spokoju A jeśli kiedyś spotkasz na drodze czerwono-czarne BMW F800S i je wyprzedzisz, to pewnie mnie wyprzedzisz. Motocyklem jeżdżę wolno i znacznie, ale to znacznie wolniej, niż samochodem.
Pozdrawiam <br><hr>Max
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Boczo, skoro Ci w Wawie tak źle, to wracaj na Śląsk. Widać Stolica średnio Ci służy, skoro nawet mądrego artykułu napisać nie potrafisz, a ponoć słoiki ciągną tu po to, żeby się "rozwijać" i "osiągać sukcesy". Cóż, po Twoich wcześniejszych artykułach jestem w stanie stwierdzić, że ten ostatni jest dowodem na Twoje cofanie się i grafomanię. To po pierwsze. Po drugie, skoroś Ślązak, to pewnie jeszcze Cię warszafka nie nauczyła odróżniać blach "LU" od "LLU" -> "patrz w LLUsterka, słoiki są wszędzie" - mówi Ci to coś? To kierowcy z Łukowa zostali okrzyknięci najgorszymi kierowcami na mapie Warszawy, nie z Lublina. A po trzecie, skoro redaktor tak znakomitego portalu jak "ścigacz.pl", znanego na całym świecie Clarksona nazywa Jaremym...to już ręce opadają. Nie mam zamiaru dawać Ci rad ale mam taką sugestię: chłopie, zluzuj, bo na pisaniu na siłę - a tak odbieram tę [jak sam pewnie też się do tego przyznasz w swoim czasie] pismacką pomyłkę, można się wyrżnąć jak długi. Wybacz taki ton mojej wypowiedzi, ale żeś mnie chłopie rozczarował tym "artykułem". <br><hr>JoCi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny." Odsyłam do art. 24 ustawy Prawo o ruchu drogowym w pkt 10. Ustawa reguluje, kiedy takiego "kapelusznika" możesz wyprzedzić z prawej strony, więc nie zawsze trzeba mu siedzieć na ogonie mając prawy pas wolny <br><hr>JoCiKomentatorzy napisał(a):Ech, sporo tu prawdy ale też sporo przesady. 37km/h na Śląsku w mieście? To fakt. I bardzo dobrze!! Co 100m przejścia, piesi, przecznice, autobusy, ronda. 37km/h to i tak dużo.
Z drugiej strony - ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny. Ta konieczność zwalniania co i rusz, bo ktoś przed tobą opuszcza lewy pas dopiero, jak cię zobaczy (czyli za 5 km). Ci cholerni idioci, którzy lewoskrętu na skrzyżowaniu nie potrafią złożyć w taki sposób, by wjechać swoim samochodem na prawy a nie na lewy pas.
Ale jednak, mimo wszystko, Drogi Autorze urodzony tak, jak i ja na Śląsku - jeśli chcesz gdzieś zdążyć, to zwyczajnie wyjedź wcześniej zamiast jechać szybciej. Zwłaszcza, jeśli jedziesz z Katowic do Tarnowskich Gór przez Chorzów, Bytom i dalej w kierunku na Aquapark. Mniej się nazłościsz, mniejsze zagrożenie sprawisz. Także dla tego kapelusznika, który lewym pasem jedzie 40kmh. Jeśli się zderzycie, to w końcowym rozrachunku mało będzie przecież ważne, kto jechał prawidłowo, prawda? I oby takie spotkanie skończyło się bez poważniejszych konsekwencji.
Kończąc, zdrowia życzę i spokoju A jeśli kiedyś spotkasz na drodze czerwono-czarne BMW F800S i je wyprzedzisz, to pewnie mnie wyprzedzisz. Motocyklem jeżdżę wolno i znacznie, ale to znacznie wolniej, niż samochodem.
