RM125 - kilka pytań i porad.

[Kacper9812]

Wybacz Heniu te pytania , ale trochę jestem przewrażliwiony i wolę wiedzieć że wszystko jest OK
1) Okej , ja praktykowałem przygazówki co 1 sekundę i wszystko było cacy , więc w takim razie dobra.
2) Może nie zrozumieliśmy się Jak jest pomiędzy sprężyną w tylnym amortyzatorze ten pręt to po jeździe po bezdrożach, wertepach pod koniec, sprawdzałem jest on wiadomo lekko brudny i jest na nim trochę ( bardzo mało) takiej tłustej bezbarwnej, gęstszej cieczy. To chyba normalne ? Proszę o poważną i dokładną odpowiedz Nie każdy się na tym zna
3) Wiem, sam nie wiedziałem jak to sprecyzować, wiedziałem,że tak odpowiesz , tak w serwisówce jest co 10mth, ale podobnie jak z tłokiem nie wiem jak to interpretować też, bo wtedy by wychodziło po 10 bakach czyli po około 4 miesiącach mojej jazdy, czy taka opcja była by wystarczająca ? Chodzi mi po prostu o porównanie, np. co ile Wy wymieniacie olej, żebym też tego nie odkładał przez niewiedzę i niczego nie zepsuł. Licznik mth niedługo kupię
4) Sorka za takie potoczne wytłumaczenie, po prostu przy ostatnim odpalaniu po tygodniu stania w garażu, jak włączyłem paliwo + ssanie i 5 sekund po tym, po kopnięciu w kopnik nie czuć takowego oporu jak to przy odpalaniu. Trzeba chwilę poczekać i jest już ok, a jak już zapali i jest ciepły to wtedy pali od strzała bez problemu. Nie wiem czy to ma coś do rzeczy ale wtedy było mało paliwa + paliwo było odkręcone przez 5 sekund ( trzeba czekać dłużej po odkręceniu kraniku ?) i motor stał tydzień w garażu.
6) Raczej wahacz jest ubrudzony olejem i pryska czasem po hamulcach i feldze, nie podeślę zdjęcia bo już wszystko wytarte, ale tego plucia oleju to nie nazwałbym "kilkoma kropkami", są takie duże plamy rozmazane i zacieki po wydechu.

Sorka jeszcze raz za takie pytania, ale chcę wiedzieć wszystko na przyszłość i nie mieć jakiś obaw bez potrzeby, teraz jestem trochę aż nadto przewrażliwiony bo 1 moto i sam się nie znam i jak coś zauważę to odrazu może to nie tak itp.
Proszę o branie moich pytań z powagą

[henio12323]

1) ok
2) to powaznie pisz, wrzuc fotke czy cos, moze byc wilgotna goleń, ale jak widac zacieki z oleju to znaczy ze amor puscił juz olej
3) tak co tyle wystarczy
4) to nie wiem co to moze byc, kopka zawsze ma miec podobny opór
6) to zmniejsz dawke

[Kacper9812]

2) Na amortyzatorze jakby to powiedzieć nie ma żadnych odbarwień(normalnie jest taki błyszczący jak od nowości), zacieków oleju, plam na posadzce pod moto, tylko jak się przejedzie palcem to jest lekko wilgotny i to tyle, podrzucę zdjęcia dla rozwiania wątpliwości Sam jak siadam na moto też nie zauważyłem żadnych zmian w wysokości, opuszczaniu zawieszenia ( wszystko było jak od "nowości" )
Zdjęcia:
1. http://zapodaj.net/2f6f9fb449516.jpg.html
2. http://zapodaj.net/a7c1d1bff2cfa.jpg.html
3. http://zapodaj.net/c92e5a7c694a1.jpg.html
4. http://zapodaj.net/53ae419532ccf.jpg.html (z bliska)
5. http://zapodaj.net/455f32afc3adb.jpg.html
6. http://zapodaj.net/7e1cc0ae218d8.jpg.html
* moto z boku http://zapodaj.net/e4b5abe477b56.jpg.html
(JakieÅ› takie smugi to po moich paluchach jakby co )
[b]3) Okej to będę tak robił nawet częściej bo bałem się, że co miesiąc
4) Patrzyłem teraz to po jakby to powiedzieć zaczęciu odchylania kopniaka ręką słychać jakby taki cykl najpierw coś w cylindrze się jakby obracało potem coś "pyknie " i potem coś w okolicach gaźnika wydechu pyka i to tyle, kopniak nie jest jakiś super luźny bez oporów ale na zimnym jak próbowałem mogę go ruszyć ręką, czy tak ma być (robiłem to na zamkniętym kraniku)?
Dodam, że stan paliwa to już resztki na dole w baku ale coś tam jest jak to ma znaczenie.
6) Okej niektórzy mówią, że 1:50 jest ok ale jak dla mnie to taka niebezpieczna ilość , spróbuję narazie 1:35.

7) Jeszcze kilka pytań z ciekawości i jakby niepewności Czy "obudowa silnika" z dołu ma taka być jakby "pofalowana" i z takimi "ostrymi górkami" jak te 2 na tym zdjęciu ?
1. http://zapodaj.net/d6316ea65435f.jpg.html

2.http://zapodaj.net/7b0f29fdc0712.jpg.html

8) Czy wokół świecy taka "aureola" z oleju to normalne ? Było chyba od początku może troszkę mniej.
1. http://zapodaj.net/38790fb57958b.jpg.html

Przepraszam za takie pytania z serii głupich ale wolę się upewnić, że wszystko jest okej

Sorka ale coś mi się źle edytuje ;/

[henio12323]

nie działaja mi te linki

4) nie wiem, cyk pyk. skoro odpala, nic nie stuka to olej sprawe.
7) nie wiem ale pewnie tak,

nie normalne, pewnie swieca juz stara albo źle dokręcona. lepiej wymien na nową

[Kacper9812]

Mi działają , ale spróbuj tego i daj znać
http://www.fotoallegro.pl/zdjecia/rm039ka/26416/1

Co do świecy to sprawdź jeszcze na zdjęciu, ale czy trzeba to wymienić (co może się stać jak nie wymienię) i czy jest to do wykonania samemu w garażu ?

[henio12323]

amorek jest spoko

swieca nowa ma lepszą podkładke to raz, dwa że to 2T gdzie swieca lubi paść, zwłaszcza jak sie zamula i jeszcze tego oleju więcej lałeś, po prostu mozesz wyjechać i nie wrócic ;P nie wiem jakie masz zdolnosci manualne... bo i to mozna spieprzyć np ukręcając gwint w głowicy

[Kacper9812]

Witam
Ostatnio ograniczyłem mieszankę na 1:35 i wlałem 5 litrów takiej mieszanki ( w baku może było 1-1,5 starej, więc oleju pewnie troszkę więcej sumując ogólnie) i pojechałem na dłuższy wypad i dalej "rzyga" ;/ Prawy wahacz pod wydechem ubrudzony z góry bardzo + olej ścieka po nim na boki i nawet jest pod ( ) , do tego, była taka szara rurka wychodząca z cylindra ( na zdjęciu widać) i z niej kiedyś przy starcie coś tam czasami kilka kropel oleju pociekło natomiast teraz czyściutko jest, a zauważyłem że z wydechu cieknie po kropelce jak sobie stoi ( nie z końca wydechu ale z dołu tam jak jest jakby taki zacisko duży wkoło wydechu to ze szczelinki pomiędzy zaciskiem trzymającym wydech a wydechem cieknie).

Czy bardziej ograniczyć mieszankę ? Trochę się boję bo nie chcę też, żeby silnik nie miał za mało. Czy może, kolega doradzał ,zmienić olej na Motul'a 710 ( czy tak wogóle można, bo czytałem że powinno się lać ten sam olej ? Co zaradzić ?

2 sprawa : Jak motor gaśnie na jakiejś górce i powiedzmy zostaje na 3 biegu to trzeba zmienić na luz i go wypchać / wyjechać ? Bo czasami tak się trzeba namęczyć zanim ten luz wskoczy jak motor stoi na stromej górce. Jeszcze pytanie : Jak to jest, gdy np. ulegniemy upadkowi na górce i motor gaśnie i spada na biegu , może wtedy zostać uszkodzony napęd/skrzynia ? Bo jak jest na biegu i na wyłączonym silniku to ani rusz do tyłu/przodu normalnie na postoju ( tak jakby koło się blokuje, wiecie o co chodzi).

[henio12323]

To daj 1do40. Zmiana oleju nie ma wpkuwu. Mozesz nawet do baku 5 roznych okei zalac. slbo napisz ile oleju na ile paliwa lejesz bo moze zle rozuniesz proporcje.

To normalne. Skrzynia jest caly czas "napueta" w dodatku to crossowka i ciezko wbic luz wiec sie nie dziw. Raczej nic sie nie stanie trzeba miec pecha i troche zuzyta skrzynie zeby cos padlo. Kumplowi przy wywrotce w starym mtxie kiedys tryb zerwalo

[Kacper9812]

Dawałem 1:30 czyli 167ml oleju na 5L paliwa jak serwisówka piszę i uzupełniam bak co 5 litrów ( nie leję dopiero aż się skończy tylko jak zostanie 1-2 litry i dopiero). Teraz wlałem 1:35 czyli 142ml na 5L paliwa, ale w baku było sporo starej (2-3lL) mieszanki + byłem na długiej trasie i 1 raz na nowej mieszance więc chyba rezultaty nie będą jeszcze miarodajne.
Okej to zostaję przy Motul'u 800 2T. Jeszcze jeżeli to ma znaczenie to wiadomo nie wyciskam z niego full mocy bo póki co się uczę i pewnie bym cały czas gleby zaliczał jakbym używał go w 100%, jeżdżę tak umiarkowanie, teraz jak będę jeździł w weekend to postaram się go trochę rozbujać .

Co do tych wycieków to jak jeździłem po polach (taki pseudo tor jakby) na 1:30 i wtedy trochę dostawał mocno motor wyższe biegi, szybsza jazda ( ale bez szaleństw ) to pluł trochę ale mniej (ale wciąż dużo) niż np. po ostatniej długiej wyprawie w las. Wejście dyfuzora do silnika nie jest jakieś czarne, olej nie sączy się po obudowie silnika, tylko może po obwodzie lekko spocone i czasem trzeba wytrzeć, głównie z końcówki wydechu i z takiej szczeliny pomiędzy zaciskiem trzymającym wydech a wydechem cieknie, sączy się taka czarna gęściejsza maź i spada na wahacz, czasem opryska felgę.

Pojeździć jeszcze na takiej mieszance i ew. zmniejszyć do 1:40 ? Co poradzić ? Czy to szkodzi motorowi ?

Chyba dużo się nazbierało oleju, cały czas kropelka po kropelce sączy się na wahacz i na oponę ( nie wiem jak skoro opona jest kompletnie na lewo ale jakoś ), podrzucam kilka zdjęć :
http://www.fotoallegro.pl/zdjecia/olejjj/27384/1

[henio12323]

szkodzi taka wlasnie jazda amatorska. moto potrzebuje duzo oleju i dawania w palnik. a tak to teraz trzeba kombinowac. zmniejszaj po mału. kontroluj temperature silnika itp

[Kacper9812]

Okej, jeszcze pytanie bo dziś wymieniam olej, czy taki olej mogę wlać :
http://opensklep.pl/p/283/6907/olej-sil ... zacja.html
Motul 5100 10w40 , mowa oczywiście o oleju do skrzyni nie do mieszanki
Ew. czy macie jakieś wskazówki zalecenia, co do wymiany oleju ?

[henio12323]

moze byc ten olej. przed spuszczeniem zagrzej moto, a jak nie grzejesz to jak spuszczasz to daj mi kilkanascie minut zeby wszystko zlecialo

[qba753i]

Ten olej z linku to nie do 4T? Czy to nie ma różnicy?

[henio12323]

nie ma roznicy

tzn oleje sa :
albo samochodowe, smaruja tloki, korbowody cylindry rozrzad,
motocyklowe 4t smaruja to samo co samochodowe plus maja dodatki do sprzegiel - czyli w 2t uzywasz tak jakby tylko dodatkow do sprzegla, a dodatki np ktore poprawiaja spalanie itp, sa i nie sa "uzywane" mowie tak po chlopsku
sa jeszcze oleje typowo do skrzyn 2t, i one nie moga byc stosowane w 4t. i sa wyspecjalizowane do skrzyń motocyklowych. z mokrym sprzeglem

[Kacper9812]

Aha no to zaleję ten olej Tylko pytanie jeszcze, dziś przy spuszczaniu oleju olej miał kolor taki szary. Czy to normalne ? Nie był chyba już wymieniany sporo i stał w garażu ( poprzedni właściciel nie używał moto od dłuższego czasu po remoncie).
Co do ilości to wyleciało około ponad 750ml więc nic nie wycieka raczej. Jeszcze jeden problem się pojawił bo ktoś "przekręcił" chyba kiedyś tą śrubę do wypuszczania oleju i trochę lekko wchodzi i nie trzyma. Do momentu odkręcenia owinięta była w "pakuły" i to trzymało ( podczas jazdy nic nie ciekło itp. ale śruba lekko dosyć się odkręcała dziś). Czy jak jutro zaleję nowy olej to przed tym użyć tych "pakuł" tzn. owinąć nimi dobrze śrubę i wkręcić, czy może od razu przegwintować gwint i zmienić śrubę ? Co myślicie ?

[henio12323]

szary wskazuje na to że sprzegło ostrzej w tyłek dostawało. ale to nic złego. aby nie leciał kawa z mlekiem.

no wypadało by zrobic, na pakuły to sie moze trzymac teraz, a od ciepła i wibracji w koncu srubka moze sie wykręcic, zgubisz olej podczas jazdy i mozesz uszkodzic silnik. tylko ciezko tez bedzie robic cos na złozonym motocyklu, ale tak czy siak próbował bym jakos to zrobic, najlepiej uzyc zestawu recoil/helicoil moze jakis warsztat by miał takie cos w okolicy

[kris514]

Heniek kawa z mlekiem ma brązowawy kolor i takiego koloru ma być świeca, natomiast połączenie oleju z płynem chłodniczym daje szary/biały kolor (bo raczej o to Ci chodziło)

[henio12323]

olej tez ma podobny kolor - google grafika fraza kawa z mlekiem

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/imag ... LsaXrEnmDg

tutaj przykład

http://obrazki.elektroda.pl/7379794000_1351879302.jpg

kolor prawie że taki sam i o ten kolor mi chodziło

[kris514]

Żeby nie było offtopu to podsumowując:
jeśli olej nie jest taki jak ze zdjęcia wyżej bądź biały o konsystencji budyniu np:

to nie ma się czym przejmować.

[Kacper9812]

Olej miał szary kolor nie taki Więc jak mówicie jest OK, jutro poprawiamy gwint i będzie wszystko jak trzeba.
Jeszcze pytanko : Co do osłony alternatora/statora, pytałem już wcześniej ale chcę się jeszcze dopytać o coś Przy 1 śrubie, pojawiło się pęknięcie małe i tak jakby otacza gwint, jest dosyć wąskie i raczej nic tam nie powinno cieknąć i tak może być ?
Czy warto by było wymienić taką osłonę, czy dać sobie spokój i zrobić to dopiero jak będzie pękać bardziej ? Jeżeli tak to czy wystarczy tylko odkręcić starą i wkręcić nową + nowe uszczelki ? Nie trzeba by było jakoś silnika rozbierać itp. ?

2. Z tyłu jest jakby taki aluminiowy korpus przyspawany do wahacza w którym jest teflonowa taka prowadnica czarna na łańcuch, ten korpusik był spawany od spodu i na spawie z dołu jest małe pęknięcie + z tyłu pęka z góry, na dół. Wszystko to trzyma nie ma na razie jakichś ogromnych pęknięć itp. . Co zrobić z takim tematem, da się to jakoś wymienić, czy pospawać, naprawić ?

3. Jeszcze pytanie co do zbroi : Co warto kupić ? Bezpieczne, solidne , mocne i nie krępujące zbyt ruchów ? (Nie buzer, wolę zbroję, wydaję się bezpieczniejsza ) Taka, żeby miała ochraniacze na całym tułowiu, kręgosłupie, pas nerkowy, i od ramion aż do rąk Cena to 500-700 zł, szukałem i nie znalazłem zbyt wielu ciekawych opcji poza FOX Titan Sport i Alpinestars Bionic (trochę za droga ), co moglibyście polecić ?