Zobacz wątek - zejscie na kolano
NAS Analytics TAG

zejscie na kolano

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez hefron » 7/7/2008, 06:48

Nie ma co czekać tylko kupuj taką jak trzeba. Nie tylko do schodzenia na kolanie przyda Ci się taka opona jak powinna być. Szeroka opona może powodować zbędne uślizgi obu kół i po co Ci to? Życie jest ważniejsze niż durna opona za parę stów.

Co do ciężaru to się nie zgodzę z zewnętrznym podnóżkiem. Im więcej ciężaru na zewnątrz tym głębsze musi być złożenie co skutkuje mniejszym prześwitem i mniejszą przyczepnością, czyli mniejszą prędkością w złożeniu. Im bardziej motocykl do pionu tym lepiej, a to można zrobić tylko pochylając się do zewnętrznej tułowiem (dupa na siedzeniu!) i obciążając wewnętrzny podnóżek. Tak można się pochylać aż do łokcia na glebie jak Colin Edwards. Oczywiście motocykl musi być dobrze przygotowany, wtedy przy dobrej technice reszta to kwestia psychiki.

Oglądałem filmik z Lublina sprzed tygodnia jak jeździliśmy i mimo, że było kolanko to jeszcze drugie tyle można się pochylić i opony wytrzymają :)
Avatar użytkownika
hefron
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1394
Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
Lokalizacja: Suchowola


Postprzez Labiss » 7/7/2008, 19:26

Najgorszy jest okres przekonywania się,że opony w zakręcie faktycznie trzymają się drogi.
kretyn jakich mało
Labiss
MEGA TROLL
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
Lokalizacja: Miechów


Postprzez przemo » 9/7/2008, 02:53

Labiss najgorszy bedzie okres gdy sie przekonasz kiedy opony juz dalej nie mogo trzymac sie jezdni :(
przemo
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1/7/2006, 17:16

Postprzez limall » 9/7/2008, 13:56

Witam wszystkich, tez nie jestem guru wtych sprawach, ale schodzenie na kolano to zaden problem i nauczylem sie tego, zanim wyjechalem na tor.
Wpadam na rondo i latam na kolanie poki ktos ne nadjedzie, wiem jedno tak jak niektorzy z was pisali, zapieram zew.noge miedzy podnozek a zbiornik,reszta ciala poza moto, rece luzno trzymaja kiere(i to tak ze faktycznie mozna jedna reke zdjac), glowa(czyt. wzrok) skierowana na wyjscie z winkla, no i pokonywac zakrety na lekkim gazie.
Pozdrowionka.


P.S.To moze ciut wiecej niz jedno,heh
limall
Świeżak
 
Posty: 19
Dołączył(a): 25/11/2007, 21:01
Lokalizacja: Coalville, Leicestershire

Postprzez synjutrzenki » 12/7/2008, 05:32

Witam wszystkich

Ostatnio trenuje zejście na kolano ale z racji posiadania takiego a nie innego motocykla nie mogę tak nisko zejść, podnóżki mi przeszkadzają :D Doszedłem do wniosku że jak w zakręcie przenoszę ciężar ciał na zewnętrzny podnóżek to mogę szybciej wejść w zakręt. Jeżdżąc na rondzie schodziłem tak nisko jak się dało ( nawet składałem podnóżki ) i próbowałem różnych pozycji celem podniesienia max prędkości, kiedy wisiałem na moto miałem max załóżmy 70 km/h, kiedy parłem na zewnętrzny podnóżek mogłem w złożeniu jechać o jakieś 10 więcej nie wiem czy to miarodajny test ale na innych winklach odczucia mam podobne. Może przy większych prędkościach nie ma to znaczenia gdyż moto stawia duży opór ale przy mniejszych jest inaczej.
Avatar użytkownika
synjutrzenki
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 25/5/2008, 10:03
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez marky » 12/7/2008, 22:57

synjutrzenki napisał(a):Witam wszystkich

Może przy większych prędkościach nie ma to znaczenia gdyż moto stawia duży opór ale przy mniejszych jest inaczej.


dobrze gada, dac mu wodki ;)

przy malych predkosciach, pochylasz moto w zakret, a sam odchylasz sie w druga strone, zeby sie nie przewrocic. jak przy malej predkosci (skrzyzowania w miescie, zawracanie) za mocno sie pochylisz i jeszcze zsuniesz d.. z siedzenia, to motocykl zwali sie w zakret, bo zbyt mala jest sila odsrodkowa zeby go utrzymac.
Avatar użytkownika
marky
Świeżak
 
Posty: 83
Dołączył(a): 21/4/2007, 22:07

Postprzez turboponczek » 17/7/2008, 12:05

wyczuwam w tym kryptoreklame.
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez ygor » 20/7/2008, 14:55

Moze troche glupie pytanie ale jaka jest optymalna predkosc do zejscia na kolano? Np na radzie tak aby nie szlifnac motocykla.
ygor
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3/4/2008, 13:20

Postprzez SQ » 20/7/2008, 16:27

o kurde...
a nie uważasz, że to od zakrętu zależy?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez MadboY » 20/7/2008, 20:17

ygor napisał(a):Moze troche glupie pytanie ale jaka jest optymalna predkosc do zejscia na kolano? Np na radzie tak aby nie szlifnac motocykla.


Zle podejscie. Idac tym tokiem myslenia bedziesz zwieszal tylek z moto byleby tylko przyszurac. Kolanko jest srodkiem, wyznacznikiem zlozenia a nie celem samym w sobie. Staraj sie jak najszybciej przejechac zakret w prawidlowej pozycji a kolanko samo przyjdzie. O pozycji w tym watku jest juz chyba wszystko.

Ps. tez probowalem rond przed "pierwszym razem" ;) ale zdecydowanie proponuje wypad na tor. Zakret za zakretem i nie musisz kontrolowac ruchu drogowego.

edit: jesli chodzi o szybkosc to wcale nie musi byc duza 30-40km/h spokojnie wystarczy. Ale tak jak wczesniej pisalem. Nie patrzec na licznik a starac sie prawidlowo pokonac winkiel i samo sie stanie.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez SQ » 25/7/2008, 07:57

eneasz to Ty? jak tak, to wytłumacz mi co to jest to na baku i po co?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez hefron » 25/7/2008, 11:11

To sie nazywa "tank bra" :P
Avatar użytkownika
hefron
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1394
Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
Lokalizacja: Suchowola

Postprzez <borut> » 25/7/2008, 11:31

Moją ciężką lochą jest bardzo trudno zejść na kolano na rondzie jeszcze mi się to nigdy nie udało chociaż już wydawało mi się, że brakuje z 2-3cm za to na drogach publicznych gdzie jest jakiś dłuższy zakręt wychodzi mi to juz lepiej tylko musze jeszcze popracowac nad wychodzeniem z zakrętu bo zawsze robię to bardzo zestresowany i podczas wychodzenia z zakrętu ręka tak jak by sama mi manetke odkręca na maxa i zawsze przenie kolo unosi się w górę. Ludzie zawsze patrzą na to z podziwem i myślą, że robie to specjalnie na pokaz a ja tam posr*ny z zacisniętymi zębami byle by nie walnąć dzwona ani szlifa :)
A myślałem, że stare cięzkie motocykle nie są aż tak agresywne podczas takich błędów a one jak szalone potrafią podnieść ciśnienie :)
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez <borut> » 25/7/2008, 12:53

Dla mnie to wygląda ok.
Dla mnie to bardziej położyć motocykl to dopiero wtedy gdy jedziemy z większa predkością i wydaje mi się z mojego doswiadczenia, że to zależy też od tego jak ostry jest dany zakręt jeżeli mocny to motocykl kladzie się bardziej jeżeli jest średni lub mały bo wystarczy lekko.
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez PrzemoR6 » 25/7/2008, 19:16

borut to nie kat zakretu decyduje o pochyleniu moto tylko predkosc jego przejazdu.
Eneasz pieknie!!! A nazekales, ze sladow na slizgaczu nie ma :lol:
PrzemoR6
Świeżak
 
Posty: 205
Dołączył(a): 1/3/2008, 04:25
Lokalizacja: JAWOR/Niedaszów

Postprzez MadboY » 26/7/2008, 14:33

Eneasz - jezdzisz na kaczke ;) Tez tak jezdzilem dopoki mi uwagi nie zwrocili. Staraj sie wewnetrzna stopa trzymac motocykl.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez <borut> » 26/7/2008, 14:49

Mógł byś jaśniej mi wyjaśnić co oznacza "jazda na kaczkę? " Był bym wdzieczny
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez spazz » 26/7/2008, 15:01

ja tez poporosze fachowca o wytlumaczenie
Avatar użytkownika
spazz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2691
Dołączył(a): 30/6/2006, 15:38
Lokalizacja: oberschlesien

Postprzez MadboY » 26/7/2008, 19:53

Fachowiec ze mnie zaden ;)

Jazda na kaczke czyt. przod stopy (palce) sa ustawione na zewnatrz, wystaja. Przy takim ulozeniu stop przy glebszym polozeniu przytrzesz butem, a tak nie powinno byc. Trzeba cala stope trzymac na podnozkach jak najblizej maszyny i sciagnac stopy w dol. Tym sposobem mozna schodzic do woli, przycierac podnozki a but bedzie nietkniety.

edit:
Zaznaczylem ta "kaczke". Eneasz po lewej, ja po prawej. Nie twierdze, ze moja pozycja jest idealna bo nie jest. Ale kaczki sie oduczylem. Teraz juz chyba jasne.
Obrazek
Ostatnio edytowano 26/7/2008, 20:01 przez MadboY, łącznie edytowano 2 razy
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Karol_85 » 26/7/2008, 19:54

To ja może spróbuje choć za fachowca sie nie uważam.
Jak popatrzycie na motocyklistę od tyłu i widzicie ze ma nogi skierowane do dołu( tak jakby cały czas chciał wrzucać wyższy bieg) i lekko sie rozchodzące na zewnątrz to przypomina to trochę kaczkę.
Zapytacie zapewne co w tym złego przecież tak jeździ ~80% osób. Chodzi przede wszystkim o to ze w razie gleby lub głębokiego złożenia noga może zostać "wciągnięta" pod maszynę. Żeby tak nie trzymać nóg uczyli mnie na kursie prawa jazdy. Ja trzymam nogi zawsze cofnięte do tyłu. Takie ułożenie pozwala łatwiej utrzymać całe ciało żeby nie dotykać baku jajkami. Idąc dalej jak człowiek siedzi dalej od baku to ręce nie drętwieją, itd itd. Mnie tego wszystkiego nauczyli na kursie prawa jazdy, niektórzy napewno powiedzą ze to jakieś bzdury ale ja tak jeżdże bo uważam ze gość wiedział co mówi zresztą jest mi tak wygodnie.
Karol_85
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 303
Dołączył(a): 20/10/2006, 08:24
Lokalizacja: Łomianki

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na gr