Pozdrawiam <br><hr>Max<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ubik. To wszystko antki są - zero empatii <br><hr>JoCiKomentatorzy napisał(a):A i jeszcze merytorycznie. Oczywiste jest to, że miejscowi poruszają się po swoim mieście szybciej i sprawniej niż "przybysze". Myślę, że "mistrz kiery z wawy" też popierdoli pasy w centrum Wrocka, Gdańska, Łodzi, Katowic czy nawet sponiewieranego Rzeszowa. Tak jak typ z Lublina nie ogarnia na początku Wawy. Kwestia wprawy. Zatem bez faszystowskich klasyfikacji. Bo za chwile dowiemy się że Wawa dla Warszawiaków, Kato dla Katowiczan itp... Co następne? Stwierdzicie że czarnoskórzy jeżdżą wolno Escalade, Niemcy zamulają pancerwagonami, a Ruskie Wołgi porywają dzieci, zatem wypad z polskich dróg. No litości... <br><hr>Ubik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie męcz się czytając i nie marudź - sam pisz na scigacz.pl . Wejdź w " redaguj ten serwis" i daj próbkę swego pióra. <br><hr>reminiKomentatorzy napisał(a):Boczo, skoro Ci w Wawie tak źle, to wracaj na Śląsk. Widać Stolica średnio Ci służy, skoro nawet mądrego artykułu napisać nie potrafisz, a ponoć słoiki ciągną tu po to, żeby się "rozwijać" i "osiągać sukcesy". Cóż, po Twoich wcześniejszych artykułach jestem w stanie stwierdzić, że ten ostatni jest dowodem na Twoje cofanie się i grafomanię. To po pierwsze. Po drugie, skoroś Ślązak, to pewnie jeszcze Cię warszafka nie nauczyła odróżniać blach "LU" od "LLU" -> "patrz w LLUsterka, słoiki są wszędzie" - mówi Ci to coś? To kierowcy z Łukowa zostali okrzyknięci najgorszymi kierowcami na mapie Warszawy, nie z Lublina. A po trzecie, skoro redaktor tak znakomitego portalu jak "ścigacz.pl", znanego na całym świecie Clarksona nazywa Jaremym...to już ręce opadają. Nie mam zamiaru dawać Ci rad ale mam taką sugestię: chłopie, zluzuj, bo na pisaniu na siłę - a tak odbieram tę [jak sam pewnie też się do tego przyznasz w swoim czasie] pismacką pomyłkę, można się wyrżnąć jak długi. Wybacz taki ton mojej wypowiedzi, ale żeś mnie chłopie rozczarował tym "artykułem". <br><hr>JoCi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wiem, wiem. Mam na myśli te sytuacje, w których wspomniany przez Ciebie artykuł nie ma zastosowania <br><hr>MaxKomentatorzy napisał(a):Ech, sporo tu prawdy ale też sporo przesady. 37km/h na Śląsku w mieście? To fakt. I bardzo dobrze!! Co 100m przejścia, piesi, przecznice, autobusy, ronda. 37km/h to i tak dużo.
Z drugiej strony - ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny. Ta konieczność zwalniania co i rusz, bo ktoś przed tobą opuszcza lewy pas dopiero, jak cię zobaczy (czyli za 5 km). Ci cholerni idioci, którzy lewoskrętu na skrzyżowaniu nie potrafią złożyć w taki sposób, by wjechać swoim samochodem na prawy a nie na lewy pas.
Ale jednak, mimo wszystko, Drogi Autorze urodzony tak, jak i ja na Śląsku - jeśli chcesz gdzieś zdążyć, to zwyczajnie wyjedź wcześniej zamiast jechać szybciej. Zwłaszcza, jeśli jedziesz z Katowic do Tarnowskich Gór przez Chorzów, Bytom i dalej w kierunku na Aquapark. Mniej się nazłościsz, mniejsze zagrożenie sprawisz. Także dla tego kapelusznika, który lewym pasem jedzie 40kmh. Jeśli się zderzycie, to w końcowym rozrachunku mało będzie przecież ważne, kto jechał prawidłowo, prawda? I oby takie spotkanie skończyło się bez poważniejszych konsekwencji.
Kończąc, zdrowia życzę i spokoju A jeśli kiedyś spotkasz na drodze czerwono-czarne BMW F800S i je wyprzedzisz, to pewnie mnie wyprzedzisz. Motocyklem jeżdżę wolno i znacznie, ale to znacznie wolniej, niż samochodem.
Pozdrawiam <br><hr>Max<br>Komentatorzy napisał(a):"ci cholerni kapelulsznicy, którzy, jak ktoś tu już zauwazył - wloką się lewym pasem, choć prawy jest wolny." Odsyłam do art. 24 ustawy Prawo o ruchu drogowym w pkt 10. Ustawa reguluje, kiedy takiego "kapelusznika" możesz wyprzedzić z prawej strony, więc nie zawsze trzeba mu siedzieć na ogonie mając prawy pas wolny <br><hr>JoCi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolego przesadzasz trochę, boli ciebie brak permanentnej krytyki stolicy? Przekręcenie jednej litery w imieniu dziennikarza jest taką wpadką? Zastanów się chwilę i napisz artykuł samodzielnie. Lekkiego pióra życzę.<br><hr>oLoKomentatorzy napisał(a):Boczo, skoro Ci w Wawie tak źle, to wracaj na Śląsk. Widać Stolica średnio Ci służy, skoro nawet mądrego artykułu napisać nie potrafisz, a ponoć słoiki ciągną tu po to, żeby się "rozwijać" i "osiągać sukcesy". Cóż, po Twoich wcześniejszych artykułach jestem w stanie stwierdzić, że ten ostatni jest dowodem na Twoje cofanie się i grafomanię. To po pierwsze. Po drugie, skoroś Ślązak, to pewnie jeszcze Cię warszafka nie nauczyła odróżniać blach "LU" od "LLU" -> "patrz w LLUsterka, słoiki są wszędzie" - mówi Ci to coś? To kierowcy z Łukowa zostali okrzyknięci najgorszymi kierowcami na mapie Warszawy, nie z Lublina. A po trzecie, skoro redaktor tak znakomitego portalu jak "ścigacz.pl", znanego na całym świecie Clarksona nazywa Jaremym...to już ręce opadają. Nie mam zamiaru dawać Ci rad ale mam taką sugestię: chłopie, zluzuj, bo na pisaniu na siłę - a tak odbieram tę [jak sam pewnie też się do tego przyznasz w swoim czasie] pismacką pomyłkę, można się wyrżnąć jak długi. Wybacz taki ton mojej wypowiedzi, ale żeś mnie chłopie rozczarował tym "artykułem". <br><hr>JoCi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja jestem ze Śląska i mieszkam na Śląsku. Nie obrażaj mnie !!!<br><hr>BoczoKomentatorzy napisał(a):Boczo, skoro Ci w Wawie tak źle, to wracaj na Śląsk. Widać Stolica średnio Ci służy, skoro nawet mądrego artykułu napisać nie potrafisz, a ponoć słoiki ciągną tu po to, żeby się "rozwijać" i "osiągać sukcesy". Cóż, po Twoich wcześniejszych artykułach jestem w stanie stwierdzić, że ten ostatni jest dowodem na Twoje cofanie się i grafomanię. To po pierwsze. Po drugie, skoroś Ślązak, to pewnie jeszcze Cię warszafka nie nauczyła odróżniać blach "LU" od "LLU" -> "patrz w LLUsterka, słoiki są wszędzie" - mówi Ci to coś? To kierowcy z Łukowa zostali okrzyknięci najgorszymi kierowcami na mapie Warszawy, nie z Lublina. A po trzecie, skoro redaktor tak znakomitego portalu jak "ścigacz.pl", znanego na całym świecie Clarksona nazywa Jaremym...to już ręce opadają. Nie mam zamiaru dawać Ci rad ale mam taką sugestię: chłopie, zluzuj, bo na pisaniu na siłę - a tak odbieram tę [jak sam pewnie też się do tego przyznasz w swoim czasie] pismacką pomyłkę, można się wyrżnąć jak długi. Wybacz taki ton mojej wypowiedzi, ale żeś mnie chłopie rozczarował tym "artykułem". <br><hr>JoCi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Prosta sprawa - tam gdzie życie toczy się wolniej, spokojniej tam i ruch drogowy spowalnia. Wszystko działa dopóty, dopóki w taki ruch nie trafia kierowca "skądinąd", np warszawiak w Krakowie czy na odwrót i robi się burdel. Tu nie idzie o strach przed sankcjami czy źle prowadzone kursy na prawko tylko o mentalność ludzi z danego regionu oraz ich naturalny rytm. Szczególnie to widać jak się z większego miasta wjedzie w mniejsze leżące niedaleko - od razu średnia spada, więcej zatrzymań, irracjonalnych zachowań. Ale irracjonalnych jedynie dla przyjezdnych, dla tambylców to zupełnie normalne zachowanie. Wracałem z Polańczyka do mojej Łodzi i zanim wyjechałem z Podkarpacia mało nie przegryzłem kasku na wylot, głównie z racji ślimaczego tempa jazdy i zachowań niczym nie przypominających płynności ruchu. Zatrzymanie na zielonym?Parkowanie przy sklepie na zakręcie? Otwieranie drzwi na oścież blokując cały pas? Czemu nie Boją się jeździć dynamiczniej? g.... prawda. Po prostu tam nikt się nie spieszy bo nie ma po co. Konkluzja - przyjezdny się ma dostosować do warunków danego regionu, nie na odwrót. <br><hr>pawulon182
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Reprezentuję południowy wschód, tak jeżdżę szybko, może nawet za szybko, ale nic nie denerwuje tak jak samochód przed tobą który w dobrych warunkavh pogodowych porusza się dużo wolniej od ciebie... Jednak Boczo zapomniał o jednej grupie kierujących, którzy wyprzedzają na siłę tylko po to by zaraz zwolnić.... Polska taka piękna <br><hr>czesio
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobrze gada...<br><hr>szatan667Komentatorzy napisał(a):Prosta sprawa - tam gdzie życie toczy się wolniej, spokojniej tam i ruch drogowy spowalnia. Wszystko działa dopóty, dopóki w taki ruch nie trafia kierowca "skądinąd", np warszawiak w Krakowie czy na odwrót i robi się burdel. Tu nie idzie o strach przed sankcjami czy źle prowadzone kursy na prawko tylko o mentalność ludzi z danego regionu oraz ich naturalny rytm. Szczególnie to widać jak się z większego miasta wjedzie w mniejsze leżące niedaleko - od razu średnia spada, więcej zatrzymań, irracjonalnych zachowań. Ale irracjonalnych jedynie dla przyjezdnych, dla tambylców to zupełnie normalne zachowanie. Wracałem z Polańczyka do mojej Łodzi i zanim wyjechałem z Podkarpacia mało nie przegryzłem kasku na wylot, głównie z racji ślimaczego tempa jazdy i zachowań niczym nie przypominających płynności ruchu. Zatrzymanie na zielonym?Parkowanie przy sklepie na zakręcie? Otwieranie drzwi na oścież blokując cały pas? Czemu nie Boją się jeździć dynamiczniej? g.... prawda. Po prostu tam nikt się nie spieszy bo nie ma po co. Konkluzja - przyjezdny się ma dostosować do warunków danego regionu, nie na odwrót. <br><hr>pawulon182<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wykroczeniem drogowym jest jazda zbyt szybka ale również zbyt wolna, utrudniająca ruch, nie mówiąc już o blokowaniu lewego pasa, który powinien służyć tylko do wyprzedzania. Wystarczy jeździć przepisowo i wszystko jest o.k. <br><hr>Gnypek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masakra ile nienawiści...No tak, bo Ty na SY to apierniczasz, wszyscy ziomale z Bytomia też, a ci z Piekar to już się wloką, hehe. Co za fenomen, kilometr różnicy powoduje, że kierowcy SY sa boscy a SPI ch*** warci. Chłopie, uspokój swą emocjonalność gdyż aorta może nie wytrzymać. Po co te nerwy... Ps. Nie, nie mieszkam w Piekarach - to tak jakbyś miał wysunąć swą tezę w ramach odp. <br><hr>UBIKKomentatorzy napisał(a):Pisze to ktoś kto jedzie Z Katowic do Tarnowskich Gór !! Mieszkam w Bytomiu i co dzień obserwuję lamusów z tablicami STA SPI i SLU jadących rano do Katowic a później wracających po pracy do domu .... Nie da się opisać bez przekleństw jadących z Piekar, Radzionkowa czy właśnie Tarnowskich Gór, permanentna jazda lewym pasem, jazda 40 km/h i zachowanie kierowcy z mentalnością WIEŚNIAKA !! O SLU nawet nie chce mi się pisać .... podobne zachowanie można zaobserwować jeszcze w Tarnowie i okolicach Mielca (tutaj nie ma jezdni dwupasmowych).<br><hr>ericcartman<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wow, ale jesteś zajebisty że stawiasz moto na koło jak widzisz fotoradar. To tak zajebiste, że robisz to na drodze publicznej, łamiesz przepisy itd. Jest się czym chwalić. Zuch chłopak.<br><hr>UbikKomentatorzy napisał(a):Polscy kierowcy, a w szczególności ci z południa kraju to zazwyczaj zwykli idioci którzy nie tylko wrzucają bieg gdy na sygnalizatorze zapali się zielone to potem na środku skrzyżowania jeszcze zwalniają- bo przecież oni przejadą. Na dwupasmówkach nie można takiego łobuza przegonić z lewego pasa bo przecież on jedzie przepisowo i ja również mam stosować się do ograniczeń szybkości. Ostatnio podobnie jak Bocza szlag mnie o mało nie trafił gdy leciałem od Siewierza na Częstochowę i musiałem ze słusznej szybkości hamować za typem który uparł się jechać lewym pasem a na mruganie długimi reagował pukając się w swój zakuty łeb...O ile zauważyłem znaczną poprawę zachowania śląskich kierowców wobec motocyklistów przejawiające się w ustępowaniu miejsca w korkach, do zjazdu na pobocze to w kwestii szybkości niestety są niereformowalni. Co się zresztą dziwić, ja na widok fotoradaru stawiam moto na gumę i mam to gdzieś bo foty nie zrobi , policja szybko lecącego moto nawet nie próbuje zatrzymywać to w przypadku puchy o mandat i punkty nie trudno. A czasy nie są lekkie i wielu liczy każdy grosz a od ilości punktów często zależy czy kierowca będzie mógł zarabiać na życie...<br><hr>marian65<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 90
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości