Jazda motorem a strach
- konradbill01091989
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 13/11/2012, 17:43
Masz taki problem to jest parę wyjść:
a) Zasadniczo zrezygnuj, to tak wyjściowo;
b) pójdź do psychologa;
c) po prostu się przełam i pojedź szybciej.
Wiesz, to nie jest tak, że wszystko jest dla wszystkich. Nie każda dziewczyna może założyć mini, tak samo nie każdy może mieć prawo jazdy. Boisz się pojechać te 40-50 km/h na placu? To ciekawe jak sobie dasz radę w mieście jadąc troszkę więcej. Nie wykluczam Cię, ale musisz albo iść do psychologa albo samemu nad tym pracować.
P.S. Imię Konrad średnio pasuje do kobiety...
a) Zasadniczo zrezygnuj, to tak wyjściowo;
b) pójdź do psychologa;
c) po prostu się przełam i pojedź szybciej.
Wiesz, to nie jest tak, że wszystko jest dla wszystkich. Nie każda dziewczyna może założyć mini, tak samo nie każdy może mieć prawo jazdy. Boisz się pojechać te 40-50 km/h na placu? To ciekawe jak sobie dasz radę w mieście jadąc troszkę więcej. Nie wykluczam Cię, ale musisz albo iść do psychologa albo samemu nad tym pracować.
P.S. Imię Konrad średnio pasuje do kobiety...
- drug0n
- Bywalec
- Posty: 529
- Dołączył(a): 11/9/2012, 19:35
- konradbill01091989
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 13/11/2012, 17:43
- Mateusz250
- Świeżak
- Posty: 352
- Dołączył(a): 25/1/2012, 21:19
konradbill01091989 napisał(a):Udało się rozpędziłam się do 50 km/h i było świetnie.
Można Cie oficjalnie nazwać dawcą

oficjalnie to mnie nie prowokuj

po co spamujesz

super motocyklisto ostrzegam

senekkorzenna
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
Nikt nie wziął pod uwagę że dziewczyna mówi o jeździe po placu a jednak na zamkniętym ograniczonym placu prędkość odczuwa się inaczej niż na drodze.
Poza tym ja pierwszy raz siadłem na moto na kursie i po pierwszym wyjeździe na miasto rozpędziłem się i myślę wow ale szybko jadę... zerknięcie na prędkościomierz 30 km/h
Dla kogoś kto wcześniej nie jeździł jest to całkiem nowe doświadczenie jesteś odsłonięty wiatr szum itp. do tego wszystkiego trzeba się przyzwyczaić
Poza tym ja pierwszy raz siadłem na moto na kursie i po pierwszym wyjeździe na miasto rozpędziłem się i myślę wow ale szybko jadę... zerknięcie na prędkościomierz 30 km/h

Dla kogoś kto wcześniej nie jeździł jest to całkiem nowe doświadczenie jesteś odsłonięty wiatr szum itp. do tego wszystkiego trzeba się przyzwyczaić

- Trax
- Świeżak
- Posty: 324
- Dołączył(a): 28/9/2011, 11:39
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
To ja już w połowie kursu dostawałem ochrzan za zbyt szybką jazdę po placu
No ok, niby prędkość jest bardziej odczuwalna na małym placu, ale z drugiej strony to w ruchu miejskim jest więcej stresu i przypałowych sytuacji. W dodatku jak sobie kupi pierwsze moto to nikt nie będzie za nią jeździć i mówić co i jak.

No ok, niby prędkość jest bardziej odczuwalna na małym placu, ale z drugiej strony to w ruchu miejskim jest więcej stresu i przypałowych sytuacji. W dodatku jak sobie kupi pierwsze moto to nikt nie będzie za nią jeździć i mówić co i jak.
- drug0n
- Bywalec
- Posty: 529
- Dołączył(a): 11/9/2012, 19:35
- Mateusz250
- Świeżak
- Posty: 352
- Dołączył(a): 25/1/2012, 21:19
mówienie komuś "po prostu się przełam" nic nie da. To nie jest takie proste. Konrad, dziewczyno. Pamiętaj, że za wolno to też niebezpiecznie. Mam nadzieję, że trauma powypadkowa szybko Ci minie i wkrótce będziesz śmiało śmigać. Jeśli będzie się utrzymywać to może rzeczywiście skorzystaj z pomocy psychologa
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
W poniedziałek mam pierwszą jazdę po mieście i zaczynam się trochę stresować , czy sobie poradzę.
- konradbill01091989
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 13/11/2012, 17:43
Sorry ale masz zwalone podejście
99% myśli - jej w końcu sobie pojeżdżę. A jeśli coś pójdzie nie tak to jeszcze zdążysz się tym pomartwić.
Chociaż... jedziesz, sama, bez instruktora na fotelu obok który w razie czego złapie za kierownicę lub wciśnie hamulec jak na kategorii B, masz szaleńcze 20KM... No jest się czego bać
Swoją drogą pamiętam jak koleś rozwalił podczas mojego kursu SR250, nie wiem jak to możliwe ale na gumę mu poszła

Chociaż... jedziesz, sama, bez instruktora na fotelu obok który w razie czego złapie za kierownicę lub wciśnie hamulec jak na kategorii B, masz szaleńcze 20KM... No jest się czego bać

Swoją drogą pamiętam jak koleś rozwalił podczas mojego kursu SR250, nie wiem jak to możliwe ale na gumę mu poszła

-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):Swoją drogą pamiętam jak koleś rozwalił podczas mojego kursu SR250, nie wiem jak to możliwe ale na gumę mu poszła
kurde no, skilla pokazał, a Ty się nie poznałeś na gościu
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Invinciblee nie jeżdżę już 20km/h
.Po prostu zastanawiam się jak to będzie. Jestem ciekawa czy ty się nie denerwowałeś przed jazdą na mieście

- konradbill01091989
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 13/11/2012, 17:43
20KM to 20 koni mechanicznych
Nie 20km/h.
Nie, to była moja prawie pierwsza jazda na "poważniejszym", japońskim i do tego nowym (to było akurat wtedy jak YBR 250 powchodziły) motocyklu. Podekscytowany tak, zdenerwowany nie
Zdenerwowany to byłem jak na placyk wrócił instruktor ze sklepu a my z kumplem (bo razem jeździliśmy) w międzyczasie wyskoczyliśmy na ulicę
Ogólnie to jak dla 18-sto latka to bardzo fajnie było tam. 4 godzinne kręcenie się po placu przeplatane z paleniem fajków na murku, jeszcze z czasu ktoś podjeżdżał na sporcie (kursanci też), albo testował gmole w SR/YBR, a i plac był duży to i więcej się po nim wygłupiało niż kręciło 8 

Nie, to była moja prawie pierwsza jazda na "poważniejszym", japońskim i do tego nowym (to było akurat wtedy jak YBR 250 powchodziły) motocyklu. Podekscytowany tak, zdenerwowany nie



-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Pierwszy raz na moto jeździłem dopiero na kursie
. Z tym zamkniętym placem to racja, 30km/h wydawało mi się zawrotną prędkością, ledwo się rozpędziłem do tej prędkości i już trzeba hamować. Na pierwszą jazdę "na miasto" pojechaliśmy na wiochy, to cisnąłem do 70km/h i już się trochę zapoznałem z tą prędkością
. Kwestia przyzwyczajenia, nowa sytuacja do której człowiek musi się przyzwyczaić.
Kwestia obycia się z danym moto i prędkością.
W sumie na moim kacie jeździło mi się dużo łatwiej niż YBR 125 na kursie.


Kwestia obycia się z danym moto i prędkością.
W sumie na moim kacie jeździło mi się dużo łatwiej niż YBR 125 na kursie.
ktm exc 250 4t 2002
-
kzq - Świeżak
- Posty: 79
- Dołączył(a): 4/8/2012, 21:03
- Lokalizacja: Lubań
Konrad tylko nie zapomnij odchylić kolana jak będziesz na winklu
Swoją drogą, wiem że to nie na temat, ale serio masz na imię Konrad ?
następny spamer
zaraz zaczną lecieć ostrzeżenia
senekkorzenna

następny spamer

zaraz zaczną lecieć ostrzeżenia

senekkorzenna
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
- konradbill01091989
- Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 13/11/2012, 17:43
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości