Kryzys wieku średniego do 6000

[SkoQ]

Zależy od pojęcia sensu, ja go nie widzę w kupowaniu mocnego motocykla po czym urządzania mu rytualnej kastracji

[sivoo]

Ale nadal będzie wyglądał na mocny motocykl a blokadę można zdjąć np w pół sezonu pod warunkiem, że nie kosztuje to połowy wartości sprzętu.

[kello]

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy dla ciebie to:

Ale nadal będzie wyglądał na mocny motocykl

jest najważniejsze Dla mnie nie.

[Black-Ghost]

Widzę że kierujesz się kryterium jak zaimponować kolegą pod remizą Ale niestety nie tędy droga....

[malomi]

Myślałem że chociaż laski będzie wyrwał pod tą remizą (niech ktoś mi powie że nigdy nie wyrywał lasek na moto to nie uwierzę) ale szpanować przed kumplami to coś nie tak...

Oby to tylko tak się skończyło ;]
http://www.youtube.com/watch?v=_OSgeT_rQhI

[SkoQ]

Ej Boże tyle masz chłopie lat, a myślenie jak z gimnazjum. Kup sobie Haykę i zablokuj do 40 KM, będzie jeszcze większy szpan. Współczuję Ci, to jest przykre.

[miki1406]

Ja tam zawsze lubiłem moto i po prostu bez powodu, a że przy tym fokarium przyciąga to dobrze Wcale mi to nie przeszkadza, a myślenie uważam - typowo męskie... Jak zacznie mi imponować, że kolegów przyciąga, a nie koleżanki to będzie czym się martwić hehe

[Karol20]

Ja nie wiem po co sie produkujecie w tym temacie. Nie masz uprawnien to nie mozesz jezdzic - proste.

Sportowy wyglad - tylko troche przekracza twoj budzet:
http://otomoto.pl/aprilia-rs-warto-M3890742.html

[malomi]

Słabo koledzy z pod remizy nie będą słyszeli, kiedy wyjeżdżam z podwórka

[sivoo]

Loża szyderców na tym forum wiedzę, że ma się wyśmienicie (jak na każdym innym zresztą). Najlepiej jest zbesztać "świeżaka" ale jakoś nikt nie odpowiedział na moje drugie pytanie. Ile to kosztuje?.

A tak swoją drogą to może panowie się zdecydują odnośnie wypowiedzi bo coś zbyt mocno mieszacie w zeznaniach.

Chciałem 100KM/600 za mocne/ zabijesz się.
Chce obniżyć moc o połowę (kastracja motora)

Oczywiście jedynym słusznym wyjściem jest GS500 i będziecie szczęśliwy pytanie tylko czy ja będę.? (Bo niezbyt mnie się podoba)

Black-Ghost jak na moderatora to zbyt dużo nie wnosisz sowimi wypowiedziami.

malomi fajny filmik (poczułem się jak ekspert wiem, że podczas ruszania trzeba być na motorze a nie przed nim).

PS. Jeżeli dla was nie jest ważny wygląd sprzętu to bardzo fajnie. Tylko jakoś jak patrze na przeróbki, malowanie, itp to jakoś ciężko mi w to uwierzyć.

Karol20 sprzedajesz sprzęta bo nie ogarniasz? zejdź do 6 tysi i biorę.

[malomi]

Pisząc na forum czy też zakładając temat oczekujesz opinii użytkowników na dany temat zgadza się >? Z tym, że musi ona pokrywać się z twoim światopoglądem, bo jeżeli ktoś ma odmienne zdanie to już jest źle ?
Nie GS500 nie jest jedynym słuszny wyborem na pewno znajdzie się kupa sportowych motocykli o małych pojemnościach, z którymi dasz sobie radę bez problemu, ale niestety koszt przewyższa twój budżet... Z drugiej strony możesz mieć mniej szczęścia niż RSSS, dlatego nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności i nie poleci 600-ki na pierwsze moto masz pecha, bo na tym forum każdy bierze odpowiedzialność z to, co pisze i jeżeli coś poleca to zgodnie ze swoim sumieniem w przeciwnym razie dostaje rykoszetem... ;]

Co do dławienia dla mnie brak w tym logiki i mija się z celem.

Oczywiście wygląd jest ważny, (dlatego np. nigdy sobie nie kupie fortepianu, bo mi się nie podobają), ale żeby mieć coś, co się podoba zazwyczaj wiąże się to z dodatkowym wydatkiem, dlatego np. kupując ciuchy dokładam setkę więcej do gwiazdki dla jednych to idiotyzm a dla mnie nie...

Reasumując chcesz mieć coś, co ci się podoba a przy okazji się na tym nie zabić kup sobie np. ninja, 300 co wiąże się z większym wydatkiem niestety nie można mieć wszystkiego za połowę ceny.

[kello]

Problem jest taki, że dopiero od niedawna małe motocykle przeżywają renesans. Więc według mnie masz dwie albo trzy możliwości:

1. Dołożyć i kupić za swoją docelową kwotę Ninje 300 (sportowy wygląd)
2. Nic nie dokładać i kupić GPZ500 (sportowy wygląd w starszym wydaniu) lub dołożyć z tysiąc i kupić GS500F ("sportowy" wygląd).
3. Nic nie dokładać i nie słuchać rad innych i kupić to, co Ci się podoba.

Życie masz długie (prawdopodobieństwo zwiększa się w przypadku nie wybrania punktu 3), więc zdążysz jeszcze nacieszyć się sportową 600, a może i 1l.

[lukaz101]

Ja nie wiem po co sie produkujecie w tym temacie. Nie masz uprawnien to nie możesz jeździć - proste.

Sportowy wyglÄ…d - tylko troche przekracza twoj budzet:
http://otomoto.pl/aprilia-rs-warto-M3890742.html

Ale dzisiaj sa czasy....
Ja to miałem wybór miedzy Rometem, komarem, ogarem albo seper maszyną simsonem!!!

A dzisiaj młodzi wybrzydzają...i co drugiemu kolor czy naklejka nie pasuje, a maszyny przepiękne.....
Sory za OT. .. tak mi sie przypomniało.....

[sivoo]

lukaz101 widzę w opisie YZF 600 Możesz coś więcej o sprzęcie czy da się tym jeździć powiedzmy 70-80 nie tylko na 1 biegu. I czy w miarę na tym wygodnie w takiej 200 km. trasie. Na tor się nie wybieram osiągi mnie nie interesują. I jak z przyśpieszeniem faktycznie może zdziwić czy da się tym sprzętem normalnie i po ludzku.

[SkoQ]

Wiesz dlaczego się burzymy ? Bo motocykl sportowy o wyglądzie sportowym służy nie do wyglądania, a do jazdy ... nie zgadniesz jakiej boom ! Sportowej ! Zwyczajnie nie chcemy, żeby dławić i kastrować sportowe motocykle klasy 600 i wyżej bo sam wygląd tego motocykla nie zależał przy projektowaniu tylko od tego czy będzie Ci się podobać czy nie, ale też od tego jak ta maszyna będzie się sprawdzać w kwestiach aerodynamiki i jest swego rodzaju wyznacznikiem nie tylko zasobności portfela jego użytkownika, ale też umiejętności jakie posiada, bo takie należy mieć zanim się na taką maszynę wsiądzie.
Na tym forum siedzą ludzie dążący do niedoścignionych umiejętności, które zdobywają stopniowo na różnych sprzętach o różnej mocy/pojemności, i raczej sami są swoim kagańcem. Nikt nie podnieca się tutaj prędkościami maksymalnymi, większym szacunkiem darzy się osobników potrafiących szybciej przejechać winkiel.
Dlatego osobnik który pozuje tylko na super bikera wsiadając bez przygotowania i pojęcia na taką maszynę jest drzazgą w oku ludzi którzy motocykli używają stale się doskonaląc w sztuce naginania i łamiących ciągle swoje granice.
Jeśli na motocyklu chcesz tylko wyglądać, i zależy Ci głównie na tym jak wyglądasz na motocyklu to drogi kolego pomyliłeś fora. Jeśli natomiast nie chcesz być gówniarzem który bez pojęcia kupił motocykl do jazdy zaawansowanej ,,bo ładny" tylko zależy Ci żeby wyrywać więcej gumy z opony na winklu niż lasek pod MC'donaldem to przemyśl sprawę jeszcze raz...

[cioracz]

Jak SkoQ coś powie to ni ma ch*ja po remizą . Ale ja Ci to wytłumaczę na przykładzie mojego sąsiada. Poszedł do tatusia i powiedział że chcę "motór". Jako dobry ojciec postanowił synkowi zakupić takową 600 a dokładniej GSX R'a. Szpanowanie przed kumplami na kole, upalanie i te sprawy. Dziwnie to wyglądało jak ja z kumplem Simsonami ocieraliśmy tłumikami na zakręcie, a on swoim super motocyklem w winkla nie potrafił się złożyć. Ale po pewnym czasie trafiła kosa na kamień. Wyjechała mu osobówka. Na szczęście zdążył uciec i skończyło się szlifem, zdartymi crash-padami i zbitym lusterkiem. Od tamtego momentu jeździ max. 150 km/h bo jak to mówi "przerasta mnie taka maszyna". Dlatego myśl rozsądkiem, a nie oczami. Pomyśl o rodzinie bliskich gdy stanie się coś Ci. Te maszyny nie wybaczają błędów. Pięćdziesiątki pozdrawiają

[sivoo]

Chyba faktycznie pomyliłem forum. I bardzo przepraszam wszystkich "Wyjadaczy" którzy mają 200000h w siodle, jeżdżących 5x w tygodniu po torze i zbierających "winkle" przy 250 km/h na lodzie.

Niestety ta "Drzazga" chciała sobie kupić motur aby czasem po pracy w piękny pogodny dzień wyjechać sobie gdzieś kawałek i oderwać się od codzienności. Niestety podobają mi się sporty. I nie ma znaczenia czy kupie motorynke/simsona/HD/ czy Hayke bo i tak na każdym sprzęcie będę jeździł z podobnymi prędkościami (no może poza motorynką bo 50 nie wyciągnie). (Już minęły mi czasy gdy na człowiek siadał za sterami i cisnął ile się dało). Po pewnym czasie człowiek bardziej ceni sobie to, że jeżeli by potrzebował to ma czym a nie to że trzeba zawsze ile można.

SkoQ w pewnym wieku przestaje Cie interesować co powiedzą inni a zaczyna interesować jak ty się w czymś czujesz. I wiele można mi zarzucić, że się nie znam, że nie wiem o czym piszę, ale stwierdzenia typu "wyrwać laski" "przygazować pod remizom" "spalić gumy" uważam za krzywdzące dla mnie. Zresztą co to za lans mieć motur za 6 tysi jak połowa gimnazjalistów ma skutery po tysi naście.

Mam ogromny szacunek dla użytkowników motocykli, szczególnie że w latach szczenięcych miałem motorynkę i simsona wie ile frajdy mogą dać.

Ale wy również zważcie na to, że nie każdy chce zajechać sprzęt do granic wytrzymałości, nie każdy musi sprawdzić czy 320 na liczniku to tylko blef konstruktorów czy faktycznie tyle pójdzie. Nie każdy będzie testował czy od świateł do świateł da się pogonić do 150 i jeszcze wyhamować. Nie każdy musi umieć zabrać zakręt przy 150 km/h, może wystarczy wcześniej wyhamować lub się nie rozpędzać?

Gdyby mi zależało na lansie to teraz nie pytał bym się o radę tylko kupiłbym coś HD za 30 tysi i byłoby z głowy ( nie wiem czy starczy ale więcej za motor nie dam).

Cioracz piszesz, że twój kumpel zwolnił do 150 km/h. Gwarantuje ci, że ja nigdy nie przekrocze granicy 130 km/h i to na autostradzie.

[Black-Ghost]

Pora skończyć to przedstawienie i nabijanie postów o niczym. Temat zamykam a ty przeczytaj go raz jeszcze w całości i wyciągnij z tego jakieś wnioski. Jeśli założysz kolejny temat o niczym sprawę potraktuje mniej łagodnie.