wyprzedzanie na czołówkę - a posrani puszkarze
cezare szczerze mowiac to z toru nie korzystam .. ani razu nie bylem... moze jak bede mial wiecej czasu to sie skusze ale nawierzchnia z tego co slyszalem tez nie jest extra....
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
nie chcę się kłócić, bo nie o tym temat, ale opony na zdj. nie są zamknięte. do takiego stopnia ich wykorzystania, wcale nie trzeba jakoś specjalnie szaleć. wystarczy po rondzie szybciej pojechać... moim zdaniem.
dlatego tymi debilami bym tak nie rzucał.
dlatego tymi debilami bym tak nie rzucał.
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
SQ napisał(a):nie chcę się kłócić, bo nie o tym temat, ale opony na zdj. nie są zamknięte. do takiego stopnia ich wykorzystania, wcale nie trzeba jakoś specjalnie szaleć. wystarczy po rondzie szybciej pojechać... moim zdaniem.
dlatego tymi debilami bym tak nie rzucał.
dla mnie to brak rozsadku sie wykladac gdzie na naszych drogach jest plama olejowa na plamie....... wiec bez urazy...
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
hugo2003 napisał(a):SQ napisał(a):nie chcę się kłócić, bo nie o tym temat, ale opony na zdj. nie są zamknięte. do takiego stopnia ich wykorzystania, wcale nie trzeba jakoś specjalnie szaleć. wystarczy po rondzie szybciej pojechać... moim zdaniem.
dlatego tymi debilami bym tak nie rzucał.
dla mnie to brak rozsadku sie wykladac gdzie na naszych drogach jest plama olejowa na plamie....... wiec bez urazy...
Ja tam plam nie widze, ale dziury i nierownosci sa wszedzie.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
CeBeRek napisał(a):hugo2003 napisał(a):SQ napisał(a):nie chcę się kłócić, bo nie o tym temat, ale opony na zdj. nie są zamknięte. do takiego stopnia ich wykorzystania, wcale nie trzeba jakoś specjalnie szaleć. wystarczy po rondzie szybciej pojechać... moim zdaniem.
dlatego tymi debilami bym tak nie rzucał.
dla mnie to brak rozsadku sie wykladac gdzie na naszych drogach jest plama olejowa na plamie....... wiec bez urazy...
Ja tam plam nie widze, ale dziury i nierownosci sa wszedzie.
.. dla tego mam -0,5 i jeżdżę bez szybek - wolę te nierówności czuć na kierownicy ;P a po wymianie olaju w lagach zapomniałem co to schimmy .. jak znasz swoje miasto i swoje traski wiesz gdzie jaki jest asfalt i co on Ci może zrobić - żeby zamknąć oponę wystarczy 40km/h - więc ani to skomplikowane, ani niebezpieczne - trzeba umIć i tyle... ;P pfffff.....
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Oj, je się już tak raz przejechałem... Na bardzo dobrze mi znanych łukach niedaleko mojego domu, nigdy nie było brudno, ani nie ma tam dziur. Ale raz był tam rozlany olej i ....... nie było szans. Wyleciałem. musiałem przez to zmienić moto bo nawet po naprawie nie było proste...
Oczywiście szkody musiałem pokryć sam...
Od tego czasu bardzo zwracam uwagę na plamy oleju na ulicy. Jak się na to popatrzy w mieście to tego jest w pi* du.
Zawsze trzeba patrzeć na stan nawierzchni!
Oczywiście szkody musiałem pokryć sam...
Od tego czasu bardzo zwracam uwagę na plamy oleju na ulicy. Jak się na to popatrzy w mieście to tego jest w pi* du.
Zawsze trzeba patrzeć na stan nawierzchni!
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
Panowie... spróbuję Was pogodzić
to prawda, że na znanych trasach mamy ochotę pocisnąć bardziej. ale prawdą też jest, że za krzakiem na zakręcie może jednak być jakaś niespodzianka. w "strategiach ulicznych" słusznie zauważono, że powinno jechać się po zakręcie z taką prędkością, jaka pozwoli na zatrzymanie, jeśli na środku nagle pojawi się żwir, olej, krowa, radiowóz.
tak być powinno, a jak jeździmy? sami wiemy
to prawda, że na znanych trasach mamy ochotę pocisnąć bardziej. ale prawdą też jest, że za krzakiem na zakręcie może jednak być jakaś niespodzianka. w "strategiach ulicznych" słusznie zauważono, że powinno jechać się po zakręcie z taką prędkością, jaka pozwoli na zatrzymanie, jeśli na środku nagle pojawi się żwir, olej, krowa, radiowóz.
tak być powinno, a jak jeździmy? sami wiemy
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Więc ja po moim wypadku mam zasadę. Przed śmiganiem po mojej okolicy najpierw raz przejeżdżam wolno trasę w celu "obadania" stanu nawierzchni. A potem dopiero but
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
dobre, ale tylko na jakieś małe przejażdżki. ja w zasadzie nie wsiadam na motocykl, jak nie mam zamiaru przejechać min. 100km. np. na mazury i z powrotem.
dobrą zasadą jest nie dzidować po zakręcie, jeśli ukształtowanie terenu nie pozwala zobaczyć co jest za nim. oczywiście ustrzeże nas to przed przeszkodami typu ciągnik. żwir, olej, dziura są w moim przekonaniu nie wyrywalne do momentu nadziania się na nie.
dobrą zasadą jest nie dzidować po zakręcie, jeśli ukształtowanie terenu nie pozwala zobaczyć co jest za nim. oczywiście ustrzeże nas to przed przeszkodami typu ciągnik. żwir, olej, dziura są w moim przekonaniu nie wyrywalne do momentu nadziania się na nie.
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Oj panowie sprzeczacie się boz sensu... co do opon na foto które zamieścił cezare to owszem panowie jednak wiele reprezentują swoją jazdą moze do max brakuje troszeczke ale nie jeden z was by tego nie umiał, jeli ktoś umie zapie...ć po winkalch to wie ile trzeba umieć aby tak wyglądąła opona, jesli chodzi o mnie to ja tylko kłade sie na tych zakrętach których znam i wiem ze żadna niespodzianka mnie nie spotka, natomiast jak jadę gdzieś 1 raz to raczej traktuje drogą "turystycznie" chyba że wracam tą sama droga i wiem gdzie było ok to w tedy ogień, przeciwskręt i opór.... nie sprzeczajcie się bo to do niczego nie prowadzi.
P.S. Cezare widać na fotach że motocykle tam nie mają łatwego życia....
P.S. Cezare widać na fotach że motocykle tam nie mają łatwego życia....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Zgadzam się z kolegą YZF R1 (można pisać Limonka? Bo jakoś to się bardziej osobowe wydaje ). Tylko na sprawdzonych drogach dawać po garach, a i tak z rozwagą. W trasie takie rzeczy można nieraz spotkać, że szkoda gadać...
Pozdrawiam.
P.S. W okolicach woli to może jeszcze Cezare, ale w hucie to różnie z tą drogą bywa
Pozdrawiam.
P.S. W okolicach woli to może jeszcze Cezare, ale w hucie to różnie z tą drogą bywa
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
zephyr47 napisał(a):Więc ja po moim wypadku mam zasadę. Przed śmiganiem po mojej okolicy najpierw raz przejeżdżam wolno trasę w celu "obadania" stanu nawierzchni. A potem dopiero but
Też się staram tak robić. Mam takie miejsce gdzie na odcinku ok 300m. jest 6 ciasnych zakrętów w tym jedna agrawka. Więc najpierw test na 3/4 gwizdka i mała trasa, a w drodze powrotnej osssstro.
W sumie jest tam gładko i bez dziur, ale po deszczach często jest naniesiony żwir z pobocza i właśnie tego zagrożenia wyszukuję na rozpoznaniu.
Nie chwaląc się, zamykanie opony na naszych dziurawkach mam przećwiczone. I to wcale nie sprzętem stworzonym do ciasnych winkli (cbr 1000 F - fakt, że w wersji street jest pewnie deko lżejsza )
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
jak już gadamy o głupotach to też nie uważam, żeby zamykanie opon było jakimś niesamowitym wyczynem...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
SQ napisał(a):jak już gadamy o głupotach to też nie uważam, żeby zamykanie opon było jakimś niesamowitym wyczynem...
Na pewno wiekszym niż 300 na prostej.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
a to zależy czym się jedzie. bo ja na swoim bandycie prędzej jednak zamknę oponę, niż polecę 300 chyba, że w dół jakieś przepaści
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Te Wasze testy trasy się przydadzą, jak ktoś się zatrzyma na sikanie. Prędkość musi być zawsze umożliwiająca pełne zapanowanie przed przeszkodą, czyli często zatrzymanie się. Inaczej rodzina płacze, a gdyby nikt z przeciwka nie jechał, a gdyby były szersze drogi, a gdyby.... nikt nie pomyśli zwolnił.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
-
Grubas - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 908
- Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
Wiem wiem. Ale ciężko cały czas zakładać, że za zakrętem ktoś np. zrobił sobie WC. Przyznaję, że czasem zdaża mi się liczyć, że akurat dzisiaj nikt tam nie rozlał oleju czy zrobił stop na siku.
Poza tym przepisy zabraniajÄ… zatrzymywania siÄ™ w takich miejscach.
Nawet w ostrym złożeniu mam zapas na dodanie czy zacieśnienie zakrętu. Zawsze jest jakaś szansa ominięcia.
A zamykanie opony wychodzi wtedy gdy muszę w zakręcie jeszcze pogłębić, a nie, że zawsze wjeżdżam na styk.
Trzeba nauczyć się korzystać z przeciwskrętu w złożeniu. Cebra liter eFka jest dość ciężka, ale to pozwala pojąć jak ważne są właściwe reakcje. Bo jeśli przeciwskręt przed wejściem w zakręt robimy niejako nieświadomie, to już pogłębienie zakrętu przeważnie niedoświadczonych ludzi paraliżuje i lecą jednym torem (często w pole). Tu się trzeba trochę przemóc. To pozwala na ewentualne manewry.
A np. sytuacje kiedy w zakręcie są pasy (przejście). Wtedy trza sie złożyć, na wysokości pasów wyprostować i za nimi znów winkiel. Wtedy szybkie akcje przeciwskrętowe są bardzo pomocne. Bez tego na pasach gleba i tak samo może być np z plama oleju.
Poza tym przepisy zabraniajÄ… zatrzymywania siÄ™ w takich miejscach.
Nawet w ostrym złożeniu mam zapas na dodanie czy zacieśnienie zakrętu. Zawsze jest jakaś szansa ominięcia.
A zamykanie opony wychodzi wtedy gdy muszę w zakręcie jeszcze pogłębić, a nie, że zawsze wjeżdżam na styk.
Trzeba nauczyć się korzystać z przeciwskrętu w złożeniu. Cebra liter eFka jest dość ciężka, ale to pozwala pojąć jak ważne są właściwe reakcje. Bo jeśli przeciwskręt przed wejściem w zakręt robimy niejako nieświadomie, to już pogłębienie zakrętu przeważnie niedoświadczonych ludzi paraliżuje i lecą jednym torem (często w pole). Tu się trzeba trochę przemóc. To pozwala na ewentualne manewry.
A np. sytuacje kiedy w zakręcie są pasy (przejście). Wtedy trza sie złożyć, na wysokości pasów wyprostować i za nimi znów winkiel. Wtedy szybkie akcje przeciwskrętowe są bardzo pomocne. Bez tego na pasach gleba i tak samo może być np z plama oleju.
http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
Grzybu napisał(a):Trzeba nauczyć się korzystać z przeciwskrętu w złożeniu. Cebra liter eFka jest dość ciężka, ale to pozwala pojąć jak ważne są właściwe reakcje. Bo jeśli przeciwskręt przed wejściem w zakręt robimy niejako nieświadomie, to już pogłębienie zakrętu przeważnie niedoświadczonych ludzi paraliżuje i lecą jednym torem (często w pole). Tu się trzeba trochę przemóc. To pozwala na ewentualne manewry.
<b>Grzybuuuuuu : </b> no jesteś moim idolem - bez kitu ... z Tobą bym polatał .. staram sie dać tego punkta pomógł bo pomagasz ludziom pisząc jak jest w realu LOVE ....
respect ziom ..
do śwoadomego przeciwskrętu w głębokim złożeniu po porstu trzeba mieć jaja .. bo sprzęty pamietajcie - potrafią więcej niż wy sami .. a rozwalenie tej psychologicznej bariery jest tak ciężkie jak skok na "BANDŻI"... ale się da - więc jeżeli widzę koleżkę na plastiku i wiem że ON by nie skoczył - że na de ... porażka... trolowi skuter dać a nie p...lić ..
to co Grzybu opisał o pasach - 100% racji - też celuję między białe..
dodałbym tylko różnice asfaltów - bo niektóre śliskie są jak cholera .. z czasem trzeba się nauczyć rozpoznawać co i gdzie można ... i nie oszczędzać na oponkach - ma być mięciuuuuuchna .. w lecie może znika za szybko - ale nie zawsze mamy lato ... a oponka no muuusi być nagżana żebyśmy mogli zęby pokazywać .
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości