Zobacz wÄ…tek - <i>[biblioteka]</i> Wypadek motocyklowy - bez znieczulenia
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Wypadek motocyklowy - bez znieczulenia

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Aloney » 23/10/2013, 15:34

Tor czy nie tor , maszyna za mocno się podciągnie lub się nie wychamuje , wiadomo jak się skończy , chyba że tor nie ma krawęzników etc :D
Avatar użytkownika
Aloney
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 20/8/2013, 10:49


Postprzez Komentatorzy » 4/11/2013, 08:21

Żeby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała...<br><hr>Aga39
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 3/2/2014, 14:18

Komentatorzy napisał(a):Interesuję się motocyklami od długiego czasu, ale jeszcze nie dołączyłem do grona motocyklistów. Kiedyś problemem był brak funduszy, ale teraz jedyne co powstrzymuje mnie przed kupnem motocykla to: strach. Obawa przed wypadkiem, bólem, kalectwem, operacjami, rehabilitacją, śrubami w nodze, ręce i nie wiadomo gdzie jeszcze. Często czytam historie takie ja ta, oglądam zdjęcia z wypadków czy RTG i za każdym razem na pytanie, czy poradzę sobie w takiej sytuacji odpowiedź brzmi: nie. Jedyne co mi pozostaje to podziwianie sprzętów na stołecznych ulicach, parkingach (Cargo :) i w salonach. A może tylko tyle mi potrzeba do szczęścia ? Pozdrawiam wszystkich jężdżących.<br><hr>Tomek<br>
musisz się zastanowić .. czy to tylko taka zachcianka czy prawdziwa Pasja ! :) przy pasji nie ma obaw przed śmiercia ! :) LwG ! <br><hr>Kasia:)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/2/2014, 10:16

powiem tak wypisz wymaluj cała Barska po wypadku i wizycie w tym szpitalu składaja mnie 3 lata i konca nie widac , niestety na tym co tutaj sie konczy opowiadanie u mnie dopiero sie zaczelo komplikacje wyzyty uzeranie sie z nfz zusem chec powtotu do zdrowia i zarabianie dalej na ten posrany uklad. Zycze wytrwałosci i duzo szczescia<br><hr>pirania
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/3/2014, 13:37

niesamowite. też miałem wypadek. złamany nadgarstek. służba zdrowia to prawdziwy burdel<br><hr>GawelMC
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/3/2014, 02:59

wypadek (czolowka z samochodem) to byl pikus w porownaniu do tego, co nastapilo potem - miesiac w dwoch azjatyckich szpitalach, morfina 24h, kompletna bezsilnosc i niesamodzielnosc, pierwsza przejazdzka na wozku, pierwsze kroki, duma z samodzielnego pojscia do kibla i strach ile sie nie da odratowac i beda musieli amputowac. ale na zmiany opatrunkow potem dojezdzalam juz do szpitala na motku ;)<br><hr>jalan2
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 12/3/2014, 22:45

Komentatorzy napisał(a):wypadek (czolowka z samochodem) to byl pikus w porownaniu do tego, co nastapilo potem - miesiac w dwoch azjatyckich szpitalach, morfina 24h, kompletna bezsilnosc i niesamodzielnosc, pierwsza przejazdzka na wozku, pierwsze kroki, duma z samodzielnego pojscia do kibla i strach ile sie nie da odratowac i beda musieli amputowac. ale na zmiany opatrunkow potem dojezdzalam juz do szpitala na motku ;)<br><hr>jalan2<br>
Nie gadaj, morfina nie jest taka zła. Aż smutno mi się zrobiło jak po drugiej operacji po rozwałce na moto nie chcieli mnie jużnia faszerować (po pierwszej dawali po naciśnięciu dzwonka :) )<br><hr>pitti
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 12/3/2014, 23:14

Komentatorzy napisał(a):wypadek (czolowka z samochodem) to byl pikus w porownaniu do tego, co nastapilo potem - miesiac w dwoch azjatyckich szpitalach, morfina 24h, kompletna bezsilnosc i niesamodzielnosc, pierwsza przejazdzka na wozku, pierwsze kroki, duma z samodzielnego pojscia do kibla i strach ile sie nie da odratowac i beda musieli amputowac. ale na zmiany opatrunkow potem dojezdzalam juz do szpitala na motku ;)<br><hr>jalan2<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie gadaj, morfina nie jest taka zła. Aż smutno mi się zrobiło jak po drugiej operacji po rozwałce na moto nie chcieli mnie jużnia faszerować (po pierwszej dawali po naciśnięciu dzwonka :) )<br><hr>pitti<br>
jak mi nie pomagala w zadnej ilosci, to sama mialam pompe, ktora moglam sobie sama dawkowac wedle uznania, ale caly tamten czas bylam wyjeta z zycia - nie bylam w stanie napisac smsa i ledwo mowilam. a ze caly czas albo sie darlam albo spalam, to postanowiono mi nie przeszkadzac i dniami nie zmieniac opatrunkow :/ ogolnie nie polecam i nie rozumiem radosnego podniecenia towarzyszacego slowu 'morfina'<br><hr>jalan2
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/3/2014, 15:39

Przecież oni nie kupują tych odkurzaczy do jazdy 50km/h w terenie zabudowanym... Takich użytkowników dróg nie powinno się dopuszczać do ruchu, tylko zamykać w ciupie i robić psychotesty... Bo nie dosyć, że idiota może zabić siebie to jeszcze innych, ale taki typ tego nie rozumie bo ma R1, szkoda, że mózgu nie ma... Do takiej jazdy są tory a nie ulice, od tego zacząć trzeba, a jeśli użytkownicy odkurzaczy tego nie rozumieją, to wcale mi ich nie żal. <br><hr>???
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/3/2014, 00:24

Również przeżyłem "Barską" i mogę większość potwierdzić - był tylko połamany obojczyk, ale po wypadku nie wołałem karetki tylko sam wróciłem na dwóch kołach z zalewaną łzami twarzą od bólu. Wróciłem do domu z dociśniętą całą prawą stroną w człowieka czyli całe ramię, łokieć i dłoń - "oporządziłem" się i tramwajem podjechałem 2 przystanki na Barską. Do dzisiaj nie wiem jak ja wróciłem , jak skręcałem i jak parkowałem. Każdy ruch ręką to jak wbijanie tępego noża w szyję - połamany obojczyk wystawał pod skórą i był strach, że wyjdzie na świat albo przenije tętnicę szyjną i wtedy pozostanie już tylko 30 sekund ...... Reszta była podobna tyle, że rozwaliłem się ok po 17, na barskiej byłem przed ok. 19 i po kombinacjach dywagacyjnych, znieczuleniu i założeniu gipsu na korpus, czekałem już ok 21 na bloku operacyjnym na "naprawę". Przyszedł staruszek salowy przypominający aparycją i zachowaniem powrót do przeszłości w czasy stalina i zaordynował: panie dzisiaj to już nie pokroją bo 22 i koniec zmiany, a do domu trza no i robią do północy, a wogóle to jest jeden anestezjolog i pana nie zrobi ....... bo pan jesteś nietypowy.
Potem przyszedł doktor malutki ale bardzo słusznych rozmiarów w poziomie napaplał coś co nie trzymało się kupy ale i tak wróciłem na korytarz, a potem do sali na oddziale.
Skończxyło się tak, że nie podjęli decyzji przez 5 dni i poruszałem się w gipsie/gorsecie przez 5 dni w układzie linii prostej jaką tworzyły ręce zalepione w gipsie - żadnej fizjologi nie mogłem wykonać.Żebrałem o decyzję i szybką operację ...... 5 dnia poszedłem na blok operacyjny złapałem pierwszego lepszego doktora i zażądałem bezwzględnego zdjęcia gipsu!!!!!!!!!! ... 10 minut na konsultacje i decyzje ....
Ale ulga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Już nie dałem sobie założyć kolejnego. Pierwsza przespana noc i załatwiona fizjologia .... co tam ból!!!!! Nawet przyzwyczaiłem się do tego, że pół człowieka rusza się inaczej, a w lustrze mniej mnie było po prawej stronie. Każdy ruch dłonią czy ramieniem to jak grzebanie igłą w otwartej ranie posypanej solą.
Rano już zabrali mnie na stół.
Dzisiaj chodzę z blachą(właściwie stalową listwą pod skórą wzdłuż obojczyka) i śrubami, czekam rok na zdjęcie tego wspomagania ...... trochę strach bo zdarzało się, że podczas zdejmowania potrafili ponownie złamać bo się wrosło .....
Wizyta okresowa to oczekiwanie w ciasnych i dusznych korytarzach po około 5-6 godzin, lekarz który jak widzi, że pacjent żyje to klika NEXT, Może tak ma być żadnej filozofii i czułości.
Kiedyś byłem prawie ostatni w kolejce i trafiłem na dobrego lekarza ale jak się okazało po 3 dobach dyżuru non stop właśnie dostał alternatywę kolejnego dyżuru bez przerwy bo ktoś "zawalił" i zadzwonił do rodziny .... Pierwszy raz widziałem jak facet płacze W SOBIE ......
Dzisiaj barska jest w likwidacji .... komu oddam żelastwo i śruby?<br><hr>JaroD
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/3/2014, 00:24

Również przeżyłem "Barską" i mogę większość potwierdzić - był tylko połamany obojczyk, ale po wypadku nie wołałem karetki tylko sam wróciłem na dwóch kołach z zalewaną łzami twarzą od bólu. Wróciłem do domu z dociśniętą całą prawą stroną w człowieka czyli całe ramię, łokieć i dłoń - "oporządziłem" się i tramwajem podjechałem 2 przystanki na Barską. Do dzisiaj nie wiem jak ja wróciłem , jak skręcałem i jak parkowałem. Każdy ruch ręką to jak wbijanie tępego noża w szyję - połamany obojczyk wystawał pod skórą i był strach, że wyjdzie na świat albo przenije tętnicę szyjną i wtedy pozostanie już tylko 30 sekund ...... Reszta była podobna tyle, że rozwaliłem się ok po 17, na barskiej byłem przed ok. 19 i po kombinacjach dywagacyjnych, znieczuleniu i założeniu gipsu na korpus, czekałem już ok 21 na bloku operacyjnym na "naprawę". Przyszedł staruszek salowy przypominający aparycją i zachowaniem powrót do przeszłości w czasy stalina i zaordynował: panie dzisiaj to już nie pokroją bo 22 i koniec zmiany, a do domu trza no i robią do północy, a wogóle to jest jeden anestezjolog i pana nie zrobi ....... bo pan jesteś nietypowy.
Potem przyszedł doktor malutki ale bardzo słusznych rozmiarów w poziomie napaplał coś co nie trzymało się kupy ale i tak wróciłem na korytarz, a potem do sali na oddziale.
Skończxyło się tak, że nie podjęli decyzji przez 5 dni i poruszałem się w gipsie/gorsecie przez 5 dni w układzie linii prostej jaką tworzyły ręce zalepione w gipsie - żadnej fizjologi nie mogłem wykonać.Żebrałem o decyzję i szybką operację ...... 5 dnia poszedłem na blok operacyjny złapałem pierwszego lepszego doktora i zażądałem bezwzględnego zdjęcia gipsu!!!!!!!!!! ... 10 minut na konsultacje i decyzje ....
Ale ulga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Już nie dałem sobie założyć kolejnego. Pierwsza przespana noc i załatwiona fizjologia .... co tam ból!!!!! Nawet przyzwyczaiłem się do tego, że pół człowieka rusza się inaczej, a w lustrze mniej mnie było po prawej stronie. Każdy ruch dłonią czy ramieniem to jak grzebanie igłą w otwartej ranie posypanej solą.
Rano już zabrali mnie na stół.
Dzisiaj chodzę z blachą(właściwie stalową listwą pod skórą wzdłuż obojczyka) i śrubami, czekam rok na zdjęcie tego wspomagania ...... trochę strach bo zdarzało się, że podczas zdejmowania potrafili ponownie złamać bo się wrosło .....
Wizyta okresowa to oczekiwanie w ciasnych i dusznych korytarzach po około 5-6 godzin, lekarz który jak widzi, że pacjent żyje to klika NEXT, Może tak ma być żadnej filozofii i czułości.
Kiedyś byłem prawie ostatni w kolejce i trafiłem na dobrego lekarza ale jak się okazało po 3 dobach dyżuru non stop właśnie dostał alternatywę kolejnego dyżuru bez przerwy bo ktoś "zawalił" i zadzwonił do rodziny .... Pierwszy raz widziałem jak facet płacze W SOBIE ......
Dzisiaj barska jest w likwidacji .... komu oddam żelastwo i śruby?<br><hr>JaroD
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2014, 21:04

Czekam ze zniecierpliwieniem na dalszą część i pozdrawiam Pawła, niesamowita lekkość i sposób pisania :)<br><hr>Zuza
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 16/5/2014, 10:41

Na dalszą część mamy czekać do zakończenia sezonu ? Czy ktoś się pochyli i da wcześniej ?<br><hr>Jarek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 16/5/2014, 16:38

Komentatorzy napisał(a):Na dalszą część mamy czekać do zakończenia sezonu ? Czy ktoś się pochyli i da wcześniej ?<br><hr>Jarek<br>
Właśnie spojrzałem, że to artykuł z przed ponad pół roku :(
Jeśli nie ma dalszej części to to po prostu napiszcie i tyle, bo inaczej to żenadą zalatuje.<br><hr>Jarek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 8/6/2014, 21:35

Dla wszystkich spragnionych dalszej części prosze: <a href="http://madeinenduro.com/images/szpital.pdf" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://madeinenduro.com/images/szpital.pdf</a> Artykuł na ścigaczu jest z ponad pół roku, oni nie wrzucą nowego ;) A tu możecie przeczytać :D<br><hr>Piotrek Kowalski
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/3/2015, 17:55

u mnie wyjazd faceta foedem z podworka spowodowa kasacja cbr 600 i praktycznym wylaczeniem mnie z zycia
<a href="http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6</a> zlamany kregoslup c 6 ale za tydzien operacja
uszkodzenie splotu barkowego przez wystrzelona w szyje nakretke od laga krwotok z szyi
niedowlad calej lewej reki
lewa noga w kolanie -zlamanie otwarte
polamana szczeka (ale zeby sa xp)
zlamany obojczyk
polamane zebra
operacja na serce
krwotok wewnetrzny w plucach operacja na pluca i zmniejszenie lewego
pelno odlezyn na glowie
potluczone kolana
obite jajka od baku ;p(ale dzialaja)

CZTERY DNI ODDYCHALA ZA MNIE MASZYNA
trzeciego dnia moi rodzice dowiedzieli sie ze mam niedowlad calej lewej strony ciala na szczescie krwiaki zeszly i tylko reka nie dziala i tak juz niestety juz 5ty rok<br><hr>zaciagniety
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/3/2015, 17:59

Komentatorzy napisał(a):u mnie wyjazd faceta foedem z podworka spowodowa kasacja cbr 600 i praktycznym wylaczeniem mnie z zycia
<a href="http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6</a> zlamany kregoslup c 6 ale za tydzien operacja
uszkodzenie splotu barkowego przez wystrzelona w szyje nakretke od laga krwotok z szyi
niedowlad calej lewej reki
lewa noga w kolanie -zlamanie otwarte
polamana szczeka (ale zeby sa xp)
zlamany obojczyk
polamane zebra
operacja na serce
krwotok wewnetrzny w plucach operacja na pluca i zmniejszenie lewego
pelno odlezyn na glowie
potluczone kolana
obite jajka od baku ;p(ale dzialaja)

CZTERY DNI ODDYCHALA ZA MNIE MASZYNA
trzeciego dnia moi rodzice dowiedzieli sie ze mam niedowlad calej lewej strony ciala na szczescie krwiaki zeszly i tylko reka nie dziala i tak juz niestety juz 5ty rok<br><hr>zaciagniety<br>
u mnie wyjazd faceta foedem z podworka spowodowa kasacja cbr 600 i praktycznym wylaczeniem mnie z zycia <a href="http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.lodz-wsch...id=318&Itemid=6</a> zlamany kregoslup c 7th1uszkodzenie splotu barkowego przez wystrzelona w szyje nakretke od laga krwotok z szyi niedowlad calej lewej reki. lewa noga w kolanie -zlamanie otwarte polamana szczeka (ale zeby sa xp) zlamany obojczyk polamane zebra operacja na serce krwotok wewnetrzny w plucach operacja na pluca i zmniejszenie lewego . masa odlezyn na glowie potluczone kolana obite jajka od baku ;p(ale dzialaja) CZTERY DNI ODDYCHALA ZA MNIE MASZYNA trzeciego dnia moi bliscy dowiedzieli sie ze mam niedowlad calej lewej strony ciala na szczescie krwiaki zeszly i tylko reka nie dziala i tak niestety juz 5ty rok<br><hr>zaciagniety
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 06:09

Komentatorzy napisał(a):Dla wszystkich spragnionych dalszej części prosze: <a href="http://madeinenduro.com/images/szpital.pdf" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://madeinenduro.com/images/szpital.pdf</a> Artykuł na ścigaczu jest z ponad pół roku, oni nie wrzucą nowego ;) A tu możecie przeczytać :D<br><hr>Piotrek Kowalski<br>
Dzięki kolego (:<br><hr>anonek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/7/2015, 01:27

Potwierdzam z tym cewnikowaniem że to masakra. Miałem coś takiego, przez dwa lata miałem spore problemy z kut... penisem i miałem sporo rurek, cewników, a nawet kamerkę w celu obejrzenia pęcherza wepchniętą. To było najgorsze, gdy koleś wepchnął prosty pręt z kamerką i zaczął nim lawirować jakoby lewarkiem zmiany biegów od góry do dołu, od lewej do prawej... Chyba najgorszy ból jaki czułem.<br><hr>Adam66644
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/7/2015, 01:27

Potwierdzam z tym cewnikowaniem że to masakra. Miałem coś takiego, przez dwa lata miałem spore problemy z kut... penisem i miałem sporo rurek, cewników, a nawet kamerkę w celu obejrzenia pęcherza wepchniętą. To było najgorsze, gdy koleś wepchnął prosty pręt z kamerką i zaczął nim lawirować jakoby lewarkiem zmiany biegów od góry do dołu, od lewej do prawej... Chyba najgorszy ból jaki czułem.<br><hr>Adam66644
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na górê