Scigacz.pl

przez **warmplace** » 6/5/2010, 07:42

To, że piszę, że ciekawi mnie jak się jeździ r6 i dodaję, że sprawdzać nie będę, to powoduje, że mamy samych rossi na ulicy... Wytłumacz mi proszę Twoją logikę myślenia bo nie ogarniam

przez **warmplace** » 6/5/2010, 08:20

pan_wiewiorka napisał(a):Generalnie o wszystkie tego typu, Twoje również

No napisałeś, że moje posty też sprawiają, że mamy rossich. Żeby wyjaśnić.
1. zgadzam się z tobą - r6 na 1 motocykl jest złym pomysłem
2. nie zgadzam się z tobą - jeśli ktoś patrzy na wygląd motocykla to jest lanserem...każdy z nas na to patrzy jako jeden z czynników.
3. nie zgadzam się z faktem, że w rękach rozsądnego dojrzałego faceta świadomego swojego braku umiejętności cbr f, thundercat czy gsxf to tragiczny pomysł. Tragiczny to r6 cbr 600 rr, gsxr ... nie wspominam tutaj o litrach.
4. zgadzam się - cb 500, gs 500, er 5 to motocykle lepsze do nauki.
5. nie zgadzam się - nie uważam, że dobrym pomysłem jest kupowanie motocykla typu gs 500 jeśli Ci sie kompletnie ale to kompletnie nie podoba
6. zgadzam się złym pomysłem jest kupowanie r6 na 1 motocykl nawet jeśli podoba Ci się tak bardzo ze chcialbyś ja na noc zabierac do lozka i uprawiać z nią seks

Suma sumarum. Chyba bez sensu kłamać ludzi, że np chociaż by skały srały to thundercatem nie da się jeździć na pierwszy motocykl zrzuci Cie nawet jak na niego siądziesz, że cbr 600 f to pewna śmierć chociażbyś się toczył nim. I tak masa debili w stylu jestem rossi zrobi po swojemu a człowiek rozsądny kupi cbr albo tcata i będzie sobie powoli jeździł. Nie będzie zmuszony jeździć motocyklem, który mu się nie podoba. W końcu motocykle to pasja i hobby i oprócz rozumu, który jest bardzo ważny potrzeba tez serca:P Trzeba to zrównoważyc z jednej strony wybrać motocykl, który Ci się podoba, a z drugiej strony znać swoje umiejętności i poziom swojego rozsądku. Racja to cholernie trudne i najlatwiej i najbezpieczniej wszystkim mówić, żeby zaczynali od gs 500 i stąd właśnie takie rozw. u wielu ludzi na forum. Cięzko komuś doradzić nie znając go

przez **warmplace** » 6/5/2010, 08:39

Wydaję mi się, że cały czas się zgadzamy, tylko nie do końca się rozumiemy:)

PS. ja bardzo chciałem gs 500 F kupić, ale niestety ceny była tutaj barierą. Bardzo ładny świeży motocykl.

przez **Daga** » 6/5/2010, 08:54

Panowie,wszystko ladnie,ale odbiegacie od tematu Malej88

Macie racje,ale jedna mala uwaga tak btw-nie wystarczy byc rozsadnym i poukladanym,by ogarnac sprzeta o ponad 100 KM i przyspieszeniu w nieco ponad 3 sekundy do setki.Trzeba miec UMIEJETNOSCI,niektorzy je maja po prostu,z natury i pewne rzeczy przychodza im latwo,niektorzy na moto czy do puszek nie powinni wsiasc nigdy i nigdy nie zdadza sobie z tego sprawy.A zdobywac umiejetnosci na tak mocnym sprzecie...Eh...

a niewiem czy jest dlugo ale to chyba niema znaczenia teraz ciezko jest kupic i sprzedac.

Mala,znaczenie ma.Mam nadzieje ze nie kupujesz go w ciemno i wezmiesz jakiegos speca ze soba na ogledziny?

przez **abc12333** » 6/5/2010, 08:59

Ja osobiscie nigdy nie siedzialem na r6, ale zx6r jezdzilem i musze powiedziec ze jesli ktos ma troche oleju w glowie i respekt do motocykla to da rade taka smigać na 1 moto. W miare wygodna pozycja siedzaca, Osobiscie znam przypadek gdzie koles kupil zx10r na 1 moto i jezdzi juz 3 sezon i dalej caly. Moze farciarz? Nie wiem ale napewno podszedl do maszyny z respektem i ma troche oleju w glowie. Do tego duzo tlumaczyl mu kumpel ktory jezdzi sporo na torach. Duzo ludzi jest zbyt pewnych swoich umiejętnosci no i konczy sie to jak konczy. Do tego dochodza jeszcze "królowie prostej", ktorzy nie wiedzą co to winke ;D

przez **abc12333** » 6/5/2010, 10:20

Naturalne ze mowimy o jezdzie a nie poruszaniu się. Ten wlasnie kumpel ktory smiga na torach tlumaczyl mu np to jak skladac sie w winklach

Ja osobiscie nie widze zadnej frajdy z jazdy po prostej bo to kazdy goopi ogarnie bez problemu.

przez **wm10589** » 6/5/2010, 10:27

wiewior przestań klepać te posty, jak nie masz nic konretnego do powiedzenia w temacie to przemilcz... bo już nie mogę wszędzie są te twoje głupie wywody

przez **front247** » 6/5/2010, 20:32

Problemem jest to że dziecko neo napisało temat,i to dało pożywkę...do ,,merytorycznej,, dyskusji...
mała ...popatrz:
http://www.youtube.com/watch?v=dAktxrXTYnI

jeśli wykonasz 5% tego co na filmie ,na zwykłej mzecie albo gs 500....to zapomnij o tym temacie ,kup r6 i ciesz sie bezproblemową jazdą,..jesli nie ...zapomnij i kup Gianta.koniec kropka.
I naprawdę ciesz się że w tym temacie są osoby które ..posrednio,chcą uratować twój mały tyłek :lol:

przez **abc12333** » 6/5/2010, 20:56

ja jestem zdania ze sama nauka na kursie nic nie wnosi do codziennej jazdy. Taki przysłowiowy Kowalski zda prawko na kat. A i czuje sie panem szos a zwykle jest tak ze instruktor mowi " Rób 8mki " i robią te osemki oby zdac egzamin. Pozniej wyuczyc sie trasy na pamieć da rade kazdy debil ... Po tym kupują jakies ścigi i rozbijają się bo myślą ze jak zdane prawko to są swietnymi kierowcami. Mała teraz do Ciebie. Ja siedząc na zx6r i przechylając ja bardziej na ktorąś strone czuje ze ladnie ciągnie do ziemi. Jestem niemal 100% pewien ze dziewczyna Twoich gabarytów nie poradzi sobie z tą R6. Przy głupim ciasnym zawracaniu pewnie Ci upadnie

Także kupuj cos nad czym jestes w stanie w 100% zapanować a nie pchasz sie za wszelka cene w tą R6. Fakt motocykl fajny ale szkoda zeby sie poobijal.

przez **narwhal** » 7/5/2010, 08:34

abc12333 napisał(a): ale zx6r jezdzilem i musze powiedziec ze jesli ktos ma troche oleju w glowie i respekt do motocykla to da rade taka smigać na 1 moto. Osobiscie znam przypadek gdzie koles kupil zx10r na 1 moto i jezdzi juz 3 sezon i dalej caly. Moze farciarz?

Farciarz. Do czasu..

Głupie argumentowanie- kup motocykl docelowy, który posłuży ci dłużej, 500 zaraz ci się znudzi. Znudzić się może osobie, która usilnie próbowała będzie dorównać mocniejszym w odkręcaniu manetki do oporu. Umiejętność jazdy motocyklem to według mnie coś więcej aniżeli tylko odwijanie przy jeździe na wprost. W sieci jest wysyp wypowiedzi jak to ci na mocnych maszynach dawali się objeżdżać w winklach jak dzieci bardziej doświadczonym motocyklistom na o wiele słabszych sprzętach. Jeszcze nigdy nie słyszałam od motocyklisty z kilkuletnim doświadczeniem porady, aby kupić motocykl docelowy. Owszem, jeśli ktoś kupuje dużego turystyka, czy też nakeda z silnikiem 1300ccm, możemy mówić, że posłuży mu kilka ładnych lat. Ale kupowanie takiego motocykla przez osobę, która jeszcze nie dopasowała się dobrze do siodła? Jeszcze się taki nie narodził, który posiadając prawo jazdy jeden sezon, zdołałby w pełni opanować możliwości nawet wyśmiewanego i słabego w porównaniu do sportowych motocykla.
Powiadają, że szerokie drogi są dla szybkich motocykli, kręte zaś dla szybkich motocyklistów. Powoli zaczyna się wysyp mistrzów prostej.
Człowiek rozwija się poprzez ewolucję, a nie rewolucję! Nie życzę Ci źle, ale muszę powiedzieć, że jesteś nierozsądna. Powiedz nam jeszcze kto tak naprawdę nie próbuje Cię odciągnąć od zakupu R6? Jest w ogóle ktoś taki?

Z mojej strony tyle. Nie będę się tutaj więcej rozwodzić. Widzę, że nie ma to najmniejszego sensu, ponieważ do autorki tematu nie docierają żadne argumenty. Pozostaje mi tylko życzyć Ci rozsądnego pokonywania pierwszych kilometrów na tej maszynie.

Jeszcze jedna linka: http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 12324.html

P.S. Chyba się za Ciebie pomodlę:D

przez **miki1406** » 7/5/2010, 10:47

jak na moje oko to r6 albo gsxr600 na początek to głupota. Może od razu kupić TL1000R... To ponoć spokojne i "poukładane" moto ;-)

GS500/CB500

przez **front247** » 7/5/2010, 11:19

landrynka,piękny artykuł przytoczyłaś

,pasuje jak ulał do tego tematu.

przez **madcap** » 7/5/2010, 12:53

miki1406 napisał(a):jak na moje oko to r6 albo gsxr600 na początek to głupota. Może od razu kupić TL1000R... To ponoć spokojne i "poukładane" moto

a dla mnie nie, dobór naturalny musi być i c*

przez **lasere** » 7/5/2010, 15:45

witaj Mala88

podobnie jak ty tez chcialem kupic na start r6 dopiero co zaczynam zabawe z moto jednak gdy pojechalem na ogledziny owej r6 i wsiadlem na nia stwierdzilem ze nie czuje tego , nie panuje nad nim dobrze i jedyne co moge to przejechac (przekaleczyc) jakos kawalek prostej , rozumiem ze ladnie wyglada ale jednak musi byc praktyczna zamiast r6 kupilem kawasaki 250r z 2008 roku , i uwazam ze to swietny wybor czuje sie na nim pewnie i wylad tez niczego sobie mysle ze gdybys sprubowala sie takim przejechac napewno by ci spasowal powodzenia
PS: ciekawe czy doczytasz mojego posta bo juz sie sporo osob wypowiedzialo

przez **Konio** » 7/5/2010, 16:26

gdybym byl modem to juz bym zblokowal ten temat... to jak gadanie do sciany i nabijanie postow. Fakt laska smigala juz 125 to 600 powinna ogarnac a jak nie ogarnie to jej sprawa i tak widzicie ze jej z glowy moto (czyt. R6) nie wybijecie wiec dajcie spokoj i niech jakis mod wreszcie skonczy to gadanie... Bajo

przez **Leg1oN** » 7/5/2010, 19:06

Konio napisał(a):gdybym byl modem to juz bym zblokowal ten temat... to jak gadanie do sciany i nabijanie postow. Fakt laska smigala juz 125 to 600 powinna ogarnac a jak nie ogarnie to jej sprawa i tak widzicie ze jej z glowy moto (czyt. R6) nie wybijecie wiec dajcie spokoj i niech jakis mod wreszcie skonczy to gadanie... Bajo

no troche sobie walkuja temat chlopaki.. chyba czas na locka..

Scigacz.pl

mała

Kto przegląda forum