Zobacz wątek - Pierwsza gleba - kiedy?
NAS Analytics TAG

Pierwsza gleba - kiedy?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez eRKa » 19/5/2011, 16:14

Witam wszystkich- mój pierwszy post. Trochę wstyd że akurat w takim temacie :). Kończę kurs na A, niczym co ma silnik wcześniej nie jeździłem (ba, nie mam prawa jazdy B) także jestem tak świeży i zielony jak tylko można. Pierwsza gleba- położenie motocykla na placyku, wynikająca z zupełnego nieogarnięcia sprzęgła i gazu (bodaj 3 jazda). Żadnych strat oprócz lekkiego stłuczenia goleni i poważnego stłuczenia miłości własnej (błogosławione niech będą gmole). Druga- dwa dni temu, w czasie dokupionej jazdy. Skrzyżowanie, żółte- naprawdę bardzo już nieduża prędkość (30-40- po prostu dojazdówka w zatłoczonym centrum miasta) żeby nie słuchać po raz kolejny o tym że "mogłem zahamować"- sprzęgło, tylny, lekko przedni... i spojrzałem w niebo. Plama oleju. Ponownie- bez strat, ale uczy pokory.
eRKa
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 19/5/2011, 16:05
Lokalizacja: Łódź


Postprzez polaris20 » 22/5/2011, 11:41

To i ja się pochwale gleby były 3. JEdna parkingowa wiec nie liczymy. Druga w zakręcie miałem za duża prędkość moto wyhamowałem prawie do zera ale było już pobocze i u ślizną mi przód. Za to ta ostatnia to juz konkretny dzwon. Na skrzyżowaniu puszkarz wyjechał mi na czerwonym świetle i wybiłem mu się w nadkole. Moto skasowane (szkoda całościowa) a ja XD dwa siniaki. Po wypadku miałem sobie odpuścić moto przynajmniej do końca tego sezonu. Niestety nie udało się aktualnie kupuje R6 :)
Avatar użytkownika
polaris20
Świeżak
 
Posty: 18
Dołączył(a): 11/5/2011, 09:43


Postprzez blondynka96 » 22/5/2011, 22:58

Parkingowych wypadkow nie miałem. Ale 1 dosc powazne glebe zaliczyłem juz po około miesiacu. Chciałem pokazać jaki to ja super nie jestem i nie zmiesciłem sie w zakret. Motor wylądował w rowie a ja na chodniku z delikatnym wstrząśnieniem mózgu. Do dzis tego dnia nie pamiętam. Na szczęście bo przynajmniej nie boje sie wsiadac na motor. Choć wszyscy zauwazyli ze jeżdżę juz całkiem inaczej. Niektórzy mówią ze nawet zbyt ostrożnie. Przez zime poskładałem motor i śmigam na nim nadal :)
Avatar użytkownika
blondynka96
Świeżak
 
Posty: 313
Dołączył(a): 1/11/2010, 16:31
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Postprzez Boshi » 31/5/2011, 14:53

Właśnie wracałem moim rometem ogarem i jadać 50km/ h po polnej drodze,nie wiem czy wjechałem na cos czy po prostu nie zdążyłem wyhamowac. Wpadłaem w trwaska wysokości ponad kolan, a przed tym rów , jak żem pizdnął o ziemię głową to nie wiedziałęm co sie dzieje :)

Ale kask ( tornado) spełnił swoje zadanie i oczywiście nic mi nie jest po za małym skaleczeniem na nodze.

Motorek? trochę pokrzywiona nóżka, awaria elektryki ponieważ świecie cały czas sie stop, wygięte lusterka , oderwany ogranicznik skrętu ;d
Ostatnio edytowano 31/5/2011, 23:52 przez Boshi, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez RUTRA.RD » 31/5/2011, 15:45

Boshi
jak kaskader jestes dobrze ze chociza kask miales
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Avatar użytkownika
RUTRA.RD
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4149
Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa

Postprzez Czester » 31/5/2011, 15:46

Dobry kask to podstawa!
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez mar111cin » 31/5/2011, 16:26

jechałeś 50h po brukowej drodze? i to jeszcze rometem? podziwiam! :)
ja bym nie wytrzymał 50h jazdy luksusowym samochodem w skórzanej tapicerce, a co dopiero na motorowerze...
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)

Postprzez Boshi » 31/5/2011, 17:23

czester to nie jest dobry kask ;d xD to imitacja kasku, ale spełnił swoją rolę.

marcin, tak po brukowanej, jeżdzę juz 2 lata nim, za rok jakąś 500 sprawię sobie mam nadzieję :D

Rutra, kas zawsze zakładam :P
Zastrzeżenia na PW.
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez Czester » 31/5/2011, 17:31

Dlaczego nie jest dobry? Tornado to solidna polska firma. Skoro spełnił swoją rolę to znaczy, że jest dobry.

50h jazdy... twardy jesteś.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Boshi » 31/5/2011, 19:07

wiesz że chodzi o km/h więc .. ;d

spełnił na ziemi, ale czy by spełnił na betonie ?:) nie slyszałem wśród firm produkujących dobre kaski, jak hjc, shoei czy arai takiego czegoś jak tornado ;/ wiec nie uważam tego za cud techniki.
Ostatnio edytowano 31/5/2011, 23:12 przez Boshi, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez Boshi » 31/5/2011, 22:46

Jeżeli kask za 100zł ( ceny sie mocno wahają) jest tak samo bezpieczny jak ten za 800-1000 zł to po co przepłacać z to samo? ;]

kask tornado
http://allegro.pl/kask-tornado-kaski-at ... 35538.html
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez daderga » 31/5/2011, 23:04

oj mylisz się kolego, trzeba było jechać 120 km/h i uderzyć głową w beton to byś zobaczył kask tornado.
Kiedyś mi go chcieli wcisnąć, powiedziałem im w dupe sobie wsadźcie ten bubel...
daderga
Świeżak
 
Posty: 164
Dołączył(a): 16/8/2010, 12:09

Postprzez Boshi » 31/5/2011, 23:11

To była ironia kolego :) Nawiązałem do wypowiedzi moich poprzedników którzy jednak tweirdzą że tornado to porządny kask...

przy 120km/h waląc w beton to nie wiem czy jakikolwiek kask pomoże ;p
Zastrzeżenia na PW.
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez DunPeal » 2/6/2011, 09:50

i coz stalo sie dzisiaj ;/ nie licze dwoch obalen na parkingu i raz na swiatlach gdzie ratowalem sie uciekajac noga, ktora sie podpieralem, od rozjechania mojej stopy przez jakiegos zjeb***ego taksiarza.
droga do pracy serwisowka, pierwszy zakret ktory zawsze w polowie byl zapiaszczony, no i dzisiaj byl calkowicie pokryty piachem, nie ryzykowalem pochylenia motoru tylko stopniowo zaczalem wychamowywac, niestety przednie kolo dosc szyko sie uslizgnelo, zdazylem odpuscic hamulec i juz na samym poboczu docisnalem, praktycznie juz jednak lezalem, udalo sie jedynie polozyc Hanie na trawie a ja odturlalem sie po asfalcie. lusterka sie poskladaly bez zadnych uszkodzen, jedynie na rancie przednie owiewki delikatne otarcie.
myslalem ze znana mi droga mnie nie zaskoczy a tu prosze niespodzianka. pozdrawiam.
DunPeal
Świeżak
 
Posty: 60
Dołączył(a): 3/4/2011, 14:56
Lokalizacja: Poznań

Postprzez M4TeC » 30/6/2011, 10:44

Moja pierwsza gleba, na szczęście niegroźna, miała miejsce 2 tygodnie temu. Ogólnie jestem świeżakiem, motocykl (Honda CBF 500, 3 letnia) kupiłem w maju. Od tamtego czasu zrobiłem trasę Warszawa – Kraków, a tak, to jeżdżę głównie po Warszawie i okolicach. 50% sam, 50% z żona na plecach (do pracy i z powrotem na przykład). W czasie gleby jechałem sam na szczęście. Oto historia…

Cały dzień padał deszcz, wiec były mega kałuże, ja miałem niestety kompletnie przemoczone spodnie (kurtka ok, tym bardziej mnie to zdziwiło, bo są od kompletu). I tak sobie jadę, omijam białe i kałuże, ale niestety jedna była na szerokość całej jezdni. Był sznurek samochodów golnie, jechałem ze 40km/h. Ciężarówka przede mną zaczęła hamować, wiec ja tez naciskam lekko klamkę hamulca, a tu JEBS! PACH! No to odpuszczam, ustabilizowała się, ale zbliżam się do ciężarówki… "wiedziałem, że coś będzie, musiało coś być" – wiec sobie myślę – "teraz będzie akcja"... Naciskam znowu klamkę. JEBS! Kierownica lata – "miota nią jak szatan"! I nawet nie zdążyłem krzyknąć „uwaga, bo przypierniczy!”, a już leżałem w tej kałuży… "Wooow, Man… Gotta move out" – myślę sobie. Adrenalina pomogła mi momentalnie postawić motocykl i po chwili byłem w drodze… ale ot tamtej pory, jak widzę kałużę, to myślę sobie „keep him at bay k***a”… Masakra, obecnie staram się jakoś ćwiczyć hamowanie w takich warunkach, ale co innego ćwiczenia, co innego warunki drogowe chyba.

Cieszę się ogólnie, że kilka dni wcześniej zamontowałem sobie gmole:)
M4TeC
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 30/6/2011, 10:25
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Przemo_rene » 30/6/2011, 12:08

z ciekawości - jaką masz oponę z przodu? :) Bo w 80% motocykli jeżdzących po naszych drogach opony są w opłakanym stanie lub opłakane modele opon mają pozakładane :)
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Postprzez M4TeC » 30/6/2011, 13:51

Przemo_rene napisał(a):z ciekawości - jaką masz oponę z przodu? :) Bo w 80% motocykli jeżdzących po naszych drogach opony są w opłakanym stanie lub opłakane modele opon mają pozakładane :)


Kurcze, powiem szczerze, ze jest to opona... nie wiem jaka:) Na moje oko, jest to seryjna opona (tzn. od nowosci zalozona w tej Hondzie), chyba Bridgestone jakis - 3 latni (9000km przejechane). Bieznik ma moim zdaniem gleboki, jesli tylko o to chodzi.

Sprawdze dokladnie model i napisze Wam, moze cos mi poradzicie, jesli sie do niczego nie nadaje.

A tak swoja droga - jak duzy wplyw na jazde w deszczu ma opona? I czy opona dobra na mokra nawierzchnie nie bedzie 'zle' jezdzila po suchym?

Dzieki za pomoc!
Ostatnio edytowano 30/6/2011, 13:54 przez M4TeC, łącznie edytowano 1 raz
M4TeC
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 30/6/2011, 10:25
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez M4TeC » 30/6/2011, 13:57

deejayslonio napisał(a):
Przemo_rene napisał(a):Żartujesz sobie tym pytaniem?


Nie zartuje. Powiem Ci tak - w momencie, jak mna "miotalo jak szatan", to doszedlem do wniosku, ze na takie cos zadna opona by mi nie pomogla... ale jest to moze bardzo emocjonalny wniosek, bo przezycie bylo "przednie" po prostu. To jest jedyny motocykl, i jedyny rodzaj opon, na ktorych jezdzilem kiedykolwiek. Dlatego sie zastanawiam, czy po prostu jest taka opona, ze da rade nawet w kaluzy wyhamowac normalnie (nie mowie o awaryjnym hamowaniu), czy jak juz wjedziesz w kaluze, to zadna opona Ci nie pomoze.
M4TeC
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 30/6/2011, 10:25
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Invi » 30/6/2011, 14:38

Ogromne. Na pilot sporcie (w nie najlepszym stanie) wjechałem raz w stojącą na drodze, głęboką wodę i nic (~80km/h). Drugim razem (na wiosnę jakoś, po roztopach) przejechałem ze sporą prędkością przez płynącą przez drogę rzekę. I też nic.

W tym roku na Dunlopie gp racer i to zjechanym wjechałem (~140km/h) w koleinę w której było może 2cm wody. Prawie od razu przód zaczął się unosić po powierzchni wody (aquaplaning). Do tego nawet po lekko zawilgoconej nawierzchni był ekstremalnie śliski.

Teraz mam bridgestone bt 15 i na mokrym spisuje się już normalnie, i nie trzeba tak dbać o jego temperaturę jak o tamtego Dunlopa. Ale jak był ciepły to bardzo fajnie lepił ;)

A na pełnych deszczówach to na mokrym jedziesz jakby było sucho ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Przemo_rene » 30/6/2011, 15:10

jeżeli to opona fabryczna to będzie pewnie coś w stylu battlax 020 lub 021 maksymalnie...to jest ultra złe na wodę. Jak miałem to po kupnie zygzaka to na mokrym tańczyło wszystko - i przód i tył. Ogólnie stan bierznika jest drugorzędny w stanie opon dla mnie (nie mówie o hardcorze jakimś typu 0 na srodku i 5mm po bokach...) Bardziej liczy się dla mnie jej kształt i to czy trzyma dobrze (mniejsza o przebiegi - bo co Ci po oponie która wyjeździ 20tyś km i będzie w połowie zużycia jak do tego czasu możesz się przez nie zabić...)

Jak będziesz kupował opony do swojej cbf500 to zobacz na pilot road 2 michelina oraz dunlopy road smarty.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości




na gr