no i stalo sie
hehe, niezły kozak:)) tak bez pojęcia na 100kucy wsiadaC!!! kolego pomysl sobie jakie ty zagrozenie stwarzasz na drodze?? dzis sie na piachu poslizgnąłes, jutro mozesz w kogos uderzyc, nawet pieszego. ta moc nie jest w twoich mozliwosciach. to nie ty jeździsz motocyklem tylko on tobą:)) i tu nie chodzi nawet o rozwage, tylko o umiejetosci i praktyke. tez miałem podobna sytuacje z piachem na drodze, z tym ze ja jechalem z zbyt dużą predkoscią a uto przedemną hamowało i mi tył ucie kł na piachu, ale udało sie to wycentrowac bez szlifu. nie upieraj sie na tej cebrze, sam siebie nie oszukasz, zawsze sie bedziesz jej bał i sie nic nie nauczysz, nie mówie o ruszaniu zmienianiu biegów czy za3mywaniu sie, tylko o jeździe po miescie tak jak sie motocykle jeździ. potem znów powiesz ze ci nikt nie powiedział ze sie na linach i pasach na drodze nie hamuje ani ostro przyspiesza bo automatycznie sie rozłozysz przy okazji wpadajac pod samochód z naprzeciwka. muszisz podejśc od klasy duuuzo niższej, ty masz wiedziec ze panujesz nad motocyklem, a nie masz czucia, dodajesz gazu i juz wio, to samo jedzie na bardzo niskich obrotach, jeden mały chwyt za manekte i juz masz 60km/h. na małym bajku sie nauczysz panowac nad motocyklem, i zachowac sie w róznych sytuacjach na dordze miedzy autami w róznych warunkach, a na tej cebrze zawsze bedziesz czuł dyskomfort. ja tam wczoraj odebrałem prawo jazdy zdane za 1 razem, zdawałem na tajfunie 150. i jakos na klase super600 nie wsiadłem, dlaczego??? bo wie mze musze sie duzo nauczyc, mimo ze nie mam zadnych kłopotów z uprowadzeniem jakiegokolwiek motocykla w jeździe turystycznej. na kursie nie miałem zadnej gleby, i wcale nie czuje sie ze jestesm dobry. fakt ze przemieszczac sie umiem, ale nic po zatym. i daltego jestem posiadaczem sportowej ala włoszczyzny klasy 125ccm. moze mało w liczbach ale efekty z silnika sa naprawde bardzo jak dla mnie zadowalajace. duzo szybciej naucze sie na ty motocyklu pratyki któr abede mógł szlifowac dosiadajac cos wiekszego. bo zeby to była 600 turystyczna z szersza kierownca i konkretniejsza pozycją do siedznia szczególnie w fazach nauki to jeszcze bym jakos zrozumiał, ale na 600 w klasie sportowej to po prostu naprawde mi ciebie kolego żal!! nikt ci na złosc nie mówi zebys zmienił bajka na słabszego, chcesz rad ??masz rady, najpierw zmniejsz swoje loty, a w ten sposób nie pokazesz kleski swojej tylko zdrowy rozsadek. pozdro
Gilera MX-125R
"ŻyCiE tO nIe JeSt BaJkA, mOjE tO sZyBkA jAzDa nA bAjKaCh"
"ŻyCiE tO nIe JeSt BaJkA, mOjE tO sZyBkA jAzDa nA bAjKaCh"
-
angelx - Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 5/6/2006, 23:10
- Lokalizacja: łódź
co prawda, nigdy nie miałem CBRki, nie wiem jakie to ma obroty, ale na 6tys to już napewno przekracza 50km/h, może nawet 60km/h a to już jest bardzo dużo szczególnie na osiedlowej uliczce dla kogoś kto praktycznie pierwszy raz siedzi na moto. A wiesz co by było jakby Ci jakiś dzieciak za krzaków wyskoczył na droge a na asfalcie by był piasek? pomyślałeś o tym? Jakbyś juz miał obycie z jakimkolwiek motocyklem, to może by Ci sie udało wyhamować, a jak nie to napewno byś umiał dobrze położyć motor żeby nie wpaśc na dziecko, lub nawet może byś umiał je zwinnie ominąć. A tak to wątpie żebyś się jakos dobrze zachował w takiej sytuacji i mów sobie co chcesz, tak samo inni mnie mogą za to pojechać, to poprostu jest moje zdanie
po drugie 6tys obotów, to już jest ładny moment i sporo koni, pewny jesteś że potrafisz nad tym zapanować Ja staram sie w miare spokojnie jeździć, mój motorek wbija się na ponad 13tys obrotów i ja przy 6 tysiacach to już zastanawiam się nad zmianą biegu, w końcu im wyyższe obroty tym trudniej zapanować nad moto...
aha, gratuluje tego że zabrałeś siostre, nigdy nie jeździł na moto, a pcha się na 600setke w dwie osoby. Tak dla informacji (żebyś nie narzekał że nikt Ci nic nie mówi) moto w dwie osoby zachowuje sie całkiem inaczej niż solo.
po drugie 6tys obotów, to już jest ładny moment i sporo koni, pewny jesteś że potrafisz nad tym zapanować Ja staram sie w miare spokojnie jeździć, mój motorek wbija się na ponad 13tys obrotów i ja przy 6 tysiacach to już zastanawiam się nad zmianą biegu, w końcu im wyyższe obroty tym trudniej zapanować nad moto...
aha, gratuluje tego że zabrałeś siostre, nigdy nie jeździł na moto, a pcha się na 600setke w dwie osoby. Tak dla informacji (żebyś nie narzekał że nikt Ci nic nie mówi) moto w dwie osoby zachowuje sie całkiem inaczej niż solo.
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Eh, dzieciaki, dzieciaki... Każdy motocykl można podnieść bez kłopotu, nawet Goldasa, trzeba tylko znać na to metodę.
To że mówicie, że się nie da świadczy o tym, ze się jeszcze uczyć musicie.
To że mówicie, że się nie da świadczy o tym, ze się jeszcze uczyć musicie.
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
ot właśnie słuchajta Terrora:D Terror wie jakim szczypior i co...i bywało że musiałem GS500 nawet i 3 razy na dzień dźwigać...bez wysiłku....najtrudniej jest z pełnym bakiem i na sliskiej trawie ae na żwirku czy asfalcie (z tego ostatniego jeszcze nie musiałem dźwigac moto) to tylko sprawa techniki:D
Michu jak tak bardzo chcesz udowodnić posiadanie cBRki i sobie, że cokolwiek potrafisz 9choć nie potrafisz) to wpadnij do mnie do Białegostoku....za tydzień mam wolne wiec powinienes się wyrobić;) Zrobimy profi sesje motocykla, który na pewno przestanie istnieć:D
Michu jak tak bardzo chcesz udowodnić posiadanie cBRki i sobie, że cokolwiek potrafisz 9choć nie potrafisz) to wpadnij do mnie do Białegostoku....za tydzień mam wolne wiec powinienes się wyrobić;) Zrobimy profi sesje motocykla, który na pewno przestanie istnieć:D
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
ale wy jestescie okrutni...
chlopak bez zadnego doswiadczenia "porwal sie z motyka na slonce" bo nie wiedzial ze bedzie az tak ciezko, a wy jezdzicie po nim jak po najgorszym....
fakt michu, powinienes sie najpierw popytac wsrod motocyklistow z jakims doswiadczeniem co jest lepsze, jaka moc i wogole, a nie od razu tak na gleboka wode sie pchac...to bylo nie madre ale do naprawienia.Sprzedaj tego sciga i kup cos mniejszego, a wogole to zacznij od zabezpieczen ciala (pomaga ale niesmiertelnym sie niestety nie staniesz) i skonczenia prawka, a pozniej szlifuj technike jazdy na jakiejs 125 przez jeden sezon (bo widac ze wiecej i tak nie wytrzymasz na "rowerze") a na nastepny kup cos troszke mocniejszego ale tez bez przesady i tak pnij sie do gory co pewien czas....
moim zdaniem to by byla najlepsza droga do sukcesow na wymarzanej CBR600 no ale zrobisz jak zechcesz...
chlopak bez zadnego doswiadczenia "porwal sie z motyka na slonce" bo nie wiedzial ze bedzie az tak ciezko, a wy jezdzicie po nim jak po najgorszym....
fakt michu, powinienes sie najpierw popytac wsrod motocyklistow z jakims doswiadczeniem co jest lepsze, jaka moc i wogole, a nie od razu tak na gleboka wode sie pchac...to bylo nie madre ale do naprawienia.Sprzedaj tego sciga i kup cos mniejszego, a wogole to zacznij od zabezpieczen ciala (pomaga ale niesmiertelnym sie niestety nie staniesz) i skonczenia prawka, a pozniej szlifuj technike jazdy na jakiejs 125 przez jeden sezon (bo widac ze wiecej i tak nie wytrzymasz na "rowerze") a na nastepny kup cos troszke mocniejszego ale tez bez przesady i tak pnij sie do gory co pewien czas....
moim zdaniem to by byla najlepsza droga do sukcesow na wymarzanej CBR600 no ale zrobisz jak zechcesz...
Przed pijanymi katamaraniarzami chroń nas Boże,
i przed tymi w mundurach o niebieskim kolorze
i przed tymi w mundurach o niebieskim kolorze
-
kamus - Świeżak
- Posty: 193
- Dołączył(a): 12/6/2006, 11:16
- Lokalizacja: SÅ‚upsk
We wszystko wierze, o czym piszesz i niech Ci nawet będzie.. Jesteś zakochany w motocyklu, jeżeli uważasz, że nauczysz się na błędach, to też w porządku, tyle tylko, że stare przysłowie mówi, "... ucz się na błędach innych, bo nie starczy Ci czasu by uczyć się na swoich.." obył tylko tego nie przypłacił...
Najbardziej jednak nie zrozumiałe jest to, że sam jesteś świadomy swoich umiejętności a raczej ich braku ale już prowadziłeś go z pasażerem...
Chłopie, jeżeli nie w smak Ci rady, kolegów, którzy wiedzą co piszą... to uszanuj chociaż życie i zdrowie swojej siostry... (bowiem to ona jak pisałeś była, tymże pasasżerem...)
Najbardziej jednak nie zrozumiałe jest to, że sam jesteś świadomy swoich umiejętności a raczej ich braku ale już prowadziłeś go z pasażerem...
Chłopie, jeżeli nie w smak Ci rady, kolegów, którzy wiedzą co piszą... to uszanuj chociaż życie i zdrowie swojej siostry... (bowiem to ona jak pisałeś była, tymże pasasżerem...)
Honda CBR 600F
-
mariusz - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 30/1/2006, 02:01
- Lokalizacja: Września
no tak przewiozlem ja kawalek moze gora 400m tak wolniutko teraz juz nikogo nie zabiore nie dam rady sprzedac tego moto bo bym umarl z zalu poprostu bym tego nie wytrzymal powiedzcie jak ja zablokowac zeby stala sie slabsza wtedy jak piszecie latwiejsza bedzie nauka sory do bialego to nie dojade przeciez pisze ze jestem poczatkujacy a ty chcesz zebym przyjechal na cbr do ciebie. mariusz patrze na ciebie ty zaczoles od cbr przeciez i to od jeszcze lepszej niz ja i dales rade rozumiem ze masz pewnie jakies wrodzone umiejetnosci skoro jakos ty sie nauczyles jezdzic to ja mysle ze tez to ogarne predzej czy pozniej a jesli znalazl by sie ktos kto by mi pomogl w jakis tam sposob to nie robil bym juz pewnych bledow co za tym idzie jezdzil bym bez strat wlasnych i innych uzytkownikow prosze skomentujcie jak widzicie to zablokowanie z gory dzieki pozdro
dzwieki silnika to moja muzyka honda CBR 600f
-
[zt]michu - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 17/4/2006, 12:56
- Lokalizacja: poznań
skoro przecierz jestescie tacy specjalisci to mam do was takie male pytanie co mi powiecie o hondzie vfr750 to czy bedzie to lepsze od cbr na poczatek i czy latwiej mi sie bedzie nauczyc jazdy na moto skoro twierdzicie ze nie dam rady ta cbr dzieki pozdro
dzwieki silnika to moja muzyka honda CBR 600f
-
[zt]michu - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 17/4/2006, 12:56
- Lokalizacja: poznań
Mniejszą pojemnością się łatwiej nauczysz jeździć, a nie większą i cięższą maszyną. Hayabusa też turystyk :>
Dosiadam:
Cross:
Kawasaki KX 125 ccm
Honda CR 250 ccm
Yamaha Thundercat sprzedany
|~~|...Tomek CBR|~~| [*]
Cross:
Kawasaki KX 125 ccm
Honda CR 250 ccm
Yamaha Thundercat sprzedany
|~~|...Tomek CBR|~~| [*]
-
Vercef - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 181
- Dołączył(a): 19/11/2005, 10:15
- Lokalizacja: Zielona Góra
Podziw......
Hej... Noooo gosciu podziw dla Ciebie! Odrazu na 600??? No i dziwic sie, ze w Polsce jest duzo wypadkow!!! Dam Ci rade-zawsze ciÄ…gnij za sobÄ… trumne to szybciej Cie do niej zapakuja!!!!:)
-
Buker_90 - Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 14/6/2006, 11:21
- Lokalizacja: 041, TJE.
po co się szczypać, polecam Kawasaki zzr 1400 ładny fajny turystyk, jak sprzedasz CBR to akurat starczy na pierwszą rate, o drugą już nie będziesz musiał się martwić...
skoro tak bardzo zmądrzałeś i chcesz turystyka, to to jest jedyny słuszny wybór. Inny szybko Ci się znudzi.
Terror, masz racje każdy motocykl da rade podnieść z ziemi, wiadomo jest na to technika, ale powiedz jakbyś dzisiaj poraz pierwszy zobaczył motocykl, do tego leżącą pokaźną 600setke, to wiedziałbyś jak się do tego zabrać ? (bez urazy, poprostu chodziło mi o to ze Ty już umiesz, bo masz już troche doświadczenia. Ale jak ktoś pierwszy raz widzi motor to by chyba za lusterka ciągnął)
skoro tak bardzo zmądrzałeś i chcesz turystyka, to to jest jedyny słuszny wybór. Inny szybko Ci się znudzi.
Terror, masz racje każdy motocykl da rade podnieść z ziemi, wiadomo jest na to technika, ale powiedz jakbyś dzisiaj poraz pierwszy zobaczył motocykl, do tego leżącą pokaźną 600setke, to wiedziałbyś jak się do tego zabrać ? (bez urazy, poprostu chodziło mi o to ze Ty już umiesz, bo masz już troche doświadczenia. Ale jak ktoś pierwszy raz widzi motor to by chyba za lusterka ciągnął)
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Ja bym też chciała wiedzieć jak to się robi. Niedawno musiałam wprowadzić Zephyra 550 do garażu a po drodze było dużo kolein i raz o mało mi się nie przewrócił. Nie wiem ile to może ważyć, ale nawet niech waży ze 120 kilogramów, to i tak przy moich gabarytach byłoby to zadanie raczej niewykonalne bez pomocy innych...mar111cin napisał(a):Terror, masz racje każdy motocykl da rade podnieść z ziemi, wiadomo jest na to technika, ale powiedz jakbyś dzisiaj poraz pierwszy zobaczył motocykl, do tego leżącą pokaźną 600setke, to wiedziałbyś jak się do tego zabrać ? (bez urazy, poprostu chodziło mi o to ze Ty już umiesz, bo masz już troche doświadczenia. Ale jak ktoś pierwszy raz widzi motor to by chyba za lusterka ciągnął)
Ostatnio edytowano 21/6/2006, 09:02 przez _Dioda_, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
-
_Dioda_ - Świeżak
- Posty: 108
- Dołączył(a): 4/6/2006, 17:38
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości