[KTM 390 Duke] KTM 390 Duke 2013 - Back to the Future
Posty: 42
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
To co bys kupil za te 20 tys.? Jestem niezmiernie ciekaw. Oczywiscie mowimy o nowych fabrycznie sztukach.<br><hr>PrudhoeKomentatorzy napisał(a):taki tam... skuterek większy. Nie kupił bym tego za 20tyś chobym miał jezdzic z buta.<br><hr>GhastRider90<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Proste pytanie: jaka jest wg Ciebie lepsza opcja w tej cenie, mocy i masie? I podaj choc jeden przyklad dobrze skalkulowanej ceny.<br><hr>prudhoeKomentatorzy napisał(a):szału nie ma. zwłaszcza z tą ceną. nie twierdzę że powinien kosztować czapkę śliwek ale rozsądnie skalkulowana cena za taki jednocylindrowy motocykl to by było gdzieś w okolicach 15-16 tyś. zł. I nie potrzebnie go tak wizualnie skompresowali - wygląda mniej poważnie niż powinien. Przy tej mocy to już śreniej klasy motocykl a wygląda jak rower. Za 20tyś zł.<br><hr>uvr<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Honda jest drozsza o 25% chyba ze znajdziemy cos z wyprzedazy 2012. Zipp i Romet jest konkurencyjny tylko w cenie, na temat jakosci sie nie wypowiadam. Romet ma z nakedow tylko Division i to 250-ke ale o bardzo malej mocy.<br><hr>prudhoe
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hyosung GT250? Tego się chyba nie da nowego w Polsce kupić. Ja dla KTMa widzę konkurencję bardziej w postaci Hyosunga GT650 - ok. 20 tys. to kosztuje (w promocji nawet mniej - ostatnio nowe sztuki z poprzednich roczników za 18tys. chodziły), a ma się machinę mocarniejszą, o klasę wyższą. O jakości porównywalnej, a może nawet lepszej niż KTM - na stodwudziestkipiątki i dwusetki troszkę narzekano.
<br><hr>Nano
<br><hr>Nano
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cena wydaje się za wysoka, chociaż od razu zaznaczam, że i tak dużo lepsza niż w przypadku o 5 tys. (25%!) droższej Hondy. Porównianie z TYPOWO CHIŃSKĄ konkurencją jak Zipp czy Romet (myślałem, że co do pochodzenia tych motocykli nie ma już wątpliwości) jest absurdalne, podobnie jak z CBR250R o mocy 26KM. Wracając do ceny to za odniesienie weźmy Ninję 300 produkowaną w tej samej fabryce co Duke 390. W Indiach kosztuje ona 3500lakhn, a Duke 390 2500! Cena Ninjy 300 z ABS u nas to 21900pln. Zachowując proporcję z macierzystego rynku tych motocykli Duke powinien kosztować 15650pln czyli tyle ile wiele osób na tym forum podaje.<br><hr>k
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sama prawda. Myślałem o 200-ce ale... 390-tka będzie lepsza i za podobny pieniądz. Będę go miał i basta! Tylko jest małe ale, nie jestem nastolatkiemKomentatorzy napisał(a):Jeździłem na duke 125 i była to najlepsza jazda po mieście w życiu. Poręczność roweru podparta niskim spalanie, a i żonę można namówić na motorek który kończy moc przy 100km/h<br><hr>pit<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobrze, że nie kosztuje mało! Będzie go mniej na ulicach, za to w dobrych rękachKomentatorzy napisał(a):szału nie ma. zwłaszcza z tą ceną. nie twierdzę że powinien kosztować czapkę śliwek ale rozsądnie skalkulowana cena za taki jednocylindrowy motocykl to by było gdzieś w okolicach 15-16 tyś. zł. I nie potrzebnie go tak wizualnie skompresowali - wygląda mniej poważnie niż powinien. Przy tej mocy to już śreniej klasy motocykl a wygląda jak rower. Za 20tyś zł.<br><hr>uvr<br>Komentatorzy napisał(a):Jakby kosztował 15-16 to powiedziałbyś ze powinien kosztowac 11-12.<br><hr>Realista<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
a skąd wiesz co bym powiedział? Widzę że jesteś z tych typów co to zawsze muszą chwalić pod niebiosy wspaniałych producentów że byli łaskawi wystawić jakiś motocykl do oferty. No to sobie chwal, twoj sprawa. Ja uważam że ta cena nie jest w żaden sposób zachęcająca jak za JEDNOCYLINDROWY drogowy bądź co bądź motocykl. Przestań patrzeć się tak ślepo na znaczek i zwróć uwagę co naprawdę dostajesz za 20kpln.<br><hr>uvrKomentatorzy napisał(a):szału nie ma. zwłaszcza z tą ceną. nie twierdzę że powinien kosztować czapkę śliwek ale rozsądnie skalkulowana cena za taki jednocylindrowy motocykl to by było gdzieś w okolicach 15-16 tyś. zł. I nie potrzebnie go tak wizualnie skompresowali - wygląda mniej poważnie niż powinien. Przy tej mocy to już śreniej klasy motocykl a wygląda jak rower. Za 20tyś zł.<br><hr>uvr<br>Komentatorzy napisał(a):Jakby kosztował 15-16 to powiedziałbyś ze powinien kosztowac 11-12.<br><hr>Realista<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
propos kat A2. Duke 390 wg powyższej specyfikacji wydaje się jej nie spełniać. Potrzebne jest A. Co prawda moc jest poniżej maksimum czyli 35kW ale stosunek iloraz mocy i masy przekaracza 0,2 kW/kg. Pozdrawiam<br><hr>bogdanmocny
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zadaniem 390 trafia nie tyle w niszę, co w wielką rozpadlinę rynkową, na którym brakowało tej klasy motocykli. Co prawda rynek po stronie pacyficznej zawsze obfitował w ciekawe sprzęty tej wagi, lecz do Europy trafiały nadzwyczaj rzadko i to za sprawą prywatnego importu. A przecież większość "wielkich" producentów ma na stanie odpowiednie silniki, stosowane w off road'ach. Czemu na europejski rynek nie trafiły nigdy Suzuki Goose, czy Tempter 400? Albo Honda GB250? i spora plejada innych, bardzo poręcznych i ekonomicznych jednośladów. Gwarantowany sukces rynkowy Duke'a 390 ma szansę stać się przyczynkiem do zmiany sytuacji. Podobnie jak zmiana w Moto GP, gdzie 125 odeszły w zapomnienie, na korzyść jednocylindrowych 250 4T. Co do ceny Duke'a, to na temat jej wysokości bym nie dyskutował. Kosztuje ile kosztuje i ... jak kogoś nie stać, nie musi kupować. Honda CRF 250M z 23,5 konnym agregatem kosztuje tyle samo. A opinia że Duke jest mały jest co najmniej dziwna. Przecież z założenia taki ma być. Albo duża zwalista fura typu M109R, dla której każdy zakręt to golgota, albo małe zwrotne niewywrotne. A 11l zbiornik przy przewidywanej niezłej ekonomii wcale mały nie jest. W trasie podejrzewam bezproblemowy przelot 300km bez tankowania, co przy dzisiejszej sieci paliwowni nie stanowi żadnego problemu. Zresztą komu by się chciało katować odwłok na dłuższym jednorazowym zasiadem? Od tego są GL'e, GTR'y itp. Zainteresował mnie ten wehikuł na tyle, że jestem gotów brać go w ciemno (jeśli zawartość portfela pozwoli). Coraz poważniej rozmyślam nad powrotem na szosę i jak dotąd z nowych sprzętów nie widziałem nic dla mnie w rozsądnym zakresie cenowym. Bonneville i W800 kosztują znacznie więcej. A jedyna szosowa 500 na rynku (jak do tej pory) czyli CBF500 jest śmiertelnie nudna, a przy tym nadzwyczaj praktyczna. Duke nie jest ani trochę nudny, wprost śmieje się do człowieka i zaprasza do polatania po winklach w stylu raczej nieosiągalnym dla innych motocykli.
- kapselleek
- Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 11/6/2013, 10:15
jest super i cena też ale jednak wolałbym żeby miał lepszy osprzęt (brembo,sachs,mazochi) nawet kosztem ceny, no ale cóż najwyżej kupie duke 690
<br><hr>ja

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sądzę że bardzo szybko pojawią się na rynku zamienniki oryginalnych elementów osprzętu, co przy przewidywanej ogromnej popularności motocykla jest raczej pewne i właściciele będą mogli zaszaleć. Ja osobiście wymieniłbym wydech, niekoniecznie na głośniejszy, ale bardziej "poważny" w brzmieniu ...
- kapselleek
- Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 11/6/2013, 10:15
A ja mieszkam w Australii I nie moge sie doczekac az bedzie dostepny okolo konca sierpnia za 6499 $ plus koszty rejestracji.
Juz biora przedplaty ale kota w worku sie nie kupuje. Poza tym mimo bardzo restrykcyjnego prawa motocykl ten bedzie dostepny dla poczatkujacych jezdzcow.
Pozdrawiam
Zbyszek<br><hr>Zbyszek

Juz biora przedplaty ale kota w worku sie nie kupuje. Poza tym mimo bardzo restrykcyjnego prawa motocykl ten bedzie dostepny dla poczatkujacych jezdzcow.
Pozdrawiam
Zbyszek<br><hr>Zbyszek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisujÄ… siÄ™ zgodnie z planem. <br><hr>Porzy
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisujÄ… siÄ™ zgodnie z planem. <br><hr>Porzy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.Komentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisujÄ… siÄ™ zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pierwszy serwis w Krk poprawil problem gasniecia duka - a co wazniejsze problem z jego pozniejszym odpaleniem gdy bylo mu za goraco. zapszaszam na <a href="http://www.motocykle.slask.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motocykle.slask.pl</a>/ tam w paru zdaniach podzielilem sie swoja opinia nt 390.<br><hr>kotzuKomentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisują się zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Super,Komentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisują się zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Pierwszy serwis w Krk poprawil problem gasniecia duka - a co wazniejsze problem z jego pozniejszym odpaleniem gdy bylo mu za goraco. zapszaszam na <a href="http://www.motocykle.slask.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motocykle.slask.pl</a>/ tam w paru zdaniach podzielilem sie swoja opinia nt 390.<br><hr>kotzu<br>
warszawski nie stwierdza problemu i o nim nie słyszał:)
Z nowych rzeczy - po 2500 km motocykl nadal cieszy, ale słychać już coś jakby kosz sprzęgłowy:(<br><hr>Porzy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A propos. Znam ten wpis na forum. Dzięki Tobie właśnie przekonałem się do duka:)<br><hr>PorzyKomentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisują się zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Pierwszy serwis w Krk poprawil problem gasniecia duka - a co wazniejsze problem z jego pozniejszym odpaleniem gdy bylo mu za goraco. zapszaszam na <a href="http://www.motocykle.slask.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motocykle.slask.pl</a>/ tam w paru zdaniach podzielilem sie swoja opinia nt 390.<br><hr>kotzu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A wiesz co konkretnie zrobili lub jaka była przyczyna gaśnięcia?<br><hr>TomaszKomentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisują się zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Pierwszy serwis w Krk poprawil problem gasniecia duka - a co wazniejsze problem z jego pozniejszym odpaleniem gdy bylo mu za goraco. zapszaszam na <a href="http://www.motocykle.slask.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motocykle.slask.pl</a>/ tam w paru zdaniach podzielilem sie swoja opinia nt 390.<br><hr>kotzu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przy przebiegu 2900 km puściły uszczelniacze zaworowe....naprawa w ASO trwa już 3 tydzień...<br><hr>PKomentatorzy napisał(a):Mało jest informacji w necie od użytkowników więc dodam swoje 3 grosze. Mam DUKE 390. Po tysiącu kilometrów przebiegu zdarza mu się zgasnąć, gdy wrzucam luz. Poza tym naklejki po jeździe w deszczu schodzą z obudowy zbiornika.
Zawieszenie dla 80 kg kierowcy jest trochę zbyt miękkie, nawet po zalaniu w przodzie oleju 20w i ustawieniu napięcia wstępnego z tyłu na 5 ząbek.
Inne rzeczy jak na razie spisują się zgodnie z planem. <br><hr>Porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Nadal gaśnie czasami. Poza tym serwis KTM Wawa raczej nie jest chętny do współpracy. schodzące naklejki zareklamowane ponad miesiąc temu nadal nie zostały poprawione. Szkoda też, że po serwisie próbnym za ponad 400 pln nie dostajesz żadnych informacji o tym co zostało zrobione.
Także moto jest niezłe, ale serwis słaby.
Warto wspomnieć o jakości stopów. Przy walnięciu w podnóżek, ten odpadł ot tak... Puknięcie podnóżka było na tyle lekkie, że motocykl nawet nie drgnął.<br><hr>porzy<br>Komentatorzy napisał(a):Pierwszy serwis w Krk poprawil problem gasniecia duka - a co wazniejsze problem z jego pozniejszym odpaleniem gdy bylo mu za goraco. zapszaszam na <a href="http://www.motocykle.slask.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motocykle.slask.pl</a>/ tam w paru zdaniach podzielilem sie swoja opinia nt 390.<br><hr>kotzu<br>Komentatorzy napisał(a):Super,
warszawski nie stwierdza problemu i o nim nie słyszał:)
Z nowych rzeczy - po 2500 km motocykl nadal cieszy, ale słychać już coś jakby kosz sprzęgłowy:(<br><hr>Porzy<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 42
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości