Zobacz wątek - Pokonywanie zakrętów
NAS Analytics TAG

Pokonywanie zakrętów

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez SQ » 11/1/2009, 19:00

a co my krzyczymy, albo Cię obrażamy?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka


Postprzez cichy » 11/1/2009, 20:43

Najczęściej takie lęki są efektem patrzenia przed siebie, a nie za zakręt.
Avatar użytkownika
cichy
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki


Postprzez MadboY » 11/1/2009, 23:38

Dokladnie. Nie patrz pod kola a tam gdzie chcesz pojechac. Do tego nie koncentruj sie na pochylaniu moto, bo nie tedy droga. Staraj sie jechac jak najszysbciej w zakrecie a zlozenie samo przyjdzie.

BTW. Takie zabawy na granicy wlasnych umiejetnosci sa bardzo przyjemne, ale lepiej robic to na jakims zamknietym odcinku drogi a najlepiej na torze.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez falconiforme » 12/1/2009, 12:57

longer1234 napisał(a):Na bandycie walnąłęm jakieś 7 tyś km.
Koledzy dlatego pytam co i jak bo nie czuje się pewnie. Na bandycie jeździłem całkowicie turystycznie i spokojnie. Może przesadziłem z tym hamowaniem na maxa, ale na pewno hamuję do prędkości przy której nie muszę kłaść moto a spokojnie pokonuję zakręty.
A na gsxr-600 chciałbym już troszkę ostrzej pojeździć więc pytam o radę

7kkm na B6 ??? :shock: To się nic chłopie nie nauczyłeś z takim przebiegiem, a przesiadłeś się na super sporta. Nie wiem po co to zrobiłeś. :!: :?:

Co do lęków. Możesz się pochylić tyle ile widzisz nie zjechanej opony.
Zazwyczaj jest to brudny 1-4 cm pasek od krawędzi.

1. Po pierwsze.
Wybierz sobie serię zakrętów, ćwicz te same zakręty i patrz na oponkę. Uświadomisz sobie że nie tak łatwo zostawić brudny pas o grubości 1 cm.
Czyli do zamknięcia jeszcze trochę.
Na tych samych zakrętach nabierzesz pewności siebie.

2. Po drugie
Co do lęków że się walniesz w zakręt to nie masz się co obawiać. :!:
Motocykl z luźną puszczoną kierownicą sam prostuje się :!:
W zakręcie znacznie ciężej jest pochylić motocykl niż go wyprostować.

3. Po trzecie
Motocykl często potrafi więcej niż jesteśmy w stanie sobie to wyobrazić.
Gdyby się postarał i przynajmniej nie prostował się miałby duże szanse.
Ciężarówka zjechała i tak sporo na swoją prawą stronę.

4. Jak w zakręt?

- W zakręt nie możesz wejść za wcześnie!
Koleś na Hornecie miał pisaną śmierć jak tylko wchodził w zakręt.
Widać na za_wcześnie.jpg że tor jazdy nie będzie prawidłowy.

- Przeniesienie dvpy na krawędź siedzenia zwiększa/umożliwia zwiększenie prędkość pokonywania zakrętu, a także umożliwia mniejszy promień skrętu!
Koleś na Hornecie od początku do końca był mniej pochylony niż motocykl.

- Koleś w głowie szczyt zakrętu miał ustawiony za wcześnie.
- granatowa linia - za wcześnie szczyt
- zielona linia - rzeczywisty szczyt
- czerwona linia - przesunięty szczyt
Załączniki
za_daleko.JPG
3
za_daleko.JPG (23.41 KiB) Przeglądane 19995 razy
za_wcześnie.jpg
2
za_wcześnie.jpg (98.14 KiB) Przeglądane 19995 razy
zakret.JPG
1
zakret.JPG (10.68 KiB) Przeglądane 19995 razy
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez qlik » 12/1/2009, 13:43

Pięknie napisane...A jeszcze o przeciwskrecie jest art na scigaczu + filmik.Ale patrząc na ten zakręt to nie byl za osrty więc po prsotu nie wiedzial o technice skretu na motocyklu.Zakret lagodny a oni wjezdzali na niego 130.Bez przeciwskertu nic dziwnego ze taki byl final,gdyby go uzyl to i kąt do motocykla sam by mu sie wymusili by go mógl zaciesnić, ale to taka maa dygresja :roll:
Avatar użytkownika
qlik
Świeżak
 
Posty: 130
Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
Lokalizacja: W-wa

Postprzez SQ » 12/1/2009, 18:54

ładnie rozrysowane.
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez Redd » 12/1/2009, 18:58

He he czytałem o tym w "Motocykliście Doskonałym" - polecam tę książkę.
Tam to się nazywa zasadą przesuniętego apeksu - zawsze wyobrażaj sobie tor jazdy zachodzący dalej niż szczyt zakrętu. (równie ładnie zilustrowane)
Mi to bardzo pomogło w zrozumieniu zasady szybszego i bezpieczniejszego pokonywania zakrętów.. :wink:
http://bikepics.com/members/reddie/ (otwórz link)
Avatar użytkownika
Redd
Świeżak
 
Posty: 312
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:40
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez longer1234 » 12/1/2009, 19:41

Dziękuje wszystkim za rady.
Teraz czekam tylko na łądną pogodę i ruszam do ćwiczeń.
Suzuki GSX-R600 '99
Avatar użytkownika
longer1234
Świeżak
 
Posty: 137
Dołączył(a): 20/7/2007, 17:32

Postprzez Artis » 12/1/2009, 23:36

a swoją drogą jaką technike uwazacie za najlepszą do pokonywania zakrętów... i jak wam to wychodziło na początku??
Avatar użytkownika
Artis
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 19/12/2008, 20:36
Lokalizacja: Wwa

Postprzez SQ » 13/1/2009, 08:32

a jakie to są "techniki"?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez Kedar-88 » 13/1/2009, 09:49

moim zdaniem powinieneś sobie znaleźć jakiś zakręt z prostą nawierzchnią, bez piachu i tym podobnych nie bezpieczeństw i co dziennie go pokonywać o 2 km/h szybciej....i w końcu się przyzwyczaisz.

tylko pamiętaj żeby nie jeździć na oponach podrzędnych marek, i o rozgrzaniu ich
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Artis » 13/1/2009, 15:04

nie wszyscy przeciez schodza na kolano... tylko jakos sie skladaja...
Ostatnio edytowano 13/1/2009, 17:14 przez Artis, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Artis
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 19/12/2008, 20:36
Lokalizacja: Wwa

Postprzez falconiforme » 13/1/2009, 16:12

1. Jak zakręty?

Są trzy techniki ułożenia ciała:

- Na kolano
Na kolano lub przynajmniej przechylenie siebie bardziej niż motocykla lub przesunięcie dvpy na rant siedzenia do wewnętrznej strony zakrętu.
Taką pozycję stosujemy na torze oraz przy szybkiej jeździe turystycznej.
Samo przesunięcie dvpy dużo daje.

- Pochylanie się wraz z motocyklem
Typowa jazda turystyczna, wtedy jest najwygodniej.

- Motocykl pochylony bardziej niż kierowca
Taka pozycja/akcja przydaje się w mieście, gdzie nie mamy czasu schodzić na kolano przed każdą studzienką.
Ruch/ przeciwskręt kierownicą jest dużo szybszy niż manewrowanie ciałem.


2.
Co do załączonego rysunku.

Wchodzenie w zakręt najbezpieczniej od zewnętrznej. Można się starać skończyć skręcanie po wewnętrznej by uniknąć niespodzianek na drodze.
Na torze można wykorzystać cały zakręt(od zewnętrznej do zewnętrznej) ale nie o to w normalnej jeździe chodzi.

Do tego od zewnętrznej więcej widzimy, i możemy uniknąć sytuacji gdzie drugi motocyklista/samochód nie zmieściłby się na swoim pasie.
Załączniki
Bezpieczny.jpg
Bezpieczny.jpg (21.69 KiB) Przeglądane 20211 razy
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Artis » 13/1/2009, 17:18

czyli w przypadku gdzy zle złozymy sie w zakręt (jak wg rysunku czerwona linia) da rade jeszcze skorygować np przeciwskrętem i pogłebieniem złożenia czy ewidetnie wywali nas na drugi pas?
Avatar użytkownika
Artis
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 19/12/2008, 20:36
Lokalizacja: Wwa

Postprzez CeBeRek » 13/1/2009, 17:38

A jak złapię się torów to pojadę jak pociąg ?

Wszystko zależy od prędkości i umiejętności te rysunki są poglądowe i pokazują jak powinno się wchodzić w zakręty, żeby można wejść w nie najbezpieczniej i najbardziej efektywnie z największą prędkością.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez Traperoso » 13/1/2009, 17:40

Da radę, ale jak ktoś tak jedzie tzn, że raczej on nie da rady. (lęki)
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ---Corleone--- » 13/1/2009, 18:45

Ważne jest myślenie o tym co się po kolei robi wchodząc w zakręt. Odhaczanie wykonanych już etapów: obrania właściwego toru jazdy, wyobrażenie sobie miejsca na drodze, w krórym przestajemy hamować, zaczynamy się pochylać, a następnie jednolicie przyspieszać.
Zasada została bardzo fajnie opisana w Motocykliście doskonałym i widać poprawę w płynności jazdy, zmniejszenie haotyczności przy jej świadomym stosowaniu;)
"Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła.. tylko nagłe zatrzymanie.."
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
---Corleone---
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 2/7/2008, 12:31
Lokalizacja: Oświęcim/Kraków

Postprzez zzzubek » 13/1/2009, 19:44

wjedz na rondo wieczorem jak bedzie maly ruch i po trochu przyspieszaj i bedziesz sie kladl coraz glebiej. albo znajdz trace z dobrymi zakretami i gniec ja w kolo i to samo przyjdzie, nie patrz przed siebie tylko tam dzie chcesz jechac.. ale mam nadzieje, ze nie masz bujnej wyobrazni no bo moze Ci sie zachce jezdzic po polu akurat a jak zobaczysz kobiete to tez nie jedz tam gdzie chcesz :lol:
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym! :twisted:
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
Avatar użytkownika
zzzubek
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 579
Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
Lokalizacja: tsk

Postprzez falconiforme » 13/1/2009, 20:16

Artis napisał(a):czyli w przypadku gdzy zle złozymy sie w zakręt (jak wg rysunku czerwona linia) da rade jeszcze skorygować np przeciwskrętem i pogłebieniem złożenia czy ewidetnie wywali nas na drugi pas?

Wszystko zależy od pochylenia wstępnego prawda.

Ale niedoświadczeni nie za wiele z tego pochylenia korzystają, więc odpowiedź brzmi TAK.
Jak już wiesz, że się nie zmieścisz skręć ostro(mocno) kierownicę w przeciwną stroną i pomóż sobie ciałem jeśli masz czas. Działa na 100%.

Jeszcze jeden fakt:
- nie operujemy gazem.
Jeśli masz miejsce to przyhamuj przed skrętem.
Jeśli nie ma miejsca TYLKO przeciwskręt i pomóż sobie ciałem.
Odjęcie gazu spowoduje zmniejszenie przyczepności tylnego koła, zawieszenie obniży się i przy złożeniu możemy przytrzeć motocyklem o asfalt.
Do tego zawieszenie zachowuje się PŁYNNIE, a nie chcemy by motocykl panikował razem z nami.

zzzubek ma rację z rondem. Najlepiej ćwiczyć złożenie w kółko :)
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Artis » 13/1/2009, 20:49

""Jak już wiesz, że się nie zmieścisz skręć ostro(mocno) kierownicę w przeciwną stroną i pomóż sobie ciałem jeśli masz czas. Działa na 100%.""


w ten sposób znajde się bliżej asfaltu i to zmniejszy promień skrętu?
Avatar użytkownika
Artis
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 19/12/2008, 20:36
Lokalizacja: Wwa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr