jesienne pogawędki 2
Vergon napisał(a):Ja nie wiem co za problemy, moją przygodę z motocyklami zacząłem tak, że kumpel kupił FZ6 i dał mi się przejechać 100m w jedną stronę i wrócić. Po łącznie 200m (dwustu) metrach przejechanych w życiu jednośladem z biegami zszedłem, zrobiłem wielkie oczy powiedziałem "ale zajebiste" i za 5 dni wracałem do domu GS500 kawał drogi. Nie ma się czym chwalić, że latałem bez prawka i nie o to tu chodzi w tym wywodzie, ale po przejechaniu pierwszych 20km miałem wrażenie, że robię to od urodzenia, nawet wtedy nie miałem tak, że musiałem się zastanawiać, żeby płynnie wbić bieg, wysprzęglenie trwało ułamek sekundy i w ogóle tak mi pięknie szły początki, że gdyby ten progres się utrzymał do tej pory to w tym roku bym wygrał Isle Of Man![]()
cóż, kobiety tak mają niestety, że nie przyczyniają się do progresu. Bardziej do prokreacji ;0
@drug0n. Też mi się zawsze podobała R6. Niestety uznałem, ŻEM za gÓpi
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
drug0n napisał(a):(...)No tak, ale najpierw trzeba znać podstawy i wiedzieć jak wygląda teoria, wtedy praktyka przyjdzie szybciej i nie będę musiał się oduczać złych nawyków.(...)
skoro potrafiłeś dotrzeć do forum, to można założyć, że jesteś na tyle inteligentny, by móc umieć posługiwać się wyszukiwarką.

stosownie do tego, przysłowiowe wygluglowanie filmików przedstawiających poprawnie wykonany przeciwskręt to sekund kilka.
również nabycie motocyklisty doskonałego, czy przyspieszenia nie powinno być problematyczne.
w następstwie uważnego przeczytania, oglądania i następnie ćwiczeń do bólu/zanudzenia powoli buduje się umiejętności.
jak w ten sposób zaczniesz opanowywać podstawy porusznia się, to potem znajdziesz czas i kasę by móc ruszyć na zajęcia w szkołach doskonalenia techniki jazdy czy też na sesjach na torze w Poznaniu celem korekty błędów.
być może to co napisałem jest trywialne ale znaczna część ludzi jeżdżących na o2o tak zaczynała.
znaczna część, ponieważ są też osoby, nieco starsze, które gdy zaczynały przygodę z o2o x lat wstecz, to nie miały jeszcze szans na medium zwane internetem, czy też dostęp do literatury popularno-naukowej.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Kawasaki wygrało w BSB Zarówno w superbikach jak i w stockach 1000
A do zwycięstwa w WSBK zabrakło im 0.5 punktu ale wygrali w SSP
Myśle że w przyszłym sezonie bedzie jeszcze lepiej
Zieloni sie rozkręcaja... Może i na MotoGP sie pokusza...









"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
madcap napisał(a):jak w ten sposób zaczniesz opanowywać podstawy porusznia się, to potem znajdziesz czas i kasę by móc ruszyć na zajęcia w szkołach doskonalenia techniki jazdy czy też na sesjach na torze w Poznaniu celem korekty błędów.
być może to co napisałem jest trywialne ale znaczna część ludzi jeżdżących na o2o tak zaczynała.
W 100% się zgadzam. Zacząłem jeździć 10 lat temu na skuterku i przez 5 lat się na nim turlałem przy okazji go tuningując. Na 17-tkę

Kupując dużo za mocne na początek moto, zamiast uczyć się techniki jazdy uczysz się na początku jak się na nim utrzymać i jakoś przeżyć. A to z kolei prowadzi do nabierania cholernie trudnych do wyeliminowania złych nawyków. I jak ja możesz w pewnym momencie się zorientować, że nic nie umiesz i trzeba się uczyć od nowa.
Pozdrawiam,
Wujek Michał

Miczab - Twój partner w motozakupach 

-
Miczab - Administrator
- Posty: 1099
- Dołączył(a): 25/2/2009, 11:15
- Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola
A ja se umyśliłem że kupie sobie w nie długim czasie jakiegoś crosa albo enduro
Po ostatniej jezdzie na kolegi enduro stwierdziłem że to ciekawa alternatywa do spędzenia czasu jak pogoda na dworze nie sprzyja jezdzie na dyszce




"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Kaai napisał(a):drug0n napisał(a):Kaai napisał(a):hornet?
Nie, za jakiś czas pokażę foto to zobaczysz
Idę zaraz oglądać twist of the wrist 2, co jeszcze ogarnąć, aby w ogóle nauczyć się jeździć? Chodzi mi o technikę, strategie uliczne czytałem, czas na wyrobienie u siebie różnych nawyków.
kupić moto i zacząć jeździć. a nie kupować jakiegoś litra i z nim walczyć.
Ja zaczynałem na rowerze , wiele razy się wywracałem i w ogóle . Ale się nauczyłem jeździć na rowerze z 20 calowymi kołami , potem przesiadłem się na 24 calowe mimo że nogi ledwo dosięgały do ziemi i tutaj pojawił się problem bo poszła mi dętka a jak wiadomo do 24 ciężko znaleźć dętkę . Dlatego też przerobiłem mój rower na 26 cali . No ale jak sobie z tym poradzić jak na 24 ledwo dosięgałem do ziemi ? Otóż piłem dużo mleka . Po tygodniu 26 cali nie było przeszkodą . Trochę pojeździłem to tu to tam i zacząłem się zastanawiać : co zrobić żeby nie pedałując rower jechał . Oczywiście trzeba było zjeżdżać z górki . No to wchodziłem na górkę i zjeżdżałem bez pedałowania . No ale jak pewnie już się domyślacie ,wchodzenie na górkę też zaczęło być uciążliwe . Wtedy po raz pierwszy odważyłem się wejść na allegro na dział "erotyka" . Nie mając wtedy 18 lat , przy otwarciu działu zaznaczyłem że mam 18 lat . Zobaczyłem tak wiele dziwnych rzeczy że strach się bać . Dobrze że przez przypadek omsknęła mi się ręka i kliknąłem w dział motoryzacja . Tak znalazłem xj 600 który jest 600 i nie jedzie . jest cięższy niż np. gs500 i gówniany do nauki tak jak każdy z tych motocykli . no na xj pojeździłem trochę , było łatwiej niż na 26 calowym rowerze bo xj miał chyba 17 . Ale że od xj-ta zaczęło wszystko odpadać musiałem przemyśleć na co się przesiąść . Padło na fz6 potem na r6 potem na er6 potem na yz 250 a kupiłem sv 1000 . Ta Historia nie do końca jest prawdziwa i nie ma morału .
Kup sobie co chcesz i za ile chcesz bo to nie oni tylko ty będziesz nim jeździł .
-
amahay - Stały bywalec
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
- Lokalizacja: Wrocław
amahay napisał(a):Kaai napisał(a):drug0n napisał(a):Kaai napisał(a):hornet?
Nie, za jakiś czas pokażę foto to zobaczysz
Idę zaraz oglądać twist of the wrist 2, co jeszcze ogarnąć, aby w ogóle nauczyć się jeździć? Chodzi mi o technikę, strategie uliczne czytałem, czas na wyrobienie u siebie różnych nawyków.
kupić moto i zacząć jeździć. a nie kupować jakiegoś litra i z nim walczyć.
Ja zaczynałem na rowerze , wiele razy się wywracałem i w ogóle . Ale się nauczyłem jeździć na rowerze z 20 calowymi kołami , potem przesiadłem się na 24 calowe mimo że nogi ledwo dosięgały do ziemi i tutaj pojawił się problem bo poszła mi dętka a jak wiadomo do 24 ciężko znaleźć dętkę . Dlatego też przerobiłem mój rower na 26 cali . No ale jak sobie z tym poradzić jak na 24 ledwo dosięgałem do ziemi ? Otóż piłem dużo mleka . Po tygodniu 26 cali nie było przeszkodą . Trochę pojeździłem to tu to tam i zacząłem się zastanawiać : co zrobić żeby nie pedałując rower jechał . Oczywiście trzeba było zjeżdżać z górki . No to wchodziłem na górkę i zjeżdżałem bez pedałowania . No ale jak pewnie już się domyślacie ,wchodzenie na górkę też zaczęło być uciążliwe . Wtedy po raz pierwszy odważyłem się wejść na allegro na dział "erotyka" . Nie mając wtedy 18 lat , przy otwarciu działu zaznaczyłem że mam 18 lat . Zobaczyłem tak wiele dziwnych rzeczy że strach się bać . Dobrze że przez przypadek omsknęła mi się ręka i kliknąłem w dział motoryzacja . Tak znalazłem xj 600 który jest 600 i nie jedzie . jest cięższy niż np. gs500 i gówniany do nauki tak jak każdy z tych motocykli . no na xj pojeździłem trochę , było łatwiej niż na 26 calowym rowerze bo xj miał chyba 17 . Ale że od xj-ta zaczęło wszystko odpadać musiałem przemyśleć na co się przesiąść . Padło na fz6 potem na r6 potem na er6 potem na yz 250 a kupiłem sv 1000 . Ta Historia nie do końca jest prawdziwa i nie ma morału .
Kup sobie co chcesz i za ile chcesz bo to nie oni tylko ty będziesz nim jeździł .
Cool story, bro!

They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Kaai napisał(a):tak, ale praktyki łatwiej nauczyć się na 250/500 niż na 600. założę się, że pierdylion razy ci napisaliśmy, że nie masz kupować 600, skoro nie potrafisz nawet skręcać. zrobiłeś po swojemu więc radź sobie sam. temat wyczerpany odnośnie ciebie jak dla mnie.
Po przejrzeniu wielu 500tek rozszerzyłem swoje kryteria, nawet zadzwoniłem do kogoś od cbr f3, ale moto okazało się sprzedane. I całe szczęście, jakoś trochę zaczynam jeździć i jest trochę lepiej z jazdy na jazdę, oglądam twist of the wrist 2, jak się polepszy pogoda to wyjadę i zacznę próbować nowych technik. Na przyszły sezon planuję jakieś doszkalania. Jakie szkoły doskonalenia jazdy polecacie?
P.S. Chciałbym przeprosić na łamach ścigacza skuterzystę, którego strąbiłem wczoraj na puławskiej- sorry, ale źle poszedł kciuk- zamiast klaksonu chciałem wyłączyć kierunek.
- drug0n
- Bywalec
- Posty: 529
- Dołączył(a): 11/9/2012, 19:35
Postanowilem zakupic silnik... Roczny, kompletny za 1500zl. Mojemu nic nie dolega ale jakos tak mysle, ze skoro lubie ten motocykl i nie zamierzam sie z nim rozstawac to warto. Na upartego sam osprzet moglbym sprzedac za 1000- wtryski, alternator itp. Silnik podobno jest z zeszlego roku. Zakladajac optymistycznie, ze 21.12.2012 przebiegunowanie sie jednak nie odbedzie i w najblizszym czasie rowniez kiedy jakas skrzynia biegow czy cos moze sie przydac. Jesli jednak za jakis czas zechcialbym zmienic sprzet mysle, ze silnik z biegiem czasu bedzie bardziej pozadany. xl700 ma modelowo 4 lata wiec na razie nikt silnika nie potrzebuje.
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
@Vergon myslisz, ze cos ze mma nie tak? moze
@Invi ja tam raczej nie jezdze szybko a jak chce to krece. Uwazam, ze nie da sie zakatowac silnika jesli zmienia sie olej i poziom plynu chlodniczego jest wlasciwy. Jesli mam v-ke i z 700cm 60 kM to bez problemu powinien zrobic 150-200 tys km.
Ale z drugiej strony centralka za 1200 zl tez jest zbednym gadzetem jesli mozna kupic za 100zl? Silnik moze sluzyc wiecznie a strzeli cos w skrzyni i jeden walek kosztuje 1000 zl...

@Invi ja tam raczej nie jezdze szybko a jak chce to krece. Uwazam, ze nie da sie zakatowac silnika jesli zmienia sie olej i poziom plynu chlodniczego jest wlasciwy. Jesli mam v-ke i z 700cm 60 kM to bez problemu powinien zrobic 150-200 tys km.
Ale z drugiej strony centralka za 1200 zl tez jest zbednym gadzetem jesli mozna kupic za 100zl? Silnik moze sluzyc wiecznie a strzeli cos w skrzyni i jeden walek kosztuje 1000 zl...
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
[quote="mirekm71(...)a strzeli cos w skrzyni i jeden walek kosztuje 1000 zl...[/quote]
to zostaje pan Kaziu złota rączka
to zostaje pan Kaziu złota rączka

(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości