1134
Nie wolno do piesków strzelać. Całe szczęście ostatnio wprowadzili całkowity zakaz, nie ma już "200 metrów od zabudowań".
Mój sąsiad-myśliwy miał kiedyś ból dupy jak ze szczeniakiem chodziłem niedaleko lasu "bo sarny, bo śnieg wysoki, bo mi może psa zastrzelić".
Może kiedyś mimowolnie opluję mu twarz śmiejąc się.
Mój sąsiad-myśliwy miał kiedyś ból dupy jak ze szczeniakiem chodziłem niedaleko lasu "bo sarny, bo śnieg wysoki, bo mi może psa zastrzelić".
Może kiedyś mimowolnie opluję mu twarz śmiejąc się.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Już nie ma tego że 100 czy 200 metrów od właściciela na polu? Myślę że to by było bez sensu. Psy strasznie ganiają sarny, niejednokrotnie je zagryzając. To jest po prostu ochrona zwierzyny płowej oraz zajęcy.
Seweryn- jesteś myśliwym?
Seweryn- jesteś myśliwym?
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
ASR1927 napisał(a):Hmm do czego? Do zabawy, czyli do tego do czego została stworzona. Do strzelania w lesie do tarczy tudzież do puszek. Leniwy jestem i nie chcę ładować po każdym strzale. I nie podobają mi się te które wyglądają zwyczajnie, jak te najtańsze za 199zł. Jakiś combatowy wygląd jest mile widziany
No do zabawy to ci powinna któraś z tych wiatrowek wystarczyć ale o jakimś dobrym skupieniu i o strzelaniu na dalsze odległości to możesz zapomnieć. i jak już masz zamiar kupić jedną z tych dwóch wiatrówek to bierz BaIkal IZH MP 61
aprilia RSV4
-
suhy-19 - Moderator
- Posty: 2660
- Dołączył(a): 18/12/2012, 13:35
- Lokalizacja: DLW
Boshi- nie odpowiedziałem wcześniej. Chyba po prostu dopiero po tych 7 latach trafił do jakiegoś schroniska. Albo go ktoś przygarnął i wyrzucił, ewentualnie sam znowu uciekł. Albo się błąkał przez parę lat.
Seweryn- ale łowiectwo to nie sport. To cała gospodarka. W tej chwili jest dużo za dużo przede wszystkim lisów- przez to nie ma zajęcy. Jest też za dużo dzików- co roku koła łowieckie w całej Polsce wypłacają masę odszkodowań za zniszczenia dokonane przez te zwierzęta na polach kukurydzy. Myśliwi zajmują się także dokarmianiem zwierzyny- o tym się już niestety nie mówi.
Seweryn- ale łowiectwo to nie sport. To cała gospodarka. W tej chwili jest dużo za dużo przede wszystkim lisów- przez to nie ma zajęcy. Jest też za dużo dzików- co roku koła łowieckie w całej Polsce wypłacają masę odszkodowań za zniszczenia dokonane przez te zwierzęta na polach kukurydzy. Myśliwi zajmują się także dokarmianiem zwierzyny- o tym się już niestety nie mówi.
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
senekkorzenna napisał(a):Pies to największy brudas po gołębiach skalnych i jego odchody blokują skutecznie możliwość zabawy dzieci choć by i na trawniku.
Jeżeli o to chodzi, to właściciel takiego psa jest w tym układzie takim samym brudasem, zostawiając na trawniku to, co jego pies wyprodukuje

Lisów jest od zarypania, mieszkam na wsi, do najbliższego lasu mam ~400m i pola dookoła, zająca w tym roku jeszcze nie widziałem, lisów w lesie jest pełno, gdzie się nie obejrzysz tam jakaś nora albo coś rudego spiernicza, dzików może nie widać, ale widać ich "zabawy" sam gospodarki nie mam żadnej, ale pól w okolicy jak mówiłem nie brakuje i przed żniwami wyglądały jakby je ktoś już zaorał.
Co do dokarmiania, przy ostrzejszej zimie nawet 2-3 razy w tygodniu uzupełniają zapasy, ale dokarmianie jest nastawione raczej na sarny i łosie, taki lis czy dzik raczej nie ma szczególnie czego tam szukać.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
http://www.youtube.com/watch?v=yU4YNvRferQ
1:38
Lisów się nie dokarmia. Dla ptactwa robi się podsypy- to takie jakby mikro paśniki przy ziemi, dla dzików rozsypuje się kasztany, marchewki, buraki. Kasztany zbierają dzieciaki ze szkół za co szkoły dostają kasę od kół łowieckich. Choć czasami taki dziczek-świnia jedna się nie potrafi zachować i przez to z ojcem musieliśmy paśnik naprawiać- rozpierniczyły cały.
Ciekawostka- z głównej strony forum widzę, że w hydeparku ostatni post został napisany 1.01.1970r o 2:00.
1:38
Lisów się nie dokarmia. Dla ptactwa robi się podsypy- to takie jakby mikro paśniki przy ziemi, dla dzików rozsypuje się kasztany, marchewki, buraki. Kasztany zbierają dzieciaki ze szkół za co szkoły dostają kasę od kół łowieckich. Choć czasami taki dziczek-świnia jedna się nie potrafi zachować i przez to z ojcem musieliśmy paśnik naprawiać- rozpierniczyły cały.
Ciekawostka- z głównej strony forum widzę, że w hydeparku ostatni post został napisany 1.01.1970r o 2:00.

-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
nie jest tak źle. napisałem, że jak poczuje cieczkę.
czyli jakies 5 miesięcy na 12 ktore liczy rok.
oczywiście głuchota selektywna też go się ima.
kiedyś pamiętam późną jesienia, gdy była rowna szaruga pogodowa, zapałał miłością do jakiejś suki.
problem w tym, że tak suka tak cirka z 3 razy większa od niego była przy stadninie koni.
jak wrócił, to kilkukrotny prysznic nie mógł zabić tego smrodu
czyli jakies 5 miesięcy na 12 ktore liczy rok.
oczywiście głuchota selektywna też go się ima.
kiedyś pamiętam późną jesienia, gdy była rowna szaruga pogodowa, zapałał miłością do jakiejś suki.
problem w tym, że tak suka tak cirka z 3 razy większa od niego była przy stadninie koni.
jak wrócił, to kilkukrotny prysznic nie mógł zabić tego smrodu
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Walenty napisał(a):Nie wolno do piesków strzelać. Całe szczęście ostatnio wprowadzili całkowity zakaz, nie ma już "200 metrów od zabudowań".
Mój sąsiad-myśliwy miał kiedyś ból **** jak ze szczeniakiem chodziłem niedaleko lasu "bo sarny, bo śnieg wysoki, bo mi może psa zastrzelić".
Może kiedyś mimowolnie opluję mu twarz śmiejąc się.
Ale nie pie***, że ten przepis jest jakkolwiek mądry. Akurat przez bezpańskie psy i koty zaburzyła się dość mocno równowaga naturalna. Wiadomo, jeden pies to nie problem, ale 3-4 są w stanie złapać zająca czy sarnę. Oczywiście dopóki taka sarna nie jest w lesie, kto widział jak to zapierdziela po lasach ten wie o co chodzi

Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.
<a href="http://tiny.pl/hv4l3">RADIOACTIVE</a>
- bober3
- Świeżak
- Posty: 400
- Dołączył(a): 28/6/2013, 00:20
- Lokalizacja: raz tu raz tam
bober3 napisał(a):Walenty napisał(a):Nie wolno do piesków strzelać. Całe szczęście ostatnio wprowadzili całkowity zakaz, nie ma już "200 metrów od zabudowań".
Mój sąsiad-myśliwy miał kiedyś ból **** jak ze szczeniakiem chodziłem niedaleko lasu "bo sarny, bo śnieg wysoki, bo mi może psa zastrzelić".
Może kiedyś mimowolnie opluję mu twarz śmiejąc się.
Ale nie pie***, że ten przepis jest jakkolwiek mądry. Akurat przez bezpańskie psy i koty zaburzyła się dość mocno równowaga naturalna. Wiadomo, jeden pies to nie problem, ale 3-4 są w stanie złapać zająca czy sarnę. Oczywiście dopóki taka sarna nie jest w lesie, kto widział jak to zapierdziela po lasach ten wie o co chodzi
Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.
Z mojej perspektywy - tak, jest mÄ…dry.
Ale jest to pewien problem, bo mnóstwo było przypadków gdy myśliwi zastrzelili jakiegoś tam psiaka, rozpacz i tak dalej. No wiadomo jak to pies. Z drugiej strony mamy właśnie gromady mieszańców psa z budą biegające po polach.
Ale pomyślmy... Te psy się znikąd nie biorą. Po prostu ludzie chcą mieć psy, ale nieco luźno podchodzą do tego tematu. Większość wisi przy budzie 24/7 (o zgrozo), a reszta wpada tylko czasem do domu, w nadziei, że dostanie trochę żarcia. Reszta egzystencji spędzona w składzie watahy.
No i to wszystko na terenach mocno podmiejskich.
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
bober3 napisał(a):Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.
Gdybym i ja był wtedy tym lesie i też miałbym wiatrówkę to też bym strzelał, ale nie do kota tylko do Ciebie.
Jak można na własną rękę brać się za regulowanie populacji jakichkolwiek zwierząt w dodatku w skrajnie niehumanitarny sposób?
Nie twierdzę, że bezpańskie psy/koty nie są problemem, bo nie mam z tym styczności i się na tym po prostu nie znam, ale jak ktoś ma coś z tym zrobić to niech to robią np. koła łowieckie w kontrolowany sposób a nie pierwszy lepszy Kowalski z aspiracjami na strażnika Texasu.
Na punkcie zwierząt i ich dręczenia jestem wyczulony i nie ręczę za siebie jak coś takiego zobaczę.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Ile kosztuje polerka całych albo rantów felg do moto? Ile ludzie biorą, i samemu ile takie coś kosztuje? Bo przez zimowe wieczory dużo zajęć mieć nie będę, ale nigdy takiego czegoś nie robiłem i się nie znam :p
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Vergon napisał(a):bober3 napisał(a):Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.
Gdybym i ja był wtedy tym lesie i też miałbym wiatrówkę to też bym strzelał, ale nie do kota tylko do Ciebie.
Od razu wiadomo, że masz kota



They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość