[biblioteka] Jazda motocyklem bez prawa jazdy -...
rzeczywiscie..ten ,,artykół,, to jest dopiero mit.
po pierwsze za brak kategorii jest 300 zł a nie 200 zł.
Po drugie jak kiedys powiedział klasyk były minister sportu Drzewiecki - polska to jest dziki kraj-koniec kropka.
Ja juz się nauczyłem ze w tym kraju kroi się tylko szaraków i najlepiej w tym kraju..hmm omijac prawo, itp. szerokim łukiem..ile tylko się da..i to robie..owszem jakiś mandat się trafi.. tu i ówdzie ok trudno takie sa konsekwencje żecia w tym pojebanym panstwie.<br><hr>front247
po pierwsze za brak kategorii jest 300 zł a nie 200 zł.
Po drugie jak kiedys powiedział klasyk były minister sportu Drzewiecki - polska to jest dziki kraj-koniec kropka.
Ja juz się nauczyłem ze w tym kraju kroi się tylko szaraków i najlepiej w tym kraju..hmm omijac prawo, itp. szerokim łukiem..ile tylko się da..i to robie..owszem jakiś mandat się trafi.. tu i ówdzie ok trudno takie sa konsekwencje żecia w tym pojebanym panstwie.<br><hr>front247
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam. Miałem wypadek na 50cc(cross) mając 14 lat. Jechałem bez uprawnień, bez papierów do moto itd. no i miałem wypadek. Po ok 9 miesiącach miałem sprawę w sądzie rodzinnym za jazde bez uprawnień. Dostałem upomnienie. Z OC samochodu dostałem odszkodowanie(ubiegała się o to firma zajmująca się tym). Byłem też na sprawie jako świadek zdarzenia(kierujący autem nie przyjął mandatu i jest oskarżonym). Teraz mam 16 lat i czy mogę mieć dalsze nieprzyjemności?<br><hr>pan X
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z tego co sie orientuje, w czasie jazdy bez uprawnien ubezpiecznie nie dziala jesli wypadek bedzie z naszej winy. Jesli winny bedzie inny sprawca, to jego ubezpieczenie wchodzi w gre i nasze OC czy AC nie ma nic do rzeczy. My zostaniemy ukarani tylko za jazde bez uprawnien. Nie jest tak, ze wypadek zawsze jest wina osoby kierujacej bez uprawnien. Inna sprawa ze bardzo czesto wspolwina polega na "nie zachowaniu wystarczajacej ostroznosci" i wtedy jest kaplica nawet jesli wydaje sie nam ze wszystko zrobilismy nalezycie.
- Rafcioso
- Świeżak
- Posty: 30
- Dołączył(a): 7/9/2012, 10:16
Nie prawda, wina sprawcy nie jest orzekana na podstawie braku uprawnień. W przypadku nie twojej winy dostajesz jedynie mandat za brak uprawnień, reszta jest jak w przypadku każdego innego zdarzenia drogowego.<br><hr>iwanKomentatorzy napisał(a):Mam pytanie. Kierowałem ostatnio motocyklem bez uprawnień (posiadam kategorię B) i uczestniczyłem w zdarzeniu drogowym.
Sytuacja wyglądała następująco; Na drodze jednokierunkowej z wyznaczonymi miejscami parkingowymi po obu stronach jezdni w strefie ograniczenia prędkości do 30km/h, wyprzedzałem samochód który jechał powoli ok.10km/h (t.z. zawalidrogę). Kiedy zacząłem wyprzedzać, samochód baz sygnalizowania zmiany kierunku zajechał mi drogę, skręcając w lewo, chcąc zaparkować w wolnym miejscu. Uderzyłem go w tylne drzwi w okolicach słupka i przeszlifowałem po klamce oraz boku przednich drzwi (widoczne ślady otarcia, brak wgnieceń w karoserii) po czym odbiłem się i położyłem motocykl na jezdni (niewielkie aczkolwiek widoczne wgniecenie owiewki i skrzywiony kierunkowskaz). Wyperswadowałem wzywanie policji i spisaliśmy oświadczenie na gotowym formularzu z alliazu w którym podaliśmy wszystkie dane i naszkicowaliśmy przebieg zdarzenia. W oświadczeniu nie zostało powiedziane kto przyznaje się do winy, zostały również wprowadzone błędne dane, gdyż kierowca wpisał w miejscach kategor:i A i B (i sobie i mi, gdzie zaznaczam że obaj nie posiadaliśmy kat. A). Z mojej perspektywy wygląda to tak: moją winą jest oczywiście prowadzenie pojazdu bez uprawnień i nie zachowanie odpowiedniej ostrożności, jego winą jest brak zasygnalizowania zamiaru skrętu i nieupewnienie się o możliwości przeprowadzenia manewru (w sensie nie popatrzył klasycznie w lusterka). Moje pytanie brzmi: kto zawinił w tej sytuacji i czy mogę ubiegać się o odszkodowanie jako poszkodowany jeśli wina leży po stronie kierowcy bądź jest obopólna (interesuje mnie kwestia mojego braku uprawnień w tym wypadku), oraz czy grążą mi jakieś sankcje karne z tego tytułu po fakcie?<br><hr>Dywersja Czarny Matt<br>Komentatorzy napisał(a):Nie masz uprawnień to zawsze jesteś winny Ty.<br><hr>max<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam, odświeżmy troszkę wątek. Nasz kochany jakże wspaniały kraj, z bardzo inteligentną władzą wprowadził kategorię A2. Przyznaję w zeszłym roku nie zdążyłem zdać egzaminu bo dzień przed podejściem odwołali je...
No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę?
Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens?
I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...<br><hr>anonim
No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę?
Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens?
I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...<br><hr>anonim
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To rozwalę Cię jeszcze bardziejKomentatorzy napisał(a):Witam, odświeżmy troszkę wątek. Nasz kochany jakże wspaniały kraj, z bardzo inteligentną władzą wprowadził kategorię A2. Przyznaję w zeszłym roku nie zdążyłem zdać egzaminu bo dzień przed podejściem odwołali je...
No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę?
Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens?
I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...<br><hr>anonim<br>

Krótko mówiąc dziękuję dobranoc .. 1500 złotych do śmieci i zostałem że tak powiem wyr*chany w dupkę bez wazeliny przez nasze kochane państwo ... Szkoda gadać, lepiej od razu strzelać.<br><hr>Szpyrol
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Niekoniecznie rozumiem, zdałeś prawko na A i go nie dostałeś? Co ma do tego kategoria B? Nie trzeba mieć B żeby mieć A.<br><hr>anonimKomentatorzy napisał(a):Witam, odświeżmy troszkę wątek. Nasz kochany jakże wspaniały kraj, z bardzo inteligentną władzą wprowadził kategorię A2. Przyznaję w zeszłym roku nie zdążyłem zdać egzaminu bo dzień przed podejściem odwołali je...
No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę?
Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens?
I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...<br><hr>anonim<br>Komentatorzy napisał(a):To rozwalę Cię jeszcze bardziejdo Egzaminu podszedłem w Listopadzie i go zdałem. Na samochód niestety nie i musiałem poczekać aż 3.5 miesiąca na następny egzamin kategorii B ... w tym czasie weszły owe wielce zapewniające bezpieczeństwo przepisy, które nie pozwalają mi na otrzymanie prawo jazdy bo nie mam 24 lat, choć egzamin zdałem i wszystko było załatwione.
Krótko mówiąc dziękuję dobranoc .. 1500 złotych do śmieci i zostałem że tak powiem wyr*chany w dupkę bez wazeliny przez nasze kochane państwo ... Szkoda gadać, lepiej od razu strzelać.<br><hr>Szpyrol<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mam krótkie pytanie. Mam 20lat i chce się zapisać na prawo jazdy kat a2. Po zaliczonym egzaminie mogę się starać po dwóch latach o kat. a i tu pytanie: Musze zdać tylko egzamin czy trzeba zrobić od nowa cały kurs ? A nie orientujecie się czy w razie konieczności zrobienia kursu od nowa będzie to jakiś uzupełniający kurs który przykładowo kosztuje pol ceny, czy normalny kurs za który trzeba zapłacić pełną kwotę ?<br><hr>playa1992
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z tego co wiem(mogę się mylić). Jeśli zrobisz a2 to po 2 latach możesz zdawać A- wtedy zdajesz testy teoretyczne w MORD i w ośrodku szkolenia musisz wyjeździć 10h(nie zdajesz jazdy, bo już umiesz xD) co za tym idzie zamiast 20h jeździsz 10h więc w OSK powinienyś zapłacić mniej. Tak było zanim się zmieniły przepisy, a teraz nie wiem czy to się zmieniło czy nie<br><hr>shgetsuKomentatorzy napisał(a):Mam krótkie pytanie. Mam 20lat i chce się zapisać na prawo jazdy kat a2. Po zaliczonym egzaminie mogę się starać po dwóch latach o kat. a i tu pytanie: Musze zdać tylko egzamin czy trzeba zrobić od nowa cały kurs ? A nie orientujecie się czy w razie konieczności zrobienia kursu od nowa będzie to jakiś uzupełniający kurs który przykładowo kosztuje pol ceny, czy normalny kurs za który trzeba zapłacić pełną kwotę ?<br><hr>playa1992<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dzięki za odpowiedz !Komentatorzy napisał(a):Mam krótkie pytanie. Mam 20lat i chce się zapisać na prawo jazdy kat a2. Po zaliczonym egzaminie mogę się starać po dwóch latach o kat. a i tu pytanie: Musze zdać tylko egzamin czy trzeba zrobić od nowa cały kurs ? A nie orientujecie się czy w razie konieczności zrobienia kursu od nowa będzie to jakiś uzupełniający kurs który przykładowo kosztuje pol ceny, czy normalny kurs za który trzeba zapłacić pełną kwotę ?<br><hr>playa1992<br>Komentatorzy napisał(a):Z tego co wiem(mogę się mylić). Jeśli zrobisz a2 to po 2 latach możesz zdawać A- wtedy zdajesz testy teoretyczne w MORD i w ośrodku szkolenia musisz wyjeździć 10h(nie zdajesz jazdy, bo już umiesz xD) co za tym idzie zamiast 20h jeździsz 10h więc w OSK powinienyś zapłacić mniej. Tak było zanim się zmieniły przepisy, a teraz nie wiem czy to się zmieniło czy nie<br><hr>shgetsu<br>
Dwa tygodnie temu się zapytałem Mord Kraków a oni sami nie wiedzieli za bardzo czy mam od nowa Kurs robić czy nie xD
Niestety jest wielki syf (skoro Mord Kraków nie była pewna swojej odpowiedzi ) i na siłę wprowadzili te zmiany ale cóż jeżeli będzie tak jak mówisz (oby) to robie prawko na kat a2 a jeśli mam cały kurs powtórzyć to mandaty się bardziej opłacają i będę wtedy czekał do 24 wieku....<br><hr>playa1992
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli masz poniżej 24 lat, zdałeś na A przed zmianami, a papiery z prośbą o wydanie prawka złożyłeś po zmianach, to wydają Ci prawko na A2 (zgodnie z przepisami...).<br><hr>ADDYKomentatorzy napisał(a):Witam, odświeżmy troszkę wątek. Nasz kochany jakże wspaniały kraj, z bardzo inteligentną władzą wprowadził kategorię A2. Przyznaję w zeszłym roku nie zdążyłem zdać egzaminu bo dzień przed podejściem odwołali je...
No nic, myślę sobie minie zima zrobię prawko. "Takiego!..." Postanowili wprowadzić przepis, że do 24 roku można zdawać jedynie A2 co za tym idzie motory powyżej 250, świetnie... Niestety nie stać mnie na kupno co roku nowej maszyny więc co zrobić? Zadzwoniłem do WORD i pytam się co mogą mi poradzić? "Niech pan czeka do listopada i wtedy zapisuje się na egzamin", tracę zdaną teorię, pieniądze ze wykupiony termin egzaminu jakby tego było mało w listopadzie najprawdopodobniej egzaminy będą znów zawieszone i co? Prawko dopiero za rok? Nie wystarczająco czekałem długo przez zimę?
Zastanawiałem się, a co jeżeli zapisał bym się na A2, czy mógłbym od razu później podejść do A? Nie... Trzeba będzie zrobić kurs od nowa i wydać kolejny 1k PLN... Gdzie tu sens?
I tak trafiłem tu, powiedzcie mi, że państwo nie zachęca do łamania przepisów! WK**** jak cholera...<br><hr>anonim<br>Komentatorzy napisał(a):To rozwalę Cię jeszcze bardziejdo Egzaminu podszedłem w Listopadzie i go zdałem. Na samochód niestety nie i musiałem poczekać aż 3.5 miesiąca na następny egzamin kategorii B ... w tym czasie weszły owe wielce zapewniające bezpieczeństwo przepisy, które nie pozwalają mi na otrzymanie prawo jazdy bo nie mam 24 lat, choć egzamin zdałem i wszystko było załatwione.
Krótko mówiąc dziękuję dobranoc .. 1500 złotych do śmieci i zostałem że tak powiem wyr*chany w dupkę bez wazeliny przez nasze kochane państwo ... Szkoda gadać, lepiej od razu strzelać.<br><hr>Szpyrol<br>Komentatorzy napisał(a):Niekoniecznie rozumiem, zdałeś prawko na A i go nie dostałeś? Co ma do tego kategoria B? Nie trzeba mieć B żeby mieć A.<br><hr>anonim<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Owszem możesz mieć. Jeżeli chcesz ponownie wybrać się na drogę bez uprawień, to nie licz na ponowne upomnienie w sądzę, jeżeli do tego dojdzie. <br><hr>PrezesKomentatorzy napisał(a):Witam. Miałem wypadek na 50cc(cross) mając 14 lat. Jechałem bez uprawnień, bez papierów do moto itd. no i miałem wypadek. Po ok 9 miesiącach miałem sprawę w sądzie rodzinnym za jazde bez uprawnień. Dostałem upomnienie. Z OC samochodu dostałem odszkodowanie(ubiegała się o to firma zajmująca się tym). Byłem też na sprawie jako świadek zdarzenia(kierujący autem nie przyjął mandatu i jest oskarżonym). Teraz mam 16 lat i czy mogę mieć dalsze nieprzyjemności?<br><hr>pan X<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Teraz już dorobiłem się uprawnień i jeżdżę legalnie<br><hr>MlodyKomentatorzy napisał(a):Witam. Miałem wypadek na 50cc(cross) mając 14 lat. Jechałem bez uprawnień, bez papierów do moto itd. no i miałem wypadek. Po ok 9 miesiącach miałem sprawę w sądzie rodzinnym za jazde bez uprawnień. Dostałem upomnienie. Z OC samochodu dostałem odszkodowanie(ubiegała się o to firma zajmująca się tym). Byłem też na sprawie jako świadek zdarzenia(kierujący autem nie przyjął mandatu i jest oskarżonym). Teraz mam 16 lat i czy mogę mieć dalsze nieprzyjemności?<br><hr>pan X<br>Komentatorzy napisał(a):Owszem możesz mieć. Jeżeli chcesz ponownie wybrać się na drogę bez uprawień, to nie licz na ponowne upomnienie w sądzę, jeżeli do tego dojdzie. <br><hr>Prezes<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
a ja mam taka sytuacje ze chcialem zrobic prawo jazdy na kategorie a rok temu przed wprowadzeniem zmian wiec ide do wordu i sie pytam a na moje zapyatnie dostalem odpowiedz ze nie moge bo prezydent komorowski spieprzyl jakas tam ustawe i ze bede mogl zrobic dopiero jak skoncze 24 lat . Mam teraz 22 i niewiem co robic macie jakies rady bo mam okazje kupic cbr 600 rr za dobre pieniadze.<br><hr>bartek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witajcie, odrazu chce napisać, że nie szukałem żadnych tematów na Forum ani postów, który miałby mieć coś wspólnego z moim zapytaniem. W 2012 roku zdałem prawo jazdy na kategorie A. Dokładnie był to 04.06.2012. Po zdaniu prawka czekało ono na mnie w Wordzie do odbioru, w szkołach jazdy zapytałem... "Czy w 2013 roku po wprowadzeniu nowych przepisów, będę Posiadał prawo jazdy Kategorii A" Naprawde pytałem ludzi tam pracujących jak debili, to samo tyczyło się ludzi w Wordzie, bo inaczej z nimi nie da się. Wyjechałem z kraju na kilka miesięcy, wracam i dowiaduje się od Starosty, że niestety ale ktoś spieprzył Ustawę i nie... nie będzie miał Pan kategorii A, ale A2...
I tu pojawia się moje zapytanie. Jeśli policja przy kontroli zobaczy, że moja maszynka ma Więcej Niż te 35kw to co mnie czeka? Czytałem, że mandat w wysokości 300zł, ale chcę wiedzieć ile w Tym prawdy, czy może grozi mi coś gorszego jak na przykład strata dowodu rej?<br><hr>Blazek
I tu pojawia się moje zapytanie. Jeśli policja przy kontroli zobaczy, że moja maszynka ma Więcej Niż te 35kw to co mnie czeka? Czytałem, że mandat w wysokości 300zł, ale chcę wiedzieć ile w Tym prawdy, czy może grozi mi coś gorszego jak na przykład strata dowodu rej?<br><hr>Blazek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem strata dowodu Cię nie dotyczy. Mandat w wysokości 200 albo 300zł(nie pamiętam już) i w najgorszym wypadku laweta(zależy na kogo się trafiKomentatorzy napisał(a):Witajcie, odrazu chce napisać, że nie szukałem żadnych tematów na Forum ani postów, który miałby mieć coś wspólnego z moim zapytaniem. W 2012 roku zdałem prawo jazdy na kategorie A. Dokładnie był to 04.06.2012. Po zdaniu prawka czekało ono na mnie w Wordzie do odbioru, w szkołach jazdy zapytałem... "Czy w 2013 roku po wprowadzeniu nowych przepisów, będę Posiadał prawo jazdy Kategorii A" Naprawde pytałem ludzi tam pracujących jak debili, to samo tyczyło się ludzi w Wordzie, bo inaczej z nimi nie da się. Wyjechałem z kraju na kilka miesięcy, wracam i dowiaduje się od Starosty, że niestety ale ktoś spieprzył Ustawę i nie... nie będzie miał Pan kategorii A, ale A2...
I tu pojawia się moje zapytanie. Jeśli policja przy kontroli zobaczy, że moja maszynka ma Więcej Niż te 35kw to co mnie czeka? Czytałem, że mandat w wysokości 300zł, ale chcę wiedzieć ile w Tym prawdy, czy może grozi mi coś gorszego jak na przykład strata dowodu rej?<br><hr>Blazek<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W dziwnym naprawdę kraju żyjemy. Ludzie narzekają na restrykcyjne państwo, ale kalkulują równocześnie że bardziej opłaca się płacić mandaty za brak uprawnień niż zdobycie owych.
Jak policja złapie pijanego za kółkiem, jeden na dziesięciu powie że dobrze mu tak. Reszta będzie chrzanić o pechu klienta, że przecież on tylko kawałeczek miał do przejechania, że po dwóch głębszych wzrasta sprawność umysłowa i tym podobne bzdety.
Przecież mamy tak odpowiedzialne i rozsądne społeczeństwo że śmiało można pozwolić im jeździć po dwóch lampkach wina, dwóch piwach, setce wódki, bez kasku i bez pasów.
Też nie lubię jak mam płacić mandat, ale jak dotąd płaciłem za to co zrobiłem, a nie za widzi mi się pana z lizakiem.
Zwolennikom jazdy bez uprawnień życzę by jak już coś się stanie, na miejsce wypadku przyjechała karetka z kierowcą z kartą rowerową, krawcową która oglądała "Ostry dyżur" jako lekarzem, operację przeprowadził stolarz, pasjonat "Daleko od noszy", a msze odprawił grabarz który właśnie poczuł powołanie.
Czy miło by było gdyby się okazało że nauczyciele w szkole która skończyliście okazali się oszustami, którzy kupili papiery na bazarze?
Jeżdżąc bez uprawnień oszukujecie pozostałych użytkowników drogi.
Prawko robiłem w 1981 roku, od razu AB. Jakoś wtedy normalką było że męska część kursu, robiła od razu obie kategorie. I dla sporej części jazda na kursie była pierwszym kontaktem z jednośladem silnikowym.
Pomijam kwestie jakości szkolenia i sensowności wymagań egzaminacyjnych w odniesieniu do rzeczywistości na szosie.
Ale jeśli nie daj Boże będę miał bliskie spotkanie trzeciego stopnia z osobą której szkoda było kasy na zdobycie uprawnień, to nawet jeśli będzie leżał, wyjadę z glana...
Jak policja złapie pijanego za kółkiem, jeden na dziesięciu powie że dobrze mu tak. Reszta będzie chrzanić o pechu klienta, że przecież on tylko kawałeczek miał do przejechania, że po dwóch głębszych wzrasta sprawność umysłowa i tym podobne bzdety.
Przecież mamy tak odpowiedzialne i rozsądne społeczeństwo że śmiało można pozwolić im jeździć po dwóch lampkach wina, dwóch piwach, setce wódki, bez kasku i bez pasów.
Też nie lubię jak mam płacić mandat, ale jak dotąd płaciłem za to co zrobiłem, a nie za widzi mi się pana z lizakiem.
Zwolennikom jazdy bez uprawnień życzę by jak już coś się stanie, na miejsce wypadku przyjechała karetka z kierowcą z kartą rowerową, krawcową która oglądała "Ostry dyżur" jako lekarzem, operację przeprowadził stolarz, pasjonat "Daleko od noszy", a msze odprawił grabarz który właśnie poczuł powołanie.
Czy miło by było gdyby się okazało że nauczyciele w szkole która skończyliście okazali się oszustami, którzy kupili papiery na bazarze?
Jeżdżąc bez uprawnień oszukujecie pozostałych użytkowników drogi.
Prawko robiłem w 1981 roku, od razu AB. Jakoś wtedy normalką było że męska część kursu, robiła od razu obie kategorie. I dla sporej części jazda na kursie była pierwszym kontaktem z jednośladem silnikowym.
Pomijam kwestie jakości szkolenia i sensowności wymagań egzaminacyjnych w odniesieniu do rzeczywistości na szosie.
Ale jeśli nie daj Boże będę miał bliskie spotkanie trzeciego stopnia z osobą której szkoda było kasy na zdobycie uprawnień, to nawet jeśli będzie leżał, wyjadę z glana...
- kapselleek
- Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 11/6/2013, 10:15
Dzis mnie ściągnęli i to nie prędkość tylko ze ładne moto sie policjantowi spodobało no niestety brak kat A i mandat 300 pln .. Policjanty w porządku bo tez na motorach pogadaliśmy pośmialiśmy sie ogólnie lus dziś bylem 3 cim którego zlapali bez uprawnień ... Mandat podpisany moglem jechać dalej ...<br><hr>yogurcik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
@yogurcik właśnie dużo zależy od policjanta, czy jest spoko a do tego jeździ moto jest git. Jeśli jest hu... to Cię udupi jak najbardziej<br><hr>shgetsuKomentatorzy napisał(a):Dzis mnie ściągnęli i to nie prędkość tylko ze ładne moto sie policjantowi spodobało no niestety brak kat A i mandat 300 pln .. Policjanty w porządku bo tez na motorach pogadaliśmy pośmialiśmy sie ogólnie lus dziś bylem 3 cim którego zlapali bez uprawnień ... Mandat podpisany moglem jechać dalej ...<br><hr>yogurcik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości