Milion pytań do ogarniętego ludu czyli świeżak kupuje cb500

[fenwind]

Witam
Zacznę od jakiejś metryczki coby Was ładnie w temat wprowadzić. Na moto choruję od kilku lat a ostatnio udało mi się odłożyć trochę kasy no i to będzie ten rok. Prawko, motor, ciuchy i zaczynamy przygodę. Aktualnie jestem na etapie pierwszego załamania. Im więcej czytam tym mniej mam wrażenie, że wiem. Pod metryczką mam do Was kilka pytań i to dość istotnych. Nie ukrywam, że żaden ze mnie mechanik a ponadto żaden bliski znajomy nawet nie interesuje się motocyklami. Dalsi może i tak ale nie mam z kim tak przy piwie pogadać i się poradzić więc Wy będziecie moją grupą wsparcia

metryka:
- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie)
-Totalne 0 doświadczenia. Pare msc na skuterze i to z 10 lat temu. Nie potrafiłem wtedy nic i nie wiem jakim cudem udało mi się ujść z życie. Jak wspominam te czasy czyli jak zdobyłem kartę motorowerową i jak wyglądała wtedy moja jazda itd to jestem w szoku, że znam tylko 1 nastolatka który zginął zderzając się z ciężarówką. Teraz jestem już duży i mądrzejszy. Znam też przepisy ruchu drogowego i jak widzę skuterkowców to od razu zapala mi się ostrzegawcza lampka.
- Wiek, waga, wzrost,
- 25 lat 175 wzrostu i 93kg (masa jest na rzeźbę nie ma siły)
- Do jakich celów chcesz używać motocykla
- Moto ma być moją odskocznią od szarej codzienności. Wycieczki, wypadziki czasem jakaś dłuższa trasa. 1x w roku wypad do PL w 1 stronę 1000km (tu się jeszcze waham bo ledwo zamykam klapę bagażnika w mojej corolli jak robię tą trasę autem a na moto to tylko na prowiant miejsca starczy)
Ponadto byłoby miło dojeżdżać nim do pracy ale tu musiałbym jeszcze moją kobietę ubrać. To na później sobie zostawiam jak poczuję się pewniej. W każdym razie będę jeździł docelowo z plecakiem a później mam nadzieję kobitę wkręcę we własne moto.
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
-Ciężko jest mi to teraz ocenić ale myślę koło 7-9k. Ale nie ma się co oszukiwać autem liczyłem 10 a zrobiłem 23 w pierwszym roku więc...
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
O ciuchach myślałem już nawet wcześniej. Jestem w trakcie szukania aktualnie. Mam nadzieję 10 tysięcy na pierwsze moto spokojnie wystarczy i to razem z ciuchami. Jeśli będzie mniej to oczywiście nawet lepiej. Będzie 8 to też nie będę płakać
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
To jest dość śliski temat ponieważ mieszkam w Niemczech i tutaj wszystkie naprawy i serwowanie jest kilka razy droższe. Generalnie chce raz w roku robić wypad do Polski i nie mam zamiaru tam oszczędzać. Coś trzeba zrobić to robimy. Coś kupić? to kupimy. Generalnie wydawanie na zapas w Polsce to i tak dla mnie będzie oszczędzanie...
- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
-Nakedy, niektóre scigacze ale moto już mam wybrane właściwie. Inne propozycje to tylko wprowadzanie dodatkowego zamętu
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
-CB500 <3

Pytania:
Mieszkam w de więc dość logicznym jest, że postanowiłem przejrzeć też oferty tubylców. Ja wiem, że jest poza sezonem ale w promieniu 100km cebulek do 2500 euro (sic) od prywatnych sprzedawców jest 10! (mobile.de) U siebie w Polsce w promieniu 100km mam 3 sztuki. (otomoto i allegro)
Ja wiem, że jest poza sezonem ale to trochę mało imo. Moto będę kupował w kwietniu i boję się, że wtedy sytuacja może być jeszcze gorsza. (dużo świeżych drutowanych a do tego jeszcze drożej)
Powiedzcie mi o ile moto może być droższy już w sezonie?
Macie jakiÅ› patent na Å‚owienie dobrych sztuk?
Warto pomyśleć o sprowadzeniu moto z Niemiec ew zarejestrowaniu go tu na siebie i tyle?
Faktycznie jest aż tak źle z Polskimi moto?

Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam!

[andy7]

Jezeli nie tajemnica, to gdzie mieszkasz w Niemczech ?

Gdzie planujesz robic PJ ?

Ciuchy polecam kupic na ebay.de wyrwiesz nowki za grosze ( z metkami ).

Caly Problem wyboru motocykla polega jedynie na tym, na jakim etapie wyszkolenia bedziesz po zdaniu egzaminu ? Polecam wybor z ABS'em

Temat rzeka !

[SkoQ]

A ja tutaj widzę, że ktoś dosyć dobrze odrobił pracę domową. I Wybór motocykla na początek jest bardzo dobry, nauczy się kolega trochę latać i przesiądzie się po roku, dwóch na XJ, Bandita albo coś tego typu i będzie w miarę fajnie w pojedynkę i wygodnie we dwójkę

[fenwind]

W Niemczech mieszkam w Niedersachsen a dokładniej Ankum (niedaleko granicy z nl)
Niby zachodnia część kraju ale bida w porównaniu do takiego południa np

PJ bd robił w Polsce i na całość mam jakieś półtorej msc. To będzie mój "urlop" W tym czasie prawko i zakup moto. Napięty harmonogram ale w
planach mam tylko to

Wybór moto nie podlega negocjacją. Tylko cebula.
Co z pytaniami z pierwszego postu?

Ebay.de po powrocie z Polo i Louis'a bo chce się pomierzyć czego w ogóle szukać i jakich rozmiarów.

[jasnoksieznik]

Nie ma recepty na kupowanie w sezonie lub poza sezonem. Moj chlopski rozum podpowiada, ze na poczatku sezonu sporo adeptow bedzie sie przesiadac z cebul na "pierwsze powazne moto".
Generalnie, moto od handlarzy musza byc w DE o 100-300€ drozsze od tych sprzedawanych prywatnie, ze wzgledu na obowiazkowa roczna gwarancje + zarobek.

W 6tyg. mozesz sie nie wyrobic. Kurs sam w sobie to prawie 2tyg dobrej pogody, plus przygotowanie do egzaminu, oczekiwanie na jego termin i oczekiwanie na dokument (bez niego nie wykonasz jazdy testowej!).

Ja robilem prawo jazdy w takim samym trybie, tylko ze z ekstra wyjazdem do PL na egzamin - polecam Jelenia Gore. Ciagnelo sie to ponad 4 miesiace (kurs w czerwcu, egzamin w sierpniu, papiery w reku dopiero w pazdzierniku).

Jesli jestes pewien, to kup ciuchy tak, zeby w nich jezdzic na kursie i egzaminie. Podchodzenie do egzaminu w szortach i adidasach nie poprawia szans zdania egzaminu

[Solidworks]

Co z pytaniami z pierwszego postu?

Znajdziesz odpowiedzi na cb500.pl

[fenwind]

Jasnoksieznik ja chcę trochę zamotać z tym egzaminem bo wiem, że się da i zaraz po jazdach mieć już termin. Ot facet Ci daje taki lewy papier, że już jesteś po a Ty dojeżdżasz te ostanie godziny i na świeżo na egzamin. Taka "usługa" kosztuje ekstra ale wolę zapłacić niż się męczyć na 2-3 razy bo wiem, że z urlopem będzie mega słabo.

Zdaję sobie sprawę, że czasowo to wszystko będzie na styk. Dlatego już teraz chce mieć z głowy co się da. Wybór moto, cały osprzęt, zaplecze i wiedzę (robię sobie testy) Wiem, że lekko nie będzie ale wierzę, że dam radę

[jasnoksieznik]

Jeszcze jest taki "malutki" problem, że możesz nie zdążyć się nauczyć. Jakbym odpowiednio zagadał, to też bym mógł pójść na egzamin wcześniej (po ok. 16h praktyki), ale najzwyczajniej bym go oblał.

[fenwind]

Egzamin dopiero po 30godzinie prosto z marszu I tak planujÄ™ parÄ™ godzin dokupic

[andy7]

Jasnoksieznik ja chcę trochę zamotać z tym egzaminem bo wiem, że się da i zaraz po jazdach mieć już termin. Ot facet Ci daje taki lewy papier, że już jesteś po a Ty dojeżdżasz te ostanie godziny i na świeżo na egzamin. Taka "usługa" kosztuje ekstra ale wolę zapłacić niż się męczyć na 2-3 razy bo wiem, że z urlopem będzie mega słabo.

Zdaję sobie sprawę, że czasowo to wszystko będzie na styk. Dlatego już teraz chce mieć z głowy co się da. Wybór moto, cały osprzęt, zaplecze i wiedzę (robię sobie testy) Wiem, że lekko nie będzie ale wierzę, że dam radę

Wejdz sobie na

http://www.forum.prawojazdy.com.pl/

i popytaj o ta metode, nie zapomnij zapytac ile ludzi juz przez cos takiego stracilo PJ bo legalne toto nie jest.
Zapytam tez, co zrobisz jak Ci sie noga powinie ? Z doswiadczenia wiem, ze majac swiadomosc, ze Termin jest Taki a nie inny jestes pod calkiem niezla presja, a to nie wplywa dodatnio na sgzaminie.

Jka to mowia, nadziej amatka glupich ( i wcale nie mam tu ochoty Ci dopiec. Tyle, ze znam sporo ludzi ktorzy wydali jeszcze raz tyle w € ero, bo chcieli byc sprytniejsi. Moze Ci sie powiedzie, a co jak nie ?

Jak myslisz jaki poziom bedziesz reprezentowal po wyszkoleniu w PL ? W PL nikt nie jest absolutnie zainteresowany tym aby Cie nauczyc, tylko aby kase wyrwac. Takich ktorzy szkola jak sie nalezy na palcach jednej reki mozesz policzyc-

Zwroc uwage, co pisze Jasnoksieznik.

[Croowab]

Andy nie przesadzaj, ze w PL nikt nie jest zainteresowany nauczeniem kursanta jeżdzić ale zgodzę się, że bardzo ciężko znależć taką szkołę.

Ja bym się zastanowił na Twoim miejscu czy aby nie lepiej dla Ciebie jest zrobić prawko w DE o ile język ńie jest problemem.
Jak andy napisał, wystarczy, że nie zdasz za 1 razem co jest bardzo prawdopodobne a koszty prawka pójdą mocno w górę.

[SEPKOSKY]

O dzizaz, jakie porady. 2 lata na Cb, pare lat na Bandicie, albo XJ. Zanim Mu pozwolicie usiąść na jakimś fajnym sprzęcie to zdążą umrzeć Jego wnuki. Olej CB bo to dramat, horror i żużel. Rozumni ludzie nie skrzywdzą się zaczynając na 100 konnych maszynach. Jak się boisz to ok. 70 będzie git Bandit czy coś w okolicy. Po sezonie nie będzie płaczu, że szukanie sensownego sprzętu trzeba zaczynać od nowa.
Btw. Ale pomysł żeby po maszynę jechać do Polski. Cała Polska myśli wprost przeciwnie .

[andy7]

Andy nie przesadzaj, ze w PL nikt nie jest zainteresowany nauczeniem kursanta jeżdzić ale zgodzę się, że bardzo ciężko znależć taką szkołę.

Ja bym się zastanowił na Twoim miejscu czy aby nie lepiej dla Ciebie jest zrobić prawko w DE o ile język ńie jest problemem.

Tak jak napisalem, znam moze 4 - 5 szkol.

W Niemczech teorie moze zdawac w j. polskim.

....Rozumni ludzie nie skrzywdzÄ… siÄ™ zaczynajÄ…c na 100 konnych maszynach.

Wiesz w czym jest Problem ? Ze rozum niema nic wspolnego z psychomotoryka.

Slyszales moze, ze lak skutecznie blokuje nauke ?

[gulczao]

Żadne kombinacje, idziesz i prosisz żeby wypisali papiery, co by złożyć na egzamin, a ty kończysz sobie kurs. To nic nie kosztuje i jest git. Dasz radę, bardziej bym się bał teorii, niż praktyki. Muszę powiedzieć, że wybór moto rozsądny, a jak ktoś pisze, że i 100 koni nie zrobi krzywdy świeżemu motocykliście, to ogarnia mnie śmiech. Zabić się nie zabijesz, ale jeździć też się nie nauczysz.

[jasnoksieznik]

andy7 - nie wiem, co to za teoria spiskowa. Moj instruktor skasowal ode mnie cene katalogowa (dosc niska), taka jaka uzgodnilismy przez telefon. Wiedzial ze jestem z daleka, a jak na pierwsze zajecia przyjechalem cabrio na niemieckich numerach, to... nic nie zmienilo. Dobrze przygotowal mnie do egzaminu, w ramach uzgodnionego kursu 20h.
Co nie oznacza, ze nauczyl mnie jezdzic. Daleko od tego.

gulczao - przeciez to jest najzwyczajniejsze poswiadczenie nieprawdy.

EDIT: Prawko w Niemczech kosztuje 1200-1600Euro. W PL 3-4 razy mniej.

[SEPKOSKY]

Kolega Uświadamiacz. Jak sie ma problemy z psychomotoryką, to nie należy pchać się na motocykl.
Różnych rzeczy się uczyłem, ale o żadnym laku nie słyszałem.
Znam kilku świeżaków, których 100 koni nie sponiewierało, i pod koniec pierwszego sezonu nie miało problemu z ogarnianiem motka. Zresztą sam jestem znakomitym przykładem.
No cóż co forum to inne teoria. Dla przykładu na forum Kawasaki Zet znakomita większość znających się twierdzi, że Z750 na pierwsze moto się nadaje. Według znających się tutaj trzeba mieć staż dziada nad grobem, a 180 konnego sporta nie doczekasz .

[gulczao]

Poświadczenie nieprawdy, zaprawdę przedni żart. Chyba w RFN, u nas to chwyt marketingowy. Jak pokażesz, że umiesz jeździć to każdy cyrograf podpiszą.
Lęk. Kolega zrobił literówkę, ale jak ktoś mądry to wie o co mu chodziło, a inni choćby 100 lat się uczyli to nie zrozumieją o co chodzi.

[SEPKOSKY]

No przecież doskonale zrozumiałem, że chodzi o lak. Lak trzeba przełamać . Nie wiem do czego się tu pije i urządza osobiste wycieczki.

[fenwind]

Właśnie o cenę chodzi bd szczery bo te pieniądze które zaoszczędzę na prawku wole wydać na moto/akcesoria. W de zarabiam zresztą np b słabo Jeśli się nie wyrobie czasowo to jeszcze raz podejdę i tyle. Inne pytanie czy można jak coś kurs robić w PL a teorie i praktyke w DE.

Co do moto to jestem zadowolony z wyboru i mocy też mi starcza. Będę chciał zmienić to zmienię. Nie czuje potrzeby posiadania czegoś mocniejszego.

[SkoQ]

SEPKOSKY oczywiście możesz mieć swoje zdanie, a ludzie mogą się z nim zgadzać lub nie. Odpowiedzialna osoba to nie taka która kupi 100 konnego sporta na początek i nie będzie odwijać (albo wszystkim tak wmówi), tylko taka właśnie jak autor tematu, która dobiera motocykl do swoich umiejętności, i zmienia go na mocniejszy/lepszy/nowszy kiedy umiejętności już trochę wzrosną albo kiedy czegoś brakuje. Nie każdy ma kompleksy i musi startować z plastikowego sporta żeby udowodnić wszystkim, że da radę, ale to już kwestia charakteru i tego czy zależy Ci żeby się nauczyć jeździć i mieć z tego radochę czy robisz to bardziej dla panienek i kumpli To forum jest dla tych pierwszych. I nie wiem dlaczego na siłę wciskasz komuś kto chce jeździć turystycznie z dziewczyną chcesz wciskać sporta na siłę, tego nie mogę pojąć i chętnie bym poczytał dlaczego to robisz