Pierwsza gleba - kiedy?
co do gleby to jeszce nie zaliczyłem ani jednej i mam nadzieje ze tak bedzie....chociaz wiem ze wszystko przedemną...
CBR F4 2000r
.......?? <- czas na zmiane
.......?? <- czas na zmiane
- Grzesiek467
- Świeżak
- Posty: 89
- Dołączył(a): 14/12/2008, 11:52
- Lokalizacja: Tarnów
Moja pierwsza gleba była na kursie nauki jazdy, podczas 3 godziny jazdy na motocyklu. Instruktor zabrał mnie na miasto, i jak wracaliśmy to wywaliłem sie na skrzyżowaniu. Nic mi sie nie stało, ani SR-ce też.
- prosiak0009
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 14/12/2008, 19:54
Moje zdarzenie miało miejsce jak dojeżdżałem do skrzyżowania z drogą z pierwszeństwem przejazdu, a jak to bywa na naszych drogach znalazło się trochę piasku. przed skrzyżowaniem przyhamowałem, przednie koło wpadło w poślizg, moto przejechało kawałek. Na szczęście nic poważnego się nie stało, tylko trochę owiewkę przerysowałem.
-
crunch - Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 8/3/2008, 21:27
- Lokalizacja: Pomorskie
Ja dziesiaj też zaliczyłem pierwszą glebę.Wyjechałem rozgrzać łańcuch przed smarowaniem(a dopiero uczę się jeździć GSX600F) i niestety piasek przy krawężniku był za ślizgi.Skutkiem jest porysowana owiewka, brak szyby,lusterka i migacza.Jedyny plus że się czegoś nauczyłem.Zawsze jeździć w KASKU i UBRANIU z ochraniaczami.Przy 40km/h ziemia szybko się zbliża i BOLI
GSX600 F 93r
- pozdziu
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 1/2/2009, 21:08
- Lokalizacja: Łódź
Moja pierwsza gleba była w tamtym roku pod koniec wakacji. Byłem skuterem u kumpla i już zaczynało się coś dziać z gaźnikiem w skuterze ponieważ dodawałem gaz, puszczałem manetkę a skuter pomimo tego przyspieszał dalej. Ale się nie zraziłem, ubrałem kask, itd. Jechałem do domu cały czas starając się panować nad skuterem i hamując go tylnym hamulcem. W mojej miejscowości jest kostka brukowa i gdy skręcałem do domu puściłem hamulec, bo wyhamowałem skuter do niecałych 10 km/h, wtedy koło zaczęło kręcić się z dużą prędkością, wpadłem w poślizg i poleciałem na drogę. W stratach jest do tej pory lewa strona skutera, lusterko którego nie mogę nigdzie dostać ;/,klamka hamulca też się złamała, ale kupiłem niedługo po glebie. Więc jak widać glebę można zaliczyć nawet przy spacerowej prędkości.
"Panie władzo ma pan racje, niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawe z tego, że było to bardzo nie odpowiedzialne, że naraziełem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale.....jechałem szybko, gdyż... lubie zapierd*lać!"
-
Zby$ - Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 14/2/2009, 13:28
- Lokalizacja: Brzeg
Pierwsza gleba była na mojej starej WSK znudziła mi sie jazda w normalnej pozycji, to zacząłem świrować z jazdą siedząc tyłem, skończyło się na ogrodzeniu . Później miałem przez rok Cb 500, na szczęscie bez większych kraks. Po 5 letniej przerwie znowu przymierzam się do kupna motocykla. Ciągnie wilka do lasu
- Roti
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4/11/2007, 12:51
- Lokalizacja: Świdnik
Na rowerku, bo wciąż kolana zdarte i łokcie. Póżniej na na różnej maści motorowerkach , na których też można się połamać o czym się przekonałem. Na poważniejszych , cięższych maszynkach też tego było, było, było, czasami nawet było nie do śmiechu hi, hi.
Tylko na torze. | Honda CR 125 - Osobniku! Do Ciebie piszę! Narzekasz, że bez przerwy Ci mocy brakuje? Jeśli tak, ta czerwona diablica pokaże Ci , gdzie jest Twoje miejsce! Normalnie Cię sponiewiera! | http://www.youtube.com/watch?v=6FQG7Eqwtow
-
Hamulec - Bywalec
- Posty: 773
- Dołączył(a): 4/1/2009, 21:14
- Lokalizacja: okolice Leszna
U mnie pare parkingowych gleb (ale te oczywiscie sie nie licza) pierwsza powazna - 2 lata temu (moj pierwszy sezon) mialam przejechane 3500 km najechalam a raczej wpadlam w dziure glebokosci 25 cm, motocykl zostal, a ja pofrunelam dalej na szczescie tylko zostalam troszke poturbowana!
- anna
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 28/8/2007, 23:36
- Lokalizacja: Iceland Reykjavik
Ja w pierwszy dzień wiosny wybrałem się na spacerek i na jednym z zakrętów było dużo piachu i syfu. Już widziałem się w rowie na szczęście nie jechałem szybko podparłem się nogą i skończyło sie na strachu. Dobrze że zainwestowałem w odpowiednie obuwie bo inaczej kostka by tego nie wytrzymała a tak tylko trochę bolała przez dzień czy dwa.
-
Kurt - Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 21/1/2009, 14:21
- Lokalizacja: Pabianice
Moja pierwsza gleba miała miejsce na piekielnej motorynce.
Ciekawą sytuację miałem też na końcu poprzedniego sezonu siadając na moto za nisko podniosłem nogę i kopnąłem w siedzenie. Ledwo co utrzymałem motocykl
Ciekawą sytuację miałem też na końcu poprzedniego sezonu siadając na moto za nisko podniosłem nogę i kopnąłem w siedzenie. Ledwo co utrzymałem motocykl
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
Pierwszy raz się wywaliłem szmat czasu temu. Miałem wtedy chyba 13 lat i kupiłem Jawkę 50 za 80 zł. Zdezelowana tak, że nie wiem ale jeździła. Chciałem zawrócić ale silnik tracił obroty. Dodałem gazu. Okazało się, że sprzęgło nie było wyregulowane(lub po 10 min zdążyło się już rozregulować) i motorynka wyrwała do przodu. Otworzyłem oczy jak leżałem do góry nogami w rowie . Wolno jechałem więc nic nie było. Drugi raz to jak jechałem żużlówką na skuterze kolegi a on na mojej jawce. Sypnął mi żużlem w oczy i jak otworzyłem oczy to już wylatywałem z zakrętu. Nieźle się obtarłem. I ostatnia to parkingowa w tym roku. Chciałem postawić moje moto ale zapomniałem rozłożyć stopki
FZR 1000
-
grzybek124 - Świeżak
- Posty: 121
- Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
- Lokalizacja: wiocha
Kurt napisał(a):Ja w pierwszy dzień wiosny wybrałem się na spacerek i na jednym z zakrętów było dużo piachu i syfu. Już widziałem się w rowie na szczęście nie jechałem szybko podparłem się nogą i skończyło sie na strachu. Dobrze że zainwestowałem w odpowiednie obuwie bo inaczej kostka by tego nie wytrzymała a tak tylko trochę bolała przez dzień czy dwa.
Tak sobie czytam i czyatm, wiec i cos od siebie dodam moze wkoncu.
Tez odnosnie porzadnego obuwia. Szlifa jeszcze nie mialem, wiem, ze jestem w tej drugiej grupie (ktorzy jeszcze nie mieli a miec beda). Zabrzmi z pozoru moze nieco dziwnie, ale chyba jednak prawdziwe jest to, ze jak sie nie wywrocisz to sie nie nauczysz. Chodzi mi o przesadny czasami strach przed gleba, bo najbardziej boimy sie tego czego nie znamy. Gdyby zaliczyc jakas drobna, znacznie lepiej znaloby sie granice mozliwosci i przyczepnosci itp (zarowno swoje jak i sprzeta). Tylko mowie od razu, to tylko gadanie, nie bede specjalnie sie kladl na asfalt, zeby sie przekonac
Co do sytuacji, ktora prawie skonczyla sie gleba. Jechalem sobie pewnego razu do rpacy, ostatnie skrzyzowanie przed parkingiejm, padalo, droga mokra i sliska, a co znacznie gorsze obok byla budowa. Mase ziemi i blota na asfalcie, wiedzialem o tym, ale i tak jechalem jak sie pozniej okazalo nieco za szybko. Podczas hamowania (delikatnie, ale i tak za mocno) zablokowalo mi sie przednie kolo, od razu odp[uscilem, ale i tak przesunelo sie juz w prawo, murowana gleba gdybym sie nie podparl noga. A gdybym jechal w jakichs adidaskach mialbym problemyt dosc spore z kostka chyba. A tak skonczylo sie jedynie na delikatnym bolu, ktory przezedl sam po 2 dniach.
ZX6R
- _cichy_
- Świeżak
- Posty: 30
- Dołączył(a): 14/11/2007, 17:31
- Lokalizacja: Prudnik, Wrocław
ja swoją pierwsza glebę zaliczyłem 31 sierpnia ubiegłego sezonu.... moja wina ponieważ trzymałem się za blisko dziewczyny jadącej laguną (18 letnia dupeczka ) dziewczyna wystraszyła się że facet wyjedzie jej z podporządkowanej (co nic na to nie wskazywało) i od razu dała po hantlach a ja oczywiście przykleiłem się na tył samochodu;] skutki: 3 szwy na nodze a w moto: kierunek lusterko plastiki rączka plastiki i co najgorsze przedni stelaż :/ ale już wszystko się udało naprawić i powiem szczerze że ta gleba nauczyła mnie sporo pokory
Romet ogar 50ccm~~> Aprilia Rally 50 ccm~~> Aprilia RS 125ccm~~~> Suzuki RF 600R ~~> Honda VTR 1000F..... moja pasja nigdy się nie kończy;]
- dominik1215
- Świeżak
- Posty: 76
- Dołączył(a): 23/1/2008, 13:21
C-bool napisał(a):No ciekawe skąd wiedziałeś, że 18-letnia... Czyżby coś się wydarzyło po wypadku?
Bo jeżeli bierzesz udział w wypadku to normalne, że znasz dane osób uczestniczących.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Witam, jestem nowy na forum, choć od pewnego czasu już je przeglądam.
Jeszcze nie mam prawka, (w czwartek będę miał egzamin) i dzisiaj miałem przedostatnie jazdy na motorku (suzuki gn 250). Instruktor wziął mnie do innego instruktora który ma hondę ybr 250, czyli taką jak na egzaminie, żebym zobaczył co i jak mniej więcej na tym motorze. Największą różnicą było dla mnie znaczne zwiększenie oporu manetki gazu, choć po paru minutach się przyzwyczaiłem. Po skończonej jeździe Hondą, wsiadłem z powrotem na Suzuki i wyjeżdżając na ulice, "odruchowo" pociągłem mocniej za manetkę i tylko poczułem uślizg tylnego koła,i dalej to już stałem obok motoru, który leżał na środku drogi, z rozwalonym lusterkiem i ze zdartymi oba kierunkowskazami.
Jednym słowem tak wyglądała moja 1 gleba, jeszcze przed zdobyciem prawka
Się pocieszam że jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz...
Dodać jeszcze muszę że 1 kontakt z moto miałem właśnie na kursie.
Po dzisiejszej glebie jakoś taki niepokój mi się wkradł przed egz...
Jeszcze nie mam prawka, (w czwartek będę miał egzamin) i dzisiaj miałem przedostatnie jazdy na motorku (suzuki gn 250). Instruktor wziął mnie do innego instruktora który ma hondę ybr 250, czyli taką jak na egzaminie, żebym zobaczył co i jak mniej więcej na tym motorze. Największą różnicą było dla mnie znaczne zwiększenie oporu manetki gazu, choć po paru minutach się przyzwyczaiłem. Po skończonej jeździe Hondą, wsiadłem z powrotem na Suzuki i wyjeżdżając na ulice, "odruchowo" pociągłem mocniej za manetkę i tylko poczułem uślizg tylnego koła,i dalej to już stałem obok motoru, który leżał na środku drogi, z rozwalonym lusterkiem i ze zdartymi oba kierunkowskazami.
Jednym słowem tak wyglądała moja 1 gleba, jeszcze przed zdobyciem prawka
Się pocieszam że jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz...
Dodać jeszcze muszę że 1 kontakt z moto miałem właśnie na kursie.
Po dzisiejszej glebie jakoś taki niepokój mi się wkradł przed egz...
- M_A_D
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 28/3/2009, 19:27
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości