[Aktualności] Prawo jazdy kat. A - prezentacja...
jełopy z wiejskiej mają taką tendencje w wielu sprawach żeby coś co sprawdziło sie gdzie indziej wprowadzic do nas, ale jak już wprowadzac to wszystko od a do z, a nie jedną część. a gdzie zaplecze, mozliwosci?Komentatorzy napisał(a):Ominiecie przeszkody to standard w wszystkich starych krajach EU. Nasi nic nowego nie wymyślili skopiowali egzamin u Niemców czy Holendrów.<br><hr>gruby<br>
idiotyzm w czystym wydaniu...<br><hr>maestro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jakie zaplecze jest Ci potrzebne? Niemcy nie maja w ogóle placów manewrowych - cześć "manewrowa" zdaje się na jakimś parkingu albo na bocznej ulicy.Komentatorzy napisał(a):Ominiecie przeszkody to standard w wszystkich starych krajach EU. Nasi nic nowego nie wymyślili skopiowali egzamin u Niemców czy Holendrów.<br><hr>gruby<br>Komentatorzy napisał(a):jełopy z wiejskiej mają taką tendencje w wielu sprawach żeby coś co sprawdziło sie gdzie indziej wprowadzic do nas, ale jak już wprowadzac to wszystko od a do z, a nie jedną część. a gdzie zaplecze, mozliwosci?
idiotyzm w czystym wydaniu...<br><hr>maestro<br>
BTW: wyminiecie przy 50km/h nie jest niczym specjalnie skomplikowanym. Nie rozumiem o co to bicie piany. <br><hr>gruby
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
oto że polskie prawo ma mówić o tym że ma to sie dziać na placu manewrowym lub terenie ośrodka. to są bzdury i niedopracowania.<br><hr>maestroKomentatorzy napisał(a):Ominiecie przeszkody to standard w wszystkich starych krajach EU. Nasi nic nowego nie wymyślili skopiowali egzamin u Niemców czy Holendrów.<br><hr>gruby<br>Komentatorzy napisał(a):jełopy z wiejskiej mają taką tendencje w wielu sprawach żeby coś co sprawdziło sie gdzie indziej wprowadzic do nas, ale jak już wprowadzac to wszystko od a do z, a nie jedną część. a gdzie zaplecze, mozliwosci?
idiotyzm w czystym wydaniu...<br><hr>maestro<br>Komentatorzy napisał(a):Jakie zaplecze jest Ci potrzebne? Niemcy nie maja w ogóle placów manewrowych - cześć "manewrowa" zdaje się na jakimś parkingu albo na bocznej ulicy.
BTW: wyminiecie przy 50km/h nie jest niczym specjalnie skomplikowanym. Nie rozumiem o co to bicie piany. <br><hr>gruby<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp.
Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało:
1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów;
2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali.
3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut....
Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C
Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre.
<br><hr>Lupka
Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało:
1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów;
2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali.
3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut....
Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C
Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre.
<br><hr>Lupka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Lepsze jajo jest z tymi bramkami, prędkość ma być wyższa niż 30km/h, i chodzi tu o średnią prędkość. Maxymalny czas wykonania tego manewru to 34s, chłopcy z pokazu zeszli do 31s. Na pokazie nikt z egzaminatorów nie pokonał nowego toru, wychodzą z założenia, że nie muszą, bo to nie oni zdają egzamin<br><hr>jjKomentatorzy napisał(a):Ominiecie przeszkody to standard w wszystkich starych krajach EU. Nasi nic nowego nie wymyślili skopiowali egzamin u Niemców czy Holendrów.<br><hr>gruby<br>Komentatorzy napisał(a):jełopy z wiejskiej mają taką tendencje w wielu sprawach żeby coś co sprawdziło sie gdzie indziej wprowadzic do nas, ale jak już wprowadzac to wszystko od a do z, a nie jedną część. a gdzie zaplecze, mozliwosci?
idiotyzm w czystym wydaniu...<br><hr>maestro<br>Komentatorzy napisał(a):Jakie zaplecze jest Ci potrzebne? Niemcy nie maja w ogóle placów manewrowych - cześć "manewrowa" zdaje się na jakimś parkingu albo na bocznej ulicy.
BTW: wyminiecie przy 50km/h nie jest niczym specjalnie skomplikowanym. Nie rozumiem o co to bicie piany. <br><hr>gruby<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A jeśli wolno spytać, to na czym miałeś te awaryjne hamowania?<br><hr>alKomentatorzy napisał(a):W lutym zaczynam kurs na prawo jazdy. Jedyne, co mnie przeraża w nowym egzaminie to fakt, że będę go zdawał na nieznanym mi motocyklu. Awaryjne hamowania miałem tylko w tym sezonie 4, gdy kierowcy zajechali mi drogę. Ograniczenie mocy motocykli też nie jest dla mnie problemem, bo w wieku 18 lat potrzebuję motocykla taniego w utrzymaniu, jakim jest gs 500. Drugą rzeczą, która mi się nie podoba to konieczność ponownego egzaminu po 2 latach, aby mieć kategorię A. Są to dodatkowe koszty i czas.<br><hr>Pablito<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wszystko fajnie, tylko zgodnie z nowymi przepisami ten tor na A2 trzeba zrobić na 400ccm lub 500ccm, a na kat. A na 600ccm lub wyżej. Po regulaminowej liczbie godzin kursu 250ccm idzie jakoś oswoić, ale 4 cylindrowej 600-ki to czarno widzę. Ustawodawca wydaje mi się, że zapomniał o drobnym szczególe nie każdy zdający egzamin musi mieć tyle siły żeby opanować maszynę cięższą niż 150kg.<br><hr>jaś
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
poeta...podobasz mi się...Komentatorzy napisał(a):Sorry, ale prawda jest taka, że te nowe prawa jazdy są bardzo dobrym pomysłem. Teraz mamy 18-latków, którzy jarają się bo zdali banalny egzamin na prawko A, 8'ke robili z rozkraczonymi nogami ledwo się tocząc, kupują sobie R6, R1 na pierwsze moto i lądują w rowie bo nie wiedzą jak się motocykl prowadzi, przy okazji zaliczając 40 parkingówek bo nie potrafią przeprowadzić motocykla 2 metrów.... Poziomy pojemności należy stopniować, dopiero jak się ogarnie w 100% mniejszy motocykl siadać na większy i całe to gadanie o "jeździe z głową" ma się kompletnie nic do psychomotoryki, której człowiek nabywa wraz z doswiadczeniem. <br><hr>Ada Jęcka<br>Komentatorzy napisał(a):Całe szczęście, że ja jestem troszkę inny. Mam 18 lat jeździłem wcześniej na 50 potem na 125 a teraz jestem posiadaczem Sv650.
Jeżdżenie z głową to nie mit, może i sporo motocyklistów tak myśli twierdząc młoty=głupi.
Tyle w tym temacie<br><hr>MrLisek<br>Komentatorzy napisał(a):Dokładnie. 100-konny motocykl trzeba traktować jak oswojonego diabła w kajdanach, który przekopuje dla Ciebie ogródek. Jak na chwilę zostawisz go bez kontroli to zerwie kajdany i zrobi Ci krzywdę. Tak samo z motocyklem, trzeba niezależnie od wieku pamiętać że to 200 kg i 100 KM i szanować to!<br><hr>Thundercat_user<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie jest tak. Teoria po staremu, praktyka po nowemu, do 6 m-cy od teorii (ale głowy nie dam).<br><hr>białaKomentatorzy napisał(a):A nie jest przypadkiem tak, ze jesli kurs juz skonczylem, do konca roku zdam egzamin teoretyczny to egz. praktyczny również bede mial na starych zasadach ?<br><hr>Kopi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przy każdych zmianach w egzaminach było tak, że egzamin jest w takiej formie w jakiej w danym dniu obowiązują przepisy. Więc jeżeli masz termin któregokolwiek egzaminu po 18stycznia to masz egzamin po nowemu.Komentatorzy napisał(a):A nie jest przypadkiem tak, ze jesli kurs juz skonczylem, do konca roku zdam egzamin teoretyczny to egz. praktyczny również bede mial na starych zasadach ?<br><hr>Kopi<br>Komentatorzy napisał(a):nie jest tak. Teoria po staremu, praktyka po nowemu, do 6 m-cy od teorii (ale głowy nie dam).<br><hr>biała<br>
Mi udało się wczoraj zdać za pierwszym podejściem (WORD Sieradz)<br><hr>majster
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A co osobami niskimi? ... bo motor dla osoby niskiej mogę sobie kupić... ale egzamin nie jest przewidziany... fajnie<br><hr>moniaKomentatorzy napisał(a):Wszystko fajnie, tylko zgodnie z nowymi przepisami ten tor na A2 trzeba zrobić na 400ccm lub 500ccm, a na kat. A na 600ccm lub wyżej. Po regulaminowej liczbie godzin kursu 250ccm idzie jakoś oswoić, ale 4 cylindrowej 600-ki to czarno widzę. Ustawodawca wydaje mi się, że zapomniał o drobnym szczególe nie każdy zdający egzamin musi mieć tyle siły żeby opanować maszynę cięższą niż 150kg.<br><hr>jaś<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
OglÄ…dajÄ…c ten pokaz zastanawiam siÄ™, dlaczego Pan Motocyklista
w czasie slalomów nie upewnia się czy może wykonać manewr?
wyprowadzając motocykl z garażu przekracza linie?
na środku ósemki motocyklista nie sprawdza czy nie spowoduje zagrożenia?
za to wszystko na egzaminie oblewajÄ…<br><hr>aa
w czasie slalomów nie upewnia się czy może wykonać manewr?
wyprowadzając motocykl z garażu przekracza linie?
na środku ósemki motocyklista nie sprawdza czy nie spowoduje zagrożenia?
za to wszystko na egzaminie oblewajÄ…<br><hr>aa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ustawa mówi że egzaminuje się pojazdami zgodnie z uprawnieniami na daną kategorię tym samym na A nic nie mówi o 600ccm a jedynie że kat A upoważnia do kierowania motocyklami nie ma ograniczeń min poj i maks tym samym równie dobrze możemy zdawać i na poj 80 i na poj 1800 kwestia kasy przy zakupie przez WORDy i OSK. Jeżeli się mylę to niech mi ktoś napisze ustawę gdzie określono coś innego niż ustawa z 5 stycznia 2011 art 151. Pozdrawiam<br><hr>JadziekKomentatorzy napisał(a):Wszystko fajnie, tylko zgodnie z nowymi przepisami ten tor na A2 trzeba zrobić na 400ccm lub 500ccm, a na kat. A na 600ccm lub wyżej. Po regulaminowej liczbie godzin kursu 250ccm idzie jakoś oswoić, ale 4 cylindrowej 600-ki to czarno widzę. Ustawodawca wydaje mi się, że zapomniał o drobnym szczególe nie każdy zdający egzamin musi mieć tyle siły żeby opanować maszynę cięższą niż 150kg.<br><hr>jaś<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie nie ma wzmianki o pojemności w ustawie na kat A więc skąd się biorą te brednie o poj 600ccm ??<br><hr>JadziekKomentatorzy napisał(a):Nie przejdzie, place w osrodkach sa za male do takich rzeczy, a i nie widze tego, zeby co miesiac kupowali nowy motocykl<br><hr>FKN<br>
Komentatorzy napisał(a):Po za tym nie istnieje aktualnie motocykl który spełniał by wymogi i warunki wymyślone przez jełopów z wiejskiej. Ma być określona pojemność (nie istnieje na dzien dzisiejszy) chyba 300ccm.
Po cichu ośrodki mówią o kupnie 600tek i dławieniu ich.<br><hr>maestro<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jakby mało było, że plac trudniejszy to opłaty za egzaminy mają od 19.I.2013 pójść w górę o 25%<br><hr>male cuś
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tylko w UK nie ma cyrku pod tytułem egzaminator, ktory boi się puścić więcej niż 30% z grupy, którą właśnie egzaminuje. W Polsce niestety od połowy lat 90-tych wśród egzaminatorów krązy fatum, że kogoś trzeba przepuścić przez egzamin, żeby nie zostać posądzonym o zbytnią surowość i jednocześnie nie wolno przepuścić zbyt wielu, bo szefostwo zarzuci, że egzaminator "bierze". Więc umiejetność pokonania placu to jedno, a szczęście do bycia wśród szczęśliwców to drugie.<br><hr>weteranKomentatorzy napisał(a):To teraz zauważcie że w Wielkiej Brytanii podobne testy na Kat. A są już od lat. Sam jak zdawałem w 2010 to musiałem wykonać manewr uniku przeszkody przy 50km/h.
Link przedstawia ustawienie placu podczas egzaminu i jakie manewry trzeba wykonać. Dodam że na Hondzie CG125 jest jeszcze trudniej gdyż rozwinięcie prędkości 50km/h po łuku który nie jest zbyt duży staje się dość trudne i trzeba dość szybko wejść w ten łuk. Pooglądajcie filmy na YT jak wygląda "Practical Test Module 1" a zobaczycie że tutaj ludzie to zdają za pierwszym bez zająknięcia i nawet ku waszemu zdziwieniu służby medyczne nie są potrzebne.
<a href="http://www.smartrider.co.uk/images/Motorcycle%20manoeuvring%20right.jpg" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.smartrider.co.uk/images/Motorcycle%20manoeuvring%20right.jpg</a><br><hr>0G0R3K-15<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Słusznie zauważyłeś na kursie można się tego nauczyć, problem w tym, że aktualnie nikt nie zagwarantuje, kto na jakim placu będzie zdawał egzamin. Efekt tego może być taki, że kursant po starym kursie ląduje na nowym placu. Czyli poza stresem związanym z samym egzaminem, jest ten jak to do kroćset pokonać?<br><hr>UlaKomentatorzy napisał(a):A moim zdaniem wkoncu doczekalismy sie egzaminu ktory ma 'jako taki' poziom, pamietajmy ze przed egzaminem jest kurs, na ktorym mozna sie tego wszystkiego nauczyc. Motocyklista od ktorego juz na kursie (pozniej egzaminie) wymaga sie pewnej umiejetnosci panowania nad maszyna, przynajmniej ma swiadomosc, ze taka umiejetnosc bedzie mu moze kiedys potrzebna. Wg. mnie zdrowe podejscie do szkolenia motocyklistow - idace z postepem motoryzacji, bo botocykle sa coraz szybsze a nie coraz wolniejsze, a to co bylo na wczesniejszych egzaminach nadawalo sie najwyzej do pozniejszej jazdy przyslowiowym Komarkiem.
Wczesniej narzekalismy na zbyt niski poziom szkolenia, teraz bedziemy narzekac na zbyt wysoki?<br><hr>klos<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ze strony WORD Warszawa, cyt: "WORD Warszawa, informuje, że w Miejsce Egzaminowania przy ul. Odlewniczej 8 posiada wolne terminy na egzaminy teoretyczne przed dniem 19 stycznia 2013 r."
Rany marketing i chamskie trzepanie kasy, ktoś miał dobry pomysł z tymi nowymi przepisami. Ilość ludzi jaka przewaliła się przez WORD-y w ciągu ostatniego kwartału 2012 roku jest ogromna, a biedne WORD-y trzepią kasę równo<br><hr>jaś
Rany marketing i chamskie trzepanie kasy, ktoś miał dobry pomysł z tymi nowymi przepisami. Ilość ludzi jaka przewaliła się przez WORD-y w ciągu ostatniego kwartału 2012 roku jest ogromna, a biedne WORD-y trzepią kasę równo<br><hr>jaś
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
w Polsce jest to zrobione wyłącznie na zysk nic więcej nic mniej oni w nosie mają bezpieczeństwo nasze ...Komentatorzy napisał(a):W dniu dzisiejszym byłam świadkiem zdawania egzaminu na motocykl na Słowacji (państwo członkowskie UE), wszystko wg standardów unijnych itd itp.
Teraz uwaga, opiszę dokładnie jak to wyglądało:
1. test - polak czytając test, nawet nie znając języka - powinien go zdać bez większych problemów;
2. plac manewrowy - slalom, ósemka, przejechanie między liniami plus pokazanie że umie się motocykl pchać... Ósemka jest około 1/2 większa niż u nas (zdawałam 3 lata temu, więc jakieś porównanie mam), brak krawędzi wewnętrznych w tej ósemce... slalom i jakieś linie, śmiech na sali.
3 - miasto - wyjeżdża się z instruktorem w roli plecaka, egzaminator jedzie w samochodzie lub ciężarówce, w zależności kogo jeszcze egzaminuje i objeżdża się miasto w jakieś 7 minut....
Dodatkowe informacje - egzamin przeprowadzają policjanci, pod okiem instruktora, ogólnie trzeba się bardzo namęczyć żeby nie zdać. Chłopak dziś na placu zaliczył nawet wywrotkę i zdał, dziewczyna przejechała przez linię - zdała.... N/C
Patrząc na to wszystko i porównując kulturę panującą na drogach słowackich oraz traktowanie motocyklistów, jakoś nie mogę się oprzeć dziwnemu wrażeniu, że w Polsce to wszystko jest jakoś źle, opacznie i jakby przeciwko ludziom... Niezwykle przykre.
<br><hr>Lupka<br>
widziałem kierowców co specjalnie zajeżdżają drogę motocykliście bo taki ch... w aucie stoi w korku a motocyklista nie , ja sam jak widzę że motocyklista jedzie staram się autem zrobić mu miejsce ma możliwość przejazdy niech przejedzie . w Polskim kraju patrzy się jak wytrzepać szarego obywatela ze wszystkiego co ma ... więc to jakie teraz wprowadzają przepisy to wyłącznie patrzenie na kase sam fakt że egzaminy mają być droższe pokazuje o co om chodzi ....<br><hr>Sieku
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości