Scigacz.pl

przez **Pomian** » 27/12/2007, 14:05

W tej sytuacji nawet śliny by nie przełknął..

przez **pamo13** » 28/12/2007, 14:29

kurde gościu jest niezły.. 4 sek hmn to bardzo mało .. napewno hamowanie ale nie skuteczne ;/

przez **gustafinski** » 1/1/2008, 20:07

Dawno i nieprawda

przez **icid** » 1/1/2008, 22:47

4 sekundy to chyba bym hamował obydwoma heblami albo opcja nr 2 wstaje na stopkach i katapulta przy uderzeniu w kilka milisekund otwiera sie airbag w kurtce i troche potłuczony ląduje spory kawałek dalej. Swoją drogą polecam http://www.airbagjas.nl/

przez **cezare** » 2/1/2008, 10:31

icid napisał(a):Swoją drogą polecam http://www.airbagjas.nl/

ZWARIOWAŁEM

!!!!

przez **kaka84** » 11/1/2008, 12:40

icid mogl bys cos wieciej na ten temat powiedziec uzywasz juz tego

przez **ostrye** » 14/1/2008, 12:18

może to niezbyt ambitne, ale mój plan to jeździć moto ze zintegrowanym hamulcem i abs - mam już parę awaryjnych hamowań za sobą i jakoś nie musiałem myśleć o wskakiwaniu na siedzenie żeby sobie zapewnić spokojny lot przez maskę

--- odpukać!

moje moto ma też ten plus że nie leci na ryj przy ostrym hamowaniu, więc stoppie mi raczej nie wyjdzie choćbym chciał.

w u.k. są kursy dla zaawansowanych motocyklistów, bo połowa co tu śmigają to straszne dziadki

ale z definicji bardziej kumate niż te w puszkach.

uczą głównie dynamicznej jazdy ale dużo czasu poświecają na naukę gdzie patrzeć żeby się nie wpierxxxx na jakiegoś głupka. myślę że każdemu z nas by się przydało, ja się chyba wybiorę w tym roku.

pozdro

przez **spoyler92** » 17/1/2008, 15:41

icid napisał(a): http://www.airbagjas.nl/

zaj*biste!! madra zabawka a moze za przeproszeniem dupe uratowac:) tylko ciekawe ile hajsu na to trzeba. wie ktos?

przez **kamil1993** » 19/1/2008, 12:37

Hmm... zeskakuje z motorka lece do szkoły bezpiecznej jazdy wracam i wiem co mam robić

A tak na poważnie to przedni hebel wstaje i jak nie wychamóje to nauka latania

http://www.airbagjas.nl/

dobra sprawa ile to kosztuje

??

przez **Dokaz** » 22/1/2008, 21:19

icid napisał(a):4 sekundy to chyba bym hamował obydwoma heblami albo opcja nr 2 wstaje na stopkach i katapulta przy uderzeniu w kilka milisekund otwiera sie airbag w kurtce i troche potłuczony ląduje spory kawałek dalej. Swoją drogą polecam http://www.airbagjas.nl/

Przy prędkości 150+ tylko hebel i szybka modlitwa

po za tym mi tam się wydaje ze 4sek to całkiem sporo czasu, naprawde sporo można tej prędkości wytracić, sam nie raz miałem może max 2s na reakcje i nadal żyje... AMEN!

Pozdrawiam Babcie dziadków i tips blondyneczki !

przez **Grubas** » 23/1/2008, 10:52

4 sek to dużo i mało. Ale autorowi naprawdę nie chodziło tu chyba o dokładnie 4 sekundy tylko o sytuację. Ale w ocenie 4 sek to rozpiszmy to sobie. 1 sek na reakcje i zadziałanie hamulców (zakładam, że prowadzący uważa i jest szybki, bo inaczej 1,5 sek lub więcej). Zatem zostaje 3 sek na hamowanie. Znowu optymistyczne założenie: hamujemy 0,9 g (wydaje mi się, że niewiele tu osób tyle potrafi osiągnąć) czyli 8,829 m/s2. Przy tym przyspieszeniu można do zera zhamować z prędkości 26 m/s czyli 95 km/h. Dużo ? W tym czasie przejedziesz ok. 40 metrów

Założyłem tu że 0.9g zostanie osiągnięte natychmiast. Ale tak się nie da. Należy stopniowo zwiększać nacisk na hamulec aby zawieszenie miało czas się ułożyć, inaczej zablokujemy koło. Za „motocyklistą doskonałym” podaję czas ok. 1 sek. Po uwzględnieniu tej poprawki mamy możliwość zatrzymania się max z 88 km/h na drodze ok. 41,5 m

To co? odliczamy dalej? 0,5 sek na zamyślenie, dziurawa droga zabierająca 0,1-0,3g, złe ciśnienie w oponach itp. itd..

przez **cichy** » 23/1/2008, 11:52

Trochę te kalkulacje nie precyzyjne. Zakładając, że trzymamy palce na klamce czas reakcji będzie krótszy.

http://www.na-kaca.pl/?sr=refleks.html
Średnio poniżej 0,2 s

Droga hamowania też jakś długa się wydaje, ponad 40m ze 100km/h. Biorąc pod uwagę że bardzo dobry kierowca potrzebuje jakieś 110-120m na shamowanie z 200km/h, a jak wiadomo droga hamowania jest kwadratem prędkości.

przez **zdzichu123** » 23/1/2008, 12:30

Fajne to na refleks ale mam ciągle okolo 0.2-0.230

Jedynie na koncy jak pojawi sie to duze koło to udaje mi sie zejsc ponizej 0.2 sek, a raz udało mi sie 0.053 :twisted:

przez **Piankowy Marynarzyk** » 23/1/2008, 12:51

Fajne

moja srednia 0.22 ,a najlepszy wynik byl 0.074

EDIT : Haha 0.006 sec to moj rekord xD ,a srednia 0.172

przez **Grubas** » 23/1/2008, 16:36

Cichy, ja opisywałem bardziej sytuacje na drodze nie sport. Nie wszyscy trzymają palec na hamulcu. Ja osiągam refleks ok. 0.2s ale kiedy się spodziewam, że zaraz będę musiał zareagować. Nie zawsze jedziemy z uwagą wytężoną na max. To się nie da. W tej sekundzie liczyłem refleks + w sięgnięcie do hamulca i zwłokę układu hamulcowego.
Co do drogi hamowania mogłem się walnąć, ale chyba nie. Znów chodzi o założenia. Założyłem przyspieszenie 0.9g (g – ziemskie). Na zwykłym asfalcie, na zwykłej gumie nie wydaje mi się, że można osiągnąć więcej. Na dobrze rozgrzanej gumie wyczynowej na torowym asfalcie pewnie coś w granicach 1,1 do 1-2g jest możliwe.
Przy moich założeniach z 200km/h wyszło by 173 m. Przy 1,2g wychodzi 131 m Taka „mała” różnica w przyczepności a kupa metrów, aż mnie zatkało.

przez **cichy** » 23/1/2008, 17:39

Grubas napisał(a): Taka „mała” różnica w przyczepności a kupa metrów, aż mnie zatkało.

Oto dlaczego nie kupuje się opon leżakowanych.

Ja tam ma takie przyzwyczajenie, że przeważnie trzymam palce na klamce.

przez **torowiec** » 23/1/2008, 21:36

Grubas napisał(a):Cichy, ja opisywałem bardziej sytuacje na drodze nie sport. Nie wszyscy trzymają palec na hamulcu.

Polecam wyrobic sobie nawyk trzymania palców na klamce podczas jazdy na drogach publicznych ,to naprawde skraca czas reakcji w sytuacjach awaryjnych, wiem z autopsji ,ze gdyby nie wspomniany nawyk kilkakrotnie nie mialbym szans na wychamowanie .Na torze to raczej nie przydatne poniewaz tam dokladnie wiesz kiedy rozpoczac hamowanie i mozesz sie do tego przygotowac.

przez **cichy** » 23/1/2008, 21:58

W dodatku przedni czujnik stopu jest bardzo czuły, więc dajesz stopami po oczach, za każdym razem gdy tylko pomyślisz o hamowaniu. :twisted:

przez **Grubas** » 24/1/2008, 13:47

Przymierzam się do wymiany klocków i przewodu w moim, może będę mógł hamować jednym palcem. Na razie u mnie to niemożliwe. Ale jak pamiętam co było w MZ to i tak jest dobrze :-)

Pamiętajcie, że nie wszyscy mają sporty :-)

przez **Dokaz** » 26/1/2008, 17:29

Grubas napisał(a):Założyłem tu że 0.9g zostanie osiągnięte natychmiast. Ale tak się nie da. Należy stopniowo zwiększać nacisk na hamulec aby zawieszenie miało czas się ułożyć, inaczej zablokujemy koło. Za „motocyklistą doskonałym” podaję czas ok. 1 sek. Po uwzględnieniu tej poprawki mamy możliwość zatrzymania się max z 88 km/h na drodze ok. 41,5 m

To co? odliczamy dalej? 0,5 sek na zamyślenie, dziurawa droga zabierająca 0,1-0,3g, złe ciśnienie w oponach itp. itd..

WOW ! lekko w szoku jestem, czy masz jakieś bardzo rozbudowane artykuły opisujące hamowanie w taki sposób, albo jakieś porównanie moto z autem ?

daje do myślenia...

Scigacz.pl

4 sek. do wypadku co robisz...?

Kto przegląda forum