Zobacz wÄ…tek - Pierwsza gleba - kiedy?
NAS Analytics TAG

Pierwsza gleba - kiedy?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez wujuwawa » 15/10/2008, 10:31

Shaft napisał(a):1984Spike1984
Dobrze, że sobie innego dekla nie obiłeś. A tak na serio to takim jak Ty bym zabierał A. Gdzie stawiałeś na koło ? Na ulicy czy na parkingu ? :)Poniżej kolejny mądry wujuwawa rozpisałeś się dobrze. A jak ta kobieta skręcała w lewo to niby gdzie ? W czarną kosmiczną dziurę ? Przecież przed skrętem jakieś 150-200 m był taki znak drogowy z taką czarną poprzeczną kreską . Wystarczyło go zobaczyć i nie pchać się na wyprzedzanie. Nie przyszło Ci do głowy, że gdyby Audiolką grzał zmęczony pracuś z trasy służbowej to zostałyby z Ciebie fragmenty, a Twój R.I.Post napisałby może ktoś z rodziny. A może kubitka w szczerym polu miała domek na kurzej stopce ?

Sh




Odnosze wrażenie Shaft że masz tak samo wypaczony mózg jak koleś który po całym zajsciu zatrzymał sie tylko po to aby powiedziec Mi : "dobrze Ci tak" To co napisałeś zabrzmiało, jakbyś wzystkie dzwony/szlify widział z perspektywy "biednego kierowcy samochodu" który wszystko wie lepiej, a idioci na motocyklach przeszkadzali mu w spokojnej przejazdzce. Fakt, na drodze nie brakuje idiotów na moto ale uwierz Mi że do nich nie należe. Po pierwsze nawet nie myślałem o wyprzedzaniu, a po drugie kobieta skrecała może i do domku na kurzej stopce który jej sie przyśnił bo po chwili ruszyła i pojechała dalej prosto! Sytuacja miała miejsce na remontowanym odcinku drogi i zadnego znaku tam nie widziałem, a nawet jesli był to już widze jak zwalniasz przed każdym znakiem spodziewając sie wszystkiego, brakuje jeszcze zebyś napisał ze na moto jezdzisz 50km/h! Uderzyłem w auto z przyczepką które jechało za nią. Kierowca auta przyznał ze hamował gwałtownie ponieważ jego również zaskoczyła ta sytuacja. Oczywiście moja wina bo nie zachowałem odległości, może jechałem zbyt szybko, może to on sie zagapił, moze ja? Teraz to i tak nie istotne. W 100% zdaje sobie sprawe że koleś z Audi swoim manewrem uratował Mi życie, za co mu podziękowałem i ciesze się że żyje. Naprawde widok pedzącego auta wprost na ciebie jak lecisz na glebe to nic przyjemnego. Chodzi Mi tylko o to zebyś nie oceniał z góry ludzi na podstawie swoich domysłów. W tym roku był to mój pierwszy sezon i naprawde starałem sie jezdzić rozsądnie. Zdarzyły Mi sie raz czy dwa sytuacje podbramkowe ale uwazam ze jest to niedouniknięcia podczas jazdy na moto. Mam dla kogo żyć :) Fakt pozostaje faktem ze na moto jak byś nie uważał to wystarczy chwila nieuwagi, zdarzają sie równierz sytuacje których nie jesteś w stanie przewidzieć i czy byś nawet jezdził 50km/h to i tak cie zaskoczą. Z kolei starzy wyjadacze mówią że niema jazdy na moto bez gleby, grunt żeby przeżyć. POZDRAWIAM!
Avatar użytkownika
wujuwawa
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12/5/2008, 16:39
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez wujuwawa » 15/10/2008, 11:00

[]Wujuwawa[/b] ciesz się że tylko tak się skończyło, bo mogło być dużo gorzej. Masz całą zimę na naprawę sprzęta, powodzenia[/quote]


Tak to prawda. Ciesze sie tym bardziej ponieważ 5 km za Mną jechała moja zona z córą samochodem i widok Mnie pod Audi napewno by ich nie ucieszył :/ Na szczęście pozbierałem sie dość szybko na tyle ze córa nie skumała o co chodzi:)) Co do sprzęta to raczej nie znajde czasu żeby go dopieścić :((
Avatar użytkownika
wujuwawa
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12/5/2008, 16:39
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez 1984Spike1984 » 15/10/2008, 11:19

Abonic napisał(a):
Shaft napisał(a):1984Spike1984
Dobrze, że sobie innego dekla nie obiłeś. A tak na serio to takim jak Ty bym zabierał A. Gdzie stawiałeś na koło ? Na ulicy czy na parkingu ? :)

Jesli 1984Spike1984 mowil o tym modlinie kolo warszawy, to jest tam lotnisko na ktorym motocyklisci wlasnie robia takie rzeczy. Jest pelno miejsca, szerokie pasy gdzie mozna szalec i uczyc sie jazdy na gumie, wiec nie widze w tym nic zlego. Jak szalec to jest to idealne miejsce, nikt przypadkowy tam nie zaglada.


... dokladnie tam. Jest to stare wojskowe lotnisko gdzie co jakis czas sa organizowane zawody na 1/4mili. Ogolnie sporo osob tam przyjezdza wyszalec sie i uczyc jezdzic na kole zeby nie robic tego wlasnie na ulicach miasta.
1984Spike1984
Świeżak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 9/10/2008, 09:55
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Postprzez Shaft » 15/10/2008, 20:46

Skoro tak to odczytujesz..

Odnoszę wrażenie Shaft że masz tak samo wypaczony mózg jak koleś który po całym zajściu zatrzymał się tylko po to aby powiedzieć Mi : "dobrze Ci tak

Nie nie mam wypaczonego po prostu mam wielu kolegów , którzy jeżdżą i te 50km/h i w życiu by nie powiedzieli, że dadzą się zaskoczyć. Jeżeli dasz się zaskoczyć przy 50km/h to porostu się zagapiłeś albo zamyśliłeś.
A jeżeli zdarza Ci się często zagapić przy 50ce to tym bardziej nie powinieneś przekraczać rozsądnej prędkości.

Gdyby iść tym tropem to i w samochodzie co chwile byś zdzierał lakier bo wszyscy dookoła są winni tylko nie Ty.


Fakt pozostaje faktem ze na moto jak byś nie uważał to wystarczy chwila nieuwagi, zdarzają się również sytuacje, których nie jesteś w stanie przewidzieć

Zgadza się tylko ryzyko można zminimalizować właśnie przez zachowanie ostrożności, która jest adekwatna do doświadczenia. Wszyscy są mądrzy po wypadku jak to oni pięknie jechali. Fakt jest taki, że to Ty wjechałeś Pani w zadek i wina leży po Twojej stronie.
Nie zachowałeś odstępu i tyle. A teraz miej choć odwagę przyznać się do błędu, a nie odgrażasz się do innych.
Szczęście, że nie grzałeś szybciej.

Nie należę do mściwych. Lubię szczerość wypowiedzi nawet jak się popełnia błędy.

Szerokiej drogi i szybkiego powrotu na drogę. Obyśmy nie musieli się zamienić miejscami :)

Pozdr
Sh
Ostatnio edytowano 15/10/2008, 20:48 przez Shaft, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Shaft » 15/10/2008, 20:46

1984Spike1984
Za Modlin zwracam honor.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez wujuwawa » 16/10/2008, 10:36

Nie nie mam wypaczonego po prostu mam wielu kolegów , którzy jeżdżą i te 50km/h i w życiu by nie powiedzieli, że dadzą się zaskoczyć. Jeżeli dasz się zaskoczyć przy 50km/h to porostu się zagapiłeś albo zamyśliłeś.
A jeżeli zdarza Ci się często zagapić przy 50ce to tym bardziej nie powinieneś przekraczać rozsądnej prędkości.

Zgadzam sie. Ale z tą pewnością siebie różnie w życiu bywa, tym bardziej na moto :)


Wszyscy są mądrzy po wypadku jak to oni pięknie jechali. Fakt jest taki, że to Ty wjechałeś Pani w zadek i wina leży po Twojej stronie.
Nie zachowałeś odstępu i tyle. A teraz miej choć odwagę przyznać się do błędu, a nie odgrażasz się do innych.


Nie udaje wcale mądrali, ani nikomu sie nie odgrażam. Przyznałem ze to moja wina:

Oczywiście moja wina bo nie zachowałem odległości, może jechałem zbyt szybko, może to on sie zagapił, moze ja? Teraz to i tak nie istotne.

wkurza Mnie fakt ze gdyby Pani sie nie przewidziało miałbym całe moto i jasne perspektywy na przyszły sezon. Z drugiej jednak strony jestem bogatszy o glebe co na pewno w przyszłości zaprocentuje większą ostrożnością podczas jazdy.

Pozdrawiam i uważajcie na hamujące puszki.
Avatar użytkownika
wujuwawa
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12/5/2008, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez desperski » 17/10/2008, 00:47

kilka gleb było najwięcej na mokrej porannej trawce,ale to dawno było i inne czasy a w pamięci pozostaną zawsze dotkliwe poparzenia od tłumika
ehhhh...................to były czasy :D
pozdro
simply the best
Avatar użytkownika
desperski
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 16/10/2008, 20:54
Lokalizacja: Irlandia ,Cork,Blarney

Postprzez DYWERSANT » 17/10/2008, 20:47

Pierwsza moja gleba była na początku drugiego sezonu jazdy, traf chciał, że składając się w zakręt trafiłem na piasek :/ nie pamiętam nawet dokładnie co się działo, tylko że wstałem, wsiadłem na moto i pojechałem dalej :D Potem okazało się, że lekko się przegiął :/, ale ja naszczęście wyszedłem z tego cały :D
Avatar użytkownika
DYWERSANT
Świeżak
 
Posty: 132
Dołączył(a): 17/10/2008, 19:43
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Postprzez Shaft » 18/10/2008, 16:43

wujuwawa bardziej miałem na myśli ogólny przekaz. Osobiście zanim zacznę jeździć szybciej chcę nabierać bezpiecznie doświadczenie bez remontów nowej maszynki nie mówiąc o sobie. Zdaję sobie sprawę, że często gadam jak typowy idealista. Ale dla mnie święte są doświadczenia innych i wnioski jakie wysuwają. Jeżeli ustalono co sprzyja wypadkom i wszędzie o tym głośno należy wyeliminować te czynniki przynajmniej na drodze. Wtedy ryzyko trafienia jest dużo mniejsze.
Prawdopodobnie jestem jedynym motocyklistą w mojej mieścinie, który śmiga w odblaskowej kamizelce. Nie licząć Policji i dziadków na skuterach. Inni się dziwią i mogą krytykować, a ja nie będę tak często jaki oni zbierał swojego moto z ulicy.
Innym przjawem ostrożności może być unikanie przeciskania się obok dużych pojazdów i wpadanie między mniejsze na prędkości. Nie pcham się na siłę między Tiry w korku, autobusy, busy itd. To co napisałem to truizmy, ale w takich sytuacjach jest najwięcej glebienia.

wujuwawa zrozumieliśmy się opacznie, ale obaj myślimy podobnie
mam takÄ… nadziejÄ™.

Ps: Tak z ciekawości zapytam. Wiela wyceniłeś remont moto ?
Bo i tak pewnie sprzedaż..

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Shaft » 18/10/2008, 16:47

Wujuwawa zapomniałem dodać, że sam ostatnio doświadczyłem hamowania awaryjnego i powiem szczerze, że gdyby nie zachowany odstęp to bym wleciał puszce w zadek. Nawyk odległości z samochodu przydaje się na moto. Tylko trzeba o nim częściej pamiętać na motorze.

Miałem dzisiaj pojeździć, ale jestem niewyspany i półprzytomny. Nie zamierzam ryzykować :)

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Traperoso » 18/10/2008, 20:12

Shaft napisał(a):WujuwawaNawyk odległości z samochodu przydaje się na moto.


Faktycznie, jak zachowujesz ten odstęp jadąc za autami, to odrazu ktoś próbuje Cię wyprzedzić. - bo widzi wolne miejsce... ehhh Ja raczej jadę blisko środka jezdni, dzięki temu puszkarze raczej Cię widzą. Jak Cię nie zobaczą to przy lewoskręcie faktycznie to nie pomoze.
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez froger » 18/10/2008, 20:56

Shaft- jest taki przycisk [Edit] - używaj :)
froger
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez Shaft » 18/10/2008, 22:46

Traperoso napisał(a):
Shaft napisał(a):WujuwawaNawyk odległości z samochodu przydaje się na moto.


Faktycznie, jak zachowujesz ten odstęp jadąc za autami, to odrazu ktoś próbuje Cię wyprzedzić. - bo widzi wolne miejsce... ehhh Ja raczej jadę blisko środka jezdni, dzięki temu puszkarze raczej Cię widzą. Jak Cię nie zobaczą to przy lewoskręcie faktycznie to nie pomoze.


Zgadzam się, też staram sie "śmigać" bliżej środka tam gdzie można. Zawsze warto się pokazać. Dodatkowo nie można jechać wolniej niż znaki albo lepiej z małym zapasem. Warszawka strasznie się spieszy. Szczurzy pęd. Na szczęście już wkrótce zmienią to nowe przepisy z wysokimi karami z przekraczanie prędkości. Na zachodzie ten system sprawdził się w 2 lata np. Francja. Jestem pewien na 100 %, że u nas skończy się szaleńcza jazda. Zwłaszcza w mieście.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez wujuwawa » 20/10/2008, 09:22

[quote="Shaft
Ps: Tak z ciekawości zapytam. Wiela wyceniłeś remont moto ?
Bo i tak pewnie sprzedaż..
[/quote]

tak sprzedaje ponieważ nie mam czasu, a przedewszystkim umiejętnośći aby ją dobrze naprawić. Wole ją sprzedać. Szkoda mi jej troszke, jest to 92r. ale naprawde w takim stanie nie widziałem Suzi z tego rocznika 100% bezwypadkowa, orginalne malowanie, cieniowane nakleiki itp. Koszt naprawy to moim zdaniem ok 1000 PLN Sugeruje sie tutaj cenami czesci z allegro: czaha,lusterko,kierunki,lampa no i niewiem jak z kierą bo wygięta jest troche do góry z prawej strony. Generalnie chyba dużo do zrobienia przy niej nie jest.
Avatar użytkownika
wujuwawa
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12/5/2008, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vrobe93 » 20/10/2008, 21:29

Pierwsza moje gleba nie byla bolesna choc odbyla sie przy 50 km/h i oprocz kasku nie mialem zadnych ochraniaczy. Pamietam jak po wszystkim wszyscy zesmy sie z tego smiali hehe a wygladalo to tak bylem jako pasazer u qmpla na sqcie i tnelismy 50km/h, on nagle zaczal skrecec w lewo bez wczesniejszego powiadomienia o tym manewrze kierunkowskazem i traf chcial ze drugi koles na innym skuterze w tym samym czasie zaczal nas wyprzedzac ;D i BUUUM!! wg przypadkowego swiatka polecialem jak spiderman z tego skutera robiac kilka fikolkow po asfalcie a moj kolega(kierowca skutera) polecial lacznie z wlasna maszyna ok. 15 metrow, naszczescie oprocz lekkiego obicia i kilku szram nikomu nic sie niestalo ale najlepsza byla nasza reakcja odrazu po wypadku nawet nie zdazylismy wstac a juz wszyscy zesmy sie smiali heh.
Vrobe93
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): 20/10/2008, 15:21

Postprzez Cinex94 » 23/10/2008, 19:50

Moja pierwsza gleba na motorku :)
Kiedyś kumpel wpadł na pomysł aby w 4 jechać rometem ogarem :) Więc jeden usiadł na kierownicę, drugi kierował, trzeci na środku, a ja ledwo zmieściłem się na końcu :) Gdy zbliżaliśmy się do zakrętu kumpel jakoś sie przechylił i BUM! leżymy, wszyscy w śmiech, na szczęscie nikomu nic sie nie stało, ponieważ jechaliśmy bardzo wolno, na 1 biegu, bo 2 nawet nie było (spaw puścił na automacie zmiany), romet cały, my też, ice tea kumpla na którą spadłem również nie ucierpiała :) Pozdrawiam :)
Cinex94
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 30/8/2008, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bu5hi » 24/10/2008, 16:35

No i od dzis rana jestem wsrod "wybranych", zajelo mi to prawie poltorej roku codziennej jazdy i 14 tysiecy kilometrow.

KLasyka, mokro po deszczu, zakret 90st pod praca nieduza predkosc, "zwykly" skret i leze obok moto. Nic na szczescie nie jechalo. Moto uszkodzony na plastiku i podnozku, lekko skrzywiona kierownica co mnie deko martwi, pojade z tym do serwisu. Ja lekko potluczony, thats all. Oby nie bylo kolejnych ;)
bu5hi
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 24/10/2008, 16:31

Postprzez qadrat » 24/10/2008, 22:01

Hmm, za młodu (a właściwie odkąd skończyłem 5 lat i dostałem od dziadka motorynkę) to tych gleb było duuużo.

Natomiast pierwsza gleba na motocyklu to było jak sobie kupiłem DR350 (około 2002r), najpierw pojeździłem po drodze, aby wyczuć moto. Potem w ten sam dzień udałem się do lasu i tam na pierwszym piaszczystym zakręcie była gleba (nie doceniłem tego, że DR350 jest taka zrywna) - ale to był sprzęt niezniszczalny, po każdej glebie się podnosiłem, kilka razy zabluźniłem pod nosem, DR'ka podnoszona, odpalenie z kopka i jazda dalej :)

Dlatego teraz po kilku sezonach spędzonych na dużych 600tkach i jednej 1100 chcę powrócić właśnie do DR350, lecz nie mogę znaleźć takiej w przyzwoitym stanie...
BMW F650 Funduro.
Avatar użytkownika
qadrat
Świeżak
 
Posty: 276
Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
Lokalizacja: Ozorków

Postprzez Traperoso » 25/10/2008, 11:04

Skoro był to sprzęt niezniszczalny, a nie możesz znaleść żadnej w dobrym stanie to nie dobrze ...
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Zuberek88 » 25/10/2008, 11:23

Witam!! :D
W sumie to mój pierwszy post ale i była pierwsza gleba ;p Swoją DR'ką jeszcze dużo km nie zrobiłem, ale po to ją kupiłem aby się nauczyć jeździć na większych moto :) A gleba była gdy stawiałem ją na gumę (na szczęście na piasku) niefart był taki że po postawieniu jej na koło wpadłem w małą nierówność w terenie :/ moto odeszło bardziej do tyłu a mi się wkręciło więcej gazu :/ Co dalej było nie muszę mówić ;p Tylko ten nieszczęsny tylny błotnik połamany :( (trzeba coś z tym zrobić ;p) i wydech wygięty cały do góry :/ (ale w sumie to jej dodało nawet uroku i usportowiło z tym wydechem) :))

Pozdrawiam
Obecnie na Suzuki DR500S
Zuberek88
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 25/10/2008, 10:52
Lokalizacja: Białystok

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




na górê