Zobacz wątek - Kryzys wieku średniego do 6000
NAS Analytics TAG

Kryzys wieku średniego do 6000

Chcesz kupić swój pierwszy lub kolejny motocykl. Nie wiesz jak wybrać. Zadaj pytanie tutaj.
Pytania o enduro, cross-y, skutery, motorowery, motocykle o pojemności do 250 ccm odpowiednio w działach niżej.
_________
ModerujÄ…: Black-Ghost, Boshi, Rosiboj, Lagiboy

Postprzez Karol20 » 16/1/2014, 12:19

zagi81 napisał(a):Skoq F3 ma 105 km. !!! Karol20"Na f4 to ty nie masz doświadczenia. f3 to nie jest taki straszny sprzęt" czy według Ciebie jest aż taka przepaść między tymi moto? Jeżdziłeś wogóle którymś z nich?


Nigdzie nie powiedziałem że ma doświadczenie do jazdy f3, ten człowiek nawet na skuterze pewnie nie siedział.

sivoo: Może gdzieś perzeoczyłem, ale masz prawo jazdy na motocykl?
YZF 600/ F3 / Suzuki GS500. - z tych trzech to GS500
Suzuki SV650s k7
Karol20
Bywalec
 
Posty: 595
Dołączył(a): 11/7/2012, 19:16


Postprzez RSSSS » 16/1/2014, 13:05

SkoQ napisał(a):

Co do doświadczenia z samochodu to może rzeczywiście macie trochę racji, uczy to trochę jakich głupich zachowań innych można się spodziewać. Ale technicznie z jazdą na motocyklu ma to bardzo niewiele wspólnego. A większość wypadków jednak początkujący kierowcy powodują sami, przez właśnie brak doświadczenia i techniki, bez udziału innych uczestników ruchu.


Nooo, to teraz zgadzamy się już w 100%!

Za domyślne określenie mnie osobą nieodpowiedzialną (zakup R6 na pierwsze moto) nie obrażam się, bo doskonale wiem, że była w tym "szczypta" szaleństwa :wink:
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław


Postprzez SkoQ » 16/1/2014, 13:30

Jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę :) i myślę, że co do siebie nawzajem nie ma już sporów. Sam wiesz, na własnej skórze się przekonałeś, że sportowa 600 nie służy do jazdy po bułki do sklepu, a mówienie nie będę odkręcał i odpowiedzialność na motocyklu ma tyle wspólnego co ja z baletem ;)
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez sivoo » 16/1/2014, 20:34

Dzięki wszystkim za odpowiedź.

Karol20 jeśli możesz, to gdy mówisz o innej osobie, nie używaj sformułowań tupu "ten człowiek" zważywszy jeżeli ktoś ma szanse to usłyszeć/przeczytać. A druga sprawa to taka, że musisz być niezłym psychologiem gdy po jednym poście jesteś wstanie określić że 34 letni facet ma mentalność 18-sto latka. Kolejna rzecz, że po twoim poście (jako osoba nie mająca doświadczenia) założyłem że f4 to deeeeeemoooon, a f3 to tak tylko "przecinak dla emerytów"

Odnośnie mojego prawa jazdy to nie przeoczyliście bo nic na ten temat nie pisałem. Nie posiadam na chwilę obecną tego zacnego dokumentu lecz w najbliższym czasie "gdy tylko śniegi stopnieją" taki dokument sobie sprawię (pewno też będzie szansa pojeździć na sprzęcie egzaminacyjnym i jeżeli nie zdam za I razem lub będę czół, że coś jest nie tak to na pewno nic co będzie miało więcej jak 200cm to sobie nie sprawię. Ale gdy będę czuł, że jest ok to nie wykluczam tych 600.

Odnośnie sugestii "ten człowiek nie siedział na skuterze" to jest to nieprawda. To że napisałem, że mam 0,00001% doświadczenie na motorynce i Simsonie oznacza że 20 lat temu miałem te 2 sprzęty na własność i zrobiłem na nich po kilka tyś. kilometrów lecz zdaję sobie sprawę, że pewne rzeczy się zapomina.

Jako doświadczenia nie liczę kilkukilometrowej wycieczki bo jeżeli to też liczymy to mam szwagra bawiącego się troszku w motory i na koncie mam przynajmniej kilka skuterów do 50mm (dzieciaki), mz 250, i coś enduro podobnego o mocy 250 i 350? (chyba, bo co to dokładnie było to nie wiem ale większe i mocniejsze od 250). Fakt że jazda po błocie, oponach, rzekach i innych takich to zdecydowanie nie jest to co chce robić na motorze. Lecz gdy ma mi to pomóc to jutro biorę sprzęty i idę w las ćwiczyć.

RSSS jeśli mogę zapytać (bo z tego co czytam to też zaczynałeś od czegoś mocniejszego i o dziwo jeszcze żyjesz) czy było aż tak trudno opanować mocniejszy sprzęt. Bo prędkość to już całkiem inna indywidualna sprawa każdego.


SKoQ. Dzięki za rady. Pomysł z tym GS500 jest niezły tylko czy "teoretyzując" jeśli naprawdę będę zachowywał się z prędkością. To czy jazda na na YZF600 jest jakoś dużo bardziej skomplikowana niż na GS500? Bo to co mnie powstrzymuje najbardziej przed zakupem to nie to że bujnę się do 150 i nie zbiorę zakrętu, lecz to że w opisie gdzieś przeczytałem że stawia przednie koło bez sprzęgła na 1/2 biegu. Więc obawiam się że gdzieś w bardziej stresowej sytuacji na drodze pociągnę manetkę do połowy i moje szanowne 4 litery zostaną na środku asfaltu a motor niczym duch poszybuje gdzieś w dal (jeśli do fosy to bardzo dobrze).

Uff. Ale mi esej wyszedł
PS. SKoQ gdybyś chciał coś z tym baletem to mam znajomą która się bawi takimi rzeczami, może cie wkręcić gdybyś chciał :).
Ostatnio edytowano 16/1/2014, 20:53 przez sivoo, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
sivoo
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 14/1/2014, 22:55

Postprzez RSSSS » 16/1/2014, 20:46

Ze sprzętem nie miałem większych problemów, bo starałem się odwijać w miejscach z dala od innych użytkowników dróg i z dala od skrzyżowań, ale fakt jest taki, że nie ma czegoś takiego jak "nie będę odwijał bo jestem rozsądny"!

Kiedyś założyłem tu wątek już po zakupie R6 na pierwsze moto i też tak napisałem, a po przejechaniu kilkudziesięciu km używałem już gazu w trybie zero-jedynkowym...

Poza kilkoma uślizgami tylnego koła na malowanych pasach przejść dla pieszych nic mnie nie zaskoczyło.

Jednak ze względu właśnie na to, że nie da się nie odwijać, nikomu nie polecam ścigacza na pierwsze moto.

Pozdr.
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Black-Ghost » 16/1/2014, 21:20

sivoo napisał(a): To czy jazda na na YZF600 jest jakoś dużo bardziej skomplikowana niż na GS500? Bo to co mnie powstrzymuje najbardziej przed zakupem to nie to że bujnę się do 150 i nie zbiorę zakrętu, lecz to że w opisie gdzieś przeczytałem że stawia przednie koło bez sprzęgła na 1/2 biegu.


Ktoś miał ułańską fantazje pisząc takie rzeczy :lol: :lol: :lol: :o
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez zagi81 » 16/1/2014, 21:36

Żeby moto na drugim biegu z gazu stanęło do pionu to już trzeba "litra", tak więc między bajki można włożyć to że "kot" tak potrafi.
zagi81
Świeżak
 
Posty: 61
Dołączył(a): 13/1/2013, 19:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez sivoo » 16/1/2014, 22:50

zigi myślę że dzięki tobie będę miał 600 w garażu.
A to co napisałem to gdzieś w necie było nie pamiętam dokładnie gdzie bo ostatnio dość sporo czytam na ten temat.

Black-Ghost bardzo proszę rozwiń swoją wypowiedź.
sivoo
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 14/1/2014, 22:55

Postprzez jasnoksieznik » 16/1/2014, 23:26

Jak zamiast tablicy rej. doczepisz kowadlo, to wszystkim pojdziesz na kolo.

Odwijanie jest jednak jednym problemem. Jak dla zabawy odwiniesz, to raczej zerwiesz przyczepnosc, badz nie zmiescisz sie w zakrecie, bo nie dasz rady zlozyc moto tak gleboko, jak predkosc nakazuje.

Wiekszym problemem jest brak wprawy. Najzwyczajniej w swiecie poczatkujacy popelnia bledy. Takie typowe, to:
- puszczenie klamki sprzegla podczas postoju/toczenia sie/ruszania
- zapomnienie miedzygazu przy redukcji
- wjechanie w zakret badz skret na skrzyzowaniu na polsprzegle, bo bieg nie wszedl
- przelaczenie biegu w nie ta strone
- przegazowka i puszczenie sprzegla, bo sie czlowiek zamyslil
- wyprzedzanie na koleinach, bez wziecia ich pod uwage
- inne, ktorych nie pomne

Jesli wezmiesz piecsetke dla poczatkujacych i wykonasz powyzsze, moto szarpnie i zachowa sie niestabilnie, ale niutonometr zazwyczaj nie wyrwie Ci motocykla spod zadka. Zrobienie czegos takiego na mocniejszym silniku, podczas stresu, na skrzyzowaniu - moze spowodowac efekty specjalne.
Avatar użytkownika
jasnoksieznik
Stały bywalec
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
Lokalizacja: Monachium

Postprzez Glenroy » 16/1/2014, 23:41

sivoo napisał(a):zigi myślę że dzięki tobie będę miał 600 w garażu.
A to co napisałem to gdzieś w necie było nie pamiętam dokładnie gdzie bo ostatnio dość sporo czytam na ten temat.

Black-Ghost bardzo proszę rozwiń swoją wypowiedź.


Ja mam 600-kę, prawie 100 konnego FZS-a, też właściwie na świeżaka, jeździłem za gówniarza simsonem, później DT50, miałem ~4lat przerwy, później zrobiłem prawko, troszkę ponad pół sezonu przelatałem na ER-5, znowu miałem pół roku przerwy i teraz mam Fazera, jeżdżę rozsądnie, nie powiem, że nie odkręcam, bo tak się nie da, wszystko jest dla ludzi, ale dla ludzi z głową, co nie zmienia faktu, że nikomu nie polecę takiego moto jak właśnie fazer na pierwszy sprzęt, czemu? Temu, że pomimo bycia na prawdę przyjemnym i przyjaznym sprzętem, potrafi wystarczająco dużo, albo inaczej, potrafi o wiele za dużo i szybko, dobitnie potrafi przekazać, kiedy nie lubi sposobu w jaki go traktujesz, ja staram się analizować swoje wyprawy i pewnego razu doszedłem do wniosku, że "ja nie panuję nad motocyklem", po tym jak fazer po odkręceniu manetki postanowił na chwilę wyrwać się spod mojej kontroli, zatańczyć i ostudzić moje ambicje, uświadamiając że jednak jeszcze jestem dla niego "leszczem" i przeceniam swoje umiejętności ;).
Na początek klasa 500, dla kogoś kto nie miał styczności z prawdziwym motocyklem, taka 500-ka będzie wystarczającym potworem.

Duchowi chodziło o to, że kociak nie jest jakimś demonem, ot usportowiony fazer, nie ma powalającego momentu obrotowego, a nawet jakby to zarówno on jak i moc, rozwijane są stosunkowo gładko i osiągane dość wysoko, w przeciwieństwie do litrów, które podobne wartości mają praktycznie ze startu :).
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez RSSSS » 17/1/2014, 07:56

jasnoksieznik napisał(a):
Wiekszym problemem jest brak wprawy. Najzwyczajniej w swiecie poczatkujacy popelnia bledy. Takie typowe, to:
- puszczenie klamki sprzegla podczas postoju/toczenia sie/ruszania
- zapomnienie miedzygazu przy redukcji
- wjechanie w zakret badz skret na skrzyzowaniu na polsprzegle, bo bieg nie wszedl
- przelaczenie biegu w nie ta strone
- przegazowka i puszczenie sprzegla, bo sie czlowiek zamyslil
- wyprzedzanie na koleinach, bez wziecia ich pod uwage
- inne, ktorych nie pomne


Na szczęście nie tyczy się to każdego!
Poza tym, że raz mną trochę majtnęło w koleinie (którą jednak pokonywałem świadomie- na kursie i w testach wałkują temat pokonywania podłużnych przeszkód) to pozostałe nie wystąpiły.

Kwestia predyspozycji do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez SkoQ » 17/1/2014, 08:51

To, że Tobie RSSSS się udało i zaczynałeś od takiego potworka wcale nie znaczy, że uda się każdemu. Zobacz ile osób na forum jest takich które zaczynały stopniowo, od pojemności najmniejszych przez 500 do czegoś większego. A ile takich które od razy zaczynały od sportowej 600 :) Tych drugich coś mało prawda ? :)
Zwyczajnie jeśli ktoś nie dał rady, to czasami nie ma okazji już napisać że był to zły pomysł...

Ja napiszę ostatni raz, zacznij od klasy 500, ER-5, GPZ 500, CB 500, GS 500 cokolwiek, dla Ciebie to i tak będzie rakieta.

Odpowiedz mi dlaczego z uporem maniaka od razu chcesz brnąć do tego motocykl sportowego ? Dlaczego chcesz pominąć sezon nauki ? Naprawdę czujesz się aż tak pewnie i tak wysoko oceniasz swoje umiejętności żeby wsiadać na coś takiego ?

Po 10 tysiącach kilometrów na GS 500 przesiadłem się na CBR F4i sport, dla mnie wtedy ta przesiadka to był szok, wszystko nagle zaczęło się dziać szybciej, nuta strachu, sporo adrenaliny i świadomość jak jeszcze mało umiem. Ciągle się tego motocykla uczę, ciężko mi sobie wyobrazić w jakiej panice musi być ktoś kto przesiada się na coś tego pokroju z simsona czy motorynki.
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez kello » 17/1/2014, 09:29

Zapominasz właśnie o takim fakcie, że nie zdajesz sobie sprawy, że nie wiesz czego od motocykla chcesz :) Jeśli nie masz prawka (a chyba nie masz), nie jeździłeś na motocyklu choćby przez rok, to nie masz pewności, czy na rok powiedzmy 2015 nie zamarzy ci się turystyczne enduro a może chopper. Dlatego warto wziąć coś tańszego, uniwersalnego na pierwszy motocykl, żeby mieć porównanie i móc się przesiąść potem na to, co rzeczywiście będzie dla ciebie idealne.

Poza tym życie jest (mam nadzieję :) ) długie i jak teraz kupisz sobie sportową 600 to co dalej? Litr, Hayabusa? Kupisz 500, da ci to dużo radochy, za rok dwa kupisz sobie powiedzmy 600, znów da ci porcję radości a potem to zobaczysz dalej. Życie jest długie i trzeba sobie dozować przyjemności :)
kello
Świeżak
 
Posty: 165
Dołączył(a): 26/6/2013, 14:25

Postprzez sivoo » 17/1/2014, 09:31

SkoQ jeżeli chodzi o jazdę różnego rodzaju sprzętami to czuje się dość pewnie raczej zakładam, że i z motorem nie będę miał problemu.
A dlaczego z uporem maniaka chcÄ™ 600?.

To nie jest tak, że ja muszę mieć 600 ja mogę mieć 250 jeżeli będzie wyglądać jak 600. Już pisałem nie jest dla mnie ważna prędkość/moc a sportowy wygląd, coś co mnie się podoba.
Bo z motorem jest jak z kobietą. Widząc 2 panny możesz wybrać ładniejszą lub brzydszą. Brzydsza będzie ci wierna przez lata a z ładniejszą będziesz miał więcej zabawy. Musisz tylko pamiętać, że i od jednej i od drugiem możesz na dzień dobry dostać po mordzie. (zaraz się pewnie zaczną głosy, że trzeba patrzyć na wnętrze i takie tam)


Bardzo dziękuje wszystkim za opinie. Z tego co rozumiem to 99% osób poleca coś słabszego na początek. 1% uważa, że mam szanse nie zginąć w pierwszych 2 miesiącach użytkowania. (ale zakup 600 to nadal nie najlepszy pomysł).

A ja uważam, że czas zrobić prawko, sprawdzić co potrafi maszyna egzaminacyjna i jeśli będę miał choć cień lęku, czy poczucia że coś jest nie tak kupić coś na poziomie max500.

Dziękuje wszystkim. Temat myślę do zamknięcia (chyba, że ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia, ale SkoQ dość dokładnie uświadomił mi że 600cm to zły pomysł - decyzje i tak podejmę sam).

Gdy będę miał upatrzony już konkretny model z linkiem do aukcji zgłoszę się jeszcze do was o opinie czy warto i opis F4/2008/za 2000zł to okazja czy raczej sprzęt 14 razy zdrapywany z naczepy tira.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłe jazdy. Do spotkania na drodze (byle nie za blisko).
SkoQ ciebie mam spore szanse spotkać bo widzę, że w opisie masz południe a ja jestem z okolic Tarnowa.
sivoo
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 14/1/2014, 22:55

Postprzez SkoQ » 17/1/2014, 10:59

Również jestem z okolic Tarnowa, i jestem czynnym członkiem moto-tarnów :) Czarno-czerwona CBR 600 F4i sport + biało-czarne kombi, biało-czarny kask to ja :D Za 6 klocków Ci znajdą chłopaki maszynę bez stresu :)
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez suhy-19 » 17/1/2014, 11:45

zagi81 napisał(a):Żeby moto na drugim biegu z gazu stanęło do pionu to już trzeba "litra", tak więc między bajki można włożyć to że "kot" tak potrafi.


wcale nie trzeba litra :D 600 tez da rade, oczywiście nie każda ;)
aprilia RSV4
Avatar użytkownika
suhy-19
Moderator
 
Posty: 2660
Dołączył(a): 18/12/2012, 13:35
Lokalizacja: DLW

Postprzez RSSSS » 17/1/2014, 12:07

suhy-19 napisał(a):
zagi81 napisał(a):Żeby moto na drugim biegu z gazu stanęło do pionu to już trzeba "litra", tak więc między bajki można włożyć to że "kot" tak potrafi.


wcale nie trzeba litra :D 600 tez da rade, oczywiście nie każda ;)


Z samego gazu to raczej nie, R6 nie idzie, a ważę 80kg.

Tu była dyskusja o niekontrolowanym pójściu na koło, a nie takim gdzie gaz wspomagamy np. szarpaniem kierownicy.
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez miki1406 » 17/1/2014, 12:22

Moja rada odpuść 600. Mnie jako świerzaka na moto szokowała etz 250, a ty chcesz dosiąść 100konnego sporta, a jeździłeś na motorynce. Kup sobie coś do max 500 pojemności. Wiem, że niema za bardzo wyboru, ale koledzy dobrze piszą...

Maxymalnie GS/CB/ER-5. I nie myśl, że będziesz jeździł 50km/h, bo każdy tak mówi/pisze, a tylko listonosze i emeryci się do tego stosują ;-)

Rozważ czy nie lepsza była by np RS125 czy NSR125. Wyglądają sportowo lepiej niż gama 500, śmigają wystarczająco jak na początek, są niedrogie, tanie w naprawach, 100-120km/h polecisz...
Imbrola faza - "Detailing" ;)
Avatar użytkownika
miki1406
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2846
Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez SkoQ » 17/1/2014, 12:34

pomijam fakt że ciężko bedzie dostać coś ,,sportowego" do 6 klocków :)
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez sivoo » 21/1/2014, 17:22

Tak sobie czytam przez parę dni i na jednym forum ktoś zaproponował CBR F3 na pierwsze moto ale zblokowanie na 50 kucyków.

Ile coÅ› takiego kosztuje i czy to ma sens?
sivoo
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 14/1/2014, 22:55

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na górê