Nauka Jazdy, przemyslenia...:)
Przede wszystkim nie nastawiaj się już na XX poprawek i nie licz tej kasy...
Idź z nastawieniem realistycznym- uda się zdać, ale może też się nie udać- wtedy trudno, drugi raz się podejdzie.
Na pewno nie nastawiaj się pesymistycznie i hurra-optymistycznie, rozsądne podejście do tematu jest najlepsze.
Prawda jest taka, że jeżeli jesteś dobrze przygotowany, to też masz większą pewność siebie.
Inna sprawa, że nerwy potrafią zrobić swoje.
Mi pomogło myślenie, że mam przecież już B, które było bardziej "wymagane", bo jednak dojazdy do pracy, na uczelnie itp, a prawko na A robię wyłącznie z zamiłowania do motocykli i jest to moja fanaberia, nikt mnie nie goni, nigdzie mi się nie spieszy.
Ze swojej strony polecam również, żebyś sobie egzamin praktyczny ustawił np na godzinę 9:00 i przed egzaminem koniecznie z godzinkę jazdy na placu tak, żeby przećwiczyć wszystkie zadania.
Mi to dało ogromny zastrzyk pewności i przede wszystkim się rozjeździsz, a to jest bardzo, bardzo istotne.

Idź z nastawieniem realistycznym- uda się zdać, ale może też się nie udać- wtedy trudno, drugi raz się podejdzie.
Na pewno nie nastawiaj się pesymistycznie i hurra-optymistycznie, rozsądne podejście do tematu jest najlepsze.
Prawda jest taka, że jeżeli jesteś dobrze przygotowany, to też masz większą pewność siebie.
Inna sprawa, że nerwy potrafią zrobić swoje.
Mi pomogło myślenie, że mam przecież już B, które było bardziej "wymagane", bo jednak dojazdy do pracy, na uczelnie itp, a prawko na A robię wyłącznie z zamiłowania do motocykli i jest to moja fanaberia, nikt mnie nie goni, nigdzie mi się nie spieszy.
Ze swojej strony polecam również, żebyś sobie egzamin praktyczny ustawił np na godzinę 9:00 i przed egzaminem koniecznie z godzinkę jazdy na placu tak, żeby przećwiczyć wszystkie zadania.
Mi to dało ogromny zastrzyk pewności i przede wszystkim się rozjeździsz, a to jest bardzo, bardzo istotne.
-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
O ile przy zdawaniu na B było to mniej u mnie widoczne, to przy motocyklu było jakoś inaczej.
Zazwyczaj musiałem własnie się troszeczkę rozjeździć na początku.
Człowiek z rana zaspany, jeszcze nie rozruszany za dobrze i wsiadanie od razu na moto, gdzie trzeba jednak mocno balansować i pracować ciałem nie jest takie proste.
Tak samo na placu egzaminacyjnym- jak mamy za sobą już wyprowadzenie motocykla z garażu, zrobienie pierwszej części zadania, to jedziemy na 8.
Na 8 trzeba kawałeczek dojechać- wtedy też warto sobie lekki slalom zrobić przy dojeździe, zawsze to da troszeczkę większe wyczucie motocykla (byle tylko nie jeździć po całym placu, tylko po swojej części, bo inaczej egzaminator opierdzieli).
Można też zagadać z egzaminatorem, żeby zrobić z 2 kółka- nie każdy się pewnie zgodzi, ale zawsze to dla nas plus, jeżeli wyrazi zgodę.
To są takie szczegóły, ale bardzo istotne i na pewno pomagają.
Pamiętajcie też, że jeżeli startujecie z rana, często jesteście jako pierwsi- motocykl trzeba rozgrzać.
U mnie robił to egzaminator.
Jeżeli tego nie zrobicie, to będziecie mieli nieco większą prędkość, z racji wyższych obrotów na początku.
Aha i bardzo istotna kwestia, bo takie "smaczki" się również pojawiają.
Zdarza się, że jak otrzymujecie motocykl po jakimś kursancie, to jest on pozostawiony na biegu, zamiast na neutralnym !
Teoretycznie nie powinno to mieć miejsca, ale jednak bywa, że wtedy wpada się w panikę, bo nie wiadomo co się dzieje- stres robi swoje.
Tak więc trzeba zwracać uwagę na słynną zieloną kontrolkę "N".
Druga sprawa- pamiętajcie o schowaniu stopki przy odpalaniu
Może to są dla osób doświadczonych śmieszne kwestie, ale dla mnie to były bardzo cenne informacje przed egzaminem
Zazwyczaj musiałem własnie się troszeczkę rozjeździć na początku.
Człowiek z rana zaspany, jeszcze nie rozruszany za dobrze i wsiadanie od razu na moto, gdzie trzeba jednak mocno balansować i pracować ciałem nie jest takie proste.
Tak samo na placu egzaminacyjnym- jak mamy za sobą już wyprowadzenie motocykla z garażu, zrobienie pierwszej części zadania, to jedziemy na 8.
Na 8 trzeba kawałeczek dojechać- wtedy też warto sobie lekki slalom zrobić przy dojeździe, zawsze to da troszeczkę większe wyczucie motocykla (byle tylko nie jeździć po całym placu, tylko po swojej części, bo inaczej egzaminator opierdzieli).
Można też zagadać z egzaminatorem, żeby zrobić z 2 kółka- nie każdy się pewnie zgodzi, ale zawsze to dla nas plus, jeżeli wyrazi zgodę.
To są takie szczegóły, ale bardzo istotne i na pewno pomagają.
Pamiętajcie też, że jeżeli startujecie z rana, często jesteście jako pierwsi- motocykl trzeba rozgrzać.
U mnie robił to egzaminator.
Jeżeli tego nie zrobicie, to będziecie mieli nieco większą prędkość, z racji wyższych obrotów na początku.
Aha i bardzo istotna kwestia, bo takie "smaczki" się również pojawiają.
Zdarza się, że jak otrzymujecie motocykl po jakimś kursancie, to jest on pozostawiony na biegu, zamiast na neutralnym !
Teoretycznie nie powinno to mieć miejsca, ale jednak bywa, że wtedy wpada się w panikę, bo nie wiadomo co się dzieje- stres robi swoje.
Tak więc trzeba zwracać uwagę na słynną zieloną kontrolkę "N".
Druga sprawa- pamiętajcie o schowaniu stopki przy odpalaniu

Może to są dla osób doświadczonych śmieszne kwestie, ale dla mnie to były bardzo cenne informacje przed egzaminem

-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
z tym rozjezdzeniem cos jest na rzeczy zauwazylem to na kursie, jak wsiadlem na moto i z marszu na 8semke wjechalem to bylo mega ciezko zrobic, wystarczylo kilka kolek po placu i juz wychodzilo bez problemu, zobaczymy jak bedzie na egzaminie.
- matt87
- Świeżak
- Posty: 99
- Dołączył(a): 25/12/2015, 15:44
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Miałem dokładnie tak samo, zdarzało się za pierwszym razem najechać na linie.
Wystarczyła rundka po placu i było ok.
Nie wiem też jak Wy macie, ale ja jak wsiadam na moto, a później na rower i odwrotnie, to strasznie dziwnie się jeździ.
Moto ma mniejszy promień skrętu, trzeba bardziej balansować, rower natomiast kompletnie inaczej.
Wystarczyła rundka po placu i było ok.
Nie wiem też jak Wy macie, ale ja jak wsiadam na moto, a później na rower i odwrotnie, to strasznie dziwnie się jeździ.
Moto ma mniejszy promień skrętu, trzeba bardziej balansować, rower natomiast kompletnie inaczej.
-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
A7 x napisał(a):Nie wiem też jak Wy macie, ale ja jak wsiadam na moto, a później na rower i odwrotnie, to strasznie dziwnie się jeździ. Moto ma mniejszy promień skrętu, trzeba bardziej balansować, rower natomiast kompletnie inaczej.
Dziwnie, jak dziwnie


