Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Śmiertelny wypadek z udziałem...
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Śmiertelny wypadek z udziałem...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 12:34

Pojemność wcale nie decyduje o tym, czy ktoś jest prawdziwym motocyklistą, tylko to, czy sie lubi to, co sie robi. Ja na przykład mam 21 lat, od 17 r.ż. miałem MZ ETZ 150, potem Eliminatora 125, teraz śmigam na Virago 250. Dla mnie mocy ma w sam raz i spalanie małe. A do "szpanu" też sie nadaje. <br><hr>Endrju
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 12:36

Skończmy już też sami pier***** "patrz w lusterka....", przecież chyba większość jeździ także samochodami i doskonale wiemy, że jak ktoś śmiga 100 po mieście, to nie da się go zauważyć i nie pieprzcie, że tak nie jest bo każdy doskonale o tym wie. Nie wnikam już w ten temat, ile jechał itd. ale sami poruszajmy się z ROZUMEM, a potem wymagajmy także od kogoś, aby był w stosunku do nas w porządku, bo widzę niektórzy to mają się za święte krowy, że oni mogą wszystko, a Ci co jadą samochodami czy też innymi pojazdami muszą na nich uważać. Nie neguję wymuszeń, chamskich zachowań typu zajeżdżanie drogi itp, tylko mówię o normalnej jeździe, żeby zaraz ktoś nie wszedł na mnie.<br><hr>Szubi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 12:46

Wina motocyklisty bo wyprzedzał na skrzyżowaniu, niestety . Można tylko złożyć kondolencję rodzinie.<br><hr>SS
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 12:46

Mam zaledwie 20 lat i również jeżdżę R6,a prawko A robiłem jeszcze kiedy były stare zasady wiekowe. wcześniej mając styczność tylko z motocyklami typu WSK itp.
Nie bez powodu mówi się, że powinno dawkować się z głowa pojemność. Sportowe motocykle szybko przyzwyczaja nas do prędkości i po nakręconych kilometrach nie czujemy jej już a wydaje nam się , że znamy motocykl. co jest zupełną brednią. Po paru tysiącach kilometrów wiemy jak ruszać i jak zatrzymać się na prostej drodze ale o umiejętnościach i poznaniu maszyny nie ma tutaj mowy. Jak już były artykuły na temat tego motocykla "to bandzior z toru wpuszczony na ulice" czasem głowa czy to 16 latka czy 20 a czasem nawet i 25 nie nadąża za takim przyśpieszeniem. Kiedy dochodzi chęć popisania się czy zwyczajny brak rozsądku i odkręcania manetki prędzej czy później spowoduje nieszczęście. Kupując szóstkę również słyszałem takie zdanieale myślałem" przecież będę uważał. " po przejechaniu raptem 3tys km, zaczęła się jazda miedzy samochodami, olewanie korków, jazda jak wariat poza miastem. Dostałem zimny prysznic dopiero wtedy kiedy na własne oczy zobaczyłem wypadek będąc w trasie który wyglądał makabrycznie. I kobietę której nikt nie potrafił opanować , cała zakrwawioną , która próbowała ratować jakiegoś małolata jak ja. Wszystko jest dla ludzi, ale naprawdę z głową. jazda to nie tylko proste i popisy na mieście, to przede wszystkim technika, bezpieczeństwo swoje i innych. Większą zrobisz rozpierdol jadąc zadbanym czystym motocyklem spokojnie przez miasto niż lecac 100-wke i mało kto nawet Cię zauważy , Ciebie i motocykl. Do motocykla trzeba dojrzeć, nie liczy się wiek tylko mentalność usposobienie człowieka. Zawsze trzeba czuć respekt przed motocyklem prędkością, każda sytuacja na drodze w danej chwili może być nową dla nas i wtedy tylko umiejętności i zimna krew, opanowanie swoje i motocykla może uratować nas z opresji. Nakręciłem od kupna wiele kilometrów, jeździłem w deszczu, wiele razy pytałem o rady czytałem artykuły, byłem na spotkaniach z ludźmi którzy organizują "kursy bezpiecznej jazdy" ale mimo to zawsze jesli gdzieś jadę wiem , że coś może mnie zaskoczyć,że mogę znaleźć się w sytuacji która będzie nowa, będzie wymagała odpowiedniego zachowania.
<br><hr>r6
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 12:59

Komentatorzy napisał(a):Mam zaledwie 20 lat i również jeżdżę R6,a prawko A robiłem jeszcze kiedy były stare zasady wiekowe. wcześniej mając styczność tylko z motocyklami typu WSK itp.
Nie bez powodu mówi się, że powinno dawkować się z głowa pojemność. Sportowe motocykle szybko przyzwyczaja nas do prędkości i po nakręconych kilometrach nie czujemy jej już a wydaje nam się , że znamy motocykl. co jest zupełną brednią. Po paru tysiącach kilometrów wiemy jak ruszać i jak zatrzymać się na prostej drodze ale o umiejętnościach i poznaniu maszyny nie ma tutaj mowy. Jak już były artykuły na temat tego motocykla "to bandzior z toru wpuszczony na ulice" czasem głowa czy to 16 latka czy 20 a czasem nawet i 25 nie nadąża za takim przyśpieszeniem. Kiedy dochodzi chęć popisania się czy zwyczajny brak rozsądku i odkręcania manetki prędzej czy później spowoduje nieszczęście. Kupując szóstkę również słyszałem takie zdanieale myślałem" przecież będę uważał. " po przejechaniu raptem 3tys km, zaczęła się jazda miedzy samochodami, olewanie korków, jazda jak wariat poza miastem. Dostałem zimny prysznic dopiero wtedy kiedy na własne oczy zobaczyłem wypadek będąc w trasie który wyglądał makabrycznie. I kobietę której nikt nie potrafił opanować , cała zakrwawioną , która próbowała ratować jakiegoś małolata jak ja. Wszystko jest dla ludzi, ale naprawdę z głową. jazda to nie tylko proste i popisy na mieście, to przede wszystkim technika, bezpieczeństwo swoje i innych. Większą zrobisz rozpierdol jadąc zadbanym czystym motocyklem spokojnie przez miasto niż lecac 100-wke i mało kto nawet Cię zauważy , Ciebie i motocykl. Do motocykla trzeba dojrzeć, nie liczy się wiek tylko mentalność usposobienie człowieka. Zawsze trzeba czuć respekt przed motocyklem prędkością, każda sytuacja na drodze w danej chwili może być nową dla nas i wtedy tylko umiejętności i zimna krew, opanowanie swoje i motocykla może uratować nas z opresji. Nakręciłem od kupna wiele kilometrów, jeździłem w deszczu, wiele razy pytałem o rady czytałem artykuły, byłem na spotkaniach z ludźmi którzy organizują "kursy bezpiecznej jazdy" ale mimo to zawsze jesli gdzieś jadę wiem , że coś może mnie zaskoczyć,że mogę znaleźć się w sytuacji która będzie nowa, będzie wymagała odpowiedniego zachowania.
<br><hr>r6<br>
I to jest właśnie postawa motocyklisty, który dojrzał do tego aby nim zostać, aby przesiąść się na coś większego. Mam zaledwie 17 lat jeździłem najpierw 50 później 80, teraz przesiadam się na 125 mam wiele osób w rodzinie jeżdżących na motocyklach nawet o pojemnościach 2300. Uczą mnie wszystkiego powoli tłumaczą jak jeździć i w sumie oni decydują kiedy mogę przesiąść się na "coś większego" pomyślicie, że to śmieszne jednak ja się z tego cieszę bo wiem, że nie zabiję się na pierwszym lepszym zakręcie. Wolę wydać więcej kasy kupując motocykle stopniowo coraz mocniejsze niż od razu kupić tak jak w temacie 6 i przepłacić to życiem.
LwG pozdrawiam.<br><hr>Dejv
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 13:18

Komentatorzy napisał(a):Mam zaledwie 20 lat i również jeżdżę R6,a prawko A robiłem jeszcze kiedy były stare zasady wiekowe. wcześniej mając styczność tylko z motocyklami typu WSK itp.
Nie bez powodu mówi się, że powinno dawkować się z głowa pojemność. Sportowe motocykle szybko przyzwyczaja nas do prędkości i po nakręconych kilometrach nie czujemy jej już a wydaje nam się , że znamy motocykl. co jest zupełną brednią. Po paru tysiącach kilometrów wiemy jak ruszać i jak zatrzymać się na prostej drodze ale o umiejętnościach i poznaniu maszyny nie ma tutaj mowy. Jak już były artykuły na temat tego motocykla "to bandzior z toru wpuszczony na ulice" czasem głowa czy to 16 latka czy 20 a czasem nawet i 25 nie nadąża za takim przyśpieszeniem. Kiedy dochodzi chęć popisania się czy zwyczajny brak rozsądku i odkręcania manetki prędzej czy później spowoduje nieszczęście. Kupując szóstkę również słyszałem takie zdanieale myślałem" przecież będę uważał. " po przejechaniu raptem 3tys km, zaczęła się jazda miedzy samochodami, olewanie korków, jazda jak wariat poza miastem. Dostałem zimny prysznic dopiero wtedy kiedy na własne oczy zobaczyłem wypadek będąc w trasie który wyglądał makabrycznie. I kobietę której nikt nie potrafił opanować , cała zakrwawioną , która próbowała ratować jakiegoś małolata jak ja. Wszystko jest dla ludzi, ale naprawdę z głową. jazda to nie tylko proste i popisy na mieście, to przede wszystkim technika, bezpieczeństwo swoje i innych. Większą zrobisz rozpierdol jadąc zadbanym czystym motocyklem spokojnie przez miasto niż lecac 100-wke i mało kto nawet Cię zauważy , Ciebie i motocykl. Do motocykla trzeba dojrzeć, nie liczy się wiek tylko mentalność usposobienie człowieka. Zawsze trzeba czuć respekt przed motocyklem prędkością, każda sytuacja na drodze w danej chwili może być nową dla nas i wtedy tylko umiejętności i zimna krew, opanowanie swoje i motocykla może uratować nas z opresji. Nakręciłem od kupna wiele kilometrów, jeździłem w deszczu, wiele razy pytałem o rady czytałem artykuły, byłem na spotkaniach z ludźmi którzy organizują "kursy bezpiecznej jazdy" ale mimo to zawsze jesli gdzieś jadę wiem , że coś może mnie zaskoczyć,że mogę znaleźć się w sytuacji która będzie nowa, będzie wymagała odpowiedniego zachowania.
<br><hr>r6<br>
Komentatorzy napisał(a):I to jest właśnie postawa motocyklisty, który dojrzał do tego aby nim zostać, aby przesiąść się na coś większego. Mam zaledwie 17 lat jeździłem najpierw 50 później 80, teraz przesiadam się na 125 mam wiele osób w rodzinie jeżdżących na motocyklach nawet o pojemnościach 2300. Uczą mnie wszystkiego powoli tłumaczą jak jeździć i w sumie oni decydują kiedy mogę przesiąść się na "coś większego" pomyślicie, że to śmieszne jednak ja się z tego cieszę bo wiem, że nie zabiję się na pierwszym lepszym zakręcie. Wolę wydać więcej kasy kupując motocykle stopniowo coraz mocniejsze niż od razu kupić tak jak w temacie 6 i przepłacić to życiem.
LwG pozdrawiam.<br><hr>Dejv<br>
Ja też wiele razy słyszałem " chodź, nie bądź cipa itp" Chłopaki pałowali silniki jeździli jak wariaty ale jak oni robili motocykle po szlifach to ja zabierałem dziewczynę i z kumplami lataliśmy sobie na wycieczki czy jeździliśmy na długie wypady w Polskę jak była kasa.
Każdy jeździ takim motocyklem na jakiego go stać, i powinien jeździć takim na jakie ma umiejętności. Ty swoją 125 mając technikę jesteś wstanie rozłożyć nie jednego co śmiga R6 jak ruszycie na zakrętach. większość tych pajaców co maja od 16 do 18 lat to mistrzowie prostych, którzy muszą mieć minimum litra i na prostej " od sklepu do kościoła na wiosce wyciągnąć 200" . Ale jak już im coś wyjedzie to nie potrafią nawet zareagować tylko idą jak w ścianę. <br><hr>R6
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 14:07

Komentatorzy napisał(a):Tych dwóch razem miało tyle ile ja sam. Debile, ale to prawo wieku, to mogę zrozumieć. Debile rodzice, bo nie wierzę że nie wiedzieli; i skąd gnojki mieli kasę na motocykl i nie wytłumaczyli idiotom co to droga, prędkość i odpowiedzialność. Nie ma jazdy bez prawka. Nie ma jazdy niepełnoletniego - dlaczego? Bo nie odpowiada szczyl za swoje działania, ani prawnie, ani finansowo. Skąd OC na ten pojazd. Itd, itd. Wina tego szczyla co prowadził jest bezapelacyjna, ale to rodzice mają ich na sumieniu. Wbijcie sobie tępaki do łba, że motocykl to niebezpieczna rzecz i jak tego nie respektujesz to się na kierowce nie nadajesz. Ograniczone zaufanie do innych użytkowników dróg, przewidywanie - jak zwalniają puchy to nie rura, tylko może coś się dzieje na drodze - nas nic nie chroni! Jest ciepło, sporo 2oo na drogach, ale ilość debili poraża. Czasem sam mam ochotę przywalić któremuś w przyłbicę z pałki, może coś się w makówce poruszy. I tak, z wiekiem się przeważnie mądrzeje i dorasta, dlatego gówniarzeria pisząca o super skillach innej gówniarzerii - WYPAD. Za 15 lat, jak dożyjecie, zrozumiecie dorosły punkt widzenia.<br><hr>lex<br>
Zgadzam się z Tobą w 100% kiedyś też jeździłam, od paru lat jedynie podziwiam piękno maszym mknących po drogach. powód... moja głupota, brawura i prędkość. mam jednak to szczęście że skończyło się na siniakach, jednak znam ludzi którzy przypłacili własnym zdrowiem i znałam takich co zakończyli życie. Dlatego zgadzam się z Tobą, gdzie byli rodzice tych młodych ludzi? czy chłopcy podprowadzili ojcu maszynę? pewnie był to prezent za dobre oceny lub coś w tym stylu. a teraz.... pozostaje jedynie żal że tak młodo i głupio zakończyli życie.A co przeżywa chłopak z tego auta? o tym nikt nie myśli, a on do końca życia będzie żył myśląc, czy to nie on zawinił.<br><hr>ajka
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 14:22

Komentatorzy napisał(a):Skończmy już też sami pier***** "patrz w lusterka....", przecież chyba większość jeździ także samochodami i doskonale wiemy, że jak ktoś śmiga 100 po mieście, to nie da się go zauważyć i nie pieprzcie, że tak nie jest bo każdy doskonale o tym wie. Nie wnikam już w ten temat, ile jechał itd. ale sami poruszajmy się z ROZUMEM, a potem wymagajmy także od kogoś, aby był w stosunku do nas w porządku, bo widzę niektórzy to mają się za święte krowy, że oni mogą wszystko, a Ci co jadą samochodami czy też innymi pojazdami muszą na nich uważać. Nie neguję wymuszeń, chamskich zachowań typu zajeżdżanie drogi itp, tylko mówię o normalnej jeździe, żeby zaraz ktoś nie wszedł na mnie.<br><hr>Szubi<br>
jestem z częstochowy i mam info że zegar zatrzymał sie na 200 km/h żaden kierowca samochodu nie zachowałby sie inaczej niz ten który wymusił, a właściwie to on nie wymusił on skrecał w lewo a motocykl nadjeżdzał z tyłu ,wyprzedzał ,wina motocyklisty z każdej strony jak nie spojrzycie,nie mógł wyprzedzać samochodu który ma włączony kierunek w lewo ,zapierdalaał ponad 2 paczki po m ieście bez prawojazdy ,dla mnie nie ma czarów winny juz niezyje a kierowca samochodu nie mógł go zobaczyć w lusterku ,a poza tym on miał pierwszeństwo wiec nie ma gadki<br><hr> gix
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez michal07901 » 1/7/2013, 14:34

Komentatorzy napisał(a):Wiek wiekiem a wolna amerykanka na polskich drogach to druga sprawa. Nie znam szczegółów wypadku ani dokładnych przyczyn i kto był winny ale z opisu wynika, że kierowca fiata skręcał w lewo. A może to on zajechał drogę motocyklowi, może nie włączył kierunku, nagle zmenił pas ruchu itp. ? Czy w takim przypadku doświadczony, np. 45 letni motocyklista z prawem jazdy miałby wieksze szanse. Wątpię.
Nie jestem zwolennikiem dzieciaków na motocyklach, brawury na jezdni ani jazdy bez uprawnień ale w wielu przypadkach przyczyny tragedii leżą po stronie innych uczestników ruchu niż motocykliści.

Jak było w tym konkretnym przypadku nie wiem. Inna sprawa, że 16-latkowie nie powinni mieć dostępu do R6. Chyba, że ją ukradli ...
<br><hr>Tomek


16latek + R6 A ty winisz kierowce? Myślisz że 45letni motocyklista by gnał i wyprzedzał na "skrzyżowaniu"? Chyba masz 15lat. Nie mówie że nie był winny, ale czy naprawde sądzisz że 16latek myslał że ten koleś moze mu wyjechać lub skręcić? Na 100% procent patrzył na licznik ile zapierdala. On nie miał pojecia co sie działo, liczyła się prędkość i uczucie "ciągniecia"(czyt. mocy). Wiesz jak wygląda chłopczyk 16 letni? Poniósł konsekwencje takiego a nie innego zachowania. Gdyby mu nie wyjechał chłopak by zginął ale po prostu później i nikt by nawet nie wiedział ze dzieci lataja na takich maszynach. Chłopak by miał 20lat zginął by w wypadku a przez te 4 lata by rozgadywał dziecią że lata na R6 i wogóle słaba jest i kupuje litra. A nie pochwalił by się ze otarł się o śmierć i nadal to robi.
michal07901
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 18/3/2012, 11:20
Lokalizacja: Żakowo k.Leszna

Postprzez michal07901 » 1/7/2013, 14:36

Komentatorzy napisał(a):Ja pierdziele 16 lat i jechał R6 O.o
Troche przegiecie to jest za duza moc sam wiem gdy jezdzilem majac 15 lat raptorem 700 dal mi sie kumpel przejechac jak przejechalem 200m i przycislem to od razu wylaczylem go i mowilem pier*** nie jade :D
bylem taki przestraszony ze caly sie trzeslem wiec nie wiem skad pomysl 2 16 latkow zeby jechac r6 jak to ma jeszcze wieksza p*** i nie maja tego jeszcze ogarniete<br><hr>tak

To że to zrobiłeś, to bym cie zaje***, ale chwała ci że stanołeś i żyjesz!
michal07901
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 18/3/2012, 11:20
Lokalizacja: Żakowo k.Leszna

Postprzez michal07901 » 1/7/2013, 14:49

Komentatorzy napisał(a):Ale po co oskarżacie tych chłopaków? To nie ich wina tylko typka z punto. Znam wielu młodych chłopaków którzy śmigaja 500-setkami i 600-setkami nawet w ich wieku, i mogę stwierdzić że jeżdżą lepiej niż niejeden doświadczony motocyklista. Ich tylko ogranicza papier. No ale jak by ktoś miał zginąć to i by na 50 by się zabił. Taka prawda. LwG<br><hr>Przemek

Jesteś 11letnim chłopcem który nie wie co to rower. Napewno bedziesz zbulwersowany i zaraz napiszesz coś głupiego. Ale nie masz racji, zrozumiesz jak dojrzejesz.
michal07901
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 18/3/2012, 11:20
Lokalizacja: Żakowo k.Leszna

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 16:29

Komentatorzy napisał(a):Tych dwóch razem miało tyle ile ja sam. Debile, ale to prawo wieku, to mogę zrozumieć. Debile rodzice, bo nie wierzę że nie wiedzieli; i skąd gnojki mieli kasę na motocykl i nie wytłumaczyli idiotom co to droga, prędkość i odpowiedzialność. Nie ma jazdy bez prawka. Nie ma jazdy niepełnoletniego - dlaczego? Bo nie odpowiada szczyl za swoje działania, ani prawnie, ani finansowo. Skąd OC na ten pojazd. Itd, itd. Wina tego szczyla co prowadził jest bezapelacyjna, ale to rodzice mają ich na sumieniu. Wbijcie sobie tępaki do łba, że motocykl to niebezpieczna rzecz i jak tego nie respektujesz to się na kierowce nie nadajesz. Ograniczone zaufanie do innych użytkowników dróg, przewidywanie - jak zwalniają puchy to nie rura, tylko może coś się dzieje na drodze - nas nic nie chroni! Jest ciepło, sporo 2oo na drogach, ale ilość debili poraża. Czasem sam mam ochotę przywalić któremuś w przyłbicę z pałki, może coś się w makówce poruszy. I tak, z wiekiem się przeważnie mądrzeje i dorasta, dlatego gówniarzeria pisząca o super skillach innej gówniarzerii - WYPAD. Za 15 lat, jak dożyjecie, zrozumiecie dorosły punkt widzenia.<br><hr>lex<br>
wina rodzicow? moze i po czesci ale wyobraz sobie ze kupujesz maszyne i wstawiasz ja do garazu masz syna ktory jest w wieku chlopaka ktory zginal. w niedziele idziesz na grila ze znajomymi, mlody zostaje w domu, bierze kluczyki wsiada i jedzie. sorry ale mi do glowy by nie przyszlo ze syn bedzie chcial sie popisywac przed kumplami i buchnie mi sprzet. Chlopak podobno mial kask tornado normalne ubranie, adidaski... nie sadze zeby to rodzice dali mu dobrowolnie ta r6<br><hr>janek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 16:48

Komentatorzy napisał(a):Skończmy już też sami pier***** "patrz w lusterka....", przecież chyba większość jeździ także samochodami i doskonale wiemy, że jak ktoś śmiga 100 po mieście, to nie da się go zauważyć i nie pieprzcie, że tak nie jest bo każdy doskonale o tym wie. Nie wnikam już w ten temat, ile jechał itd. ale sami poruszajmy się z ROZUMEM, a potem wymagajmy także od kogoś, aby był w stosunku do nas w porządku, bo widzę niektórzy to mają się za święte krowy, że oni mogą wszystko, a Ci co jadą samochodami czy też innymi pojazdami muszą na nich uważać. Nie neguję wymuszeń, chamskich zachowań typu zajeżdżanie drogi itp, tylko mówię o normalnej jeździe, żeby zaraz ktoś nie wszedł na mnie.<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):jestem z częstochowy i mam info że zegar zatrzymał sie na 200 km/h żaden kierowca samochodu nie zachowałby sie inaczej niz ten który wymusił, a właściwie to on nie wymusił on skrecał w lewo a motocykl nadjeżdzał z tyłu ,wyprzedzał ,wina motocyklisty z każdej strony jak nie spojrzycie,nie mógł wyprzedzać samochodu który ma włączony kierunek w lewo ,zapierdalaał ponad 2 paczki po m ieście bez prawojazdy ,dla mnie nie ma czarów winny juz niezyje a kierowca samochodu nie mógł go zobaczyć w lusterku ,a poza tym on miał pierwszeństwo wiec nie ma gadki<br><hr> gix<br>
a czy wiesz że w r6 prędkościomierz jest cyfrowy? więc jak debilu niby zegar miałby się zatrzymać na 200 km/h?<br><hr>Kolec
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 16:56

Komentatorzy napisał(a):Skończmy już też sami pier***** "patrz w lusterka....", przecież chyba większość jeździ także samochodami i doskonale wiemy, że jak ktoś śmiga 100 po mieście, to nie da się go zauważyć i nie pieprzcie, że tak nie jest bo każdy doskonale o tym wie. Nie wnikam już w ten temat, ile jechał itd. ale sami poruszajmy się z ROZUMEM, a potem wymagajmy także od kogoś, aby był w stosunku do nas w porządku, bo widzę niektórzy to mają się za święte krowy, że oni mogą wszystko, a Ci co jadą samochodami czy też innymi pojazdami muszą na nich uważać. Nie neguję wymuszeń, chamskich zachowań typu zajeżdżanie drogi itp, tylko mówię o normalnej jeździe, żeby zaraz ktoś nie wszedł na mnie.<br><hr>Szubi<br>
Tak zgadzam sie z toba.Tylko latwo jest powiedziec,a trudno o dobry rezultat<br><hr>krzysztof gebski
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez kanikuly » 1/7/2013, 17:35

Bylem na miejscu chwile po zdarzeniu i powiem Wam, ze zrobil to na wlasna prosbe. Miesjce wypadku znajdowalo sie 500m za odcinkiem wycietego asfaltu, bylo ok 500m prostej, potem kolejne zakrety. Wykurwil niedaleko sklepu, w okolicy domow i wielu uliczek, z ktorych w kazdej chwili moze ktos wyjechac. Pomijam, ze stan drogi nie pozwalal na rozwiniecie wiecej niz 100km/h dla czlowieka o normalnych zmyslach, ktory kiedykolwiek siedzial na motocyklu.

Jak dla mnie - dobrze, ze nie zabili nikogo innego. R6? Jasne, po conajmniej 3 latach jazdy banditem/gsem.
kanikuly
Świeżak
 
Posty: 44
Dołączył(a): 11/4/2010, 20:01

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 17:41

Ehh o niczym nie macie pojęcia. Po pierwsze: nie pierwszy motocykl. Jeździł od małego na coraz mocniejszych, a to była pierwsza przejażdżka nowym sprzętem. Po drugie nie wyprzedzał na skrzyżowaniu tylko na prostej drodze. Fiat skręcał w podwórko- nie spojrzał w lusterka... Nie musiał jechać szybko, żeby zdarzył się wypadek. Wina dla mnie jest oczywista i nie jest to wina motocyklisty. Najlepiej najeżdżać i komentować sytuację, której się nie zna, ale warto czasem sobie przypomnieć o tym, że kierowcy samochodów na Polskich drogach są nieuważni.<br><hr>kkkkkkkkk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 18:33

Komentatorzy napisał(a):Tych dwóch razem miało tyle ile ja sam. Debile, ale to prawo wieku, to mogę zrozumieć. Debile rodzice, bo nie wierzę że nie wiedzieli; i skąd gnojki mieli kasę na motocykl i nie wytłumaczyli idiotom co to droga, prędkość i odpowiedzialność. Nie ma jazdy bez prawka. Nie ma jazdy niepełnoletniego - dlaczego? Bo nie odpowiada szczyl za swoje działania, ani prawnie, ani finansowo. Skąd OC na ten pojazd. Itd, itd. Wina tego szczyla co prowadził jest bezapelacyjna, ale to rodzice mają ich na sumieniu. Wbijcie sobie tępaki do łba, że motocykl to niebezpieczna rzecz i jak tego nie respektujesz to się na kierowce nie nadajesz. Ograniczone zaufanie do innych użytkowników dróg, przewidywanie - jak zwalniają puchy to nie rura, tylko może coś się dzieje na drodze - nas nic nie chroni! Jest ciepło, sporo 2oo na drogach, ale ilość debili poraża. Czasem sam mam ochotę przywalić któremuś w przyłbicę z pałki, może coś się w makówce poruszy. I tak, z wiekiem się przeważnie mądrzeje i dorasta, dlatego gówniarzeria pisząca o super skillach innej gówniarzerii - WYPAD. Za 15 lat, jak dożyjecie, zrozumiecie dorosły punkt widzenia.<br><hr>lex<br>
Komentatorzy napisał(a):wina rodzicow? moze i po czesci ale wyobraz sobie ze kupujesz maszyne i wstawiasz ja do garazu masz syna ktory jest w wieku chlopaka ktory zginal. w niedziele idziesz na grila ze znajomymi, mlody zostaje w domu, bierze kluczyki wsiada i jedzie. sorry ale mi do glowy by nie przyszlo ze syn bedzie chcial sie popisywac przed kumplami i buchnie mi sprzet. Chlopak podobno mial kask tornado normalne ubranie, adidaski... nie sadze zeby to rodzice dali mu dobrowolnie ta r6<br><hr>janek<br>
TO BYŁ JEGO MOTOCYKL, NIKOMU GO NIE ZABRAŁ. RODZICE MU GO KUPILI. ZRESZTA CZY TO WAZNE JEST TERAZ?<br><hr>CHUJMNIESTRZELAJAKWASCZYTAM
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 18:39

Komentatorzy napisał(a):Co rodzicie !!! Czy twoi starzy idąc do pracy, zostawiając cie samego zabierają kluczyki do każdego pojazdu czy ostre przedmioty, gdy ty masz 16 lat. Wyłącznie wina obu chłopaków, którzy pewno chcieli zobaczyć jak to jest jechać taką maszyną. [*]<br><hr>sam<br>
nie chcieli zobaczyć , bo oni od małego wiedzieli jak to jest. Motocykl należał do Ś.P. Kuby, więc nie pisz bredni , że chcieli zobaczyc <br><hr>an
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 18:42

Komentatorzy napisał(a):A gdzie byli ku*** rodzice?<br><hr>Tuff<br>
Komentatorzy napisał(a):po pierwsze - ak na mój gust to osoba niepełnoletnia nie może nie powinna móc kupić takiego motocykla bo nie ma zdoności prawnej czy jakoś tak.
Po drugie - jeśli ktoś niepełnoletniemu taki motocykl sprzedał to teraz będzie się gęsto tłumaczył.
Po trzecie - nawet jeśli chłopak z kieszonkowego odłożył i kupił to chyba nie trzymał tego sprzętu pod łózkiem w tajemnicy przed rodzicami, a rodzicom wmówił że to motorower. No a jak mu rodzice kupili - no to brak słów.

A jeśli chłopak miał tyle swobody i niezależności - czasem się tak trafia że jestem ku...a mądrzejszy od starych - to chłopak poniósł zasłuzoną karę. Szkoda tylko że drugiego ze sobą zabrał. A rodzice jak to rodzice - nawet jakby im emeryturkę wydzierał to będą po takim płakać, bo syn, jaki by nie był, ale syn.<br><hr>wertal<br>
tak masz racje, papiery były na tatę i teraz on będzie miał nieprzyjemności. I nie poniósł zasłużonej kary, bo jeździł już od małego na motocyklach o coraz większej pojemności. I nie ,, ten drugi '' ale jego przyjaciel.<br><hr>an
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/7/2013, 18:52

Komentatorzy napisał(a):Ehh o niczym nie macie pojęcia. Po pierwsze: nie pierwszy motocykl. Jeździł od małego na coraz mocniejszych, a to była pierwsza przejażdżka nowym sprzętem. Po drugie nie wyprzedzał na skrzyżowaniu tylko na prostej drodze. Fiat skręcał w podwórko- nie spojrzał w lusterka... Nie musiał jechać szybko, żeby zdarzył się wypadek. Wina dla mnie jest oczywista i nie jest to wina motocyklisty. Najlepiej najeżdżać i komentować sytuację, której się nie zna, ale warto czasem sobie przypomnieć o tym, że kierowcy samochodów na Polskich drogach są nieuważni.<br><hr>kkkkkkkkk<br>
a po trzecie wina rodziców ze 16 latkowi zgodzili sie kupić R6 teraz chłopców juz nie ma <br><hr>ars
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości




na gr