Panowie, pomóżcie

-
Stylance - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 11/11/2015, 21:06
- Lokalizacja: Warszawa
A7 x napisał(a):Nie wiem też jak Wy macie, ale ja jak wsiadam na moto, a później na rower i odwrotnie, to strasznie dziwnie się jeździ.
Moto ma mniejszy promień skrętu, trzeba bardziej balansować, rower natomiast kompletnie inaczej.
Jakim Ty rowerem jezdzisz skoro ma większy promień skrętu od moto?? I na rowerze mniej się balansuje??? Ciekawe co prawisz...
-
Croowab - Bywalec
- Posty: 755
- Dołączył(a): 12/6/2013, 19:51
Wybaczcie- oczywiście odwrotnie z promieniami skrętu, rower ma o wiele mniejszy...
Tak to jest jak się myśli o jednym, a pisze o drugim.
Co do balansu- zależy oczywiście od stylu jazdy i okoliczności, ale moim zdaniem mniej balansuje się na rowerze, albo przynajmniej nie tak zdecydowanie, jak na motocyklu.

Tak to jest jak się myśli o jednym, a pisze o drugim.
Co do balansu- zależy oczywiście od stylu jazdy i okoliczności, ale moim zdaniem mniej balansuje się na rowerze, albo przynajmniej nie tak zdecydowanie, jak na motocyklu.
-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
Im mniejsza prędkość tym trudniej rower/motocykl utzrymać w pionie a co za tym idzie przy mniejszych orędkościach trzeba sie bardziej nagimnastykować/balansować ciałem aby pojazd pozostał w pionie.
Idąc dalej czym większa prędkość tym wpływ balansu ciałem na wymuszenia skrętu/wyprowadzenie pojazdu z lini jazdy jest mniejszy. Co prawda jest jeszcze wielu którzy twierdz, że skręca się ciałem itp..
Co więcj nawet przy tej samej niskiej prędkości mniej trzeba sie nagimnastykować aby poruszać sie bez podpierania na motocyklu niż na rowerze. To wynika z praw fizyki . Ciało o mniejszej masie latwiej jest wybić z jego toru poruszania się niż cialo o sporo wiekszej masie.
Idąc dalej czym większa prędkość tym wpływ balansu ciałem na wymuszenia skrętu/wyprowadzenie pojazdu z lini jazdy jest mniejszy. Co prawda jest jeszcze wielu którzy twierdz, że skręca się ciałem itp..
Co więcj nawet przy tej samej niskiej prędkości mniej trzeba sie nagimnastykować aby poruszać sie bez podpierania na motocyklu niż na rowerze. To wynika z praw fizyki . Ciało o mniejszej masie latwiej jest wybić z jego toru poruszania się niż cialo o sporo wiekszej masie.
-
Croowab - Bywalec
- Posty: 755
- Dołączył(a): 12/6/2013, 19:51
...i znowu poległem znów nie zaliczyłem teorii. Nie wiem jak to się stało, robiłem testy 3 dni przed teorią na prawdę czułem się obryty po 3 razy wychodziło mi bezbłędnie, a tu takie zdziwienie. Oczywiście wszystkie pytania o zasady ruchu drogowego bezbłędnie, zawaliłem na specjalistycznych. Tym razem dwa pytania które miałem pierwszy raz:
1. Którą stroną należy okryć folią - tu rzeczywiście zawaliłem bo mam kurs ratownictwa zrobiony ale zupełnie zapomniałem która strona powinna być na zewnątrz srebrna czy złota.. 2. Jakiej wagi nie może przekroczyć waga przyczepy do motocykla - pytanie idiotyczne bo pamiętałem że nie może być większa niż waga motocykla i dałem odpowiedź "nie większa niż rzeczywista waga motocykla", a odpowiedź była jakaś taka dziwna, że nie większa niż waga moto pomniejszona o 100kg. Albo mam takiego cholernego pecha że trafiam na durne pytania albo rzeczywiście muszę się poduczyć. Generalnie podupadłem na duchu ale nie poddaje się w przyszłym tygodniu walczę ponownie. Mam nadzieję że praktyka w której czuje się dość pewnie potem pójdzie sprawniej...
1. Którą stroną należy okryć folią - tu rzeczywiście zawaliłem bo mam kurs ratownictwa zrobiony ale zupełnie zapomniałem która strona powinna być na zewnątrz srebrna czy złota.. 2. Jakiej wagi nie może przekroczyć waga przyczepy do motocykla - pytanie idiotyczne bo pamiętałem że nie może być większa niż waga motocykla i dałem odpowiedź "nie większa niż rzeczywista waga motocykla", a odpowiedź była jakaś taka dziwna, że nie większa niż waga moto pomniejszona o 100kg. Albo mam takiego cholernego pecha że trafiam na durne pytania albo rzeczywiście muszę się poduczyć. Generalnie podupadłem na duchu ale nie poddaje się w przyszłym tygodniu walczę ponownie. Mam nadzieję że praktyka w której czuje się dość pewnie potem pójdzie sprawniej...
- RobsonR
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 5/5/2016, 10:25
Musisz przysiąść.
Ja kułem do teorii 3 tygodnie i faktycznie robiłem dziennie sporo testów+kursy tak długo, aż nie miałem każdym razem zaliczonego.
Nie wiem z czego się uczysz, ale polecam te płatne portale, gdzie wykupuje się dostęp i masz praktycznie takie same pytania, jak te oficjalne.
Kosztuje to chyba w granicach 25 zł, więc nie jest to majątek, a moim zdaniem warto.
Jest kilka pytań podchwytliwych, jak właśnie te o przyczepkę itp i to trzeba niestety zakuć.
Ja kułem do teorii 3 tygodnie i faktycznie robiłem dziennie sporo testów+kursy tak długo, aż nie miałem każdym razem zaliczonego.
Nie wiem z czego się uczysz, ale polecam te płatne portale, gdzie wykupuje się dostęp i masz praktycznie takie same pytania, jak te oficjalne.
Kosztuje to chyba w granicach 25 zł, więc nie jest to majątek, a moim zdaniem warto.
Jest kilka pytań podchwytliwych, jak właśnie te o przyczepkę itp i to trzeba niestety zakuć.
-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
RobsonR napisał(a):...i znowu poległem znów nie zaliczyłem teorii. Nie wiem jak to się stało,
Jakiej wagi nie może przekroczyć waga przyczepy do motocykla - pytanie idiotyczne bo pamiętałem że nie może być większa niż waga motocykla i dałem odpowiedź "nie większa niż rzeczywista waga motocykla", a odpowiedź była jakaś taka dziwna, że nie większa niż waga moto pomniejszona o 100kg.
Jak to nie wiesz jak to sie stalo ? Po prostu sie nie nauczyles !
To pytanie jest starsze od dinozaurow


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Ja miałam pytanie odnośnie koloru "stroju ochronnego", który będzie najbardziej pochłaniał światło 

-
Ruda_Małpa - Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
- Lokalizacja: Z WÄ…chocka
Uczę się właśnie z płatnego portalu, "zdamyto" jest tam wiele pytań co oficjalnie ale trafiają się też takie których nie miałem... na prawdę czuję się obryty bo sporo się uczyłem, nawet w pracy sobie pykam testy i za każdym razem jest ok.
- RobsonR
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 5/5/2016, 10:25
ja tez juz jade z testami, ale poki co niezbyt to idzie, jeszcze ani razu nie zdalem, mam nadzieje ze jednak do 8smego juz bede testy robil w miare ok:)fakt niektore pytania sa poronione, typowo na "uwalenie". Mozna do egzaminu praktycznego uzyc wlasnego kasku?
- matt87
- Świeżak
- Posty: 99
- Dołączył(a): 25/12/2015, 15:44
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
taki off top w temacie..kupilem dzisiaj kawasaki ninje 300 z przebiegiem troszke ponad 1500km w dobrej cenie i jestem mega zadowolony, chocby motocykl stal do przyszlego roku to uwazam iz to dobry zakup:) w srode egzamin teoretyczny zyczcie powodzenia..
- matt87
- Świeżak
- Posty: 99
- Dołączył(a): 25/12/2015, 15:44
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości